FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => AUTA SYMPATYKÓW KLUBU => Wątek zaczęty przez: JanekEG w Wrzesień 22, 2016, 17:52:35 pm

Tytuł: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Wrzesień 22, 2016, 17:52:35 pm
Jest to mój drugi Polonez, poprzedniego, 1.6GSI z 2000r., miałem raptem 2,5 miesiąca do kolizji na jednym z elbląskich skrzyżowań. Obeszło się bez obrażeń, ale auto nie wyszło z tego cało, a ratować nie było za co.
 
Następcy szukałem przeszło rok, skupiony przede wszystkim na jednostce Rovera i tylko w Plusie - może i najmniej klasycznej, ale dla mnie najbardziej estetycznej generacji. Jest to Polonez z Brzeźna oglądany przedtem przez kilku użytkowników forum, cena niższa niż w ogłoszeniu i wyższa niż wynegocjował user Tomekk, ale za późno przeczytałem tamten wątek. :)

Polonez dotarł cało do Elbląga i zajął w garażu miejsce Skody, która trafiła pod chmurę, choć na zimę coś jej ogarnę. Na zdjęciu już po rejestracji na miejscowe blachy. Kolor 43E, tapicerka niebieski welur.

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/14355754_209974269416998_5338797593540471187_n.jpg?oh=9b1bc41511f6e58a1af6b6065c340401&oe=587721DB)

Do rzeczy. Co jest:
- alufelgi 13 cali Rial
- centralny zamek z pilota
- radio Sony z pilotem
- car audio JBL
- nielegalne diody do jazdy dziennej (za mały odstęp) :)

Jeszcze trochę ze środka:
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/14370148_210369606044131_1408700982621615358_n.jpg?oh=4a6d8b98f074c3ea2cddb26bafa756a0&oe=587FA4B2)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/14317323_210369282710830_7600159586909784660_n.jpg?oh=bae4c9600ec23c7bde8881c98733815c&oe=587C128C)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/14292465_210369169377508_9130090360110377209_n.jpg?oh=db49ac723a4e3e28d9ce4cde98860f76&oe=587F54B0)

Odkleiłem tandetne gumodrewno z kokpitu, odkręciłem moskitierę z tyłu, wymieniłem pękniętą tylną lewą lampę oraz olej w skrzyni na TransElf Type B 80w90 (kupiony i niewykorzystany przy GSI) i olej w silniku na Lotos 10w40. W wyniku tego skrzynia sporo uchichła, jest słyszalna głównie na 2 biegu, ale nie ma porównania z tym co było w dniu zakupu.

Trochę pojeździłem i auto odzyskało część dynamiki, naprawdę czuję różnicę w porównaniu do moich dotychczasowych bolidów, ale nie mam z kolei porównania do wzorowego egzemplarza. Zmiana przełożeń jeszcze do wyczucia. Luzy na kierownicy dają się we znaki przy prędkościach ponad 100km/h, więc też do zrobienia.

Jest problem śrub w tylnych kołach, tarło w obu co obrót koła, były one jakby z 2 różnych kompletów różniących się "kantem" na stożku, część śrub została też wcześniej docięta. Tymczasowo siedzą 2 szt. krótszych śrub, ale będę chciał wymienić cały komplet z tyłu, bo momentami jeszcze coś trze. Dlatego tutaj pytanie:

Na ile powinna wystawać z felgi aluminiowej (w tym wypadku Rial) śruba prawidłowej długości, aby być dobrze dopasowana długością do gwintu bębna?

