FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: - PaK - w Październik 21, 2005, 08:41:32 am
-
Witam wszystkich.
Zakładam temacik, bo mam problem. Szukajki już używałem i nie znalazłem dostatecznych informacji aby go rozwi?zać. Może za słabo szukałem. ... ... ...
Wszystko było cacy z Polonezem, do czasu wymiany wspornika (tego, który jest od strony pasażera, w miejscu gdzie od strony kierowcy jest kolumna kierownicy). Po tej operacji i przejechaniu notabene niecałego 1000km samochód dostał drgań. Na tyle mocnych, że przy je?dzie między 80 a 120km/h rzucało oparciem fotela pasażera, powyżej 120km/h kierownica dosłownie wyskakiwała z r?k. Okazało się, że podobno fabrycznie nowy wspornik się posypał. Poszedł więc do ?mieci. Mam drugi, dodatkowo sk?trowany nakrętk?, co by się nie odkręcał podczas jazdy po naszych polskich drogach.
Był spokuj, po pewnym czasie znów pojawiły się drgania. Sprawdziłem wspornik - nie ma luzów. Reszta przedniej zawiechy też podobno jest OK. Przy badaniach technicznych nic nie wykazało nieprawidłowo?ci w działaniu. Lecz znów pojawiły się drgania. Co prawda mniejsze, ale s?. Poszły do ponownego wyważenia wszystkie 4 koła. Ustało jakby na tydzień. Teraz jest tak, że już nie wiem gdzie szukać przyczyny tego telepania fotelem pasażera, całym samochodem i wyskakuj?cej z r?k kierownicy :(
Może kto? miał podobny przypadek i może i podpowiedzieć, co może być nie tak.
Przy je?dzie na wprost jest nawet OK przy nie dużych prędko?ciach. Jednak w okolicach do 80km, jak skręcę delikatnie kierownic? to zaczyna mi ona podskakiwać delikatnie. Powyżej 120 ucieka z r?k :-( i telepawka w ?rodku. Pasażer ma masowanie pleców przez oparcie fotela gratis.
Dodam, że doszczętnie już zgłupiałem i nie wiem co robić.
Niepokoi mnie jeszcze jedna rzecz. Podczas wymiany klocków hamulcowych zauważyłem, że prawa przednia piasta obraca sie zdecydowanie ciężej niż lewa. Może to łożysko się kończy i powoduje takie drgania ??
HELP MI
:idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea:
-
Bardzo możliwe że to łożysko. Skoro wyważyłe? koła, a przypuszczam że i geometrię ustawiłe? ?
Ja mialem kiedys podobnie, i za chol.ere nie moglem tego zmienic.To bylo zaraz po założeniu zimówek. Co bym nie pokombinowa- kierownica lata. Na szczescie ojciec geniusz przyszedł do mnie i powiedział - przełóż tylne opony na przód i przednie na tył. Zmienilem i... o kurcze ! wszystko bylo okay :eek:
Polonez ma swoje wybryki.
-
U mnie kiedy? też był taki objaw. Przy 120 miało się wrażenie że jedzie się po tartce. Jak się potem okazało wysypała się końcówka dr?żka.
Innym razem pojechałem ma wyważarkę i kole? po wewnętrznej stronie koła zapodał mi ciężarek nabijany na felgę. Miałem ?le ustawione ograniczniki skrętu i przy max skręcie felka chaczyła lekko o wachacz. Przy wyje?dzie od gumiarza "zdj?łem" sobie ciężarek i tez sie zastanawiałem potem dlaczego kierownica wibruje skoro koła były na wyważaniu.
Sprawne przendnie zawieszenie to podstawa. Lepiej wszystko dwa razy posprawdzać niż potem wyl?dować gdzie? w rowie albo na drzewie.
-
odiss#1812 geometria ustawiona na cacy
Bocian_s#313 Końcówki dobre, raczej na 100%, ciężarki wszystkie na swoich miejscach.
Ale jeszcze raz to wszystko oblukam, może to to łożysko ... hm... a może zamienię pród z tyłem i zobaczę jak będzie ?? Kurcze nie wiem już co mam robić ;(
-
A oponki s? OK? może masz uszkodzon? oponę (tzw bania na oponie). Mnie to już kiedy? spotkało.
Pozdr.
-
Bardzo możliwe że to łożysko. Skoro wyważyłe? koła, a przypuszczam że i geometrię ustawiłe? ?
Ja mialem kiedys podobnie, i za chol.ere nie moglem tego zmienic.To bylo zaraz po założeniu zimówek. Co bym nie pokombinowa- kierownica lata. Na szczescie ojciec geniusz przyszedł do mnie i powiedział - przełóż tylne opony na przód i przednie na tył. Zmienilem i... o kurcze ! wszystko bylo okay :eek:
Polonez ma swoje wybryki.
Ja miałem podobnie-kółka wyważone jak trzeba,geometria "cycu?" a powyżej 100km/h lata kierownica-my?le sobie "ten typ tak ma"-ale nie przednie opony na tył inne na przód-i....... nic nie trzesie ,kierownica nie lata jednym słowem "miodzio"
-
Jak wibruje tylko kierownica, to często co? w przednim zawieszeniu. Jak wibruje fotel pasażera, to często zależy to od wału kardana, co idzie przez całe auto. Ten wał fabrycznie jest wyważony (ma przyklejony taki ciężarek.)I teraz wystarczy zmienić cokolwiek w tylnim mo?cie , jaki? krzyżak, podporę wału cokolwiek - i już wibruje. Przy 80 na godzinę wibruje najczę?ciej. Wtedy trzęsie się też obraz w tylnym lusterku. Wał można wyważać - jakie? 600 zeta to kosztuje.
