FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: banned w Luty 26, 2012, 00:59:27 am

Tytuł: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 26, 2012, 00:59:27 am
(http://img694.imageshack.us/img694/5638/zawieszeniepolonez.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/694/zawieszeniepolonez.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 26, 2012, 01:17:50 am
To może go od razu na przedni napęd?  <lol2> <lol2> Po co się pierd*lić,wstawić mu z tyłu belkę na sprężynach z jakiegoś zachodniego grata,a z przodu jakiś silnik montowany wzdłużnie od przednionapędówki
A tak w ogóle,to jest jakiś kolegi projekt,czy jak?
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 26, 2012, 01:49:46 am
myslalme o tym juz lata temu,
niestety do plusa tak zrobic jest ciezej niz do minusa,
dodatkowo poszedlbym na montaż skosnych na moscie plusowym ,bo nie moga byc w jednym miejscu (wiem,ze to tylko schemat) ,albo poprostu na dorobienie uszu jak w plusie

ale doszedlem tez do wnioskow,ze da to jedynie silne tlumienie ,a to mozna uzyskac innymi amorami jezeli jest potrzeba,
dzisiaj sprawa wyglada zupelnie inaczej - czesci do poloneza sa w cenie zlomu ,wiec ciezko oszacowac koszty takiej przerobki ,bo sa tak niskie,
w plusie sie nei oplaca ,bo duzo roboty ,ale do minusa przerobka jak znalazl ,jezeli ktos chce miec mocne tlumienie

oczywicie pisze o samych amorach ,bo stabilizator i panhard to inna bajka
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 26, 2012, 02:32:04 am
To może go od razu na przedni napęd?

A co to ma do tematu?

A tak w ogóle,to jest jakiś kolegi projekt,czy jak?

Zestawiłem wszystkie możliwe na serii modyfikacje w formie schematu bo to bardziej klarowne niż opis ,a może się komuś przydać, do KJS na przykład czy RD-3L, bo 3/4 tych modów homologacja FIA nie przepuści

ale doszedlem tez do wnioskow,ze da to jedynie silne tlumienie ,a to mozna uzyskac innymi amorami jezeli jest potrzeba,

Ale inne amory trzeba zamawiać w Bilsteinie... Taka przeróbka jak tutaj jest tania, i umożliwia jeszcze rozszerzenie charakterystyki amortyzacji przez równoczesne zastosowanie amortyzatorów gazowych i olejowych.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Luty 26, 2012, 02:34:20 am
Taki stabilizator dokręcony do drążków to miał jeden z naszych kolegów w swoim Polonezie, mam nawet gdzieś z tym fotkę. W ogóle nie wiem czemu nasza fabryka tak z tym stabilizatorem nakombinowała - np w Capri on jest zamiast drążków po prostu.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 26, 2012, 02:59:26 am
Ale inne amory trzeba zamawiać w Bilsteinie... Taka przeróbka jak tutaj jest tania, i umożliwia jeszcze rozszerzenie charakterystyki amortyzacji przez równoczesne zastosowanie amortyzatorów gazowych i olejowych.
dlatego tez napisalem ,ze do minusa to jest prosty i tani sposob

W ogóle nie wiem czemu nasza fabryka tak z tym stabilizatorem nakombinowała - np w Capri on jest zamiast drążków po prostu.
i to ma sens ,a co ciekawe to wymagaloby jedynie wykonanie samego stabilizatora ,bez dodatkowych mocowan na moscie czy karoserii,
moze kierowali sie tym ,ze "kosci" sa wymienne ,wiec wymienny stalby sie stabilizator,
ale przeciez wiemy,ze same tuleje w "kosciach" da sie wymienic,wiec i w stabie by sie dalo
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Szymon w Luty 26, 2012, 14:25:08 pm
Panharda montował OBR do rajdówek. Zdjęcia są w galerii na stronie Marka Sadowskiego (mareksadowski.pl)
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: berecik w Luty 26, 2012, 16:02:32 pm
Panharda montował OBR do rajdówek. Zdjęcia są w galerii na stronie Marka Sadowskiego (mareksadowski.pl)

http://mareksadowski.pl/details.php?image_id=29
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Tailgunner w Luty 26, 2012, 18:13:44 pm
Zestawiłem wszystkie możliwe na serii modyfikacje w formie schematu bo to bardziej klarowne niż opis ,a może się komuś przydać

nie wiem czemu to ma służyć, niemniej drążków reakcyjnych i tego jak są zamocowane to chyba na oczy nigdy nie widziałeś ;p

ale umiejętności obsługi PAINTA masz imponujące :D
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Luty 26, 2012, 20:10:21 pm
nie rozumiem do czego ma służyć drążek Panharda mocowany do mostu na resorach? wyłamywać resory czy ich mocowania? drążek Panharda ma prowadzić nadwozie wsparte na spiralach. przy zawieszeniu na resorach jest absolutnie zbędnym balastem.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Skoti w Luty 26, 2012, 20:37:21 pm
nie rozumiem do czego ma służyć drążek Panharda mocowany do mostu na resorach? wyłamywać resory czy ich mocowania? drążek Panharda ma prowadzić nadwozie wsparte na spiralach. przy zawieszeniu na resorach jest absolutnie zbędnym balastem.

Dokładnie, dla mnie to też bez sensowne rozwiązanie, tym bardziej, że panhard ma nie miły zwyczaj wyciągania zawieszenia w bok. Nie wszystko co "made by OBR" to świętość i tak ma być, przecież nawet fiat zrezygnował z tego rozwiązania i między innymi dlatego 125 był na resorach a 131 i 132 na podwójnych drążkach reakcyjnych.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 27, 2012, 15:23:39 pm
nie wiem czemu to ma służyć, niemniej drążków reakcyjnych i tego jak są zamocowane to chyba na oczy nigdy nie widziałeś

Na kanale pod Polonezem przepracowałem kilkadziesiąt godzin gdy skrobałem, gruntowałem, lakierowałem i konserwowałem podłogę, kanał mam z resztą we własnym garażu. To jest schemat, nawet nie starałem się oddać perspektywy ani szczegółów

przy zawieszeniu na resorach jest absolutnie zbędnym balastem.

Wiesz, jadąc 140-160 na wąskiej drodze po lesie wolałbym mieć świadomość że kiedyś mi wyłamie mocowanie resoru więc trzeba je kontrolować, niż mieć most seryjnie podparty który lata sobie na boki jak chce, powodując samoczynne zacieśnianie skrętu albo nagłe zarzucenie tyłem na nierówności... Niepodparty most wywala resor na boki bardziej niż Panhard, a Panhard przynajmniej trzyma pewne stałe wartości geometrii i można jechać tam gdzie się chce ,a nie gdzie wygodniej mostowi.


