FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: Defender w Luty 01, 2006, 20:12:08 pm
-
Mam Poldka Caro na w?skich o?kach z silnikiem 1.6 ga?nik (GLE)+LPG. Auto wyprodukowane w 92 roku, ale mimo to ma tylko 64tys przebiegu. Kupiłem go w maju 2005, je?dziła nim staruszka tylko od czasu do czasu, przez to w tym aucie było 42tys. przebieg i prawie 100% oryginalnych czę?ci. Jak kupiłem auto to je?dziło jak nowe, ale teraz jak zacz?ł dużo je?dzić, to zauważam że te stare czę?ci zaczynaj? się szybko zużywać. Dlatego mam obawy co do serca samochodu. Jak my?licie ile mi jeszcze ten silnik poci?gnie?????? Już zaczyna mieć lekkie przedmuchy i od czasu do czasu jakie? małe fochy lecz jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Pali dużo oleju (ale nie kopci)
-
Kuzyn miał ten sam rocnzik, to samo, silnik tez zarł olej ale nie kopcił i 140 tys ,
-
hmmm...a to Ci dopiero....
ja mam waskie caro 93 1.5 ale to jeden grzyb. przejechal ok 120 tys do wymiany uszczelki. teraz mam 160 tys i jezdzi w miare ok. cos delikatnie wyje przy 2,5 tys obrotow. Oprocz uszczelki pod glowica i uszczelniaczy zaworowych to chyba nic nie bylo dlubane. (musialbym sprawdzic w ksiazce, bo pewny nie jestem) no i pompka paliwa juz chyba 2 jest. Na gaziorze ponad 100 tys i parownik konczy zywot, ale jakos sobie radze.
Jezeli Twoj poldek mial faktycznie 43, a nie 143 albo 243 to jeszcze pojezdzisz :P
Buda mi gnije, ale podloga jest calkiem w dobrym stanie. Wydech tez juz ktorys z kolei, nie licze. pozatym klocki, klocki, klocki (czeesto trzeba robic z tymi ... spowalniaczami) plyny, krzyzak, galki, lozyska, tarcze ...
Wiec jakby na to nie patrzyc to chyba trafilem na dobry egzemplarz... kumplowi sie wysypal 1,6 przy 120 tys. z tego co pamietam to wal korbowy poszedl na spacer.
[ Dodano: 2006-02-01, 20:24 ]
a wlasnie, olej tez gdzies zaczal wypluwac, bo troche kapie, z mostu tez kapie... ale juz taki urok polonezow ;)
-
Ja mam 1.6 Gle w 94 roku prawie 195 tysiecy najechane i żyje mam nadzieje że jeszcze z 3 dychy zrobi panewki marsza graj? od przebiegu 80 tysięcy do dzi? ale tu cud kopci a oleju niebierze :)
-
Ja mam 1.6 Gle w 94 roku prawie 195 tysiecy najechane i żyje mam nadzieje że jeszcze z 3 dychy zrobi panewki marsza graj? od przebiegu 80 tysięcy do dzi? ale tu cud kopci a oleju niebierze :)
a plyn chlodniczy?
-
A co do blacharki, to jej prawie nie mam i niedługo chyba wypadnę na ziemię, bo nie był garażowany niestety :( Ale dla mnie się liczy mechanika. Jak będę miał chwile czasu i auto nie będzie mi potrzebne, to będzie wymieniona podłoga, a potem po kolei drzwi naprawiane itp. Na szczę?cie cało?ć się eobrze trzymie i strategiczne miejsca s? w idealnym stanie. To tyle co do blacharki i proszę się na ten temat nie wypowiadać, bo pytałem o silnik ;)
-
zdziwil sie bo zobaczyl mlodego lebka,a tu taki poldek zadbany (czyt. nie zakatowany) :P:P:P
[ Dodano: 2006-02-01, 20:49 ]
To tyle co do blacharki i proszę się na ten temat nie wypowiadać, bo pytałem o silnik ;)
to jezdzij, nie szalej, a poldek sie odwdzieczy. a jak zaliczy zgona to kupisz silnik za 500 zl i po krzyku ;)
-
Mój ohv przejechał około 140 tys a kupiłem go jak miał 80 tys. Jezdził w firmie i miał prawdopodobnie wtedy robiona uszczelke pod głowica- slanowana i poprawione kanały dolotowe -dowiedziałem sie o tym po rozbiórce silnika :P Po otwarciu na cylindrach zero progów :shock: , tłoki latały jak zyd po pustym sklepie, wałna oko ok ale pewnie odrazu 2 lub 3 szlif by był. Nogi nie mam lekkiej, przez ostanie 50 tys miałzmieniony olej moze ze 3 razy ale ZAWSZE zanim jechałem czekałem 2 minuty na postoju zanim olej nie zaczoł smarowac silnika. Mysle ze po wymianie pierscieni(tłoki na upartego stare mogły by zostac), szlifie wału oraz załozeniu nowych panewek spokojnie cyknałby 250 tys. Panewki grały u mnie od poczatku wiec nie ma sie co przejmowac :roll: Silnik nigdy nie widział gazu.
