FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: KARPIU#1848 w Listopad 18, 2004, 21:20:44 pm
-
jaka jest różnica między gazem letnim i zimowym :shock: czy ten zimowy jest lepszy :shock: i czy sprzedaż gazu zimowego zależy od widzimisię stacji paliw czy są na to uregulowania :? a tak nawiasem to poświrowali z cenami gazu :321: u mnie w Tychach od 1.95 - 2.06 najdrożej na shelu i bp najtaniej na stacjach no name
-
cena gazu rośnie ponieważ zimą ludzie maja pozakaładane ogrzewania na LPG i gazu wiecej idzie i jak podniosa cene to i tak im to zejdzie :D:DD:
-
Z tego co czytałem ostatnio, to włąśnie nie ma żadnych szczególnych norm co do jakości gazu i proporcji stosunku butanu do propanu. Także co niektórzy dostawcy dostawcy daja któregoś mniej z nich (Chyba właśnie propanu), gdyż jest dla nich taniej, a sprzedają po normalnej cenie. Zmiana ceny na okrs zimowy zawsze była, ze względu tak jak kolega napisał wcześniej, wzrasata zapotrzebowanie na gaz w celach grzewczych. A po zimie zazwyczaj taniał. Ale czy tak będzie w przyszłym roku???? Możliwe że nawet nie, znając naszych kochanych mądralińskich z Wiejskiej szukających oszczędnośni na biednych ludziach a nie u siebie.
-
jest norma - ale nie ma obowiązku przestrzegania - tzn teoretycznie jeśli piszą ze sprzedają LPG to muszą być zgodne z normą, ale AUTOGAZ nie (bo to 2 różne rzeczy :) )
-
a co ma do rzeczy gaz który służy ludziom do ogrzewania chaty czy czegoś innego przecierz to gaz ziemny a nie ten "nasz sasmochodowy"? :mad: a co do spodziewanego spadku ceny na wiosnę to ja obstawiam około 3 zł za literek bo na bank debile dowalą taką akcyzę że nam w pięty pójdzie :mad:
-
Karpiu69
Dwie sprawy:
1) jak kto ma ogrzewanie na gaz i przy domciu stoi butla to ma na PROPAN BUTAN czyli nasz kochany LPG :shock: !
2) co do cen gazu po zimie to niestety mam takie same czarne wizje jak Ty, bo te typy z wiejskiej coś sie zapatrzyli na Niemców a u nich LPG jest tańsze od benzyny zaledwie o kilka centów i u nas chcą to samo skur synki chyba zrobić :mad: . ja obstawiam po zimie cene gazu na jakieś 2,5 i jestem optymichą (fakt, że już rok temu prorokowałem taką cenę i jakoś się udało ale teraz już nadziei coraz mniej :x )
-
Ja tam nigdy nie zauważyłem spadku ceny po zimie , natomiast zwyżkę przed zimą tak.
Jeżeli za bardzo zapatrzą się na niemców to gaz przestanie się opłacać i zaczne jeŹdzić na benzynie. Niemcy też by olali taką małą różnicę gdyby nie ulgi w ubezpieczeniach itp za ochrone środowiska - unas tego niema więc nikt nie będzie się zastanawiał czy zaśmiecać sobie bagażnik butlą
-
bena (akcyza nie wzrośnie) - 10.5l/100m - koszt 40zł
LPG (cena 3zł) - 12.5l/100m - koszt - 37.5zł
Obliczenia sa prawie prawidlowe, poniewaz nie wzioles pod uwage drozszych przegladow, tego ze benzyne jednak spalasz (gazniki odpalaja prawie zawsze na gazie, ale chyba przy duzych ujemnych temp. na benzynie jednak cza odpalic), ja do tego na odpalanie spalalem w zeszlym roku (jak nie ciagalem przyczepy - czyli nie jezdzilem na NoPb) co 3 miesiace ok 10-13l benzyny, wiec przy obecnych cenach beny i gaz za 3pln jazda na LPG bedzie drozsza niz na NoPb
-
a tak na marginesie... jaka jest relacja ceny LPG - propan-butan techniczny (czyli taki do domków) - moze jak wpakuja za wysoka akcyze to sie zrobi maszynke do tankowania propanbutanu do poldków?
