FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => ZLOTY OGÓLNOPOLSKIE => Wątek zaczęty przez: Łyku1872 w Czerwiec 24, 2015, 23:03:43 pm
-
Witajcie! :)
Wielu już zapewne wie, ale nadszedł czas na info na tym Forum.
Serdecznie wszystkich zapraszam na Zlot do Karolewa.
Miejsce to samo co od kilku lat - Karolew koło Aleksandrowa Łódzkiego.
Wszelkie info na stronce wydarzenia: https://www.facebook.com/events/588020834634905/
poprzez e-mail fsokarolew1(at)wp.pl
lub PW na forum.
Wjazd na teren od godziny 07:00 w sobotę 18.07.2015r. Rejestracja przy wjeździe (gorąca prośba o pobranie formularza rejestracji i zgłaszanie się z wypełnionym gotowcem http://sendfile.pl/pokaz/320358---r42Z.html
UWAGA!!! Nie ma możliwości przyjazdu w piątek!!!!
Opłaty:
Przelew (najpóźniej do 01.07 ): 35zł za auto + 15zł za każdą osobę, motocykl z kierowcą 15zł
Płatność w dniu przyjazdu: 40zł za auto + 20zł za każdą osobę, motocykl z kierowcą 15zł
Płacę-wymagam, zatem co dajemy za te kilka dyszek wpisowego:
Parking
Pole namiotowe z możliwością palenia własnych grilli (oczywiście "z głową", żeby nie puścić z dymem aut)
Ubezpieczenie NNW
Konkursy z nagrodami
Pamiątkowe gadżety (smycze, koszulki, nalepki)
Polowy Węzeł Sanitarny (3 ubikatory, umywalnia)
Grill-bar z przystępnymi cenami:
kiełbaska, kaszanka- 5 PLN,
karkówka- 7PLN,
kawa, herbata- 2 PLN
Możliwość wykupienia śniadania i obiadu w niedzielę w bardzo przystępnych cenach
Śniadanie (jajeczko, paróweczka, chlebek) - 5 PLN
Obiad dwudaniowy (mięsko, ziemniaczek, zupka)- 15 PLN
Będzie możliwość wzięcia prysznica w ludzkich warunkach - 5zł
Dodatkową atrakcją w niedzielę będzie hamownia- 50 PLN pierwszy pomiar + 5 PLN każdy następny
Chętnych na shamowanie swoich bolidów proszę o obowiązkowe zgłoszenia mailowe.
Serdecznie zapraszamy!!! Do zobaczenia na Karolewie :)
-
Borewicz opuścił dzisiaj lubelskie i zameldował się w mazowieckim :)
Ktoś z PTK oprócz mnie wybiera się do Karolewa?
-
Borewicz opuścił dzisiaj lubelskie i zameldował się w mazowieckim :)
Ktoś z PTK oprócz mnie wybiera się do Karolewa?
na 95 % ja Senn <ok> ale ostateczną decyzję dopiero podejmę w piątek <ok>
-
Na 99 tysz.
-
Tyz jade. O której w sobote ruszacie? Jade sam więc raźniej było by w kolumnie.
-
Ja póki co nie mam planów konkretnych. Mardas na pewno z Boćkiem i mną kolumny nie utworzy bo ciągnie z Lublina. Ty Misiek widzę z Legionowa to mogłoby się udać, choć dzieli nas ze 40km. Zastanawiam się czy jechać A2 czy rekreacyjnie zadupiami :)
-
Ja też nie wiem o której będę jechał. pewnie jak zwykle na sporym niedoczasie...
-
Ja póki co nie mam planów konkretnych. Mardas na pewno z Boćkiem i mną kolumny nie utworzy bo ciągnie z Lublina. Ty Misiek widzę z Legionowa to mogłoby się udać, choć dzieli nas ze 40km. Zastanawiam się czy jechać A2 czy rekreacyjnie zadupiami :)
Senn ,proponuję pół na pół hehe <lol> a tak poważnie ,to A2 będzie szybciej i bezpieczniej <ok> ja też chyba zahaczę o A2 nie będzie tego dużo ale zawsze coś <ok> jeszcze tylko sie zastanawiam o której godzinie wyjechać bo jestem ostatni niedospany <do bani>
-
Bandit niestety zostaje w lubelskim, od miedzyklubowego nie ruszany :-(
Dawać na A2 trzeba nagar przepolić.