-
Witam,
ja mam szerokie Caro 1,5 ga?nik z 1993 roku, jak go kupiłęm to miał najechane 160 000 km,teraz ma cos ok. 173 500 i mechanicznie jest OK. Ja po kupnie musiałem "zrobić" głowicę bo brał olej na uszczelniaczach zaworów (bodajże 1 litr na 1000 km), no i okazalo sie ze trzeba bylo wymienic zawory, przy tym oczywiscie planowanie, nowa uszczelka - teraz silniczek malina, gorzej z instalacja LPG (ma z 9 lat) - parownik juz "zdycha", ale jakos daje rade. Blacha gnije, ale nie jest tak najgorzej (wspawane nowe progi,spawane podluznice). Poza tym wszystkim tylko rzeczy ktore sie normalnie zuzywaja - olej, klocki, itd. Sadze ze do 200 000 spoko dociagnie :smile: Tak wiec Defender nie martw sie, Poldek to całkiem mocna bestia :D .
Pozdrawiam,maroox
-
mój ojciec kupił poldka który miał przejechane 400 000 i jeszcze bardzo dobrze jezdził ale stwierdził ze i tak go wyremontuje i zrobił remoncik i waln?ł jeszcze ze 100 000 i go sprzedał ale silnik chodził jak żyleta i wcale go nie oszczędzał typu maks 2500obr i zmiana biegu tylko wręcz przeciwnie prawie cały czas kręcił motor powyżej 3500obr. Twierdził ze przy niskich obrotach silnik ma małe smarowanie.
-
slyszalem o taksiarzu ktory zrobil 300k km na gazie i dalej jezdzil bo nie mial kasy na remont (a raczej zalowal kasy ,bo nie wierze zeby zlotowa nie mial kasy)
co do silnika z tematu to jezeli nie ma 243k km tylko naprawde 43k km to pewnie od zadkiej jazdy i ewentualnie jakiegos przegrzania lub nagarow zapiekly sie pierscienie i dlatego bierze olej i ma przedmuchy
proponuje jakis wynalazek za 20pln wlac do cylindrow i ostro przegonic silniczek
ja mam w swoim 130k km i sam sie dziwie ze po 110k km na gazie zawory jeszcze trzymaja - musze zdjac glowice i sprawdzic ich stan :mrgreen:
-
Rozumiem że ten wynalazek to teflon? Ostatnio o czym? takim słyszałem. A może by zrobić pier?cienie? Ile taka zabawa kosztuje? Oczywi?cie u mechanika, bo sam się tego nie chwyce
-
Wszystko zależy od egzemplarza na jaki się trafiło. Ten mój to nie wiem, jaki? ewenement chyba... 88, 1.5 SLE, 225 000, bez remontu i wymiany czegokolwiek prócz uszczelniaczy na zaworach. Je?dzi nadal i będzie je?dził. Ale chyba gazem go dobiję.
-
Rozumiem że ten wynalazek to teflon? Ostatnio o czym? takim słyszałem. A może by zrobić pier?cienie? Ile taka zabawa kosztuje? Oczywi?cie u mechanika, bo sam się tego nie chwyce
nie teflon - teflon jest do zapychania mikrowyzlobien i do zmniejszenia tarcia
ten wynalazek o ktorym pisze to jakis dodatek do benzyny - kiedys kupilem i ma usuwac wode i nagar (wode chyba usuwa ,bo cos dobrze palil przy -30C)
dodatkowo bylo napisane na etykiecie ,ze odblokowuje zapieczone pierscienie - trzeba nalac bezposrednio do cylindra (przez otwor od swiecy)
-
Do baku wystarczy dolać odrobinę denaturatu. Ten też wi?że wodę w paliwie.