że panhard ma nie miły zwyczaj wyciągania zawieszenia w bok

A bez Panharda to się niby nie dzieje? Przejedź się Polonezem po autostradzie szybko, a potem jakimś innym autem i powiedz co się na łukach zachowuje precyzyjniej.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Tailgunner w Luty 27, 2012, 17:06:13 pm
To jest schemat, nawet nie starałem się oddać perspektywy ani szczegółów

ludzie dajcie żyć. To jest forum dla przedszkolaków, żeby każdy się chwalił swoimi koślawymi rysunkami?

jak już tak chcesz na siłę innym ułatwiać życie to weźże zaznacz uczciwie te drążki reakcyjne, bo jeszcze ktoś pospina zawieszenie według tego "schematu" i się będzie dziwił czemu zawias nie pracuje :D

a perspektywę to akurat oddałeś bezbłędnie ;p
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Luty 27, 2012, 18:10:17 pm
Zamiast krytykować zaprezentuj coś lepszego.


A co do tematu to tak wygląda pomysł na zmianę tylnego zawieszenia który upolowałem w necie. To wprawdzie nie Polonez, ale konstrukcja analogiczna.
Tak wygląda to jak opuszcza fabrykę:
(http://images10.fotosik.pl/916/b3b9605a6b965230m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b3b9605a6b965230)
A tak w poprawionej rajdowej wersji:
(http://images10.fotosik.pl/915/54bffe613b60f25cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=54bffe613b60f25c) (http://images10.fotosik.pl/915/a0b47886aea11952m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a0b47886aea11952) (http://images10.fotosik.pl/915/002da586c8546bc9m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=002da586c8546bc9) (http://images10.fotosik.pl/915/ecfad5d88f8469cfm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ecfad5d88f8469cf) (http://images10.fotosik.pl/916/3cfdabfb6b3ea745m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3cfdabfb6b3ea745)
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Skoti w Luty 27, 2012, 19:48:18 pm

że panhard ma nie miły zwyczaj wyciągania zawieszenia w bok

A bez Panharda to się niby nie dzieje? Przejedź się Polonezem po autostradzie szybko, a potem jakimś innym autem i powiedz co się na łukach zachowuje precyzyjniej.

Jechałem polonezem z Opola nad morze, rok później jechałem tą samą trasę Fordem Fusion, specjalnych różnić nie odczułem, no ale ani tu ani tu panharda niet ;)

Nie jechałeś chyba nigdy autem z panhardem,  przy skręcaniu wrażenie jest takie, że most ucieka spod samochodu. Resor w jakimś stopniu pracuje na boki ale panhard dodatkowo by ten most próbował jeszcze wyrywać.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Luty 27, 2012, 19:57:22 pm
Sorki ale odwrotnie to działa. Jak jest drążek panharda to most pozostaje na miejscu zamiast się przesuwać na boki wskutek (niepożądanej) elastyczności resorów.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Skoti w Luty 27, 2012, 20:27:25 pm
Sorki ale odwrotnie to działa. Jak jest drążek panharda to most pozostaje na miejscu zamiast się przesuwać na boki wskutek (niepożądanej) elastyczności resorów.

Chyba jednak nie, panhard jest w jednym miejscu zamontowany do nadwozia, w drugim do mostu, a ponieważ jego długość jest stała wiec będzie wyrywać most. W tym escorcie panhard jest zamocowany na gumach by mógł w jakimś stopniu się ruszać w połączeniu  twardym zawieszeniem że może i będzie działać ale jak to się wsadzi do seryjnego tapczana to będzie loteria co puści prędzej mocowanie resoru czy panharda.

(http://www.micra.pl/grafika/rysunek_mini.jpg)

prosty rysuneczek obrazujący o co mi chodzi, dotyczy on co prawda obniżenia auta, ale przy skręcie będzie się zachowywać podobnie
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Luty 27, 2012, 21:04:06 pm
Jak miałby wyrywać most skoro drążek przykręcony jest do nadwozia i nic za niego nie ciągnie? Poza tym źle to narysowałeś, bo ów drążek nie jest ukośnie tylko poziomo. Popatrz sobie choćby na fotki które dałem.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 27, 2012, 21:05:52 pm
ludzie dajcie żyć. To jest forum dla przedszkolaków, żeby każdy się chwalił swoimi koślawymi rysunkami?

Wiesz, na forach FSO udzielam się od wielu lat, zacząłem już jako głupi dzieciak co miało fatalne skutki. Plus jest ten że pamiętam co się tu działo i były tematy typu "coś mi się urwało z tyłu i nie wiem co to jest". Rysunek zrobiłem bodaj w kilka minut w przerwie między innymi zajęciami, po to żeby ktoś kto się na sprawie nie zna, mógł z grubsza się zorientować jak to wygląda ,a przedewszystkim CO można zrobić. Może dla ciebie pewne sprawy są oczywiste, ale większość ludzi nie ma pojęcia jak wygląda tak naprawdę zawieszenie i co można w Polonezie przerobić. Może nie mam imponującej wiedzy technicznej itp. ale staram się w przystępny sposób przekazywać ją tym którzy jej w ogóle nie mają bo chciałbym żeby wykorzystać potencjał trafiający na złomowska, poratować ludzi i jedno i drugie zobaczyć w duecie na jakiś rajdach... Zawsze tak działam, robię filmy, zakładam tematy na różnych forach i zawsze ktoś się da przekonać że Polonez nie był taki zły albo że to niezły pomysł by się tym autem pościgać. A skoro już ktoś się chce ścigać to ja chcę mu to ułatwić, np. takim schematem. Nie potrzebujesz go- nie musisz oglądać, uważasz że ma błędy- zrób lepszy. Na pewno komuś to pomoże.

Jechałem polonezem z Opola nad morze, rok później jechałem tą samą trasę Fordem Fusion, specjalnych różnić nie odczułem, no ale ani tu ani tu panharda niet

W Fordzie Fusion ci tylna oś nie lata bo to inna konstrukcja zawieszenia. Jestem zdziwiony że nie zauważyłeś różnicy, może nie masz wyczucia. Gdy wsiadłem do Poloneza i się przejechałem od razu odczułem że pewne rzeczy pracują zupełnie inaczej i wykazują tak pewne plusy jak i pewne trudności.