-
bena (akcyza nie wzrośnie) - 10.5l/100m - koszt 40zł
LPG (cena 3zł) - 12.5l/100m - koszt - 37.5zł
Obliczenia sa prawie prawidlowe, poniewaz nie wzioles pod uwage drozszych przegladow, tego ze benzyne jednak spalasz (gazniki odpalaja prawie zawsze na gazie, ale chyba przy duzych ujemnych temp. na benzynie jednak cza odpalic), ja do tego na odpalanie spalalem w zeszlym roku (jak nie ciagalem przyczepy - czyli nie jezdzilem na NoPb) co 3 miesiace ok 10-13l benzyny, wiec przy obecnych cenach beny i gaz za 3pln jazda na LPG bedzie drozsza niz na NoPb
Masz rację w praktycy dochodzą koszta droższych przeglądów... Pozostaje mieć nadzieję, że jednak cena gazu nie dojdzie do wspomnianych 3zł za litr przy cenie benzyny około 3.8zł (na wzór niemiecki).
W Niemczech właśnie z tego powodu bardzo mało kto decyduje się na instalowanie LPG, gdyż nawet uwzględniające jakieś tam zniżki to się po prostu nie opłaca. I u nas może być bardzo podobnie jeżeli wejdą w życie czarne scenariusze... Jak to powiedział mój wujek, który pracuje w gazowni w praktyce jest to zabicie kury znoszącej złote jajka. Ponieważ przy obecnych i tak już wysokich stawkach budżet państwa zarabia naprawdę sporo na autach z LPG...
Pozdrawiam
-
Do cen jazdy na gazownie wypadalo by jeszcze dorzucic koszta kabli WN i swiec, bo na benzynie mozna je wymieniac duuuzo rzadziej.
W DE sprawa z gazownia jest ciut inna - poprostu tam instalacje sa baardzo drogie. Ceny gazu (na stacjach przy autosradzie) jak bylem tam na wiosne przy ok 0.55eur, benzyna ok 1-1,1eur.
-
a jaki jest koszt kabli wysokiego napięcia bo w moim poldku już z 50 000 nie wymieniane :oops: ...a świece to ostatnio wymieniłem :P
-
czesc wam !!!
Napisałbym coś na temat gazu ale nie bede , bo juz mnie to wszystko wkurza co oni robią z tymi cenami.
-
a jaki jest koszt kabli wysokiego napięcia bo w moim poldku już z 50 000 nie wymieniane :oops: ...a świece to ostatnio wymieniłem :P
Kolo 25zl
-
za 1 sztukę ? 4 to stówka no trudno a jakiegoś konkretnego producenta polecacie?
-
Za komplet Santech
-
za 1 sztukę ? 4 to stówka no trudno a jakiegoś konkretnego producenta polecacie?
Firmowe Ełk, lub Sentechy to cena około 35zł za komplet. Takie polecam.
-
dzięki za info
-
Cze?ć.
Chciałbym sie odnie?ć do pierwszych postów w tym temacie. Byłem miesi?c temu za miedz? i nie mogę się zgodzić, ze gaz jest tam "kilka centów tańszy". Relacja jest podobna jak u nas czyli ok 1:2. Bena 95 kosztuje 1.05-1.15 euro, a gaz 0.55-065 euro. Poza tym coraz wiecej Niemców zaczyna je?dzic na gaz, bo jest po prostu tanszy. 6-7 lat temu, przy autobahnie nie było ani jednej stacji z LPG. Teraz jest to coraz bardziej powszechne. Warto dodać, że s? tam też stacje z innym gazem o oznaczeniu CNG (albo podobnie) który kosztuje ok 0.45 euro.
Pozdrawiam.
P.S.
W dwa dni pykn?łem moim poldim 3000km po niemieckich autobahnach.
I mam wrażenie, ze tamtejszy gaz jest jakby lepszy. Auto poszło 180km/h i jeszcze był zapas.
-
Jako ze pojawil sie PowerGaz na Shellu w miescinie obok postanowilem zatankowac.
Co prawda za 20 zeta ale co tam. Po wyjechaniu ze stacji i ruszeniu spod skrzyzowania kopara mi opadla :shock: bo nie wiedzialem co sie dzieje.
1 > 2 po chwili 85. Auto na "zwyklym" gazie od 5,5 do 6,0 tys obrotow nie chcialo sie wkrecac, a tu dokreca az milo :twisted:
Cena taka sama jak na ujowych stacjach.
-
To chyba że u ciebie crasch. U mnie różnica wacha sięna poziomie 10-20gr na litrze. Nie powiem je?dzi się naprawdę miło (tankowałem kilka razy) ale spalanie było jednakowe jak na zwykłym (nawet większe) więc sobie odpó?ciłem. Zakładaj?c że obecnie mam rozjechany na maxa gaz (ostatnio ?rednie spalanie 13,5/100) to poszedłbym z torbami. Może jak już dojdę do ładu z regulacj? i povergas stanieje to zanowu spróbuję.