-
Mój poldek jest w rodzinie od nowo?ci z czego przy około 20 tys. przebiegu w 95 roku został założony gaz teraz na zegarze mam 205 tys. ganiany na gazie ;) zostały zrobione w nim uszczelniacze zaworowe oraz panewki (parę przyczepek z około 1,5 tony dały o sobie znać) ta wymiana była zrobiona przy 160 tys. i kosztowała nie wiele naturalnie sami to robili?my 8) a oleju może spali litr na 20 tys. a ci?nienie oleju na obrotach(powyżej 2 tys.) trzyma w granicach 0,4 na niskich obrotach(1 tys.) przy rozgrzanym silniku na 0,2 :D
-
Mam kolegę, którego tato miał borewicza 80 r., autko 5 lat temu miało przejechane bez jakichkolwiek napraw miał przejechane ok 500tys. km, aha most też był orgyginalny, bez napraw. Autko je?dziło tylko na benzynie (1,5 ga?niczek).
Kluczem do sukcesu było wymienianie pasków, ?wiec, olejów itd. w racjonalnych przebiegach.
Aha jedno co było robione to uszczelniacze, bo olej znikał - tak się przyznał.
Tak więc wszystko zależy na jakie autko trafisz ;)
Trzeba mieć fuksa i już.
Mój pochodzi z Czerska i je?dził jako nieoznakowany samochód policyjny,
przebieg około 250 tys. km i lata dalej (musiałem wymienić wałek rozrz?du i popychacze zaworów plus planowanie i uszczelka) na gazie przejechane 20 tys km i ?miga - motorek forda 2.0 na ga?niku.
-
500 tysiecy bez napraw??????????? Musiało byc cos.... a uszczelek pod głowice to z 4 lub 5
po za tym... nie bardzo wierze ze az tyle ;)
-
A ja nawet powoli wierze jak patrze na mojego :) Tylko prawie 200 to nie 500 tysięcy. Płaski niewiem czy płyn mi spala w miesiacu do zbiorniczka wyrównawczego musze dolać koło 0,5 litra petrygo ma? delikatna na korku od oleju była ale przy mrozach wielkich. Niezauważyłem raczej żeby uszczelka zaczeła puszczać. Poprostu lekko kopci a niekopcił tak zacz?ł kopić z pół roku temu jak jest zimno to bardzo to widać ale tu też robi swoje temperatura a jak ciepło to lekki dymek na 20 centymetrów od wydechu. Z tym że mam bardzo bogat? mieszankę w tej chwili może to ma wpływ i dobrze niespala ?
-
Dla mnie to też astronomia. ale tak go?ciu mówił, a ja mu wierze bo facet jest poważny i nie zwykł ludzi robić w balona.
-
Ja za swojego dałem 600zl i wypili?my flachę.Miał przejechane 145000 czy co? takiego.Buda jak nowa tylko podrapane drzwi ,padnięty moduł ,brak hamulcy i zbiornika paliwa ,ogólnie bardzo zaniedbany (taczka piachu w ?rodku), na dzień dobry rozebrałem silnik na czę?ci pierwsze wymieniłem uszczelki splanowałem głowicę (miałem nosa była krzywa) wymieniłem olej filtr wlałem płyn bo była woda.Jak go kupywałem co do silnika nie byłem pewien ale samochód stał dwa miechy i zapalił od strzału na gazie .Dołożyłem do niego z 700zl (no i miałem trochę gratów z poprzedników) 3 tygodnie w garażu i ?miga jak burza.A poprzednika Caro 1.6 gle z lpg 92r. pchnełem za 1400zl.
-
no to masz łeb do interesów Darmar12,
[ Dodano: 2006-02-02, 17:27 ]
A ja nawet powoli wierze jak patrze na mojego :) Tylko prawie 200 to nie 500 tysięcy. Płaski niewiem czy płyn mi spala w miesiacu do zbiorniczka wyrównawczego musze dolać koło 0,5 litra petrygo ma? delikatna na korku od oleju była ale przy mrozach wielkich. Niezauważyłem raczej żeby uszczelka zaczeła puszczać. Poprostu lekko kopci a niekopcił tak zacz?ł kopić z pół roku temu jak jest zimno to bardzo to widać ale tu też robi swoje temperatura a jak ciepło to lekki dymek na 20 centymetrów od wydechu. Z tym że mam bardzo bogat? mieszankę w tej chwili może to ma wpływ i dobrze niespala ?