Ja ma dwudniowe wesele.
-
No ja już w domu. Zlocik bardzo udany pomimo tego że zaliczyłem tylko jedną noc. Pogoda super, dużo się działo. Spora frekwencja i wiele ciekawych aut. Gratulacje dla Świętego na najmocniejsze auto.
Pozdro dla wszystkich i dzięki za wspólną zabawę.
-
Co prawda byłem tylko w sobotę, sprawy rodzinne zmusiły mnie do skrócenia zlotu, ale było miło zobaczyć , że młodzież dalej interesuje się wyrobami FSO i co ciekawsze zna się na sprzęcie. No i szacun przed niektórymi okazami w stanie idealnym, no i oczywiście wszelkie modyfikacje też były niesamowite.
-
Zdjęcia
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.893950004012028.1073741851.632644353475929&type=3
-
i ja tam byłem flaszkę wypiłem ,bawiłem i do domu zdrów i cały wróciłem hehe <lol2>
-
Było super, dzięki dla kolegi Senn#1869 za znalezienie paska, zapominałem podziękować bo ciągle byłem w szoku :) w sumie po 10km odpadł znowu lecz bez niego ujechałem 170 km i przekładka aku :) Ekipa Gural_FSO uratowała mnie i wszyscy powrócimy do domów.
-
ZDJĘCIA: https://plus.google.com/118218355339017996621/posts/AsT8j2gWVtg
-
http://www.speedyshare.com/9x5Uf/Karolew-2015.zip
Powrzucajcie jeszcze tutaj fotki Ci którzy wrzucali tylko na fejsa bo z niewiadomych dla mnie przyczyn wyleciałem
-
wszyscy wylecieli chyba xd
-
Całej grupy nie ma <uoee>
-
Całej grupy nie ma <uoee>
Bo to nigdy nie byla grupa zwiazana jakkolwiek z PTK!
Wysłane z mojego Lenovo A830 przy użyciu Tapatalka
-
A może ktoś się "pochwali" jakiego bydła tam ponoć narobili?Takie mnie słuchy doszły.Tradycja zobowiązuje,co nie? <biją>
Nie pisze tu złośliwie,bo to nie był zlot PTK i nie bierzecie za niego odpowiedzialności,ale wszystko prócz tego się zgadza.Chyba jednak ta letnia aura tak na ludzi wpływa.
Paradoksalnie,to ten międzyklubowy zlot majowy z udziałem PTK, też do końca nie był typowy,bo tam była pełna kultura podobno,albo jak piszą złośliwi,wszyscy siedzieli w swoich pokojach w hotelu (i pewnie dlatego nikt nie dostał po paszczy)
-
A może ktoś się "pochwali" jakiego bydła tam ponoć narobili?Takie mnie słuchy doszły.Tradycja zobowiązuje,co nie? <biją>
Nie pisze tu złośliwie,bo to nie był zlot PTK i nie bierzecie za niego odpowiedzialności,ale wszystko prócz tego się zgadza.Chyba jednak ta letnia aura tak na ludzi wpływa.
Paradoksalnie,to ten międzyklubowy zlot majowy z udziałem PTK, też do końca nie był typowy,bo tam była pełna kultura podobno,albo jak piszą złośliwi,wszyscy siedzieli w swoich pokojach w hotelu (i pewnie dlatego nikt nie dostał po paszczy)
Osobiście nic mi o tym nie wiadomo ? <co> <mysli>
-
Było super, dzięki dla kolegi Senn#1869 za znalezienie paska, zapominałem podziękować bo ciągle byłem w szoku w sumie po 10km odpadł znowu lecz bez niego ujechałem 170 km i przekładka aku
Nie ma sprawy :) Najpierw usłyszałem jakiś trzask, potem pojawił się pasek na drodze i z Zazikiem stwierdziliśmy że to pewnie od Twojego GSI. Zastanawiam sie tylko dlaczego nie zapaliła Ci się kontrolka ładowania <mysli>
-
Zapaliła się mu ale nie zwrócił na to uwagi odrazu. Jak już zwracał uwagę na kontrolkę to pasek akurat musiał spaść na dwu pasie. Lecz nawet to nie przeszkodziło by wrócić bez paska szczęśliwie do domu.
