FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: junior w Kwiecień 20, 2013, 18:52:09 pm
-
Mam problem ze swoim Plusem. Od wczoraj zaczęła mi świecić kontrolka akumulatora podczas jazdy, ale poświeci troche i zgaśnie w zależności chyba od obrotów albo prędkości. Gdy odpalę auto świeci, ale gdy lekko dodam gazu +/- 1,5-2 tys. obrotów to gaśnie i wtedy mogę włączać światła mijania/drogowe/halogeny i się nie pojawi, natomiast gdy włączyłem kierunkowskaz to odrazu kontrolka się pojawiła, wskazówka od obrotów zaczeła sobie skakać jak chce (silnik pracował równo), świeciła się jeszcze kontrola pedału hamulca (bo nie nacisłem hamulca) i przygasała z kontrolką ładowania w rytm mrugania kierunków, podczas gdy się to robi nie zauważyłem aby światła przygasały. Z odpalaniem nie mam problemów.
Dokładnie jakieś 1,5 miesiąca temu wymieniałem łożyska w altku (po 15 latach) bo buczały i przy okazji wymieniłem szczotki wraz z regulatorem napięcia na nowe ( po 15 latach prawie ich nie było, na 95% nowy regulator firmy magneti marelli), wtedy nie czytałem na forum o problemach z tym regulatorem <uoee> Akumulator mam naładowany, paski w porządku ( nie luźne, nie piszczą).
Oczyściłem miejsce masowe za akumulatorem i dokręciłem nakrętke na altku z tymi 3 kablami bo była troche luźna. O dziwno znikł tylko problem ze skaczącym obrotomierzem, reszta po staremu, dodatkowo zaczął mi nierówno chodzić na benzynie i gaśnie, na gazie jest ok.
Zdaję sobie sprawę że podstawa to sprawdzenie napięcia na aku, ale dostęp do miernika będę miał dopiero w poniedziałek.
Nie wiem czy ma to znaczenie, ale wolę wspomnieć, wymieniałem żarówki w podświetleniu licznika bo miałem przepalone, teraz kontrolki mi wszystkie świecą, autko gaszę z kluczyka ( bez trzymania nogi na hamulcu).
Może ktoś podpowie co to może być, trochę się zdenerwuje jeśli się okaże że to regulator napięcia bo nie mam paragonu :( co to za szajs by robili że miesiąc pochodził, a stary 15 lat i nic się z nim nie działo, tylko że szczotek zostało 2-3 mm i wymieniłem zapobiegawczo.
-
Jaka zarowke wstawiles w kontrolke akumulatora? Powinna byc 3W.
Regulatory magneti-badziewie-marelli to zlo, zdobadz miernik i sprawdz, teraz to wrozenie z fusow.
-
Jaka zarowke wstawiles w kontrolke akumulatora? Powinna byc 3W.Regulatory magneti-badziewie-marelli to zlo, zdobadz miernik i sprawdz, teraz to wrozenie z fusow.
Napięcie będzie pomierzone w poniedziałek, napewno zdam relacje.
Silver a weź tu dorwij oryginalnego elmota, jak tego nigdzie nie ma, w sklepie gdzie kupowałem tylko magneti mieli, na allegro wtedy to samo.
Nie wiem ilu była W, ale sprawdziłem jakie mam nowe w pudełku to wszystkie są 1.2W i pewnie taką wsadziłem, nie pomyślałem że ta ma być mocniejsza.
-
ja mam gdzieś nowego elmota w garażu, jak znajde to dam Ci znać. Żarówkę zmień na 3W.
-
weź tu dorwij oryginalnego elmota, jak tego nigdzie nie ma, w sklepie gdzie kupowałem tylko magneti
Jeszcze można APE dostać z lepszych. Zrobiłem ostatnio zapas (2 sztuk) bo na allegro po 25zl wystawili.
W sklepie motoryzacyjnym, jak nie ma do Poldka, pytać o regulator od Lublina / Honkera / Tarpana ;)
-
Byłem dziś u szpeca pomierzyć te napięcia i okazało się że alternator wogóle nie ładuje, jeżdze na samym akumulatorze. Koleś powiedział że będę uszkodzone diody, co Wy na to?
Sytuacja na chwilę obecną ma się tak, że po odpaleniu kontrolka się świeci, natomiast gdy obroty osiągną około 2 tys. to znika i podczas jazdy już się nie pokazuje.
