FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: pkpintercity w Kwiecień 16, 2015, 20:30:22 pm

Tytuł: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 16, 2015, 20:30:22 pm
witam, wiem że to glupie co teraz pisze ale ma jednak sens , otóż mam juz troche na aucie kwiatków w postaci chmur od malowania lakierem , i juz auto powoli wyglada niesmacznie , pomysł jest taki żeby pomalować całe auto farba olejna z połyskiem wałkiem , powiem że mam tak zrobiona maske z brokatem czarna , i mam pytanie czy ktoś już cos tak ekstrawaganckiego robil hahah jezeli chodzi o koncept , kolor oryginalny to l117 zielony capri metalic , zostanie przemalowany na ciemny granatowy plus pasy ala policja tylko z napisem polonez , do tego pełne ori i poszerzana stal kolor srebrny i przyciemnione szyby jak to widzicie ?????
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Ukash w Kwiecień 16, 2015, 21:11:11 pm
Gdzieś czytałem, że kiedyś ludzie malowali auta wałkiem, potem polerka i wyglądało to dobrze :)

http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=262.msg3629#msg3629  tutaj masz wspomniane o malowaniu wałkiem

http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=21977.msg462999#msg462999 tutaj też
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Trojan w Kwiecień 16, 2015, 21:19:17 pm
Gdzieś widziałem fotki jakiś amerykańców, może mustangi, nie pamiętam, ale były malowane właśnie wałkiem, efekt był super. Wystarczy wpisać w google "paint roller cars" i pewnie coś bedzie :)
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 17, 2015, 06:34:21 am
no ok ale wiecie  moze jaki walek uzyc , bo gąbka robi baranka , gdzies wyczytałem chyba no forum bmw zeby uzyc walka z bardzo krótkim wlosiem i wychodzi efekt lustro , a jezeli wyjdzie baran , to powiedzcie mi idzie polerowac farbe olejna ???
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 17, 2015, 06:46:34 am
bo jeszcze widzialem kiedys na YT jak malowali walkiem lakier akrylowy , bo mam metalic ale metalik wiadomo , z walka nie bardzo :P:P nie mam kompresora ani nic wiec wałek :P:P
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Kwiecień 17, 2015, 08:35:40 am
Kiedyś widziałem to o czym Trojan pisał - ktoś pomalował bardzo grubo wałkiem z gąbką jeśli dobrze pamiętam (kilkanaście warstw) a potem polerował to papierem wodnym. Wyszło nieźle. No i jak zauważyłeś - raczej tylko akryl.
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 17, 2015, 14:24:08 pm
akryl akryl . mi to nie przeszkzadza absolutnie chce zeby te auto jakos wygladalo ale glownie to ma wykrecac kilometry
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 17, 2015, 17:45:09 pm
malowanie walkiem mozna zastosowac ... jesli chce sie uzyskac taki efekt, jaki zostaje po malowaniu walkiem,
malowania i docierania papierem nie polecam, bo to juz nie te czasy, zeby rzezbic w goownie, bo nie ma innego wyboru
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Trojan w Kwiecień 17, 2015, 17:55:14 pm
malowanie walkiem mozna zastosowac ... jesli chce sie uzyskac taki efekt, jaki zostaje po malowaniu walkiem,
malowania i docierania papierem nie polecam, bo to juz nie te czasy, zeby rzezbic w goownie, bo nie ma innego wyboru
http://www.rickwrench.com/index79master.htm?http://www.rickwrench.com/50dollarpaint.html
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 19, 2015, 09:48:55 am
kgb ty widziales jakie efekty da sie uzyskac ?? kgb nie wypowidadaj sie
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 19, 2015, 17:57:44 pm
ciekawe jak masz zamiar egzekwowac "zakaz" wypowiadania sie  pkp ?
efekty widzialem, przeciez Trojan dal linka, ale czego nie rozumiesz w stwierdzeniu,ze to juz nie te czasy by rzezbic w goownie ?
chcesz sie narobic jak koń i zuzyc materialow sciernych za polowe ceny sprezarki i pistoletu to droga wolna - to logika godna PKP ;]
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 19, 2015, 21:05:12 pm
Ja tu nie złośliwie,ale może taka alternatywa dla kompresora i wałka?Znany film.  :P
https://www.youtube.com/watch?v=It09L-fTYkQ
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 19, 2015, 22:02:31 pm
Jeśli ktoś dałby rade pomalować w ten sposób samochód to z miejsca może wystartować w maratonie :d
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 19, 2015, 23:10:42 pm
Ludzie mają problem z prawidłowym "dmuchaniem w balonik" a co dopiero takie coś.Palacze też z góry odpadają.
