FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Opony Felgi Śruby => Wątek zaczęty przez: jimo#1921 w Listopad 24, 2007, 20:40:59 pm
-
Witam, czy macie jakieś doświadczenia z oponami bieżnikowanymi?
Przeglądam allegro i cenowo nieźle się to prezentuje, sprzedawcy dodają pisemną roczną gwarancję. Nie stać mnie na opony nowe, w grę wchodzą jedynie bieżniki albo używki. Używaną oponę (14") znanej firmy w W-wie można kupić w granicach 70/80zł. Cholera wie ile ma przejechane w jakich warunkach itp. Za bieżniki (z allegro wraz z dostawą) w przeliczeniu na sztukę muszę dać ~100zeta.
-
a jakie opony potrzebujesz, zimowe czy letnie? nie obrażając, jeśli Cie nie stać na dwa komplety polecam kupić nowe dębica navigator 2 które są oponami wielosezonowymi (polnez pojedzie na wielosezonówkach w mocną zime da sę radę) i mają dobrą cenę, ludzie sobie je chwalą, a cene wynosi niecale 140zł za sztuke.
polecam sklep http://www.netcar.pl/ nie raz tu kupowałem, mega profesjonalnie i co najwazniejsze OPONY NOWE i DOSTAWA ZA FREE wprost pod drzwi do Twojego domu
-
karol-1987 pytalem się o doświadczenia z bieżnikowanymi oponami a nie o to czy lepsze całoroczne.. :roll: Na wiosne kupuję alu i jakieś nowe opony renomowanej firmy. Zimą relatywnie nie będzie auto dużo jeżdżone i raczej nie z mega wielkimi predkościami dlatego jeśli tak można to ująć szkoda mi wydawać po 150/180 czy nawet więcej kasy na oponę gdy max w sezonie będę robił ~4kkm. Za niespełna 100 zeta mam "nowy" bieżnik z gwarancją roczną/1,5roku.
Jedynie chcę poznać Wasze doświadczenia w użytkowaniu takich opon.
-
wolałbym kupić dobre używki niż bieżnikowane
nigdy nie wiadomo jakiej gumy użyto do nalewki i czy się nie rozwarstwi
-
ja czytałem że były akcje że nagle bieżnik się odrywał więc niezbyt bezpieczne- chyba lepiej używki
-
Znajomy kupił nie dawno bieżniki na zimę. Gdy przyjechał pierwszy raz na nich do roboty, obejrzałem z ciekawości jak to wygląda. Stwierdziłem ze spoko, bieznik wysoki, fajna solidna kostka. Po miesiącu jazdy(1000km!! - gość mało jeździ) z opon nic nie zostało. Czoło opony starło się do drutów.
-
mam kupione bieznikowane "nowe" z allegro, zimowki, rozmiar 195/60 R14, na przodzie
I NIGDY SIE NIE ZGODZE ZE WSZYSTKIE BIEZNIKOWANE SA DO D....Y
oto moje argumenty:
-szalałem na nich na zlocie,minimalnie sie przytarły na rantach,ale kazda opona przy takiej jezdzie dostawala u mnie w dupe takze nic takiego
-zrobilem 1500km i jakos w niektorych miejscach są jeszcze koncóweczki po lamelkach (szybko sie scieraja :lol: :lol: :lol: bueheheh)
-jezdzilem na sniegu na nich,jak popadalo tak na kilka dni w zeszlym tygodniu (mieszkam w terenie górzystym wiec u mnie bylo wiecej) i mialem porównanie z Dębica frigo z poloneza - nie blokują sie tak szybko,i lepiej sie trzymaja,ale nie bede ich az tak zachwalał,moze dlatego ze bieznika maja naprawde w ciul
-jechalem na nich 195km/h (bo nie bylo pelnego 200,a indeks predkosci 180km/h) na zlot, i jakos nadal tutaj jestem i moge pisac prawda? wiec to chyba swiadczy o przesadzie niektorych uzytkownikow
[ Dodano: 2007-11-25, 09:07 ]
Jimmo,jak chcesz to podam Ci na priv nick kolesia z allegro,naprawde solidna firma :) na drugi dzien przyjechal kurier z oponami
dzisiaj moze bede w garazu (autko zapada w sen zimowy hehe) to zrobie ich fotki
-
Przejeździłem jedną zimę z nalewkami firmy Rigdon na tyle. Na śniegu super, na mokrym i suchym asfalcie dobrze. Zużywały się jak normalne opony. Z wyważeniem kół nie było problemów. Myślę Jimo, że dobre nalewki to dobry wybór na zimę.