Chyba jednak nie, panhard jest w jednym miejscu zamontowany do nadwozia, w drugim do mostu, a ponieważ jego długość jest stała wiec będzie wyrywać most.

Zgadza się ale:

  twardym zawieszeniem że może i będzie działać ale jak to się wsadzi do seryjnego tapczana to będzie loteria co puści prędzej mocowanie resoru czy panharda.

Podejrzewam że nawet bez Panharda jest przy sportowej jeździe potencjał żeby urwać bo przesunięcia są masakryczne.

Oczywiście lepszy byłby prostowód Watta tylko że trudniej by to było zamontować ,a poza tym trzeba by przy nim być cholernie precyzyjnym w wytyczaniu długości i punktów mocowania bo źle dobrany by usiłował przy ugięciu wystrzelić most do tyłu.

Na KJSie brak Panharda bywa że nawet pomaga przerzucić auto ale też to nie jest do końca dobre ,a poważnego rajdu bym bez dodatkowego umocowania mostu nie pojechał. Weźmy też pod uwagę że rajdówki i tak mają skrócone życie podzespołów ,a także życie nadwozia jeśli nie zostanie ono wzmocnione.

Jak miałby wyrywać most skoro drążek przykręcony jest do nadwozia i nic za niego nie ciągnie?

Jak Panhard się prostuje to występuje jakieśtam lekkie przesunięcie mostu- ale stałe i mniejsze niż samoistne - dlatego Panhard stabilizuje kurs. To prostowanie wygląda podobnie do prostowania wału napędowego- z tym że wał jest precyzyjnie wyliczony z prostowaniem resorów i ugieciem wieszaków tak że jak most się przesuwa to wał zawsze ma końcówkę w tej samej odległości.

Oczywistym jest że Panhard ma swoje wady, jednak jest to dla potrzeb sportu bezpieczniejsze i pewniejsze wynikowo rozwiązanie niż całkowity brak stabilizacji położenia mostu.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: piciek w Luty 27, 2012, 21:50:49 pm
(http://www.streetshopinc.com/images/shark/street_shop_inc_shark_large_12.jpg)
(http://www.streetshopinc.com/images/shark/street_shop_inc_shark_large_13.jpg)
(http://www.streetshopinc.com/images/shark/street_shop_inc_shark_large_18.jpg)

do sportu to najlepiej zrobić sztywny most i przerobić zawiechę na sprężyny.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KubaPsk w Luty 27, 2012, 22:21:48 pm
Ta zawiecha na tych fotkach wygląda podobnie do tej co robią przy dragsterach :P
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Skoti w Luty 27, 2012, 22:43:39 pm
Jak miałby wyrywać most skoro drążek przykręcony jest do nadwozia i nic za niego nie ciągnie? Poza tym źle to narysowałeś, bo ów drążek nie jest ukośnie tylko poziomo. Popatrz sobie choćby na fotki które dałem.
Po pierwsze primo, to nie mój rysunek tylko z sieci po drugie primo, że w fordzie którego fotki pokazałeś jest poziomo nie znaczy, że wszędzie jest tak samo, po trzecie wyrywać będzie bo się będzie zmieniać odległość między mocowaniami, a drążek się nie skróci/wydłuży, a po czwarte montujta co chceta, w końcu nie ja tym będę jeździł.

Resor jest na tyle sztywny, że utrzymuje oś na swoim miejscu i nie widzę potrzeby dodatkowego jej stabilizowania.




Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Tailgunner w Luty 27, 2012, 22:48:10 pm
uważasz że ma błędy- zrób lepszy. Na pewno komuś to pomoże.

no i dzięki Tobie przypomniałem sobie ile radości daje praca z paintem :

(https://lh5.googleusercontent.com/-68F9EU2E7Nw/T0vyBrKLM5I/AAAAAAAAAuI/rnbs6slg2kU/s640/bla.JPG)

może to pomoże komuś kto wybiera się na kjs a nie chce mu się schylić pod auto zobaczyć jak to wygląda ;P

i już proszę mi nie zarzucać że tylko szydze ]:->
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 27, 2012, 22:51:03 pm
Resor jest na tyle sztywny, że utrzymuje oś na swoim miejscu i nie widzę potrzeby dodatkowego jej stabilizowania.

Wydaje ci się... przepatrz sobie zdjęcia Polonezów biorących zakręt na KJSach, chodzi na boki 3 cm co najmniej. Poza tym gdyby plecy mnie tak kłamały to byłbym już nie żył. Nie wyczułeś nigdy samochodu poza Polonezem albo nie masz wyczucia. Stawiam na to pierwsze.

do sportu to najlepiej zrobić sztywny most i przerobić zawiechę na sprężyny.

A to co kolega pokazał to przecież nie jest sztywny most tylko układ De Dion.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Skoti w Luty 27, 2012, 23:04:15 pm
chodzi na boki 3 cm co najmniej.
Co to są 3cm, w zawieszeniu na sprężynach gdy urwał się panhard most wyjeżdżał po 20 cm na boki. Nie twierdzę, że się nie rusza, ale są to ruchy stosunkowo nie duże.

Nie wyczułeś nigdy samochodu poza Polonezem albo nie masz wyczucia. Stawiam na to pierwsze.

Fakt, tylko Poloneza tak katuje.

Tailgunner, amortyzatorów nie narysowałeś ;)
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: piciek w Luty 27, 2012, 23:05:30 pm
A to co kolega pokazał to przecież nie jest sztywny most tylko układ De Dion.
tak zgadza się, z corvetty. Bardziej mi chodziło o to, że most nie wyskakuje bokiem jak to ma miejsce w polonezie i półosie nie są na stałe zamocowane do mostu.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 27, 2012, 23:26:54 pm
nie ma co dywagowac
panhard w seryjnym zawieszeniu potrzebny nie jest ,a dodatkowo ono ma taki skok,ze troche by na boki szarpal zupelnie niepotrzebnie,

ale zakladajac dlugosc drazka na 90cm i skracajac skok zawieszenia na 10cm to roznica dlugosci w skrajnych polozeniach wynosi 0.5cm ,wiec panhard zdecydowanie wiecej pomoze niz napsuje,
analogicznie przy skoku 20cm bedzie 1cm targania na boki, wiec tez mozna sie pokusic
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Luty 27, 2012, 23:57:32 pm
Biorąc pod uwagę, że większość osób tu ma zamiar (lub już nawet go zrealizowało) utwardzać tylne zawieszenie, to myślę że ów drążek nie jest takim głupim pomysłem. :)