Dzwoniłem do sklepu z częściami FSO nie ma tego całego mostka do kupienia, na alegro też takich nie ma. Macie na to jakiś sposób?
-
mam podobnie... u mnie sytuacja ma sie tak: po odpaleniu ladowanie znikome ( ~10 - 11 ), dopiero po dodaniu gazu odpowiednie ladowanie sie pojawia i juz do momentu zgaszenia samochodu jest OK...ale kontrolka wogole mi sie nie swieci ( nawet przy zgaszonym pojezdzie i przekreconym kluczyku w pozycji GO )...pewnie spalona...diody wzbudzenia do wymiany, jezdze juz tak prawie rok/przyzwyczajenie;]
-
U mnie nawet po dodaniu gazu nie ma ładowania.
Panowie można przełożyć same diody z nowej tylnej części altka czyli tam jest cały ten mostek z diodami (pochodzi pewnie z Caro minus) do mojego altka do plusa ? Nie wiem czy te diody różnią się parametrami w alternatorze Caro -/+
-
Żarówke najpierw podmień bo ona ma się do wzbudzania tego alternatora..
-
kontrolka wogole mi sie nie swieci ( nawet przy zgaszonym pojezdzie i przekreconym kluczyku w pozycji GO )...pewnie spalona...diody wzbudzenia do wymiany, jezdze juz tak prawie rok/przyzwyczajenie;]
Złe przyzwyczajenie ]:-> Też tak jeździłem jakiś czas, i kilka razy jak się zapomniałem po mieście, ruszając w godzinach szczytu w korki, to stary akumulator po zgaszeniu potrafił już nie zakręcić... i albo kable albo pchanko. ;p
na alegro też takich nie ma.
No nie wiem... zdawało mi się że widziem jeszcze 2 tygodnie temu cały mostek, diody wzbudzenia i nawet diody od alternatora na sztuki po chyba 5zł... :/
A jaki miałeś w tym Caro alternator (który rok)? 70 czy raczej 55A? Bo maja już nieco in[quote ną konstrukcję... Diody powinny mieć oznaczenia. Zawsze można sprawdzić czy mają podobny opór w obu kierunkach (w kiloomach).
Możesz tez kupić części altka Elmotu od Lublina - rózni je tylko umiejscowieni ucha od napinacza (sprawdzone w praktyce, przkłada się z całą przednią częscią obudowy 1:1)
Co do Twojego problemu - sprawdż czy pierścienie miedziane pod szczotkami nie są za bardzo (tj. głęboko) wytarte?
---
Ale o czy my mówimy, jak cały sprawny altek z Plusa w bdb. stanie to koszt obecnie ok. 50zł?
-
Dzwoniłem do sklepu z częściami FSO nie ma tego całego mostka do kupienia, na alegro też takich nie ma. Macie na to jakiś sposób?
Jeśli elektromechanik nie jest w stanie zorganizować takich części to znaczy że trzeba go opuścić.
Najpierw to trzeba postawić właściwą diagnozę, która dioda i jak uszkodzona, a potem coś kupować. Jak coś to mam dostęp do wszelkich typów diod, mostków i regulatorów.ladowanie sie pojawia i juz do momentu zgaszenia samochodu jest OK...ale kontrolka wogole mi sie nie swieci ( nawet przy zgaszonym pojezdzie i przekreconym kluczyku w pozycji GO )...pewnie spalona...diody wzbudzenia do wymiany,
Co do tego tematu to możesz wymienić wszystkie 9 diod i problem pozostanie. Uszkodzenie jest w okablowaniu albo w liczniku. Diody wzbudzenia nie wzbudzają ładowania. Ładowanie inicjuje kontrolka, diody wzbudzenia odpowiadają za wyprostowanie prądu potrzebnego do wytworzenia pola w wirniku niezbędnego do osiągnięcia dużego prądu ładowania.
Eh niech stracę.