A na poważnie,kolego PKP (jak to napisał KGB) naprawdę nie masz od kogo pożyczyć kompresora? Nie muszą być jakieś cuda,bo akurat olejną farbą maluje się na tyle dobrze,że nie musi być profesjonalny sprzęt.W myśl reklamy produktów, chyba firmy śnieżka "tym się nie da spierdo*ić" Akurat śnieżka ma świetny połysk,przynajmniej przez jakiś czas i dobrze się "leje". Rozcieńczyć można zwykłą benzyną i tak na dobrą sprawę,to przykleja się do wszystkiego.Zmatowić troszkę karoserię i co tam jeszcze chcesz robić i można jechać nawet bez podkładu (choć podkład to też grosze). Żadne późniejsze polerowanie, czy inne operacje po "wałkowaniu"nie dadzą takiego efektu,jak tradycyjne lakierowanie metodą natrysku.Może i ma być niskobudżetowo,ale to nie znaczy,że całkiem chu*owo.Wyczekaj ładną słoneczną pogodę i będzie się ładnie farba kładła i szybko schła,nie porobią się zacieki.
A jeśli jednak już tak na 100% ma być ten wałek,to nie pisz więcej na forum na ten temat,bo poważnej odpowiedzi nie dostaniesz,a każdy napisze o rzeźbie w kale,co zresztą miało już miejsce.Tutaj pewne tematy po prostu nie przejdą.Nikt tu święty nie jest i różne ludzie schizy mają,ale raczej się z tym kryją i oficjalnie wszystko jest cacy  :P
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Bartekcom#1982 w Kwiecień 19, 2015, 23:38:04 pm
Kiedyś pomalowałem w caro plusie co go miałem dawno temu przednią listwę pod reflektorami wałkiem, uznałem że waliło wiochą. Kupiłem drugi nie pognity i w oryginalnym lakierze. Pomalowałem ładnie ale uznałem że na tle reszty elementów malowanych tradycyjnie wygląda tragicznie.
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 20, 2015, 00:00:34 am
Przypomiałe sobie , ze kiedyś byly takie zestawy do, co tak powiem "dwustronnego" odkurzacza predom tzn dysza ze sloikiem pod spodem, jakbyś sobie tego poszukał gdzies na alledrogo, albo olx to mógłbyś sobie nie najgorzej pomalować poldka bez rzeźb w kupkie :) w sumie to chyba nie tak dawno widzialem to na jakims bazarze
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 20, 2015, 01:06:51 am
ale ja mam walkiem pomalowaną maske farba olejna , i nikt nie wiedział jak to zostało pomalowane dopóki nie powiedziałem , nikt nie wierzył że to wałek , a zresztą mam to gdzieś, moje auto ma nie ze wyglądać a  jebać kilometry , a nie pokitrana  w garaż i ja mam poloneza gdzie folie jeszcze mam na fotelach , 190kk mam ni to duzo ni to mało ale większość plebsu z tego forum ma pochowane bo mu szkoda bo deszcz , bo zima i sol ze śniegiem , nawiązuje tutaj do tego ze to nie jest auto zlotowe czy na pokaz , ale tez ma w miarę się prezentować , ale w dupie mam dawanie do lakiernika auta bo te auto nie jest tego wart , za pieniadze to wole kupic bilet i z koleżanką ze śląska do gdańska pojechać pociągiem na fajnego spontana i napić sie piwka , niz wsadzać z dupy kase na lakierowanie poloneza , pfffff jak tym jeżdżę non stop i mam to gdzieś, ale ja sie pytałem jak to zrobić a nie sluchac krytyki inny temat koledzy
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 20, 2015, 01:21:33 am
dobra olac to , temat do zakmniecia dziękuje ,mjak pomaluje wrzuce foty
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 20, 2015, 01:38:44 am
nie wiem,czy mnie ktos dobrze zrozumial, wiec tlumacze lopatologicznie :
nie mam nic do malowania walkiem, bo nawet sobie kupilem zestaw i kilka walkow z gabki na wymiane,
ale jezeli malowac karoserie walkiem, to tylko dla takiego efektu, jaki po nim zostanie - a nie docierac to pozniej godzinami ,robic na lustro i udawac, ze to bylo pryskane,
po prostu szkoda czasu i materialow,bo duzo lepsza opcja jest po prostu pozyczyc zestaw do pryskania, albo nawet zaopatrzyc sie w ten wynalazek do odkurzacza,

do walka mozna nawet sobie darowac akryl i od razu isc w renowacyjną z utwardzaczem, bo bedzie to twarda powloka, a wybor kolorow jest spory (nie tak duzy jak 15lat temu,ale da sie cos dobrac)
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 20, 2015, 11:11:42 am
akryl bedzie polozony i tez będzie dobrze , nie uwazasz????  uwierz mi ze zadnych zaciekow nie bedzie a ni nic , pewna reke trzeba miec
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: fafik w Kwiecień 20, 2015, 20:35:08 pm
większość plebsu z tego forum
na tym powinienes zakonczyc tu swoje wypociny. Skoro jestes pewny swoich efektow, to po co ten jalowy temat? Poklasku szukasz?
Jak dla mnie mozesz go zuzytym tamponem mazac. Pfff
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Kwiecień 20, 2015, 20:50:34 pm
Kolego pkp, porzuć forum na rzecz fesjbuka itp tam odnajdziesz się wsród swoich.
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 20, 2015, 21:15:34 pm
O, o takie coś mi się rozchodzi do tego odkurzacza http://images39.fotosik.pl/31/9bcc8075bc2cacc3.jpg

