FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: bodzio333 w Luty 02, 2015, 18:58:33 pm

Tytuł: Panewki
Wiadomość wysłana przez: bodzio333 w Luty 02, 2015, 18:58:33 pm
Witam. Jestem w trakcie składania mojego silnika 1.5 który rozebrałem jakiś czas temu i niestety zapomniałem jak to było. Silnik dostaje nowy wał z kompletem nowych panewek w nominale i tu pytania: 4 panewki główne mają rowki a 2 są bez tych rowków, gdzie mają być jedne i drugie. Według mnie wszystkie powinny być z rowkiem w celu dobrego smarowania, stare były też takie same i te pełne były na środkowym podparciu. W internecie znalazłem filmik z programu Kóp i zrób i tam Pan Klimek robi remont silnika w Polonezie i wyrażnie widać że wszystkie panewki głowne mają rowek. Drugie pytanie panewki mają taki ząbek zabezpieczający przed obróceniem, czy te panewki z zabezpieczeniami powinny przylegać do siebie czy powinny być odwrócone i być naprzeciwko siebie.
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 02, 2015, 21:11:45 pm
nie pamietam jak z tym rowkiem jest dokladnie ,ale jedna para jest wezsza - nie pamietam na ktorej podporze,ale chyba na przedniej,
co do zamkow zabezpieczajacych to sa tak nielogicznie zrobione w kazdym silniku ,ze oba sa po tej samej stronie
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: bodzio333 w Luty 02, 2015, 21:35:08 pm
Czy ułożenie tych zamków ma być tak?
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 03, 2015, 00:09:55 am
tak,
na korbowodzie w OHVce trudno sie pomylic,bo inaczej nie przykrecisz stopy korbowodu
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Czerwiec 05, 2017, 12:37:46 pm
Witam,

Poszukałem w wyszukiwarce, ale nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, zatem zamiast dodawać nowy temat podepnę się do tego. Do meritum.

Przed wczoraj na wolnych obrotach pod domem mignęła mi minimalnie kontrolka ciśnienia oleju, dzień później pierwszy raz na 2/3 biegu w granicach ok 2500 rpm słyszałem dźwięk, który jest podobny do panewek. Wcześniej go nie było, silnik ma 82500 km przebiegu, więc słyszałem już opowieści, gdzie przy takim przebiegu kończyły się panewki.

Z racji, że wolę chuchać na zimne i Poldolota bardzo lubię to chciałbym to zrobić do porządku, czyli wał oddać do szlifierza i zamontować mu nowe panewki. I tutaj pytanie...

Znalazłem na allegro panewki główne i korbowodowe na II szlif. Czy oddaje wał do szlifierza i mówię mu "proszę zrobić na II szlif" czy jak to się odbywa ? Mam mu dać nowe panewki, aby do nich idealnie wał doszlifował ? Nigdy takiej operacji nie przerabiałem, a nie powiem nie chciałbym tego zrobić na przysłowiowy odpierdol. Mam szlifierzowi podać dokładny wymiar jaki jest na II szlif ? Czy wymieniając panewki główne jest obowiązek wymiany oporowych ? Teoretycznie chyba aż tak po dupie nie dostają jak główne, ale wolę spytać. :)

Dzięki i pozdrawiam. :)
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: banned w Czerwiec 05, 2017, 14:16:23 pm
Zakłada się takie panewki na ile skoszony był silnik poprzednimi naprawami.

Te opowieści nie są do końca prawdziwe. Przed plusem prawie każdy polonez miał licznik wyskalowany tylko do 99 tys. więc nieważne czy silnik padł przy 86 tys. czy przy 486 tys. z licznika wynikało że padł przy 86 tys.

Gsi to już w ogóle nie powinien paść po tak małym przebiegu. Jeżeli to rzeczywiście panewki, to ktoś nie zmieniał oleju, lał jakiś syf albo jeździł z 1500 rpm na obrotomierzu.
Poza manewrowaniem na parkingu, nie wolno schodzić poniżej zielonego pola na obrotomierzu. Jak jest ciepły to można mieć obroty powyżej, ile potrzeba i wola, ale nigdy poniżej.

Rzemieślnicze panewki mogą nie trzymać wymiarów więc musisz to sprawdzić jak nie chcesz za rok robić kolejnego remontu. Poszukaj postów użytkownika wrb#1974
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Czerwiec 05, 2017, 17:35:47 pm
Dzięki serdeczne za rady.

