FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: wrb#1974 w Sierpień 17, 2016, 23:26:35 pm
-
pacjent Caro GLI 96 rok. kupiłem od kogoś z forum tylne amory gazowe Magneti Marelli, niestety są do Fiata 132 i mają tulejkę na śrubę M10 a w poldku jest M12. które amory gazowe, od czego pasują, do Poloneza 1996 GLI.
-
a jakie masz do wyboru, bo gazowek to raczej nie zawiele bedzie
-
No własnie ,na razie mam Kayaby olejowe ,ale też zastanawiwm sie co by na tył wrzucić coś lepszego.Delphi Dual Control są chyba gazowo-olejowe?
-
na naszym forum wszyscy się podniecają tymi DuoControl a czytałem wiele opinii o nich że są takie sobie albo i gorsze.
-
No właśnie ,tylko co poza Delphi i Bisteinem było by OK
-
są chyba gazowo-olejowe
wszystkie amory sa gazowo-olejowe ,wiec z tego okreslenia nie korzystamy - dla jasnosci wypowiedzi sa olejowe i gazowe,
nad tylem nie ma co sie zbytnio rozwodzic, bo to tylko sztywny most,
ciekaw jestem jednak ofert gazowych amorow do PN (bardziej do Plusa,ale juz tam pal licho) jakichs tanich firm,
bo do takiej Alfy 156 to patrzylem,ze ponizej 100pln/szt jest spory wybor ,a na taki wiecej stali idzie niz do naszych furek ;>
-
No właśnie ,tylko co poza Delphi i Bisteinem było by OK
Monroe.? Do normalnej jazdy każdy sprawny amortyzator który nie jest hiper-szajsem, jest dobry.
Z tymi Duo-Control to jest ciekawa sprawa: pracownik fabryki w Krośnie zapewniał mnie przez telefon że to jest amortyzator olejowy i jak się dowiedział że mam amortyzatory z kodem DuoControla które się zachowują jak gazówki, to był zdziwiony i nie potrafił wytłumaczyć jak to możliwe.
-
mts technik od bmw e30 - kosztują w granicach 100 kilka zł od sztuki a działają całkiem fajnie, są lekko twardsze więc mniej się auto buja :)
-
mts technik od bmw e30 - kosztują w granicach 100 kilka zł od sztuki a działają całkiem fajnie, są lekko twardsze więc mniej się auto buja :)
Pasują do Plusa bez żadnych przeróbek?
-
Pasują do Plusa bez żadnych przeróbek?
wcale nie pasuja do plusa
święty
juz zalozyles, te co pokazywales w swoim temacie ?
one sa dluzsze po scicsnieciu o kilka cm ,wiec gdy most siadzie na odbojach (na podluznicy) to moze byc roznie - sprawdzales pod tym wzgledem, czy przerobiles gorne mocowanie ?
wiem, na 3 piorach i bez obciazania bagaznika problem wydaje sie nie istniec, ale w przypadku pekniecia resora troche glupio od razu wyrwac mocowanie amora
-
Jak wpadnie w większą dziurę, jeszcze na zakręcie, to problem będzie istniał.
Co do E30, to już mówiono że z T4 jest lepiej, i guzik, nie jest lepiej tylko gorzej. Dziękuję, postoję (wysoko)
-
MTS do E30 montowałem do 125p z dwoma piórami. Testowany na drodze oraz na torze, bardzo fajnie sie zachowuje (dużo mniej się buja).
Montaż Plug&Play.
-
nie wierzę w to że te 3-5cm ma aż takie znaczenie. Po drugie jeśli już resor pęknie to najwyżej rozerwie poduszkę amora od góry, mocowanie przeżyje bo jest dość solidne, zresztą na tyle mamy mniejsza masę a rozkład na koło to strzelam 300kg. Sam amor jest dwustronnego działania i dużo lepiej tłumi niż seria.
-
MTS do E30 montowałem do 125p z dwoma piórami. Testowany na drodze oraz na torze, bardzo fajnie sie zachowuje (dużo mniej się buja).
To samo było pisane o T4.
Przy E30 nadzieja jedynie w tym, że auto podobnej masy i tak samo zbalansowane, ale w dalszym ciągu zestrojenie tego z resorem piórowym jest zagadką.
nie wierzę w to że te 3-5cm ma aż takie znaczenie.
To nie jest kwestia wiary, tylko faktów.
Mnie się udało nawet tylny odbój rozerwać, bo przy ścięciu płytkiego rowka nacisk mostu był tak duży że odbój pękł na dwa kawałki. A nie był nawet jakoś mega stary, bo to było w 2011, a stało się na samochodzie wyprodukowanym w 1997.
-
Do plusa gazowo/olejowe od volvo 74x/94x.
Mam u siebie starmany i jest spoko.
-
MTS do E30 montowałem do 125p z dwoma piórami. Testowany na drodze oraz na torze, bardzo fajnie sie zachowuje (dużo mniej się buja).
To samo było pisane o T4.
Przy E30 nadzieja jedynie w tym, że auto podobnej masy i tak samo zbalansowane, ale w dalszym ciągu zestrojenie tego z resorem piórowym jest zagadką.
Tylko że ja nie jeżdżę na glebie takiej, że jak leży liść na drodze to muszę omijać, także T4 się mnie nie tyczy.