PS. CNG to gaz ziemny. U nas jeszcze prawie nie do kupienia ale podobno w holadii to się od nich roi.
-
Wiecie co a ja się ostatnio przejechałem trochę na gazie z Shella. Nie chodzi mi o sam? jako?ć, która obecnie również mnie nie powaliła, ale zrobili w balon o dobre 3l (jak nie lepiej). Aktualnie jestem w trakcie eksperymentowania z innymi stacjami. Wkurzaj?ce jest to, ze na markowych stacjach droższych s? takie przekręty.
-
Ja tez sie do shella zrazilem, popsul sie ostatnio dosc mocno
-
Ja tez ostatnio stwierdzilem, ze na shellu sobie zatankuje. I nie wiem moze to subiektywna ocena, ale wydaje mi sie jakby wiecej spalil. Fakt, ze moze chcialem za wszelka cene sprawdzic czy na gazie z shella chodzi lepiej;) A Cena Jest 4-7gr wyzsza.
-
Ja tez ostatnio stwierdzilem, ze na shellu sobie zatankuje.
A ja po 18tys na gazie ze stacji no name przeszedłem na BP. Zatkało mi parownik!!! WAŻNE!!!!!!!! - Na gazie ze sytacji No Name auto paliło tyle samo i osi?gi były takie same jak na gazie ze statoilu!!!!!!!!! Ale jednak syf zrobił swoje!!!
Wyliczyłem że zaoszczędziłęm 120zł, a 130 dałem za czyszczenie parownika!!!!!
-
Hmm.....no ale nie masz przeciez pewnosci, ze jak przejedziesz kolejne 18k na gazie z BP, ze bedzie git. Ja tankuje generalnie na Krak-Gazie, w sumie ok.
-
ja zwykle tankuje na stacjach no name i zadnego problemu nigdy nie miałem z parownikiem , jedyne co to sie kwalifikuje juz do wymiany (przynajmniej membrany) bo przejezdziłem (wsumie przejezdze w czerwcu bo parownik jest starszy niz mój polonez) 10 lat i nic nie było w nim zmieniane ani nawet rozbierany nie był , i z reguły zawsze na gazie z prywatnych stacji jeżdziłem
-
Roki#1847,
Hmm.....no ale nie masz przeciez pewnosci, ze jak przejedziesz kolejne 18k na gazie z BP, ze bedzie git. Ja tankuje generalnie na Krak-Gazie, w sumie ok.
Andreas#1822, A ja po 18tys na gazie ze stacji no name przeszedłem na BP. Zatkało mi parownik!!! WAŻNE!!!!!!!! - Na gazie ze sytacji No Name auto paliło tyle samo i osi?gi były takie same jak na gazie ze statoilu!!!!!!!!! Ale jednak syf zrobił swoje!!!
czyli Andreas my?lisz że na no name zasyfili ci parownik , po h... że? lazł na inn? stacje jak wozik ci chodził ?! u mnie był kiedy? go?ć który miał rabat na firmę i lał przez rok non-stop ten sam gaz na którym ja jeżdżę i po roku bezproblemowej eksploatacji rzucił się na gaz z STATOIL tańszy o 2!!!!!!!!! GROSZE :twisted:
po dwóch tygodniach nieobecno?ci wpadł i mówi że musiał przez nas wymienić parownik bo mu cenzura auto , jak szybko wjechał przez brame tak szybko wyjechał - but i za brame :x
to że gdzies wisi szyld koncernu nie znaczy że paliwka maj? dobre :roll:
-
to że gdzies wisi szyld koncernu nie znaczy że paliwka maj? dobre :roll:
ja naprzykład na jednym z BP wrocławskich nie tankuje gazu bo jest oszukany
-
Zatankowałem teraz na LukOilu i fakt faktem, że na ilo?ci nie oszukuj?, ale gaz sam w sobie nie jest najlepsze, gdyż wolne obroty pozostawiaj? trochę do życzenia, dynamika w normie... Eksperymentuje dalej :)
Pozdrawiam
-
czyli Andreas my?lisz że na no name zasyfili ci parownik , po h... że? lazł na inn? stacje jak wozik ci chodził ?!
Przede wszystkim na pocz?tek trochę kultury wrodzonej :) Poza tym to słowo pisze się przez "ch" :)
Jestem pewien, że przyczyn? zatkania parownika był gaz ze stacji no name w Kielcach obok nowego Shella. Przejechałem na nim 18tys km. Widziałem parownik podczas czyszczenia - czarnobura ma?.
