FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: ajk#1212 w Kwiecień 22, 2005, 20:52:28 pm
-
Cze?ć!!!
Wła?nie wymontowałem zbiornik paliwa i rzucilem w k?t, bo miał nieszczelny (przepruchniały) króciec na który zakłada sie przewód ssacy paliwa i bena sikała mi troche do pompy a troche na zbiornik. Na razie nie ma biedy bo ciepło i na LPG odpalam, ale przed zima musze zd?zyć. Nie wiem czy lepiej kupić na szrocie cały zbiornik czy sam pływak poziomu paliwa (te male srubki mocujace go dookoła sa tez pordzewiale i nie wiem czy uda misie je wykrecic nie uszkadzajac szpilek).
Ile moga zawołać za zbiornik na szrocie??? POMÓZCIE PODJAĆ DECYZJE!!!!!!
P.S.
Przy okazji stwierdzilem brak korka do spuszczania paliwa i cale szczescie ze mialem tylko 5 literkow beny ktora zlalem po wymontowaniu zbiornika :lol:
-
Bak uzywany kosztuje około 50-60zł, wiec wolalbym kupic "nowy" niz bawic sie w naprawe starego.
-
Witam, ja chciałem przełożyć ze starego zbiornika do nowego to urz?dzenie z pływakiem coby naprawa mi taniej wyszła - odkręcić sie nie dało (albo sie urywały ?ruby albo były tak zapieczone ze nie szło odkręcić bo sie łeb sruby niszczył i trzeba było ?cinać dłutem :twisted: ) Kup nowy bak tylko uważaj bo ja zakupiłem rzemie?lniczy wyrób i okazało sie ze on jest taki jakby z lekka nadmuchany, niby nic ale założyć na taki bak obejmy to juz trochę gorzej (troszke siły i samozapatcia potrzeba :D )
-
Ja proponuje wam dac miedzy opaski a bak kawalek np starego linoleum aby opaska nie przetarla baku
-
jak nie ma sie kasy to trzeba używany ale napewno lepiej jest nowy
-
Do borewicza Bak kosztował 20 żł w swietnym stanie na szrocie. 70 kosztuje nowy do wtrysku a 50 nowy w sklepie.
-
Do borewicza Bak kosztował 20 żł w swietnym stanie na szrocie. 70 kosztuje nowy do wtrysku a 50 nowy w sklepie.
To widocznie u mnie wszyscy sie zgadali ;) bo tam gdzie byłem szukaj?c baku do gaznikowca(z dobrymi obejmami, bo moje juz powiedziały czesc) to krzyczeli mi 50 zł. No ale byłem tylko na 3 złomach bo pózniej zastosawałem patent z trójnikiem do gaznika i zostawiłem bak od wtryskowca z pompa. Z ogłoszenia pewnie da rade wyrwac taniej, tylko ze wciaż mam bak na drutach :?
-
Zaraz, co to za ceny ? u mnie na szrocie wołali swego czasu 10-15 zł jak też mi przepprochniał...
-
Zbiornik uratowany!!! :lol: Tzn. nie byl w zlym stanie-po wyczyszczeniu do golasa i pokryciu farba antykorozyjna przezyje polo. Do plywaka dorobilem brakujacy krociec ( przy okazji okazalo sie ze to jednak zwrotny z pompy paliwa a nie ssacy). Połamane szpilki mocujace plywak zastapilem blachowkretami samowiertnymi i gitara. Troche roboty zero kasy a jaka kupa satysfakcji !!!!! :roll:
[ Dodano: 16-05-2005, 00:48 ]
Przy renowacji zbiornika wpadlem na patent jak zabezpieczyc pasy mocujace zbiornik zeby nie kaleczyly zbiornika. Stara detka rowerowa i po kaczakach.mozna ja podlozyc miedzy zbiornik i pasy lub po prostu naciagnac detke na pasy mocujace. Na dodatek na spod zbiornika linoleum na butapren i nie zedrze sie farba na najwiekszych nawet wertepach i na uszkodzenia mechaniczne tez odporniejszy. zamiast drzec zbiornik - lepiej linoleum jak mowia starzy indianie :mrgreen:
-
Miałem ten sam dylemat niedawno. Krociec powrotny przerdzewiał zupełnie przy samym pływaku. Próba odkręcenia tych szpilek zupełnie się nie powiodła, więc wymiana pływaka nie wchodziła w grę. Bak z pływakiem na szrocie, w ?rednim stanie, 50 zł a wieć nie mało (nowy 70 chyba, ale jeszcze nowy pływak - 60), zważywszy ze je?dzi się prawie tylko na LPG. Dlatego użyłem "metody Marginesa". Czyli rurka gumowa na resztki kroćca na pływaku, i zalanie żywica. wyglada ok. nie wiem jak działa, od tego czasu zrobiło się cieplej, beny nie potrzebuję wcale.
