FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: 8850 w Sierpień 31, 2009, 23:56:35 pm
-
Witajcie, doradźcie jak wyciszyć gada. W Polonezie Caro II z 1991 wkurzająco skrzypi i trzeszczy mi zamknięta klapa od bagażnika już przy małych wybojach po prawiej stronie. Klapa ładnie się podnosi, bezproblemowo opada jak jej pomogę lekką siłą, dociska się normalnie i zaskakuje na "pyknięcie". Jak pyknie to nie da się jej ruszyć, dobrze się trzyma podłogi. Najpierw wywaliłem wszystko z bagaznika włącznie z kołem - skrzypiało, wywaliłem tylnie półki - skrzypiało, sprawdziłem prawy resor - skrzypiało, dopiero jak klapę uniosłem na maksa i ruszyłem na polską drogę - ustało skrzypienie.
Zawiasy klapy są dobrze dokręcone, nasmarowałem dwa siłowniki (prawy i lewa) od klapy (smar do łożysk tocznych), oliwę wlałem do połączeń siłowników ze śrubkami do karoserrii i nic nie pomogło - skrzypi nadal po prawej stronie Uznałem że śrubki mocucujące siłowniki są niedokręcone i mają małe luzy, lekko je dokręciłem po prawej i lewej stronie i od raz pourywały się gwinty i zaraz śrubki poodpadały bo ukręciły się śruby. Nakręciłem nowe śrubki na ledwo wystające trzpienie z gwintem i jakoś się trzyma nie odkręcają się, ale nadal zamknięta klapa skrzypi i trzeszczy podczas jazdy. Co zrobić?
-
klapa przesuwa się na uszczelce, nadwozie jest wiotkie. jedyna rada- wymienić nadwozie.
-
kolego.
Otwórz klapę, i ten druciany dzyndzel co wchodzi w zamek czyli ucho, owiń taśmą izolacyjną.
Czynność ta niestety trwała nie jest i co pare mięsięcy trzeba to powtarzać, ale jest tania i 99%
Jeśli jednak nie pomoże.. to idź do sklepu i kup "silikon w sprayu o kabli elektrycznych i elementów gumowych" zdejmij uszczelkę dookoła bagaznika.
Miejsce jej mocowania (czyli ten rant) przeleć smarem a samą uszczelkę solidnie zapsikaj tym silikonem.
Dodatkowo mozesz nasmarować gumowe odboje wkręcane w rogach klapy.
-
Kolega Stingerek dobrze radzi, żeby jakoś to uciszyć. Jednak przyczyną może być rzeczywiście już skorodowane nadwozie (z tego co piszesz w innych postach jest źle) i brak przez to jego wystarczającej sztywności. Zastanów się nad remontem kapitalnym albo po prostu puść głośniej radio. Znając Twoje podejście zrobisz to drugie :P
-
OK Stingerek tak zrobię już jutro bo powinienem mieć auto spowrotem.
A radia nie słucham podczas jazdy bo silnik za głośno pracuje przy prędkości już 50 km, ale na postoju chętnie :). Zastanowię się nad remontem kapitalnym jak stanę się właścicielem auta, na razie szkoda dokładać 500 PLn kiedy to nie jest moje :)
-
Mam to samo, tez trzeszczy :/ I tak strzela, czyli silikon w spreju zalatwi sprawe? :) to objade nim calutka uszczelke.
-
owin tasma ucho , pierw wyreguluj zamek tzn lekko go podnies do gory
-
Każdemu polonezu tak się dzieję. Nie przejmuj się tekstami o remoncie blachy, bo tak na prawdę 90% jest przejedzona na wylot. Póki podłużnice całe to się nic nie stanie, nawet jak nie będziesz miał progów. Mój zanim się ich dorobił to był bardzo miękki na dziurach, a potem stał się wozem drabinaistym :D
-
taśma pomaga, ale raczej na pukanie zamka. trzeszczenie- to kalpa za lużno. Mi trzeszczało- to zamek do dołu- by bradziej się klapa w uszczelkę wciskała i jeszcze odbojniki wykręciłem- trzeba trochę mocniej trzepnąc przy zamykaniu, ale nawet jadąc 80 po dziurawej żużlowej drodze z wystającymi studzienkami, gdzie plomby nawet z zębów wypadają, klapa ani drgnie :D
-
zgadza sie, zapomniałem dodać żeby odboje wykręcić o 1 obrót i zobaczyć (oczywiście po "konserwacji" reszty)
-
obejrzyj klapę i krawędź bagażnika, jeśli znajdziesz miejsce w którym widać wytarcie na klapie i na krawędzi bagażnika to przyklej tam kawałek gumy, tylko nie za grubej bo może się nie zamykać. Ja mam tak zrobione i nic nie trzeszczy i nie puka.
