FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => AUTA SYMPATYKÓW KLUBU => Wątek zaczęty przez: Joker w Czerwiec 27, 2011, 22:29:59 pm
-
Moje auto to skomplikowane urządzenie techniczne wywołujące zamieszanie wśród innych użytkowników dróg, służy również do wzbudzania zainteresowania wśród istot płci przeciwnej.
Jezdze nim na codzien,
od zawsze mi sie marzyl cichociemny i sie zaczelo :twisted:
jest to polonez z 1986r
Modyfikacje (te wazniejsze bo wszystko bym musial wypisywac kilka dni):
- swap 1.4 rovera + sekwencyjny lpg,
- wydech pełny przelot,
- dolot troszke pomodzony,
- zawieszenie przod -2zwoje + twardsze amorki , koła w negatywie, brak ogranicznikow skretu , z tyłu szeroki wyjec 41:9 z e-szpera, stabilizator tylnej osi, sklepane 3 piórowe resory,
- hamulce przód wentylowane fi257mm + mocniejsze serwo z pompa, regulowany korektor hamowania,
- letnie buty o szerokosci 7J z odpowiednim rantem,
- szpilki zamiast śrub,
- zbiornik paliwa 5l,
- wywalone cale wnetrze, zostala gola blacha, powycinane co zbedne z tylu, pleksa zamiast tylnych szyb
+++ sporo sporo roznych rozmaitosci, generalnie mowiac oryginalna z tego auta jest tylko karoseria... wiekszosc zostala wymieniona badz poddana modyfikacji
fotki znajduja sie tutaj:
http://www.polskajazda.pl/Samochody/FSO/Polonez/53322
pozdr
-
ja zapytam jak się sprawuję wydech? Jaka średnica i materiał? Czy nie ma rezonansu?
-
Piekny, a dlaczego wyrzuciłeś wspomaganie ? lepiej się samochód czuje bez wspomy ?
-
a po co wspoma? ja nawet jeżdżac na codzien nie czuje żadnego dyskomfortu, a podczas jazdy moim zdaniem lepiej się jedzie bez wspomy
-
Piekny :)
-
a po co wspoma? ja nawet jeżdżac na codzien nie czuje żadnego dyskomfortu, a podczas jazdy moim zdaniem lepiej się jedzie bez wspomy
Błogosławieni ci którzy są nieświadomi.. albowiem oni będą zbawieni....
Błądzisz synu.. błądzisz :)
Tez tak mówiłem...
-
Joker widziałem twoje filmiki w zimie, i powiem Ci że niczego się nie boisz :) a poldon silence killer :D
-
Wydech zle sie wyrazilem. Jest na 2 przelotowych tlumikach, brak ostatniego. Rezonans jest, hałas tez ale taki rasowy a nie wrzask. Co do wspomy lepiej kiera mi sie przy bokach kreci, lepiej odbija itp ze wspoma bylo trudniej. Ale to moje subiektywne odczucie :)a co do borka to z nowosci wyleciał gaz całkowicie i audio :p
Masz racje niczego sie nie boje w wyniku czego mialem tira na prawym tyle i jest pognieciony :p
-
bo do swapa będę zakładał 2 cale i zbieram informacje na ten temat :)
-
mozna zamknac ew usunac, auto skasowane
-
mozna zamknac ew usunac, auto skasowane
szkoda..coś na robił?? Widze że na "L-ce" sobie bokami latałeś.. :d
-
Ej Joker co żeś narobił ja ratuje swojego Poldka jak się da a Ty ze swoim skończyłeś no szkoda. Driftujący Borek to było coś a może szykujesz coś innego ?