Polonez plus ma alternator bliźniaczy z seicento, lublinem, honkerem i CC. Ale jak jest źle i nie ma czym naprawić alternatora starego typu 55A to używa się diod z rozebranych mostków od sejo. trzeba wyprasować diody, zazwyczaj maja te same wymiary i dolutować wąsy. Jak jest problem to zawsze można posiłkować się mostkami z łady 2107 i wszystkiego w dół. Ale diody mocy są dostępne luzem bez ograniczeń w marce CARGO, bo połowa mniej cywilizowanych aut lat 80 miała je w alternatorach. Diody wzbudzenia to zwykłe diody prostownicze np na 3-5A dostępne w sklepach elektronicznych za 80 gr. Trzeba je tylko przelutować. Bo tak naprawdę Elmot 55A to jest klon boscha z lat 60-70 . To samo tyczy się rozrusznika on też jest klonem.
-
Dzięki wszystkim za rady :)
Dobrze pisaliście abym podmienił tą żarówke na 3W, po jej podmianie kontrolka nie pojawia się podczas uruchomienia silnika. Diody został sprawdzone i są dobre. Udało mi się dorwać oryginalne szczotki z regulatorem Elmota i przy okazji podmieniłem, ładowanie zostało sprawdzone i jest książkowe.
Nie chciało mi się już drugi raz rozbierać tego altka aby włożyć szczotki magneti marelli i sprawdzić czy są dobre.
Także poldziu odżył i może znowu altek posłuży bezawaryjnie przez 15 lat ;)
-
Zaraz ,zaraz Panowie podpinam sie :D Czyli mowicie ze trzeba miec zarowke na kontrolce ladowania 3W ,bo wlasnie Ja jakis czas temu wymuenilem wszystkie w liczniku na led I bylo ok, tylko teraz pojawil sie lekki problem ,musze przegazowac do 2500 zeby zgasla, moze to byc przez led? Z tego co pamietam to chyba ma jakies 1W? Pozdr.
Wysłane z mojego HUAWEI Y330-U01 przy użyciu Tapatalka
-
1.6 Gsi
Wysłane z mojego HUAWEI Y330-U01 przy użyciu Tapatalka
-
Zaraz ,zaraz Panowie podpinam sie :D Czyli mowicie ze trzeba miec zarowke na kontrolce ladowania 3W ,bo wlasnie Ja jakis czas temu wymuenilem wszystkie w liczniku na led I bylo ok, tylko teraz pojawil sie lekki problem ,musze przegazowac do 2500 zeby zgasla, moze to byc przez led? Z tego co pamietam to chyba ma jakies 1W? Pozdr.
Tak, 3W, oprawka jest koloru niebieskiego. Ma to dodatkowo wyróżniać ją na tle pozostałych żarówek zegarów.
-
Moc żarówki decyduje o tym jak szybko alternator się wzbudzi.
-
Moc żarówki decyduje o tym jak szybko alternator się wzbudzi.
wlasciwie to opor zarowki,a moc jest wynikowa tego oporu,
niby to oczywiste, ale gdy znajdzie sie taki co wezmie zarowke 3W ,ale 24v to sie bedzie dziwil, dlaczego mu nie dziala
-
Dzieki Wielkie
Wysłane z mojego HUAWEI Y330-U01 przy użyciu Tapatalka
-
Przepraszam że odgrzewam ale właśnie mam w swoim plusiku taki właśnie problem, że lampka ładowania po włączeniu lekko się jarzy tak na 50%. po odpaleniu brak ładowania ale po przegazówce załapuje i już jest ładowanie, i lampka gaśnie, myślałem że to alternator to założyłem drugi po pełnej regeneracji i dalej to samo, kurde zaglądałem do żarówki ale nie zwróciłem jakiej jest mocy tylko widać że trochę już przeszła bo była lekko ciemna. Aha założyłem nowe klemy, nową wsuwkę do alternatora do D+, ten cienki przewodzik, kurde dalej to samo, założyłem minusowy baypas, bezpośrednio do alternatora z akumulatora, bo jakiś mechanik powiedział, że może być słaba masa. No i już jestem w kropce co to może być.
-
sprawdz zarowke
-
I tak , żarówka jest 3 wat, i byłem u elektryka to powiedział, że to przeważnie jest wina regulatora napięcia jak zaczyna ładować po przegazowaniu, bo takie one są po prostu słabowate, no i trzeba to przyjąć na klatę ten problem z ładowaniem i tak jezdzić . ale ten regenerowany alternator zaczyna ładować gdzieś tak od 1500 obr no i powoli się przyzwyczajam.