Ja zastanawiam się nad nalewkami Markgum na lato.
-
Ja zastanawiam się nad ofertą tego człowieka:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2398435
lub:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3223003&order=p&gr_id=18781
Cenowo poszukuję do 100zeta.
Mam jeszcze jedno pytanie, wsadzę w nadkole rozmiar 165/70/14?
Dimmu_, czy Twój znajomy nie próbował reklamować opony?
CyCu, bardzo chętnie obejrzę foty Twoich opon, po tych testach ;)
Brysiek, sprzedawcy niby ogłaszają, że mieszanka jest dobrana w sposób właściwy zapewniający bdb właściwości trakcyjne. Fabryki tłuką tego od groma i ciut ciut więc gdy dają na wyrób roczną (gdzieniegdzie 1,5r.) gwarancję to chyba lipy nie powinno być. Oczywiście trzeba przyjąć, że w pewnym stopniu jest gdzieś chwyt marketingowy użyty, ale chyba nie jest ściema w 100%.
vox#241, wczoraj czytałem to: http://forum.vectraklub.pl/index.php?showtopic=30031 :|
-
Buton, ja mam markgum-y wlasnie na zime, moim zdaniem porządna firma :)
[ Dodano: 2007-11-25, 10:37 ]
jimo#1921, 1500km i jazda po lotnisku w bardzo ciezkich warunkach,co poniektorzy wiedza jak bardzo zuzywaja sie ranty opon przy ciągłym skrecaniu,lataniu bokami itd :)
oto krótki wycinek z tego co one przeszly:
http://pl.youtube.com/watch?v=7m3lrbFbTjw
http://pl.youtube.com/watch?v=Xwouq9af6O4
http://pl.youtube.com/watch?v=M8sT8D9SbgY
:)
-
CyCu Ty masz takie laćki rozumiem: http://www.allegro.pl/item260797416_260797416.html? Wrzucaj fotki :].
-
tak,to te same
fotki wrzuce za godzinke,dwie, wlasnie jade do mojego Kochanie :mrgreen: przykryc ją czyms w garazu to fotki porobie
-
Jeżeli chodzi o opony bieżnikowane to wszystko zależy jak sie trafi, jeden pojeździ ze dwa lata a drugiemu rozklei sie bieżnik po miesiącu jazdy. Ja miałem kiedyś u siebie założone opony bieżnikowane i to nie u nas tylko w niemczech z TUVem i po trzech miesiącach odkleił się bieżnik i nadawała sie jedynie do śmieci. Jak któryś ma jeszcze nie założone opony biueżnikowane to niech spojrzy w środek opony wtedy widać że mimo że wszystkie 4 mają taki sam bieżnik to jest to zupełnie inna opona. Według mnie auto nie będzie sie normalnie zachowywać jeżeli jedna opona to będzie stary Michelin który jest bardzo miekki a druga to będzie powiedzmy Bridgestone który to znowu jest bardzo twardy, poza tym nigdy nie wiesz z którego roku jest tak naprawde opona a jeszcze jak jedna nalewka to będzie zima a druga lato to już jest wogule fajnie.
Ja już nigdy w życiu nie założe żadnej nalewki, zresztą pracuje w zakładzie wulkanizacyjnym więc mam z tym do czynienia są różne przypadki z nalewkami.