-
no wlasnie mi tak puka, jakby była otwarta. czyli za luzna, trzeba bedzie odkrecic te odbojniki i zamek schowac nizej ;] dzieki za rady chlopaki!
-
u mnie trzeszczało, pukało, latało. ucho owinąłem plastrem - cisza i spokój :mrgreen:
-
u mnie trzeszczało, pukało, latało. ucho owinąłem plastrem - cisza i spokój :mrgreen:
Jak ja tak zrobiłem to po jakiś 2 miesiącach ucho zostało w zamku a klapa się otwarła...
-
E tam, opowiadasz, musiales miec jakis feler. Ze 4 lata mam ten patent i jeszcze nic nie odpadlo.
-
Możliwe, bo już 2 razy spawałem to ucho ...
-
a ucho nie jest wytarte w środku?
opuść nieznacznie zamek
ja na dniach napawywałem wytarcie w uchu i pomogło :mrgreen:
-
za obficie tez niema co owijac tego ucha wlasnie, bo przez to niema luzu zamek i sa naprezenia i peka ,wystarczy owinac na 3 razy max
-
Świetne są wasze porady bo działają! Zrobiłem tak:
1. Uszczelki potraktowałem smarem silikonowym do gumy i uszczelek (przyda się także na zimę)
2. ściągnąłem izolację gumową z jakiegos kabla (osłonka) i założyłem na metalowy haczyk - wewnętrzne oczko od klapy. Izolacja gumowa ma grubość ok. 1 mm.
Klapa zamyka się trochę gorzej - tzn. trzeba mocno docisnąć aby zamknąć na "cyknięcie", ale podczas jazdy na wertepach panuje cisza!! W końcu spokój, nic wku.... nie stuka z tyłu, nie trzeszczy!!! Klapa odwiera się bez problemu. Dzięki
-
zazwyczaj luzne zawiasy w klapie powodują rózne dziwne dzwięki i urywanie ucha.
-
Sądzę, że wszystko zalezy od tego jak mocno przyp..... się klapą zamykając bagaże w środku. Klapę zamykam dociskając ją jak już przymknięta, wskakuje na zamek. Kolega w innym aucie z rozmachem zwykle przywala tak, że auto podskakuje na pół metra do góry po uderzeniu i na razie mu nic nie odpadło. Do czasu :)
Acha: nie dociskajcie sobie śrub od siłowników klapy które powinny mieć domyślnie 1 mm luzu, chciałem dokręcić leciutko ale bardzo ładnie pourywałem trzpienie z gwintem i nakręconymi śrubkami po prawej i lewej stronie - poszły jak masełko.
-
Zoltan dobrze pisze,wymien w klapie te gumowe odbojniki na nowe bo pewnie masz zbite,u mnie tez piszczala a ani grama niemam rdzy i auto sztywno siedzi. Odbojniki kosztuja 1,3zl/szt wiec 2,6zl+ owin dzyndzel wchodzacy w zamek ten co jest na klapie tasma izolacyjna i masz od razu spokoj. a jak zaczyna piszczec to wykrecasz troche odbojniki i znow cisza...i tak co roku jakos trzeba je wymienic bo sie zbijaja jak jest klapa zatrzasnieta.
-
silowniki wystarczy zgiac i juz klapa sie bedzie trzymac, na skrzypanie pomaga (miedzy wymienionymi wyzej sposobami) rowniez dobre i regularne smarowanie zawiasow.
