FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: wesley w Luty 10, 2006, 13:37:37 pm

Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: wesley w Luty 10, 2006, 13:37:37 pm
Cze?ć ! Silnik rozgrzany ok.90 st.,pracuje na benzynie i czy w momencie odł?czenia kostki elektrycznej od sondy lambda powinna być jaka? zauważalna różnica ? Np.nierówna praca,skoki obrotów,ga?nięcie itp. ? CE się nie zapala...Miał kto? z tym do czynienia ?  :twisted:  Silnik 1,6 Gli Bosch
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: G.T. w Luty 10, 2006, 14:26:01 pm
chlopie w boschu to norma, u mnie na 50 odlaczen sondy CE zaswiecil sie moze 5-8 razy :mrgreen:
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: Osfald w Luty 10, 2006, 14:29:59 pm
no musze przynac ze rzeczywiscie z ta sonda to bywa roznie... wyciagniecie wtyczki raz wlacza CE raz nie...

np. po wyciagnieciu wtyczki wtryskiwacza (i jezdzie na gazie) kontrolka zaswieca sie natychmiast (brak sygnalu z czujnika temp powietrza dolotowego)...

kiedys (jak bedzie cieplej) wezme sie za to kompleksowo  :mrgreen:
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: wesley w Luty 10, 2006, 15:17:03 pm
No niech tam z tym CE...a odno?nie zachowania pracy silnika przy odł?czaniu sondy jak to wygl?da u Was ?
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: G.T. w Luty 10, 2006, 15:31:03 pm
nic sie nie zmienia :mrgreen:
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: Osfald w Luty 11, 2006, 13:43:20 pm
Cytat: "wesley"
No niech tam z tym CE...a odno?nie zachowania pracy silnika przy odł?czaniu sondy jak to wygl?da u Was ?


nie bylo roznicy ale nie sprawdzalem tego na drodze... poprostu odlaczylem jak silnik pracowal sobie luzem... prawdopodobnie bedzie slabszy, wiecej palil i szybko zalatwi katalizator (objawy trybu awaryjnego - bogata mieszanka)
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: mieciob w Luty 11, 2006, 18:19:00 pm
Jak to jest z sond? do poldka,  chciałem sobie wyregulować swojego GLE  ale mam tylko sonde z TICO 4 przewodow?.
Na mierniku uniwersalnym  niebardzo sie daje bo  niewyrabia za sygnalem  z sondy ,  a ten układzik  do zlutowania zrobilem ale  niepokazuje NIC  :(  przykladajac do  reki  pokazuje wskazania wyregulowalem go  na dzielniku napięcia i gra :) ale w  sondzie  jest  jeszcze masa i niewiem gdzie j? wpiac zeby ten ukladzik  cos pokazał
Jest na to sposob czy  inn? sonde ???????????????????????
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: Osfald w Luty 11, 2006, 20:36:38 pm
w sondzie 4 przewodowej masz:

- sygnal i mase pomiarowa sygnalu
- zasilanie grzalki (osobna masa i +12V)

jaki uklad sobie zlutowales??
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: mieciob w Luty 11, 2006, 22:05:03 pm
Układ co jest zamieszczony w artykułach  na  stronie klubu.
Kabelki juz zczaiłem  ale problem w tym ze wlasnie  + i -  potrzebny  a układzik ma tylko wejscie  z sygnału  1V.
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: Osfald w Luty 11, 2006, 22:59:34 pm
na tym schemacie jest lekka pomylka formalna...
ktos tam przy masie napisal... -12V... takiego napiecia w samochodzie nie znajdziemy
w domysle masa to koncowka z potencjalem 0V (gdyby bylo tak jak na schemacie to uklad bylby zasialany ze zrodla o napieciu 24V -> +12V i -12V)

masz polaczyc mase pomiarowa z sondy z masa tego "testera" (na schemacie oznaczona omylkowo jako -12V), a przewod sygnalowy na "wejscie"

oczywiscie oprocz tego podpinasz takze normalnie zasilanie... mase samochodu na mase "testera" (czyli na ta sama koncowke co masa sygnalowa z sondy), a +12V na koncowke +12V
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: mieciob w Luty 11, 2006, 23:12:54 pm
Hmmm z tym -12V dałem rade i w sumie  kumam ,  z tego co piszesz  o masie  sondy  to ja robilem tak:
sygnał podpinałem do wejscia układu a mase sondy do karoserii  bo  korzystałem z napięcia akumulatora ale nic to niedało. Czy to  jest różnica ze podepne  mase bezpo?rednio  do  układu  a nie do karoserii,  masa w sumie  ta sama.
Jeszczwe sprubuje ale to w poniedziałek najwczesniej
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: Osfald w Luty 11, 2006, 23:20:24 pm
dla sygnalow podatnych na zaklocenia ciagnie sie osobne sciezki zasilania, osobne masy jako p. odniesienia, itd... stad tez pomysl 4-przewodowych sond

w tym przypadku jesli polaczyles dokladnie wszystkie masy to nie powinno byc problemu... nie wiem jaka rezystancje wew. ma prezentowany uklad "testera" i czy w istotny sposob wprowadza ona zaklocenie w odczycie z sondy (widac, ze na schemacie jest rezystor 1MOhm wpiety miedzy wejscie sygnalowe, a mase zapewniajacy polaryzacje wejscia w przypadku braku sygnalu)
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: mieciob w Luty 11, 2006, 23:41:21 pm
narazie  wszysko  jasne hmmm Osfald  czy ty jeste? gdzie? wykładowc? bo narazie  to co piszesz to  rozumiem a  zadko sie zdaza taka sytuacja  :roll:  To jeszcze jedno pytanko ,  z tego co piszesz  rozumiem ze przy tak niskim napięciu liczy sie każde zakłucenie  ale czemu ten układzik reaguje na dotknięcie  palcem po kazujac  jakies 0.4V  no i jeszcze  jedna kwestia ktora mi sie nasuneła,  do podpięcia sygnały  z  sondy  urzyłem  okolo 50cm  przewodu ze słuchawek  ( spiołem dwie  linki  razem i do krokodylk a )   opor tego  przewodu  ma  juz tak  duże znaczenie dla  pomiaru??
dzięki za  wskazówki  :mrgreen:
Tytuł: pytanie o sondę LAMBDA...
Wiadomość wysłana przez: mieciob w Luty 12, 2006, 01:23:19 am
Heh no to szczesliwi  ludzie na wykładzie   , ja w opolskim elektryku  miałem kolesia który prze 45 min  mogl mowic niby po polsku ale  wiele niewynisłem z tych  spotkań. tak orzydził mi elektryke ze na studia poszedlem  w calkowicie innym kieronku.
Ale troche mi zostało ,  powalcze z ta s?d? może  nic niepopsuje :twisted:

[ Dodano: 2006-02-13, 17:35 ]
Spoko  mogłem sobie t? sad? mierzyc cokolwiek i  na nic to  sonda jest do d... .  Porzyczylem od kolesia  ze zlomu  jak?? co  tam miał  i  układzik  zagrał jak należy  :D  niewiem czy ta regulacja cos da  zobaczymy po  tankowaniu.