FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ Hamulcowy => Wątek zaczęty przez: koliberek w Październik 18, 2004, 23:04:49 pm
-
hej
ten tłoczek powinien się wkręcić do końca - równo z korpusem zacisku?
bo teraz wystaje go ok. 1 cm i dalej się nie wkręca tylko kręci się w kółko i chyba dlatego nie można założyć nowych klocków, a stare mają już pół milimetra i też nie tak łatwo wróciły na swoje miejsce...
i tak się zastanawiam, czy kupować na szrocie nowy zacisk czy zaglądać do tego?
AK
-
zajzyj do tego on powinien schowac sie prawie caly moze 1 do 2 mm bedzie wystawał ale ma sie schować
bez obrazy ale wiesz ze klocki (okladziny) sa duzo ciensze od pzednich bo spodkalem sie z kolesiem ktory chciał przednie wsadzic na tył co jest no ciezkie a wrecz niemozliwe:-)
-
napewno taka zawleczko co jest w tłoczku i trzyma tą wkładke z gwintem mosiała póścić i gwint sie obraca
-
czasami bywa tak, ze tloczek nie chce sie wkrecac, bo nie chwycil gwintu, a to sie zdarza, gdy gumka zbyt mocno trze, najlepiej tloczek wykrecic, wypolerowac, wyczyscic zacisk w srodku (sprobowac nawet przepolerowac), wsadzic nowa gumke, potem i gumke i tloczek wysmarowac pasta do tloczkow i sie wkreca palcami (no prawie, ale bez wiekszej sily przy pomocy jakiegos narzedzia)tak, ze tloczek sie schowa caly w zacisku a potem sie odpowietrza uklad (przed cala operacja zacisnac trzeba wezyk gumowy, aby plyn nie wyciekal)
-
Pasta (smar) do tłoczków to b.dobry pomysł. Niestety przy tych zaciskach z tyłu to jest trochę roboty. Jak już masz wyjęty zacisk to wyczyść go w środku (tam gdzie jest płyn) i tak jak kolega wyżej pisał. Pamiętaj, że jak wkręcasz tłoczek, to nacięcie na nim musi być w położeniu poziomym przy zamontowanym w aucie zacisku!
Trochę mało zrozumiale-śpię na siedząco :P
-
tak, a cienka linia na górze tego nacięcia
-
ale przeciez jemu się wkręcił dużo tylko teraz stoii w miejscu i się obraca w kółko nie wkręcając się dalej
-
:) tez mialem tak kilka razy, i po wyciagnieciu tloczka spowrotem okazywalo sie co pisalem wczesniej: sucha gumka zbyt mocno trzymala tloczek i nie pozwalala sie wrecac glebiej pomimo iz tloczek caly czas sie krecil
jezeli jest opor przy kreceniu, to nalezy wykrecic, przeczyscic, wypolerowac i nasmarowac!! i dopiero wkrecac
-
albo lekko uderzając go młotkiem od góry tak jak ja to robiłem i szedł dalej
-
hej
dzięki za odpowiedzi.
tłoczka wtedy nie wykręcałem całkiem, bo nie miałem płynu - zabiorę się za wszystko w piątek - nie sam, więc nie ma obawy że coś Źle pozakładam - a z drugiej strony to miłe że troszczycie się o to, aby nagle nie ubyło tragicznie jakiegoś klubowicza... :)
jeżeli to tylko gumki to się zrobi. Jeśli coś poważniejszego to się jakoś pojedzie na szrot. Chciałem tylko wiedzieć, czy tam nic innego nie mogło się rozpaść i zablokować cofanie/wkręcanie się tłoczka.
pozdrawiam
AK
-
to może byś tak normalnie zapisał sie do klubu?
ZAPRASZAMY 8)
-
dzięki vollvo za zaproszenie - może kiedyś... :)
jeżeli chodzi o zacisk - po odkręceniu go od przewodu i zdjęciu, przy wkręcaniu tłoczka coś pyknęło, wytrysnął płyn przez dziurkę po przewodzie i już się wkręcał do końca. Zacisk został rozkręcony, wyczyszczony, gumki zmienione, dŹwignia od linki ręcznego przesmarowana i działa tak, jak powinien.
Ale odkryłem problem z linką - po zaciągnięciu i zwolnieniu ręcznego dŹwignia od linki w zacisku nie powracała. Otóż okazało się, że sprężynka, która jest na końcu linki pod gumową osłonką, zaczepiała o plastikową (przeŹroczystą) osłonkę żyły linki. Osłonka się pozadzierała i jakoś blokowała sprężynkę. Po wyrównaniu osłonki papierem ściernym już nic nie zaczepia.
pozdrawiam
AK
-
bez obrazy ale wiesz ze klocki (okladziny) sa duzo ciensze od pzednich bo spodkalem sie z kolesiem ktory chciał przednie wsadzic na tył co jest no ciezkie a wrecz niemozliwe:-)
A mój qmpel upiera się ze wcisnął klocki na przód do tyłu. Ale ja wiem że nie da rady bo sprawdzaliśmy to póŹniej u mnie.
-
Cytat:
bez obrazy ale wiesz ze klocki (okladziny) sa duzo ciensze od pzednich bo spodkalem sie z kolesiem ktory chciał przednie wsadzic na tył co jest no ciezkie a wrecz niemozliwe:-)
A mój qmpel upiera się ze wcisnął klocki na przód do tyłu. Ale ja wiem że nie da rady bo sprawdzaliśmy to póŹniej u mnie.
Da rade, tak robia takowkarze :), poprostu klocki musa byc odpowiednio cienkie!