Seryjny zawias Fiata z tyłu + amor z E30 i jest elegancko, nie ma ping ponga i tym podobnych akcji, tak jak pisałem, testowane na drodze i na torze i żadnych zastrzeżeń. A żeby miec amor dostrojony do resora to trzeba zamówić Bilsteiny, bo raczej nic lepszego nie dobierzesz.
-
Do plusa gazowo/olejowe od volvo 74x/94x.
ustalmy nomenklaturę, zeby bylo jasne o czym mowa,
wlasciwie to juz sam ustalilem, wystarczy sie stosowac :d
-
Znowu się powtarzamy, kolejny temat o amorach
seryjne wiadomo jakie są- wg mnie nic lepszego niż monroe nie ma. duocontrol gorszy niż krosno.
tył proste: bmw e30 i astra f (tył)
tył skośne: volvo 7/940 (tył)
przod: pajero II/ isuzu
wszystko dostępne w róznych wariantach, producentach i cenach.
-
duocontrol gorszy niż krosno.
duocontrol to jest krosno tak dla porządku.
Były dwa typy amortyzatorów do Poloneza, do wąskiego i do szerokiego (mocniejsze) które oczywiście do wąskiego też pasują. No i wersja mocnych na skośnych tył.
To wszystko były olejówki z Krosna, a DuoControl to była specjalna wersja z Krosna.
Nie pamiętam czy Krosno/Delphi robiły oficjalnie też gazówki do Poloneza. Wiem natomiast że mam Delphi z czerwonym lakierem i kodem DuoControla który jest gazowy (a normalnie DuoControle były olejowe)
-
Miałem napisać oryginalne, na pierwszy montaż krosno.
-
Mobile, mobile. Bo ja mam już zakręcony umysł z tymi amortyzatorami. Mam 100% seryjne zawieszenie. Chcę założyć twardsze amortyzatory aby trochę szybciej pośmigać po zakrętach. Amortyzatory proste bo Caro Abimex. I teraz reasumując to co napisał Zoltan i Multec:
Na tył Peza mam założyć tylne amortyzatory z BMW e30?
Na przód Peza założyć przednie amortyzatory z Pajero? Jaka wersja silnikowa, który rok?
-
Pajero waży ze dwie tony, to może nie działać jak należy.
Ja zrobiłem odwrotnie, tzn. z przodu jeszcze sprężyn zmienić nie zdążyłem, ale z tyłu mam twardszy resor (dwa długie pióra) i wygląda że pracuje to zupełnie poprawnie.
Komfort jazdy z siedzenia kierowcy też jest zupełnie dobry, gorzej byłoby na tylnej kanapie.
Na olxie są dwa zestawy używanych DuoControli, może się jeszcze do czegoś nadają.
-
Pajero waży ze dwie tony, to może nie działać jak należy.
widziałeś, jeździłeś? od t4 nie dzialają-są za twarde i o małym skoku, to fakt, ale pajero to inna bajka. szczególnie jak miałem okazje porównać z oryginalnymi bilsteinemi w polonezie. Oczywiscie przy seryjnych spręzynach 14mm. pajero II przod. nie wchodzi osłonka, trzeba odciąć i zastąpić harmonijką albo niczym (też dziala) Ba nawet ludzie robiący repliki polonezów do rajdów wsadzają od pajero i nawet nie zmieniają zbytnio charakterystyki. Zerkopol właśnie na nich robi, bo do poloneza brak.
tył przy prostych bmw e30 lub opel astra f sedan/hb
pajero ma za krótką dolną tulejkę, trzeba coś podłożyć.
-
do seryjnego zawieszenia najlepiej zostan na seryjnych amorach,
same amory nie zmniejsza ugiecia zawieszenia ,chyba ze beda to jakies mocne gazowe - mocne w sensie duzej sily sciskajacej a nie dobrej jakosci,
ewentualnie amory do duzej sile ugiecia przy szarpaniu autem moga stawiac wiekszy opor,
ale na normalnych zakretach to zapomnij o amorach - to zadanie dla sprezyn, resorow i stabilizatorow,
a najwieksza roznice w silnych amortyzatorach to poczujesz na poduszkach mocujacych - zniszcza sie szybko
-
Dzięki chłopaki za słowa wyjaśnienia. Kupuje w takim razie kpl. Monroe.
-
widziałeś, jeździłeś?
Ci co widzieli i jeździli w większości upierali się że od T4 były dobre, i mając amortyzator w ręce nie potrafili zauważyć że nawet długość skoku nie jest odpowiednia, więc mam w głębokim poważaniu badania organoleptyczne osób niewykwalifikowanych. :)
-
Ci co mówią o tym, że t4 są dobre, mówią również, że -4zwoje od trucka też są dobre. Nie stawiaj tych rzeczy w jednym szeregu.
Nikt nikogo nie zmusza do niczego, ja tylko podaje dobry i sprawdzony patent.
waga auta z którego pochodzi amortyzator nic nie ma do rzeczy, bo to ma malo wspolnego z efektami ich pracy, gdyż jest wiele innych czynników, czy chociażby dźwignia na jakiej on pracuje (punkt zamocowania do wahacza chociażby)
-
Witam, planuje nieco poprawić prowadzenie poloneza i rozważałem amory gazowe z pajero II np takie http://allegro.pl/amortyzatory-kayaba-mitsubishi-pajero-ii-przod-i6589491440.html
będą one pracowały ze sprężynami z trucka uciętymi tak aby wysokość auta była seryjna moze -15, do tego będą tuleje poliuretanowe bo obecne wyszły. A na tył zastanawiam się czy pakować amortyzatory gazowe np http://allegro.pl/amortyzator-tyl-bmw-e30-optimal-a-1715g-i6923018732.html czy olejowe, ew znalazlem jeszcze duo controle i nie wiem co bedzie najlepsze
-
Masz Trucka to zacznijmy od tego, że na tył masz zupełnie inne amortyzatory.