Samochód kupiłem 3 miesiące temu już od nieżyjącego pierwszego właściciela, więc nie wiem czy nie uprawiał "dziadkowej jazdy" czyli 1500 rpm. Właściciel zmarł w 2008 roku i przez 5 lat w dowodzie jest przerwa. Olej był podobno zmieniany rok temu, sam chciałem olej zmienić i zrobić mu płukankę za .... tydzień, po wypłacie. Choć obecny olej nie był bardzo brudny i nie śmierdział. Prawdopodobnie 1 i 2 hydroszklanka stuka (tak mi powiedział znajomy mechanik), więc chciałem dla tego też olej zmienić i zrobić płukaneczkę.

Syn właściciela mówi, że nic przy silniku nie było robione, więc skoro teoretycznie nikt wału nigdy nie dotykał to mogę go dać na II szlif ? Oczywiście dopiero po wyciągnięciu wału i sprawdzeniu jego wymiarów zakupię panewki, ale wolę się spytać bo nie wiem czy dobrze to rozumiem.

I najważniejsze... czy dorwę panewki na II szlif Bimetowskie ? Patrzyłem po allegro i pełno jest takich i nie wiem już czy ew. takie kupić.  <mysli> http://allegro.pl/panewki-glowne-polonez-ii-szlif-i6674341772.html

Carewiczem (a w sumie od wczoraj go Grzechotnik przezwałem) jeżdżę tak jak piszesz (nie niżej zielonego pola) i zrobiłem dopiero 4000 km, więc ew. błędów i złego stylu jazdy poprzedniego właściciela nie naprawię teraz jeżdżąc na zielonym i wzwyż polu.
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 05, 2017, 21:20:04 pm
Nie naprawisz, ale i nie pogorszysz sytuacji. Poniżej 2100-2200 obrotów ten silnik wpada w wibracje, męczy się jakbyś wiózł czołg na holu i spala więcej paliwa  ;p
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: banned w Czerwiec 06, 2017, 00:23:48 am
Lepiej nie ruszać póki nie będziesz pewny. Najpierw zmień olej na 5W50, albo co najmniej na 10W40.
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Czerwiec 06, 2017, 07:05:00 am
W sobotę zrobiłem trasę ok 130 km z pasażerką więc woleliśmy rozmawiać i słuchać silnika - była cisza. W niedzielę zrobiłem 60 km i już na koniec  było słychać minimalne w granicach ok 2500 rpm na 2/3 biegu stuki jak panewki i raz pojawiła się kontrolka ciśnienia oleju. Wczoraj pojechałem na nockę (wróciłem przed chwilą) i zrobiłem łącznie 25 km (może nawet mniej). Stukot jest głośniejszy, ma większe pole (już nie stuka przy 2500 tylko np od 2200-3700) i cofając (na parking) zgasł mi 3 razy, a przed tym świeciła mi się kontrolka oleju (przy ok 800 rpm).

Przypuszczam wadę fabryczną panewki, że np: pękła z dnia na dzień (moje dywagacje), bo jak racjonalnie wytłumaczyć takie zachowanie silnika ? Uprzedzam, że nie jestem młodym sraluchem, który pałuje każde auto do odcinki.  :]

Teraz to chyba mamy 300 % pewności, że panewki, co nie Panowie ?  <mysli>
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: OLO w Czerwiec 06, 2017, 10:20:25 am
Ja bym zaczął od wymiany czujnika. Przez tyle lat nieużywania może pokazwyać cuda.
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Czerwiec 06, 2017, 19:11:05 pm
ale wskazania czujnika są zbieżne ze wskazaniami panewek. :P ja obstawiam, że zawór upustowy w pompie się przywiesił, albo brok na wale popuścił i ciśnienie ucieka.
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Czerwiec 06, 2017, 20:16:36 pm
Dzisiaj w południe się wszystko wyjaśniło. Silnik prawdopodobnie odszedł do krainy OHV'ek. Prawdopodobnie pękł wał.  <beczy>