większość plebsu z tego forum
A Ty może jesteś z tej "niszowej", grupy z tego forum, dla której porządny tuning to dobre koło, gleba, brązy BESPO i żółte halogeny.
Na początku piszesz, że samochód wygląda obleśnie a teraz, że gówno Cię interere jak to wygląda byle jeździł, więc nie wiem po co w ogóle wynurzasz się z takimi rozkminami na forum, skoro czymś nie normalnym jest dla Ciebie to, że ktoś traktuje Poloneza jako zabawkę, która ma fajnie wyglądać i fajnie jeździć.
Ja mam jednego poloneza, który jak to ująłeś ma jebać kilometry, typowy wóz do roboty, bez nadmiernej finezji, ale za to 100% sprawny technicznie. Drugi to atutu, dupowóz, który jeździ na co dzień, a i tak każda dodatkowa rysa wkur... mnie tak samo jak przedstawiciela "plebsu z tego forum", bo to jest samochód, który prócz bezpiecznego przemieszczania się z punktu A do B, ma się też jakoś prezentować.
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 20, 2015, 21:34:15 pm
A ja mam prawie nowego plusa i nie wyobrażam sobie,żeby go malować walkiem,czy szprejem.To też może nie jest jakiś mój zapas nienaruszalny,bo jeżdżę nim na co dzień,ale postanowiłem sobie,że nie zgnoję już żadnego poloneza.I absolutnie nie uważam,że nie jest wart jakiejkolwiek roboty przy nim,bo to polonez.Różne ludzie mają założenia w użytkowaniu takich aut,jest tu garstka takich "z folią na siedzeniach" i bardzo szanuję takie osoby,bo trzeba mieć naprawdę dużo zaparcia,żeby do tego stopnia dbać o auto tej klasy,ale dbają i aż miło spojrzeć,są fani wszelakiego tuningu,gleby,fele,negatywy,poszerzenia itd. z czego osobiście nie wszystko mi się podoba,ale nie zabronię nikomu.Są też tacy "sezonowcy" co to chcą spróbować i  potem różnie jest.
Właśnie dlatego nie chce mi się już tu udzielać,bo porejestruje się kupa ludzi,którzy mają w gruncie rzeczy wyje*ane na poloneza,choć udają,że jest inaczej,a kiedy przyjdzie co do czego i dyskusja zaczyna się robić nerwowa,to walą takie teksty.Po cholerę zakładać taki temat wiedząc,że nie spotka się ze zrozumieniem,a potem mieć pretensje,że ludzie się krzywią.
Pamiętam,że kiedy się tu rejestrowałem w 2010 atmosfera była trochę inna,a potem z roku na rok coraz gorzej.
I jeszcze ciekawostka: wtedy prym wiódł tu Stingerek,a teraz ostro idzie KGB  :P (nie obrażam tu nikogo,a do czego piję,to chyba wszyscy wiedzą)
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 20, 2015, 22:01:43 pm
A ja mam prawie nowego plusa i nie wyobrażam sobie,żeby go malować walkiem,czy szprejem.To też może nie jest jakiś mój zapas nienaruszalny,bo jeżdżę nim na co dzień,ale postanowiłem sobie,że nie zgnoję już żadnego poloneza.I absolutnie nie uważam,że nie jest wart jakiejkolwiek roboty przy nim,bo to polonez.Różne ludzie mają założenia w użytkowaniu takich aut,jest tu garstka takich "z folią na siedzeniach" i bardzo szanuję takie osoby,bo trzeba mieć naprawdę dużo zaparcia,żeby do tego stopnia dbać o auto tej klasy,ale dbają i aż miło spojrzeć,są fani wszelakiego tuningu,gleby,fele,negatywy,poszerzenia itd. z czego osobiście nie wszystko mi się podoba,ale nie zabronię nikomu.Są też tacy "sezonowcy" co to chcą spróbować i  potem różnie jest.
Właśnie dlatego nie chce mi się już tu udzielać,bo porejestruje się kupa ludzi,którzy mają w gruncie rzeczy wyje*ane na poloneza,choć udają,że jest inaczej,a kiedy przyjdzie co do czego i dyskusja zaczyna się robić nerwowa,to walą takie teksty.Po cholerę zakładać taki temat wiedząc,że nie spotka się ze zrozumieniem,a potem mieć pretensje,że ludzie się krzywią.
Pamiętam,że kiedy się tu rejestrowałem w 2010 atmosfera była trochę inna,a potem z roku na rok coraz gorzej.
I jeszcze ciekawostka: wtedy prym wiódł tu Stingerek,a teraz ostro idzie KGB  :P (nie obrażam tu nikogo,a do czego piję,to chyba wszyscy wiedzą)