Dziwne te z linku od Pajero II, przecież to się nijak ma do amora Polonezowego...
-
Co do amortyzatorów: wyczarowałem sobie sportowe zawieszenie ale nie takie klepane przez kowala i cięte sprężyny celmą tylko zawias z prawdziwego zdarzenia, obliczony i "wyprodukowany" od podstaw. Do tego założyłem amortyzatory- przód T4, tył e30. Odczucia są jak najbardziej pozytywne- nie jest twardo, można spokojnie użytkować samochód po drogach bez obaw że rozjedzie się nam buda na zgrzewach jak to ma miejsce przy cięciu sprężyn i dobijaniu seryjnego amortyzatora. Na pewno te amortyzatory nie robią z Poloneza kalekiego betonu którym strach wyjechać gdziekolwiek. W moim odczuciu są dokładnie takie jak powinny być. Istotna uwaga- amortyzatora T4 nie założymy na seryjną sprężynę- jest za krótki! Dolnej tulei nie trzeba dotaczać jak pisali co niektórzy- wystarczy przewiercić otwór w wahaczu i spinamy amor. Obecnie pociąłem karoserię na pick-up'a i wróciłem do 100% seryjnego zawieszenia (pomijając poliuretan). Do tego założyłem amortyzatory Kayaba gazowe i... jest twardo. Bym powiedział, że "jak na Poloneza" nawet za twardo. Choć między teleskopami Monroe, nie mówiąc już o ory Krosno/Delphi to jest przepaść- na korzyść KYB oczywiście. Auto jest bardzo stabilne, przód zupełnie nie nurkuje ani nie kladzie się w winklach. Jeździ się jak każdym innym autem segmentu C.
-
Najlepsze amortyzatory jakie widziałem w akcji poza Bilami na zamówienie, to te które były u Kurasia i Mazura (po wywaleniu T4órek). Polecam obejrzeć filmy z KJSów z Polonezami na T4, i porównać z pracą zawieszenia Polonezów na Bilstenie- ostatnio Ziółkowski jeździ najszybciej. Na T4 przód cały czas się rusza góra-dół, w porównaniu do tego Bilstein jedzie jak przyklejony, na oko prawie tak samo jak współczesne auto na dobrym zawieszeniu.
Jak sam stwierdziłeś, amortyzator od T4 jest za krótki- tzn. że przy byle szybszym przejeździe przez zakręt, jeszcze z dziurą, będzie koło w powietrzu.
-
Nie wiem jak winkle z dziurami bo u mnie w okolicy na szczęście nie ma takich dróg, natomiast latałem srogo po łukach, autodromach i nie było z tym problemu. Prędzej tył leciał bokiem ale przód w życiu nie żył swoim życiem i zawsze słuchał się kierownicy. Ogólnie rzecz ujmując do obniżonych zawieszeń bardzo polecam setup który wymieniłem powyżej. Do serii KYB. Bilsteiny są spoko, nawet bardzo ale koszt kompletu to 2600,- netto. Dzwoniłem do Zerkopolu i nawet wstępnie chciałem to zamawiać ale wyszło z moim Polonezem jak wyszło. Poza tym, tak szacunkowo to 98.7% ludzi żydzi tutaj głupich 100zł na Poloneza i gdyby tylko mogli to pewnie używany olej by lali w silnik. Ostatnio jakiś debil pytał czy kwaskiem czy tam octem można czyścić układ chłodzenia ;-| <co> kiedy w każdym sklepie motoryzacyjnym kupisz odpowiednią płukankę np Prestona za 25 zeta. Więc o czym my tu piszemy...
-
Zapomniałem dodać że zawieszenie planuje zmieniać w moim drugim polonezie czyli caro z roverem. Według Zoltana amorki z pajero podchodza bez problemów tylko tulejkę trzeba przełożyc i do tego ponoć tłumią lepiej niż z t4. Wyglądają tak(https://media2mi.pl/p/2/427/310/photo-e6674d1c-3d4a-427e-84af-c185b95cc9b0-for_zoom.jpg) na aukcji jest zdjęcie innych.
A Kuras miał u siebie bile czy coś innego wykombinował?
-
Ostatnio jakiś debil pytał czy kwaskiem czy tam octem można czyścić układ chłodzenia kiedy w każdym sklepie motoryzacyjnym kupisz odpowiednią płukankę np Prestona za 25 zeta.
a używałeś kiedyś jednego i drugiego, czy jak zwykle pierdolisz, żeby pierdolić, mistrzu teroii?
-
Ta, kwasku używam do ciasta a octu do sosu vinegret. Natomiast do Poloneza leję to co powinno się lać druciarzu i patenciarzu.
-
to powodzenia w usuwaniu kamienia kotłowego płukanką. <ok>
-
pierdolisz, żeby pierdolić, mistrzu teroii?
