FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: kakofoniks w Styczeń 24, 2014, 18:38:51 pm

Tytuł: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: kakofoniks w Styczeń 24, 2014, 18:38:51 pm
szukam kogoś w warszawie kto pomógłby mi odpalić autko (pych bądź hol) a później w jakimś cieplejszym miejscu (jeśli ma) pomógł z rozrusznikiem. Rozrusznik pyka ale nie kręci - być może potrzebny nowy/używany
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: kakofoniks w Styczeń 24, 2014, 18:53:13 pm
A i szukam działającego rozrusznik do GSI
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: w0mbat w Styczeń 24, 2014, 21:31:28 pm
Do wszystkich OHV jest taki sam rozrusznik. Są tylko dwa rodzaje elektromagnesu, montowane na 2 lub na 3 śruby. Niestety takowego zbędnego nie posiadam. Z warszawy też nie jestem więc raczej nie pomogę. Jak pyka a nie kręci to tylko elektromagnes do wymiany.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 10, 2015, 22:01:52 pm
Nie wiem, czy warto zakładać nowy wątek. Moim zdaniem - nie, więc wypowiem się tutaj.
Otóż, dzisiaj "zanabyłem drogą kupna" jeden z tych dwóch rozruszników (http://img20.staticclassifieds.com/images_tablicapl/273500151_1_1000x700_rozrusznik-polonez-bialystok.jpg). W ogłoszeniu było napisane, że po regeneracji, w co średnio wierzę, zwłaszcza że nowe tuleje w pakiecie, czyli bardziej do regeneracji - ale najważniejsze, że działający.