Dokładnie. Rejestrowaliśmy się w tym samym czasie. Niestety przez 5 lat to forum upadło. A jak przeczytałem "większość plebsu" to mi szczena opadła....
Nie wiem czy kolo PKP czy jak mu tam wie co to "plebs"-polecam Kopalińskiego.... Ale jak jesteś taki mocny to wymień wprost kogo nazywasz 'Plebsem" tego forum...... w sloganie zwanym menelem ciulem, biedakiem, bezrobotnym  i itp.
POWIEM CI PKP WPROST ... JAK MALOWAŁO SIĘ WAŁKIEM I WRZUCAŁO ŻARÓWKI MALOWANE LAKIEREM DO PAZNOKCI do motocykla typu MZ czy motoroweru zwanego Simson dawno minęły... Wtedy był bajer podlecieć pod remizę  i to zaprezentować ( obstawiam że chodziłeś w tym czasie do przedszkola,podstawówki lub gimnazjum  i ci ślina ciekła na taki widok. Ewentualnie, jarałeś się klockami LEGO KTÓRE BYŁY JUŻ OGÓLNO-DOSTĘPNE ACZKOLWIEK DROGIE, LUB RUSKIM PEGASUSEM, ewentualnie pentium III 450). Chyba że jesteś w moim wieku to w latach 1999-2003 miałeś podjarkę jak jeździło się po szrotach i za darmo brało się części z 125p, Boro, Akwary i Przejściówki w co wątpię, gdzie komplet drzwi od Plusa kosztował 700zł, Oz chodziły po 200zł, std Ggrocliny po 150zł i wspomaganie po 100zł żywcem krojone na Żeraniu lub Słomczynie. Chyba że byłeś w Ptku w 2003 i w 2004 roku z nikiem1820" gdzie był ograniczony dostęp do neta, człowiek jarał się w 2003 Polonezem z 95 roku na Lucasie i wtrysku kupionym ( krzywym) za 7 tysi........
 Jak  Teraz to raczej robisz wstyd temu forum i użytkownikom Poloneza ( z których i tak są polewki).
Chcesz robić wiochę to rób,a całym fejsie tam odnajdziesz dzieciaczków których kręcą takie malunki i inne pierdoły.

Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Kwiecień 20, 2015, 22:13:49 pm
Niestety przez 5 lat to forum upadło.
Owszem aczkolwiek ostatnimi czasy widzę poprawę. Podejrzewam że dlatego, iż większość gimbazy przeniosła się na grupę na Facebook-u
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Ukash w Kwiecień 20, 2015, 22:13:55 pm
Niestety przez 5 lat to forum upadło

Jak większość świata. Zobacz co się dzieje na fajsbukach i innych stronach gdzie każdy może się wypowiedzieć...
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 20, 2015, 22:18:08 pm
Niestety przez 5 lat to forum upadło

Jak większość świata. Zobacz co się dzieje na fajsbukach i innych stronach gdzie każdy może się wypowiedzieć...

Niestety ostro zacofany jestem i nie posiadam czegoś takiego jak fejsbuk czy nk itp wynalazki.
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Ukash w Kwiecień 20, 2015, 22:20:32 pm
Niestety przez 5 lat to forum upadło

Jak większość świata. Zobacz co się dzieje na fajsbukach i innych stronach gdzie każdy może się wypowiedzieć...

Niestety ostro zacofany jestem i nie posiadam czegoś takiego jak fejsbuk czy nk itp wynalazki.

