FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: archivi w Styczeń 31, 2006, 00:00:36 am
-
witam...
mam nastepujacy problem:
czasem w czasie jazdy lewe przednie kolo zaczyna mi ostro szumiec... trzec... ciezko okresic ten dzwiek... co moze byc przyczyna?
ciezko okreslic kiedy dokladnie wystepuje takie tarcie... przykladowo dzisiaj jak jchalem do pracy (5km ok. 9:00) wszystko bylo ok... w drodze powrotnej wyjezdzajac z parkingu przy predkosci ok 15km/h bylo slychac lekkie tarcie. przy tym tarciu auta nie sciaga na bok... pozinej przez ok 1km spokoj (przejazd przez miasto). w czasie zjezdzania z gorki (miasto) przy hamowaniu przed swiatlami znowu to tarcie.......... po odpuszczeniu hamulca - nadal... po ruszeniu ze swiatel jeszcze ok 20m i spokoj juz do konca drogi.... SICK !!!
dodam ze w lecie piszczallo mi lozysko... mozliwe zeby byly wlasnie takie objawy wyjechanego lozyska? przeciez to powinno caly czas wydawac dzwieki ale bardziej zblizone do wycia zmieniajacego sie wraz ze wzrostem predkosci?!?
sprawa moze banalna bo moze wystarczylo by sciagnac kolo i zajrzec co tam sie dzieje.... ale znow ta sama moja wspaniala sytuacja - brak garazu, po pracy ciemno jak w d...., do dyspozycji w zasadzie tylko i wyloncznie podnosnik i klucz do kola....
jak macie jakies pomysly to podpowiedzcie....
z gory dizeki
pozdrawiam
-
wydaje mi się że klocek się wytarł
-
hmm... ale po puszczeniu hamulcow tez by tarlo?
-
przez chwile tak, zawsze jak hamujesz tak jest? Najlepiej odkręc koło i obadaj
-
hmmm... chyba nie zawsze przy hamowaniu.... czasem poprostu w czasie jazdy... aha... zapomnialem dodac a dosc wazen to jest.... podczas tego tarcia przy jezdzie lekkim slalomem przy skrecie w lewo momentami przestaje chyba szumiec... jeszcez to musz dokladniej sprawdzic ale nie dam rady sprowokowac tej sytuacji :/
-
a jesli mamy wymyslac cuda na kiju to moze masz malo oleju w skrzyni i Ci sie przelewa jakos dziwnie i Ci szoruje a myslisz ze lewe kolo czy ktore tam... :roll: :P :P ;)
-
karol-1987, ekhm... no... yyy... to tez jest w zasadzie mozliwe ;) tak samo jak brak powietrza w tylnym kole ;) ale raczej obstawiam dosc mocno to lewe przednie kolo ;). (bo skrzynie to zdaje sie ze troche bardziej z prawej gdzies widzialem :P)
-
heh oczywiscie ze po prawej. ale moze i po lewej :D zalezy czy siedziesz jako pasażer czy jako kierowca :roll: heheh. dobra zartowalem oczywiscie z tym wszystkim, domyslam ze jestes na tyle madry i potrafisz zlokaliwac usterke :D mowisz ze kolo to kolo. lepiej kup nowy samochod a juz zniknie problem z kołem :P
-
jak nie klocek to pewnie łożywko bo nie szumi jak jest odci?żone
-
Je?li byłoby łożysko, to szumiałoby bez przerwy. To jest raczej klocek hamulcowy. Je?li masz dodatkowo niewielki luz na łożysku, to objawy s? ewidentne. Sprawd? klocki hamulcowe i wszystko będzie jasne.
