FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Napęd => Wątek zaczęty przez: KILOV w Listopad 23, 2005, 18:27:16 pm

Tytuł: Głośne sprzęgło
Wiadomość wysłana przez: KILOV w Listopad 23, 2005, 18:27:16 pm
Mam pytanie. Dzi? po powrocie z trasy zauważyłem że jak mam niewci?nięte sprzęgło, chodzi gło?niej jakby się co? obracało... za? jak wcisnę - jest wszystko okiej... Co to moze być? Wyklluczam łożysko oporowe bo to by było na odwrót chyba, czy to może być wałej sprzęgłowy ??
Tytuł: Głośne sprzęgło
Wiadomość wysłana przez: Van w Listopad 23, 2005, 22:03:18 pm
Je?łi lekko wystarczy położyć nogę na sprzęgło by ucivhło to łożysko oporowe. Je?li natomiast musisz wcisnac mocno by całkowicie rozł?czyło no łożysko które? się kończy. Sprawdz olej w skrzynce skoro to tak nagle się objawiło
Tytuł: Głośne sprzęgło
Wiadomość wysłana przez: Gumiś#593 w Listopad 23, 2005, 23:05:12 pm
Mam to samo w plusie, objawiło się w sumie po wymianie oleju w skrzyni. Jak byłem u mechanika to powiedział, że to łożysko oporowe, a mogło się teraz odezwać po wymianie oleju bo może jest olej rzadszy. Jeżdżę już tak od roku i nic się nie stało jak na razie.
Wcze?niej jak miałem „Borewicza” to wymieniałem to łożysko bo też je było słychać. (identyczne objawy) i po wymianei przeszło. Niby pierdółka ale skrzynie trzeba wyjmować :)
Tytuł: Głośne sprzęgło
Wiadomość wysłana przez: KILOV w Listopad 24, 2005, 10:12:27 am
Panowie, ale mi sie wydaje że gdyby było to łożysko, to by go było słychać PO wci?nięciu sprzęgła...  a nie może być to że docisk się minimalnie odgi?ł (powiedzmy pękł jeden nit czy co) allbo z link? w pancerzu co? nie tak...może trzeba posmarować?? Zaraz uderzam na parking i oblukam....
Tytuł: Głośne sprzęgło
Wiadomość wysłana przez: Van w Listopad 24, 2005, 11:47:31 am
łożyżysko stale pracuje. Na wcisniętym pracuje pod obci?zeniem czyli jakiekolwiek luzy s? kasowane i przycicha
Tytuł: Głośne sprzęgło
Wiadomość wysłana przez: Gumiś#593 w Listopad 24, 2005, 12:36:32 pm
Dokładnie jak napisał poprzednik.
Po wci?nieciu sprzegła szum u mnie zanika.
Tytuł: Głośne sprzęgło
Wiadomość wysłana przez: KILOV w Listopad 24, 2005, 13:31:43 pm
2 niezależnych mechaników (moich s?siadów) potwierdziło iż jest to łożysko ale...nie oporowe a na wałku sprzęgłowym ....z tym można je?dzić a do wymiany potrzeba rozebrać skrzynię, a z tym roboty jest więcej...
Tytuł: Głośne sprzęgło
Wiadomość wysłana przez: Gumiś#593 w Listopad 24, 2005, 14:32:20 pm
Jak ja byłem u mechanika i podczas wyjmowania skrzyni w Borewiczu, o tym rozmawiali?my to też mi mówił, że może to być łożysko na wałku sprzęgłowym ,ale po wyjęciu sprawdził je i okazało się że jest ok., a łożysko oporowe miałem z takimi 2 wgnieceniami od łapy sprzęgła jakby się tam wbijała:) Pewnie plusik też to teraz ma ale na razie tego nie robie.

[ Dodano: 2005-11-24, 01:42 ]
W sumie to tak czy tak będziesz musiał wyj?ć skrzynie je?li chcesz to usterkę usun?ć i okaże się czy to łożysko oporowe czy sprzęgłowe.
Pozdrawiam!
Tytuł: Głośne sprzęgło
Wiadomość wysłana przez: Goku#1898 w Listopad 25, 2005, 01:41:56 am
Lozysko na 90% masz do wymiany.Ewentualnie moze to byc skrzynia u mnie tak bylo wrzucilismy nowa i teraz juz nic nie halasuje a z poczatku tez wszyscy mowili ze to lozysko.Najlepiej to sprawdz sobie to jak masz mozliwosc a jak nie to podglos muzyke w aucie   to skutkuje ;) Wiem z wlasnego doswiadczenia...oczywiscie to zart jesli Ci to przeszkadza to rozbierz i sie dowiesz na pewno.
Tytuł: Głośne sprzęgło
Wiadomość wysłana przez: KILOV w Listopad 25, 2005, 15:21:36 pm
Trzeba się naprawdę zajebi?cie wsłuchac nieraz żeby to usłyszęć. Na razie będe musiał tak je?dzić póki wujek nie dokończy na wsi zalewać kanału. Wtedy wyjmiemy i rozbierzemy i się okaże co jest grane...
Tytuł: Głośne sprzęgło
Wiadomość wysłana przez: cichociemny w Listopad 28, 2005, 09:19:35 am
6 lat temu jak kupowalem z ojcem c+ z salonu od razu byly zauwazalne takie dzwieki.pojechalismy to zareklamowac a facet z salonu powiedzial ze ten typ tak ma i tak bedzie chodził (oczywiscie mowa o lozysku oporowym).szkoda tylko ze jak go poprosilismy o pokazanie stosownych dokumentow swiadczacych o tym ze moze tak glosno pracowac gosc zrobil sie czerwony, potem fioletowy.potem zielony i na koniec blady i zaczal sie tlumaczyc ze to nie nalezy dojego obowiazkow itp itd.wracajac do tematu jezdze tak juz 6.5 roku i nic kompletnie nic sie nie dzieje.polonez to wytrzymala bestia.