No i nie byłbym sobą, gdybym przy okazji wypowiadania się na tym forum nie zadał naiwnego pytania.  :d
A więc, jak to możliwe, że tykanie bez kręcenia świadczy o konieczności wymiany elektromagnesu? Wiem, że rozrusznik jest de facto niejako podłączony przez elektromagnes, ale skoro elektromagnes pod prądem szarpie, to chyba wskazuje raczej na błąd połączenia z wirnikiem, a nie elektromagnes sam w sobie... Oświeci mnie ktoś?
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 10, 2015, 23:06:20 pm
z elektromagnesem polaczony jest stycznik - magnes moze pykac, ale styki moga nie stykac
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Thomson#1976 w Wrzesień 10, 2015, 23:31:04 pm
To czy wina elektromagnesu czy nie sprawdzisz stykając dwie śruby na elektromagnesie se sobą. jak rozrusznik ruszy to masz winowajce. Oczywiście przy tej operacji wskazana szeroko pojęta ostrożność, jak zostawisz auto na biegu i zaczniesz sprawdzać to auto ruszy na sprawnym rozruszniku :P Tak więc do pomocy druga osoba która pilnuje skrzyni na luzie, zaciąga ręczny i trzyma hamulec w podłodze  <lol>
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Wrzesień 11, 2015, 19:45:24 pm
od momentu jak mnie klient w podobnej sytuacji chciał rozjechać, wyjmuję przewód z cewki zapłonowej.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 11, 2015, 20:47:31 pm
To czy wina elektromagnesu czy nie sprawdzisz stykając dwie śruby na elektromagnesie se sobą.
Jak wymontowany, to minus na obudowie, a plus (jednocześnie) na dwu śrubach i blaszce elektromagnesu. Jak zakręci, to jest spieprzony. Dobrze kombinuję?
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 11, 2015, 23:27:29 pm
Plus na dolną srubę włącznika gdzie idzie krótki przewód na rozrusznik.Tylko na nią.Ten automat idzie naprawić jeśli tylko uzwojenie jest ok. Nieraz tak robiłem w różnych rozrusznikach a tu jest otyle prościej że jest rozkręcany.Najczęściej wypalają się styki na obu śrubach
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 12, 2015, 05:53:34 am
Spoko, panowie, po kolei... Rozmawiamy o tym, jak sprawdzić, czy rozrusznik jest w pełni sprawny - czy o tym, jak sprawdzić, co jest zwalone? Bo rozumiem, że są odpowiednio różne sposoby sprawdzania...
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 12, 2015, 12:38:27 pm
w pelni sprawny po zamontowaniu dziala,
jezeli nie dziala to nie jest w pelni sprawny,
albo popsuty jest jes bendiks ,albo silnika,
podlaczajac na krotko silnik (wyjscie z bendiksa) sprawdzasz silnik
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 14, 2015, 19:46:18 pm
Zamontowany i nie działa. Nawet nie sprawdzałem, bo nawet zegarek nie działa.
Za ten stan rzeczy obwiniam... brak alternatora. :d
Musi być koniecznie alternator, czy wystarczy zewrzeć odpowiednio przewody? Jeżeli to drugie, będę wdzięczny za jakieś wskazówki. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 14, 2015, 20:50:07 pm
a po co alternator ? potrzebny jest akumulator
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 14, 2015, 22:07:08 pm
He, he, nie jestem tak tępy, jak mogłoby się wydawać. Akumulator oczywiście "podepłem", ale - jak wspomniałem - brak jest alternatora, który jest przecież stale po prądem. Może podłączone do niego przewody zamykają jakieś obwody, czy coś. Nie wiem, nie znam się na tym, więc proszę o rzeczowe odpowiedzi; najlepiej kogoś, kto ogarnia temat.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Wrzesień 14, 2015, 22:11:18 pm
Z alternatora idzie zasilanie wiązki wnętrza, jak chcesz mieć napięcie w środku to te oczka musisz skręcić chociaż śrubką ;)
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 14, 2015, 22:14:53 pm
Czyli ten pęk grubszych przewodów, prawda? Dziękuję! O taką odpowiedź mi chodziło.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 14, 2015, 23:06:21 pm
jezeli nie wiesz,ze obwod elektryczny trzeba zamknac,by plynal prad, to nie powinienes sie brac za taka robote,
minimum wiedzy trzeba posiadac
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 15, 2015, 04:58:19 am
Jak nie mam niczego istotnego do dodania, to przynajmniej się nie wymądrzam, ale spoko, przynajmniej sobie popisałeś.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: w0mbat w Wrzesień 15, 2015, 16:56:46 pm
