FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: krzyspi25 w Czerwiec 19, 2011, 11:39:04 am

Tytuł: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: krzyspi25 w Czerwiec 19, 2011, 11:39:04 am
Przygotowałem sobie takie coś do montażu http://imageshack.us/g/215/dscn1136v.jpg/ (http://imageshack.us/g/215/dscn1136v.jpg/) dzięki czemu zniknie nakładka od gazownika, która ma (jakby na to nie spojrzeć) zwężki ograniczające ilość powietrza wpadającego w gaźnik.
Króćce mają gwint 3/8", można nawet chyba dać 1/4" i powinno działać. U znajomego w 125p z silnikiem AA to działa i co najważniejsze to wg jego opinii nic nie stracił na mocy na benzynie. Jak tylko to założę to opiszę jak to działa.
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 19, 2011, 22:22:32 pm
nie w tym miejscu otworki wywierciles ,ale tak tez bedzie jezdzic ,
to jest sposob na gazniki ,gdy nie mozna kupic miksera,
tutaj rzecz zupelnie nieoplacalna ,bo za grosze mozna kupic mikser palnikowy z otworami 27mm i wtedy tez mocy nie traci
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: krzyspi25 w Czerwiec 19, 2011, 23:03:56 pm
Jeśli chodzi o te małe otworki to zorientowałem się dopiero po włożeniu gardzieli do gaźnika że po dwa są zasłonięte przez przepustnice :/
Tak samo z gardełkiem II przelotu, że coś tam zasłania otwór w ściance. Jeśli będzie źle po zmianie gaźnika to założę z powrotem ten co mam teraz. A jak będę chciał to dopracować to mam jeszcze cztery gaźniki :]
Chodzi mi przede wszystkim o to, żeby na benzynie było wszystko po fabrycznemu, w końcu podobno ktoś to wyliczał, mierzył, testował aby było jak najlepiej :P
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 19, 2011, 23:15:45 pm
watpie ,ze ktos cos wyliczal w tej materii ,
poprostu gaznik to bardzo wdzieczny temat w LPG ,a akurat ten gaznik daje sie tak przerabiac latwo ,
ale sam sposob jak juz pisalem jest raczej na deficyt mikserow ,a jest lepszy niz wlozenie dwoch rurek do gardzieli,
jednak jest tu troche roboty (TU akurat troche ,w inncyh gaznikach bywa roboty od zaj...) ,
ale wlasnie fajny mikser palnikowy zalatwia sprawe ,nowy kosztuje ~25pln ,uzywane za darmo rozdaja ,
na mikserze dodatkowo da sie zrobic ssanie ,a tym sposobem to raczej wielce problemowe by bylo,

ale skoro juz zrobiles to juz roboty nie oszczedzisz :P ,wiec jezdzij na zmiksowanym gazniku wlasnej roboty (wlasna satysfakcja tez jest wazna)
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: doomelek-22 w Listopad 13, 2015, 19:12:33 pm
Witam.Mega odkop  - ale zagadnienie związane z tym wątkiem .Znalazłem w gratach mikser założony kiedyś do poldka GSI , po pomiarach wyszło że zwężka z otworkami wprasowana w aluminiowy pierścień ma średnicę jak otwór w pokrywie gaźnika - fotki .
Zastanawiam się czy to by miało szanse działać - mikser ma średnicę 28mm .Zwężka miała by wejść nieco głębiej w otwór w pokrywie , króciec zasilający też da się bezkolizyjnie zamontować (na fotce zaznaczone niezbyt dokładnie)
Oczywiście przeróbka obejmowałaby obydwie gardziele.
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 13, 2015, 20:57:33 pm
to to jakos by dzialalo,ale roboty wcale nie mniej niz przy przerobce dolu gaznika,gdzie masz juz gotowe zwezki wykonane dokladniej niz te z mikserow,
no zwezki gaznika maja mniejsza srednice, a im wieksza srednice mikserow zastosujesz,tym bardziej nie liniowa charakterystyka ,

nadal nie znalazles miksera 2x27mm na gaznik ?
moim zdaniem albo mikser gotowy,albo przerobka gaznika ,bo to co proponujesz to tyle samo roboty,wiecej materialu i gorsza skutecznosc niz przerobka w zwezek
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: doomelek-22 w Listopad 14, 2015, 09:43:33 am
Dzięki za odpowiedź .Czyli nie ma co kombinować - jedyna słuszna przeróbka to na oryginalnych zwężkach .