-
Cyneq#1748 zgadzam sie z przedmowca w calej rozciaglosci. Polo i tak niezle szarpie po kieszeni a nigdy sie za to nie odwdzieczy :cry: Nic nie wroci utopionej w nim salaty wiec jesli tylko sie da to "metoda Marginesa" jest najbardziej wskazana (prawo ekonomii :? )
-
Moj poldek ma 12 lat i juz 3 bak zalozony. plywak naszczescie nie byl wymieniany bo ma sie dobrze. za pierwszym razem nie wiem gdzie byla dziura, ale za 2 byla pod paskiem. zbiornik byl pomalowany miniom i hydrobitem. niestety nie pomoglo po 4 latach wypadla dziura. na to chyba nie ma rady :/
w clio ojca bak jest z jakiegos tworzywa, i tak sie zastanawiam dlaczego do poldkow takich nie robia.
-
No!!!!!!! Z dniem wczorajszym skonczyly sie moje bole ze zbiornikiem. Przypomne ze: po oczyszczeniu do golasa cortanin dalem, na to czerwoniutka minie, zgrzewy silikonem zabezpieczylem choc sam zbiornik byl ok (profilaktyka) a na calosc pojechalem Bitexem. Teraz moj zbiornik na bank przezyje poldasa. Wczoraj zamontowalem dziada i rewelka!!! Poziom paliwa pokazuje, rezerwa swieci i co najwazniejsze hula na benie czyli pompa wytrzymala dwa miechy krecenia na sucho bez zbiornika ktory przebywal w "sanatorium".
A sceptykow Cortaninu zapewniam ze farba nawet jednego platka nie puscila. Trzyma sie i nie mysli puscic. Aha krociec zwrotu paliwa z pompy zastapilem rurka gwintowana+ dwie nakretki od spodu i od gory uszczelnione klejem 2 skladnikowym.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow i sukcesow zycze w walce ze swoimi brykami!!!
-
CZe?ć!!
Wła?nie dzisiaj wymieniłem zbiornik paliwa. Cennik:
zbiornik paliwa: 78pln
tasma mocujaca zbiornik:2x5 pln
zł?cze gumowe: 8pln
opaski zaciskowe: 4x1pln
uszczelka czujnika paliwa: 2pln
i nakrętki M-4 : 6x 0,10pln
Nie było mi łatwo wymienić bak - sam nie poradziłbym sobie.
Wzi?łem się za to sam tylko dlatego, ze napisali?cie, że jest ł?two-żartownisie!!
Pozdrawiam!!
-
ja dzisiaj wymieniłem opaski trzymaj?ce zbiornik paliwa (8zł 2szt, dla mnie z rabatem za 7zł), chciałem też zajrzeć do pływaka, ale nie chciało mi się cudować z odkręcaniem haka. A tak wogóle to wie kto? jaki jest pływak w roverku?
-
Zbiorniki paliwa nowe, kupione w sklepie sa w ?rodku zadzerwiałe. CZy macie jakies pomysły jak je zakonserwować od ?rodka?
-
Zbiorniki paliwa nowe, kupione w sklepie sa w ?rodku zadzerwiałe. CZy macie jakies pomysły jak je zakonserwować od ?rodka?
Nie ma co konserwowac. Kup troche benzyny wupłucz troche kamieni, gubych, zwir... wsyp do baku wlej bene i wymieszaj.
Wylej bene, usun kamienie i to co miao się z baku oczyscic to się oczysciło :!:
jak bedziesz miał zawsze te 10l benki to bedzie git. Zalany zbiornik nie rdzewieje od ?rodka :!:
PAMIETAJ ZEBY USUNˇC WSZYSTKIE KAMIENIE, jezeli oczywiscie skozystasz z tej metody.