Jak nie mam niczego istotnego do dodania, to przynajmniej się nie wymądrzam, ale spoko, przynajmniej sobie popisałeś.
Widać :)
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 16, 2015, 19:59:58 pm
Po zamontowaniu nie chciał kręcić.
Wymontowałem, podłączyłem przewody i zwarłem do masy - zakręcił, że aż podskoczył.
Zamontowałem i wykręciłem świece - ładnie zakręcił.
Wkręciłem świece, ale w międzyczasie zrobiło się ciemno i akumulator osłabł, bo ledwo dał radę dygnąć koło zamachowe, więc próbę generalną odłożyłem na dzisiaj.
Dzisiaj, po naładowaniu akumulatora, kręcił tak samo, jak wczoraj, czyli jakby "chciał, a nie  mógł" - pół obrotu i staje. Nie wiem, co o tym myśleć, a nie sprawdziłem, czy jest to akurat wtedy, kiedy czwarty cylinder idzie w górę. Silnik się zatarł, czy co za cholera? Dodam, że auto ponad rok nie było odpalane (znaczy próby były, ale nawet rozrusznik nie kręcił), a po wykręceniu świec, z czwartego gniazda wleciało na tłok trochę syfu.
Wał korbowy obraca się z dużym oporem, również po wykręceniu świec. Zwłaszcza w pewnej fazie obrotu wału, jakieś pół obrotu opór jest większy. Nie pamiętam, czy tak samo było, kiedy robiłem regulację zaworów.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Thomson#1976 w Wrzesień 16, 2015, 20:42:18 pm
A tulejki w rozruszniku sprawdziłeś???
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 16, 2015, 21:48:57 pm
Są bez luzów - i jeszcze dodatkowo wewnętrzne strony obu zostały posmarowane, żeby wirnik lepiej się obracał. Chciałem wymienić na nowe, bo mam dwa komplety, ale wydało mi się to bezcelowe.
Dlaczego pytasz o te tulejki?
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Trojan w Wrzesień 16, 2015, 22:10:41 pm
Dlaczego pytasz o te tulejki?
Dzisiaj, po naładowaniu akumulatora, kręcił tak samo, jak wczoraj, czyli jakby "chciał, a nie  mógł" - pół obrotu i staje.
Dlatego bo tak mniej wiecej zachowuje się rozrusznik z wyrobionymi tulejkami :)
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 17, 2015, 06:03:24 am
Czy na podstawie moich opisów można zatem wyeliminować winę rozrusznika, bo nie wiem, czy nadal jest sens wlec ten wątek?
Co z silnikiem - może być zatarty na któryś cylindrze?
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Gordo#1806 w Wrzesień 17, 2015, 09:04:48 am
A czy sprawdziłeś podstawową rzecz, czyli akumulator? Jakie ma napięcie po naładowaniu, do ilu volt spada napięcie podczas kręcenia rozrusznikiem (gdy nie ma siły przekręcić)? Następnie te grube przewody akumulatora, czy nie są nigdzie zaśniedziałe, klemy, oraz mocowanie przewodu masy do karoserii, możesz też zerknąć na przewód masowy silnika (taka miedziana plecionka gdzieś na dole łączy silnik z karoserią, niestety dokładnie nie pamiętam gdzie). Wszystkie objawy, które opisujesz wskazują na słaby prąd zasilający rozrusznik, spowodowany np. niesprawnym akumulatorem, bądź brakiem dobrej masy.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 17, 2015, 19:06:06 pm
Wszystkie objawy, które opisujesz wskazują na słaby prąd zasilający rozrusznik, spowodowany np. niesprawnym akumulatorem, bądź brakiem dobrej masy.
Ale napisałem też o tym, co można stwierdzić bez dostępu do dobrego woltomierza - czyli nierównomiernym oporze podczas ręcznego kręcenia wałem - rozumiem, że  piasek na tłoku nie powinien mieć na to wpływu?
Akumulator oczywiście sprawdzę tak, jak radzisz. Teraz sobie myślę, że nie wiem nawet, jaki on ma fabryczny prąd rozruchu, a jaki jest wymagany dla poldka.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Thomson#1976 w Wrzesień 17, 2015, 21:32:26 pm
Opór przy kręceniu wałem silnika nie jest jednakowy cały czas. Sprawny rozrusznik pociągnie całe auto a Ty martwisz sie oporem wału.....  gdyby coś było nie tak z silnikiem to na pewno usłyszałbyś że coś poszło przy kręceniu rozrusznikiem a on nie da rady.. Sprawdź go jeszcze raz dokładnie. 
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: w0mbat w Wrzesień 17, 2015, 21:35:34 pm
To co ty wsadziłeś do tego poloneza? 20 Ah ze skutera? Każdy akumulator 45Ah i wyżej ma wystarczający prąd rozruchu żeby, nie tylko kręcić, ale i miotać silnikiem w poldku. No chyba, że tak jak pisze Gordo, akumulator masz do pupy to i rozrusznik nie chce się kręcić.