Dobre postanowienie. Popieram.
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 20, 2015, 22:41:21 pm
Niestety, internet to jedno wielkie bagno i kulturalnie wypowiadający się ludzie,nawet w obliczu chamstwa, stanowią mniejszość.Wystarczy wejść na pierwsze lepsze forum i nie ma dnia,żeby nie znalazło się kilku mądrych inaczej,co to lubią sobie poużywać,jak mają taką możliwość i nic im za to nie grozi.Prym wiedzie oczywiście "podstawówka" w ogólnym rozumieniu,bo nie rozgraniczam na gimbazja,bo za moich czasów takich gównianych wynalazków nie było.Ten przedział wiekowy jest szczególnie aktywny.Starsi też niewiele lepsi.Ogólnie nastąpiło w ostatnich czasach ogólne zdziczenie i zidiocenie narodu,szczególnie młodzieży,co da się wyraźnie zauważyć porównując jak było jeszcze np. 10 lat temu,a jak jest teraz.Internet tylko temu sprzyja,bo można tu znaleźć najczęściej jeden wielki popis głupoty i durnego szpanu,tylko nie tym,co trzeba.Jedni oglądają i czytają drugich,potem to podłapują i idzie w świat.Telewizja też swoje trzy grosze dorzuca.Ja od jakiegoś czasu (4 lata) nie oglądam w ogóle tv i powiem wam,że jakoś mi tak lżej na duszy.I tak tam nic nie ma i szczerze,to się dziwię,czemu ludzie to jeszcze oglądają.Mądry człowiek znajdzie w internecie wszystko,czego szuka,a i z głupot się pośmieje.
Długo by można na ten temat dyskutować i niejedną książkę napisać,ale nic to nie zmieni.Bezstresowe wychowanie i pozwalanie na wszystko przez kochających rodziców zbiera obecnie potężne żniwo.Stach się bać.Naród idiocieje,chamieje a najgorsze jest to,że nikt nie widzi problemu.Ale taką durną masą łatwiej się kieruje,czyż nie?
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 20, 2015, 22:41:46 pm
Przepraszam bardzo za to okrślenie plebsem , miało to być w innym konteksćie a co do FB to mam to uju , także nie zaliczam do gimby nie ograżjac zaraz ich , i was bo gdybym twierdzil ze plebs nie pisałbym tego postu , także jeszcze raz serdecznie Przepraszam , wg. to forum nie upadło to forum dużo mi pomogło
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 20, 2015, 22:44:20 pm
ale wogole o co chodzi z tym fb , ze tam sie gimbaza przenisoła że co ?? że siedza czy są jakies grupy fso gdzie tam pisze gimbaza. Aha co to mojego rocznika to jestem 1990 , a co do ze polonez jest zwieśniaczonym autem , szczerze mam to gdzieś , ja autem jeżdze wszedzie , nie jezdze na zloty , spoty itp. ja sie ciesze ze mam takie auto , ale nie bede sie spuszczal bog wie jak , zeby dawac do lakiernika prosze was , z drugiej strony poprostu mnie na to nie stać i tyle w temacie jade po kosztach i tyle nie zrozumcie mnie zle
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 20, 2015, 22:51:14 pm
Co ja Ci będę wiele gadał, jak koleś zastanawia się czy opłaca mu się kupować PN'a 1,4 bo boi się, że go OC zje... To chyba mówi samo za siebie. No i oczywiście jak ktoś coś powie bardziej merytorycznie, ale się pomyli choć w jednym słowie, to zaraz #beka #jolo i ogólne wyśmiewanie się "Bo przecież my tu mamy podziwiać polskie AE86, a nie zastanawiać się jak naprawiać poloneza" (zwłaszcza ostatnie 8 mies to straszne zdziczenie tej grupy, może dlatego, że przez jakiś czas nie działała rejestracja na forum)
ja sie ciesze ze mam takie auto , ale nie bede sie spuszczal bog wie jak , zeby dawac do lakiernika prosze was , z drugiej strony poprostu mnie na to nie stać i tyle w temacie jade po kosztach i tyle nie zrozumcie mnie zle
Ale kto tu mówi o spuszczaniu się... Chociaż takich też znajdziesz (no chyba, że nie wytrzymają tego, że ich "najlepsiejsza" wizja poldka spotka się z krytyką i stwierdzą iż czas opuścić to forum bo nikt ich nie pochwalił za szorowanie miską olejową po asfalcie). Poza tym myślisz, że tutaj każdy sra pieniędzmi? Bo według mnie nie, z resztą nawet jeśli ktoś by je miał i szastał nimi bezsensy to w moich oczach jest tak samo biedny jak ten co nie ma nic. W tym wszystkim chodzi o to, że jak to ujął kolega El-Portero2 "zrobić raz i mieć spokój", więc jeśli nie chcesz doświadczyć farby schodzącej płatami z karoserii powinieneś posłuchać tego co Ci tu mówimy i nie babrać się z wałkiem, tylko zorganizować sobie najprostszy zestaw do malowania (np. w wypożyczalni narzędzi, sądzę, że w promieniu 20-30km od siebie takową znajdziesz) i pomalować sobie poldka natryskowo - taniej, szybciej i trwalej.
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 20, 2015, 22:55:48 pm
ale wogole o co chodzi z tym fb , ze tam sie gimbaza przenisoła że co ?? że siedza czy są jakies grupy fso gdzie tam pisze gimbaza. Aha co to mojego rocznika to jestem 1990 , a co do ze polonez jest zwieśniaczonym autem , szczerze mam to gdzieś , ja autem jeżdze wszedzie , nie jezdze na zloty , spoty itp. ja sie ciesze ze mam takie auto , ale nie bede sie spuszczal bog wie jak , zeby dawac do lakiernika prosze was , z drugiej strony poprostu mnie na to nie stać i tyle w temacie jade po kosztach i tyle nie zrozumcie mnie zle
Niestety, internet to jedno wielkie bagno i kulturalnie wypowiadający się ludzie,nawet w obliczu chamstwa, stanowią mniejszość.Wystarczy wejść na pierwsze lepsze forum i nie ma dnia,żeby nie znalazło się kilku mądrych inaczej,co to lubią sobie poużywać,jak mają taką możliwość i nic im za to nie grozi.Prym wiedzie oczywiście "podstawówka" w ogólnym rozumieniu,bo nie rozgraniczam na gimbazja,bo za moich czasów takich gównianych wynalazków nie było.Ten przedział wiekowy jest szczególnie aktywny.Starsi też niewiele lepsi.Ogólnie nastąpiło w ostatnich czasach ogólne zdziczenie i zidiocenie narodu,szczególnie młodzieży,co da się wyraźnie zauważyć porównując jak było jeszcze np. 10 lat temu,a jak jest teraz.Internet tylko temu sprzyja,bo można tu znaleźć najczęściej jeden wielki popis głupoty i durnego szpanu,tylko nie tym,co trzeba.Jedni oglądają i czytają drugich,potem to podłapują i idzie w świat.Telewizja też swoje trzy grosze dorzuca.Ja od jakiegoś czasu (4 lata) nie oglądam w ogóle tv i powiem wam,że jakoś mi tak lżej na duszy.I tak tam nic nie ma i szczerze,to się dziwię,czemu ludzie to jeszcze oglądają.Mądry człowiek znajdzie w internecie wszystko,czego szuka,a i z głupot się pośmieje.
Długo by można na ten temat dyskutować i niejedną książkę napisać,ale nic to nie zmieni.Bezstresowe wychowanie i pozwalanie na wszystko przez kochających rodziców zbiera obecnie potężne żniwo.Stach się bać.Naród idiocieje,chamieje a najgorsze jest to,że nikt nie widzi problemu.Ale taką durną masą łatwiej się kieruje,czyż nie?


