FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: DaMaGe w Listopad 12, 2010, 23:52:42 pm

Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: DaMaGe w Listopad 12, 2010, 23:52:42 pm
pn c+


jak wiadomo calego plynu sie nie spusci...instrukcja podaje ze cala pojemnosc plynu to: 7.5 l....ile gdzies bede potrzebowal podczas wymiany ??


co do samej wymiany to po kolei tak mam robic??:

1. odkrecic korek zbiorniczka wyrownawczego
2. odkrecic korek spustowy(kranik) przy chlodnicy(o ile uda mi sie go odkrecic bo kiedys pamietam ze problemy byly z nim)
3. odkrecic srube na bloku


oczywiscie na panelu ogrzewania na wlaczone ciepelko:P  


cos jeszcze ??


plukac/czym/jak/ile??


mam mozliwosc kupienia albo:

1. dynagel 2000 5l   --->  35zl
2. petrygo 5l  ---->   27 zl



boryga nie chce.....co wybrac??
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Listopad 13, 2010, 09:29:54 am
Ja lałem w Poldorovera i borygo (zielone i różowe), i Petrygo, na wszystkich układ pracował jak należy, a po octowaniu litrem octu przez miesiąc, w samochodzie wróciło ładne grzanie oraz wentyl chłodnicy w największe upały w korkach w mieście włączał się najwyżej na 30 sekund (z zegarkiem w ręku sprawdzane), wcześniej buczał i pod dwie minuty nawet.

Kranika w chłodnicy nie ruszaj, mi tak w Nexii w 2002 roku wymieniali płyn, że potem korek w czasie jazdy wywaliło i Nexia przejechała się parę kilometrów bez cieczy chłodzącej (o dziwo nic się jej nie stało, choć jej tłoki spuchły, do dziś dnia grama oleju nie bierze, a jeździ codziennie).

Odkręć opaskę dolnego przewodu chłodnicy, ściągnij go i tak odpuść płyn z układu. Będzie szybciej i prościej.
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: DaMaGe w Listopad 26, 2010, 17:47:36 pm
zdecydowalem sie na PETRYGO bo akurat bylo w promocji w TESCO za 21zl/5l :)


szybkie pytanko:   stojac przodem do przodu samochodu, gdzie znajde ten korek spustowy na bloku ??  strona lewa, prawa ?
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: junior w Listopad 26, 2010, 18:06:06 pm
Znajdziesz go po prawej stronie, pod układem wtryskowym, ale nie wiem jak to jest w praktyce z odkręcaniem go od strony silnika, ja to robiłem z kanału.
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: DaMaGe w Listopad 26, 2010, 18:18:04 pm
czyli puszke filtra powietrza najlepiej sobie pierw zdjac ??   dobrze rozumiem ze to jest ta sruba tuz przy obudowie sprzegla?


edit:  oO - junior - tak blisko mieszkasz a nie spotkalimy sie jeszcze:D
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: junior w Listopad 26, 2010, 18:42:37 pm
No tak, najpierw ściągnij sobie tą puszke. Tak jak pisałem nie wiem czy z tego miejsca będzie dobry dostęp do tej śruby.
Wolałem to z kanału robić, bo szybciej.

Układ płukałem środkiem K2 RADIATOR FLUSH, kupiłem tego dwie flaszki.
Jak wlałem flaszke to zrobiłem +/- 40km, kilkakrotnie grzejąc silnik aż do włączenia się wentylatorów.
Potem spuszczałem, płukałem wodą ze szlofa, potem zalewałem wodą i znów grzałem silnik, potem kolejne spuszczenie i płukanie, bo  jeszcze syf z nagrzewnicy wylatywał.
Syfu bardzo dużo wyleciało.
Masz ten plus że jest zimno i szybko ci silnik ostygnie :P