-
to nie jest problem,ze laduje po przegazowce - wazne,zeby po rozpoczeciu ladowania pracowal prawidlowo na wyzszych i wolnych obrotach
-
to nie jest problem,ze laduje po przegazowce - wazne,zeby po rozpoczeciu ladowania pracowal prawidlowo na wyzszych i wolnych obrotach
Ciekawe. Mam to samo w Fabii. Jak odpalę to ładowanie oczywiście jest ale dopiero jak ruszę z miejsca (czyt. wzrosną obroty) to jestem pewny, że ładowanie idzie jak powinno bo słychać, że wentylator dmuchawy przyśpiesza. Do zgaszenia auta jest już normalnie. Rozumiem, że nie ma się czym przejmować?
Dodam, że aku 71Ah w testach (firma sprzedająca akumulatory robi takie testy za przysłowiową flaszkę) pokazuje, że jest naładowany wzorowo.
-
nie ma sie czym przejmowac, dopóki dziala,ale trzeba sprawdzac napiecie ladowania systematycznie,
no i najlepiej wozic ze soba nowy regulator napiecia ;>
-
Sorry za odkop, ale chcę dopytać, czy da się przynajmniej w jakimś przybliżeniu określić, poniżej jakiego napięcia ładowania kontrolka powinna świecić tak, jakby tego ładowania wcale nie było? Czy jeśli tak świeci, znaczy to, że ładowania wcale lub prawie wcale nie ma?
-
Zrobimy odkop
Pacjent 125p 1.5 silnik 115c( łańcuszek), alternator 9 diodowy.
Objaw po odpaleniu , po przegazowaniu i trzymaniu cały czas na obrotach lekko żarzy się kontrolka ładowania.
Cóż regulator elektroniczny , podmieniony na mechaniczny x2 i objaw ten sam.
Połączenia pewne, styki czyszczone.
Po wymianie szczotek na nowe Elmot brak ładowania, kontrolka pali się cały czas, niezależnie od obrotów.
Pomocy bo rozłożyłem ręce.
-
zmierz napięcie między stykiem 15 a masą na regulatorze napięcia
Zmierz napięcie między stykiem B+ a masą na alternatorze.
Paląca się kontrolka nie zawsze oznacza problem z ładowaniem.
-
zmierz napięcie między stykiem 15 a masą na regulatorze napięcia
Zmierz napięcie między stykiem B+ a masą na alternatorze.
Paląca się kontrolka nie zawsze oznacza problem z ładowaniem.
A nie rozumiem jednej kwestii.
Czemu wcześniej zażyła się lekkim światłem a po zmianie na drugi szczotkotrzymacz pali się już mocnym intensywnym światłem ciągłym.
a zapomniałem dodać że mam diodowy wskaźnik ładowania i pokazuje na tę chwilę 0.
-
Lekkie żarzenie się żaróweczki od ładowania oznacza, że prąd wzbudzenia elektromagnesu na wirniku jest na tyle duży, że powoduje widoczne żarzenie się włókna w żarówce, tzn. że pobór mocy z alternatora jest duży/zbliżamy się do granic możliwości prądowych alternatora. Takie zjawisko zaobserwowałem w obydwóch swoich roverach, w pierwszym pojawiło się to po założeniu pompy elektrycznej do wspomy, a w drugim jest tak od początku, ale nie wiem czemu - altek był rozebrany, przeczyszczony, dołożony bypass prosto na akumulator i dalej to samo.
-
Lekkie żarzenie się żaróweczki od ładowania oznacza, że prąd wzbudzenia elektromagnesu na wirniku jest na tyle duży, że powoduje widoczne żarzenie się włókna w żarówce, tzn. że pobór mocy z alternatora jest duży/zbliżamy się do granic możliwości prądowych alternatora. Takie zjawisko zaobserwowałem w obydwóch swoich roverach, w pierwszym pojawiło się to po założeniu pompy elektrycznej do wspomy, a w drugim jest tak od początku, ale nie wiem czemu - altek był rozebrany, przeczyszczony, dołożony bypass prosto na akumulator i dalej to samo.
Jutro podmienienie na stary szczotkotrzymacz oraz nowy elektroniczny regulator.
Dziwne przez 5 lat nie dotykałem się alternatora oprócz wymiany diód bo dostały zwarcia.
Altek był sprawdzany u fachowca, który stwierdził że jest w bdb stanie.