Nie chcę wdawać się z tobą w żadną polemikę bo widzę, że to jest dyskusja zupełnie jak z gołębiem. Natomiast obawiam się że przez rok czasu jak posiadam moje Caro L-202 zrobiłem przy nim więcej aniżeli Ty przez całe swoje życie. Także nie teoretykuj mi tutaj.
to powodzenia w usuwaniu kamienia kotłowego płukanką. <ok>
http://allegro.pl/liqui-moly-2699-oczyszczacz-odkamieniacz-chlodnicy-i6628910468.html
http://allegro.pl/stp-odkamieniacz-chlodnicy-i6867035548.html
http://allegro.pl/holts-plukacz-do-chlodnicy-odkamieniacz-250ml-i6570383188.html
http://allegro.pl/odkamieniacz-plukacz-do-chlodnicy-400ml-i6052325592.html
http://allegro.pl/prestone-as107-plukacz-plukanka-do-chlodnic-250ml-i6043504303.html
A ty dalej wsypuj do swojego auta kwaski i podlewaj to octem. Progi konserwuj przepalonym olejem a na lakier kładź wazelinę wymieszaną ze smalcem. Nadal mentalnie tkwisz w głębokim lesie.
-
Natomiast obawiam się że przez rok czasu jak posiadam moje Caro L-202 zrobiłem przy nim więcej aniżeli Ty przez całe swoje życie
ja swoje posiadam od maja, więc twoje obawy mogą być uzasadnione. chociaż za ten czas go pospawałem, pomalowałem, ogarnąłem elektrykę i dużo upierdliwych drobiazgów.
na lakier kładź wazelinę wymieszaną ze smalcem
na lakier kładę, co najwyżej, kolejną warstwę czarnego matu z wałka.
-
Włączam telewizję: gównoburza. Czytam wiadomości: gównoburza. Przychodzę do pracy: gównoburza. Wchodzę na FSO PTK: gównoburza. Jak tak dalej pójdzie, to zacznę się bać zaglądać do garażu.
-
Na T4 przód cały czas się rusza góra-dół, w porównaniu do tego Bilstein jedzie jak przyklejony, na oko prawie tak samo jak współczesne auto na dobrym zawieszeniu.
A Ty znów i w kółko o "bilach na zamówienie"?
Sport ma swój dział. Tam jest miejsce na rozmowę o B6.
Tu piszemy o czymś, co da się zastosować w polonezie, za ludzkie pieniądze, co poprawi tłumienie w stosunku do nie produkowanej od lat serii czy duo-controli, które nawiasem mówiąc miałem, w epoce - 20 lat temu i różnica użytkowa była jedynie w kolorze.
...chyba, że załatwisz tego Bilsteina na przód do Poloneza, - B4, ma się rozumieć.
Według Zoltana amorki z pajero podchodza bez problemów tylko tulejkę trzeba przełożyc i do tego ponoć tłumią lepiej niż z t4. Wyglądają tak(https://media2mi.pl/p/2/427/310/photo-e6674d1c-3d4a-427e-84af-c185b95cc9b0-for_zoom.jpg) na aukcji jest zdjęcie innych.
Ja mam te amortyzatory w Caro ohv. W zestawieniu ze skróconą nieco sprężyną z trucka i oponami 195/50r15.
W takim zestawieniu samochód bardzo stracił na komforcie (koleiny, miejskie asfalty, studzienki, tory tramwajowe czy kolejowe, progi zwalniające) ale nie nurkuje, i nie buja się na krętych drogach. Na "szosie" - bajka. Myślę, że optimum uzyskam zmieniając opony na nieco wyższe.
-
Lesor, wydaje mi się że rozpisałem bardzo dokładnie co, gdzie i z czym. Masz seryjne zawieszenie? Montuj KYB. Masz obniżone? Montuj T4+e30. Po co dalej wałkować ten temat?
-
...chyba, że załatwisz tego Bilsteina na przód do Poloneza, - B4, ma się rozumieć.
Mogę załatwić nowe Krosno- jak będzie dostateczna ilość zamówień.
-
Mały odkop :P
Planuję zakup nowych amortyzatorów do ATU. Czytając temat zdecydowałem na przód z Mitsubishi Pajero 2 i tył z Volvo 940. Może ktoś zweryfikować czy to dokładnie te i niewielkim nakładem pracy uda się je zaadoptować do Poloneza?
Przód: https://allegro.pl/oferta/amortyzator-przod-mitsubishi-pajero-ii-2-8-3-0-v6-10075166452
Tył: https://allegro.pl/oferta/kayaba-kyb-amortyzator-tyl-volvo-740-760-82-94-sed-10528957185
-
Skośnych z tyłu nie testowałem, ale przody z Pajero pasują pod warunkiem, że wprasujesz dolną tuleje z Poloneza, uprzednio powiększając otwór do 30mm. Oprócz tego, trzeba nieco powiększyć otwór pod poduszką amortyzatora z racji sporych osłon tłoczyska.
-
Mam na zbyciu nowe monroe gazowe na tył pod skośne mocowania,jeszcze w pudełkach. 170zł/komplet
-
Mogę potwierdzić,że te przednie co podesłałeś montowałem. Kiedyś kupiłem SACHSa to były tak grube że nawet bez osłon się nie mieściły od góry. I chyba też sachs miał tak grubą lage mocującą w poduszce, że otwór w poduszce poloneza trzeba było rozwiercać.
