FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: hektor821 w Sierpień 22, 2005, 13:16:41 pm

Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: hektor821 w Sierpień 22, 2005, 13:16:41 pm
Witam.
Czy kto? próbował kiedy? wymienić sprężynki w popychaczach w silniku rovera?? "troche" mi klepie jak jest znimny(chodzi jak diesel) a na forum wyczytałem że jest to wina wypracowanych sprężynek w popychaczu. rozbierałem to kiedy? i próbowałem je troche rozci?gn?ć ale to nic nie dało. gdzie można cos takiego kupić. nie chce wymieniać całych popychaczy bo to zbyt duży koszt jak dla mnie.
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: maras w Sierpień 22, 2005, 22:58:28 pm
Jak popychacze klepi?, tzn że nie trzymaj? oleju. To olej ma rekompensowć luz i w zależno?ci od temperatury jest go więcej lub mniej w popychaczu. Wg mnie wymiana sprężynek nic nieda, bo jej zadaniem jest tylko utrzymywać kulkę od zaworka wewn?trz, a nie kasować luz. Poza tym nigdy nie słyszałem żeby kto? kiedy? wymieniał same sprężynki :shock: I chyba nigdzie ich się nie da kupić. Jak pukaj? tylko na zimnym, to jest to normalne. Ostatnio w serwisie rovera podali mi cene 112zł/szt. :sad:
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Sierpień 23, 2005, 08:28:53 am
Za jakie? podróbki płaciłem swego czasu koło 50zł/szt.

Pierwsze słyszę o jakich? sprężynkach w popychaczach  :shock:  a jestem na tym forum prawie od pocz?dku PTK.

No chyba że to nie to forum  :mrgreen: .

A na klepanie to albo się przyzwyczaić albo poszukać lepszego oleju albo wymienić. Innej rady chyba nie ma.
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: hektor821 w Sierpień 23, 2005, 13:54:32 pm
mnie sie wydaje, że oprócz tego, że sprężynka ma utrzymać kulke to dodatkowo rozpycha popychacz powoduj?c zasysanie oleju do wewn?trz co powoduje szybsze napełnianie popychacza.
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: maras w Sierpień 23, 2005, 13:57:52 pm
Olej jest wpompowywany do popychacza pod ci?nieniem z układu, a nie zasysany
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Sierpień 23, 2005, 21:50:55 pm
i jesli chodzi o rovera to to cisnienie jest spore, ale do tej pory nie podlaczylem sobie czujnika :-(, moj tez klepie chyba tylko jeden
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: hektor821 w Listopad 22, 2005, 17:27:41 pm
witam ponownie. troche stary już ten temat ale dzi? znalazłem w ksiażce od golfa zasade działania popychacza hydraulicznego. tam jest napisane że jednak sprężynka która sie w nim znajduje powoduje kasowanie luzu zaworowego i zasysanie oleju. nie twierdze że ci?nienie oleju nie ma na to wpływu ale mnie sie wydaje że je?li ta sprężynka jest wyrobiona to nie likwiduje luzu jak powinna.


a to skany z tej ksi?żki :


http://panet.pl/golf/ZESZYT%201/042.jpg
http://panet.pl/golf/ZESZYT%201/043.jpg

[ Dodano: 2005-11-22, 17:29 ]
zapomniełem dodać że popychacz w poldku 1,4 wygl?da i działa tak samo jak w golfie. składa sie z takich samych elementów.
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Listopad 22, 2005, 17:51:58 pm
bardzo ciekawy artykul, jest nawet opis sprawdzenia popychacza :-), faktycznie artykul wyjasnia pare spraw
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: Van w Listopad 22, 2005, 18:16:28 pm
To jak bede miał chwilkę to posprawdzam który to u mnie tak pyka.
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Listopad 23, 2005, 08:36:32 am
Wyrobiona sprężynka spowalnia zamykanie zaworu zwrotnego przez co może faktycznie doj?ć do zwiększenia luzu zaworowego. Qrcze mogłem sobie pokombinować z tym popychaczem jednym który mi tak bardzo klepie.

U mnie najgorszy jest 3 od kopółki na wałku ss?cym. Na górnej powieżchni ma nawet już odgniecenie od krzywki wałka. szkoda że go nie wymieniłem przy okazji ostatniego remontu. W sumie koszt byłby pomijalnie mały :(. No cóż gapowe się płaci  :cry: .
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: hektor821 w Listopad 23, 2005, 16:09:41 pm
u mnie tez jakby tylko jeden klepie(tak przynajmniej mi sie wydaje). dzi? mam zamiar sprawdzić który to  :smile:. kupiłem 2 szklanki po 36 pln(jakiej? angielskiej firmy) i mam wielk? nadzieje że sie uda znale?ć i wyeliminować ten denerwuj?cy stukot. zobaczymy.
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Listopad 23, 2005, 22:54:09 pm
mi jeden jak jest zimny to juz konkretnie stuka normalnie slychac go z daleka obciach mi robi kurde
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: Van w Listopad 23, 2005, 22:57:58 pm
AndrewS#100, u mnie to samo się zaczyna trzeba bedzie sie za to zabrac
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Listopad 24, 2005, 11:44:46 am
a mi to chyba wszystkie klepia, ktos niezorientowany moglby pomyslec ze to diesel a nie benzyna (oczywiscie na zimnym, na cieplym to tak sobie ciszej klepie). Zreszta sam bym tak pomyslal hehe
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Listopad 24, 2005, 12:37:35 pm
Cytuj (zaznaczone)
kupiłem 2 szklanki po 36 pln(jakiej? angielskiej firmy) i mam wielk? nadzieje że sie uda znale?ć i wyeliminować ten denerwuj?cy stukot