Blacharka - nie jest nadgryziony bardziej niż GSI i Skoda, ale trzeba to ogarnąć. Samochód nie będzie jeździł zimą ani o ile to możliwe w deszczu i powoli chciałbym doprowadzać go do ładu. Auto ma być głównie do weekendowych cruisingów, zaraz po zakupie było blisko deja vu, ale zdążyłem uciec.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 22, 2016, 20:21:17 pm
widac,ze garazowany,skoro deska z 1997 sie nie wybrzuszyla na srodku,
co do srub to poszukaj tematu,bo nie pamietam juz dlugosc,a  raczej kiedys mierzylem
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Wrzesień 22, 2016, 20:27:05 pm
Już Ci pomagam.
32mm alu oraz stal system lucas.
28mm stal -system lucas oraz bendix ( 4x tarcze)
36mm alu-system bendix.
Podoba mi się on na Rialu.
Jak nie uszkodziłeś tych oklein to bym je z chęcią przygarnął.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Wrzesień 22, 2016, 20:47:15 pm
Coś tam jest uszkodzone z tego co pamiętam, może nie pourywane, ale porozciągane jeśli chodzi o okleinę prawej kratki nawiewu. Jutro zerknę co się ostało i w jakim jest stanie, bo leży to w kupie. Zrobię zdjęcia i podeślę na PW. Dzięki za info odnośnie śrub.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Serocki w Wrzesień 23, 2016, 12:05:49 pm
O proszę, polonez w Elblągu to niezbyt częsty widok :) Fajny egzemplarz! Do zobaczenia na ulicach miasta ;)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Rocky w Wrzesień 23, 2016, 17:00:48 pm
Sam koniecznie też szukałem Caro plusa GTI,i dość długo mi to zajęło ;) Plusorovery mają fajny klimat,gratuluję zakupu :)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Tomekk w Wrzesień 23, 2016, 18:03:11 pm
W sumie fajnie że został lokalnie. Nie był zły, wymagał tylko wielu drobnych poprawek. Sprawdź koniecznie przełożenie mostu - poprzedni właściciel wspominał mi że go naprawiał ale coś mi mówi że wymieniał po prostu most od GLI, stąd nieco słabsza dynamika w stosunku do Rovera.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 25, 2016, 19:40:46 pm
Przyjemny Polonez sądząc po zdjęciach, dobrze, że trafił w dobre ręce. Ogarnij niedoskonałości blachy, w Polonezie rdza postępuje bardzo szybko, zakonserwuj i ciesz się jazdą :)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Wrzesień 28, 2016, 19:54:14 pm
Sprawdź koniecznie przełożenie mostu - poprzedni właściciel wspominał mi że go naprawiał ale coś mi mówi że wymieniał po prostu most od GLI, stąd nieco słabsza dynamika w stosunku do Rovera.
Obudowa mostu tak zasyfiona lub pordzewiała, że nie byłem w stanie odczytać oznaczeń. Most ogólnie cały zapocony, więc chcąc nie chcąc będę musiał zdjąć dekiel i wtedy może uda się ustalić co za most w tym aucie jest. Ogólnie czeka mnie trochę roboty z tym samochodem, gdzie nie zajrzę tam coś nowego, ale spokojnie, nigdzie mi nie ucieknie. :)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Październik 19, 2016, 00:52:41 am
Jest praktycznie koniec sezonu, ale ciągle muszę coś gmerać w aucie, choć jeszcze za grubsze rzeczy się nie zabrałem, ale na to jest cała zima. Póki co szlag mnie trafiał na klekot rodem z diesla po zalaniu Lotosem 10w40, więc po miesiącu spuściłem i zalałem Liqui Moly MoS2 10w40 i jak ręką odjął, co prawda dalej klepanie popychacza jest słyszalne, ale już na akceptowalnym poziomie. Wniosek, że nie ma co się pierdaczyć z olejem, jeśli kocha się samochód to trzeba z wyższej półki. To w skali roku żaden wydatek.

Poczytawszy kilka wątków z forum i przejechawszy kilka km skłaniam się ku opinii użytkownika Tomekk, że tam może siedzieć most z 1.6, na ekspresówce już pokonywałem niemalże prędkość dźwięku, kierę wyrywało z rąk, a na blacie raptem 120, nie miałem jak odpalić GPS bo bałem się o swoje życie. Niebawem, jak pisałem wcześniej, zajrzę do mostu, ale obawiam się, że siedzi ten z 1.6 i stąd te przekłamania.

Poza tym priorytet na dziś to blacha i usunięcie widocznych ognisk, cała zima w garażu zostanie temu poświęcona i mam nadzieję, że wiosną błyśnie. :)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Michu125p w Październik 19, 2016, 16:27:49 pm
Lotosem 10w40
Wszystkie wyroby lotosu czy orlenu są wyrobami olejo-podobnymi i nadają się tylko do smarowania zawiasów w furtce na podwórku.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Październik 19, 2016, 16:52:41 pm
Nie miałem wcześniej z nimi problemu w Skodzie, a GSI latał 15 lat na mineralnym Lotosie. Może te starożytne konstrukcje jakoś to wytrzymują, ale więcej nie zaleję polskiego oleju.