A tak oto stabilizator rozwiązany jest w Fordzie Capri:

(http://images10.fotosik.pl/915/692cceda8820a28dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=692cceda8820a28d)

Notabene jak się przejrzy fora właścicieli tegoż auta, to problemy mają dokładnie te same. Albo chcą usprawnić tylne zawieszenie właśnie panhardem, albo piszą o wymianie mostu na taki o większej trwałości... Skąd my to znamy? ;) :d

uważasz że ma błędy- zrób lepszy. Na pewno komuś to pomoże.

no i dzięki Tobie przypomniałem sobie ile radości daje praca z paintem :

(https://lh5.googleusercontent.com/-68F9EU2E7Nw/T0vyBrKLM5I/AAAAAAAAAuI/rnbs6slg2kU/s640/bla.JPG)

może to pomoże komuś kto wybiera się na kjs a nie chce mu się schylić pod auto zobaczyć jak to wygląda ;P

i już proszę mi nie zarzucać że tylko szydze ]:->



To jeszcze uzupełnij ten rysunek o stabilizator i amorki w dwóch wersjach. :)
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 28, 2012, 00:05:14 am
Nie twierdzę, że się nie rusza, ale są to ruchy stosunkowo nie duże.

Wystarczająco duże by przy nieopatrznym dodaniu gazu na nierówności samochód nagle postawił boka i np. bagażnikiem zaatakował wyjazd z parkingu podziemnego albo zmuszał do dwukrotnego wybierania skrętu na każdym łuku trasy szybkiego ruchu.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 28, 2012, 00:18:40 am
zmuszał do dwukrotnego wybierania skrętu na każdym łuku trasy szybkiego ruchu.
juz nie brnij w ta jazde po autostradzie ,bo tam sa tak wyprofilowane luki,zeby mozna bylo je pokonac z predkoscia co najmniej 130km/h,
polonez nie osiaga takich predkosci,by robily na nim wrazenie
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Luty 28, 2012, 00:40:12 am
zmuszał do dwukrotnego wybierania skrętu na każdym łuku trasy szybkiego ruchu.
Przesada... Jeździłem Polonezem i 140 na godzinę po całkiem nierównej trasie i jakoś nie miałem takich problemów. Zawieszenie na pewno masz w 100% sprawne?
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: piciek w Luty 28, 2012, 07:18:00 am
Praktycznie codziennie S8 pokonywalem i raz mnie zaczal tyl wyprzedzac na zakrecie przy 130 ale slisko bylo wtedy, normalnnie mozna smigac 140-160 bez wiekszgo problemu. 150 na siekierkowskiej w 5 osob na luku tez dalo rade. Ja mam co prawda 3 nieklepane piora z tylu, ale to nie powinno miec wiekszego znaczenia.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Skoti w Luty 28, 2012, 09:54:46 am
Nie twierdzę, że się nie rusza, ale są to ruchy stosunkowo nie duże.

Wystarczająco duże by przy nieopatrznym dodaniu gazu na nierówności samochód nagle postawił boka i np. bagażnikiem zaatakował wyjazd z parkingu podziemnego albo zmuszał do dwukrotnego wybierania skrętu na każdym łuku trasy szybkiego ruchu.

Jak już Ci kilka osób napisało przesadzasz, zdarzyło mi się polonezem kilka razy jechać szybko po dziurawych drogach i naprawdę nie ma dramatu, nawet po mimo zdecydowanie za słabego amortyzatora z tyłu przez co żyć ciągle mi podskakuje.

Jedyne co mi przychodzi do głowy by wytłumaczyć sensownie zastosowanie panharda przy resorach, to że drążek może zmniejszać przechyły nadwozia w zakrętach, co w sumie można wywnioskować patrząc na zdjęcia escorta które dał Grzech, gdzie panhard do nadwozia był przymocowany na gumach, które na 100% będą pracować mocniej niż resor.

Zresztą gadanie, trza zrobić i zobaczyć, wtedy będzie można dyskusje prowadzić na temat, bo jak to jeden dr inż. na Politechnice Opolskiej zechciał nam powiedzieć "praktyka jebie teorie".
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Luty 28, 2012, 11:49:13 am
Chciałbym zauważyć jeszcze jedno. Oryginalnie zawieszenie PF 125p miało zupełnie inne resory. Były grube i miały po 5 piór. W efekcie ich sztywność na boki i nie tylko były sporo większe i dodatkowe drążki nie były im konieczne. Po zmianie resorów na 2 piórowe fabryka dodała tzw. "kości".

Natomiast oryginalne zawieszenie FIAT'a 1300/1500 było jeszcze inne. Popatrzcie sobie na rysunek:

(http://images10.fotosik.pl/920/64d4f1574c45460am.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/64d4f1574c45460a.html)
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 28, 2012, 18:14:30 pm
Natomiast oryginalne zawieszenie FIAT'a 1300/1500 było jeszcze inne. Popatrzcie sobie na rysunek:
amory jak w plusie i wysoko montowany stabilizator - nawet nie glupie miejsce na staba tylnego ,choc trzeba przyznac ,ze w FSO tez ciekawie staba zamontowali
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 28, 2012, 18:26:12 pm
Przesada... Jeździłem Polonezem i 140 na godzinę po całkiem nierównej trasie i jakoś nie miałem takich problemów. Zawieszenie na pewno masz w 100% sprawne?

Ja nie twierdzę że się nie da jechać nawet 200km/h. Weź tylko pod uwagę że ty jak jeździsz tylko Polonezem i to od czasów towarzysza szlachcica to masz ruchy kompensacyjne tak wbite że nie zwracasz na nie uwagi, z mojej perspektywy wygląda to tak że jak jadę Pandą 140 i na trasie jest ostrzejszy łuk to raz wybieram skręt kierownicy, pasażer krzyczy "Panie ratuj nas" bo myśli że dojdzie do dachowania i auto sobie jedzie. W Polonezie pasażer nie krzyczy bo nie ma takiego przechyłu ale ja czuję na plecach przez chwilę na samym początku skrętu że coś jest nie tak, na chwilkę zmniejszam skręt kierownicy, potem dokręcam znowu i dopiero auto jedzie na łuku bez korekty.

Ja mam co prawda 3 nieklepane piora z tylu, ale to nie powinno miec wiekszego znaczenia.