Jak masz nadpalone albo przegrzane uzwojenie wirnika rozrusznika to też nie będzie miał siły kręcić.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Gordo#1806 w Wrzesień 18, 2015, 09:30:23 am
Ale napisałem też o tym, co można stwierdzić bez dostępu do dobrego woltomierza - czyli nierównomiernym oporze podczas ręcznego kręcenia wałem - rozumiem, że  piasek na tłoku nie powinien mieć na to wpływu?

mp79, do sprawdzenia tego co napisałem wystarczy zwykły najtańszy woltomierz (może być nawet z biedronki za 20 zł). Po prostu na Twoim miejscu skupił bym się na szukaniu podstawowych przyczyn (takich jak napisałem), jeśli się okaże, że akumulator i masy są w porządku to idziesz za radą kolegów i sprawdzasz rozrusznik (różnymi sposobami, kręcenie rozrusznika bez obciążenia poza samochodem nie testuje go w 100 %ach), dopiero jak te ścieżki będą wyczerpane należy się zastanawiać nad silnikiem. A tak wystarczy, że wyciągniesz złe wnioski, rozbebeszysz silnik, a potem się okaże, że Ci cela w akumulatorze padła, albo zardzewiała masa przy karoserii.

Piasek w cylindrze nie był by wstanie powstrzymać rozrusznika, normalnie by zakręcił, odpalił, po czym piasek uszkodził by pierścienie i ścianki cylindra, cylinder ten by zaczął tracić kompresje i ciągnąć olej.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 23, 2015, 17:49:02 pm
Dzięki za wszystkie sugestie!
Chwilę mnie nie było, bo nie zawsze mam czas leżeć pod Truckłem i odpowiednio ustosunkować się do Waszych sugestii. Wygląda na to, że kolega Gordo bardzo słusznie zasugerował brak masy na silniku. Rzeczona plecionka znajduje się pod rozrusznikiem.
Podłączona była do odcięcia masy:
(http://i3.fmix.pl/fmi2595/28a759af0020025c54ee228b/zdjecie.jpg)
...i które zostało przy okazji usunięte, bo stanowiło tylko dodatkowy element, na którym mogła ginąć masa. I ginęła, z racji pordzewiałych połączeń. Te, których nie dało się wyeliminować, zostały obdrapane z rdzy i psiknięte sprejem do styków.
Teraz kręci aż miło!
Tyle, że na tym koniec dobrych wieści dla mnie.
Bo nie odpala. Tylko że to już temat niedotyczący rozrusznika, więc spadam stąd.


Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 31, 2016, 18:05:16 pm
Od czasu do czasu staram się robić coś przy Truckle, więc odkopuję.
Mam dwa rozruszniki. Jeden przez dłuższy czas był zamontowany normalnie pod maską. Niestety, zarówno on, jak i ten, który leżał w suchym pomieszczeniu - po kilku miesiącach odmawiają współpracy. Potrafię je do tej współpracy zachęcić, ale wymaga to rozbierania, czyszczenia, smarowania, składania... Jakie są sposoby, żeby polonezowski rozrusznik, po kilkumiesięcznym przechowywaniu, nie wymagał takiej "regeneracji"?
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: w0mbat w Lipiec 31, 2016, 19:25:24 pm
Nie wiem. Ja wyciągnąłem swój po trzech latach kurzenia się w garażu i kręci jak szalony.
Jeżeli masz takie problemy ze swoim rozrusznikiem to chyba powinieneś kupić jakiś sprawny.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 31, 2016, 21:11:54 pm
Oba są sprawne, tylko wkurza mnie, że za każdym razem muszę wspomagać rozruch, bo kręci zamiast iskrzyć albo iskrzy i kręci od niechcenia. Czyszczenie i smarowanie rozwiązuje problem, ale za każdym razem trzeba te operacje powtarzać, co sugeruje, że robię coś nie tak. Pytanie: co?
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: w0mbat w Lipiec 31, 2016, 22:37:00 pm
bo kręci zamiast iskrzyć albo iskrzy i kręci od niechcenia
tego nie rozumiem.

Jak nie chce kręcić znaczy, że coś jest nie tak. Albo jest uszkodzony, albo składasz go nie tak jak trzeba.
Nadpalonej cewki wirnika nie zauważysz a z taką też nie będzie chciał kręcić.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 31, 2016, 22:45:52 pm
Chodzi mi o to, że jak podłączam "na krótko", tzn. bezpośrednio do akumulatora, jest taka iskra, jak przy zwieraniu biegunów akumulatora bezpośrednio ze sobą, a rozrusznik chęci do współpracy nie wykazuje. Natomiast po rozebraniu i złożeniu, działa jak nowy.
Czy to może być objaw nadpalonej cewki?
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: w0mbat w Sierpień 01, 2016, 18:41:26 pm
Działa jak nowy jak już go założysz do silnika, czy jak masz go wyjętego?
Objawy nadpalonej cewki są takie że nie ma siły kręcić silnikiem, obojętnie jak go zwierasz.