Na szybko, po uruchomieniu silnika (na oko jakieś 15-20 sekund po) włącza się ogrzewanie tylnej szyby, wcześniej topiło bezpiecznik, obecnie już nie topi, ale cały czas włącza się samo. Przewody w klapie całe, nie wiem dlaczego tak się dzieje. Może włączać się automatycznie pod wpływem temperatury otoczenia? W sumie to nie skojarzyłem ile było stopni, ale ostatnie dni były chłodne.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Grizli w Październik 19, 2016, 17:04:45 pm
Jak jest poniżej 7 stopni bodajże to podgrzewanie szyby samo się włącza
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 19, 2016, 19:12:44 pm
Lotosem 10w40
Wszystkie wyroby lotosu czy orlenu są wyrobami olejo-podobnymi i nadają się tylko do smarowania zawiasów w furtce na podwórku.
zwalszcza PAO 10W60 ,ten od Castrola EDGE ,czyli ... Orlen 10W60   <lol2>
goownianej tancerce to nawet majtki przeszkadzaja
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 19, 2016, 22:48:31 pm
Przewody w klapie całe, nie wiem dlaczego tak się dzieje.

Ogrzewanie tylnej szyby jest w Polonezie Plusie automatyczne. I w Caro chyba też.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Tomekk w Październik 19, 2016, 23:02:10 pm
Lotosa do niego szkoda bo chyba na syntetyku latał i jak kojarzę silnik cichutko chodził.
Fajnie że go robisz, to doba baza do zrobienia ideału.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 20, 2016, 14:04:39 pm
Zwłaszcza że nie ma półsyntetyka który by klasą lepkościową odpowiadał temu co jest zalecone w suplemencie do instrukcji obsługi.
Już nie pamiętam, 5W50 albo 10W50.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Październik 20, 2016, 14:43:46 pm
K16 ma standardowo zalecane 10w40, poprzedni właściciel lał Valvoline MaxLife o takich właśnie parametrach (choć ludzie leją też 5w40), ja trochę poszedłem po taniości z tym Lotosem, tym bardziej, że w innych autach nie miałem złych doświadczeń, a tutaj taka niespodzianka. Niby klasa API ta sama, ale różnicę słychać od razu.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 20, 2016, 14:54:09 pm
u mnie Lotos 10W40 w bardziej skomplikowanym silniku nie robil problemow
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 20, 2016, 23:56:36 pm
Lotosem 10w40
Wszystkie wyroby lotosu czy orlenu są wyrobami olejo-podobnymi i nadają się tylko do smarowania zawiasów w furtce na podwórku.

Do tego jeszcze pewnie Specol, bo też Made in Poland.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 21, 2016, 00:00:11 am
Póki co szlag mnie trafiał na klekot rodem z diesla po zalaniu Lotosem 10w40, więc po miesiącu spuściłem i zalałem Liqui Moly MoS2 10w40 i jak ręką odjął, co prawda dalej klepanie popychacza jest słyszalne, ale już na akceptowalnym poziomie. Wniosek, że nie ma co się pierdaczyć z olejem, jeśli kocha się samochód to trzeba z wyższej półki. To w skali roku żaden wydatek.

Czyli nadal klepie, ale że na droższym i lepszym oleju to już jest to do akceptowalne? Olejem, jaki by nie był, silnika nie naprawisz.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Multec w Październik 21, 2016, 11:56:51 am
Ja docierałem VVC na lotosie 10w40 i późniejsza zmiana na Motula nie spowodowała żadnej roznicy w pracy slinia.  Także jak klepie to trzeba rozbierać i naprawiać, o ile to klepie popychacz, a nie tłok. ;)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Październik 21, 2016, 12:51:28 pm
W sumie to już zgłupiałem, po Waszych wypowiedziach poszedłem do garażu słuchać. Próbowałem nagrać nawet film spod maski, ale nic na nim nie słychać, nie tak jak w filmach na YT, gdzie stukanie jest głośniejsze od samej pracy silnika. W ogóle mam wrażenie, że słyszę to bardziej z kabiny/zzewnątrz przy zamkniętej niż przy otwartej masce (kwestia akustyki czy co), a właściwie to teraz już prawie nic nie słyszę na tej oliwie. Może człowiek po prostu przewrażliwiony na punkcie nowego zakupu i szuka dziury w całym, to czasem doprowadzić może do problemów psychicznych. :)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 22, 2016, 17:57:58 pm
K16 ma standardowo zalecane 10w40, poprzedni właściciel lał Valvoline MaxLife o takich właśnie parametrach (choć ludzie leją też 5w40), ja trochę poszedłem po taniości z tym Lotosem, tym bardziej, że w innych autach nie miałem złych doświadczeń, a tutaj taka niespodzianka. Niby klasa API ta sama, ale różnicę słychać od razu.