Zaraz po ostatnim moim poście zacząłem szukać zastępczego silnika, pojechałem po drugi. Ujechałem 20 kilometrów po czym (panewka tak chyba grzała) złapał temp. 130 stopni, nie miał mocy i stale ją tracił. Musiałem jakoś wrócić do domu (drugie 20 km) i wiedziałem, że już tego silnika prawdopodobnie nie uratuje (stuki notoryczne, głośne, nawet dla przechodniów, jakbyście garść śrubek wsypali do silnika), oczywiście czekałem aż ostygnie i pomalutku zacząłem mozolny powrót do domu (20 km trasę robiłem 2h przeszło...), w między czasie tracił jeszcze bardziej moc, z minuty na minutę grzechotanie rosło i szybciej łapał temperaturę (byłem wtedy na dwupasmówce i pod lekką górkę wczołgiwał się na 1 biegu przy 30 km/h, bo więcej nie dawał rady...), aż prawie przed samym domem (ok 3 km przed)... jeb. Pisk opon, momentalne zahamowanie auta. Zero reakcji na rozrusznik (wał stawia opór). Nawet go z górki zepchnąłem, by może odpalić go na pych - nic z tego, pisk opon, koła nie drgną i auto się zatrzymuje. To chyba musi być pęknięty wał, co nie ?

Oczywiście z czystą przyjemnością rozbiorę dół silnika by zobaczyć co tam za spustoszenie musiało się stać i prawdopodobnie wrzucę tutaj zdjęcia. Oczywiście możecie powiedzieć, że zachowałem się nieodpowiedzialnie, ale nie miałem możliwości aby ktoś mnie ściągnął, więc musiałem sam próbować wracać.

Z jednej strony mi przykro, że po niecałych (w sobotę by minęło) 3 miesiącach mam już na sumieniu pierwsze uśmiercenie OHV'ki z przebiegiem 82845 km, a z drugiej strony od pierwszego najmniejszego objawu do zatrzymania motoru minęło 3 dni (niedziela-poniedziałek-wtorek) z czego przez ten czas zrobiłem ok... 60-65 km, więc to chyba nie było tak, że nie chciałem słuchać silnika (coś dzwoniło to podkręcałem głośność radia  <lol2> ) tylko jak sami widzicie pytałem tutaj Was, a w między czasie dzwoniłem, pytałem znajomych, czytałem inne fora.

No cóż... uczcijmy minutą ciszy zmarłą tragicznie moją OHV'kę GSI. Btw... wał pękł naprzeciwko cmentarza. Przypadek ... ? To już zostawiam Wam do oceny.  :P
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 06, 2017, 22:25:22 pm
Pamiętaj o temacie i zamieść koniecznie zdjęcia z rozbiórki, strasznie mnie ciekawi, jakim cudem podobno lepiej wykonany pod względem jakości wału GSI aż tak się rozleciał po zaledwie ponad 80 tysiącach kilometrów.  <mysli>  Wiadomo, że to tylko jakość FSO, ale ciekawe, czy któryś z poprzednich właścicieli zaniedbał do tego stopnia wymianę olejów, czy jakaś panewka nie wytrzymała i wystrzeliła.
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Varisella w Czerwiec 06, 2017, 23:11:13 pm
Jakość FSO powiadasz...
A ja bym stwierdził: głupota właścicieli. Pogadaj z ludźmi, umiejętnie traktowane ohv potrafi przejechać 400tys km bez awarii czego nie można powiedzieć o nowym VW. Ale znając jakosc vw...
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Multec w Czerwiec 06, 2017, 23:39:57 pm
400000km bez awarii? No tak średnio. Jedyne mi znane jeżdżące OHV z takim przebiegiem tzn. srebrne GSi Strowgera79 miało już dwa razy robioną uszczelkę pod czapką, co w sumie nie jest dużą awarią, ale jednak. I to jest ewidentnie egzemplarz ze środy, swoją drogą zalewany olejem mineralnym.
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 07, 2017, 00:20:16 am
Jakość FSO powiadasz...
A ja bym stwierdził: głupota właścicieli. Pogadaj z ludźmi, umiejętnie traktowane ohv potrafi przejechać 400tys km bez awarii czego nie można powiedzieć o nowym VW. Ale znając jakosc vw...

Głupota właścicieli na pewno też i nie wątpię w to, w ciągu zaledwie kilku lat nasłuchałem się tyle "wartościowych" porad, że czasem zastanawiam się, jakim cudem te auta w ogóle jeździły, ale nie oszukujmy się, raz na jakiś czas fabryka na pewno też wypuszczała bubel.
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: banned w Czerwiec 07, 2017, 00:27:26 am
Czyżby tym autem jeździł przez jakiś czas wnuczek właściciela? ;>
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Leonek1321 w Czerwiec 07, 2017, 00:35:09 am
60-65 km
60 kilometrów od momentu gdy panewka kończy żywot i nadaje się na śmietnik do momentu zablokowania to twoim zdaniem mało ?
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Czerwiec 07, 2017, 07:24:12 am
60-65 km od pierwszego nawet nie sekundowego mignięcia kontrolki ciśnienia oleju do całkowitego unieruchomienia silnika. Z drugiej strony czasem osoby się tutaj tak szczycą, że jeżdżą z pukającymi panewkami i nic się nie dzieję, że stwierdzam, że to chyba mało, co nie ?