-
Mi tam bieżnikownie kojarzy się z druciarstwem. Najlepiej kupić nowe opny i albo nimi długo się cieszyc albo po kilku sezonach dobrze sprzedać. Jak już ktoś chce taniej a ma mało jeździc to chyba lepsze będąuzywki. Niestety z oponami to nie jest jak z autami. Bo bieżnikowane i używane opony są niewiele tańsze niż nowe (auta po remoncie i używane sporo wyeksploatowane dużo tańsze niż nowe)
[ Dodano: 2007-11-25, 13:27 ]
Poza tym wydaje mi się że zmiana opon na nowe co 3 lata wyjdzie taniej niż jazda na bieznikowanych czy używkach. Oczywiście jeśli ktoś nie pali gum i po tych trzech latach opona nadal ma dobry bieżnik i można ja całkiem drogo sprzedać. Używki czasem ledwo sezon wytrzymują, no chyba że ktoś trafi coś na prawdę dobrego. Niestety guma z roku na rok twardnieje i bywa tak że opona z dobrym bieżnikiem niema już wcale przyczepności, zwłaszcza na mokrym.
-
ja również co do nalewek mam mieszane uczucie niby nowy bieżnik ale stara opona to jak kupywanie kota w worku możesz jeździć i jeździć a można raz wyjechać i już nie wrócić Cycu ciesz się że nie strzeliła czy się nie rozwarstwiła bo gdyby to się stało to albo by cię tu nie było bądź byś był kaleką do końca życia jak dla mnie to trochę głupia oszczędność jak nie stać kogoś na nowe to już lepiej kupić używki na których widzisz w jakim stanie jest guma jakiego sa producenta i ile mają lat, niż kupić niby nową oponę ale z przebiegiem 70 tys. na dodatek nie wiesz czy to była opona hej do przodu czy markowy lider ja jak bym jeździłan takich oponach to przekraczając 100 miałby obawy :?
-
No to jest najwieksza wada bieżnikowanych. Wszystko może stac się z używana oponą. Jak się ją zabieżnikuje to oprócz tego że mamy starą uzywana niepewną oponę to jeszcze rzemieślniczo nałożony bieżnik który cholera wie jak starannie był zrobiony... Bieżnikowana to po prostu podwójne ryzyko w porównaniu do używanej opony.
-
Dimmu_, czy Twój znajomy nie próbował reklamować opony?
Nie reklamował, bo akurat sprzedał samochód z tymi oponami.
Ten mój przykład nie jest regułą, ale trzeba uważać co i gdzie się kupuje.
Mój brat jeździ od dwóch miesięcy na bieżnikach i jak dotąd jest zadowolony.
-
Dwa lata temu kupiłem poloneza z bieżnikowanymi oponami zimowymi, rok temu kupiłem 2 nowe tez bieżnikowane, jeżdżę czasami z prędkościami ponad 130km/h i nic sie złego z oponami nie dzieje.
Mam takie (http://www.allegro.pl/item272600727_185_60r14_opony_zimowe_pro_snow_780_hit_.html)
-
Pracowalem na wulkanizacji , i gadalem na ten tamat z kumplem , ktory siedzi w temacie od wielu lat. Otoz oni biora bieznikowane opony z firmy bodajze wlasnie mark-gum i generalnie sa to dobre opony , mieli jednak w swojej ofercie kilka rozmiarow , ktore sie rozklejaly. Nie pamietam dokladnie od czego to zalezalo , ale bylo to kilka rozmiarow. Przyjechal tez do nas gosc z rozwalona opon , pojezdzil na niej rok i bieznik sie calkowicie odkleil. Nie pamietam jakiej firmy to byla opona , w kazdym razie jezdzila na tranzicie.
-
technologia bieżnikowania opon zmieniła sie dużo w stosunku do poprzednich lat. nie jest to już zdzieranie szczotka na wiertarke starej gumy i w drewnianym szalunku odlewanie nowej.
wydaje mi sie ze kupno biezników od sprawdzonego producenta nie jest bardzo ryzykowne.
używki też dobre, ale tutaj wszystko zalezy od ceny, a raczej relacji cena/stan, bo jak sie dobrze poszuka to mozna znależc bardzo fajne tanie prawie-nie-używki. tylko że zimowe jak sie chce tanio to trzeba kupować na wiosne albo w lato. teraz to tną ile wlezie bo jak ktoś musi to i tak kupi.
