FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: Cobi!@# w Styczeń 17, 2009, 17:15:26 pm

Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: Cobi!@# w Styczeń 17, 2009, 17:15:26 pm
Witam

szykałem na forum ale nic podobnego nie znalazłem, moze za slabo szukalem al trudno.
jest taka sprawa ze jadąc na gazie ponizej lub okolo 2000tys obrotów strasnie sie dławi a najgorsze przymula go na chwile (traci moc) i trzela z rury i w tym momencie dostaje kopa.
oddalem do mechanika który sie zajmuje instalacjami to powidział ze nie ma takigo programu aby sprawdzic moją intalke a poza tym nie co to może być. Roi mi to bardziej nie bezpieczne , ostatnio chcialem szybko uciec ze swiatel dalem mu  w gaz a tu go pzymulilo strzelilo i zgasł
Ratujcie :cry:
 
PS czy da rade abym samemu zrobił to usterke?????????
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 17, 2009, 18:49:25 pm
jak na benzynie chodzi w porzadku to znaczy ,ze parownik zdycha i trzeba go rozebrac ,wyczyscic i w razie potrzeby zmienic membrany na nowe
po tej operacji ustawic gaz na nowo
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: graczol1 w Styczeń 17, 2009, 22:25:17 pm
miałem podobną przypadłość, nasilała się przy mocniej rozgrzanym silniku...  odkręcał kolega śrubke od reduktora? tą do spuszczania "oleju". lepiej to zrobić na gorącym silniku - więcej tego syfu zleci. (mi to pomogło, ale już sie rozglądam za nowymi membranami).
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Styczeń 18, 2009, 11:05:43 am
WYmień kolego:
- kable i świece
- filtr powietrza i filtr od gazu
Rozbierz wymyj, wyczyść dokładnie reduktor i wymień membrany (na allegro koło 50zł)
Złóż, ustaw pi razy oko i jedź do gaziarzy niech ci instalkę wyregulują.

AHa i jeśli twój mechanik nie ma pojęcia co to to on jest d.... a nie mechanik.
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: wiciu w Styczeń 18, 2009, 14:17:17 pm
podstawowe pytanie: czy na benzynie ten objaw występuje?
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: Cobi!@# w Styczeń 18, 2009, 19:38:18 pm
hej
 na bezynie nie ma takich objawów, filtry i swiece sa prawie nowe nie dawno wymieniane. no włanie byłem u kolesi z gazem to własnie odesłali z kwitkiem
a reduktor moge wyczyścic chociaz tez nie dawno spuszczalem syf
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Styczeń 22, 2009, 10:39:56 am
spuszczenie syfu to nie to samo, poprostu wykapie troche. Trzeba rozebrać.
Sprawdzić szczelność dolotu pod kątem wciągania lewizny i sprawdź świece i kable. To że są niedawno wymieniane nie znaczy że są wymienione na odpowiednie. Jakie masz świece zamontowane ? Jakie kable ?
Czyściles aparat ?
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: Cobi!@# w Styczeń 29, 2009, 20:36:43 pm
nie czyscilem nawet nie wiem o co dokładnie chodzi
faktycznie kable mozna by wymienic, nawet  nie wiem kiedy były wymieniane

[ Dodano: 29 Sty 2009 20:38 ]
a ile by tak mniej wiecej kosztowaly te kable i czy dostane je w zwykłym sklepie z czesciami czy musze szukać specjalistycznego sklepu
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: matucha w Styczeń 29, 2009, 20:42:56 pm
To zależy jakie kupisz. Jak dobre, to kilkadziesiąt zł.
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: pianek89 w Styczeń 30, 2009, 22:35:59 pm
ja za kabelki dalem okolo 40 zyla i sa dobre. mialem tez takie objawy, ale u mnie to byla przyczyna dekielka nad filtrem powietrza, nie bylo uszczelki i przepuszczal powietrze.
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: Cobi!@# w Luty 01, 2009, 15:05:09 pm
ok to tez moge sprawdzic biore teraz wolne to sie mu dokładniej przyjze a jak cos to wymienie membrany i sprawdze ten reduktor tez.
tylko gdzie ja wyreguluje ten gaz jak tamci gaziaze - srarze nie umieja
chyba bede musiał wrócic do żródła - Radomsko
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Luty 01, 2009, 23:28:14 pm
Cytuj (zaznaczone)

tylko gdzie ja wyreguluje ten gaz jak tamci gaziaze - srarze nie umieja

Siostre mam w piotrkowie trybunalskim :D
jak mi ją przywieziesz do przemyśla (za wache zwraca ona) to ci instalcje wyreguluje i membrany wymienie gratis :)


A jak nie to sam sobie wyregulujesz "starym indiańskim sposobem na 3000RPM"
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: Cobi!@# w Luty 02, 2009, 16:48:41 pm
a to tak na poważnie czy to są  jaja kurde to spory kawał
a ten idiański sposób to jaki?

