FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: Adam256 w Maj 29, 2011, 22:11:11 pm
-
witam Czy wg. Was warto zainwestować w takie owiewki?? Co o tym sądzicie w ogóle??
-
A wiesz do czego służą i jakie są korzyści i wady wynikające z ich montażu ?
-
wątek założony po to, aby pogłębić swą dotychczasową wiedzę:p
-
korzyści i wady
Podaj te wady (bo korzyści znam). :P
-
(bo korzyści znam)
To daj znać innym :-) i ja chętnie bym takie cudo zastosował
-
mocno szumią podczas jazdy
ograniczaja pole widzenia (jeżeli są ciemne to tak jakby słupek A był dwa razy szerszy od strony kierowcy co znacznie utrudnia jazdę)
Z wad tyle (według mnie)
Zalety:
Mozna zostawić uchylone szyby latem i nikt nam łapy nie zapcha bo nawet nie widać
nie pada do środka podczas jazdy przy uchylonych szybach
nie wieje tak po łbie podczas jazdy z otwartymi szybami
jeżeli są ciemne, to "boczne słońce" mniej drażni wzrok.
-
ograniczaja pole widzenia (jeżeli są ciemne to tak jakby słupek A był dwa razy szerszy od strony kierowcy co znacznie utrudnia jazdę)
Z tymi szybami z przodu przyciemnianymi Twoimi to i tak ciężko... :D
Dzięki, o tym szumieniu bym nie pomyślał nawet... Tzn. nie pomyślał bym, że szumią na tyle, że przeszkadza. :)
-
Szumią? A mi się wydawało, że jak jeździłem z owiewkami to w aucie było ciszej. A na 100% jest cicho gdy jeździmy z uchyloną szybą.
-
Właśnie, mi bardziej szumiało bez owiewek. Teraz przy lekkim uchyleniu szyby jest cisza.
-
Jak owiewka jest krzywo założona (da się bo sprawdzałem :D ) to szumi nawet przy zamkniętym oknie. Przy prawidłowym montażu z zamkniętym oknem nie ma żadnej różnicy w stosunku do "gołej szyby", a
przy lekkim uchyleniu szyby jest cisza.
-
Kiedy była moda na samochody ekonomiczne, to takie owiewki były montowane fabrycznie celem zmniejszenia oporów aerodynamicznych. Dodam jeszcze od siebie, że dobrze zamontowane nie mają prawa szumieć, owszem jak są bardzo ciemne to poszerzają znacznie słupek (zwłaszcza ten obok kierowcy) i ograniczają widoczność - na szczęście jaśnieją na słońcu. Za to mając je można uchylić okna w tylnych drzwiach co kapitalnie poprawia wentylację w trakcie jazdy. No i nie ma powodu zamykać okien jak pada co jest wygodne zwłaszcza na postoju.
-
Z tymi szybami z przodu przyciemnianymi Twoimi to i tak ciężko... :D
No szyby już mam z przodu fabryczne :) ciemne- bardzo utrudniały jazdę - więcej sie męczyłem zwłaszcza nocą w deszczu.
Właśnie, mi bardziej szumiało bez owiewek. Teraz przy lekkim uchyleniu szyby jest cisza.
Owiewki mam zamontowane prawidłowo i jest to trzeci poldek w którym je mam (bedzie juz z 5-6 lat)
I u mnie jest tak:
Podczas jazdy z zamkniętymi szybami - szumią bardziej niż bez
Podczas jazdy z uchylonymi szybami - jest ciszej niż bez :)
-
Przepraszam a jak to to można zamontować nieprawidłowo ?
-
Z tego co zauwazylem, jedni zakladaja owiewki w tym miejscu gdzie w ramke drzwi wchodzi szyba, a inni pomiędzy metalowymi ramkami od zewnatrz, a włochatą uszczelką, drugi sposob lepiej trzyma.
-
i tak wlasnie powinna byc zamontowana.
-
Tylko sie wiecej narobic trzeba:)
-
Ja mam tym drugim sposobem zamontowane i jest ok :) Poza owiewką szyby tylnej. Tam po wepchnięciu ją pod uszczelkę zaczęło przeciekać do wnętrza. Jak pada, czy jak użyję tylnego spryskiwacza to krople lecą na tylną półkę centralnie pod spryskiwaczem.