Sprawdź jeszcze czy nie odlutowało Ci się oczko od tych cewek, i czy miedź wchodząca do rozrusznika nie styka do masy.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 01, 2016, 19:20:01 pm
Działa jak nowy jak już go założysz do silnika, czy jak masz go wyjętego?
Jak już kręci "na pusto", to kręci i silnikiem, po zamontowaniu. Inaczej mi się nie zdarzyło.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 16, 2016, 20:13:38 pm
Rozebrałem ten, który miałem od początku. Okazało się, że ślimak na osi, po którym normalnie ślizga się sprzęgło, jest oblepiony jakąś czarną mazią i bendix ledwo da się ruszyć.
W tym, który nabyłem natomiast, ślimak jest suchy.
Warto smarować to w ogóle (jeżeli tak, to czym)? Czy na kompletnie sucho, też - nawet po dłuższym postoju - rozrusznik powinien trybić?
w0mbat, miedź nie styka w starszym ani w nowszym (no chyba że przebicie jest przez sparciałą zaślepkę, w co wątpię); a z cewkami to - szczerze - sorry, ale nie bardzo jarzę. Chodzi Ci o elektromagnes? <mysli>
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: w0mbat w Sierpień 16, 2016, 20:50:29 pm
Smyrnij to lekko towotem, na pewno nie zaszkodzi.
Chodzi mi o te cewki, które są w środku, te które napędzają wirnik.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Sierpień 16, 2016, 23:59:19 pm
ta czarna maź to stary smar grafitowy- nim smaruje się miejsce współpracy wałka i sprzęgła rozrusznika- wymyj i nasmaruj nowym smarem grafitowym. podczas następnej rozbiórki wyczyść dokładnie przestrzenie między działkami komutatora. tam gromadzi się pył z grafitowo- miedzianych szczotek. wymień szczotki i sprężynki dociskające szczotki. sprawdź czy szczotki lekko suwają się w szczotko- trzymaczach.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 24, 2016, 16:58:41 pm
Dzięki. Właśnie sprawdziłem - wirniki chodzą jak wariaty. Podpowiedzcie jeszcze proszę, jak sprawdzić elektromagnes - gdzie podać plus, a gdzie minus, bo jeden elektromagnes mam wymontowany i po kilku różnych kombinacjach nie zadziałał.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 28, 2016, 11:10:02 am
Odpowiedź jest ogólnodostępna na jednym z tematycznych forów, lecz pozwolę sobie ją przytoczyć: plus na konektor, minus na śrubę od strony rozrusznika. Czyli jak patrzymy na elektromagnes "od czoła" i konektor mamy na górze, a śruby po bokach, to będzie prawa śruba na masę.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Sierpień 28, 2016, 20:46:04 pm
masa jest na obudowie.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 30, 2016, 21:31:53 pm
Minus na obudowie miałem nawet w syrenie, więc dla mnie minus to po prostu masa. :)

Zacisnąłem zęby i wymieniłem jednak te tulejki. Z trudem udało mi się to z powrotem poskładać.
Straszne tarcie musi być przy takim ciasnym spasowaniu wirnika z tulejkami, chyba że to tylko u mnie z takim oporem się zeszło.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Gordo#1806 w Sierpień 31, 2016, 15:03:33 pm
Minus na obudowie miałem nawet w syrenie, więc dla mnie minus to po prostu masa.
Mała uwaga... fabrycznie w syrenie, na masie jest plus  ;>
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 31, 2016, 21:27:29 pm
Właśnie dlatego posłużyłem się tym przykładem. U mnie był minus - widocznie ktoś kiedyś przerobił.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 31, 2016, 22:01:42 pm
pewnie zalezy od tego jaki model syreny - jakos w 105 nie kojarze,zeby na karoserii byl plus
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 31, 2016, 22:22:16 pm
W 105L był.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 01, 2016, 13:49:34 pm
W "fanach czterech kółek" (taki program w UK) jak remontowali tak "egzotyczne" auto jak syrena to też przerabiali polaryzację instalacji. Z tego co pamiętam najwięcej roboty było z cewkami bo trzeba było zamienić ich bieguny... Co z alternatorem i rozrusznikiem zrobili wtedy już nie pamiętam.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 01, 2016, 20:42:06 pm
Trabantowski rozrusznik jest identyczny, tylko ślimak ma odwrotny i kręci w drugą stronę, ale nie pamiętam, żeby Anglicy go zmieniali. Robili chyba tylko regenerację. Prądnicę natomiast zmienili na alternator. U mnie była jeszcze oryginalna prądnica. Do dziś nie wiem, na czym polegała zmota z tą instalacją, jeśli jakaś faktycznie była, i trochę żałuję, że nie zdążyłem tego zgłębić.
Była to 105 z pierwszej serii.