Płynu raczej nie spala raczej miesza sie z olejem i wtedy idzie w rure. A to niby uszczelka pod głowica...moze go pare razy przegrzałes?
-
Spoko wiem że miesza się z olejem :) Kurde nie w tym sęk że nieprzegrzałem narazie nie zawracam sobie tym głowy póki dymienie sie niepowiększy a od 6 miechów takie same :mrgreen:
-
a dymienie z ryry jest bardzo zdradzieckie!!! wtedy poznac czy mu pociskasz czy nie
[ Dodano: 2006-02-02, 19:24 ]
tzn. gdy np. jade za kims dosc szybko i widze ze idzie mu dymek znaczy ze ma pełny gaz a jak go wyprzedam to tego go?cia szlak trafia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Ja mam borewicz rocznik 1981 przejechane 160 ty?. od rem?tu (w sumie 260 ty?.) niebierze oleju, palił przy -20. Kwestia odpowiedniego obchodzenia sie ze sprzętem przedewszystkim to go nie katowac na zimnym to pojezdzi
-
muj ma około 187 ty? przekulane , oleju nie bierze ani kropelki ale ostatnie jak darłem do katowic to po przyjeżdzie zauwarzyłem że silniczek dziwnie chodzi jakby klawiarurka czy co?.... jutro sie za to wezme. Mój silniczek ma 10,8 na każdym garze a jesli kto? pisze 12 ......12 , tak pisali w ksi?żkach o polonezie!!! tak naprawde to poldki mialy okolo 11,5 na gar!!!!! oczywi?cie nowe!!!! pozdro! :(
-
kto? wie co to mog? być za dziwne dzwięki??? mech powiedzial ze tak musi być ale przecież tak nie chodzil!!!!
-
Witam was. Odnosnie przebiegu moje autko Polonez 95r ma przjechane okolo bo teraz juz nieiwem 300tys. Bo linka mi walneła od predko?ciomierza i nie chciało mi sie jej założyć. Powiem krótko wymieniałem co prawda głowice sama bez zaworów bez bez niczego. Panewki tez wymieniałem przy 140ty? ale dałem od Caro Plusa. Podobno s? wzmocnione i takie założyłem. Teraz ma okolo 300ty? i jeszcze tak nie graj?. Wymieniałem co normalne chyba z 5 razy pompke paliwa ale to przyczyna tego ze całe życie od nowo?ci je?dzi na gazie. Paliwa nawet nie widział aż do tej zimy. Czasami go tam przeganiałem ale z raz w miesi?cu 10km i do?c bo szkoda było kasy. Takie tam kopułke kable te podstawowe ?wiece i tak dalej. Ostatnio musiałem wymienić przewody hamulcowe wszystkie bo mi 1 szczelił :) Moduł tez raz wymieniałem. Nie bede pisał co tam jeszcze bo to błachostki ale przy -25 zapalał za 3 razem:) ze względu na to iż zakupiłem używany dobry ga?nik i tak se go wyregulowałem. Na gazie nawet zapala przy -10stopni. Moze nie do wiary ale to prawda. Teraz zacz?ł gdzie? uciekac olej bo zaczynam dolewać ale mi nawet nie zakopci tylko para leci niewiem co to moze byc. Nie wali olejem w dekiel ani tam gdzie sie stan oleju sprawdza. Co to może być?? Bo zaczynam sie denerwować. Parownik 2 razy wymieniałem ale to nie powód do niezadowolenia co do stanu licznika :). OD NOWOSCI NA GAZIE 1.6 GLE
-
Ja też podobnie jak ty jeżdżę tylko na gazie i zapala mi na dotyk nawet przy -20 na gazie, więc jest to zupełnie do uwierzenia. Ile kosztuje wymiena parownika i tuleji?