-
Lekkie żarzenie się żaróweczki od ładowania oznacza, że prąd wzbudzenia elektromagnesu na wirniku jest na tyle duży, że powoduje widoczne żarzenie się włókna w żarówce, tzn. że pobór mocy z alternatora jest duży/zbliżamy się do granic możliwości prądowych alternatora. Takie zjawisko zaobserwowałem w obydwóch swoich roverach, w pierwszym pojawiło się to po założeniu pompy elektrycznej do wspomy, a w drugim jest tak od początku, ale nie wiem czemu - altek był rozebrany, przeczyszczony, dołożony bypass prosto na akumulator i dalej to samo.
Te rady są MOIM zdaniem bełkotem.
Jeśli się świeci żarówka to oznacza że pomiędzy diodami wzbudzenia a stacyjką jest jakaś różnica potencjałów (jakieś napięcie).
Przyczyn może być wiele.
-Uszkodzona dioda wzbudzenia
-Uszkodzony obwód regulacji
-Uszkodzony wirnik (np zwarcie między zwojowe)
-Zwarcie jednego z uzwojeń stojana do masy
Trzeba dokonać kilku pomiarów by mieć pewność gdzie leży problem. Wystarczy zwykły tani, sprawny multimetr z woltomierzem do 20V.
Jak coś to zapraszam na FB , Krzysztof Kowal (Łódź).
-
-Uszkodzony obwód regulacji
To też miałem na myśli, w prawdzie nigdy nie kontemplowałem jak to się dzieje, że napięcie ładowania niby jest ok, a kontrolka się jarzy, ale widać jest to możliwe.
Można jeszcze spróbować dać trochę grubszym przewodem bypass masy z minusa aku bezpośrednio na tylną część alternatora/regulatora i zobaczyć czy coś się poprawiło, widziałem parę przypadków, że był problem z ładowaniem, a po zrobieniu takiego czegoś pomagało.
-
Można jeszcze spróbować dać trochę grubszym przewodem bypass masy z minusa aku bezpośrednio na tylną część alternatora/regulatora i zobaczyć czy coś się poprawiło, widziałem parę przypadków, że był problem z ładowaniem, a po zrobieniu takiego czegoś pomagało.
Tylko po co to robić, jeśli 1 pomiarem można stwierdzić czy to coś da. Wystarczy ustawić woltomierz najpierw na 20V i zmierzyć napięcie na odpalonym silniku , włączonych wszystkich odbiornikach i podniesionych obrotach do 2 tyś obr. Dokonujesz pomiaru między minusem akumulatora (kołkiem) a obudową alternatora. Jeśli napięcie wyniesie pow 0,5 można dać, jeśli więcej, wskazuje to na uszkodzone masowanie alternatora.
-
Racja zapomniałem napisać "prowizorycznego bypassa", a możliwość moderacji posta już wygasła.
-
Temat sie rozwiązał.
Nawet lekkie żarzenie się żarówki od ładowania powoduje już usterkę.
W tym wypadku poszły diody wzbudzania.
Przemiły pan mi ogarnął cały temat w 10 minut i wziął całe 10 zł.
-
zmierz napięcie między stykiem 15 a masą na regulatorze napięcia
Zmierz napięcie między stykiem B+ a masą na alternatorze.
Paląca się kontrolka nie zawsze oznacza problem z ładowaniem.
Chciałem sprawdzić, jak to wygląda u mnie, lecz akumulator trzeba było wymontować w celu doładowania, więc nie odpalę teraz sprzęta.
Diody któregoś razu wszystkie sprawdzałem i okazały się być OK.
Kontrolka świeci cały czas. Po odpaleniu silnika, na akumulatorze napięcie spadło do 12 V, tak że chyba jednak problem z ładowaniem...
Alternator jest już taki nowszego typu - szczotkotrzymacz zespolony z regulatorem napięcia. W plastikowej obudowie, tzn. masę na nim dość ciężko wychwycić. Rozumiem, że w razie dobrej komunikacji między obiema masami, nie ma znaczenia, do której z tych mas przykładam minus miernika?
Konta na FB nie posiadam... :/
-
Kurczę, miałem oddać alternator do majstra, ale wiecznie nie mam czasu wybrać się w dzień; mnie zależy na tym, by ktoś sprawdził na poczekaniu, a po południu robotę biorą dopiero "na jutro". No, ale mniejsza o moje rozterki, które dla wielu osób w normalnym świecie nie istnieją...