Nie zakupiłem miksera - niezbyt dostępne , a jak już (ten szczelinowy) , to nie wygląda zbyt dopracowany -  kawałek płyty aluminiowej z otworami , bez kryzy na gaźnik (owalny kołnież ) , trzeba by chyba to uszczelnić silikonem ...?
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 14, 2015, 11:14:45 am
moge ci sprzedać używane i rurkowe i palnikowe. Wtedy możesz do woli przerabiać ;)
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 14, 2015, 14:32:04 pm
bez kryzy na gaźnik (owalny kołnież ) , trzeba by chyba to uszczelnić silikonem ...?
plaski prostokatny to pewnie pod nowszy gaznik,ktory nie ma tej owalnej krawedzi
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: doomelek-22 w Listopad 15, 2015, 13:27:25 pm
Modyfikacja przeprowadzona - według pomysłu autora tego wątku .Króćce dopasowane z gwintem 3/8 cala , otworki w zwężkach nawiercone nieco poniżej największego przewężenia .Być może konieczne będzie poeksperymentować z ilością i średnicą otworków .
Po zainstalowaniu nic nie regulowałem - odpalił od "strzała" , po próbach jezdnych konieczne było odkręcenie registra o pół obrotu .
Stwierdzam że silnik pracuje lepiej jak na mikserze rurkowym (czy żeczywiście aż tak przysłaniał gardziele gaźnika?) , działa nawet ssanie (na zimnym zwiększa obroty ) - no super .
Teraz pozostaje sprawdzić spalanie - mam nadzieję że nie wzrośnie  ;> , a idealnie jakby nieco spadło  :P .
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 15, 2015, 13:39:07 pm
jezeli dzial ssanie tzn. ze na zimno masz bogata mieszanke - jaki masz parownik ? (raczej nie lovato,bo tam na zimno zazwyczaj jest ubogo)
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: doomelek-22 w Listopad 15, 2015, 17:30:55 pm
jezeli dzial ssanie tzn. ze na zimno masz bogata mieszanke - jaki masz parownik ? (raczej nie lovato,bo tam na zimno zazwyczaj jest ubogo)


No mam LOVATO "pneumatyk" , a to ssanie działa tylko w zakresie ok 5mm - tzn. jak wyciągnę ssanie tak ok 5mm to działa , wyciągając do oporu silnik pracuje nierówno i gaśnie .Mi to wystarcza  -żeby wyjechać z garażu ,zamknąć drzwi i bramę - potem to jedzie bez tego ssania  :P
Zobaczę jak to będzie w czasie użytkowania - być może trzeba będzie od nowa wyregulować  <co> .
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 15, 2015, 18:55:27 pm
na lovato to troche dziwne,ale widac w taki zakres egulacji wpadles,
u mnie w transeuropie to musialem troche gaznik fleksem potraktowac,zeby zrobic ssanie, tak zeby zasysalo mieszanke,a nie samo powietrze
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Listopad 16, 2015, 12:16:55 pm
Modyfikacja przeprowadzona - według pomysłu autora tego wątku .
Nie wiem jak inni ale ja nie widzę zdjęcia autora wątku...
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: doomelek-22 w Listopad 16, 2015, 17:27:49 pm
Modyfikacja przeprowadzona - według pomysłu autora tego wątku .
Nie wiem jak inni ale ja nie widzę zdjęcia autora wątku...


Zdjęcia niestety z czasem "się wykasowały" , ale utkwiło mi w pamięci jak to zrobił .Było coś nie tak z otworami w zwężkach - chyba wywiercił na dole zwężki , a dzięki koledze KGB ja nie popełniłem tego błędu - podpowiedział mi że otworki trzeba nawiercić nieco poniżej największego przewężenia , podobnie jak na fotkach (nie moje , znalezione w sieci)
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: doomelek-22 w Grudzień 28, 2015, 17:24:15 pm
Witam.Cały czas testuję tą przeróbkę - na ten moment mogę powiedzieć że : jest lepsza dynamika niż na "rurkach" , do tego spalanie mi spadło - w mieście (dojazd do pracy ok 8 km i powrót ) 12-13l na 100km (na rurkach 14-15 i muł) , w trasie (90-100km/h) 9.5l na 100km (na rurkach 10-11 i muł) - wynik sprawdzony kilka razy .