Jasne, rozumiem, że styl jazdy odgrywa tutaj decydującą rolę, więc przed zakupem dużo czytałem i pytałem jak poprawnie eksploatować tą OHV'kę. I może nie jeździłem powyżej 3500 rpm (niektórzy na forum tak zalecają), ale stabilne 2300 rpm było, także chyba nie za nisko, ale nie za wysoko ?

Na dzień dzisiejszy silnik ma 82845 km zrobionych. Ja go kupiłem przy 78450 km więc zrobiłem prawie 4400 km. Wydaje mi się, że nawet jakbym przez tak mały przebieg traktował tą OHV'kę jeżdżąc jak dziadek to chyba nie powinna się tak szybko posypać. Pragnę raz jeszcze zaznaczyć, że wcześniej nie było najmniejszych oznak tego co się stało, więc może po prostu panewka z dnia na dzień pękła ? Wszystko się okażę jak silniki wymontuje i rozbiorę go. Na pewno podzielę się zdjęciami, na razie dywaguje co się mogło zepsuć.

Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 21, 2017, 20:51:57 pm
skad wiadomo,z pekl wal, skoro silnik jeszcze nie rozkrecony ?
moze zwyczajnie w swiecie panewka zaklinowala korbowod,
fakt,ze po takim zaklinowaniu to wal pewnie bedzie krzywy, ale blok silnika moze byc calkiem dobry - tzn. bylby gdyby nie to grzanie sie do 130*C co z przekrecona panewka nie ma nic wspolnego,

60km na przekreconej panewce do zaklinowania to duzo, dla porownania fiat 2.0 20v zrobil 10km i jakas godzine pracy na wolnych obrotach,
ale ze zaklinowalo go na wolnych, to wal (odlewany) byl tylko 0.5mm skrzywiony i dal sie naprostowac
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: trucker w Czerwiec 21, 2017, 21:50:12 pm
Z drugiej strony czasem osoby się tutaj tak szczycą, że jeżdżą z pukającymi panewkami i nic się nie dzieję, że stwierdzam, że to chyba mało, co nie ?

Nie znam się, więc się wypowiem - kilka lat temu kumpel wytargał z garażu wąskie GLE po kilkuletnim postoju, w tamtym momencie licznik wskazywał ok. 85kkm i już wtedy słychać było granie panewek. Zrobił tak 40kkm bez większych problemów, aż do momentu, gdy w trakcie jazdy jedna ze świec wystrzeliła, uszkadzając gwint w głowicy.
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Elwood#1887 w Czerwiec 21, 2017, 22:58:29 pm
Możliwe ze jak długo stał przed kupnem to zastały się pierścienie i podczas jazdy silnik olej wypił i się zatarł... Skoro kontrolka oleju się świeci to trzeba zobaczyć dlaczego a nie jechać aż padnie...
Swoim ohv zrobiłem cos koło 70 tys i grało w nim wszystko, oleju wody i paliwa brał w równych proporcjach. Po rozbiorce tłoki pod własnym cieżarem wypadły z cylindrów... Ale palil do samego konca :)
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Wrzesień 20, 2019, 10:02:22 am
Sprzątając garaż natrafiłem na zwłoki tego silnika o którym była mowa w temacie więc porobiłem parę zdjęć.

Parę słów wytłumaczenia.
W momencie jak pisałem o pierwszych objawach moja wiedza odnośnie silników była bardzo płytka, nie do końca wiedziałem jakie są konsekwencje różnych poczynań i/lub jakie objawy dają różne przypadłości tego silnika. Dlaczego palnąłem, że pękł mi wał ? Zanim kupiłem Poloneza dużo się naczytałem/nasłuchałem o trwałości samego OHV jak i pękających wałach (podobnie jak w S-21), stąd pierwsza myśl, że to właśnie on był winowajcą.