PS. Panowie, wątek jest o polonezowskim rozruszniku. ;)
Mój już działa, ale tematu na razie bym nie zamykał.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 03, 2017, 21:42:27 pm
W życiu nie pierwszy już raz mi się zdarzyło wrócić do punktu wyjścia. Tym razem różnica jest taka, że znam już spadek napięcia, kiedy prąd jest podawany na rozrusznik. Napięcie na akumulatorze spada wówczas z ok. 14 do ok. 12 V, czyli chyba w normie.
Kręci tak, jakby już dogorywał.
Drugi rozrusznik, czyli ten który był początkowo zamontowany w Trupku pod maską, ten w którym tulejki wymieniałem osobiście, kręci ładnie, kiedy podłączony bezpośrednio do akumulatora. Po wykręceniu świec, czyli przy zdecydowanie mniejszym oporze ze strony silnika, tamten zamontowany też dużo chętniej współpracuje.
Ten w końcu wymontowałem, bo często się przycinał (tylko tykał, bez kręcenia). Obawiam się, że jak ponownie go zamontuję, będzie to samo.
Rozważam wymianę cewek, i choć nie są drogie, nie wiem, czy warto je kupować. Jakiś patent na ich sprawdzenie by się przydał.
Póki co, obstawiam tulejki, ale dopóki nikt nie potwierdzi, przez jakiś czas wstrzymam się z wymontowaniem rozrusznika.

PS. Żonglerka rozrusznikami wymusiła na mnie konieczność opracowania sposobu wymiany rozrusznika bez demontowania innych organów. Mogę brać już udział w wymianie rozrusznika w polonezie na czas. :)
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 03, 2017, 22:49:33 pm
Jak spada do 12V to straszna bieda ten akumulator...
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Październik 04, 2017, 00:16:46 am
wut? przecież zdrowy aku w spoczynku będzie miał 12.5-12.8v, to ile ma mieć jak mu przywalisz kilkaset A obciążenia?
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Październik 04, 2017, 00:39:31 am
przed włożeniem szczotek wirnik rozrusznika musi dać przekręcić się palcami. jeśli się nie daje jest źle złożony. rozrusznik tykał ale nie kręcił dlatego że przypaliła się zwora w automacie. zwiera miedziane śruby automatu czyli podaje + na uzwojenia stojana.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 04, 2017, 06:11:05 am
No dobra - przyznam się... Sprawdzałem starym, ruskim miernikiem zegarowym - ale w stanie spoczynku pokazuje on dokładnie to samo, co podczas pomiaru na bateriach w autach, które normalnie jeżdżą.
przed włożeniem szczotek wirnik rozrusznika musi dać przekręcić się palcami
Czyli rozumiem, że już jako całość, poskładany do kupy, z założonymi widełkami elektromagnesu itd., tylko bez szczotek. OK. Sprawdzę. <ok>
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Październik 04, 2017, 07:49:05 am
Proponuję jeszcze sprawdzić połączenie masy silnika z budą. Jeśli brak jest dobrego połączenia, to rozrusznik kręci jakby miał się skończyć. Albo kończy sie akumulator- w sensie że zachowuje się bez połączenia dobrego z masą jakby był słaby aku....
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 04, 2017, 10:49:35 am
No dobra - przyznam się... Sprawdzałem starym, ruskim miernikiem zegarowym - ale w stanie spoczynku pokazuje on dokładnie to samo, co podczas pomiaru na bateriach w autach, które normalnie jeżdżą.
To tak mi mów. Czyli przekłamywałby ~1V co mogłoby się zgadzać.
Macieju jaki akumulator ma w spoczynku 14V? Jeśli w klasycznym aku napięcie w pod obciążeniem spada z 12,8V do 10,8V to znaczy, że nie już jest dobrze.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Trojan w Październik 04, 2017, 17:04:58 pm
Macieju jaki akumulator ma w spoczynku 14V? Jeśli w klasycznym aku napięcie w pod obciążeniem spada z 12,8V do 10,8V to znaczy, że nie już jest dobrze.
To jest normalne, proponuję podłączyć miernik i zakręcić rozrusznikiem.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Październik 04, 2017, 18:25:48 pm
Macieju jaki akumulator ma w spoczynku 14V?
to raczej pytanie do Ciebie, ale ja powiem, że żaden samochodowy.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 04, 2017, 19:16:57 pm
Macieju jaki akumulator ma w spoczynku 14V?
to raczej pytanie do Ciebie, ale ja powiem, że żaden samochodowy.
Nigdy nie spotkałem się z akumulatorem 12V, który miałby napięcie spoczynkowe na poziomie 14V, więc z góry założyłem, że miernik pokazuje głupoty.
To jest normalne, proponuję podłączyć miernik i zakręcić rozrusznikiem.
U mnie 10.8 V jest na styk bo jak spada poniżej 10.4V rozrusznik zaczyna cykać i to w roverku.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 04, 2017, 21:41:08 pm
Nigdy nie spotkałem się z akumulatorem 12V, który miałby napięcie spoczynkowe na poziomie 14V, więc z góry założyłem, że miernik pokazuje głupoty.
No spoko, ale jeśli identyczne głupoty pokazuje w układzie, w którym wszystko działa jak należy, no to chyba można założyć, że tutaj akumulator jest w porządku?