Mianowicie - kolejny raz rozbabrałem alternator, by sprawdzić oporności i takie tam...
No i teraz - uwaga !!
1. Po ustawieniu multimetra na symbol diody... Nie wiem; może właśnie tutaj pies leży - pokazuje mi zbliżoną wartość dla każdej z diod, a wynoszą one coś w granicach 420 - 440. Nie wiem, w jakich jednostkach są podawane te wartości, ale tylko diody tak rozpoznaje, i tylko w jednym kierunku - czyli chyba tak, jak trzeba. Tylko co do tych wartości mam zagwozdkę... Wydaje się, że na padniętej diodzie nie wykazałoby nic, ale może ktoś bardziej oblatany coś podpowie...
2. Stojan... Oporności na mostku między wszystkimi końcówkami drutów uzwojenia pokazuje bliskie zeru. Między nimi a obudową jest max, czyli przebicia na obudowę nie ma.
3. Wirnik? Oporność między połówkami pierścienia jest bliska zera.
4. Szczotkotrzymacz. Podczas gdy jedna ze szczotek wykazuje 0,8, na drugiej dla porównania, wyświetla mi 1,1.
Tym, którzy doczytali do końca, dziękuję za cierpliwość. Mam jednak pytanie: Czy można w tej sytuacji uznać alternator za sprawny lub wytypować coś, co jeszcze mogłoby kwalifikować go do regeneracji bądź wymiany?
-
zacznijmy od tematu który to alternator... bo straciłem wątek
Diod jest 9 a pewno znalazłeś 6
nie można ich mierzyć przy wlutowanym stojanie
-
Wiem, że jest 9; sprawdziłem wszystkie bez rozlutowywania czegokolwiek.
No tak ...a jak wszystkie druty są przylutowane do mostka, to trochę trudno, by nie kontaktowały między sobą.
Czyli trzeba odlutować uzwojenie od mostka i wtedy zmierzyć, czy nie przebija gdzieś w obrębie siebie samego?
To jest chyba ten sam model, co na poniższej aukcji, bo otwór na imbus w osi wirnika, szczotkotrzymacz zintegrowany z regulatorem napięcia, a koło pasowe pod zwykły pasek klinowy.
https://allegro.pl/oferta/alternator-polonez-caro-atu-plus-1-6-gli-gsi-7610099028?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_czesci_pla_czesci-samochodowe&ev_adgr=Cz%C4%99%C5%9Bci+samochodowe&gclid=Cj0KCQjwitPnBRCQARIsAA5n84k_Ie_zdIYm7ebONQLVZXE6mgzWbH_z8KCLustG5xCXYkm0EHBOmKkaApnvEALw_wcB
A właśnie... Da się jakoś w łatwy sposób sprawdzić regulator? Może to on padł?
-
da się. Do szczotek trzeba podłączyc żarówkę 21W 12V a do styku D+ zasilanie masę pod śrubę. Żarówka ma się palić od ok 8V do ok 14v. Po przekroczeniu 14, max 15 musi zgasnąć. Oczywiście regulator wyjęty z alternatora
mostek do sprawdzania trzeba wylutować inaczej nie można dokonać pomiaru.
To jest alternator z PN plusa, bliźniaczy z lublinem 3. Mostek 9 diodowy na dwóch alupłytkach.
pomiaru dokonujesz
D+ a każda faza
B+ każda faza
masa każda faza
Pomiary dokonujesz w obu kierunkach.
400 to napięcie przewodzenia złącza PN i pomiary zawarte między 400 a 500 są poprawne.
-
D+ a każda faza
B+ każda faza
masa każda faza
D+, czyli połączenie mostka z regulatorem?
B+, czyli śruba M6?
Masa, czyli masa - wiadomo...
Nie bardzo natomiast jarzę, co i jak mierzyć w ww. przypadkach tzn. w których punktach przykładać miernik. Jeżeli miałeś na myśli dwuelementowe kombinacje powyższych punktów i pomiar oporności, no to od razu mogę powiedzieć, że nic nie przebija.
Uzwojenie stojana też chyba jest OK, bo jak po odlutowaniu mam trzy pary drutów, to każdy jeden drut z danej pary jest skomunikowany z jednym i tylko jednym drutem z innej pary, więc w sumie tak, jak mi już kiedyś wyszło, i chyba tak, jak ma być...