No w Naszych okolicach żadnych spocików się nie robi to i okazji jak narazie do spotkania nie było, ale można to nadrobić bo jest pare osób z DG co mają POLO :)
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Listopad 26, 2010, 18:49:17 pm
Fota dla Ciebie. :)
(http://img207.imageshack.us/img207/1940/spustwody04.th.jpg) (http://img207.imageshack.us/i/spustwody04.jpg/) W Polonezie do tej śruby jest całkiem dobry dostęp od góry, nawet nie ma konieczności zdejmowania filtra. (W 125p to był ekstra koszmar). Najlepszy jest do niej mały klucz oczkowy.
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: Roofi w Listopad 26, 2010, 20:24:07 pm
Potwierdzę odpowiedź kol. Grzech#1938 - w moim C+ nie miałem większych problemów :) - jak zmieniałem płyn to odkręcałem i śrubę na bloku i korek spustowy chłodnicy.
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: DaMaGe w Listopad 27, 2010, 23:07:50 pm
korek spustowy sobie daruje, odkrece opaske na dolnym wyjsciu z chlodnicy:)
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Listopad 28, 2010, 01:33:09 am
A czemu sobie darujesz? To przecież chwila roboty, a płynu w bloku jest sporo i nie wyleci przez przewód do chłodnicy.
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: DaMaGe w Listopad 28, 2010, 07:54:49 am
chodzilo mi o chlodnice ;)
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: Roofi w Listopad 28, 2010, 12:11:43 pm
DaMaGe#1954 - boisz się, ze później będzie ci ciekło czy wystrzeli ... bez przesady - u mnie ten korek był odkręcany dziesiątki razy i nigdy z nim nie miałem z nim problemów :)
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: DaMaGe w Listopad 28, 2010, 17:33:03 pm
probowalem odkrecic juz kiedys , poleglem:D  a na sile nie chce wiec wole odkrecic opaske( i przy okazji ja wymienic) :)
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: Roofi w Listopad 28, 2010, 18:07:04 pm
Cytat: "DaMaGe#1954"
probowalem odkrecic juz kiedys , poleglem:D  a na sile nie chce wiec wole odkrecic opaske( i przy okazji ja wymienic) :)
- może jakiś magik na klej wziął ???
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Listopad 29, 2010, 06:14:52 am
Jeśli to jest plastikowo-aluminiowa chłodnica, to korek jest na gumce i daje się odkręcić palcami. Przynajmniej tak jest u mnie. Może rzeczywiście ktoś go wkleił?
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 15, 2010, 23:45:46 pm
Barni by ci załatwił płyn GM za 20zł
Tytuł: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 15, 2010, 23:54:40 pm
Dziś testowałem płyn chłodzący. Przy ok -45 skrzepł.
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 16, 2018, 19:07:56 pm
Wygląda na to, że konstruktorzy nie zadbali o możliwość sprawnego zbierania płynu podczas opróżniania układu chłodzenia.
Bezpośrednio pod kranikiem w chłodnicy nie ma otworu, więc po odkręceniu, płyn leci na poziomą blachę wzmocnienia czołowego, a jak odkręcimy mocniej - prosto na silnik.
Ze śruby w bloku - też nie czuję, żeby dało się spuścić prosto do naczynia, chyba że ktoś trenował wiosną na brzozach...
Czy ktoś zna prosty sposób na spuszczenie płynu bez narozlewania go?
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Październik 16, 2018, 21:39:28 pm
gdzie byś nie odkręcał tam straty musisz ponieść. jeśli masz gaz to odkręć przewód od kolektora ssącego (do parownika), wcześniej podstaw w miarę płaską miskę. wtedy straty będą najmniejsze. kiedyś był kranik z króćcem na który można było założyć rurkę i bez strat spuścić płyn, przynajmniej z bloku silnika. ale nasi inżynierowie unowocześnili samochód i wyeliminowali ten przejaw zbytku.
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 16, 2018, 21:58:46 pm
No właśnie! W syrenie też pamiętam, że był kranik z prawdziwego zdarzenia, nawet z prostym kurkiem, więc palcami się odkręcało i można było zebrać 100 % bez ochlapywania czegokolwiek.
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 18, 2018, 09:16:27 am
Bo założenie było takie że płyn się spuszcza jak się on już do niczego nie nadaje.

Poza tym każda część to są koszty.