[ Dodano: 02 Lut 2009 16:58 ]
A tak z góry to dzieki za taka propozycje ale to u mnie chyba nie zda egzaminu
a ile by to potrwało

[ Dodano: 09 Lut 2009 21:16 ]
oki wymieniłem kable przeczysciłem swiece spawdziłem filtry
spusciłem syf a ten reduktor tez
i wiecie co POPRAWIŁO  MU SIE :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
nawet dostał delikatnego kopa DZIEKI!!!!! :D
Kocham WAS
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: 90Krzysiek90 w Luty 10, 2009, 14:01:18 pm
u mnie w Poldziun kiedys mial nawet niezlego kopa ale teraz stracil swoja moc i nie wiem dlaczego. Po wymianie przewodow troche mu sie poprawilo (chociaz juz tak nie szarpie) ale to nie jeszcze to co kiedys. czy to moze byc wina parownika????

[ Dodano: 10 Lut 2009 14:01 ]
u mnie w Poldziun kiedys mial nawet niezlego kopa ale teraz stracil swoja moc i nie wiem dlaczego. Po wymianie przewodow troche mu sie poprawilo (chociaz juz tak nie szarpie) ale to nie jeszcze to co kiedys. czy to moze byc wina parownika??????

[ Dodano: 10 Lut 2009 14:09 ]
90Krzysiek90,  
Polonez CARO
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: matucha w Luty 10, 2009, 18:16:13 pm
Może być. Ile przejechałeś na tym parowniku?
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Luty 10, 2009, 19:11:37 pm
W związku ze znikomym kosztem membran i filtrów (gazu, benzyny, powietrza) warto wymieniać filterki co 10Kkm a membrany co 30-40 tysiaków.
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: 90Krzysiek90 w Luty 10, 2009, 19:19:13 pm
hmm instalacje gazowo mial zakladana jakies 10 lat temu jak nie wiecej, wiec przez te 10 lat juz troche przejechal
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: Cobi!@# w Luty 10, 2009, 21:16:40 pm
mozna faktycznie wymienic membrany po duzym użytkowaniu tracą swoje wlasciwosci
tez mialem wymieniac ale ja nie mam zbyt na to czasu
instrukcje znajdziesz w dziale Artykuły  :arrow:  regeneracja parownika tam jest wszystko opisane i sa nawet zdjecia
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: bartezxg w Kwiecień 01, 2009, 19:38:17 pm
Moze i ja dorzuce swoje trzy grosze ,terz miałem podobne efekty strzelał  w komin dławił sie i obroty kiepsko trzymał,i zrobiłem  tak kupiłem nowe swiece NGK ,i przewody ,jak wiemy przewdy dzielą sie na rózne klasy akurat ja kupiłem klase C chyba dobra bo nie mam z nimi problemu .o 90 % sie poprawiło .Pamietam ze nie miałem uszelki pod filtrem ,na wysokich obrotach był szybszy ale na niski strzelał  jak sztucer mysliwego :P
Tytuł: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: szczaw w Kwiecień 01, 2009, 23:37:16 pm
Ja po wymienie filterka gazu, świec i przewodów WN nie miałem żadnych problemów - całkiem inne auto. A strzelał mi, bo dostawał lewe powietrze :P
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Maj 16, 2011, 21:07:40 pm
No to i ja się dopiszę, czy możliwe że z powodu za małej dawki motor strzela w dolot pod obciążeniem - obroty koło 3 tys. - na rozgrzanym silniku?
Spalanie bardzo dobre - 11 l/100 km - odpala od strzała, przerwy na świecach ustawione, kable WN OK. Mam podejrzenia co do śruby odpowiadającej za "napięcie" membrany, chyba za bardzo ją skręciłem...
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 17, 2011, 00:55:07 am
Bardzo prawdopodobne. Ale strzela zawsze, czy tylko po ostrym wdepnięciu? Z wolnych obrotów jak mu depniesz ostro to też strzela?
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Maj 17, 2011, 11:18:15 am
Dobra, zmieniłem świece, tu chyba był problem choć jeszcze nie jeździłem, świece miały 26 tys. nalotu na gazie, w fordzie to dobry wynik. Teraz na silniku mozna postawić szklankę z wodą i nic się nie uroni :) Dzsiaj lub jutro zrobię testy drogowe.