Wg. Morawskiego:  API SG lub SG/CD, SAE 15W50
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Multec w Październik 22, 2016, 19:15:30 pm
Według Morawskiego to w 1996 roku w Roverze na tulejach cylindrowych były o-ringi. Nie sugerował bym się ta pozycja przy doborze oleju. Norma SG to oleje dla aut z katalizatorem wprowadzona jakoś w latach 80. CD nie dotyczy silnika ZI.
Do Rovera z niskim przelotem w dobrym stanie prócz VVC lałbym syntetyka 5w40.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Październik 22, 2016, 23:26:19 pm
A według aneksu do instrukcji by FSO 10w40, choć padają tam też takie pozycje jak Lotos 15w40 (full mineral) i FINA 5w40 - skany niedawno publikowane na forum, dostałem zresztą taki aneks razem z autem. 10w40 zalecana jest też do K16 na forach Rovera. Zalałem tę samą wartość, którą miał poprzedni właściciel, tj. 10w40 (pokazywał bańkę), przelot też nie za niski bo 150kkm, na tym zostaniemy. Auto będzie robiło u mnie 2-3k rocznie, 5k to wartość skrajna.

Zamiast rzeźbić w błotnikach przednich (największe ogniska rudej) postanowiłem kupić nowe 2 szt., póki są jeszcze dostępne i dać do lakierowania, podobna opcja spotka pewnie drzwi przednie pasażera. Nie wiem co z błotnikiem tylnym lewym, nie wiem też jak mocno weszła ruda pod zderzakiem. Póki co znalazłem tylko reperaturki ponad wlew paliwa. Dostępne były całe błotniki do Plusów (ruda wyłazi też przy okienku)? Rzeźbił będę tył jeśli nie znajdę całego elementu a wżery nie będą zbyt duże i rynienkę przy dachu.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 23, 2016, 00:12:51 am
blotnik sie zmienia,gdy sa dziury, a nie gdy jest purchel,
przednie to jeszcze piczy wlos,bo sa odkrecane i mozna sie bawic w ekstrawagancje,jak sie ma za duzo kasy, ale zeby rżnąć tylny blotnik, to trzeba miec juz konkretny powod, bo mozna wicej szkod narobic niz pożytku
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 23, 2016, 00:17:32 am
Co do tylnych, to olej te ,,niskie" reperaturki tyłów, chyba, że chcesz z nich wyciąć fragment pod zderzakiem. Miałem je i nie zastosowałem ich na aucie bo są fatalnej jakości i prawie niemożliwe do spasowania. Z tylnych błotników jeśli nie są tragiczne to lep z tego co masz, bo rzeczywiście zmieniając całe błotniki zrobisz więcej szkody niż pożytku
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Grudzień 08, 2016, 00:45:14 am
Samochód trafił dziś na OLX, to jeden z tych dni, gdy coś poszło nie tak, ale mam to po ojcu, który potrafił znienawidzić samochód po byle usterce. Z góry dziękuję za przeczytanie moich marnych wypocin.

Podczas wymiany płynu chłodzącego i płukania układu postanowiłem wymienić skorodowaną rurę dolną, ale jak zabrałem się za odkręcanie tego to mnie szlag trafił. Zapieczone śruby opasek, dostęp gówniany (wiem, są auta z bardziej gównianym), tam chyba trzeba pół auta rozebrać, żeby dostać się do niektórych połączeń, a jak przyjdzie wymienić termostat to już w ogóle mogiła. W Skodzie mam takie rzeczy na wierzchu i przysłowiowe 5 minut roboty. Może wyjdę na lenia i amatora, ale jestem leniem i amatorem.

Bardzo mieszane uczucia, to jest Polonez, jedno z moich motoryzacyjnych marzeń, z drugiej strony przez ten 1000km co nim najechałem, do końca nie potrafię poczuć i nauczyć się tego samochodu, w przeciwieństwie do GSI czy przednionapędówek grupy VW, dla mnie jest to taki trochę potworek żyjący własnym życiem, są dni gdy uśmiech nie znika z twarzy, są też takie gdy jazda nie sprawia przyjemności, to fajnie lata przy dość dynamicznej jeździe, szybkich startach spod świateł i kręceniu na 4-5k, ale gdy próbuję dostosować się do przeciętnego miejskiego tempa to albo ruszam jak wóz z węglem, albo szarpię, albo piłuję na niskich obrotach, jakoś nie mogę opanować wariantu pośredniego, choć czasem wydaje mi się, że jestem blisko. Nie wiem czy taki jest urok tej konfiguracji czy po prostu nie jesteśmy sobie pisani.

Ja mam tendencję do pochopnych decyzji i z ogłoszeniem jest tak samo, swoją drogą można popisać trochę z ludźmi zadającymi dziwne pytania. Jak nie sprzedam to będę się nim jarał i irytował na przemian, ale chyba tak musi być.