-
WWL ...
-
WWL ...
mnie tam nie było a i nawet mnie się obrywa...
-
Zlocik wyszedł całkiem fajnie. Przybyło sporo aut, na godzinę 15-tą w sobotę wjazd opłaciło 120 czy 140 pojazdów (mówili mi dokładną liczbę, ale zapomniałem ;p) Udała się też pogoda. Było gorąco, ale nie było takiej potwornej patelni jak w zeszłym roku, że organizatorzy musieli sami brać udział w konkurencjach, bo uczestnicy siedzieli pochowani w cieniu albo snuli się po placu jak zaczadzeni.
Incydenty he he... Moim zdaniem nie wykraczały poza karolewski standard. Ale zaznaczam, że w tym roku byłem na zlocie jedynie turystycznie przez kilka godzin w sobotę, więc może ja o niczym nie wiem :)
W nocy z piątku na sobotę faktycznie ktoś dostał "po paszczy". Inny ktoś w sobotę wieczorem wyjechał polonezem na asfaltówkę przed placem i zjarał kapora, co bardzo pobudziło tego Pana z naprzeciwka od prysznica za 5zł. Byłem też świadkiem, jak Ryba gardłował że popsuli mu GAZ-a - chyba coś mu wykręcili dla jaj, bo ktoś mi mówił żebym przekazał dalej, żeby oddali Rybie fanty :d
Tego typu historie. Zamiast szukać sensacji i "incydentów", lepiej skupić się na dobrych stronach imprezowania pod znakiem FSO. Mnie osobiście brakuje jakiegoś podsumowania zlotu, może kolega Łyku1872 się wypowie, jak to wyglądało od strony Organizatorów.
Nie ma co porównywać Karolewa z wiosennym zlotem aprobowanym przez PTK. Mieliśmy "track day" na fabrycznym torze, sznur wypucowanych FSO aż po horyzont - zrobiłem chyba z milion zdjęć, dla mnie to było przeżycie. Karolew jak to Karolew - tłum nabuzowanych facetów w samych gaciach, zabawy piknikowe, chlańsko. Inny charakter imprezy po prostu.
-
https://www.facebook.com/media/set/?set=oa.804574252973191&type=1
Ja tam po zlocie mam pamiątkę pod postacią 3 wgnieceń w drzwiach od "śrutu" czy czegoś podobnego. Powiedzmy, że nie będę tego komentował :/
-
bo nie umiesz się bawić. trzeba było pełzać po pijaku, albo pałować w środku nocy do odcinki. Teraz masz za swoje.
-
Na szczęście mi osobiście na zlocie nic złego się nie przytrafiło, dlatego uważam zlot za udany <spoko>
Charakter imprezy jest dosyć „dziki” i co roku są straty, niestety. Podejrzewam, że kiedyś i na mnie trafi...
Ale jak na razie uważam, że zlot się udał, pogoda się udała, trasa 2 x 300km zrobiona bezawaryjnie :-)
Kilka zdjęć ode mnie:
https://goo.gl/photos/K1D5Wd16sErQzGBHA (https://goo.gl/photos/K1D5Wd16sErQzGBHA)
Akcja gaśnicza OSP Nakielnica ;-)
http://youtu.be/N4uodqv3vU0 (http://youtu.be/N4uodqv3vU0)
Od kolegi Lukas125p dłuższy materiał:
https://www.youtube.com/watch?v=iLzhYODKUEs (https://www.youtube.com/watch?v=iLzhYODKUEs)
-
Cytat: Bocian_s#313 w Wczoraj o 00:08:14
WWL ...
mnie tam nie było a i nawet mnie się obrywa...
Od kilku lat próbuję zrozumieć fenomen twoich "ziomali" z blachami z WWL-u. Poza coraz większym burdelem i opcją zakończenia przez ich "zabawy" zlotów FSOwskich w stylu piknikowym nie widzę innych profitów...
