FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ Hamulcowy => Wątek zaczęty przez: archivi w Październik 31, 2006, 13:42:59 pm
-
witam...
mam problem z hamulcami... dokladnie prawy przod - poraz drugi w tym roku mi sie zapiekl. raz byl czyszczony w serwisie (zaufanym zreszta) i bylo ok przez ok 5 miechow. teraz znow kicha... odpuszcza dopiero po ok 2km.... podjazdy na wiadukt pokonuje z max 40km/h :/ autobusy i tiry sa teraz dla mnie jak jakies fordy i bmki wczesniej - nie do wyprzedzenia...
chce kupic nowe zaciski... orientuje sie moze ktos gdzie na podkarpaciu kupie te zaciski? na jakie koszta sie nastawiac? a moze wystarczy wymienic tylko tloczki+uszczelniacze na nowe?
na allegro patrzylem i znalazlem jakies nowe zaciski za 150zl - do tego rozumiem ze musze dokupic tloczki? (w zasadzie tloczek to koszt ok 15zl... nie problem)
czy sa jakies firmy za jakimi powinienem sie rozgladac? czy wszystko to jeden "kowal" klepie?
i czy nowy zacisk rozwiaze sprawe? czy to moze ja jakos zle jezdze i mi sie to zapieka? chociaz nie mysle zeby to odemnie zalezalo ;) (spokojna jazda, bez ostrych hamowan itp.)
z gory dzieki
pozdarwiam
-
a prowadnice masz wyczyszczone ?
-
KGB, szczerze? ja tam nic nie czyscilem... serwis sie tym narazie zajmuje bo niemam garazu a niechce na parkingu grzebac wieczorami bo nic nie widac:/
ale mysle ze to czyscili... jak mowilem - zaufany serwis ;)
-
bo dziwna sprawa z tym zapiekajacym sie tloczkiem przednim
poszukaj jakiegos urzywanego - najlepiej dopiero co wyjetego z samochodu
w starym systemie najczesciej problemy robia prowadnice i tylne tloczki
przednie sa niezniszczalne ;)
-
U mnie się tym zajmował fachman (poprzedniego wł?sciciela). Jak robilem klocki z tyłu okazało sie że jeden kolcek jest starty a drugi niemal nowy. Prowadnice były nie wyczyszczone i zacisk nie pracował jak trzeba. Na dodatek jakis idiota wepchnał pod osłonę przeciwpyłowa tone smaru. Guma speczniała i wylazła.
-
Zapiekaj?cy się przedni tłoczek to do?ć częsta usterka w starszych polonezach.Je?li nie był regularnie czyszczony i smarowany(smar do tłoczków) to powstaj? na nim wżery i zapieka się .Czyszczenie,smarowanie i wymiana tłoczka powinna załatwić problem.Nowy zacisk to spory wydatek.a zabieg wymiany tłoczka to koszt zamykaj?cy się w 35 pln nie licz?c robocizny.
Jak się samemu robi to zabieg przy dobrej organizacji trwa godzinę i zacisk prawie jak nowy.
I trzeba to zrobić szybko bo jak spadnie ?nieg to będziesz w miejscu "jechał".To mocno denerwuj?ce jest.
-
I trzeba to zrobić szybko bo jak spadnie ?nieg to będziesz w miejscu "jechał".To mocno denerwuj?ce jest.
to znam z poprzedniego roku... dokladnie ten sam zacisk...
wlasnie o to mi chodzilo... czyli wymiana tloczka powinna zalatwic sprawe? w czwartek zawoze auto do serwisu zeby mi jeszcze przewody tylne wymienili bo podobno ciekna (podobno bo niemam jak sprawdzic... dopiero u nich...) tak wiec odrazu wymienia mi... hmm... jeden czy lepiej odrazu dwa tloczki (lewa i prawa)?
dzieki
[ Dodano: 2006-11-01, 10:24 ]
aha... nie wspominajac juz o zabawach typu totolotek na oblodzonych dojazdach do skrzyzowan... "sciagnie w lewo czy w prawo?"
-
Wszystko oczywi?cie zależy od stanu tłoczka na drugim kole.Należałoby domniemać,że skoro jeden "skorodował" to i stan drugiego budzi w?tpliwo?ci,ale to nie reguła.W zasadzie skoro i tak będzie stał w warsztacie to można odrazu wymienić oba i mieć "pewnosc",że przód jest ok.Można oczywiscie skontrolować stan drugiego i je?li nie ma wzerów to tylko przeczy?cić,nasmarować i wymienić gumow? osłonę przeciw pyłow?(tak to chyba się nazywa fachowo).
Ja przy okazji powymieniałbym i kliny mocuj?ce zacisk do jarzma.Taka niby bzdurka,a ich luz powoduje (nie licz?c bicia tarczy) nierównomierne ?cieranie klocków.
ps.jest jeszcze druga zabawa.Bieganie wokól auta z czujnikiem homokinetycznym i z zaci?niętymi ze zło?ci zębami powodowanie mechanicznego zwolnienia zacisku wydaj?c z siebie niecenzuralne dżwięki okreslaj?ce niechlubn? przeszło?ć mamusi tego zacisku
-
Ja przy okazji powymieniałbym i kliny mocuj?ce zacisk do jarzma.Taka niby bzdurka,a ich luz powoduje (nie licz?c bicia tarczy) nierównomierne ?cieranie klocków.
kliny :?:
to jest wlasnie glowny problem ,ze wiekszosc traktuje je jako kliny :!:
a to sa prowadnice i musza byc czyste i nie rozklepane by zacisk sie lekko przesuwal
-
KGB, je?li już poruszyłe? temat klinów to mi powiedz czy to jest do kupienia bez problemów w sklepach i za ile?
-
e_gregor#1917, nie kliny! z uczuciem ;) to sa prowadniczki ;)
-
e_gregor#1917 jed? po prostu na szrot i wytargaj je z jakiego? fiata czy poldka, nie widziałem czego? takiego do kupienia w motoryzacyjnym
-
Alien#174, ale o te prowadnice to ja puytałem nowe, bo używane to mam w swoim poldku ;) Działaj?, ale kupiłbym profilaktycznie nowe, gdyby były...
-
nie widzialem nowych do kupienia ,ale jezeli wystepuja jako czesc zamienna to beda tanie jak barszcz
tylko po co nowe - stare mozna przetrzec papierem sciernym i beda jak nowe
-
archivi, jed? do Rudnej na szrot, kole? Ci odkręci odpowietrznik na miejscu więc masz pewno?ć że w domu go nie ukręcisz przy próbie wymiany. Ja za używkę w bdb stanie, na prawy przód, w pa?dzierniku dałem tam 15 zeta. Wymieniłem gumki nawet tłoczka nie trzeba było przecierać bo był jak nowy(posmarowałem go tylko past? do tłoczków i chodzi jak żyleta). :D