Samochód miał pięć lat dziury w dowodzie więc domyślam się, że jeździł tylko wokół przysłowiowego komina, o ile w ogóle. Z resztą drugi syn właściciela musiał się bawić w "dryftera" bo tylny błotnik miał wgniecenie ewidentnie od słupka, więc myślę, że OHV'ki nie oszczędzał. Rok temu rozmawiając z pierwszym synem nieżyjącego właściciela przyznał, że się "pomylił" i faktycznie to OHV było dłubane. Hydrauliczna regulacja została zastąpiona manualną mimo bloku na hydro (Świątek jakiś czas temu robił szklanki o średnicy hydro; nie wiem jak teraz) tak samo jak wałek został zmieniony na zwykły. Więc pierwsze stuki, które wydawały mi się, że są od panewki a później od klękających na robocie hydraulicznych popychaczy były od zbyt dużego luzu na zaworach.

Do meritum co się pochrzaniło w takim razie ?
Stuki i objawy o jakich pisałem na początku tego tematu były spowodowane odkręcającą się śrubą stopy korbowodu. Finalnie się odkręciła (była w misce), drugą śrubę zerwało a korbowód zaklinował wał korbowy dlatego nie dało się w żaden sposób ruszyć silnikiem. Nie mam zdjęcia panewki, ale była cienka jak puszka po piwie.  <lol2>
Czy fabrycznie mogą się odkręcić śruby korbowodów ? Nie wiem, ale myślę, że podczas zmiany hydro na zwykła regulacje mogli tam pchać palce (choć po co?) i może za słabo dokręcili... nie wiem.

Stwierdziłem, że przed wyrzuceniem na śmietnik zrobię obiecane zdjęcia i tym samym zamknę po przeszło dwóch latach ten temat.  ;p

https://zapodaj.net/cbdf87639e478.jpg.html
https://zapodaj.net/2b964b5cf43c1.jpg.html
https://zapodaj.net/073e1c54c0b60.jpg.html
https://zapodaj.net/9a090efbe76bb.jpg.html
https://zapodaj.net/b3a95c535c67a.jpg.html
https://zapodaj.net/c99ce80f6e7fe.jpg.html
https://zapodaj.net/1b96bb28eda66.jpg.html
https://zapodaj.net/34ff82aa903b6.jpg.html
https://zapodaj.net/d54b545a1097a.jpg.html
https://zapodaj.net/e74a04c2e5df0.jpg.html
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 20, 2019, 12:01:16 pm
Od razu widać, że kucizna - gnie korby ale nie wywala bokiem :P

A na serio to jakiś Mietek licho to poskręcał i tyle.
Masz może jeszcze te szklanki i wałek?
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 20, 2019, 12:39:58 pm
Czyli znów ta mityczna "jakość FSO" powodująca niesamowite usterki ustąpiła głupocie właścicieli  ;p

Jak ten silnik był tak po rzeźnicku robiony, to nie zdziwię się, jak wsadzili łapy gdzie się tylko dało. Ładnie odchudzone tłoki i korby...
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Wrzesień 20, 2019, 20:47:25 pm
Masz może jeszcze te szklanki i wałek?

Wałek poszedł na złom, ale moge podskoczyć i zobaczyć może jeszcze nie odwiedził huty Katowice  :P
Natomiast mimo to, że był to zwykły wałek tak miał zjechane krzywki jak nie jeden z hydro (jakiś czas temu był temat o zmianie na ręczną regulacje luzów zaworowych w GLI/GSI ale zostawiając twardsze sprężyny w głowicy - teraz mamy odpowiedź; goli jak wałki do hydro)
Co do szklanek to jedna została w bloku i też poszedł na złom (również mogę podskoczyć i zobaczyć), 7 mam w garażu, ale denka mają wżery, więc albo dokupić jedną a siedem oddać do szlifierza (o ile do czegoś się nadają) albo to chrzanić.  ;>
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Kwiecień 28, 2020, 06:54:44 am
Odnośnie panewek, czy plusy 1,6 mają takie same panewki jak starsze silniki 1,5/1,6 ?
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: OLO w Kwiecień 28, 2020, 08:59:49 am
Zasadniczo tak, ale w czasach plusa wprowadzono dodatkowy mały podwymiar 0,127
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 05, 2020, 20:52:21 pm
Zasadniczo tak, ale w czasach plusa wprowadzono dodatkowy mały podwymiar 0,127

co kupić BIMET czy jakiś syf z allegro nieznanego producenta?
Tytuł: Odp: Panewki
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 05, 2020, 21:11:14 pm
Zdecydowanie BIMET.