-
obecność na zlocie nie jest obowiązkowa. ludzie zakłócający porządek nie powinni mieć prawa udziału w zlocie. użytkownicy nie szanujący regulaminu forum są banowani i usuwani, dlaczego nie zrobić tak samo z uczestniczeniem w zlotach. przecież administracja wie o kogo chodzi.
-
na przyszłość - jeśli będzie przyszłość zawsze można wziąć ochronę która będzie pilnowac porządku ;)
-
Który już raz ja tu czytam o tej ochronie.Tak na dobrą sprawę,to ja nie rozumiem jak to jest,że kilku gości wali bezkarnie po paszczy jednego kolegę,a reszta stoi i patrzy (lub nie) jak by oglądali wyścigi konne.Nawiązuję tu do zeszłorocznego incydentu z udziałem wiadomych osób.Przecież tylu was tam jest,to byście ich stamtąd wynieśli,dosłownie.I wy się dziwicie,że później postrzegają wszystkich przez pryzmat zabaw kilku gości.Albo to ma być zlot,albo walka o przetrwanie,jak w dziczy,prawo silniejszego.Dać im broń,to by powystrzelali każdego,kto by spojrzał krzywo,albo się w ogóle odezwał.
Ktoś tu raz pisał o zlocie FSO AK,że jak tam pojechali,to krzywo na nich patrzyli.Nic dziwnego,pewnie sobie pomyśleli,że przyjechała "dzicz" z PTK.Po takich akcjach, które są już coroczną tradycją,to nie ma się co dziwić.
-
połowa nie była a pisze co popadnie, było fajnie.
Akcja z mordobiciem była nie na terenie zlotu a w piątek gdzie zlot zaczynał się w sobotę i kilka osób przyjechało sobie w piątek na krzywy ryj. W takiej sytuacji nie powinno mieć miejsca wiązania tego ze zlotem gdyż równie dobrze mogłem dostać w tym samym czasie maczetą na Krakowie.
A co do kolegów z WWLu możemy zobaczyć szesnachy które wyglądają lepiej jak z fabryki, do tego rozkrecają super imprezy, jakoś z tego co widziałem to każdego gościli a nikomu krzywdy nie zrobili. Ale lepiej szeptać i robić krzywe miny za ich plecami za to że chłopaki umią się bawić.
-
Buźka szkoda sie wypowiadać...
-
dobra przejdźmy do spraw normalnych, , czy ja tam widzę ATU COUPE na zdjęciach?!? coś więcej na ten temat ? ma ktoś dokładniejsze photosy wewnątrz itp?
-
Też chciałem pogadać z właścicielem ale ciągle się mijaliśmy. Z tego co zauważyłem to szyby miał robione na zamówienie chyba a wnętrze trochę jeszcze straszyło gołą blachą ... Zatem pewnie nadal "IN PROGRES"...
-
Zawsze się zastanawiałem jak by wyglądało ATU w coupe, no to teraz już wiem :]
Gdyby mi kumpel nie zwrócił uwagi, że brakuje tylnych drzwi to bym przegapił. Tak sobie stał cichutko, na seryjnych alu i nie rzucał się w oczy.
Wnętrze faktycznie jeszcze nie wykończone i szyby tylne robione na zamówienie.
Ogólnie właścicielowi życzę powodzenia w ukończeniu prac i popieram projekt <spoko>
-
Wywołany o do odpowiedzi zostałem, więc podsumuję:
- W UAZie została wyrwana wiązka od stacyjki (nie sprawiała wrażenia "wykręconej dla zabawy" - chyba, że teraz ludzie tak się bawią"
- jakiej dziewusi "ktoś" zajebał kapelusz, po tym jak upierdolił całe auto farbą
- ten sam "ktoś" zajebał Rybie megafon
- zryty asfalt na drodze publicznej na dobre 5cm głębokości
- chaos jak skurwesyn, że nie chciało mi się przeprowadzać pozostałych konkurencji
- mordobicie w nocy, a przybyłe na miejsce lokalne psy stwierdzają, że nic tu nie są w stanie zdziałać
- upalanie po nocach i budzenie okolicznych mieszkańców, a próbującym uspokoić bydło groziło ciężkie pobicie
Jeśli takie mają być standardy zlotów FSO, to ja pierdolę takie wczasy, sprzedaję trapeza i kupuję Golfa - mniejszy wstyd.
