FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: lesor#1973 w Wrzesień 21, 2014, 15:23:51 pm
-
Jakie pasują?
i banalne pytanie ze ślusarki - jak się to montuje? potrzebny gwintownik czy same gwintują blaszkę?
-
Wiercisz otwór np M6 albo M8...
Następnie gwintujesz (kalamitki najpopularniejsze mają gwint M10x1)
Potem wkręcasz kalamitkę (najlepiej na miedzianej podkładce ale nie jest to konieczne) i po krzyku.
-
Do końcówek to nie większe jak M6 więc wiertło 5
-
a co robicie z wiórami które dostały się do środka? miseczki w sworzniach są poliamidowe. sworzni w których fabrycznie nie ma otworów nic bym nie ruszał.
-
Jako były ślusarz zgadzam się z przedmówcą. Nie warto wiercić jeśli nie było takiej opcji ponieważ sworzeń czy końcówka po takiej operacji klęknie szybciej.
-
A nie lepiej przed zamontowaniem zdjąć te gumowe kapturki i nawalić dodatkowo smaru, bo osobiście zdarzyło mi się, że jak zdjąłem ten kapturek to smaru fabrycznie było bardzo niewiele i nie dziwne jak to szybko pada.
-
wydaje mi się, że należałoby zacząć od wymiany smaru pakowanego przez wytwórcę. jak wszystko używane w motoryzacji jest on najgorszego gatunku. jest to przemyślana polityka- ma się szybko zużyć a właściciel ma kupić nowe. w sworzniu powstają olbrzymie naciski, smar grafitowy użyty przez producenta nie jest w stanie utrzymać się na małych współpracujących powierzchniach. smar raz wyciśnięty nie jest w stanie powrócić między współpracujące powierzchnie. powierzchnie trą się praktycznie na sucho. myślę że jedynym sposobem na przedłużenie życia sworzni jest lepszy smar. doskonałym przykładem niewłaściwego smaru są szlifierki kątowe. po rozkręceniu przekładni okazuje się że smar jest- na obudowie, siła odśrodkowa odrzuciła go i zęby kół pracują na sucho. są smary techniczne do tego rodzaju przekładni ale ich cena jest zaporowa. do sworzni są również specjalne smary, cena również jest "specjalna". spójrzcie na to- http://www.unittech.pl/smary-specjalistyczne
-
Używać smaru do centralnego smarowania.
Można zrobić w samochodzie instalację centralnego smarowania na wzór tej jaka jest w ciężarowkach.
Do tulei, sworzni, drążków zupełnie spokojnie można tak zrobić. I nie bawić się za każdym razem ze smarowaniem poszczególnych kalamitek tylko raz a dobrze wszystkie punkty.
Wystarczy kilka metrów przewodu tekalan 4mm kilka szybkozłączek i mamy gotową instalację centralnego smarowania.
Do której raz na 2-3 miesiące wystarczy przecisnąć trochę smaru do centralnego smarowania (Koszt Agip , 130zł za 4.5Kg.)
-
A nie lepiej przed zamontowaniem zdjąć te gumowe kapturki i nawalić dodatkowo smaru, bo osobiście zdarzyło mi się, że jak zdjąłem ten kapturek to smaru fabrycznie było bardzo niewiele i nie dziwne jak to szybko pada.
Jak to była końcówka?
Ostatnio kupowałem jakieś rzemiosło, i smaru (towotu sądząc po wyglądzie) było tyle że już więcej się nie dało.
-
Końcówki i sworznie zwrotnicy jednakowo mogą być od nowego zdupcone np.po kilku tysiącach w miare normalnej jazdy górne sworznie zwrotnicy Delphi wybite,dolne sworznie też delphi luźne.>Końcówki drążka Mototechnika lewa i prawa ,drążek poprzeczny w porządku ,wszystko wymieniane było w tym samym czasie,wiec kto tu lipe robi? Teraz przy okazji kapitalki blachary zmieniam wachacze górne na nowe jeszcze sworznie są orginał na nity ,ale smar grafitowy we wnątrz jakoś żle się kojarzy .Tak jak WRB pisze to na chłopski rozum na tym znowu szybko padnie.tylko nich ktoś mi powie jak ten smar ze środka eksmitować .Następnie nacisnąć jakiegoś dobrego smaru żeby troszke dłużej polatało.