To akurat ma znaczenie... Gdybyś miał seryjne 2 pióra to stawiam że auto uślizgnęło by ci się równo na obu osiach albo było lekko podsterowne (jak się resor gnie to masa idzie na tył i jest docisk). Miałem w Polonezie taką sytuację że na łuku wpadłem na coś w rodzaju kałuży i auto na obu osiach poślizgnęło się idealnie równo o jakieś pół metra.


Zresztą gadanie, trza zrobić i zobaczyć

Akurat jeden użytkownik tego forum już Panharda zakładał i pisał o zmianach in plus dokładnie w tym tonie co ja. To był bodaj Zoltan: (http://desmond.imageshack.us/Himg685/scaled.php?server=685&filename=p6290096.jpg&res=medium)

A tu inny PTKowiecŁ

(http://images45.fotosik.pl/602/6ebd618626f9370f.jpg)

praktyka jebie teorie

Jak teoria jest słaba to tak się dzieje... Mnie uczą dokładnie czegoś odwrotnego.

Zawieszenie na pewno masz w 100% sprawne?

Nie... puszczają mi mocowania przedniego staba... A tak poza tym to było ruszane, trzepane, szarpane i nie ma luzu... Ani w starym nie było.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 28, 2012, 18:46:47 pm
jadę Pandą 140 i na trasie jest ostrzejszy łuk to raz wybieram skręt kierownicy, pasażer krzyczy "Panie ratuj nas" bo myśli że dojdzie do dachowania i auto sobie jedzie. W Polonezie pasażer nie krzyczy bo nie ma takiego przechyłu ale ja czuję na plecach przez chwilę na samym początku skrętu że coś jest nie tak, na chwilkę zmniejszam skręt kierownicy, potem dokręcam znowu i dopiero auto jedzie na łuku bez korekty.
mam rozne samochody ,ale tylko poloneza RWD i delikatnie jest takie zjawisko ,ale mysle ze to glownie kwestia napedu kol ,
po co luzujesz skrec i go zaciesniasz ? mozna odrazu zaciesnic,
pomysl logicznie - jezeli to by byla kwestia plywania doopy ,to by skret sam sie zaciesnial ,a Polonez jest akurat podsterowny na gladkim i jest to w glownej mierze  zasluga zestrojenia przedniego zawieszenia,
wystarczy dac dystanse ,zeby odczuc ,ze skreca sie inaczej (pomijam juz to ze mialem  felgi7j
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 28, 2012, 21:28:06 pm
Primo nie tylko to kwestia przodu, secundo że zestrojenie nie ma tu nic do rzeczy bo do poślizgu jest daleko... Chodzi o to że w początkowej fazie skrętu jak most się wysuwa to sytuacja wygląda tak że most idzie po takim torze jak powinien ale buda przez chwilę się go nie trzyma i bagażnik trochę za bardzo się wychyla. To sprawia że przez chwilę koła przednie są skręcone do skrętu bardziej niż powinny- auto samo sobie zacieśnia skręt bardziej niż bym tego sobie życzył, bez poślizgu. Wyobraź sobie tę sytuację a przyznasz że jeśli most przesuwa się o 3cm względem budy to takie samoczynne zacieśnienie skrętu może mieć miejsce... W sumie pożyczę sobie Mercedesa 190E od kumpla i zobaczę jak on reaguje ale po prostu nie widzę skąd inąd mogło by się coś takiego brać.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: NeoN w Luty 28, 2012, 21:52:18 pm
Panhard przy moście na resorach jest jak najbardziej wskazany. Jednakże musi być on odpowiednio wykonany. Powinien być jak najdłuższy, a gdy zawieszenie jest w stanie spoczynku powinien być on ustawiony poziomo. Dodatkowo panhardem można zmienić roll center tylnej osi dzięki czemu można zmienić charakterystykę prowadzenia.
Polecam lekturę "How To Make Your Car Handle" Fred'a Puhn'a. Dobrze napisana i jest dużo informacji które pomogą usprawnić zawieszenie w Polonezie.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: turbonez w Luty 28, 2012, 22:07:02 pm
Panhard przy moście na resorach jest jak najbardziej wskazany. Jednakże musi być on odpowiednio wykonany. Powinien być jak najdłuższy, a gdy zawieszenie jest w stanie spoczynku powinien być on ustawiony poziomo. Dodatkowo panhardem można zmienić roll center tylnej osi dzięki czemu można zmienić charakterystykę prowadzenia.
Polecam lekturę "How To Make Your Car Handle" Fred'a Puhn'a. Dobrze napisana i jest dużo informacji które pomogą usprawnić zawieszenie w Polonezie.
+1 , proponuje też przejechać się za polonezem w zakręcie , zobaczycie jak dobrze most "trzyma się budy" . Generalnie im bardziej płaskie resory tym most mniej sie bedzie przemieszczał ale sama konstrukcja wieszków tylnych nie wzbudza zaufania .

pozdrawiam

(http://img685.imageshack.us/img685/5530/rollcentervsleafsprings.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/685/rollcentervsleafsprings.jpg/)
to tak na potwierdzenie słów kolegi .
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 29, 2012, 14:29:36 pm
Primo nie tylko to kwestia przodu, secundo że zestrojenie nie ma tu nic do rzeczy bo do poślizgu jest daleko... Chodzi o to że w początkowej fazie skrętu jak most się wysuwa to sytuacja wygląda tak że most idzie po takim torze jak powinien ale buda przez chwilę się go nie trzyma i bagażnik trochę za bardzo się wychyla. To sprawia że przez chwilę koła przednie są skręcone do skrętu bardziej niż powinny- auto samo sobie zacieśnia skręt bardziej niż bym tego sobie życzył, bez poślizgu. Wyobraź sobie tę sytuację a przyznasz że jeśli most przesuwa się o 3cm względem budy to takie samoczynne zacieśnienie skrętu może mieć miejsce... W sumie pożyczę sobie Mercedesa 190E od kumpla i zobaczę jak on reaguje ale po prostu nie widzę skąd inąd mogło by się coś takiego brać.
na poczatku piszesz ,ze musisz skret poprawiac ,a teraz ,ze sam sie zaciesnia,
poprawianie jakos kojarzy mi sie z zaciesnianiem ,wiec pisz odrazu wyraznie,to nei bedzie neijasnosci

te 3cm to zwyczajnie nie prawda - gruba przesada ,chyba ze masz jakies dziwne resory,
most troche chodzi na boki,ale mialem taki przypadek ,ze jechalismy w 6 osob moim GLI ,no i troche za szybko wszedlem w jeden łuk na miescie ,bo az 90,
przeciazenie bylo duze i opona szurnela mi o plastikowe nadkole ,a zdarzylo sie to pierwszy raz ,bo auto bylo obladowane i nisko siedzialo,
łuk byl w prawo i szurnelo mi  ... lewe kolo ,wiec most nie przemiescil sie o 3 ani 2 ani pewnie nawet 1cm (no moze gora tyle ,trzeba by dokladnie pomierzyc)

a teraz jak dasz panharda do seryjnego zawiasu ,to bedziesz mial takie zjawisko ,ze skrecajac w jedna strone auto bedzie zachowywalo sie inaczej niz w druga strone ,bo most bedzie przesuwane zawsze w jedna strone ,a to nie jest ciekawe zjawisko,
wiec panhard jest dobry,ale tylko do odpowiednio przygotowanego zawieszenia
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 29, 2012, 21:59:08 pm
poprawianie jakos kojarzy mi sie z zaciesnianiem