Ja w malcu tak czysciłem zbiornik od kumpla.
|wicił się po tym zabiegu jak po kamieniach :mrgreen:
-
Lepszy jest olej opalowy do czyszczenia a najlepiej zrobisz jak pojedziesz na myjnie i umyja ci go chemia karcherem
-
a zeby zakonserwowac zbiornik to mozna uzyc fluidolu w spreyu ??
czy lepszy bedzie bitex ??
a z ta guma na opaski to niezly pomysl :-)
bo w przypadku baku Senna to one wlasnie chyba przetarly w nim dziure od spodu
-
ja sobie wymysliłem ze zrobie zbiornik w miejsci wlewu w tylnym błotniku.
pytanie tylko z czego :?:
w miejsce starego zaadaptuje butle z gaziem a koło zapas. powroci na swe miejsce ;)
na co mi wiecej niz 10 litrowy zbiornik :)
-
witam mam pytanie czy mozna łatać zbiornik paliwa takim specyfikiem jak plastelina (2 składnikowy) służy do doszczelniania np. rur, zbiorników metalowych (tylko nie pisze nic czy mozna stosowac to przy benie) czy ktos kiedys probowal latac czyms takim ??? bo niechętnie widzi mi sie wymieniac bak - wole zalać gazu i troche benki :D , na opakowaniu pisze ze po 15min osi?ga twardo?ć metalu a po 1godzinie mozna obrabiać mechanicznie :) co wy na to zeby niewielkie dziurki tym latać ??(chodzi o te przy pasach - bo mi sie przetarł :cry: )
-
Ja nie łatałem, bo po pierwsze miałem nie mał? dziurę, z reszt? bak był stary i dzi? bym załatał jedno, a jutro by się mogło w innym miejscu przetrzeć. Poza tym słyszałem, że na takim ładaniu długo się nie poje?dzi. Ja zmieniłem i na Twoim miejscu też bym zmienił dopóki jeszcze zimy nie ma. Chociaż ja inaczej do tego podchodziłem, bo nie mam LPG :)
-
wiem ze najtrwalsze rozwiazanie to wymiana ale ten bak byl wymieniany juz (ma max 2 lata :cry: ) wazne zebym zime jakos przejezdzil bez dziurek :)
-
podstawa to obedrzeć bak z fabrycznej farby zaraz po kupnie, pod ta czarn? ładn? farb? jest rdza! trzeba to obczy?cic ładnie i albo zamalować i zabezpieczyć albo po prostu zabezpieczyć czyms sensownym
-
jak masz male przecieki to mozesz probowac latac tym czyms jak poxilina, ale pamietaj tam sa drgania i do tego powierzchnia musi byc czysta sucha i pewnie zmatowiona, a jak sie saczy benzyna to chyba to klejenie nie bardzo wyjdzie, ale probuj bedziesz pionierem oczywiscie rezultaty opisz tu :D
-
no wlasnie tez mi przez mysli przechodzi fakt ze powierzchnia latana musi byc dokladnie wyczyszczona, odtluszczona itp a przy s?czeniu lekkim (praktycznie kapie tylko gdy silnik pracuje na benie, a tak to tylko jest w 2och miejscach wilgotny ale nie kapie) to raczej mi sie nie uda i bedzie odłazic :? w sumie wiecej zachodu z tym niz kupno nowego(badz uzywke) i zamontowanie na jakis gumach miedzy pasami a zbiornikiem :D (slyszalem ze detka spisuje sie idealnie :) -wystarczy jakas zwykla stara rowerowa ?? nie bedzie za cienka ?? poradzcie)
-
no kawałek gumy. dentka rowerowa będzie git. Ino masz dwie opcje. albo znajdziesz na tyle duż? dentkę ze wsuniesz pas trzymaj?cy zbiornik do jej srodka, albo znajdziesz za mał? dentkę i poprostu wsuniesz j? pomiędzy pas a zbiornik. i tyle.
-
Ja mam dętkę od jakiej? opony od ci?gnika :) Podłożon? pod paski i dodatkowo jeszcze na silikon. Ale ja miałem tak? dziurę, że na 5 litrach benzyny robiłem 20 km... Tak naprawdę w rzeczywisto?ci ona nawet nie miała centymetra ?renicy, ale to wystarczyło aby skutecznie ogołocić mój portfel.
Muszę to w przyszłym roku rozebrać i porz?dnie zabezpieczyć, bo słyszałem o nie oryginalnych bakach same złe rzeczy (jak zreszt? o wszystkim). Dlatego jak co? kupuję do Poldusia, to zwykle wolę kupić 10 razy starsze ale oryginalne niż tańsze ale nowe rzemie?lnicze. Np. nowe maski i błotniki potrafi? po 2 latach rdzewieć. Jedyne co kupować nowe to co? plastikowego :)