-
Defender, parownik możesz wymienic sobie sam zajmie cii to z palcem w d.. 10 min oczywiscie jesli kupisz taki sam. Niema w tym żadnej filozofii
-
Nie chcę zakładać nowego tematu, więc zapytam tutaj. Wiem, że silnik 1.6 GLI z hydraulicznym kasowaniem luzów niczym się nie różni od mojego 1.5 SLE i można go spokojnie przerobić na ga?nik (brak krzywki na pompę paliwa). A czy 1.6 GSI też się podda temu zabiegowi? Nie chcę kupić silnika i zostać na lodzie. Proszę o podpowiedzi. :smile:
-
silniki od Plusow podobno nie maja zaslepki na aparat zaplonowy ,tylko maja zalana dziore -pisze podobno ,bo o siebie jeszcze nie odkrecalem blachy
dodatkowo nie ma krzywki na pompe paliwa na walku
wiec na gaznik go przerobic ciezko ,a napewno nie przekladajac aparat zaplonowy
zreszta i tak 1.5 ma inna charakterystyke zaplonu niz 1.6
najlepiej kup silnik z wtryskiem - jezeli chodzi o GLI to podlaczenie wtrysku to pestka ,GSI juz troche gorzej bo ma immobilaizer w musialbyc stacyjke zmieniac odrazu (chyba ze znajdziesz magika ktory ci wylaczy immobilaizer w komputerze wtrysku)
-
Wła?nie GLI da się w 100%. Za?lepka jest i aparat można założyć. Pasuje też kolektor ss?cy. Faktycznie nie ma krzywki na wałku rozrz?du pod pompę paliwa, ale elektryczna załatwia sprawę. Dowiedziałem się już też, że GSI nie daje się przerobić. Ma inny układ ?rub i wlotów powietrza w głowicy. Kolektora ss?cego nie da się założyć, natomiast wydechowy pasuje tak jak trzeba.
-
kolektor raczej da sie zalozyc - kwestia dopasowania szpilek (sadze ze kanaly wlotowe sa w tych samych miejscach)
zreszta kiedys koles na allegro sprzedawal 1.6 GLI bocha z glowica zmieniona od GSI
-
My?lę jednak, że jeszcze zaczekam i na pewno trafi mi się jaki? silnik GLI z hydraulik? w niezłym stanie. Nie chcę się w jakie? przeróbki niepotrzebne pakować.
-
Defender, parownik możesz wymienic sobie sam zajmie cii to z palcem w d.. 10 min oczywiscie jesli kupisz taki sam. Niema w tym żadnej filozofii
Powiedzmy, że wyjeżdżam na miesi?c w trasę i zostawiam go u jakiego? mechanika, który ma wymienić pier?cienie, tuleje i wyregulować (zawory i wszystko co się da) i jeszcze przeczy?cić parownik, ga?nik itp. Ile za to zapłacę brzmi pytanie?
-
yyyyy eeeee ale jak sie czysci parownik? bo o tym jeszcze nie słyszałem? wymienia sie membramy koszt to około 80- 100 pln + robota ok 30pln.lub cały parownik-reduktor.- 20pln zawory to ok 20-30 pln, gaznik no to tez cos koło 20-30zl bo cza sie troche nameczyc przy wyciaganiu. A co małego remonciku silnika yyyy to niebardzo wiem ile to kosztuje no ale my?le że z robota to ok 400-500 pln
-
Pewnie ze reduktor sie czysci, w ?rodku po rozebraniu idzie sie przekrecic... Szczególnie gdy reduktor nie ma spustu tzw."oleiny" wtedy rozbiórka, pedzelek, szmatka, benzyka i jazda. Remont silnika u Pana Stasia... bez szlifów bo to polonez.. nawet bez szlifu głowicy.. to koszto ok 1.000 zł Dotego wszystko poskładane na czesciach Nominalnych tzw.nominał.. jest to remont który bardzo mnie smieszy.. Powazny remont to ok 2-3 tysiace zlotych. We wlasnym zakresie same szlify to ok 300zł + materiały(uszczelki, najdrozsza pod glowice bo ok 70-80zł, panewki, tłoki + pierscienie, olej, płyn chłodniczy, jakies przewody oraz nie oczekiwane usterki, ktore bedzie trzeba wyeliminowac)
-
ale z ta uszczelka pod głowice to przegi?łes. chyba z 30 pln w sklepie kosztuje a do mojego to wmiare sprawdzona i dobra 100pln. No a co do tego reduktora to niewiem czy ma to jakis sens czy?cić go....