Powiem Ci że do świętych nie należę , zdarzały się sytuację różne, tu i tam że dużo słów poszło nie takich jak trzeba..........
Odnośnie PKP, robisz wiochę i obciach albo raz a dobrze. PS c-360-3p tez idzie malować ( FAKT HU... ALE IDZIE, C330M TEŻ)
Wolał bym jeździć z pordzewiałą machą niż z pomalowaną z pyndzla lub wała.
PKP oczytaj to co wypociłem i weź sobie do serca.
Za "plebs" i tak masz dużego minusa, i w d mam twoje przeprosiny , obraziłeś tym samym wszystkich tu aktywnych od 10 lat , 5 czy miesiąca..... wraz  z weteranami.

-p
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 20, 2015, 22:58:42 pm
to mnie zbanujcie i tyle , bo co dobra ludzie sie obrazili pewnie na mnie wiec jezeli o cos zapytam to nie dostane odpowiedzi , to mnie zbanujcie i z bogiem
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 20, 2015, 23:00:42 pm
aha co do wiochy masz synu link ktory jest powyze http://www.rickwrench.com/index79master.htm?http://www.rickwrench.com/50dollarpaint.html
uwazasz to za wioche ????? te auto jest wiecej warte i niz jakiś polonez a jednak ktos sprobował i wyszlo idealnie
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 20, 2015, 23:04:23 pm
Przepraszam bardzo za to okrślenie plebsem , miało to być w innym konteksćie a co do FB to mam to uju , także nie zaliczam do gimby nie ograżjac zaraz ich , i was bo gdybym twierdzil ze plebs nie pisałbym tego postu , także jeszcze raz serdecznie Przepraszam , wg. to forum nie upadło to forum dużo mi pomogło
Okej,mnie to nie uraziło,bo obelgi na mnie nie działają,ale chamstwa nie lubię.A chamstwem jest podchodzenie do tematu od dupy strony,ze najpierw niby się chce coś dowiedzieć,a potem,kiedy sprawy przybierają inny obrót od zamierzonego,wyjeżdża się z epitetami i tekstami typu "mi nie zależy" "nie jest tego wart" itd.Niepotrzebne dolewanie oliwy do ognia.Ja Ci szczerze radziłem,żebyś jednak skołował jakikolwiek kompresor i pomalował to sobie po ludzku.Tu już nawet nie chodzi o to,że wałkiem to wiocha czy nie wiocha,bo tak naprawdę,to są tu ludzie,którzy różne dziwne rzeczy robią i ktoś czasem napisze delikatnie,że trąci kiczem,ale nie można od razu naskakiwać z nerwami.To forum ma to do siebie,że kiedy można się coś dowiedzieć,to można,ale bywają tematy,w których zamiast odpowiedzi na temat,dostaniesz wpis typu "a po co tak robić?" i o tym właśnie pisałem.Skoro malowałeś kiedyś wałkiem i wyszło dobrze,to po co pytać tu o to? Jak wiesz,że będzie dobrze,to maluj i się nie bój,bo to wygląda,jak byś kogoś pytał o zgodę.Myślę,że co jak co,ale takich praktyk nikt tu nie stosuje,a jeśli stosuje,to się nie przyznaje.
Ja swego czasu przyznałem się tu do malowania plastików w środku śnieżką (nadal to robię  :P) ale zrobiłem to pistoletem i wygląda super.Pisali mi,że troszkę lipa,ale nic poza tym i na nikogo nie naskakiwałem.Zaciski hamulcowe tak samo malnąłem śnieżką i do dziś farba się trzyma.Też miało być niskobudżetowo i było,bo w cenie szpreja do zacisków hamulcowych jest cała pucha olejnej i można sobie malować co tydzień, taka prawda.Ale nie jest istotna jakość materiałów,tylko sposób malowania.Lepiej nawet pożyczyć na 2 godziny ten kompresor i pomalować to od razu na gotowo,niż później siedzieć nad tym i polerować,czy cokolwiek tam chciałeś robić.O tym właśnie koledzy pisali,ale trzeba było się zastanowić,zamiast od razu naskakiwać i walić niemądrymi tekstami.Pisanie,że polonez nie jest tego wart,bo wolisz za te pieniądze coś tam innego zrobić nie jest na miejscu.Jak pisałem,tu nikt nie jest święty,bo wiele polonezów tu zakatowali i na części rozebrali,ale nie przypominam sobie,żeby przez te 5 lat ktoś pisał coś podobnego.
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 20, 2015, 23:06:28 pm
aha co do wiochy masz synu link ktory jest powyze http://www.rickwrench.com/index79master.htm?http://www.rickwrench.com/50dollarpaint.html
uwazasz to za wioche ????? te auto jest wiecej warte i niz jakiś polonez a jednak ktos sprobował i wyszlo idealnie