Polonez i tak jest ewenementem, że np. w Plusie uproszczono serwisowanie silnika przez zmianę kształtu pasa przedniego. Za zwyczaj wszelkie modyfikacje idą w innym kierunku.
Rozmawiałem nawet ostatnio z inżynierem z UK który pracuje w przemyśle moto i on powiedział że łatwość serwisowania jest przy projektowaniu na ostatnim miejscu.
Ważniejsze są osiągi, gabaryty, koszt wyprodukowania. Sam stwierdził że większość maszyn które zaprojektował to "koszmar do serwisowania".
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 18, 2018, 13:25:06 pm
Przede wszystkim o koszty produkcji chodzi - zastępowanie stali plastikami, niewymienialne klosze lamp, itp.
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Październik 18, 2018, 22:52:32 pm
To i tak mamy dobrze w dużej części zachodnich plastików nie ma kurka spustowego w chłodnicy, a auto z możliwością spuszczenia płynu z bloku silnika to można ze świecą szukać. Co do serwisowania np suszarka do włosów z czasów Polski Ludowej można rozkręcić, naprawić i posłuży kolejne 30 lat, a dzisiejsza nawet jeżeli tylko przewód się  uszkodzi to wymiana graniczy z cudem, wszystko na zatrzaski, które się łamią podczas otwierania, lub pęka cała obudowa przy próbie otwarcia. Jak już są śruby to kodowane aby Kowalski broń boże sam nie odkręcił tylko kupił nowy sprzęt. Ciekawe co będzie za 10-20 lat?
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 19, 2018, 00:36:04 am
To i tak mamy dobrze w dużej części zachodnich plastików nie ma kurka spustowego w chłodnicy, a auto z możliwością spuszczenia płynu z bloku silnika to można ze świecą szukać.
dokladnie, tutaj narzekaja na brak kranikow z wezykami - jakby takie byly, to by narzekali na brak poprowadzonej instalacji rurek do spuszczania, jakby byly rurki to nie pasowaloby,ze kraniki nie maja opcji cieplej i zimnej wody ;]
przeciez to jest bzdura, zupelnie nieistotne z praktycznego punktu widzenia, bo plyn chlodniczy nie sluzy do spuszczania go i napelniania nim ukladu codziennie, co tydzien, czy nawet co miesiac,
a jak juz jest potrzeba spuszczenia go i uzycia ponownie, to wystarczy chwile sie zastanowic, poswiecic 5min na ukierunkowanie przeplywu, podlozyc miske w dobrym miejscu i odzyskujemy praktycznie caly plyn,
wystarczy popracowac przy innych autach, zeby docenic Poloneza ,ja np. bawie sie teraz z Alfą, wlasciwie ciagle walcze dzieki zajebistej firmie elring, ktora nie potrafi zrobic uszczelki pod glowice,
tu nie ma nawet otworkow do spuszczenia plynu, a zdjecie dolnego weza z chlodnicy nie oproznia z plynu nawet calej glowicy - odkrecenie termostatu (od glowicy) i zewnetrznego kanalu tez nie pomaga - efektem czego po zdjeciu glowicy mamy plyn w otworach na sruby i w splywach oleju ...

a wy na brak kranika w bloku narzekacie majac otwor spustowy zamkniety sruba ;]
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Październik 19, 2018, 04:57:17 am
dzieciaku, jak ja zaczynałem swoją przygodę z motoryzacją to płyn niezamarzający był dostępny tylko za dolary! w zimie układ chłodzenia codziennie napełniało się wodą i spuszczało ją po zakończeniu jazdy. dlatego kranik w dużym fiacie dostępny bez schylania- dźwignia wystawała ponad głowicę.  w każdym ówczesnym samochodzie był kranik i nikt nie uważał tego za zbędną fanaberię.
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Październik 19, 2018, 08:12:40 am
dzieciaku, jak ja zaczynałem swoją przygodę z motoryzacją to płyn niezamarzający był dostępny tylko za dolary! w zimie układ chłodzenia codziennie napełniało się wodą i spuszczało ją po zakończeniu jazdy. dlatego kranik w dużym fiacie dostępny bez schylania- dźwignia wystawała ponad głowicę.  w każdym ówczesnym samochodzie był kranik i nikt nie uważał tego za zbędną fanaberię.
Dokładnie tak było. Potwierdzam powyższy opis bo dobrze pamiętam te czasy. Stosowało się jeszcze taki myk, że zalewało się układ chłodzenia płynem na zimę, a na wiosnę płyn się spuszczało i zalewało układ wodą-najlepiej destylowaną. Po co takie kombinacje? nie wiem, ale było to stosowane nagminnie....
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 20, 2018, 01:12:26 am
dzieciaku, jak ja zaczynałem swoją przygodę z motoryzacją to płyn niezamarzający był dostępny tylko za dolary! w zimie układ chłodzenia codziennie napełniało się wodą i spuszczało ją po zakończeniu jazdy. dlatego kranik w dużym fiacie dostępny bez schylania- dźwignia wystawała ponad głowicę.  w każdym ówczesnym samochodzie był kranik i nikt nie uważał tego za zbędną fanaberię.
a dzisiaj 5L plynu zamarzajacego w -35*C kosztuje 25 cebulionow i nikt go do domu na noc nie nosi po spuszczeniu,
dzisiaj kran do spuszczania plynu jest fanaberia, chyba ze mieszkasz na Syberii, bo tam taki krany sa przydatne rowniez w zbiorniku paliwa i nie wiem, moze w misce olejowej,
chociaz miska olejowa to raczej powinna miec opcje rozpalania pod nia ogniska,