Tylko problem będzie z wymian?.
Blokada koła zamachowego, zdjęcie rozrz?du (przynajmniej z góry), zdjęcie górnej pokrywy, rozkręcenie górnej cżę?ci głowicy (polecam wkrętarkę elektryczn? z kluczem nasadowym bo to tylko  :lol: 26 srub), wyjęcie wałków wymiana szklanek, umycie dobrze poł?czenia górnej i dolnej czę?ci głowicy, wysmarowanie tego poł?czenia specjaln? uszczelk? w płynie (naprawdę polecam wydac kilka zł więcej i kupić co? dobrego pod żadnym pozorem sylikon  :!:  :!:  :!: ), włożenie wałków, skręcenie głowicy (i tu przyda się wkrętarka  :mrgreen: ), założenie rozrz?du, założenie pokrywy (tu sylikon jak najbardziej wskazany  :lol: ).

To tak zgrubsza co trzeba zrobić. oczywi?cie sprawę typu kolejno?ć czy siły dokręcania pomijam bo to w tym silniku to oczywisto?ć. Zabawa na cały dzień i kilka-dziesi?t-set złotych w zalezno?ci od tego co i ile i jak wymienimy.

Kilka słów na temat samych uszczelek. Głowicę skręcałem na uszczelkę w płynie o nazwie AFD2000 (czy jako? podobnie) koloru jaskrawo-zielonego do?ć gęsty. POkrywę rozrz?du (t? czarn?) złożyłem na sylikon i pozostało?ć po uszczelce rzemie?lniczej (blacha z poobdzieranymi warstwami kartonu). Od dnia wyoknania tego zabiegu mój silnik jest nieprzyzwoicie  :lol:  suchy nawet nad kolektorem wydechowym  :mrgreen: . Naprawdę polecam.
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Listopad 24, 2005, 14:16:19 pm
bocian ale z tymi 26-cioma srubami to najpierw chyba trzeba je w kolejnosci odkrecic i to stopniowo, ta pokrywa jest dosyc cienka i lepiej jej nie wykrzywic, jak ty robiles u siebie ??, odrazu pierwsza srube odkrecales calkiem ??i dalej w kolejnosci reszte??
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Listopad 24, 2005, 15:37:40 pm
Żebym to ja pamiętał. Chyba najpierw wszystkie po tyle samo obrotów ale nie jestem pewien czy napewno. tak czy inaczej jako? to je?dzi ponad rok czasu.  :mrgreen:

[ Dodano: 2005-11-24, 15:48 ]
Wiem jedno że przy składaniu najpierw wszystkie dokręcałem na maxa (ile wydoliła) wkrętarka a potem dopiero doci?gałem na wskazany moment.
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: maras w Listopad 25, 2005, 17:53:21 pm
Powrócenie do samej zasady działania, gdyby to sprężynka miała powodować kasowanie luzu, to nie nazywało by się to HYDRAULICZNY kasownik luzu, tak mnie uczyli i w technikum ina studiach. Spręzynka daje m.in. to,że pomimo nietrzymania oleju jako? to jeszcze działa, tylko hałasuje
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: Senn#1869 w Listopad 29, 2005, 10:56:18 am
W tym artykule jest jedna smieszna rzecz. Jak do cholery mam sprawdzic drewnianym kolkiem czy szklanka ugina sie 0.1mm :smile:  Nie do konca wim czym to moznaby sprawdzic
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Listopad 29, 2005, 18:10:19 pm
Cytuj (zaznaczone)
Jak do cholery mam sprawdzic drewnianym kolkiem czy szklanka ugina sie 0.1mm  Nie do konca wim czym to moznaby sprawdzic

Wciskasz klockiem i wkładasz szczelinomierz. Jasne :?:  :mrgreen:  :mrgreen:  :lol:
Tytuł: Rover - stukanie hydropopychaczy
Wiadomość wysłana przez: hektor821 w Listopad 29, 2005, 23:54:16 pm
kilka dni temu postanowiłem sprawdzić jakie mam luzy na popychaczach tak jak to jest w tym artykuje ale nie do końca. u mnie jak sie rozgrzeje go do 90 stopni i przytrzyma sie przez 2 min przy 2500 obr to po puszczeniu gazu silnik pracuje cichutko słychać tylko delikatne klepanie(jest zajefajnie), dlatego zmodyfikowałem t? metode pomiarow? pomijaj?ć trzymanie przez 2 min 2500 obr. po odpaleniu słychać jakby jeden zawór klepał wiec pomyslałem że rano jak jest zimny odpale go na pare min żeby olej napełnił szklanki i po jaki? 5 min zgasiłem. zdjołem pokrtywe zaworów  i istawiaj?ć krzywki do góry zaczołem sprawdzać jaki jest luz. dodam że miałem nadzieje że jak gło?niej klepie to bedzie wiekszy luz. do sprawdzanie użyłem szczelinomierza 0,1 mm . wciskałem szklanke i miedzy ni? a krzywke wsadzałem listek szczelinomierza. puszczałem szklanke i próbowałem wyci?gn?ć szczelinomierz. troche mnie to zdziwiło jak na każdym zaworze cieżko wychodziło. znakiem tego jest chyba to że nie mam wiekszego luzu niż 0,1 mm. nie sprawdzałem na 0,05 mm.