-
Niektórzy zapominają ze używana opona to nei tylko bieżnik... ważne są metalowe kordy w środku oraz stan boku opony. Czasem uszkodzeń nie widać na zewnatrz a moze sieto niemiło skonczyć...
-
Skończyło się, że kupiłem używki, 165/70/14 Michelin. Bieżnika mi styknie spokojnie na 2 sezony a cena very gut - 40zł/szt - Znajomy ojca.
-
ja mam spore doświadczenie z bierznikami na poldku mam 2x frigo directional i 2x targum ( bierznik jodełka) i powiem tak jak ktoś jeździ spokojnie po mieście i nie wymaga cudów od opony to taka bierznikowana bedzie ok ale ja już bym jej 2 raz nie kupił na śniegu zachowuje się znoście choć nie rewelacyjnie ( wczesniejsze frigo s-30 były o niebo leprze choć bierznika miału 4mm) alena mokrym jest dramat trzymania w zakrętach 0 można poldkiem na 3 biegu bokiem latać ... pozatym ma strasznie miękkie boki buja autem jak łodzią. Na DFie mam 4 sztuki targum letnie i są też masakrycznie śliskie na mokrym i miekkie boki dopełniają dzieła jak załozyłem na auto D124 to poczułem jakbym się przesiadł na kilka klas leprze gumy.
Tak więc moja opinia zimówka bierzikowana do jazdy miejskiej od biedy może być na trase i do większych predkości odradzam. Letnia to już samobujstwo :D:D
-
WKLIW, jak ze wszystkim, tak i z zimówkami wszystko zależy od wykonania czyli od producenta. Jak już pisałem jeździłem zimą na nalewkach Rigdon i nie były gorsze od Barumów Polaris, które mam teraz. Co prawda na letnich, ale na nalewkach Markguma jeździ wiele samochodów w polskich rajdach i wyścigach. Polody driftuje na Markgumach i mu się jakoś bieżnik nie odkleja. Podsumowując, z oponami bieżnikowanymi jest jak z nowymi, można kupić produkt bardzo dobry i coś co obok opony nawet nie leżało.
-
dlatego pisałem wyraźnie że opinie opieram na oponach firmy TARGUM. Dziśrozmawiałem z kolegą który ma na 1 aucie zimówki bierznikowane firmy LASPOL i jest zadowolony mówił że są leprze od kormoranów zimowych które ma na 2 aucie
-
ja jezdze tez na bieznikowanych i rewelacja do 120 idealnie a szybciej w zimie i tak nie smigam dalem po 75zl za opone gwarancja zadnych problemow z wywarzeniem w sniegu super na lato bede testowal letnie :D
-
ja jezdze tez na bieznikowanych i rewelacja
moim zdaniem nigdy wiecej bierznikowanych !! odkleil/odpadl mi bierznik po nabiciu 2,5 atmosfer :twisted:
-
ostatnio nawet w Turbo Kamerze było o oponach-używki i bieżnikowane-polecam obejrzeć
-
Z dystansem do TVNu, a zwlaszcza do tej calej Turbo kamery, program na poziomie Uwagi itp, zresztą prowadzący chyba ten sam co kiedys w Uwadze. Widać było wyraźnie w odcinku o oponach jak naciskał na eksperta, zeby uslyszeć chociaz jedno zdanie negatywne.
-
ja w maluchu miałemmalewki z tyłu, w zimę na śniegu był nie do zakopania, ale wyskoczyl guz od wewnętrz - normalnie opona pękła, dętka wyszła na zewnątrz i bym tak jeździł gdyby nie wymiana przegubu, dlatego od tamtej pory nigdy więcej nalewek, do poldka teraz kupiłem teraz 4 używki po 70zł w dobrym stanie
-
pamietajcie ze to juz nie te opony bieznikowane co 5 lat temu zmienila sie technologia i weglug mnie jakosc tez :)
-
Jakoś ja jeżdże na bieżnikowanych, zawsze mam na nie roczną gwarancje, i jeszcze mi sie nie zdażyło żeby coś bylo nie tak.
