FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: 8850 w Sierpień 21, 2009, 09:21:11 am
-
Chłopaki doradźcie. Mam butle 45L. Wchodzi max 30L. Jak zwiększyć pojemność butli do ok. 40 litrów? Butla walcowata w bagażniku zamontowana pod oknem po lewej stronie, instalacja pierwszej generacji, silnik na gaźniku. Zbyt często muszę jeżdzić na stację LPG, jak skonfigurować banię na większą pojemność?
-
8850, butli lpg podobno nie napełnia się więcej niż w 80% czyli dla 45l to bedzie 36 litrów.
-
Ja pracuje w zakładzie który produkuje butle LPG i max napełnianie jest ustawione na 80%, aby było miejsce na rozszerzalność cieplną gazu i jego parowanie. Jeżeli wchodzi prawie na maxa to wtedy jest źle ustawiony pływak.
To wszystko ma wpływ na bezpieczeństwo użytkowani butli i tak już musi być.
Ale do butli 45 powinno wejść jakieś 35-37 litrów. Najlepiej pojechać do gazownika, bo może coś z wielozaworem masz nie tak.
-
Chyba to butla to jednak po prawej stronie jest. Moze masz ja pod zlym katem ustawiona ?
-
A za pierwszym tankowaniem to ile weszło? Może po prostu wszystkiego nie wyjeżdżasz? U mnie to rzadko tankuję więcej niż 30 litrów (rekord to 33) bo w pewnym momencie gaz jeszcze jest ale auto już kiepsko ciągnie...
-
Kolego też ma 45 l wchodzi jak normalnie zawór odbija do pełna 33,5 l, pozostała pojemność to margines bezpieczeństwa jak jest cieplej gaz się rozszerza. Wiem z własnego doświadczenia że jak na stacjach maja słabe ciśnienie w dystrybutorze albo gazu brakuję to można napompować ponad 40 l, ale jak nie jedziesz w trasę i tego nie spalasz to jest to raczej niebezpieczne.
-
Oj tam pierniczycie za przeproszeniem. Auto musiałoby stać z tydzień w pełnym słońcu, żeby było jakiekolwiek zagrożenie a butla załadowana na full.
Ztcw. to są zawory upustowe jak ciśnienie w butli zbytnio wzrośnie to sobie "upuści".
W poprzednim poldzie miałem walec 60l, pływak był przestawiony odbijało dopiero na pompie :D, jeździłem i nie w jeden upał - żyję ;)
-
walcowa butle mozna inaczej przekrecic by weszlo wiecej gazu ,
to taki sposob bez odkrecania wielozaworu
-
walcowa butle mozna inaczej przekrecic by weszlo wiecej gazu ,
to taki sposob bez odkrecania wielozaworu
W jakim sensie przekręcić? Jak to zrobić? aby powiększyć mu pojemność? Moja butla wygląda tak:
.
(http://img268.imageshack.us/img268/3528/polonezlpgbutla001.jpg)
.
(http://img38.imageshack.us/img38/2261/polonezlpgbutla002.jpg)
-
Twój zbiornik wygląda na dobrze ustawiony. Przekręcanie polega na tym, że luzuje się te dwie opaski mocujące i przekręca na osi podłużnej tak aby zawór był niżej lub wyżej co zmieni ustawienie pływaka. Ale pewnie masz dużo zanieczyszczeń w zbiorniku i to zmniejsza jego pojemność.
A poza tym to najrzadziej spotykany sposób montażu zbiornika w polonezie z lewej strony...
A gaśnica widać, że na sztukę do kontroli a nie do gaszenia... :mrgreen:
-
Twój zbiornik wygląda na dobrze ustawiony. Przekręcanie polega na tym, że luzuje się te dwie opaski mocujące i przekręca na osi podłużnej tak aby zawór był niżej lub wyżej co zmieni ustawienie pływaka. Ale pewnie masz dużo zanieczyszczeń w zbiorniku i to zmniejsza jego pojemność.
A poza tym to najrzadziej spotykany sposób montażu zbiornika w polonezie z lewej strony...
A gaśnica widać, że na sztukę do kontroli a nie do gaszenia... :mrgreen:
Wymieniałem ostatnio filterek powietrza od gazu bo był strasznie zanieczyszczony, pogięty i w środku miał jakieś opiłki żelaza. Możliwe że butla również jest zasyfiona. Szkoda że nie da się bani poprawić aby połykał więcej gazu za każdym tankowaniem.
Poprzedni właściciel tak kiepsko zamontował tą gaśnicę ale zamontuję ją sobie pod siedzeniem tam gdzie trzymam młotek na wypadek gdyby jakis kierowca miał obiekcje co do mojego ekonomicznego stylu jazdy ;).
-
Można z tego co wiem pojechać do jakiejś firmy na płukanie zbiornika.
-
Przekręć tą butle, obudowa wielozaworu jest zbyt wysoko. Przekręcaj ją stopniowo i sprawdzaj jak wygląda sprawa przy tankowaniu, powinno się poprawić. A co do czyszczenia, to na pewno nie ma tam tyle syfu żeby brakowało 6 litrów.