Moje rozumowanie było takie : "Musze poprawić bo samochód przez chwilę chce jechać nie dokładnie tam gdzie ja chcę jechać"

a teraz jak dasz panharda do seryjnego zawiasu ,to bedziesz mial takie zjawisko ,ze skrecajac w jedna strone auto bedzie zachowywalo sie inaczej niz w druga strone ,bo most bedzie przesuwane zawsze w jedna strone ,a to nie jest ciekawe zjawisko,

Oczywiście że tak będzie, z tym że i tak jest plus bo ta wartość jest stała i można się przyzwyczaić.


wiec panhard jest dobry,ale tylko do odpowiednio przygotowanego zawieszenia

Pewnie do takiego:  <rotfl2>

(http://www.v10.pl/archiwum/rajdy/kierowcy/bublewicz/THUMBS/THUMB_WIDE_MED_bublewicz_wisla.jpg)

te 3cm to zwyczajnie nie prawda - gruba przesada ,chyba ze masz jakies dziwne resory,

To sobie porównaj dwa zdjęcia z tego samego zakrętu auta gdzie są resory usztywnione czyli mniej się poddają takim tendecją:

http://www.np126p.pl/index.php?module=Galerie&category=kjs-sprint&item=86&subitem=8243

http://www.np126p.pl/index.php?module=Galerie&category=kjs-sprint&item=86&subitem=8245

most troche chodzi na boki,ale mialem taki przypadek ,ze jechalismy w 6 osob moim GLI

Oba resory ci wtedy leżały i kwiczały pod takim obciążeniem więc efekt przemieszczenia był i tak mniejszy bo nie mogły się zachować jak skrzydło Wrighta- nie wiem jak ci opisać o co chodzi więc wspominam jak bracia wykrzywiali skrzydło żeby sterować samolotem, resor też się pewnie tak gnie.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 29, 2012, 22:59:50 pm
na tych zdjeciach to fakt - sporo sie przesunal ,jednak nie sa to normalne warunki uzytkowania ,
dziwne,ze na obnizonym zawiasie tak mocno sie chybocze ,

co do skrzydla to wiem o co ci chodzi ,wlasnie do tego zmierzalem ,ze im resor bardziej plaski ,tym blizej mu do prostego ksztaltownika ,a wiec mniejsze wyboczenia poprzeczne (w poprzek osi)
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 01, 2012, 00:23:18 am
na tych zdjeciach to fakt - sporo sie przesunal ,jednak nie sa to normalne warunki uzytkowania ,

Tylko weź pod uwagę że ten poślizg miał miejsce przy koło 40km/h z ręcznego, to wyobraź jakie przeciążenie jest na zawieszeniu przy skręcie kierownicą gdy jedziesz np. 130, przecież gdybyś zrobił nawet bez ręcznego nagle taki skręt jak ten rajdowiec to poślizg przy tej prędkości murowany.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 01, 2012, 01:10:27 am
taki skrec przy 130 to mozesz sobie sprawdzac na lotnisku,
raczej zaden samochod nie da rady skrecic ,wiec o poslig od przesunietego mostu bym sie nie martwil
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 01, 2012, 01:47:01 am
No właśnie, na lotnisku. Czyli jak przy 130 lekko ruszysz kierą żeby wziąć łuk to most może się przesunąć. Wrzucenie auta bokiem w 90 stopni wcale nie robi się dużym skrętem kół, zwłaszcza że Ackerman nie ogarnie przyczepności. Jak ostro przy 130 reaguje każdy samochód na lekki ruch kierownicą- przeciążenie jest tak duże że resory się gną, idą w nasze "skrzydło Wrighta" i most idzie jeżeli nie 3 to 1.5-2cm, a to już jest pewna różnica w stosunku do auta gdzie przesunięcie wynosi 0. Dodajmy do tego jeszcze opony 185 na feldze 5.5 i efekt się potęguje. Teoria pracy resoru idealnie pasuje do tej obserwacji empirycznej której wspólnie dokonaliśmy, istnienie zjawiska pierwsze zauważyły moje plecy- mam czuja na samochodzie, na poślizgach skasowałem ćwierć samochodu który ma tak wysoko położony środek ciężkości i taki stosunek długości do szerokości że jest bardzo nerwowy i jestem raczej jedną z niewielu osób na tym forum która seryjnym Polonezem na zmiennej nawierzchni, asfalt, woda, szuter, permanentnie lała BMW Compact o 15 sekund na średnio 2.30 minutowej próbie, nie mogłem sobie poradzić tylko z doświadczonymi kierownikami w ISach, więc cośtam czucia mam.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 01, 2012, 19:17:45 pm
jezlei uzywasz auta do takich zabaw to powinienes wstawic panharda ,ale zmniejsz skok zawieszenia,
zastosowanie ukladu dwoch amorow pozwala w prosty sposob skrocic skok zawieszenia w dol,
dodatkowo ustawienie amorow na ukos ogranicza wychyly na boki - gdyby je usawic poziomo ,to tez ciekawa opcja by wyszla

co do czucia auta ,to im wiecejczasu wyjezdzisz w ten sposob ,tym lepiej bedziesz czuc samochod w takich sytuacjach,
to nie tajemnica,ze praktyka czyni mistrza
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 01, 2012, 22:10:25 pm
skrocic skok zawieszenia w dol

To się reguluje odbojami. Nieważne jak mocne masz amory, i tak ci siądą jak sprężyna i odbojnik tego nie zatrzymają.

gdyby je usawic poziomo ,to tez ciekawa opcja by wyszla

To rozumiem jest kpina? Już lepsze efekty daje na tym polu stabilizator od kombi który działa trochę jak Watt.