-
nakręcę ci film w tym tygodniu bo inaczej nie damy rady.
-
diodalodz, nie chcę przynudzać co do filmiku, który obiecałeś, ale gdybyś był tak miły... ;)
Albo może ktokolwiek napisze jakoś bardziej przystępnie dla laika, co diodalodz mi doradził, albo odniesie się do moich "pytań pomocniczych", które miały doprecyzować jego rady?
Panowie, no nie wierzę, że nikt tu tego nie ogarnia, skoro ja "prawie" ogarniam. :d
-
Jak wpadniesz mi dokończyć remont w domu to ci zrobię filmik ;) Niestety z powodu braku rozsądnych ekip remontowych robię sam w każdej wolnej chwili.
-
Myślałem, że jak napisałeś "nakręcę ci film w tym tygodniu", to nie problem. Ja, gdyby to miało jakoś pomóc "koledze z forum" , nakręciłbym filmik, albo prędzej porobiłbym zdjęcia lub ubrałbym w słowa to, co miałoby się okazać dla niego pomocne. Po prostu taki jestem. I to pomimo iż ja u siebie też mam teraz mały remont - gipsowa ściana już trzeci tydzień schnie. Dopiero tydzień temu "szefowa" pozwoliła mi zdrapać farbę i szpachlę. No, ale to pomału jakoś ogarnę, jednakże na zasranym polonezie jak zwykle poległem... <bezradny> Trochę techniki i Podlasianin się gubi - a rodacy tylko patrzą. Nawet ci z forum poloneza! Ech... <smutny>
-
D+, czyli połączenie mostka z regulatorem?
B+, czyli śruba M6?
D+ tam gdzie masz wolną wsuwkę
B+ ta która wystaje z osłony mostka, tak
Co do regulator to pewnie chodziło o coś takiego https://www.youtube.com/watch?v=xCe0yg4ntnc, ale już widzę jak masz narzędzie do precyzyjnego ustawienia napięcia. Sprawdzenie mostka https://www.youtube.com/watch?v=jUBaBntf7bQ, ja tam sprawdzam czy jest przejście tylko w jedną stronę i tyle . Po sprawdzeniu mostka i zlutowaniu tego do kupy, stestuj sobie ładowanie tym sposobem https://www.youtube.com/watch?v=aqwsyEwnEtY, wiertarkę chyba masz ?
-
Z regulatorem zrozumiałem doskonale od razu, bo napisał, co zrobić, i nawet nie pytałem już dalej. Nie mam urządzenia, ale miernik wykazał mi poniżej 8 V na podupadłej 9 V i powyżej 15 V na naładowanej 14,4 V - nimi sprawdzałem i wówczas żarówka nie świeciła. Przy 13 V świeciła.
Mostek też był przeze mnie sprawdzony "na wskroś" - wszystkie diody razem i każda osobno. Gdybym miał do czego się tutaj przypieprzyć, zrobiłbym to na pewno.
Alternator został ponownie rozbabrany właśnie dlatego, że ładowania nie było. Wiertarek mam kilka, ale mam też wyrób samochodopodobny popularnej niegdyś w Polsce marki. ;) I to właśnie on posłużył mi do przeprowadzenia testu.
D+ tam gdzie masz wolną wsuwkę
B+ ta która wystaje z osłony mostka, tak
No dobrze, ale który element z którym mam mierzyć, jaką wielkość fizyczną mierzyć i jaki wynik może świadczyć, że coś nie gra, bo właśnie o to pytam w poście #40. Jak dwie końcówki miernika przyłożę w jednym miejscu, to sam przyznasz, że wyniki mogą się okazać niewiele wnoszące... <co>
-
Naprawiłem. <lol>
Wymiana regulatora to właściwie jedyna zmiana, jakiej dokonałem, chociaż w oparciu o test regulatora, nie wydawało się to konieczne.
Teraz ładowanie po odpaleniu wzrasta co prawda zaledwie do niecałych 13 V, ale kontrolka od razu po odpaleniu gaśnie, co już jest sukcesem w porównaniu z tym, co było. Liczę, że po zalaniu układu wodą i odpaleniu na kilkanaście minut, szczotki pomału się dotrą i ładowanie się poprawi.