"Synu... jak mnie nazwałeś", masz 25 lat a pierdo.. takie głupoty o malowaniu wałkiem, żyjemy w PL nie w Imperialistyczym,naciąganym USA...........
Owszem uważam to za wioche i za dzieło Photoshop i innych wynalazków.
z wałka zawsze zostaje ci ślad, kup kota, twardą gąbke, miękką i rób, gra nie warta świeczki.
Z zelmera też Ci kasza wyjdzie.

Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Kwiecień 20, 2015, 23:18:11 pm
PKP mógłbyś nam pomóc i sam się zbanować. Jak przejrzałem Twoje tematy, które tu zakładałeś przez wszystkie lata bytu na ptk to mogę śmiało powiedzieć, że większość Twoich problemów była strasznie błaha i wystarczy nic nie wiedzieć a pomyśleć kilka minut samodzielnie.
Gdybyś to zrobił przed założeniem kolejnego bzdurnego tematu o sensie malowania wałkiem, to byś sobie zrobił samodzielnie własnoręczny test i zobaczył jak to wyszło i czy jest warte zachodu. Są ładne fotki tego jak ktoś zrobił - ok - ale to nie znaczy, że Ty tak zrobisz bo z takim podejściem podejrzewam że tylko spartolisz to malowanie tak samo jak ten temat.

Boję się myśleć jak daleko byś doszedł w poznaniu Poloneza gdyby nie pomoc ze strony forumowiczów - ale większość to i tak plebs, jak nas ładnie podsumowałeś.
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 20, 2015, 23:19:20 pm
Ma być tanio,więc niech mi ktoś wytłumaczy,ile drożej wyjdzie pomalowanie tego kompresorem?No bez jaj.Śmiem twierdzić,że i tak nie będzie tam żadnego podkładu (bo niskobudżetowo),więc kupuje się 2 puszki śnieżki koloru xxx według uznania ze 2 litry zwykłej benzyny,bierze kilka szmat,żeby chociaż tą blachę z brudu przetrzeć, rozcieńcza farbę i się jedzie.
Jak kolego nie masz czym i nie masz gdzie,no to ja nie wierzę,że nie masz jakiegokolwiek znajomego,który ma kawałek byle jakiego zachylenia i do tego drugiego znajomego,który ma chociaż namiastkę kompresora i nic więcej nie potrzeba.Nie wiem,gdzie mieszkasz,ale jeśli masz w pobliżu jakąś wioskę,a w niej znajomego,to już teoretycznie można pomalować to kompresorem z ciągnika.Malowałem sobie tak (nie auto) jak nie miałem kompresora.Efekt i tak będzie 1000% lepszy,niż z wałka.Więcej już się nie odzywam i pozostałym radzę to samo.Niech robi,jak uważa.
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 20, 2015, 23:24:35 pm
dobra i tak zostaje przy wałku , przeprszam jeszcze raz , że tematy blache sa , ale nie ma jac nic , ni garazu ni znajomosci takich musiałem pytac o pierdoly , jak pomaluje pokaze wam co wyszlo
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 20, 2015, 23:29:19 pm
Ma być tanio,więc niech mi ktoś wytłumaczy,ile drożej wyjdzie pomalowanie tego kompresorem?No bez jaj.Śmiem twierdzić,że i tak nie będzie tam żadnego podkładu (bo niskobudżetowo),więc kupuje się 2 puszki śnieżki koloru xxx według uznania ze 2 litry zwykłej benzyny,bierze kilka szmat,żeby chociaż tą blachę z brudu przetrzeć, rozcieńcza farbę i się jedzie.
Jak kolego nie masz czym i nie masz gdzie,no to ja nie wierzę,że nie masz jakiegokolwiek znajomego,który ma kawałek byle jakiego zachylenia i do tego drugiego znajomego,który ma chociaż namiastkę kompresora i nic więcej nie potrzeba.Nie wiem,gdzie mieszkasz,ale jeśli masz w pobliżu jakąś wioskę,a w niej znajomego,to już teoretycznie można pomalować to kompresorem z ciągnika.Malowałem sobie tak (nie auto) jak nie miałem kompresora.Efekt i tak będzie 1000% lepszy,niż z wałka.Więcej już się nie odzywam i pozostałym radzę to samo.Niech robi,jak uważa.