Szarpanie było sporadyczne i tylko przy dobrze rozgrzanym silniku. Towarzyszyło temu zjawisko inne - "podskoki" wskazówki obrotomierza. Podejrzewam uszkodzenie jednej ze świec - porcelanka może być pęknięta.
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Maj 17, 2011, 21:18:22 pm
Świece wymienione, pyknięta traska 30 kilometrów, niestety problem powrócił ... odkręciłem pół obrotu śrubę na parowniku - stopień napięcia/czułości membrany, czy też zwał jak zwał - jutro się przekonam co i jak, problem jest głównie przy obciążeniu, czyli wbity III bieg i stopniowe aczkolwiek stanowcze dodawanie gazu - nie deptanie od razu w podłogę :!: Jutro się przekonam co i jak i tu naskrobię spostrzeżenia. Sama zmiana świec pomogła.
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 18, 2011, 12:57:07 pm
kiedy regenerowales parownik ? moze syf w srodku sie zebral
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Maj 18, 2011, 13:07:15 pm
Parownik ma dwa lata, ml94, syf spuszczany na bieżąco, jutro zmiana filtra powietrza i świec.
Parownik ładnie reaguje na każdą próbę regulacji.
Po wczorajszej "regulacji" auto nie szarpie, przetestuję jeszcze po pracy dzisiaj :)
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 18, 2011, 13:16:58 pm
to sprawdz jeszcze ,czy w mikserze jakiegos twardego syfu sie nie zebralo ,co zwlaszcza przy dwugardzielowych gaznikach moze robic problemy,
szkoda ,ze nie masz podgladu na mieszanke
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Maj 18, 2011, 14:43:06 pm
Przy kolejnej przeróbce wydechu zaaplikuję sondę ;)
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Maj 19, 2011, 10:17:08 am
Filtr i świece wymienione, ustawiłem przerwy 0,65 zamiast fabrycznych 0,75.
Dzisiaj zobaczę co i jak :)
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Maj 20, 2011, 13:10:17 pm
Problem lezy jednak po stronie zapłonu, tzn wałek aparatu ma spore luzy poprzeczne niestety.
Podmieniłem dzisiaj aparat ale chyba zalałem silnik i mimo kilkunastu prób z obracaniem nie odpaliłem, było kilka strzałow i szarpnięć - iskra jest. Niestety brakło czasu przed pracą i aku się rozładował, spróbuję po pracy i dam znać :)