Jednak musiałem przeprowadzić regulację "na 3000rpm" - na razie jestem zadowolony.
Również eksperymentowałem z innymi zwężkami (dokładniej wywiercone otwory i lepiej obrobione ) - warto poświęcić więcej czasu na dokładne wykonanie zwężek.
Po odpaleniu (od obrotu) muszę nieco wyciągnąć ssanie (działa , obroty ok 1000) , ale nadal jest problem jak zgaśnie ( a np. wyjdę zamknąć bramę)  to bardzo ciężko zapalić , trzeba długo kręcić ...nie wiem czy zalewa czy co , ale ten problem w sumie pojawił się na rurkach jak wymieniłem wielozawór na inny (używany) i później stwierdziłem że w elektrozaworze nie ma "środka" ...
Polecam tą przeróbkę - silnik całkiem inaczej pracuje , spalanie nieco spadło.
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 28, 2015, 18:20:59 pm
zalewa go gazem,ktory jest w parowniku - po zgasnieciu silnika ten gaz sie rozpreza i idzie w dolot,
wtedy najlepiej odpalac na pozycji 0 i jak zalapie wcisnac pozycje LPG,
bedzie mniej krecenia,bo szybciej gaz z dolotu zostanie wyssany
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: w0mbat w Grudzień 28, 2015, 18:33:49 pm
Nie zakupiłem miksera - niezbyt dostępne , a jak już (ten szczelinowy) , to nie wygląda zbyt dopracowany -  kawałek płyty aluminiowej z otworami , bez kryzy na gaźnik (owalny kołnież ) , trzeba by chyba to uszczelnić silikonem ...?

Takie to starej produkcji były dobre (10 lat i wcześniej). Miały wszystko co mieć powinny. Ja mam akurat egzemplarz plastikowy i ma właśnie kryzę na gaźnik, wchodzi całkiem ciasno i nie trzeba uszczelniać. Jedynie co trzeba to wkręcić dłuższe szpilki mocujące filtr powietrza, lub, tak jak ja, zastąpić je dłuższymi śrubkami.
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: Blackbull w Grudzień 28, 2015, 18:44:31 pm
Też mam problem z zalewaniem na zimnym jak silnik zgasnie to słychać że reduktor puszcza nadal gaz i strasznie smierdzi to wina membran?
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 28, 2015, 19:54:27 pm
troche membran,ale bardziej konstrukcji parownika - zalezy gdzie i jak ma odcinany doplyw gazu
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: Blackbull w Grudzień 28, 2015, 20:02:27 pm
Mam reduktor elpigaz podobno nie można w nim wymienić membran posiadam natomiast drugi parownik Asterik włoski wiecie coś o tych częściach?
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 28, 2015, 20:04:49 pm
jaki model elpigazu ?
asteriks AT07 ma odciecie elektrozaworem za I komora, wiec zalewa bardzo malo,
ale to jego jedyna zaleta,bo generalnie to złom
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: w0mbat w Grudzień 28, 2015, 21:51:04 pm
BRC są dobre ale strasznie drogie. Też przylewają ale nie trzeba zarzynać rozrusznika żeby odpalić. Około 10 sekund i silnik znowu chodzi
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 28, 2015, 23:05:06 pm
BRC sa slabe, no Tecno jeszcze jako tako, ale AT90 to jeszcze zadna sztuka nie chodzila jak trzeba
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: Blackbull w Grudzień 28, 2015, 23:16:37 pm
To co w takim razie moglibyscie polecić do pn?
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 28, 2015, 23:19:00 pm
Lovato 80g/92e (gaznik/wtrysk) i emmegas ML94
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: show w Marzec 17, 2019, 15:58:05 pm
sory za odkop, ale może komuś się przyda, narzynka i gwintownik 12x1 potrzebny, jest lepiej jak na palnikowcu,gardziele z obu stron 26mm, brak dyfuzorów, pozdrawiam.