Z pozytywnych aspektów - miło było spotkać wielu normalnych ludzi, pogadać, wymienić się doświadczeniami. Dziękuję tym osobom w imieniu swoim, Ryby i Pawła za przybycie, podtrzymywanie na duchu, życzliwość i wspólną zabawę. I z tymi osobami mam nadzieję się spotkać w przyszłości.
Jak widać po tonie wypowiedzi, jeszcze do siebie nie doszedłem po tym wydarzeniu.
-
psy to zawsze bezradne sa, chyba ze ktos nadepnie na nich lub ich rodzine,
trzeba samemu zadbac o bezpieczenstwo, zaopatrzyc sie w kilku ludzi z charakterem, kilka paralizatorow i kajdanek o roznej dlugosci lancucha - wtedy ci co sie tak dobrze bawia dostarcza rozrywki innym zlotowiczom,
a gdy banda leje jednego,to niestety taka psychologia tlumu, ze nikt nie chce oberwac
-
Cytując Śp. Leppera "Chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo" Czyli jednak dobrze słyszałem, że się tam cuda działy.Dlaczego mnie to nie dziwi.A najgorsze jest to, że wnioskując po wypowiedziach są tacy, którym to pasuje.Rzeczywiście jak tak ma to wyglądać, to szkoda się produkować.Ją z kulturalnymi ludźmi zawsze mogę zamienić słowo, ale w takim przypadku strach się bać.A policja to by była skuteczniejsza, gdyby każdy z winowajców miał przy sobie po gramie zielska.Wtedy potrafili by szybko i sprawnie sprawę załatwić.
-
Jak dla mnie zlot udany, wyrazy szacunku dla organizatorów za chęci i poświęcenie czasu na organizację tego wszystkiego. Ja nie byłem świadkiem żadnego z incydentów ale słyszałem że jakieś jaja były. Co mi się nie podobało - noc a tu co chwila jakiś smutny rover był pałowany od odcinki - to było do tego stopnia żałosne że z cichą nadzieją czekałem na jakiś żelazny deszcz ... niestety czyjaś dobra zabawa nie przekładała się na moją, bo chciałem się przespać choć chwilę a nie słuchać zarzynanego rovera. Druga sytuacja to grupowe zdjęcie , wszyscy sie ustawiają a tu ktoś wystawia szalik legii warszawy, kur*** panowie - nie jestem kibicem ani fanem futbolu a to jest zlot samochodowy, nie zlot kibiców więc osobiście widząc taką akcje miałem już dość i chciałem jechać do domu.Nie wspomnę tu jeszcze o kręceniu bączków na środku łąki na której był zlot i zrobienie potwornego kurzu na całym placu.
Tak że jeśli ma być dobra zabawa to niech się bawią wszyscy a nie kilka osób, uprzykrzająca przy okazji życie pozostałej grupie...
-
Powiem tak ; Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia hehe <ok> a że ja byłem i mój kolega Gizbern z dala od tych entuzjastycznie nastawionej "kompani braci" to i mało widziałem i nie angażowałem się hehe <lol> owszem ja też trochę wypiłem ale szybko poległem i "z rana" poszedłem w kimkę ,także jak się obudziłem rankiem to już było cicho jak makiem zasiał <spoko> także dla mnie impreza była udana <ok> a ci co "oberwali " ? na przyszłość niech wezmą poprawkę i z dala biwakują od takich "awanturników" <lol>
-
Jeśli takie mają być standardy zlotów FSO, to ja pierdolę takie wczasy, sprzedaję trapeza i kupuję Golfa - mniejszy wstyd.
moje zdanie jest takie samo
-
Niestety potwierdza się to co obserwuję od kilku lat. Problem nie jest w organizatorach tylko w uczestnikach zlotu... Przykre bo garstka "niedostosowanych społecznie" spowodowała zabicie długoletniej tradycji. Tak czułem, że 13 jednak będzie pechowa...