Aparat ustawiony na "pałę", auto odpaliło od pierdnięcia, jutro testy drogowe, troszkę nierówno pracuje ale muszę do rozgrzać i się przejechać ;)
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 21, 2011, 00:18:26 am
mozesz jezdzic na benzynie zeby ustawic zaplon ?
na lpg mozna bardziej wyprzedzic ,ale musisz miec punkt odniesienia
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Maj 21, 2011, 10:48:54 am
No i problem rozwiązany :) wymieniony aparat zapłonowy, świece ustawione przerwy na 0,7 (fabryka zaleca 0,75), zapłon ustawiony na słuch, ale jest dobrze, nie szarpie, nie ma problemów z odpalaniem :) pozostało wyregulować porządnie instalkę - w poniedziałek jadę na analizator :)
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Maj 23, 2011, 11:11:14 am
Byłem dzisiaj ustawić gaz, mieli trochę problemów, bo motor dostaje za dużo powietrza i nie szło wyregulować - dużo węglowodorów - lekko przydusził dolot i auto dało się ustawić, dobrze się zbiera, zobaczymy ile wyjdzie spalanie.
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 23, 2011, 11:30:13 am
ale miales uboga mieszanke i duzo HC ? musialyby ci zaplony wypadac
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Maj 23, 2011, 12:04:46 pm
lekko go telepało, teraz chodzi równo, chyba mam za duży kąt wyprzedzenia zapłonu, dzisiaj lekko cofnę zapłon i zobaczymy.
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 25, 2012, 11:49:04 am
Odkopuję, bo zabawy ciąg dalszy.
Podczas ostatniego weekendu chciałem wymienić filtr gazu, jednak okazało się że kupiłem nie taki.
Poskładałem wszystko z powrotem. Instalacja szczelna, niestety występuje dość dziwny objaw, tzn:
przy kręceniu silnika powyżej 4 tysięcy obr/min, oczywiście pod obciążeniem i rogrzanego, zachowuje się jakby mu ktoś zakręcał gaz.
Co ciekawe spalanie jest w normie - cykl mieszany, krótkie odcinki wychodzi 13 l/100 km.
Zastanawia mnie to, bo silnik jest zdrowy, potwierdza to pomiar ciśnienia na nierozgrzanym silniku wynik po 12,5 na cylinder, a mam problem z wkręcaniem go i przyspieszaniem powyżej rzeczonych wyzej obrotów. Wczoraj sprawdziłem też wężyki podciśnień przy gaźniku i aparacie zapłonowym i wszystko jest z nimi OK. Na benzynie nie jeżdżę, więc sprawdzanie na benzynie nie ma większego sensu. Zapłon dobrze ustawiony, pali bez zająknięcia na ciepło i zimno.
Myślę czy przypadkiem może mieć wpływ aparat zapłonowy. Tzn mam podejrzenia co do przyspieszacza odśrodkowego. Z tego co wiem to przyspieszacz ciśnieniowy (gruszka) działa w niskim zakresie obrotów, przy wysokich działa odśrodkowy, możliwe że to on jest winny zamieszaniu.
Problem się pogłębia od jakiegoś czasu. Po wciśnieciu gazu do oporu i otwarciu się obu przepustnic auto nie jedzie...
W sobotę mam zamiar wymienić filtr gazu wraz z uszczelnieniami elektrozaworu oraz aparat zapłonowy.
Tak sobie pomyślałem że może winien jest parownik, ale mam go dopiero trzy lata, przejechane niecałe 30 tysiąców...
Lewego powietrza nie bierze ;)
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 25, 2012, 14:05:52 pm
Po lekturze forum capri.pl zaświtało mi żeby sprawdzić temat pod tytułem:"puszka filtra powietrza".
Jest w niej taki termostat jak w puszkach od ohv, oczywiście nie działa. Do tej pory nie sprawiał problemu, filtr też mam nowy - zmieniony w ciągu ostatniego miesiąca.
Dzisiaj to dziadostwo sprawdzę i dopiszę swoje spostrzeżenia i czy to było problemem ;)
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 25, 2012, 22:17:45 pm
masz mL94 ,wiec mozesz sprawdzic czystosc parownika bez wyciagania z auta,
warto zajzec ,pomacac membrane ,umyc - to tylko I nakretka i 6 malych srubek ,zeby dostac sie do II komory i chyba 8 srubek imbusowych,zeby sprawdzic I komore.
w I komorze potrafi sie zebrac szlam,ktory tamuje przeplyw gazu ,a im parownik pracuje wiecej na zimno tym szlamu wiecej ,rozna jakosc gazu pod tym wzgledem tez nie pomaga,

oczywiscie dzieki dobrej budowie parownika ,to nawet nie trzeba zakrecac gazu do takiej operacji (o spuszczaniu plynu nie wspominajac) - mozna przeprowadzac regeneracje bez wyciagania z auta :d

a co do tamowania dolotu,to puszke warto przeswietlic,
jednak brak wkrecania moze byc zwiazany z mieszanka - sonda by sporo pokazala w takim ukladzie ,na analizatorze sie nie da zaobserwowac tego zjawiska ,chyba ze na hamowni podwoziowej (silnik musi byc obciazony)
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 26, 2012, 10:52:20 am
Wczoraj wieczorem obejrzałem puszkę, wszystko w porządku, nic w niej nie ma (żadnego obcego ciała).
Najdziwniejsze jest to, że problem uwydatnił się po ostatnim zakręceniu butli przy próbie wymiany filtra.
Dzisiaj powinienem dostać nowy filtr i oringi, wymienię i zobacze co to da.
Zastanawia mnie czy to może być wina wielozaworu, czy on może w jakiś sposób się blokować?
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 26, 2012, 19:15:54 pm
masz wielozawor z elektrozaworem czy bez niego ?
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 26, 2012, 20:57:33 pm
Wielozawór z elektrozaworem, kable w porządku, słychać go po przekręceniu kluczyka ;)