Ok, wyrzuciłem to z siebie, już mi trochę przeszło i tak naprawdę nie chcę sprzedawać tego samochodu, ale niech wisi, bo jeszcze mi się 3 razy zmieni.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 08, 2016, 01:54:05 am
Wymiana dolnej rury to kwestia odkręcenia dwóch opasek i jednej śruby mocującej termostat do bloku. Dźwignią (np. z dużego śrubokręta wsadzonego między termostat a blok) wypychamy termostat w stronę skrzyni i wyjmujemy całość. Następnie rozkręcamy opaski i demontujemy rurę. Wyjęcie termostatu to oprócz spuszczania płynu 10minut roboty. :)
Dostęp w tym silniku kiepski jest tylko do kopułki i czujnika temperatury, ale wystarczy poświęcić 10minut na zdjęcie podszybia i dostęp jest elegancki.
W E38 750i dopiero można powiedzieć, że jest ciasno.  :P
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Marzec 16, 2017, 21:04:05 pm
Dawno nie pisałem, całą zimę auto stało w garażu i tak naprawdę niewiele się z nim działo, ja w tym czasie gromadziłem i nadal gromadzę środki na walkę z problemami Polda.

Temat ruszyłem całkiem niedawno, począwszy od wymiany nieszczelnej chłodnicy w komplecie z dolną rurą, termostatem i profilaktycznie włącznikiem wiatraka. Jak pisał Multec faktycznie nie taki diabeł straszny i poszło sprawnie. Chłodnica to chińczyk, gdybym uważniej przeglądał aukcje byłby oryginał, no cóż. Wymiana termostatu ze zdecydowanym wpływem na wskazania temperatury, nie wiem jak długo siedział termostat 88 stopni i na ile wysokie wskazania pokrywały się z rzeczywistością oraz jak mogło wzrosnąć przez to ryzyko HGF, wyjdzie w praniu. Do 1.4 tylko termostat 82 stopnie.

Wczoraj byłem na wymianie rozrządu, swego czasu chciałem podjąć się tego sam, ale w porę przeczytałem wątek o śrubie i słusznie. "Cała zaj@#ana klejem" to cytat znajomego fachowca, który miał trochę problemów, ale udało się.

Jak pisałem i pewnie doświadczyli tego userzy, którzy oglądali auto przede mną, było zero mocy w dolnym zakresie obrotów, co irytowało mnie na tyle, że momentami miałem dość tego auta, choć z czasem przywykłem. Przy okazji tego rozrządu spytałem mechanika czy aby dobrze ustawiony, bo jest taki i taki problem, a on na to abym sprawdził świece. Ja zawsze myślałem, że póki silnik chodzi równo na cztery gary to nie ma tematu, ale wsadziłem nowe NGK i okazało się jak człowiek jeszcze mało wie. Jest to zupełnie inny samochód i nawet jeśli przez 20 lat kilka koni zdechło, to nie muszę pałować pod 3k obrotów by jakoś ruszyć spod świateł, wrócił dół i jest normalnie jak w każdym innym aucie. Tak, że szkoda mi było wracać do domu po jazdach próbnych. Czeka mnie jeszcze wymiana filtra paliwa, która być może jeszcze coś wniesie w kwestii osiągów.

Z mechaniki pozostała wymiana uszczelniaczy skrzyni i mostu oraz likwidacja luzów w układzie kierowniczym. Później sfera wizualna. Cieszę się, że coś się ruszyło, bo jeszcze 3 miesiące temu byłem skłonny pozbyć się tego samochodu, dobrze, że tak się nie stało.  :-)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Michu125p w Marzec 16, 2017, 21:24:32 pm
Do 1.4 tylko termostat 82 stopnie
Bujda na resorach, użytkuję 3ci rok termostat 88*C w 1.4 i innego sobie nie wyobrażam :)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Marzec 16, 2017, 21:37:12 pm
A jak Ci pokazuje temperaturę w czasie jazdy? U mnie było na grubość wskazówki ponad 90, w korkach rosło do ponad 100 nawet, chociaż nie wykluczam złego/uwalonego włącznika wiatraka, płyn nigdy się nie gotował. Ale to ponad 90 to tak typowo i tu już czytałem wątki, że temperatura otwarcia ma na to wpływ. No i ciut szybciej się grzał, ale to akurat zaleta.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Michu125p w Marzec 16, 2017, 23:50:44 pm
Podczas jazdy idealnie 90, trochę czerwonych świateł i jest grubość wskazówki powyżej 90, jakieś 2-2,5 grubości wskazówki i włącza sie wentylator, po wyłączeniu spada do 90 :)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Marzec 22, 2017, 03:51:51 am
Prawda jest taka że wskaźniki FSO przekłamują przynajmniej te po wąskich caro sam znajomy kalibrował przy zmianie na okrągłe u siebie gdzie w Wąskim miał równe 90  i osobny czujnik na 90 st przy którym się włączał wiatrak (nie mówię o tym przy chłodnicy) to przy liczniku od minusa miał 95 st na nim . U mnie tez przekłamywał plusowy z Rovera dopiero oporniki o odpowiedniej rezystancji podłączone na krótko + kalibracja licznika pomogły ;)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: łapek w Marzec 24, 2017, 12:27:34 pm
Też tak mam w abimexie swoim. 90 i tyci za. Dopiero start wentylatora.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Kwiecień 10, 2017, 20:54:50 pm
Chciałem z dumą poinformować, że auto mechanicznie jest praktycznie "gotowe", pozostało jedynie słyszalne łożysko sprzęgła, ale jest to temat na przyszłość. Poldorover fajnie odżył w dolnym zakresie obrotów na nowych świecach, luz na kierownicy skasowany, układ chłodzenia jak należy. Po wymianie simeringów skrzyni i mostu zrobiło się ciszej, choć nie wiem jak duży ma to związek, ale do moich uszu docierają nowe, nie słyszane wcześniej dźwięki motoru K16. :) Wygląda na to, że w tej chwili wystarczy wymieniać to co się zużywa i hulaj dusza.