No i wstyd się przyznać, jeżdzę bez osłon tłoczyska. Szukałem jakiś gumowych do założenia ale nic ciekawego nie wpadło w ręce. Jakby ktoś miał coś do polecenia chętnie poznam szczegóły!
-
I chyba też sachs miał tak grubą lage mocującą w poduszce, że otwór w poduszce poloneza trzeba było rozwiercać.
Tylko, że tu jest i tak najmniejszy problem. U siebie zauważyłem, że ta poduszka w seryjnym wykonaniu bardzo mocno pracuje przy twardszych amortyzatorach i raczej długo nie pożyje. Najlepsze byłoby przerobienie ich tak jak w foto poniżej i zastosować oryginalne gumy górnego mocowania z Pajero
(http://www.kwa-kwa.pl/strona/images/stories/thumbnails/images-stories-kwa-kwa-samochody-polska-polonez-Automobilista%20158-20130005-440x587.jpg)
-
Oby to działało, bo autor auta z tego zdjęcia to również autor najgorszej gangreny pod względem jak ten Polonez jeździ.
-
W końcu udało mi się zabrać za temat amortyzatorów. Podzielę się w razie gdyby ktoś się zastanawiał nad zmianą.
Amortyzatory przód:
Kayaba Excel-G 344222 (Przednie z Mitsubishi Pajero II)
Modyfikacje:
- obcięcie metalowej osłony tłoczyska i stoczenie pozostałego pierścienia do wymiaru ~48mm
- dorobienie tulejek poszerzających dolne mocowanie amortyzatora z 34mm na 68mm, jednocześnie zmniejszając średnicę otworu na śrubę z 12mm na 10mm (2 tulejki na 1 amortyzator, łącznie potrzebne są 4)
- opcjonalnie montaż gumowej osłony tłoczyska, ja dopasowałem gumowe osłony drążków kierowniczych z Renault 19, SASIC 4006075
(https://i.imgur.com/ly16HxV.jpg) (https://i.imgur.com/Fo7wMno.jpg)
Tulejki dorobione u tokarza, poszerzające dolne mocowanie do wymiaru 68mm, czyli taki jak ma amortyzator poloneza.
(https://i.imgur.com/clb3jUL.jpg) (https://i.imgur.com/FHRemR5.jpg)
Po lewo amortyzatory Monroe z Poloneza, po prawo z Pajero w trakcie i po modyfikacji.
Amortyzatory tył (Polonez Plus/skośne amortyzatory):
Kayaba Excel-G 344056 (Tylne z Volvo 740/940)
Modyfikacje:
- skrócenie tulejek mocujących do 33mm
- wstawienie tulejek redukujących średnicę otworów na śruby z 12mm na 10mm
Ja zastosowałem tulejki stalowo-brązowe o wymiarach 10x12x20. Dokładnie takie: https://allegro.pl/oferta/tuleja-slizgowa-stalowa-braz-ptfe-tulejka-10x12x20-9756709264
(https://i.imgur.com/xnDzioF.jpg)
Po lewo amortyzator z Volvo już po modyfikacjach, po prawo amortyzator Monroe z Poloneza.
Auto prowadzi się o niebo lepiej. Jest bardziej przewidywalne i pewne w zakrętach, mniej nurkuje przy hamowaniu i ogólnie lepiej trzyma się drogi. Wydaje mi się też, że jest trochę mniej podatne na boczne podmuchy wiatru. Ogólnie polecam <spoko>
-
dlugosc rozciagnietego amora jest malo wazna, lepiej pokazalbys roznice w scisnietych,
z przodu to wiadomo od dawna,ze pajero jest caly krotszy i generalnie pasuje,
ale z tylu to wazne, zeby po zaladowaniu bagaznika nie zabraklo ugiecia, bo most to przezyje, ale gorna belka i amory moga miec ciezko
-
dlugosc rozciagnietego amora jest malo wazna, lepiej pokazalbys roznice w scisnietych,
z przodu to wiadomo od dawna,ze pajero jest caly krotszy i generalnie pasuje,
ale z tylu to wazne, zeby po zaladowaniu bagaznika nie zabraklo ugiecia, bo most to przezyje, ale gorna belka i amory moga miec ciezko
Za krótki w rozciągnięciu amortyzator powoduje odrywanie koła w zakręcie, miałem tak na amorach t4 z przodu i sprężynach skróconych o 1 zwój. Nic przyjemnego.
-
dlugosc rozciagnietego amora jest malo wazna, lepiej pokazalbys roznice w scisnietych,
z przodu to wiadomo od dawna,ze pajero jest caly krotszy i generalnie pasuje,
ale z tylu to wazne, zeby po zaladowaniu bagaznika nie zabraklo ugiecia, bo most to przezyje, ale gorna belka i amory moga miec ciezko
Na ściśniętym amortyzatorze, różnice są bardzo podobne jak na rozciągniętym, zdjęcia niestety nie mam.
U siebie mam dodatkowo obniżone auto, z przodu -2 zwoje na seryjnej sprężynie, a z tyłu krótsze kolumienki i trochę zmęczone już resory 2 piórowe, które swoją drogą mam w planie delikatnie zmodyfikować bo jest za nisko i wydech wali o most jak ktoś siądzie z tyłu.