Dzisiaj po pracy wymieniłem filtr ze wszystkimi uszczelkami jakie są w elektrozaworze, filtr miał niecałe dwa lata, generalnie nie był mocno usyfiony, ale odpadło dno filtra. Uszczelki miały niestety osiem lat, więc była na nie pora. Możliwe że to przez uszczelki uciekał gaz i auto było słabe przy energicznym operowaniu pedałem gazu. Przy okazji odkręciłem śrubę spustową w parowniku, wypłynęły może trzy krople oleiny i to wszystko. Auto odpaliło normalnie, po chwili praca silnika na biegu jałowym stała się równa (w miarę jak zwykle). Jutro rano się przejadę i zobaczę co i jak :)
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 26, 2012, 21:10:15 pm
ale z I komory oleina nie wyplynie ,za to moze ograniczac przeplyw gazu,

uszczelki filtra nie maja nic do  mulenia sie auta,brudny filtr mogl ograniczac przeplyw ,ale raczej nie az tak,by odcuc to na takim silniku,

jezeli masz elektrozawor na butli,to po co zakrecales gaz? na pewno odkreciles go do konca ?
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 26, 2012, 21:15:06 pm
Sprawdziłem, zawór na butli jest odkręcony do końca.
Kurde, nie wiedziałem że jak spuszczam oleinę to nie schodzi ona z całego parownika - człowiek jednak uczy się całe życie i debilem umiera...
Jak się dostać do I komory?
Ona jest od strony wyjścia gazu do silnika, czy od strony dekla z sześcioma śrubami i mocowaniem do budy?
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 26, 2012, 22:12:32 pm
w ML94 jest od srodka,
odkrecasz dekiel na 6 srubek M5 z lbem 8,
zdejmujesz ostroznie membrane i wtedy widzisz wewnatrz nastepny dekiel troche wiekszy niz polkole ,
przyklecony jest na sruby imbusowe ,a na nim siedzi dzwigienka membrany,

jakgo odkerecisz ,to zdejmujesz membrane ,ale delikatnie ,trzeba troche pokrecic w okolicy komory ,zeby wysunac pipec w dol,
wtedy widac komore I rozprezna i uzebrowana komore grzewcza,
wlasnie miedzy tymi zebrami zbiera sie oleina ,gdy parownik pracuje duzo niedogrzany