-
Kupię odbojniki bo jeden rzeczywiście jest luźny, tzn. do połowy odklejony i pewno są wytarte, bo auto ma 18 lat.
-
One nie sa przyklejane, tylko wkręcane :)
-
u mnie tez skrzypiało :( owinąłem te ucho pare razy i cisza jest w koncu :D
-
A ja dodam ciekawostek, zrobilem tak samo, zupelna cisza :) Ale zaskoczylo mnie to, ze z samego rana (godzina 6:30, wyjazd do szkoły) gdzie jest pelno rosy na aucie, mokre sa szyby itp, klapa zaczyna trzeszczec, moze nie tak glosno, ale trzeszczy, w poludnie probelem ustaje... zamke od klapy mam najnizesz opuszczony, uszczelka nasmarowana, zawiasy i silowniki rowniez, ucho od klapy owinięte, ale i tak skrzypi. Czyli troszke wody robi robote.
-
Znow to samo, znow skrzypi i teraz caly czas, nie wiem juz co robic :/ Chyba ze na zawiasach ja opuszcze ...
-
A ja dzisiaj obejżałem sobie klapę w Kangoo - jest wielka i nie skrzypi, a skrzypią mi drzwi tylne w Lublinie i chciałem coś z tym zrobić. Na klapie są zamocowane 2 komplety gumowych klinów rąbkowanych. Jak klapę się zatrzaśnie, to już nie jest się w stanie jej ruszyć. W poniedziałek pojadę do salonu zapytać się ile za takie coś wołają i spróbuję to zaadoptować. Chyba, że będą chcieli dużo za dużo za to ;)
-
Znow to samo, znow skrzypi i teraz caly czas, nie wiem juz co robic :/ Chyba ze na zawiasach ja opuszcze ...
Za mało taśmy na uchu od zamka.
-
Znow to samo, znow skrzypi i teraz caly czas, nie wiem juz co robic :/ Chyba ze na zawiasach ja opuszcze ...
Za mało taśmy na uchu od zamka.
Tylko nie szalej za bardzo z taśmexem, bo prędzej się zesr@sz niż potem otworzysz bagażnik.
-
ja osobiscie ucho od maski owinołem tasma klejaca tak na 4 razy... i specjalnie pojechałem na czarna dziurawa droge i co...??
zostałem mile zaskoczony cisza w aucie ^^
Kozi ;DD
-
Wiecie, trzeszczaca rzecz, ktora mi skrzypiała to nie była uszzelka lecz kolo zapasowe. Teraz polozyłem tam taką pianke i nic sie nie tłucze :D
-
Wiecie, trzeszczaca rzecz, ktora mi skrzypiała to nie była uszzelka lecz kolo zapasowe. Teraz polozyłem tam taką pianke i nic sie nie tłucze :D
ja tam mam koło zapasowe przykrecane... wiec nie ma bata by ono skrzypiało wiec postanowiłem zrobic patent z izolacja i jak narazie działa ;DD
-
mozna tez zamykac klape przez szmatke.. tzn polozyc na zamku kawaleczek szmatki.. sredniej grubosci i tez pomaga na skrzypienie..
-
mozna tez zamykac klape przez szmatke.. tzn polozyc na zamku kawaleczek szmatki.. sredniej grubosci i tez pomaga na skrzypienie..
ale niektórzy wożą pasażerki :mrgreen:
chyba lepiej klapę wyjąć,przesmarować,kupić nowe gumki,,amorki gazowe,wyregulować zawiasy
u mnie też skrzypiało,ale dlatego,że zawias był spawany przez "doładowanego" fahofca
-
ludzie trzeszcząca klapa w polonezie to tylko i wyłącznie wina dwóch gum po rogach klapy wystarczy je równo wykręcić i problem z głowy i nie trzeba nic taśmą obklejać:)
-
Tak przy okazji sprawdźcie sobie jeszcze jedną rzecz-z tyłu klapy jest ten nieszczęsny plastik, który trzyma się na spinki-u mnie kilka się wyłamało i jest to powodem piekielnych hałasów na biegu jałowym :?