jezlei uzywasz auta do takich zabaw to powinienes wstawic panharda

Nawet gdybym jeszcze go tak używał, w kajtku nie jest to niezbędne, choć może nawet tam być przydatne.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Tailgunner w Marzec 01, 2012, 22:16:20 pm
no to się spotkało dwóch miszczów : jeden chce montować amory poziomo, drugi chce podpinać drążki reakcyjne do mocowań resoru  <lol> <lol>
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 01, 2012, 23:21:05 pm
To się reguluje odbojami. Nieważne jak mocne masz amory, i tak ci siądą jak sprężyna i odbojnik tego nie zatrzymają.
napisalem ,ze ograniczenie skoku w DÓŁ ,wiec zaden odboj i sprezyna nie wchodzi w gre (chyab ze rozciagana,ale to bez sensu)


To rozumiem jest kpina? Już lepsze efekty daje na tym polu stabilizator od kombi który działa trochę jak Watt.
jaka kpina ? dodatkowy uklad amortyzatorow poziomych mzoe sam w sobie nic nie da (bo roznice dlugosci przy skoku zawieszania spowoduja ,ze nie ograniczymy przesuniecia w poziomie)  ,ale juz powiazany z konkretnymi odbojami gumowymi mozna ulozyc tak,ze przy min. dlugosci amora odpoje beda sie mijac z luzem mniejszym niz 1mm ,a przy ugieciu zewnetrznej strony oparcie na odboju nie pozwoli dla mostu sie przesunac

chyba i tak musialbym to narysowac,zeby dokladnie pokazac o co chodzi
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 01, 2012, 23:45:11 pm
podpinać drążki reakcyjne do mocowań resoru 

A kto wpadł na taki pomysł poza tobą?

napisalem ,ze ograniczenie skoku w DÓŁ

Musiałbyś zastosować amortyzator o skróconym skoku, bez tego możesz tylko lepiej wytłumić odbicie. Prościej można skrócić skok w dół haltpasami, tylko po co, żeby na szybko branym zakręcie mieć napęd na powietrze?

chyba i tak musialbym to narysowac,zeby dokladnie pokazac o co chodzi

Chyba łapię o co chodzi ale po co robić taką rzeźbę, obój i tak się ugnie, luz jakiś musi na tym być. Panhard prostszy i skuteczniejszy, a Watt lepszy od tego wszystkiego razem wziętego.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 02, 2012, 23:23:48 pm
Musiałbyś zastosować amortyzator o skróconym skoku, bez tego możesz tylko lepiej wytłumić odbicie. Prościej można skrócić skok w dół haltpasami, tylko po co, żeby na szybko branym zakręcie mieć napęd na powietrze?

no tak,oczywiscie odpowiednio dobrany amorek jedynie wchodzi w gre,
co do jazdy z kolem w powietrzu to  stabilizator dzial podbnie,tylko nie z takim efektem
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: LUKI w Marzec 05, 2012, 21:35:46 pm
Panowie dołącze sie do tematu z małym zapytaniem i może dopisze swoje 5 groszy

Pierwsze co to zapytam,czy chcąc zamontowac do Caro Minusa 96rok takie coś => http://moto.allegro.pl/polonez-atu-amortyzatory-tyl-tylne-i2148580379.html musze dorabiać jakieś nowe mocowania amorów do mostu czy mocuje na tych uchwytach co pionowe??


A teraz moze sie wtrącę,właśnie chce to siebie zamontować do tyłu skośne amorki z ATU i myśle że przy chwilowych mocnych przeciażeniach bocznych jest to bardzo fajne rozwiązanie no i troszkę przeciwdziała na przemieszczanie boczne mostu. Pozatym im bardziej samochód ma posadzony tył tym one bardziej pracują w pozycji poziomej i zastosowując dosyć "twarde" amortyzatory mozemy w pewnym stopniu zapobiec niepożądanym przesuwom mostu,nie mówie od jezdzie w długich ostrych zakretach lecz tyczy się to reakcji na kierownice poniewaz odpowiednio twarde amortyzatory bedą trzymać most sztywno na swojej pozycji ;) Tak ja myśle o tym rozwiązaniu. Jeżeli ktoś sie nie zgadza z czymś prosze o sprostowanie ;)
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 05, 2012, 22:03:51 pm
Pierwsze co to zapytam,czy chcąc zamontowac do Caro Minusa 96rok takie coś => http://moto.allegro.pl/polonez-atu-amortyzatory-tyl-tylne-i2148580379.html musze dorabiać jakieś nowe mocowania amorów do mostu czy mocuje na tych uchwytach co pionowe??
muszisz dorbic mocowania na moscie ,bo jak przykrecisz w "seryjnych " miejscach to ci amory beda ocierac o kosci,
wiem ,bo tak jezdzilem jakis czas p okupnie auty ,bo jakis ciec tak wlasnie zamontowal amory,
mialem do wymiany amory i kosci jednoczesnie bo sie troche przytarly i oczywiscie przy dobijaniu zawieszenia ograniczeniem skoku byl amor ,wiec tluklo sie to niemilosiernie
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Tailgunner w Marzec 05, 2012, 22:06:36 pm
Jeżeli ktoś sie nie zgadza z czymś prosze o sprostowanie ;)

no i ja się nie zgadzam, amortyzator służy do tłumienia drgań a nie do trzymania mostu i optymalną dla niego pozycją jest pozycja pionowa. Amory dali po skosie tylko po to by powiększyć przestrzeń bagażnika. Przestańcie cudować
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: LUKI w Marzec 05, 2012, 22:25:41 pm
Amory dali po skosie tylko po to by powiększyć przestrzeń bagażnika.