Z ciekawości bawiłem się trochę forumowym kalkulatorem i wskazania obroty/prędkość pokrywają się z wartościami dla mostu 4.3 (cholera, nadal naprawdę nie wiem jaki mam most, mechanik w bonusie wymienił mi oliwę, więc prędko nie zajrzę) z dokładnością do 2km/h względem GPS, przynajmniej w kilku zapamiętanych momentach dla 3 i 4 biegu. Na pewno temat jeszcze do podrążenia i sprawdzenia w większym zakresie.

Niestety w najbliższym czasie samochód czeka niemal półroczny postój w garażu związany z dłuższym wyjazdem służbowym, trzeba zbierać na blacharkę. Fajnie byłoby gdyby do końca roku był gotów i wrzucić jakieś godne zdjęcia, czas pokaże.

BTW czy ktoś nie chciałby przygarnąć tanio czeskiego dupowozu? Zrobiła się taka trochę sierota.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Michu125p w Kwiecień 10, 2017, 22:14:02 pm
Nie musisz ściągać pokrywy mostu by dowiedzieć się jakie jest przełożenie, jest ono wybite na pochwie mostu, poniżej dolnej krawędzi pokrywy :)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Varisella w Kwiecień 10, 2017, 22:15:48 pm
z dokładnością do 2km/h względem GPS
Wychodzi na to że skrzynie masz z Poloneza 1.4 a most 3.9 z Poloneza 1.6
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Kwiecień 10, 2017, 22:27:51 pm
z dokładnością do 2km/h względem GPS
Wychodzi na to że skrzynie masz z Poloneza 1.4 a most 3.9 z Poloneza 1.6

A jak powinno być na moście 1.4? Przełożenia skrzyni są z grubsza, jeśli nie takie same (spisane z Morawskiego) i dla mostu 4.3 kalkulator pokazuje prędkość 58,63km/h przy 3000 obrotów na 3 biegu, dla mostu 3.9 64,64km/h. GPS pokazywał mi 58-59km/h, prędkościomierz podobnie, ciut poniżej 60, analogicznie na 3500 obrotów na 3 i 4 biegu prędkości bliżej mostu 4.3 niż 3.9. Robię gdzieś błąd w rozumowaniu? Z obudowy niestety nie jestem w stanie odczytać. Coś tam kiedyś było. :)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Varisella w Kwiecień 10, 2017, 23:03:19 pm
Generalnie każdy prędkościomierz samochodowy jest homologowany w ten sposób że pokazuje ok. 10proc więcej aniżeli GPS. Czyli jadąc 100km/h GPS powinien pokazywać 92km/h. Jeżeli licznik pokazuje Ci idealnie z GPS to oznacza że masz "za długi" most w stosunku do skrzyni. Poprawność wskazań licznika możesz też sprawdzić przy pomocy słupków drogowych. Sprawdź czy przejechane 3-4km pokryją się z tym co pokaże licznik km na zegarach.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Kwiecień 10, 2017, 23:43:13 pm
Wychodzi na to że skrzynie masz z Poloneza 1.4 a most 3.9 z Poloneza 1.6
Prędkościomierze w PNach pokazują różnie, a takie przekłamania nie koniecznie oznaczają, że ma inny most.