No dobra, ale dość tego pieprzenia, bo pragnę poinformować, iż w międzyczasie przeczytałem Wasze porady. Poszedłem po linii najmniejszego oporu (przynajmniej z założenia) i zastosowałem się do tego, co napisał kolega jacek2. Plan był taki, żeby odkręcić plecionkę uziemiającą silnik, przeczyścić ją nieco i dokręcić z powrotem. U mnie jest ona izolowana (przypomina kabel, jaki biegnie od plusa do rozrusznika) i jednym końcem przytwierdzona jest do prawego fartucha, a drugim - nad prawą poduszką, przy czym pisząc o prawej stronie, mam oczywiście na myśli stronę auta, a nie stronę stojącego przodem do auta. (Fotki mam i wrzucę, jeżeli ktoś wyrazi zainteresowanie.) Tej drugiej śruby żadnym oczkowym i żadną fajką nie szło dygnąć bez przedłużki. Po dygnięciu też szła z konkretnym oporem. Odrdzewiacz mi się skończył, więc odkręcanie wspomagałem olejem napędowym, jakiego używam do cięcia szkła; nie udało mi się jednak tej śruby odkręcić. Albo zabrakło mi cierpliwości. Niepotrzebne skreślić. Po wkręceniu z powrotem (na fartuch dodatkowo poszedł pod śrubę smar grafitowy), kilkakrotna próba wykazała odpalenie od przysłowiowego strzała, więc myślę, że na razie w spokoju mogę skoncentrować się na innych usterkach.
Tytuł: Odp: rozrusznik
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 04, 2017, 22:00:36 pm
Cytat: Gomulsky w Dzisiaj o 19:07:21
Nigdy nie spotkałem się z akumulatorem 12V, który miałby napięcie spoczynkowe na poziomie 14V, więc z góry założyłem, że miernik pokazuje głupoty.
No spoko, ale jeśli identyczne głupoty pokazuje w układzie, w którym wszystko działa jak należy, no to chyba można założyć, że tutaj akumulator jest w porządku?
Może i tak, ale ponieważ akumulator nie jest urządzeniem liniowym to nawet dziesiąte części wolta mają znaczenie, bo poniżej jakieś wartości napięcie spada bardzo gwałtownie, a co za tym idzie spada również prąd.

Ale grunt, że się udało i bangla <ok>