-
Ja miałem podobne objawy ale tylko jak skręcałem, okazało się że to łozyska, wymieniłem i było ok. Klocki też mog? by? przyczyn?. O ile kontrola klocków jest prosta to łożysko nawet jak będziesz je miał w ręce może wygl?dać na dobre, ale pod obci?żeniem... Wymiana nie jest droga a spokój na wiele tysięcy, pozdrawiam
-
to raczej nie klocek skoro słychać "tarcie" przy wdepniętym hamulcu, jesli to łożysko - zobacz wpierw czy nie ma luzu, podnie? poldka na wahaczu, lapnij za koło z góry i dołu, jak będzie luzik to łożysko (to że niedwano wymianiałe? nie wyklucza łzyska), i jeszcze jeden drobiazg - może winę ponosi, wspornik? czasem zacieraja się plastikowe tulejki i efekty d?więkowe też potrafi? być radosne... ostatnio wymieniłem na nowy z kalamitk? ( orginalnie miałem bez kalamitki ) i po kłopocie :smile:
-
Alien#174, racja... jesli byly by to klocki to chyba faktycznie przy wcisnietym hamulcu by sie cos zmienialo... wiec faktycznie sproboje dzisiaj poloneza podniesc... yhh.. albo jutro... a z ta wymiana lozyska to sie nie zrozumielismy - nie pisalem ze wymienilem ;) tylko ze piszczalo ;).
karol-1987, auto moze i bym zmienil;) ale studenci ostatnio kiepsko przeda... najpierw inne moto - bo to moj zywiol ;) auto pozniej ;) moze audik B4... moze calibra... ehh ;)
a wlasnie.. a moze byc jeszcze takie cos jak rozpierdzielony klocek? przykladowo zlamany i momentami gdzies trze?
qrde... do swojej rodzinnej miejscowosci zagladne dopiero w nastepny weekend... wtedy bede mogl sie za to zabrac na powaznie... (PRAWDZIWE NARZEDZIA :D :P a nie komplet srobokretow z TESCO ;) )
-
Nie tyle rozwalony klocek co nierówno zdarty.
-
może ci też tłoczek łapać. Jak odkręcisz koło najpierw sprawd? klocki. A zanim odkręcisz zrób tak jak mówi Alien: złap koło u góry i dółu i spróbuj poruszać do przodu i do siebie (luz na łożyskach)
-
heh zadam smieszne pytanie ;) jednak jest ono powazne:)
jakoz ze poloneza mam od kilku miechow i go jeszcze nie podnosilem - w ktorym miejscu usadowic podnosnik ?:) (zwykly seryjny posiadam).
zapytam bo jestem w pracy i zaraz wyskocze chyba na 10min i sprawdze ten luz... jak dobrze kojarze mniejwiecej miedzy drzwiami (oczywiscie ponizej) gdzies tam widzialem jakies takie miejsce?
i odrazu.... jak jest ze zmiana lozyska? da sie w bojowych warunkach prawie bez narzedzi?:P (tzn mlotek, klucz do kola.... pare srobokretow...)?
i gdzie o lozysko dokladniej siedzi? trzeba sciagac tarcze???
-
hmmmmm wypier... dziel ten podnosnik do piwnicy w razie wojny moze sie przydac a kup sobie za niecale 50zł zwykly trapezowy podnosnik (trapezowy on sie zwie?), super sprawa, podnosisz tylko tylko miejsce ktore chcesz a nie caly bok samochodu. z przodu do takiego podstawienia jest taki "klocek" z przodu progu (wsadz glowe pod auto i zobaczysz). na szczescie nigdy nie musialem uzyc tego beznadziejnego seryjnego lewarka (jak masz podgnite auto a podnosisz caly bok to uwazaj zeby Ci sie polonez z pol nie złamał :P )... seryjny lewarek sie wklada w taka szyne ktora sie znajduje pod bocznym slupkiem (pod samochodem). ale osobiscie nie radze.
teraz ja mam pytanie. ile kosztuje lozysko? czy na tył koła sa takie same jak na przod?
-
Podno?nik nożycowy.
Do tyłu jest jedno kulkowe zwykłe, a z przodu 2 stożkowe o różnych rozmiarach. Ceny nie znam.
Ja podstawiam ten wła?nie podno?nik z przodu pod gumę stabilizatora, a z tyłu pod resor w przednim punkcie jego mocowania.
-
qrcze... narazie nic nie trze... ale i tak bede walczyl... dizeki wielkie.
-
Jeżeli to tarcie występuje bez jakie? reguły, tak poprostu od czasu do czasu i czasami długo, a czasami krótko, a auto nie hamuje (nie ?ci?ga) to założę się o flaszke, że to klocek. Ja tak miałem już dwa razy.
-
dokladnie tak napisalem ze bardzo roznie z tym bywa ;). i faktycznie raz jest krotko a raz dlugo... hmm... zaniedlugo odezwe sie jak z ta flaszka bedzie ;)