FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: Yacoo w Styczeń 03, 2006, 23:21:32 pm
-
Witam!
Mam Poldka z 1992 roku. Wycieraczki prawie mi nie dzialaly, wiec zalozylem przekazniki. Wycieraczki zaczely dzialac dobrze (szybciej), ale ostatnio dzialaja za dobrze. Jak pada dluzej i wycieraczki pochodza, to nie moge ich wylaczyc. Po ustawieniu dzwigienki wlacznika w polozenie "0" wycieraczki dochodza do konca i sa tak rozpedzone, ze zanim sie zatrzymaja styk w silniku przeskakuje i zalacza je na nowo, i tak w kolo Macieju. Jesli szyba jest sucha, albo silnik wylaczony (nie ma ladowania) lub poprostu przytrzymam wycieraczki to sie zatrzymaja.
Co zrobic zeby sie zatrzymywaly? czy ustawic jakos te wycieraczki? czy cos w silniku? czy zrobic cos zeby chodzily ciezej, ale co?
Narazie wyjalem przekaznik od wolnego biegu, ale teraz na wolnym czasami sie zatrzymuja (szkoda silnika i wylacznika zesp.)
co radzicie?? Macie jakies pomysly?
-
a po założeniu przekaznika wszystko było oki? czy to sie stało gdy zacz?łe? tam "grzebac" ?
-
Nic nie grzebalem. Normalnie wszystko jest ok wycieraczki sie wylaczaja, ale jak jade w deszczu przez 20-30 minut to zaczynaja jakos lekko chodzic i wtedy jest kicha bo silnik nie zatrzymuje sie na czas i nie moge ich wylaczyc. Po wylaczeniu wycieraczki nie zatrzymuja sie od razu tylko jeszcze "jada" po szybie kawalek.
-
u mnei po zalozeniu przekaznikow prz dluzszej pracy tez nie zatrzymuja sie na samym dole tylko podchodza jescze jakies 2cm do gory ale potem staja bez problemu, zwłaszcza to widac jak jes wlaczony przerywacz wycieraczek. poki mi nie bedzie jak u ciebie to nie bede ruszac... ale lepiej zeby sie cos takiego nei stalo :P
-
nie denerwuje was to ze słychać silniczki?
-
:roll: wlasnie dlatego nie pisalem ze cos bede z tym robil.. po prostu sie zastanawiam czy zalozenie tych przekaznikow mialo na to wplyw bo wczensije tego nie bylo
-
Mysle, ze mialo, bo silnik dostaje wiecej produ, szybciej sie kreci i dluzej sie zatrzymuje.
-
ja tam niemam zadnych problemów z przekaznikami, wycieraczkami i wogóle a mam ich mnóstwo. ( dodatkowo 7 przekazników!) Może poprostu silnik z wycieraczek juz padł?
-
ja tam niemam zadnych problemów z przekaznikami, wycieraczkami i wogóle a mam ich mnóstwo. ( dodatkowo 7 przekazników!) Może poprostu silnik z wycieraczek juz padł?
To jest dobra my?l. Jak odkręcisz silniczek to od spodu powinna być czarna, plastikowa klapka. Jak j? odkręcisz to będziesz widział co się dzieje po wł?czeniu wycieraczek. Być może starł się plastkiowy wałek mimo?rodowy i nie dochodzi do przerywacza. To jest oczywi?cie czysta teoria. Jak nie rozbierzesz to nie zobaczysz.
-
To jest dobra my?l. Jak odkręcisz silniczek to od spodu powinna być czarna, plastikowa klapka. Jak j? odkręcisz to będziesz widział co się dzieje po wł?czeniu wycieraczek. Być może starł się plastkiowy wałek mimo?rodowy i nie dochodzi do przerywacza. To jest oczywi?cie czysta teoria. Jak nie rozbierzesz to nie zobaczysz.
No tak, ale moj silniczek jest inny (taki tez mam, myslalem ze podejda czesci a tu kicha). Tam jest okragla tarcza metalowa i dwa "slizgacze". Przy jednym tarcza jest wycieta (nie ma styku slizgacza do tarczy na calym obwodzie tylko w czesci). Tam gdzie nie ma styku silnik powinien sie zatrzymac. Jesli slizgacz wskoczy spowrotem na tarcze to zaczyna sie kolejny cykl pracy.