-
ja mam w poldku bieżnikowane już ponad 2 lata i są świetne . nic nie wyskoczyło i żadnych wad nie mają . jedyne co to przez jakiś czas baaaardzo piszczały wchodząc w najmniejszy zakręt ( nawet z małymi prędkościami ) ogólnie polecam !!!!
-
z bieżnikowanymi różnie bywa...
-
ja chce sprzedac swoje :D zimówki rozmiar 195/60 R14
sprzedaje bo mam na oku 15" :twisted:
chyba ze kogos interesuja stalówki BMW 14" ?? 4x100 rozstawik
przetestowane po dwoch miesiacach niecałych, 200km/h - bez uszczerbku :D
-
Mogę się pochwalić moimi oponkami- Gold-gum www.gold-gum.pl
Wysyłka super ekspresowa, sklepik na stronie.
Polecił mi je kolega-ma je na 2 autach i jeszcze jeden znajomy taryfiarz.
kupiłem sobie takie: http://www.gold-gum.pl/p31,opony-zimowe-175-65-r14-conti-ts780.html
Płaciłem po 80zł teraz droższe :P
Bardzo dobrze wykonane, bieżnik ma z 1cm, guma elastyczna, trzyma się drogi jak głupi.
do tego gwarancja rok.
Opony założyłem bez wyważenia (z resztą nic nie wyważam od dłuższego czasu, bo sam sobie łyżką zakładam :) ) i nic nie wibruje do 120- więc dobrze zrobione.
Mogę polecić.
-
Ojciec ma TE SAME OPONY - faktycznie bardzo dobrze trzymają się drogi NIE HUCZĄ, płacił po 93zł za 195/65R15. Jazda po głębokim kopnym śniegu też nie stanowi problemu.
Na miejscu też ma je gość na wulkanizacji chyba nawet od nich bierze - 87zł za 165/70R13 chce za sztukę z montażem i wyważeniem.
-
bieznikowane to przezytek :P
teraz modne sa lancuchy ,
ktos ma jakies R14 do wyrzucenia ,bo bym wzial na lancuchowanie :D
-
Lepiej kupic raczej dobre nalewacze niz jezdzic na wyjebanych jak stara dziwka portowa 10 letnich uzywkach
-
Na bieżnikowanych jeżdżę już trzeci sezon. W każdym sezonie inne opony (inne samochody). W tym roku nalewki kupowałem do ojcowej hondy, z grupką znajomych w sumie na 5 samochodów, wszystkie w jednym rozmiarze więc po rabacie wyszło nam dużo taniej.
Co do samych opon, nie mogę powiedzieć nic złego. Wyciągały mnie z miejsc w których inni się grzebali. Z garażu mam wyjazd ok. 50 m pod ostrą górkę, bez odśnieżania i piasku było zawsze ciężko wyjechać, ale na nowych gumach to nie stanowi problemu, nawet przednim napędem bez odśnieżania wyjade bez problemu. Znajomi których namówiłem też bardzo sobie chwalą.
-
Ja mam już 3 rok nalewki 175/70 R13 i złego słowa powiedzieć o nich nie mogę. Nawet dobrze się wyważają (ponoć ciężko nalewki wyważyć). Trakcja na śniegu i w ogóle na drodze wzorowa :)
[ Dodano: 16 Gru 2010 11:49 ]
Lepiej kupic raczej dobre nalewacze niz jezdzic na cenzura jak stara cenzura portowa 10 letnich uzywkach
Popieram.
-
Ja posiadam dwie nalewki na tylnej osi 175/70 R13 też już trzeci rok i idą po każdym śniegu i w ciężkich warunkach drogowych :) z wyważaniem zero problemu, a kosztowały około 90 zł za sztukę :D
-
Także to, że nalewki nie znaczy, że od razu szmelc. :)
Dobra opona nie jest zła :P
-
no dobra i ja dziś założyłem bieżnikowane oponki,zobaczymy jak się będą sprawowały i tak na pewno będą lepsze niż 15-letnie D-124 :D