(https://i.imgur.com/13IK9y6.jpg)
-
Na ściśniętym amortyzatorze, różnice są bardzo podobne jak na rozciągniętym, zdjęcia niestety nie mam.
dobrze,ze sprawdziles, zdjecie trudno wykonac bez pomocy drugiej osoby, bo gazowke trzeba scisnac i trzymac,
po prostu wazne, by przy dobieraniu amora sprawdzic oba wymiary
Za krótki w rozciągnięciu amortyzator powoduje odrywanie koła w zakręcie, miałem tak na amorach t4 z przodu i sprężynach skróconych o 1 zwój. Nic przyjemnego.
nie wiem, kto wymyslil, ze T4 beda pasowaly,
przeciez on jest tak krotki w rozciagnieciu, ze nie da sie go przykrecic na fabrycznej sprezynie, wiec skoku zawieszanie w dol praktycznie nie ma
-
nie wiem, kto wymyslil, ze T4 beda pasowaly,
przeciez on jest tak krotki w rozciagnieciu, ze nie da sie go przykrecic na fabrycznej sprezynie, wiec skoku zawieszanie w dol praktycznie nie ma
Jeden z waszych od lat nieudzielających się kolegów z forum. Niestety ten mit o T4 funkcjonuje, i praktycznie każdy Polonez ze zmienianymi amortyzatorami spoza PTK ma T4 z przodu.
Sam mówiłem wiele razy na przestrzeni lat, że go nie będzie działać, to tylko był hejt na mnie od nieudzielających się już kolegów od taczek szurających podwoziem po jezdni.
-
W końcu udało mi się zabrać za temat amortyzatorów. Podzielę się w razie gdyby ktoś się zastanawiał nad zmianą.
Amortyzatory tył (Polonez Plus/skośne amortyzatory):
Kayaba Excel-G 344056 (Tylne z Volvo 740/940)
Modyfikacje:
- skrócenie tulejek mocujących do 33mm
- wstawienie tulejek redukujących średnicę otworów na śruby z 12mm na 10mm
Ja zastosowałem tulejki stalowo-brązowe o wymiarach 10x12x20. Dokładnie takie: https://allegro.pl/oferta/tuleja-slizgowa-stalowa-braz-ptfe-tulejka-10x12x20-9756709264
(https://i.imgur.com/xnDzioF.jpg)
Po lewo amortyzator z Volvo już po modyfikacjach, po prawo amortyzator Monroe z Poloneza.
Auto prowadzi się o niebo lepiej. Jest bardziej przewidywalne i pewne w zakrętach, mniej nurkuje przy hamowaniu i ogólnie lepiej trzyma się drogi. Wydaje mi się też, że jest trochę mniej podatne na boczne podmuchy wiatru. Ogólnie polecam <spoko>
Trochę odgrzeje wątek. :]
W ubiegłym roku zastosowałem u siebie w ATU dokładnie takie same amorki od Volvo ze względu na to, że zamontowane przed modyfikacją dedykowane do poloneza skośne amorki Monroe wykazały się tragiczną żywotnością.. Prawy zdechł po niecałych 300km ;-| - uciekł gaz, jakiś czas później wylał się. Lewy wytrzymał trochę więcej i zdechł chyba jakoś po 7 tyś km.. Postawiłem więc na KYB z Volvo mając nadzieję, że będą lepszej jakości od swoich poprzedników. I nie zawiodłem się. <ok>
Wrażenia z użytkowania takie same, jak u cytowanego kolegi. Dobrze się na nich jeździ i również polecam tą modyfikację każdemu, kto szuka nowych skośnych amorków. <spoko>
Tulejki redukujące otwory na śruby z 12mm na 10mm ogarnął mi od ręki tokarz za jakieś grosze. Co do wymiarów ich długości i skoku, to są bardzo zbliżone do seryjnych.
https://drive.google.com/file/d/1-2tBu2j3GxAkMqp3feKoSHZIg9aPZbjm/view?usp=drivesdk (https://drive.google.com/file/d/1-2tBu2j3GxAkMqp3feKoSHZIg9aPZbjm/view?usp=drivesdk) https://drive.google.com/file/d/1-2Cg5_MWuv-9Y3G6-VjWpgAxvepS0_Iz/view?usp=drivesdk (https://drive.google.com/file/d/1-2Cg5_MWuv-9Y3G6-VjWpgAxvepS0_Iz/view?usp=drivesdk) https://drive.google.com/file/d/1lheGOkuf5o-U1uhlENXVVdJbqxcbCLdo/view?usp=drivesdk (https://drive.google.com/file/d/1lheGOkuf5o-U1uhlENXVVdJbqxcbCLdo/view?usp=drivesdk)
-
Masz coś noszone w zawieszeniu oprócz tych amortyzatorów ? Nie jest za twardo?
-
Masz coś noszone w zawieszeniu oprócz tych amortyzatorów ? Nie jest za twardo?
U siebie mam z przodu -2 zwoje na seryjnej sprężenie, a z tyłu krótsze kolumienki resorów i wypierdziane (prawie 200k nalotu) resory.