aha,
do tej operacji nie musisz zakrecac gazu (bo odcinaja go elektrozawory) ani spuszczac plynu ,bo komora wodna jest odzielnie  (a nie oddzielona membrana jak w Lovato)
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: Zoltan#1930 w Styczeń 26, 2012, 22:17:11 pm
Mi raz się zapchał syfem (opiłkami głownie) elektrozawór w butli i też jechać nie chciało, taki własnie brak dostatecznej ilości paliwa.
Proponuje wyjąć rozkręcić elektrozawór i wyczyścić, a zawór na butli dodatkowo spróbuj odkręcić mocniej/stuknij w niego, czasem się coś tam zatnie.
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 26, 2012, 22:19:34 pm
no wlasnie pytalem wczesniej o elektrozawor na butli i zapomnialem napisac,zeby go przeczyscic ,bo moze sie zacinac nie do konca otwarty
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 26, 2012, 22:21:50 pm
Dzięki za szczegółowy opis. W sobotę wezmę się za rozbiórkę parownika :) Dam znać co i jak.
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 26, 2012, 22:29:23 pm
W kwestii elektrozaworu to będzie pewnie problematyczne, nie obejdzie się bez wyjeżdżenia gazu do końca...
Popukałem w wielozawór, zobaczymy co i jak.
Wielozawór ma ponad osiem lat, będę go wymieniał z butlą  w przyszłym roku - kończy się legalizacja.
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 27, 2012, 00:50:52 am
jakzakrecisz gaz na wielozaworze,to mozesz rozkrecic elektrozawor ,
kreciolek jest przed elektrozaworem idac od butli
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 27, 2012, 11:32:29 am
No i kupa, dzisiaj rano miałem normalnie jechać do pracy i niestety niepowodzenie...
Auto odpala normalnie, po kilku minutach obroty spadają i przygasa, po kolejnej chwili znowu delikatnie idą do góry.
Obdrapałem szyby, wsiadłem wyjechałem z podwórka, ruszłem jedynką lekko gaz, wrzuciłem dwójkę gaz i auto zgasło.
Kręce rozrusznikiem, odpalił, ruszyłem, znowu zgasł i tak w kółko :(
Czy normalne jest to że lekko oszrania się rurka miedziana między parownikiem a elektrozaworem ?
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 27, 2012, 11:35:03 am
W kwestii zaworu na butli to daje się normalnie zakręcić i odkręcić, trzpień zaworu nie zacina się, w związku z tym wykluczam jego niesprawność.
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 27, 2012, 17:59:21 pm
nie ,ta rurka puszcza faze ciekla ,wiec oszroniona nie bedzie  ,
no zawsze trzeba wziac poprawke ,ze przy -10*C to wszystko jest oszronione,
szkoda ,ze nie zaobserwowales,gdy bylo cieplej ,czy rurka sie zimna robi,
jezeli przed elektrozaworem z filtrem rurka nie jest oszroniona to masz problem z elektorzaworem przy filtrze,
ja bym go wogole wybebeszyl ,bo na parowniku jest elektrozawor,
co prawda ten dodatkowy na filtrze pozwala wyjac parownik bez zakrecania gazu na butli (oszczedza gaz w 3m przewodu) ,ale jak czesto wyjmujesz parownik,zeby uwazac to za zalete ? (pytanie retoryczne oczywiscie :p )
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 27, 2012, 20:00:06 pm
Dobra, parownik mam już w domu, leży na stole, zaraz go otworzę i zobaczę co i jak.
U mnie jest -5 i spada. Z tym zaszronieniem lekkim to mnie zastanawia i dzieje się to właśnie tylko między elektrozaworem a parownikiem...
Może go wywalę zupełnie, tylko wtedy filtra nie będzie...no i ciekawe jak na to spojrzą na przeglądzie?
Aaaa, pisząc:
jezeli przed elektrozaworem z filtrem rurka nie jest oszroniona to masz problem z elektorzaworem przy filtrze
co masz na myśli?
Elektrozawór  w środku jest wyczyszczony, wszystkie oringi nowe, łącznie z tym który jest między "talerzem" a samą główką elektrozaworu.
Magnes w elektrozaworze czysty, gładki, bez jakiegokolwiek nalotu.

Czy komuś ta rurka się szroni na ciepłym silniku?
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: NeoN w Styczeń 27, 2012, 20:52:19 pm
Rurka miedziana może się oszronić tylko w przypadku gdy rozpręża się w niej gaz, więc musi być gdzieś nieszczelność. Miałem tak jak mi wydmuchało źle założony o-ring z pod korpusu elektrozaworu gazu.
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 27, 2012, 20:59:28 pm
Wykluczyłem parownik, w środku czysty, bardzo małe ilości oleiny w komorze gdzie jest duża membrana.
Mam problem z tym elektrozaworem w takim razie.
Powstaje pytanie którędy ucieka skoro rurka się lekko szroni....
Wymieniłem następujące oringi:
1. mały i duży oring na filtrze gazu,
2. malutki oring na śrubie - ten który jest od strony łebka śruby,
3. duży oring między "talerzem" elektrozaworu a obudową filtra,
4. średni oring który jest między "talerzykiem" elektrozaworu a elektrozaworem.

Z z estawu zostały jeszcze dwa, jeden średni i jeden cieniutki mały, ale nie widzę gdzie one by miały być, elektrozawór jest marki BRC ET98.