W moim GTi wskazania prędkościomierza pokrywają się z GPSem w zakresie 0-170km/h. Dopiero po przekroczeniu 160 pojawia się przekłamanie o 1, może 2km/h, ale ciężko to stwierdzić bo przy takich prędkościach to lepiej skupiać się na drodze. Więcej nie miałem okazji jechać z odpalonym GPSem.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Trojan w Kwiecień 10, 2017, 23:50:32 pm
A nie prościej policzyć obroty wału i kół i sobie wyliczyć przełożenie ?
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 11, 2017, 05:57:18 am
Maćko,miałem identyko GTi jak ty masz, i też wskazania liczmika z gpsem się pokrywały,za to w caro minusie 1.4 już zawyza o te 4 km/h :p
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Kwiecień 16, 2017, 06:01:08 am
Linka gazu pękła przy samej przepustnicy, na szczęście 100 metrów od garażu, a nie w połowie drogi do Świnoujścia gdzie spędzę najbliższe pół roku, a po tym jak nie widziałem na ulicach żadnego Poloneza stwierdziłem, że jakiś być musi. Niestety dał do zrozumienia, że nie chce. :) Z powodu świąt nie zdążę póki co kupić nowej linki, ale tak łatwo mu nie odpuszczę.

Pytanie do Was o linkę właśnie, jak z dostępnością oryginału (mile widziane namiary), bo póki co widzę same Linexy, które, delikatnie mówiąc, nie cieszą się dobrą sławą na forum.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Kwiecień 16, 2017, 10:27:54 am
Jeszcze ze 2 lata temu, bez problemu szło kupić oryginał w cenie poniżej 10pln sztuka. No ale źródło namierzyli forumowo-fejsbukowi handlarze i cena skoczyła 5-krotnie <spoko> Raczej nie znajdziesz w żadnych sklepach czy hurtowniach oryginału. Pozostaje forum, fejsbuk i allegro, no ale ceny...
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 16, 2017, 15:03:48 pm
ale bez przesady, linka gazu to i od linexa powinna dlugo pojedzic,
problemy sa z linkami sprzegla,bo przy slabym wykonaniu zacieraja sie od wysokiej temp.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Sierpień 19, 2017, 18:39:26 pm
Nadarzyła się okazja kupna młodszego (2000) GSi w zdrowej budzie za naprawdę śmieszny pieniądz. Obejrzałem, pojeździłem, masa pierdół do zrobienia, ale nic poważnego. I tu rodzi się dylemat, czy robić podgnitego 1.4 za kilka koła czy przesiąść się do zdrowszego muła bagiennego, przełożyć fotele, boczki (tam są szare szmaciaki z ubytkami, u mnie welurki), przełożyć Riale i w dalszej perspektywnie zainstalować paliwo przyszłości, na takim jeździłem 2 lata temu i były to moje najprzyjemniejsze 3 miesiące za kółkiem. Powiem Wam, że Rover naprawdę zagina czasoprzestrzeń w porównaniu do OHV, zbiera się pięknie nawet z (prawdopodobnie) dłuższym mostem, OHV z kolei nie trzeba tak wysoko kręcić, ale wyżej dupy nie podskoczy. To jakiś rodzyn z nagrzewnicą z Trucka, brzydki jest ten panel, kolor srebrny też brzydki, ale zdrowy i ze sporo mniejszym przelotem. Muszę się przespać z tym tematem.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 19, 2017, 19:56:03 pm
Zostaw Rovera ;) Większa przyjemność z jazdy a oto w Polonezie chodzi no i w budzie plusa jest ich mało więc ciekawszy ;)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Sierpień 19, 2017, 21:07:50 pm
Kupić, zrobić przeszczep i cieszyć się.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Sierpień 19, 2017, 21:09:18 pm
Coś w tym jest, tym bardziej, że powracając po 2 latach do GSi czułem się nieco dziwnie i nieswojo, dużo tu już koreańskich patentów - klamki, regulacja fotela, której przez dłuższy czas nie mogłem ogarnąć. Remont blach to przecież nie koniec świata, a fabrycznych Poldoroverów coraz mniej. Jeśli chodzi o samą jazdę to naprawdę między OHV i K16 jest PRZEPAŚĆ, niemniej do takiego spokojnego bujania się po mieście OHV na multiwtrysku jest wystarczające. Dwóch Polonezów nie ogarnę, bo mam tylko jeden garaż, a pod chmurą każdego szkoda. Z kolei za cenę, na której stanęliśmy to aż żal tego nie wziąć w tej kondycji blacharskiej. Całe 1500 cebulionów.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Rocky w Sierpień 20, 2017, 20:35:03 pm
Kupić, zrobić przeszczep i cieszyć się.