Po roku czasu już się przyzwyczaiłem i w sumie to jeździ mi się jak na serii. Ogólnie dla mnie nadal jest za "miętko" ;)
-
Dzięki za informacje, tyle że ja właśnie szukam informacji przy seryjnym zawieszeniu. Chcę trochę poprawić prowadzenie, ale z drugiej strony cenię w Pn-ie tą taką lekką "kanapowatość" i to że nieźle radzi sobie z dziurami i nierównościami (czasem jak trzeba przejechać kawałek szutrem to nie gubię plomb z zębów ) I nie chciał bym tego stracić, ani obniżać prześwitu
-
Stabilizator z tyłu i po problemie,nigdy więcej FSO bez tego kawałka pręta <spoko>
-
Dzięki za informacje, tyle że ja właśnie szukam informacji przy seryjnym zawieszeniu. Chcę trochę poprawić prowadzenie, ale z drugiej strony cenię w Pn-ie tą taką lekką "kanapowatość" i to że nieźle radzi sobie z dziurami i nierównościami (czasem jak trzeba przejechać kawałek szutrem to nie gubię plomb z zębów ) I nie chciał bym tego stracić, ani obniżać prześwitu
Amory możesz zmienić na Volvo, te w PNie na dzisiejsze standardy są miękkie jak kręgosłup moralny Ziobry.
Jak będzie mało, to daj długie pióra pomocnicze zamiast seryjnych, felgi 14, opony o profilu 65 i będzie git. Będzie się dobrze prowadził ale dalej połykał nierówności.
-
Zestaw amortyzatorów opisany przez Maćko założyłem też do swojego Atu+. :]
Wrażenia?
Zacznę od plusów. Przód rzeczywiście znacznie mniej nurkuje przy hamowaniu, powodując wrażenie większej skuteczności hamulców. Stabilność w czasie jazdy z większą prędkością i na zakrętach zauważalnie lepsza (mimo posiadania już stabilizatora na tylnej osi). Mniejsza skłonność zawieszenia do dobijania. Wrażenie jakby cichszej pracy zawieszenia, ale to może po prostu tylko kwestia nowych amortyzatorów, stare miały ponad 210 tys. km. Poprawa wybierania niektórych nierówności podłoża. Tylna oś na zakręcie z niezbyt gładkim asfaltem nie stara się "uciec spod samochodu". No i w końcu mogę spalić gumę na jedynce, bo wcześniej na oryginalnych amorach most podskakiwał i koła nie przekazywały całego momentu obrotowego na podłoże.
Minusy. Tylko jeden, za twardo, za sztywno, co prawda plomby jeszcze na nierównościach nie wypadają, ale czuć nadmierną sztywność zawieszenia. Zbyt duża sztywność zawieszenia w moim odczuciu może nie być spowodowana tylko nowymi amortyzatorami, ale podejrzewam też że mają tu swój udział sprężyny i resory nie do końca fabryczne. Z przodu mam sprężyny z trucka -1 zwój, a z tyłu nowe pióra główne od Śnieżka, ale chyba nie do końca im wyszły bo przy pustym aucie są prawie płaskie i tył wygląda jakby były założone najniższe kolumienki (a jeszcze nie są), a skoro na pusto są płaskie to i mniej elastyczne. Sprężyny zmieniłem, bo po swapie na X20SED dotychczasowe nierówno przysiadły pod cięższym silnikiem. Czuję, że wrócę do oryginalnych sprężyn i resorów ze skróconymi kolumienkami, a jak to nie przywróci odrobiny komfortu resorowana to będę miał dylemat co dalej...
-
Czy jak zmieniałeś resory to skręcałeś tuleje na obciążonym samochodzie?
-
Czy jak zmieniałeś resory to skręcałeś tuleje na obciążonym samochodzie?
W resorach są poliuretany więc to nie ma znaczenia, ale odruchowo zawsze obciążam i dopiero skręcam.
-
Czy jak zmieniałeś resory to skręcałeś tuleje na obciążonym samochodzie?
A należy tak robić?
-
Tak bo zrywa tuleje dlatego się montuje poliuretan i zapomina o temacie zawieszenia praktycznie raz na zawsze, skręca w powietrzu i nie trzeba robić potem ceregieli z dociążaniem auta teściową i dwoma kwintalami pszenicy by skręcić zawias <spoko>
-
Hehe... Pamiętam te śmiechy jak pokazałem na foto jak obciążyłem auto gdy skręcałem zawieszenie.
-
Niestety na tą chwilę, jeden minus przesłonił mi plusy wynikające z montażu KYB. Amortyzatory zostały zdemontowane. Na początku zdemontowałem przednie i zostawiłem tylko tylne, ale przez to miałem wrażenie jazdy Polonezem Kombi lub średnio obciążonym Truckiem. Mimo wszystko za sztywno i brak "osobowej" pracy zawieszenia <no> (może się to jednak sprawdzić podczas przyszłorocznych wojaży z przyczepą kempingową). Tak więc, znowu mam w aucie oryginalne amortyzatory...
Czekam jak xmaniekx wznowi produkcję obniżonych kolumienek, wrzucam oryginalne sprężyny i resory i próbuję z amortyzatorami KYB jeszcze raz.
-
Widać każdy z nas ma inne oczekiwania co do charakterystyki auta, u Ciebie piszesz że za twardo. U mnie po roku jazdy mam już pewien niedosyt - trochę za miękko, aczkolwiek jakbym się przejechał znowu seryjnym polonezem pewnie punkt odniesienia byłby trochę inny ;)
No i w końcu mogę spalić gumę na jedynce, bo wcześniej na oryginalnych amorach most podskakiwał i koła nie przekazywały całego momentu obrotowego na podłoże.