Cały czas myślę czy nie pominąć elektrozaworu z filtrem zupełnie, przecież jest elektrozawór na butli i drugi na parowniku, więc po co ten dodatkowy pomiędzy? Brak filtra będzie skutkował jedynie częstszym czyszczeniem samego parownika, do tego dwa złącza mniej którędy mógłby uciekać gaz.
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 27, 2012, 23:10:12 pm
juz ci pisalem ,
mozesz pominac elektorzawor ,ale zostaw filtr,
wystarczy ,ze z elektrozaworu wyjmiesz tloczek i cewki nie podlaczysz do pradu (imitacja na przeglad :p ) ,albo poprostu cewki nie zalozysz
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 27, 2012, 23:20:07 pm
Zastanawia mnie cały czas którędy ucieka gaz....jutro się temu przyjrzę.
Problem narastał od jakiegoś czasu aż jazda stała się niemożliwa...Początkowo niemoc była tylko w górnym zakresie obrotów, a teraz w ogóle nie ma mowy o jeżdżeniu...
Wywalenie magnesika z elektrozaworu może nic nie dać, ponieważ nadal będzie nieszczelność, szroni się cała rurka, więc nieszczelność może byż zarówno w miejscach skręcenia z obudową parownika, jak i z obudową elektrozaworu. Sam elektrozawór to tak prymitywne urządzenie, a sprawia tu tyle kłopotu...
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 27, 2012, 23:52:37 pm
nie musisz miec nieszczelnosci,wystarczy ,ze elektrozawor bedzie dlawil przeplyw,gaz bedzie sie w nim rozprezal i okolice sie oszronia,
jak chcesz znalezc nieszczelnosc to woda z plynem do naczyn i pedzelek
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 28, 2012, 00:06:39 am
Tak, znam metodę, w ostanie wakacje jak miałem przegląd to wyjątkowo sprawdzali szczelność i było OK.
Dobra, jutro jeszcze raz rozbiorę to gówno, ewentualnie poprowadzę nową masę do tego elektrozaworu dla świętego spokoju.
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 28, 2012, 00:10:29 am
jak wyjalesparownik ,to sprawdz elektorzawor na parowniku ,
chyba ze o tym czystym tloczku to pisales w zwiazku z elektrozaworem parownika ,a nie filtra
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 28, 2012, 10:26:13 am
Elektrozawór w parowniku wygląda na sprawny, nie widać "zaolejenia" w środku. parownik kupiłem w listopadzie 2008 roku.
Wtedy został zamontowany i od tamtego czasu nie było problemów.

Po pracy założę parownik i podłącze z pominięciem elektrozaworu z filtrem.
Wadliwy elektrozawór zdemontuję i przejrzę w domu, obecnie u nas jest -10 więc jakaolwiek praca na dworzu nie należy do przyjemnych...

Tak sobie przypomniałem teraz, że obudowa filtra też lekko się szroniła, nie było tego widać, ale jak przejechało się palcem, to było czuć.


EDIT,

zamontowałem parownik, poluzowałem i dokręciłem też wejście i wyjście gazu z elektrozaworu z filtrem, dociągnąłem obudowę filtra gazu. Odpaliłem, nagrzał się do ~90 stopni, kilka razy przegazowałem delikatnie do 4500 obr/min.
Obudowa filtra się nie szroni, rurka między elektrozaworem a parownikiem też suchutka.
Jutro zrobię próby drogowe - przejadę się i zobaczę co i jak :)
Tytuł: Odp: Strzela na gazie i sie dławi
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Styczeń 29, 2012, 17:32:43 pm
Dzisiaj były spore problemy z odpaleniem, w końcu wywaliłem w cholerę elektrozawór z filtrem i rurkę między parownikiem a elektrozaworem.
Okazało się też że przez własną nieuwagę musiałem uszkodzić tą rurkę, jest zagnieciona, pewnie nastąpiło to przy próbie przemodelowania rurki :( Jutro podjadę do gazowników żeby mi taką rurkę nową dorobili :)
Jakie było moje zdziwienie jak go odpaliłem, nie to auto, obroty trzyma w miarę ładnie - czyli jak zwykle.
Przyspiesza dosyć dobrze, niestety to wciąż nie jest to co być powinno, brakuje mu tego co miał kiedyś.
Jutro podmienię aparat zapłonowy na taki sprawdzony z innej dwulitrówki która siedziała w sierce.


Zastanawiam się nad zmianą wałka rozrządu na cywilny/seryjny. Doczytałem się, że wałek który mam nie jest zalecany do silników 2.0 ohc z wtryskiem. Muszę się jeszcze zagłębić w specyfikację tego wałka i drugiego, zalecanego do EFI na stronce Burtona.