Znam paru gazowników i każdy z nich mówi, że jak klient przyjeżdża na wymianę filtra, a je?dził na BPgazie, to i po 30tys filtr jest czysty.
Przy wymianie pier?cieni - na tłokach miałem miejscami 4mm nagaru.
Nie staram się tu siać propagandy. Stwierdzam fakty. Wiem że s? dobre stacje no name ale nie zamierzam sprawdzać ich gazu. Wiem jedno - chcę tankować czysty gaz. Może być słabszy lub droższy - nie dbam o to. Koszty naprawy silnika s? o niebo wyższe niż grosze "zaoszczędzone" , nie mówię o nerwach i straconym czasie.
Mr Thomas nie jest chyba tak naiwny czy głupi, żeby sobie wmówić, że po 2ch tygodniach gaz ze Statiolu zatkał go?ciowi parownik. Wg mnie nie wymaga to komentarza.
-
Mr Thomas nie jest chyba tak naiwny czy głupi, żeby sobie wmówić, że po 2ch tygodniach gaz ze Statiolu zatkał go?ciowi parownik. Wg mnie nie wymaga to komentarza
nie "panuj " mi kolego bo to mój nick a nie imie i chyba nie widziałe? kolego gazu w postaci w jakiej dostajesz go do zbiornika , nie napisałem że go?ciowi zatkało parownik ( sk?d że? to wyrwał ) a tylko że parownik był do wymiany co oczywi?cie też nie było prawd? bo naci?gnęli go w tym niby serwisie jakich wiele , miał po prostu peknieta membranę . co powoduje takie skutki i jak to pro?ciej naprawić nie będę Ci opisywał bo widzę że? fachura - nie wychylam się , napisze tylko że mój na jednym gazie palony jest non stop na ekologicznym paliwku i już będzie 60 kkm jak wymieniona była membranka i nic nie wskazuje na to aby zbliżała się wymiana ( poprzednia dała rade 110 kkm)
Jestem pewien, że przyczyn? zatkania parownika był gaz ze stacji no name w Kielcach obok nowego Shella. Przejechałem na nim 18tys km. Widziałem parownik podczas czyszczenia - czarnobura ma?
a widziałes parownik zanim zacz?łes tankować na stacji no name 8) napewno przeszłe? tam z innej stacji , chyba ze masz nowa instalkę - sorka
Znam paru gazowników i każdy z nich mówi, że jak klient przyjeżdża na wymianę filtra, a je?dził na BPgazie, to i po 30tys filtr jest czysty.
przyjedż kiedy? do mnie to pokażę Ci w nocy jakie cysterny podjeżdżaj? na stację BP zlewać im gaz :roll:
Nie staram się tu siać propagandy. Stwierdzam fakty. Wiem że s? dobre stacje no name ale nie zamierzam sprawdzać ich gazu. Wiem jedno - chcę tankować czysty gaz.
i ja tak my?le , s? stacje które zarabiaj? na stałych klientach lej?c im gaz DOBRY i z mała marż? , klient wróci
i sa stacje gdzie tankowany gaz nie nadaje się nawet do kuchenek ale tam przebicie jest większe i sraj? to czy ktos wróci czy nie :mad:
-
nie napisałem że go?ciowi zatkało parownik ( sk?d że? to wyrwał ) a tylko że parownik był do wymiany
Zgadza się - nie napisałe? -a wyrwałem to z kontekstu, ja napisałem że zatkało mi parownik- Ty odpisałe? o tym kolesiu - ja pomyslałem że chodziło o zatkanie - i....... wszystko jasne :)
Od nowo?ci tankowałem na tej stacji - dlatego jestem pewien na 100%.
Je?li możesz to powiedz jakie te cysterny zaopatruj? w gaz BP, zobaczę czy w Kielcach także. Na tamtej No name zaopatrywał chyba intergaz - zielone logo na białym tle.
Zawsze to lepiej wymienić się wiadomo?ciami - dla naszego i silniczków dobra :)
Pzdr!
-
Dlatego osobi?cie ostrzegam przed LPG z LukOila, gdyż auto jest jednak mniej elastyczne, czasami szarpie i wariuj? wolne obroty. Na bank gaz pochodzi z LukOila, gdyż często widzę tam firmowe cysterny... Dobrze, ze przynajmniej nie kantuj? na ilo?ci, to należy im przyznać.
Najbliższe tankowanie - Orlen - zobaczymy jak tam to wygl?da.