Heh pisałem o malowaniu ze sprężarki ciągnikowej   ( ale kolo nie wie co to jest)........
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 20, 2015, 23:34:07 pm
dobra i tak zostaje przy wałku , przeprszam jeszcze raz , że tematy blache sa , ale nie ma jac nic , ni garazu ni znajomosci takich musiałem pytac o pierdoly , jak pomaluje pokaze wam co wyszlo


Nie pokazuj TU, pokaż na FB bo tu " plebs jest", pisałem o malowaniu za pomocą C-360-3p, c330m, ale trzeba być inteligentym aby zrozumieć o co biega, pisałem też o Zelmerze......
Wlazłem na profil FB.... obraza PTKU i wzmianka o jakimś Karolewie..... jakiś małolat organizuje zlot i che z góry kasę.

wstyd i hańba albo pośmiewisko.

Przepraszasz jak jakiś "szczyl" I "gówniarz", zastanów się co piszesz" emocje górą? urażona duma?
NO TAK ALE TU SAM PLEBS JEST.

AMEN.

Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 20, 2015, 23:38:16 pm
Hahaha,no to ja jeszcze tylko sobie przypomniałem o tym filmie.Idealnie pasuje do tematu,chyba wszyscy to znają.
Od 05:46  :P :P
https://www.youtube.com/watch?v=_QCD0b9VGd4
Cytuj (zaznaczone)
Panie Lucku kochany.Na czerwono,czy na biało,tak.
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 20, 2015, 23:43:04 pm
Hahaha,no to ja jeszcze tylko sobie przypomniałem o tym filmie.Idealnie pasuje do tematu,chyba wszyscy to znają.
Od 05:46  :P :P
https://www.youtube.com/watch?v=_QCD0b9VGd4
Cytuj (zaznaczone)
Panie Lucku kochany.Na czerwono,czy na biało,tak.

HAHAHAHAHH proponuje "BT =240" szaro białe ( epoxyd z firmy Sigma, potocznie zwana nawierzchniówka na okręty do zbiorników balastowych), które pod wpływem słońca i czasu zrobi się sraczkowate , będzie jak Polonez nazwany DUBAJ:D.
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: pkpintercity w Kwiecień 21, 2015, 10:11:39 am
coś jeszcze macie do powiedzenia ???, czy teraz bedziemy sie droczyć????  , wiec jeszcze raz mowie sorky za to wyrazenie , mozesz tego przyjąc ale jak zaluje za to co napisalem i przyznaje sie do bledu i przepraszam
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 21, 2015, 10:47:16 am
jakiś małolat organizuje zlot i che z góry kasę.
Jeśli dobrze myślę to ten gówniarz ma trochę lat i był nawet członkiem PTK czego ty nigdy nie odważyłeś się zrobić jeśli mnie pamięć nie myli...
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Maciek BP w Maj 09, 2015, 20:59:52 pm

Nie pokazuj TU, pokaż na FB bo tu " plebs jest", pisałem o malowaniu za pomocą C-360-3p, c330m, ale trzeba być inteligentym aby zrozumieć o co biega, pisałem też o Zelmerze......
Wlazłem na profil FB.... obraza PTKU i wzmianka o jakimś Karolewie..... jakiś małolat organizuje zlot i che z góry kasę.

wstyd i hańba albo pośmiewisko.

Przepraszasz jak jakiś "szczyl" I "gówniarz", zastanów się co piszesz" emocje górą? urażona duma?
NO TAK ALE TU SAM PLEBS JEST.

AMEN.

https://www.youtube.com/watch?v=XZxzJGgox_E
Jak zawsze syf w tematach, to temat o malowaniu wałkiem?? SORRY ZA OFF TOP
Tytuł: Odp: malowanie wałkiem
Wiadomość wysłana przez: Zuczek w Październik 13, 2015, 14:16:00 pm
o kurde teraz dopiero przeczytalem temat - caly.
zdazylo mi sie kiedys popelnic malowanie walkiem poloneza.. pewnie nietorzy "starsi" ptk owcy pamietają go. owiem wam ze no wyszlo jak wyszlo... dalo sie pozniej z tego zrobic normalny efekt.ale pracy we  ciul. i tak po pru ltach to wszystko zeszlifowalem i prysnolem jak czlowiek podkladem i akrylem z pistoletu.. w tedy jeszcze nie szlo mi to najlepiej wiec i tak polerowania bylo troche ale i tak duuuzo lepiej niz po walku.. fakt ze do wlka uzylem najtanszego renolaka a do pistoletu akrylu tez pewnie robi roznice...