-
Szykuje szykuje :D
-
Ej Joker co żeś narobił ja ratuje swojego Poldka jak się da a Ty ze swoim skończyłeś no szkoda.
uznalem ze niema juz czego ratowac, slupki przednie z dachu wyrwalem golymi rekami, sama rdza, podluznice z przodu pekly w 2 miejsach, przed belka i za belka po obu stronach, przy rozbiurce belke silnika z jednej strony wyrwalem takze reka.... nie bylo tego widac przez konserwacje, jak sciagnolem nakladki z progow to tez nie bylo wesolo ehh no
tylne prawe drzwi po dzwonie sie nie otwieraly, i tez samo miejsce dzwona zaczelo ladnie chrupac,
auto bylo juz mocno oslabione przez szpere, sztywnosc budy zostawiala wiele do zyczenia
a nowe auto juz mam :D takze FSO wiec .. wiekszosc gratow zostala przelozona z borka, poza szpera bo kombinuje jakies phantom gripa
-
Dawno nie pisałem, graty żyją w nowej budzie i maja sie dobrze
http://www.youtube.com/watch?v=sFznN34riC8&sns=em
:)
-
to jest nadal 1.4?? Oo
-
W podpisie jest:
Drift-borek 1.6 16V
;)
-
Onboard z wyrazowa https://youtu.be/ujlFadmzdqI :)
-
dwie rzeczy ja widzę - trochę za słaba motorownia do driftu - widać że do złamania auta potrzebujesz ręcznego bo gazem ciężko oraz mam wrażenie że to wyjeżdża przodem za bardzo - trochę byś z geometrią i kątami powalczył coby przód bardziej słuchał kierownicy - po za tym ogólnie fajnie choć z braku mocy niedostyt pozostaje ;)
-
no wlasnie trafiles sedno, z przodem mam problem, probowalem roznych ustawien ale nie bylo lepiej tylko gorzej jak narazie olalem temat bo musze najpierw przespawac wachacze dla wiekszego negatu a potem zabawa, najbardziej to widac na mokrym , przod wtedy zyje wlasnym zyciem, moze kwestia opon? lepiej mi sie prowadzilo na waskim zawiasie
motor jak na ten tor fakt troche slabawy bo to jest tor na 3ci bieg, a ja na 3jce oczywiscie wpadalem ale to bardziej z rozpedu niz mocy na ten bieg
auto i tak dobrze znioslo ten tor, co prawda rozsypalo sie lozysko polosi, tarcza oparla sie na jarzmie, lalo z mostu z uszczelniaczy polosi, wydech polozyl sie na moscie (urwalo mocowania z budy), i urwalem poduszke silnika ale o wlasnych silach na lawete wjechal ;p
-
ja robiłem tak w szarym że zdystansowałem z przodu górny wahacz o ok 0.5cm , tak samo przenosząc otowy w miseczkach od mocowania górnego wahacza na środku, wtedy zwiększa się kąt pochylenia zwrotnicy i rośnie negatyw podczas skrętu, możesz jeszcze odsunąć dony wahacz przez rozpiłowanie otworów w belce , wtedy masz statyczny negatyw - ja u siebie jestem zadowolony, do tego dobra opona z przodu oraz ciut gorsza z tyłu i powinno to zamiatac dupą zamiast uciekać przodem.
jedyne co jak już to bym zamknął górny wahacz od przodu auta i go podcienił coby przy pełnym skręcie oraz dużym negatywie koło o niego nie tarło, niestety tego w szarym nie zrobiłem i teraz mam taki efekt ...
-
o ile przeniosles otwory z miseczek ? bo tgam zbytnio nie ma pola popisu bo wachacz bedzie sie opieral o miseczke
-
przerobiony przedni zawias, nowy wydech fi 50 + ,masa mniejszych lub wiekszych zmian i auto wkoncu prowadzi sie jak chce i nie trzeba naduzywac hydraulika :)
jedyny problem z jakim sie borykam to trzepotanie kolem przy max skrecie
testy auta po zimowym przestoju :D https://www.youtube.com/watch?v=RoJFsviYWxs
-
Co masz w przednim zawiasie przerobione ?
-
Przesunięte mocowania w belce dolnego wachacza w gore i w bok, przesunięte mocowania gornego wachacza, niskie fedry + amory t4 mts
Auto prowadzi się jak ja tego chce a nie wcześniej jak ono chce, teraz biorę cały plac w ciągłym poślizgu bez spiny i bez używania hydro z wyjątkiem nawrotek 180st