-
Mam konkretne pytanie, które tu jeszcze nie padło. Czy jesteś pierwszym użytkownikiem tej butli i czy już od pierwszego tankowania wchodzi do niej za mało gazu?
-
...ale zamontuję ją sobie pod siedzeniem tam gdzie trzymam młotek na wypadek gdyby jakis kierowca miał obiekcje co do mojego ekonomicznego stylu jazdy ;).
Wybaczcie ten mały OT ale pranę zwrócić uwagę, że lepiej aby gaśnica nie leżała sobie luzem tylko faktycznie była zamontowana. Już mi się zdarzyło, że butelka 1,5 l wody z podłogi za przednim fotelem podczas hamowania wpadła mi pod pedały a byłem też świadkiem jak po delikatnej kolizji wzywane było pogotowie do pasażerki, która dostała po stopie luźną gaśnicą właśnie.
A od młotka lepsze są gumowe pomilicyjne pałki bo dają większą swobodę do przekonywania do swoich racji bez narażania się zbytniego na obrażenia powyżej dni 7... :mrgreen:
-
OK, przekręce wielozawór trochę w dół, zobaczymy ile wejdzie gazu. Zazwyczaj wyjeżdżam gaz do zera. Jestem którymś użytkownikiem tego auta i poprzedni właściciel mówił ze wchodzi 27-30 litrów gazu, instalacja gazowa jest pierwszej generacji więc stara, wóz z 1991 roku mi wchodzi 29-30 za każdym razem, butla ładowana teraz kiedy jest ciepło. A nominalnie 45 litrów.
Ps. Pałka policyjna nie sprawdza się np. na wieśniacko podrasowane stare stare czarne BMW z chromowanymi elementami którym jeździ młody goguś powodujący zagrożenia życia na drodze dla innych. Patrząc po cenach warto bić w reflektory, nietypowe dodatki, szyby i duże powierzchnie najlepiej w nocy :). Aczkolwiek podczas brawurowej jazdy powinien zarobić najpierw właściciel na miejscu czynu, stąd przyrząd czeka na śmiałków z kompleksem małego penis_a ;)
-
A skąs wiesz, że wyjeżdżasz do zera? U mnie auto przestaje ciągnąć i zaczyna szarpać po zużyciu jakichs 30 litrów gazu i trzeba je tankować mimo ze butla też ma 45. W sumie z tych 80% jeszcze mniej jest w praktyce do zużycia. Mój absolutny rekord to wyjeźdżenie chyba 33, ale pod górkę już chodzić nie chcial i przyśpieszać też nie...
W sumie to sporo zależy od jakości gazu. Kiedyś mi zaczął szarpać już po wyjeżdżeniu chyba 27, z drugiej strony bardzo, bardzo, bardzo dobry działał właśnie do ponad 30...
-
Uważam, że jeśli nie jedzie to nie ma gazu po prostu. Raczej niespotykane by to było i dziwne gdyby pomimo 5 l. w zbiorniku już nie zasilało. Chyba, że źle zamontowany jest wielozawór i zwyczajnie nie zbiera gazu z dna tylko gdzieś wyżej. Zresztą wystarczy obejrzeć zdemontowany wielozawór i wydaje się być jasne, że w prosty sposób można np. zmienić ustawienie pływaka
-
Ja słyszałem co innego - że jak jest małe ciśnienie gazu to może nie ciągnąć mimo, że on tam jeszcze jest...
-
No tak tylko wtedy byłoby to raczej u wszystkich tak samo/podobnie. A w takim razie do mojego 45l (taroidalny - to może ma znaczenie) nie wchodziło by 36 a nawet 37 czasem...
Być może zależy to także od rodzaju instalacji. Np. w większości moich pojazdów koniec gazu nie jest w jakiś wyraźny sposób sygnalizowana. Pomijając fakt, że po ilosci przejechanych km wiem, że już jest go mało jest to raczej "zaskoczenie". Natomiast są takie, które właśnie zaczynają tracić moc i stopniowo "padają"...
Dodam jeszcze, że czasami zdarza sie, że zatankujemy więcej niż by to było możliwe i z wyjaśnień jakie otrzymałem od zaprzyjaźnionych LPG - polewaczy wynika to z ustawienia zbyt dużego ciśnienia na pompach na stacjach. Z reguły zdarza się to na małych prywatnych stacjach gdzieś przy trasach gdzie klientów stałych raczej nie ma a tylko jednorazowi przejezdni więc rekompensując sobie niska cenę, którą chcą zachęcić klienta wciskają go jak najwięcej żeby obrót chociaż był większy. Raz tak miałem, że po takim tankowaniu przejechałem jeszcze niemal 100 km i nie mogłem pod domem zatankować bo dalej było "do pełna" :mrgreen:
-
Ilość napełniania gazu zależy od ciśnienia gazu jakie podaje pompa dystrybutora oraz od temperatury jaka panuje metr nad ziemią w chwili napełniania zbiornika. Jeszcze w zimienie nie jeździłem na gazie, czy w zimie więcej wchodzi Wam do bani?