Ja Ci co? doradzę.
Sprawd? zawieszenie do porz?dku, żeby? był za nie pewny, że niczym nie grozi A DO RESZTY WIBRACJI POPROSTU RADZĘ SIĘ PRZYZWYCZAIĆ. Mój ma 50 tysięcy przebiegu tylko, a też wibruje (a przy 178 km/h to już nie wibruje tylko skacze:)
-
Nie nie nie. Nie zgadzam sie z przedmówc?. Skoro cos wibruje to należy znalezć ?ródło i je zlikwidować. Nie wiem czy wiesz ale takie ci?głe wibrowanie chociażby najmniejsze może fatalnie wpłyn?ć na jaki? element zawieszenia i nawet sie nie obejrzysz jak jeste? aniołkiem.
pak:
Możesz spróbować przełożyć. W moim przypadku może opony które miałem na przedzie były troche odleżakowane i z przodu drgaly ale z tyłu nie, albo nie czułem bo na tylnym fotelu poloneza nie jeżdże :D
Wał można wyważać - jakie? 600 zeta to kosztuje.
matko boska. nie pomyliles tego forum z klubem Mercedesa ? :mrgreen:
-
W Mietku to wyważenie może kosztować 300 zeta, jak wał składa się z jednego elementu. W poldku s? 2 czę?ci, a w tym zakładzie od elementu płaci się 300 zeta:( Wiem, bo mam kumpla, co też mu wibruje- wał oczywi?cie - znaczy się kardan:). I chciał to robić, ale jak usłyszał cenę to olał. Ja wiem,też mnie uczyli na fizyce w szkole, że jak nawet mały stuk powtarza się regularnie z okre?lon? częstotliwo?ci?, to może to spowodować zburzenie wielkiego budynku :lol: (Czytaj szkoły che che:). Pozostaje mieć nadzieję,że to nie będzie ta częstotliwo?ć.Oczywi?cie zawiechę i koła(opony i fele )trzeba mieć dobre - to pisałem wcze?niej.
A teraz sonda, komu w FSO nic nie wibruje nigdy ręka do góry :twisted: :twisted: :twisted: Ja mojej nie podnoszę niestety :cry: :cry: :cry:
-
Zgadzam się z Tob? odiss#1812. Jak co? drga to niezdrowo.
I nie pisać mi tu, że się można przyzwyczaić michalrau. Nie było by problemu, gdyby drgał od nowego. A on teraz sobie zacz?ł. Więc to ewidentna bzdura, że w polonezach tak ma być.
Pozostaje mi chyba tylko spróbować przełożyć oponki. Zamienię tył z przodem i zobaczę co będzie. Albo poczekam jeszcze troszkę i założę zimówki, które teraz będ? jechać 3 sezon. A kapcie letnie s? lekko starawe. Może faktycznie maj? jakie? guzy ?? ale nie wydaje mi się. Bo bardzo dokładnie je ogl?dałem. Hm... sam już nie wiem.
A co do oporów prawego łożyska, które kręci się znacznie wolniej i ciężej niż lewe - pisałem wcze?niej. Kto? co? wie. Może się skończyło poporstu ??
-
najlepiej sie przekonac czy to wal w ten sposób: podnies tyl samochodu, wlacz silnik a pozniej biegi .jak to bedzie wal to zacznie rzucac samochodem. kiedys sprawdzalem w duzym fiacie.jedynie co moze byc przyczyna takich drgan to wywalona podpora waly.jak bys mial wal niewywarzony to przy 80 by zacz?ł warczec.to samo w przypadku wywalonego gumowego ł?cznika przy skrzyni, zreszta przy hamowaniu bez wysprzęglania dal by o sobie znac. przyczyna moze byc mozno zurzytu klocek hamulcowy, peknieta tarcza lub niedakrecone ?róby(dwie) górnego ramienia wachacza
-
batorejro Klocki hamulcowe nówki, więc nie ma mowy o zużyciu nadmiernym tego elementu. Tarcze hamólcowe całe. Hm.. Podnie?ć auto. Pod blokiem nie wykonalne, bo mam tylko jedel lewarek :( . Co do wału, to będę go musiał sprawdzić (tzn. tę podporę). A sróbki od wachacza też. Tylko potrzebuję jaki? kanał.
Kto? jeszcze ma jakie? sugestie w tym temacie ??
-
Ja miałem podobnie, okazało się że dwuletnie opony dębicy, wygl?daj?ce super miały walnięte siaty i to wszystkie cztery.
-
Ja miałem podobnie, okazało się że dwuletnie opony dębicy, wygl?daj?ce super miały walnięte siaty i to wszystkie cztery.
Hehe. No ja wła?nie na przodzie mam star? Dębicę Vivo, bo w zeszłtym roku unikaj?c czołówki rozwaliłem nowiutkie Passio na krawężniku. Więc może to wina oponek :?: Zobaczymy, jak się zimóweczki założy - czy pomogło.
-
Ja sosbi?cie sprawdził bym podporę wału i podporę skrzyni biegów, miałem co? takiego że podpora była wygięta skrzynia biegów dotykała nadwozia i auto miało drgania. pozatym można sprawdzić faktycznie czy autko nie ma drgań na podniesionym do góry mo?cie i czy ł?czenie gumowe (skrzyni z wałem) nie jest uszodzone, to może zniwelować ci drgania siedzenia pasażera a co do skakania kierownic? to nie wiem czy to co na pisałem może mieć jakie? znaczenie.
-
mialem to samo wymieniłek krzyzak srodkowy i podpore i jest lux