-
A jakby co jakiś czas strzykawką wstrzykiwać mieszankę oleju i smaru?
-
Od jakiegoś czasu robię końcówkom zastrzyki ze smaru - strzykawa+igła 2mm.
Zobaczymy jak sięto sprawdzi na dłuższą metę.
-
Co to za smar pakujecie?
Ja kupiłem sobie strzykawkę z najgrubszą igłą ale ŁT ni uja nie mogłem wepchnać do środka..
Dlatego rozmowałem każdy element przed montażęm i wysmarowałem palcami :P
-
Ja kupiłem rok temu końcówki Delphi (wszystkie 4) założyłem je do atomówki robiąc na nich jakieś 2kkm i kupiłem okazyjnie caro minus , przekładając końcówki przez przypadek uszkodziłem delikatnie gumową osłonę , myśląc że i tak nie mam nic do stracenia wcisnąłem tam tawot a na pęknięcie osłony nałożyłem cieniutką warstwe sylikonu i końcówki są w stanie bdb do dziś zrobiły łącznie jakieś 20 000km a dodam , że mieszkam na wsi więc niektóre drogi nie znają litości. Wpakowałem zwykły ŁT-43 zielony z orlenu :P
-
Opłaca się kupować sworznie z Krosna? Czy już będą pokryte rdzą i zaraz padną? Z drugiej strony nic się nie powinno z nimi dziać, bo są w smarze. Na sworzniu Delphi zrobiłem około 1000km i padł:/.
-
Cokolwiek się nie założy, to już prawie nic nie wytrzymuje. Ja miałem ten problem, że końcówki robiłem kilka razy w roku co by się nie założyło. W końcu znalazłem warsztat, który robił takie rzeczy i pytanie z ich strony ile ma wytrzymać. Koszt mniej więcej 2x nowej końcówki ze sklepu.
-
Kupiłem dziś idealne kalamitki do sworzni.
Znalazłem je w Juli 8szt za 9 zł z opisem gwint 1/4
-
W starych wołgach gaz-21 byly z urzedu instalacje centralnego smarowania, smarowalo przednie zawieszenie i drazki kierownicze. Ale tylko w pierwszych modelach, byl do niego specjalny pedał, ale juz nie pamietam, czy w srodku w samochodzie czy pod maska. Potem szybko od tego odeszli.
-
Sworznie dostępne są TRW, RTS, widziałem chyba też Mooga. Końcówki również dostępne bardzo dobre RTS, jest nawet Lemforder. Także nie ma sensu bawić się w kalamitki i kupować MT czy Delphi. Nie wiem dlaczego większość użytkowników Poloneza i Fiata żyje w przekonaniu, że istnieją tylko te dwie firmy.
-
Bo w hurtowniach i w większości sklepów tylko to jest dostępne jedynie to co mówisz to przez Allegro ;-)
-
Sworznie dostępne są TRW, RTS, widziałem chyba też Mooga. Końcówki również dostępne bardzo dobre RTS, jest nawet Lemforder. Także nie ma sensu bawić się w kalamitki i kupować MT czy Delphi. Nie wiem dlaczego większość użytkowników Poloneza i Fiata żyje w przekonaniu, że istnieją tylko te dwie firmy.
Nie wiem co mają"te dwie firmy" do usprawnienia konserwacyjnego. Nawet wszystkie, które wymieniłeś.
Smarowanie raz do roku przedłuża resurs przegubów.
-
Sworznie dostępne są TRW, RTS, widziałem chyba też Mooga. Końcówki również dostępne bardzo dobre RTS, jest nawet Lemforder. Także nie ma sensu bawić się w kalamitki i kupować MT czy Delphi. Nie wiem dlaczego większość użytkowników Poloneza i Fiata żyje w przekonaniu, że istnieją tylko te dwie firmy.
Nie wiem co mają"te dwie firmy" do usprawnienia konserwacyjnego. Nawet wszystkie, które wymieniłeś.
Smarowanie raz do roku przedłuża resurs przegubów.
tylko pod warunkiem,ze zmaru ubywa z przegubow,
a normalnie nie ubywa,bo gumka go utrzymuje