FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: ajk#1212 w Luty 02, 2006, 07:09:59 am
-
Posiadam polonez 1.6 ga?nik. 1992r wersja hatchback. No i mam taki problem, że jak trzymam mu równo gaz to zaczyna szarpać kto wie dlaczego? Rozebrałem zapłon, wyczy?ciłem i było ok przez jakie? 15 km i znowu szarpie. Co może być nie tak. Przesz nie będe co 15 klocków zapłonu czy?cił. A poza tym niewiem dlaczego po przeżuceniu z gazu na beznzyne za każdym razem zga?nie, jak go odpale to już chodzi "normalnie". No i ostatnie dlaczego na benzynie silnik chodzi jakby cały czas mai?ł ssanie wł?czone? Jakby nie mówić to lepiej ten samochód je?dzi na gazie niż na beznynie.
Proszę pomóżcie jak możecie.
-
Kiedy wymieniałe? ?wiece i przewody WN ?. Tez miałem taki problem ale po wymianie przewodów, ?wiec i "zielonego kabelka" szarpanie znikło. W moim przypadku ten zielony kabelek miał przebicie. Wymień go, koszt niewielki 9 zł, a może to rozwi?ze i Twój problem :)
-
na benzynie masz wyzsze obroty ,bo pewnie zaplon jest przyspieszony - to dobrze ,bo na gazie przyspieszenie zaplonu daje dobre rezultaty
wolne obroty na benzynie mozesz podregulowac dysza wolnych obrotow w gazniku
co do szarpania to trzeba zaczac od swiec i przewodow WN
dalej to regulacja gaznika badz parownika gazu (zalezy na jakim paliwie ci szarpie)
-
Przewody WN mam nowe tak samo ?wiece, mówi?c zielony przewód co masz na my?li?
A dzisiaj mu sie odmieniło obroty na benie na luzie ma około 1500, a po 5 sekundach jak gazu nie wdusze to zga?nie.
-
Tzw. "zielony kabelek" to ten kabel który idzie od modułu do aparatu zapłonowego, owinięty jest zielonym pancerzem i st?d ta nazwa. W poldkach to własnie ten zielony kabelek najczesciej jest przyczyna szarpania, przerywania. ;)
-
Tak też wła?nie pomy?lałem jak zajrzałem pod maske. Tyle że u mnie kto? go owinoł ta?m? izolacyjn? i u mnie jest czarny.
No cóż wymienie go i zobaczymy co dalej będzie nie tak.
A swoj? drog? musze tapicerke na drzwi dzisiaj pozakładać bo pozdejmowałem.
Fajny d?więk w poldziu jest przy prędko?ci 100km/h bez tapicerki.
-
szarpie podczas jazdy a jak przytrzymasz noge na sprzęgle idzie ładnie?? cerwka w aparacie daje objawy szarpania,
ci?głe ssanie. nie zardzewiała linka ssanka?? albo zacieło się ssanie.
Pływak od jazdy na gazie sięprzestawił b?dz przedziurawił i go zalewa. dysze sie wyrobiły no i jeszcze pare innych przyczyn może byc
-
ja mam pytanie bo u mnie wystepuje szarpanie gdy wrzucam 2 bieg ale do pewnego momentu ale tylko przy jae?dzie ekonomicznej...CZy ?le bieg zmieniam bo u wszytskich co je?dizli moj? gabaryna tak było....
-
Obawiam się że w ?rodku w?tku mój problem zniknie, ale mi...
TEŻ SIĘ DZIAJˇ JAJA W ZAPŁONIE.
Wszystko jest niezale?nie czy to gaz czy bena.
Pacjent - DOHC z zapłonem elektronicznym z poldka.
Wygl?da to tak, że rano po zapaleniu w pewnym momencie obroty zaczynaj? skakać. Skacz? miedzy 500 a 3 000. To się dzieje po chwili od odpalenia i wymaga wci?niecia gazu do?ć głeboko, bo jak nie to zga?nie w ogóle. Próba jazdy to ci?głe szarpanie i strzały w dolot co jaki? czas. Po rozgrzaniu wiekszo?ć obajwó przechodzi, oprócz tego żę przy ruuszaniu lub "obci?żonym" przyspieszaniu na dwójce dostaje pojedynczy strzał w dolot. Dodatkowo na wysokich obrotach silnik ci?gnie OK,
Były takie jaja przez jaki? tydzień, a potem okazało się że w ogóle nie da się je?dzić. Po podmiance modułu na inny - da się je?dzić, ale poranny objaw ten sam.
Najlepsze jest to że mi się końćz? pomysły bo:
- zielony kabel, generator, palec i kopułka wymienione koło 1 000 km temu na nówki,
- podmiana cewki na zapas nie zmienia prawie niczego. Oprócz tego zę na poprzedniej widać było iskierki.
- ?wiece s? nówki od casu swapu (1 500 km)
- kable WN maj? kilka tysięcy, maj? rok, ale to s? orygianły z Ełku. Nie widać na nich żadnych przebić wieczorem. Zreszt? wczoraj w nocy je grzałem, i przyniosłem ciepłe i suche do samochodu - to samo.
JAKIE| POMY|ŁY?
Najbardziej sieboje że znowu ten pieprzony generator padł. Dwa już wywaliłem ostatnio (przy swapie jeden pękłem, nowy ze szrotu wytrzymał dwa tygodnie).
W ogóle od swapa mam ci?gle pecha, Albo elektryka, albo rozrusznik, albo płyn cieknie... szit~
-
miałem podobny problem, tylko mój całkowicie gasł, ale zdazało mu się też i szarpać lecz zadko ale zdażało. opisałem to w temacie znikajaca iskra. Ty pewnie też nie miałeś iskry jak nie mogłeś go wogóle odpalic, więc zajżyj na temat "znikajaca iskra" a tak w skrócie sprawdz zielony przewód nawet jeśli jest nowy.
-
No wła?nie zielony albo co gorsza generator obstawiam, ale bez stroba sie nie zabieram do tego. Taki urok poldkowego zapłonu w DOHcu :)
Aha. Oryginane przewody z Ełku, kupione pół roku temu, po skropieniu wod? jarz? się jak choinka, przebijaj? wszędzie. Rewela, cenzura, cenzura!
-
sentechy lepiej bys kupil. Seru i ja mamy i jest ok
a co do tego szarpania, to pozycz stroba od Margiego na przyszly tydzien i przyjedz na spot
-
Zapłon sprawdzałęm strobem, statyczny jest ok, wyprzedzanie też wygl?da dobrze. A sentechom mówię nie. Kupiłem w 2004 w kwietniu komplet który takie strzały dawał już w grudniu, że poszły do kosza. Tam choinka była nawet bez kropienia wod?.
-
Aha. Oryginane przewody z Ełku, kupione pół roku temu, po skropieniu wod? jarz? się jak choinka, przebijaj? wszędzie. Rewela, cenzura, cenzura!
widze nie nimily akcent o mojej dziurze :evil:
z tego co wiem to ZEM przeody WN bral zawsze bardzo dobrej jakosci ,od drogich producentow - teraz to nie wiem ,bo bieda wszedzie ,ale moje przewody jakos nie swieca sie
EOT:
kto mi wytlumaczy dlaczego w firmowym sklepie (gdzie praktycznie 400m od mojego domu ktos moglby mi przez brame wyniesc z zakladu) lampy przednie sa drozsze o 5pln niz na gieldzie w warszawie :cool:
-
Mojemu dziadkowi w poldku też szarpało. Zmieniali?my wszystko pocz?wszy od filtra paliwa skończywszy już nie wiem na czym. Dziadek ma 1.6 GLI. Winny był AKUMULATOR :shock:
Do dzisiaj nie moge tego wyja?nić. Czemu akumulator, ale po jego wymianie przestało szarpać. Aby się upewnić, czy przyczna tkwi w tym wsadzili?my z powrotem stary aku?. Znowu szarpało :D Może to ma co? wspólnego z za małym pr?dem przekazywanym na komputer. Nie wiem ja sie tam nie znam i tego nie potrafie wyja?nić
-
jak jest za male napiecie (12v) to nawet lampki na tablicy nie chca sie swiecic
podejzewam ,ze akumulator jest padniety ,a alternator niedomaga
ewentualnie akumulator ma jakies zwarcie i oslabia ladowanie (powoduje duze obciazenie)
wszystko jest do pomierzenia