gdyby dzisiaj pospólstwo chcialo miec kraniki w blokach silnika to nadal byloby to zwykla fanaberia, ale producenci samochodow wprowadziliby taka opcje - tylko nie byloby zadnej dzwigni wystajacej nad glowice, tylko spuszczalbys sobie plyn smartfonem przez wifi,
zastanow sie, czy aby to taka motoryzacje walczyles ;]

ja tam sie ciesze,ze w OHVce  zostawili w bloku otwor gwintowany i wkrecili srube - gdybym mial potrzebe sciagniecia glowicy to sie przyda taki spust,
ale auto mam 17lat i jeszcze ani razu nie uzylem tego spustu,
w DFie mialem kranik i uzylem go kilka razy z roznych przyczyn, ale gdybym czul potrzebe posiadania go w PN to bym po prostu go przykrecil - i to wlasnie polecam kazdemu, kto ma taka potrzebe,
wlasciwie w dowolnym silniku mozna wywiercic otwor, nagwintowac i wkrecic kranik do spuszczania plynu - nie takie tuningi swiat widzial ;]
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 20, 2018, 17:33:17 pm
Sytuacja z płynem za PRLu tylko świadczy o tym jak zacofany i niewydajny był ówczesny przemysł, skoro nie potrafił nawet glikolu wyprodukować wystarczająco dużo.
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 20, 2018, 19:02:45 pm
Cytat: banned
Sytuacja z płynem za PRLu tylko świadczy o tym jak zacofany i niewydajny był ówczesny przemysł, skoro nie potrafił nawet glikolu wyprodukować wystarczająco dużo.
przeciez tylko ocet byl  na polkach, wiec smialo mozna bylo lac ocet do ukladu chlodze nia <rotfl>
w Borewiczu w latach 80-tych ojciec mial zalane różowe borygo ,ale faktycznie Borewicz kupiony za $ :> 
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 20, 2018, 20:03:23 pm
auto mam 17lat i jeszcze ani razu nie uzylem tego spustu
A nie przyszło Ci do głowy, że ktoś może mieć inne doświadczenia i inne potrzeby? Dlaczego nie wprowadzili opcji kranika za dopłatą, powiedzmy, 10 zł? Ja nie jestem faszystą, który mówi, że wszędzie ma być kranik, bo ja chcę, żeby był. Ja chcę, żeby była możliwość wyboru.
Dzisiaj spuszczałem płyn tą śrubą z boku silnika. I powiem tak: niech ich ch.. z tą śrubą; już przez chłodnicę lepiej się spuszcza, chociaż też ch..owo. Zdjąłem natomiast wymiary tego korka - M10; gwint 1,0. Jak gdzieś dorwę kranik o takiej charakterystyce, kupię bez wahania.
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 20, 2018, 21:16:05 pm
A nie przyszło Ci do głowy, że ktoś może mieć inne doświadczenia i inne potrzeby?
ten akapit jest dluzszy, znowu walisz w ciula - napisalem wyraznie, ze mialem kranik i go uzywalem, wiec pytanie jest bezzasadne
Dlaczego nie wprowadzili opcji kranika za dopłatą, powiedzmy, 10 zł?
jest taka opcja - idziesz do sklepu i kupujesz kranik za 9pln, a nastepnie wkrecasz go w miejsce sruby,
zlotowke przelewasz na moje konto za rozwiazanie twojego problemu
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 20, 2018, 22:42:25 pm
,ja np. bawie sie teraz z Alfą, wlasciwie ciagle walcze dzieki zajebistej firmie elring, ktora nie potrafi zrobic uszczelki pod glowice,
to nie erling tylko Fiat/Alfa nie potrafią zaprojektować normalnego silnika co by się nie psuł ;) 