Kocham podejście ludzi,którym w Polonezie trochę zgniją progi albo drzwi,i od razu kupowaliby drugą budę i robili przeszczep  <lol2>
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Sierpień 22, 2017, 20:12:32 pm
Kupić, zrobić przeszczep i cieszyć się.


Kocham podejście ludzi,którym w Polonezie trochę zgniją progi albo drzwi,i od razu kupowaliby drugą budę i robili przeszczep  <lol2>


To zapłac sobie za wstawienie progów 500zł, do tego drzwi, spawanie podłogi i innych dupereli.
Co innego jak robisz sam i umiesz.
Jak nie umiesz i nie masz czym  to rzeźbisz i prosisz się.

Jedna zasada z
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 22, 2017, 20:34:11 pm
Co do progów, nie oodałbym komuś kto powie za to 500zł bo uważam, że tą kwotę nie będzie to zrobione dobrze, tylko poheftane na odwal się. Przyzwoite zrobienie obydwu progów to koszt około 1000zł ale jak zrobi się to dobrze, to będzie na długie lata  <spoko> i przy wieku naszych aut niestety radzę się pogodzić, że trzeba będzie to robić, bo to w Polonezach lubi lecieć a coraz młodsze te auta nie są.
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Sierpień 22, 2017, 20:55:10 pm
Tylko największym problemem jest znalezienie kogoś kto zrobi to dobrze. Jak samemu nie zrobisz przy samochodzie to znakomita większość "fachowców" spieprzy robotę, bo to tylko Polonez...
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Sierpień 22, 2017, 20:57:58 pm
Temat umarł póki co, bo są jakieś problemy z zakończeniem postępowania spadkowego i auto nie może zostać sprzedane, inaczej już dziś byłoby u mnie. Nie planowałem przeszczepu K16, choć to popularne rozwiązanie to po głowie chodził mi chyba jeszcze bardziej popularny zestaw OHV+LPG, ale muszę poczekać lub w ogóle sobie odpuścić. Faktem jest, że Rovera szukałem długo i choć nie jest idealny to jak najbardziej do uratowania i taki był pierwotny zamysł, natomiast to, że po drodze pojawiają się inne rozwiązania to po prostu życie :) Po drodze pewnie będzie jeszcze kilka innych wariantów, a skończy się robieniem blacharki tak jak było planowane, tylko właśnie, kto zrobi dobrze?
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 23, 2017, 00:24:30 am
Mam w Łodzi dwóch fachowców którzy zrobią dobrze progi w Polonezie :)
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Plus 1997, 1.4 GTI 16V
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 23, 2017, 00:30:57 am
Kocham podejście ludzi,którym w Polonezie trochę zgniją progi albo drzwi,i od razu kupowaliby drugą budę i robili przeszczep
w takim razie mnie musisz nienawidzić
Tytuł: Odp: JanekEG, Caro Minus 1993, 1.6GLE 8V ;)
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Listopad 11, 2018, 21:32:54 pm
Aby nie tworzyć kolejnego wątku, niczym srebrna drużyna Janusza Wójcika z IO 1992, "zmieniamy szyld i jedziemy dalej". ;)

Plusorover został jakiś czas temu sprzedany. W związku z tym, że została mi książka Morawskiego, aby nie kupować kolejnej literatury, trzeba było kupić kolejnego Poloneza. Tym razem nie miałem sprecyzowanych oczekiwań co do wersji, bardziej zależało mi na stanie ogólnym czyt. aby było zdrowo. Trochę szukałem, trochę dzwoniłem, coś tam oglądałem.

Padło na lokalnego wąskiego z niskim przelotem i w fajnym stanie. Niezbyt wcześniej miałem pojęcie o specyfikacji MR91, bo ciągle tylko Plusy. Ale ta generacja podchodzi mi chyba bardziej, mam tu na myśli zegary, miękkie fotele, ogólną stylistykę wnętrza. Silnik CB OHV daje radę, ale swoje pić musi. W planach jazda głównie rekreacyjna, utrzymanie w serii, doposażenie w OZy.

Z bardziej osobistych historii, mój ojciec miał dwa takie wąskie Caro, ale przynajmniej jeden z motorem 1.5 AB, co udało się ustalić na podstawie rodzinnych fotografii. Na razie zdjęcie sprzed kilku dni, w jesiennym krajobrazie.

(https://i.imgur.com/Uw48kiP.jpg)

PS. Czy da się samemu zmienić nazwę wątku? Zmieniałem przy odpowiedzi, ale nie przeszło.