-
Drobek tak? uszczelk? moge sobie dupe podetrzec :mrgreen:
-
hm u mnie na warsztacie to do poldka to raczej zakładamy tanie uszczelki pod głowice i powiem szczerze jak dobrze dokrecisz sprawnym kluczem to bedzie fuzac i żadnych reklamacji niebyło Co innego jesli chodzi o inny samochód np. mój 2,0 to wymieniałem juz chyba z 5 uszczelek i z tego 4 rodzaje i najlepsze okazała sie jakas tam niemiecka za ok 80-100 pln a najdroższa jak? załozyłem kosztowała koło 150 pln tez ja bardzo szybko szlak trafił. Tzn 4 uszczelki poszły gdy mój ojciec tym autkiem jezdził :mrgreen: ja wymieniałem raz i to nie potrzebnie jak sie potem okazało. A wiec nie wszystko dobre co drogie i je?li silnika nie przegrzejesz to spokojnie 150 000 przejedziesz. A główna przyczyna wymiany uszczelki pod głowica to wła?nie wg mnie przegrzanie silnika
-
dokladnie
uszczelka pod glowice to 20pln
a do poldkow 1.6 nie ma lepszych i gorszych uszczelek ,bo i tak zadna powazna firma nie robi ich do tego silnika
dodatkowo sa to jakies "azbezstowe" :mrgreen: uszczelki podatne i naprawde ciezko jest zepsuc taki produkt
jednak glowica musi byc splanowana - kiedys zalozylem do mojego fiaciora bez planowania i teraz juz wiem ,ze nie ma "docisne srubami"
nikt z was nie zgadnie w ktorym miejscu uszczelka puscila i olej wywalalo :evil:
-
między cylindrami?? :mrgreen: :mrgreen:
-
Przegrzanie? Nie koniecznie.. z przebiegu uszczelka tez zdycha, z tego ze lipnba byla, albo w fabryce zbyt lekko glowice dowalili... Powodów padniecia uszczelki jest X. Z czego polowy nie znamy i nie poznamy. Padła i tyle.
-
u mnie w moim 2,0 to była główna przyczyna - przygrzanie tzn tak mi sie wydaje. gdy silnik dostanie bardzo wysokiej temp. to głowica sie wygina i wyciska olej albo cos tam różnie to mozna tłumaczyc.
Zgodze sie że powodów moze byc całe mnóstwo panie Lodówa#1826, Pozdro ;)
-
między cylindrami?? :mrgreen: :mrgreen:
eee
pisalem przeciez ze olej wyciekal
nie bylo to uszkodzenie na kanaliku smarujacym klawiature - raczej usterka na przewleglym koncu silnika :mrgreen:
no dobra napisze :
wyciagnelo mi kawalek uszczelki przy kanale w ktorym chodza laski popychacza
wygladalo to tak jakby laska pociagnela ten kawalek uszczelki ktory usztywnia otwor (nie przylega do niczego)
ale to niemozliwe by cos to posiagnelo - poprostu jakies czary :smile:
-
a planowałe? chociaż raz głowicę przed wymian? uszczelki??
-
dokladnie
uszczelka pod glowice to 20pln
a do poldkow 1.6 nie ma lepszych i gorszych uszczelek ,bo i tak zadna powazna firma nie robi ich do tego silnika
jak nie ma innych lepszych jak sa :mad:
-
a planowałe? chociaż raz głowicę przed wymian? uszczelki??
no wlasnie nie i dlatego napisalem ,ze bez planowania nawet nie ma co zakladac glowicy
-
ja mam u siebie 1,6 gli prawie 100 000 i musiałem zajżeć do głowicy bo było podejżenie niedomykaj?cego się zawodu ss?cego na 3 gaże :sad: (od czasu do czasu potrafił tak pie...cenzura :badass: w dolot aż kapelusz się w drug? stronę wywijał!!! :shock: )! no i słuszne podejżenie ! przyczyn? niedomykaj?cego zaworu był nagar! była delikatnie wymyta uszczelka (trochę płynu się spalało)!no i jak już głowica była na wieżchu to poszły nowe uszczelniacze+zaworki nowe+polerowanie komór spalania+rozwiercenie kanałów wydechowych w głowicy i kolektorze (zwykły żeliwniak)+ polerowanie owych kanałów!graty (uszczelki+zawory+płyn+uszczelniacze) to wyszło około 150 , planowanie 50 dyszek no i robota (bo sam zacięcia nie mam a przedewszystkim kluczy i miejsca) 250(rozebranie złożenie i wszelkie polerowania i rozwiercania)trochę sporo ale firmy tuningowe za taki zabieg życz? sobie astronomiczne pieni?dze! teraz ?miga jak trzeba :twisted: , lepiej się zbiera(dużo lepiej)