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 20, 2018, 22:48:25 pm
to nie erling tylko Fiat/Alfa nie potrafią zaprojektować normalnego silnika co by się nie psuł ;) 
dobrze, ze rover potrafil zrobic silnik, ktory sie nie psuje  <rotfl2>
elring spieprzyl uszczelke i to nie podlega dyskusji
Napisałeś że go nie uzywales ;)
O'RLY
o tutaj to wyczytales
Cytat: KGB
w DFie mialem kranik i uzylem go kilka razy z roznych przyczyn
, ze go nie uzywalem ?
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 21, 2018, 07:06:18 am
jest taka opcja - idziesz do sklepu i kupujesz kranik za 9pln, a nastepnie wkrecasz go w miejsce sruby,
zlotowke przelewasz na moje konto za rozwiazanie twojego problemu
Znowu się nie rozumiemy.
Nie chodzi o to, żebym ja coś sobie wkręcał w miejsce jakiejś śmiesznej śruby, narozlewał przy tym płynu (bo bez tego się nie da) i jeszcze płacił 1 zł za "dobrą radę", kiedy jest (właściwie: była) możliwość wyprodukowania samochodu z gotowym kranikiem. Gwarantuję Ci, że ponad połowa nabywców nowego poloneza gotowa by była dopłacić nawet tę złotówkę więcej niż ten kranik faktycznie wart, byleby on był tam, gdzie powinien.
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 21, 2018, 13:56:22 pm
Chyba jednak większość nabywców poloneza bardziej interesowała się tym, żeby trafić dobry egzemplarz, lub mieć jakieś bajery w postaci wspomagania na pokładzie, żeby sąsiada zadziwić, a o kraniku myślało dopiero przy spuszczaniu płynu, choć i tak pewnie większość to zlewała i pomijała spust z bloku silnika. A błąd, bo sporo płynu wylatuje po odkręceniu tej śruby, wymiana płynu bez odkręcenia śruby w bloku jest trochę bez sensu.
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 22, 2018, 10:06:12 am
Chyba jednak większość nabywców poloneza bardziej interesowała się tym, żeby trafić dobry egzemplarz, lub mieć jakieś bajery w postaci wspomagania na pokładzie, żeby sąsiada zadziwić, a o kraniku myślało dopiero przy spuszczaniu płynu, choć i tak pewnie większość to zlewała i pomijała spust z bloku silnika.
Szczerze, sam dopiero niedawno się dowiedziałem, że tam jest korek. Wiadomo - bajery były ponad wszystko, ale miałem na myśli konkretnie jeden aspekt, czyli wybór między kranikiem a tym korkiem w formie śruby. Gdyby klient w salonie nie podchodził do tej kwestii na zasadzie "mam to w dupie", wybrałby prędzej kranik niż zaślepkę. Teraz to już właściwie tylko takie pieprzenie, dywagacje "co by było gdyby" i "dlaczego zrobili tak, a nie inaczej". Czasu nie cofniemy, co nie zmienia faktu, że kranik - nawet za dopłatą - miałby większy sens niż ta śruba.
mp79 KGB chodźcie w etanol  bo już odlatujecie w sporach
"...i w ramach tych odlotów zapalcie fajkę pokoju" <ganja> ;)
Tytuł: Odp: wymiana plynu chlodniczego
Wiadomość wysłana przez: deser w Listopad 09, 2018, 07:41:08 am
chociaz miska olejowa to raczej powinna miec opcje rozpalania pod nia ogniska,

Starsze auta ciężarowe, takie IFA, LIAZ, Kraz i inne, miały miejsce na grzałkę elektryczną lub  palnik gazowy ;P