Moze tylko po to,ale zauważ ze w ten sposób zmienili nieznacznie charakterystykę tłumienia amorów bo nie wybieraja one tylko  pionowych sił tak jak stare rozwiazanie,ale też troche wyłąpują siły boczne co moze pozytywnie wpłynąc na zachowanie tylnego zawiasu ;)
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 05, 2012, 22:54:16 pm
bo sila rzeczy jak jest na skos ,to i na boki dziala,
inna sprawa ,ze na boki standardowo to nie ma jak dzialac skutecznie ,bo to nei te czestotliwosci,
gdyby dac specjalnie przygotowany calkowicie poziomo to by bylo ciekawe
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: turbonez w Marzec 06, 2012, 00:12:46 am
taki amortyzator spowodowałby kondonowate czucie auta , po to się wkłada poliuretan w zawias zeby czuć co sie z autem dzieje a gumki to tłumią w jakims tam stopniu .

pozdrawiam
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 06, 2012, 00:46:37 am
Myślę że stosowanie amortyzatora do tłumienia przesunięć mostu jest niemal totalnie bez sensu. To nie jest problem w tym że on sobie lata jak ryba (choć w ekstremalnych sytuacjach może i to jest jakiś problem, tylko że on się w ogóle przesuwa i robi to błyskawicznie nawet przy niewielkim przeciążeniu (wystarczy mokrty plac, 20km/h i ostre skręcanie na szmacie). Trzeba dać Watta albo Panharda, albo stablizator z Kombii już lepiej to ogarnie niż amortyzatory skośne. A zastosowanie 4 amortyzatorów proponowałem żeby standardowym amortyzatorem zwiększyć siłę tłumienia w ogóle i móc zróżnicować charakterystykę dając jednocześnie olej i gaz. Patent stosowany w TVRach ,a także ongiś w samochodach grupy B, Forda RS200 na jeden odcinek praktycznie ustawiali jak na dwa różne odcinki bo mieli dwa amortyzatory na jedno koło które mogły sobie bardzo różne zakresy ogarniać.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Łukasz!842! w Marzec 18, 2012, 10:51:45 am
Tylne zawieszenie w Polonezie odwieczna batalia. Ogólnie seryjny Polonez w założeniach projektowych miał mieć 4 sprężyny. Resory przyszły na czas rozpoczęcia produkcji, powód brak wystarczającej ilości gotówki na wykupienie tylnej części podłogi z modelu Fiat 132 (Argenta) Ten o to model samochodu od spodu wygląda niemal identycznie poza tylną częścią zawieszenia. http://img97.imageshack.us/img97/7200/132podlogadyfer.jpg może troszkę bardziej komfortowe i lepiej wybierające nierówności. Wadą takiego rozwiązania jest duży nacisk punktowy sprężyny na karoserie auta podczas dużego obciążania 132 pękało na błotnikach. Kolejne próby modernizacji zawieszenia miały miejsce w 1994 roku http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2c670074f7445c96.html Auto otrzymało nowy wahacz a na nim została położona sprężyna oraz zamontowany skośnie amortyzator, do mostu przykręcane były wahacze oraz drążek panharda wyposażony układ hamulcowy tarczowy. Nie wiem ile Polonezów powstało z takim zawieszeniem, ale na pewno nie była to jedna sztuka http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b6d40790417e5e7c.html na tym o to zdjęciu widzimy już inne mocowanie amortyzatora przyspawane do mostu również widać zamocowanie panharda do karoserii. Auto jest wyposażone w bębny więc tak jak by nowsze rozwiązanie sądząc również po późniejszej seryjnej produkcji modelu Atu i zastosowanych modernizacji. Modele Cargo były fabrycznie doposażane w stabilizator. Reasumując seryjny Polonez nie potrzebował panhardów oraz stabilizatorów tylnej części zawieszenia prowadził się wystarczająco dobrze, przy montażu sprężyny fabryka pokusiła się o montaż panharda by zawieszenie nie wyjeżdżało na zakrętach, zaś w Cargo montaż stabilizatora był wymuszony wyższym środkiem ciężkości, co powodowało zmniejszeniem wychylania karoserii. Auto budowane do sportu to jest zupełnie inna bajka,  OBRSO dobrze wiedziało co robi stosując panhardy.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: marcin88 w Wrzesień 17, 2012, 20:53:28 pm
Zastosował kiedyś ktoś waz coś takiego zamiast zwykłego parcharda ? http://www.alfabb.com/bb/forums/attachments/engine-conversions/61169d1174605387-one-demon-possessed-91-s4-hpim0428.jpg mysle ze to by był lepszy patent. http://www.alfabb.com/bb/forums/attachments/engine-conversions/61166d1174605334-one-demon-possessed-91-s4-hpim0424.jpg    http://www.alfabb.com/bb/forums/attachments/engine-conversions/61167d1174605362-one-demon-possessed-91-s4-hpim0427.jpg   i od tyłu http://www.alfabb.com/bb/forums/attachments/engine-conversions/63698d1176584662-one-demon-possessed-91-s4-hpim0498.jpg
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 17, 2012, 21:45:58 pm
Prostowód Watta?
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: marcin88 w Wrzesień 17, 2012, 23:01:53 pm
tak to się nazywa ? mysle ze to jest lepsze rozwiązanie... :)
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: KubaPsk w Wrzesień 18, 2012, 13:10:38 pm
tak szukałem innych zdjęć tego rozwiązania i trafiłem na coś takiego http://www.capri.pl/image/forum/468069/153598 a co wy na takie rozwiązanie ??
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: marcin88 w Wrzesień 18, 2012, 18:58:29 pm
Ja sadze ze Prostowód Watta jest najlepszym rozwiązaniem ponieważ nie powoduje żadnych wychyleń mostu...
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: LUKI w Wrzesień 18, 2012, 19:24:11 pm
Była już kilka razy rozmowa o tym co lepsze. Watt  jest lepszy ale i trudniejszy do wykonania i myśle że bardziej przyda  się do samochodów rajdowych jeżdżących typowo po szutrze gdzie skok zawieszenia jest duży.  Panhard moze na szuter nie jest za dobry ze wzgledu na wychylenia mostu,ale na tor czy do driftowozu gdzie zawieszenie ma o wiele mniejszy skok też bedzie sie dobrze spisywał ;)
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: El-Portero2 w Październik 03, 2012, 13:32:36 pm
a co powiecie na taki rodzaj stabilizatora oznaczony na rysunku "A"? (http://www.gbodyparts.com/images/Engine_Mechanical/gnx1.jpg)

wydaje się być solidny + dodatkowo panhard- ciekawi mnie jakby to się spisywało w zakretach
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Październik 03, 2012, 15:35:16 pm
moim zdaniem jeśli most jest na resorach i drążkach reakcyjnych, to nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: LUKI w Październik 03, 2012, 18:34:54 pm
Żeby takie cos zamontować,musisz mieć bardzo dobre mocowanie do budy zeby duze siły skrętne nie wyrywały go. Wg mnie to najlepiej zamontowac zwykły przerobiony stab z poldka,najmniej rzeźby a efekty bardzo dobre
Tytuł: Odp: Schemat rozwojowy zawieszenia tylnego FSO Polonez
Wiadomość wysłana przez: El-Portero2 w Październik 03, 2012, 20:08:02 pm
 :-)