FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: Bolo w Lipiec 08, 2006, 13:06:00 pm
-
(http://img218.imageshack.us/img218/6743/img0031resize7kz.jpg)
(http://img139.imageshack.us/img139/6952/img0033resize8mt.jpg)
(http://img139.imageshack.us/img139/3905/img0034resize0ep.jpg)
(http://img139.imageshack.us/img139/4711/img0035resize1al.jpg)
(http://img218.imageshack.us/img218/2754/img0038resize8sk.jpg)
(http://img218.imageshack.us/img218/2167/img0039resize1jb.jpg)
(http://img139.imageshack.us/img139/1769/img0040resize1au.jpg)
Pytanie jest proste, czy oplaca sie w niego ladowac, ogolnie cos jeszcze mu sie nie widzi jak jest dociazony (strasznie nim trzesie przy ruszaniu), silnik malinka, pali na dotyk, pali tyle ile ma palic, podwozie zdrowe w 100%, przebieg 90kkm, do wymiany maska, blotnik (po biciu wstawiony rzemieslniczy) i to ognisko rdzy do zrobienia...jaka zapatrywania gotowkowe, ile to moze c.a. kosztowac??
Odrazu mowie nie interesuja mnie gadki ze jestem glupi ze chce go sprzedac czy cos...dzis jade na trip-a i wracam dopiero jutro wieczorem...to poczytam co tu ciekawego napiszecie...
-
nie no nieoplaca sie go robic, jest taki zardzewialy, ze normalnie nie widze zdrowej blachy :roll: :roll:
powiem ci tyle, ze chcialbym, aby moj byl w takim "zlym" stanie jak twoj polonez :mrgreen: :mrgreen:
-
Chyba masz racje ;) Na zlom z nim...
Ale ale...chodzi mi o to ile to by tak c.a. kosztowalo i czy za rok znowu nie "wyskocza" mi w miejscach naprawy jakies "pikaczu"...wiadomo blotnik nowy, maska raczej tez, na drzwiach jest tez takie male ognisko rdzy (widac na 4-fotce), ogolnie drzwi od "dolu" zdrowe...
Ale moze lepiej pchnac w takim stanie jak jest, dolozyc z 5k PLN, moze zapozyczyc sie jeszcze i kupic cos "o nowszej konstrukcji"...
-
Sprzedaj, co bedziesz pordzewialym Polonezem jezdzil...
-
w zasadzie rdza i tak wyjdzie (predzej czy pozniej, jak nie tu to gdzie indziej :mrgreen: ) co by sie nie zrobilo wg mnie, wiec lepiej decyduj sam o dalszych losach. Takie moje zdanie
-
Nie, no stan opłakany jak na poloneza, szczególnie te "bananki" przy kole i ł?czenie z dachem.To Tylko w Twoim jest tak ?le z tym. Tragedia.
Poważnie teraz. Chyba najgorzej z błotnikiem, ale i jego chyba da sie uratować. Czy pod listwami na drzwiach też Ci czasem rdza nie wyłazai, bo na zdjeciu co? tam widać, ale to może się tylko mi wydaje.
Naprawa to chyba nie będzie tragicznie droga i chyba sie opłaci skoro reszta jest OK.
-
Powiedzmy ze to wszystko co na przodzie, to wina mojej glupoty (wypadek)...tam na drzwiach jest minimalna rdza na rogu, pod listwami jest "si"...blotnik na bank do wymiany, od "wewnatrz" tez go je...
-
robić robić jeszcze sporo nim posmigasz :D
-
w miare nowy roczni i plus,na twoim miejscu bym go jeszcze zrobił...
-
w miare nowy roczni i plus,na twoim miejscu bym go jeszcze zrobił...
ja chyba swojego też będę robił :twisted: ;)
-
Ehh to popatrz na mojego hehehe moj jest z 92 roku i dalej w niego inwestuje bez konca heh
PZDR Pluton
-
ja juz na 99% grosza do mojego nie dołoze,oprócz paliwa...
-
jak trzesie przy ruszaniu, to na 80% masz problem z tarcza sprzegla. blacha to wiadomo: wywal rzemioslo i daj cos porzadniejszego, tylko zakonserwuj od spodu! ogolnie nie jest z nim zle ;)
-
mastah22#1900, taaa hehehe mowie tak codziennie :P
PZDR Pluton
-
a ja juz mówił nie bede,czas dział?ć :)
-
rób i nie zastanawiaj się. nie jest tragicznie. by? zobaczył poloneza rocznik 93 którym je?dzi gosciu u nas we witowie. to jest dopiero jest rdza. nie ma żadnego elementu który nie miałby rdzy. a na dodatek jeszcze takie dziury w progach że pię?ć bez żadnych przeszkód wejdzie.
-
6lat i zaczyna wychodzic...
Zaczyna??? :shock:
Moj poldi ma juz skonczone 8 lat i jakby tak "zaczynala" wychdzic rdza to bym sie chyba pochlastal...
-
No tak to jest z tymi rzemie?lniczymi blachami. Zamontuje się, zardzewiej?, a potem człowiek chce kupić jakie? ałdi, tojotę czy inne dajewo.... :)
Też mam podobny rzemie?lniczy komplecik i rdzewieje (po roku), lepiej jak całe auto po o?miu.
-
ja chyba swojego też będę robił :twisted: ;)
To mi sie podoba Rysiu :)
Bolo ja w swojego ostatnio wpierd.... 1800 zeta w blacharke i malowanko zderzakow. Wszystko zalezy od tego jak jestes przywiazany do swojego poldka. Poki co ja wole w niego ladowac niz w jakiegos plastixa :)
-
Mój poldfordzik tez idzie do malowanka niedługo. Calu?ki, zmienie tez kolor na co? milszego dla oka :twisted:
-
Senn#1869 ma racje liczy sie taz przywiozanie do swojego poldka.Mi tez zaczyna zrec blotnik i progi ale sprzedac go to bym go nie sprzedal.
-
A ja sie przy okazji spytam - czy tylni nosek w PN Caro tez jest przykrecany na sruby jak przedni ? Wystarczy wykrecic czy trzeba cos wiecej kombinowac ?
-
trzeba zciagnac zderzak i go normalnioe odkrecic,od spodu trzymaja go nakretki m6 :)
-
Ok dzieki mastah22 !
-
Ja tez musze swojego pomalowac bo szkoda mi go sprzedawać i widzieć w tak opłakanym stanie.....A no nie jest tragicznie....