-
ja niedawno założyłem i polecam bo się sprawdzają. Z poszerzaniem słupka się zgodzę trochę słabsza widoczności ale nie wieje przy otwarciu szyby :) i przy montażu posmarować silikonem rant który wchodzi między ramkę a uszczelkę :) ogólnie ja osobiście polecam na lato :)
-
Polecam na każda porę roku...
U mnie to podstawa w każdym polonezie (a przedtem w innych autach). Od razu są zakładane. Polonez bez owiewek to jak... czapka bez daszka, majtki bez gumki, buty bez sznurówek...
-
czapka bez daszka, majtki bez gumki, buty bez sznurówek...
prezerwatywa bez kodu kreskowego ?
Ja miałem - zdjąłem - mają sporo zalet - jednak poszerzenie słupka dwukrotnie dało mi tak w palnik że wywaliłem to qrestwo.
To ma niewątpliwą zaletę - można palić fajkę i "czepać" za szybę.
-
To ma niewątpliwą zaletę - można palić fajkę i "czepać" za szybę.
[/quote]
I nie wpada popiół spowrotem do środka :d
-
Też miałem przednie owiewki i wywaliłem bo, szczególnie po co ciemku, strach jeździć (skręcać). Szukałem bezbarwnych ale nie znalazłem
-
Można je położyć żeby poleżały na słońcu, to się ładnie rozjaśnią. :)
-
Raz zostawiłem takie owiewki wewnątrz auta latem na słońcu. ładnie się "wyprostowały"...
A jak komuś strach jeździć z powodu lekko szerszego słupka to niech lepiej w domu siedzi na Facebooku...
-
Witam, ma ktoś z was owiewkę tylnej szyby w swoim Polonezie ?, zastanawia mnie czy poprawia wygląd taki szczegół ?
-
Mam, mało zauwazalna jest
-
Mam, mało zauwazalna jest
masz jakieś zdjęcie ?
-
Google
(https://8.allegroimg.com/s1024/0c8e26/0e580e984687ba77796f5c95c5e8)
(https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRuwkj2287-97q6xlZ070-8Gr7_5eISHF-jCA&usqp=CAU)
-
Mi się podoba, natomiast ten dolny to lipa.
-
Widać nigdy nie byłeś na zlocie, że ci się stolik imprezowy nie podoba ...
-
Ta owiewka szyby tylnej może i wygląda fajnie ale odrywa strugę, w efekcie psując bardzo dobrą skądinąd aerodynamikę tylnej części nadwozia Poloneza.
-
Lotka tylnej klapy zamontowana, przy okazji przepalenie i wietrzenie Poloneza
-
Po h przepalać. Jak nie jeździsz, to lepiej strzykawką odrobinę oleju na tłoki i niech stoi.
Przepalanie na wyjazd z garażu to psucie silnika.
-
Na czym polega to psucie silnika?
-
Też nie wiem na czym polega psucie silnika, jak w samochodzie który nie jeździ zostanie odpalony, raz na jakiś czas.
Ja staram się co 2-3 miesiące przepalić swojego poloneza. Odpalam, silnik powoli na wolnych obrotach łapie temperaturę, dochodzi do 90st C, załącza się wentylator na chłodnicy, czekam aż się sam wyłączy (wentylator) i wyłączam silnik. nie widzę tu nic co mogło by niszczyć silnik. Przy okazji jak już silnik pracuje, sprawdzam czy wszystko inne działa (światła, kierunki, etc).
-
kazde odpalenie zimnego silnika to jego podwyzszone zuzycie o rzad wielkosci,
bez potrzeby lepiej nie odpalac, bo brak odpalenia to brak zuzycia,
zapewne o to chodzi
-
Zgadza się, tylko to auto już raczej nie będzie eksploatowane codzienne i nie będzie kręcić pół miliona km, więc takie przepalenie raczej nie wpłynie znacząco na jego życie.
-
W niedzielę była słoneczna pogoda i Polonez zrobił jakieś 200km. zaliczył stolicę.