(https://images92.fotosik.pl/144/b9dc9a4820c13039med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/b9dc9a4820c13039)
(https://images90.fotosik.pl/143/b7f4cbfad08fb4ddmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/b7f4cbfad08fb4dd)
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 17, 2019, 21:22:54 pm
Fajnie to wygląda :) jakiś sensowny zestaw ze sterownikiem do tego dajesz, czy śruba?
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Marzec 18, 2019, 06:02:11 am
Testowałeś to już. Ciekawe jak spalanie i osiągi w porównaniu do "rurkowca"
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: OLO w Marzec 19, 2019, 23:02:56 pm
Od rurkowca już wszystko jest lepsze. Ale i tak zamontowałbym palniki o średnicach jak gardziele.
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 21, 2019, 01:08:00 am
Dobre palnikowce dostępne są od ręki, problemem jest tylko podwyższenie puszki filtra w przypadku zastosowania miksera, trochę to utrudnia w polonezach sprzed ery szerokiego caro ściąganie pokrywy filtra. Zapewne taki był zamysł autora, sam nad tym myślałem posiadając gaźnikowca (oraz nad splanowaniem miksera, ale w moim akurat nie było już czego planować).
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Marzec 21, 2019, 18:38:27 pm
Osobiście miałem podobny patent tylko ja miałem wejście na wysokości zwężek w gardzieli, w których wywierciłem kilka otworów o fi chyba 2 mm , z tego co pamiętam to nie było różnicy w mocy i przyśpieszeniu, a zużycie po wyregulowaniu nawet spadło. Oczywiście wszystko powinno być sprawne i w jak najlepszym stanie włącznie z silnikiem.
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 22, 2019, 21:49:33 pm
i jak ta rzezba chodzi, w zakresie 500rpm udalo sie ustawic prawidlowa mieszanke ?? ;]
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: show w Marzec 23, 2019, 13:55:11 pm
Ale, ze jak w500obr?, narazie jest ok, obroty wolne są, ssanie dziala, przyspieszenie to nieznacznie lepsze, ale odczulem, ze na mokrym juz mozna bokami bez zamulania i jak lece 100kmh, to mu lekko to idzie a nie tak opornie :)
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 23, 2019, 22:52:12 pm
zakres 500 obr,czyli np. od 2500 do 3000 rpm jest prawidlowo , a reszta jest przypadkiem,
sam waz w dolocie zostal juz niejednokrotnie przetestowany i gdyby to sie nadawalo do uzytku, to nikt by nie produkowal mikserow,
kopyto zazwyczaj jest, bo w gornych partiach wali gazem na maksa - tylko euforia u uytkownikow szybko mija, tak gdzies przy drugim tankowaniu, gdy np. Polonez pali od 20l w zwyz ;]
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: show w Marzec 27, 2019, 05:50:54 am
Aaa no, faktycznie zaraz po tej przerobce, walilo gazem, ze musialem 1caly obrot przykrecic, ja mam z 5 gaznikow zlomowych, wiec zrobilem to z ciekawosci, narazie jezdze na tym, ostatnio trasy po wsiach robilismy, predkosci tak od 70 do 100, lalem do pelna, po 120 km weszlo mi 12.5L gazu, znowu drugi raz same miasto kilka dni (sluzy teraz jako dupowoz, bo dupowoz sie zepsul), po 130km, weszlo 17L. Na poczatku wlasnie mialem za bogato, mialem wolne obr na postoju, ale spadaly gdy toczylem sie na luzie to spadaly na 500, jak wyhamowal do zera to wskakiwaly na 1000, ale obecnie jest ok.
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: show w Marzec 27, 2019, 23:59:36 pm
Dumam jeszcze, czy nie wsadzic kolektora z wtryskiem z abimexa, weze od gazu wpiac w zasilanie i powrot paliwa, wyjac wtryskiwacz i by gaz szedl kanalami benzyny w gardziel na jednej przepustnicy :D
Tytuł: Odp: LPG prosto w gaźnik.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 30, 2019, 23:55:33 pm
w tej metodzie jest szalenstwo,
dziwie sie, ze nie szkoda ci czasu na sprawdzanie czegos, co zostalo juz dawno sprawdzone i... sie nie sprawdzilo