FSO-Polonez Tuning Klub
		GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: KARPIU#1848 w Październik 17, 2005, 15:55:33 pm
		
			
			- 
				OBJAWY:
 Jadę i naraz kierownica robi się sztywna jakby silnik zgasł :shock:  :shock:  :shock:
 Stało się tak 3 razy jak jechałem dzis do pracy i to na zakrętach tak że ledwo rowu nie zaliczyłem :cry: .
 Tydzień wcześniej wymieniałem pasek wspomagania na nówkę płynu w zbiorniczku też max.  :? czy to oznaki umierającej pompy wspomagania? :(
- 
				według mnie zaworki na przekładni
 ale co z nimi zrobic to niewiem
- 
				a przyjakich obrotach ci sie to stalo??
			
- 
				niewiem co to !oby ni epompa! ale w razie czego mam taka sprawna na zbyciu!
			
- 
				a przyjakich obrotach ci sie to stalo?? Obroty typowe dla biegu jalowego ok 900 działo się tak jak jechałem na luzie :?
 
 [ Dodano: 2005-10-17, 20:11 ]
 Żuczek a tak prewencyjnie spytam ile za tą sprawną pompkę będziesz chciał?
- 
				no to ja stawiam na pompe
			
- 
				ale nie dzieje sie tak cały czas jak jest na luzie tylko czasami i to tak na 3-4 sekundy i mija... :? 
 
 [ Dodano: 2005-10-17, 20:59 ]
 A może pasek za mocno naciągnięty i pompa dostaje po dooopie :?  :?  :?
 pasek po naciśnięciu palcem ugina się na około 5mm
 
 [ Dodano: 2005-10-17, 21:02 ]
 kurcze zaraz wsiadam w autko i jadę do domu z pracy obym tylko nie wylądował na drzewie albo innej przyrodzie :cry: zakrętów w cztery dooopy ruch jak na okęciu ojjjj szykuje się adrenalinka :cry:
- 
				To ja się podłączę pod temat. Jak mogę ;)
 
 U mnie objawy pompy wspomagania są takie, że podczas jazdy kierownica zdaje się twardnieć. Dzieję się to również tylko czasami. I niekoniecznie na wolnych obrotach.
 
 Zuczek a ile za tą pompkę byś chciał. O ile to ona mi siada.
 Nawiasem mówiąc to mam wspomaganie z ukłdem chłodzenia. Nie wiem jaki to model. Ale mam nadzieję, że załapaliście o co chodzi ;)
- 
				czyli masz koreanskie bo ZF chyba nie mial chlodniczki oleju
			
- 
				no to jadę :shock:  trzymajcie kciuki by karpiu dożył świąt bo co to za święta bez karpia... :cry: