FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki Fiata, Forda i inne => Wątek zaczęty przez: poltec#762 w Luty 08, 2006, 09:54:13 am
-
Witam szanowych kolegów!!
Pytanie moje dotyczy ceny za wymiane pier?cionków i uszczelki głowicy(itp. uszczelki silnik). tzn. robocizna + cze?ci ceny jakie s? ok. I gdzie w Gdańsku lub w stronę Nowego można cos takiego zrobić u kogo może kto? ma jakie? namiary. Bo mi się przegrzał, no i niestety czeka na robotę. :(
Pozdro
-
Pierscienie w Łódzkiej primie kosztuja 87 zł 13 gr, uszczelka pod głowice -no name 30/40 zł, Elring(jakas niemiecka podobno dobra) 60zł, Geotze 100zł. Komplet uszczelek do całego silnika to koszt około 130-170zł. Robocizna nie wiem poniewaz wszystko robie sam z wyjatkiem planowania głowicy ;) 70zł i regulacji luzów 80zł
-
Na regulację luzów jeŹdzisz? Mięęęczaaak :)
-
... planowania głowicy ;) 70zł...
Co tak drogo :shock:
Ja place 35-50zl max
-
regulacja zaworów (luzów) 50 zeta.
Komplet pier?cieni Goetze 120 zeta uszczelka Ajusa (silikonowana cała) 35-50 zeta. No name około 30.
-
O Ajusie mam złe zdanie-wręcz fatalne. Z reszt? nie tylko ja :twisted: Parę razy się zdarzyło, że jeszcze przed odpaleniem silnika już ciekła :twisted:
Je?li chodzi o robotę, to za planowanie dohc-owej głowicy płaciłem 40 zeta, pier?cienie bodaj 100. Wymiana pier?cieni to nie taka prosta sprawa. Trzeba rozebrać praktycznie cały silnik (zostaje jedynie wał i zamach na swoim miejscu) żeby się do nich dobrać więc koszta mog? być spore.
-
Walne szczerze jak w talerze:
Czy 400zł za robociznę i 700zł za cze?ci to dużo. Oczywi?cie tak na oko. Tak mi mechanik powiedział gdy zobaczył co się stało. :(
-
Za robociznę cena jak najbardziej OK ale na czę?ciach chce Cię zerżn?ć :twisted:
-
Witam!!!
Sorrki że z nicka brata, ale byłem u mechanika. I co? ostro jest nie tak.
Kole? zmienił olej, sprężanie jest :eek: . No i nic nie wywala oleju :eek: . Tylko termostat do wymiany, bo wogóle nie działa. Nie wiem co, o co chosi??? To trochę dziwne, być może za dużo oleju po wymianie zalałem i dlatego wywalało go przez bagnet. Zaznaczam że bagnet nie wylatał, tylko powietrze uciekało jakby była" mała dziurka z dętce, robiły się b?belki" i tylko powyżej 95 stopni. Nadal szukam kolesia koło trójmiasta, czyt. fachowca, mechanika. ;)
Pozdro
Poltec#762
-
Bardzo możliwe, że przytkał Ci się jaki? kanał olejowy (zamarzł majonez z oleju-w tych temperaturach to normalka) i się takie cu? porobiło. Miałem dokładnie to samo w mojej dwójce. Przyszła odwilż i mu przeszło :D
-
Sorki za małe OT,ale mam pytanie: OLEJ sprawdza sie na zimnym nie odpalanym silniku tak? Czym grozi wlanie za duzo oleju?
-
Zimny, gor?cy bez różnicy. Byle silnik jaki? czas nie pracował (żeby cały olej mógl spłyn?c do miski) bo tylko wtedy masz pewny i prawidłowy pomiar. Wlanie za dużej ilo?ci oleju może się skończyć tym, że wywali olej wszystkimi możliwymi dziurami. Z reszt? wszystko zależy od tego, co rozumiesz pod pojęciem za dużo. Je?li zalejesz po korek to już się robi bardzo nieciekawie :mrgreen: Podczas mrozu na pewno takiego silnika nie odpalisz :mrgreen: :roll:
-
To tak teoretycznie pytałem sie, bo na zimnym mam max prawie a po odpaleniu i sprawdzeniu nad minimum lekko