Też miałem te problemy na seryjnym amortyzatorze, skończyło się to pękniętym lewym resorem podczas jednego ze sprintów spod świateł :]
-
Cudów nie osiągniesz ceva,
Albo oryginalne podzespoły i masz typowego Poloneza z bujającym zawiasem i skaczącym mostem, albo gazowe i masz sztywno - wrażenie jazdy Polonezem Kombi lub średnio obciążonym Truckiem.
Niestety nic więcej na tym forum nie wymyślono - ostatnio jechałem PN Cargo z gazowymi pajero przód i astra tył i naprawdę całkiem spoko się tym jechało. Przód seria sprężyna, tył 3 pióra bez staba. Po przesiadce wprost z nowoczesnego auta nie czułem drastycznej różnicy z czego jestem zadowolony.
-
Widać każdy z nas ma inne oczekiwania co do charakterystyki auta, u Ciebie piszesz że za twardo. U mnie po roku jazdy mam już pewien niedosyt - trochę za miękko, aczkolwiek jakbym się przejechał znowu seryjnym polonezem pewnie punkt odniesienia byłby trochę inny ;)
Zgadza się, co do oczekiwań odnośnie charakterystyki zawieszenia, lubię jak jest sprężyście, ale jak na nierównościach flaki w kałdunie łapią zbyt dużą amplitudę i częstotliwość podskakiwania, to to już zabiera mi całą przyjemność jazdy. Jakbym Poloneza wyprowadzał trzy razy do roku (na dwa zloty pod FSO plus raz na spryskanie wodą przez pana w czarnej sukience), to pewnie by mi to nie przeszkadzało aż tak...
Wiem na pewno, do 100% serii nie wrócę.
-
Niestety nic więcej na tym forum nie wymyślono - ostatnio jechałem PN Cargo z gazowymi pajero przód i astra tył i naprawdę całkiem spoko się tym jechało. Przód seria sprężyna, tył 3 pióra bez staba. Po przesiadce wprost z nowoczesnego auta nie czułem drastycznej różnicy z czego jestem zadowolony.
Czy taki zestaw pasuje do szerokiego Caro?
Co do amorów KYB to także mam je zamontowane i uważam że jest za sztywno.
-
A czy w szerokim caro masz skośne amory? Jak masz pionowe amory to tylko E30 pod warunkiem że zawieszenie obniżone
-
Pionowe.
Ile cm trzeba/warto obniżyć?
-
A ma ktoś pomysł na bardzo twardy tył ( za twardy ) w 125p? Ostatni rocznik 1991. Ktoś wcześniej dołożył 3 pióro. Zostało ono wywalone, mimo tego sprzęt nadal stanowczo za wysoko stoi. Oczywiście wszystko fabryczne bez cudów i tjunu.
Na zimę dołożyć mu do bagażnika 2x po 25kg cementu hihihi?
-
Cudów nie osiągniesz ceva,
To prawda, niestety ten zestaw jest sztywny i faktycznie jak ktoś szuka tu cokolwiek z tapczanowatości seryjnego PN to się zawiedzie.
Ile waży ten silnik co masz zamontowany?
Na twoim miejscu przetestowałbym jeszcze zestaw seryjna sprężyna + pajero, ew seryjna sprężyna - 0,5 zwoją (już powinien zniwelować się efekt mocnego nurkowania przy hamowaniu) + pajero. Jednak liczba zwojów ma duży wpływ na twardość sprężyny.
Możesz spróbować jeszcze poszukać gazowe Delphi DuoControl-e, u brata w kombi takie zainstalowaliśmy i trzeba przyznać, że przy reszcie seryjnego zawieszenia i felgach 16" też bardzo fajnie się prowadzi jednocześnie będąc komfortowym.
-
A ma ktoś pomysł na bardzo twardy tył ( za twardy ) w 125p? Ostatni rocznik 1991. Ktoś wcześniej dołożył 3 pióro. Zostało ono wywalone, mimo tego sprzęt nadal stanowczo za wysoko stoi. Oczywiście wszystko fabryczne bez cudów i tjunu.
Na zimę dołożyć mu do bagażnika 2x po 25kg cementu hihihi?
Próbowałeś ustalić co jest konkretnie przyczyną takiego stanu rzeczy? Też na początku obstawiałem resory, ale po odkręceniu na chwilę amortyzatorów od mostu tyłem można kozłować niczym Michael Jordan w NBA. Gdy przykręcam amory spowrotem z Poloneza robi się niemalże betonowóz.
-
Poluzuj mu śruby, i skręć na dociążonym. Może same tuleje go trzymają.
-
Eksperymentów z zawieszeniem ciąg dalszy. Ponieważ tylne zawieszenie z amortyzatorami od 940, było jak na mój gust zbyt "dostawcze", wykombinowałem, że może mniej sztywne będą od Volvo 240 (olejowe, nieco krótsze od polonezowych -23 mm na rozciągniętym, na ściśniętym takie same). Kupiłem, przerobiłem, zamontowałem, wykonałem jazdę próbną i ... jak dla mnie jest lepiej. Co prawda może przed zimowaniem zrobiłem zbyt mało kilometrów po drogach różnej jakości, żeby mieć pełne porównanie, ale już czuję że bardziej mi odpowiada ta charakterystyka zawieszenia i jest nadzieja, że bardziej coś z tego będzie po zastosowaniu oryginalnych resorów i obniżonych kolumienek, niż na tych z 940.
-
Porównanie długości amortyzatorów Polonez vs Volvo 240.