-
z tyłu klapy jest ten nieszczęsny plastik, który trzyma się na spinki-u mnie kilka się wyłamało i jest to powodem piekielnych hałasów na biegu jałowym :?
mogę dodać od siebie, że nabyłem oryginalne kołeczki wciskane i są one luźnawe :shock: tzn po jakimś czasie wysuwają się, choć wchodzą w otwory z oporem.
-
A ja sie nie bawilem w te koleczki i zrobilem na wkrety :) takie mulutkie, srebrne. Wyglada to nieglupio ale ladnie sie trzyma.
Mi nadal skrzypi klapa ;/ juz nie wiem co mam zrobic...
-
Mi nadal skrzypi klapa ;/ juz nie wiem co mam zrobic...
podgłośnić radio, ja tak robię :D
-
Uszczelkę wymień na nową. :)
-
z tyłu klapy jest ten nieszczęsny plastik, który trzyma się na spinki-u mnie kilka się wyłamało i jest to powodem piekielnych hałasów na biegu jałowym :?
mogę dodać od siebie, że nabyłem oryginalne kołeczki wciskane i są one luźnawe :shock: tzn po jakimś czasie wysuwają się, choć wchodzą w otwory z oporem.
Prawda, co jakiś czas po prostu trzeba je wcisnąć spowrotem.
-
do tego plastiku najlepsze sa kolki rozporowe. mam i sie to pieknie trzyma.
-
U mnie to samo, uszko sie urwalo, mechanik powiedzial ze nawet nie jest tym zdziwiony bo to standard. Jakby nie mogli w fabryce zrobic tego uszka na sruby, ewentualna wymiana bylaby o wiele latwiejsza. Tak czy inaczej, ucho pospawane i owiniete tasma na 3 razy wg. zalecen z forum - trzaski zniknely :)
-
jak byłem na aukci policyjnej prawie wszystkie wystawione plusy miały już spawane zaczepy bagażnika.
ja na stukani ei skrzypienie też stosuje izolację na ucho, a lopciowi w borku jak klapa skrzypiała, to problem ustąpil jak zdobył i założył orginalne wygłuszenie na kalpę - taki wąski pasek z dermy
-
jak byłem na aukci policyjnej prawie wszystkie wystawione plusy miały już spawane zaczepy bagażnika.
Nie wiemdlaczego ale właśnei w plusach jest to standard. w pierwszysch caro i MR93 ten problem nie był aż tak częst. Może zmieniła się jakość materiału na ucho albo giętarka za mocno doginała i ołabiała miejsca gięcia...
-
W Plusach porobili sporo zmian żeby obniżyć koszta produkcji to i pewnie ucho też jest gorsze...
-
W Plusach porobili sporo zmian żeby obniżyć koszta produkcji to i pewnie ucho też jest gorsze...
Jak się klapą mocno wali to odpada. W srebrnym odpadło, bo pracownicy ojca zawsze klapą napie.... z całej siły. W poprzednim aucie - wąskim Caro, też ucho było spawane kilka razy...
-
Multec, w plusie klapa jest cięższa więc i siła uderzenia większa więc zgadzałoby się z twoimi spostrzeżeniami.
-
bo trzeba regulowac zamek i wymieniac silowniki klapy i trzaskac nie musimy ,oczywiscie owiniecie ucha tasma obowiazkowe ;) i napewno nie we wszystkich sie tak dzieje z tym odpadaniem ucha ;)
-
u mnie w Poldku też tak BYŁO
znalazłem na to sposób
wystarczy kawałek szmatki 4 cm x 4 cm lub więcej i położyć na uchwycie (dolny zamek) i mocno zamknąć
:)
ja tak zawsze robię a gdy o tym zapomnę to....
-
bo trzeba regulowac zamek i wymieniac silowniki klapy i trzaskac nie musimy ,oczywiscie owiniecie ucha tasma obowiazkowe ;) i napewno nie we wszystkich sie tak dzieje z tym odpadaniem ucha ;)
Ja owinąłem taśmą ucho to jak klapa mi się zatrzasnęła to od środka bagażnika na -15 mrozie musiałem wchodzić i kombinować nożem i zapalniczką...