FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => AUTA SYMPATYKÓW KLUBU => Wątek zaczęty przez: Macfly w Wrzesień 30, 2016, 02:33:19 am

Tytuł: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Wrzesień 30, 2016, 02:33:19 am
Marka / Model  Polski Fiat 125p

Pojemność silnika - 1,5 l (1498 cm3 ), OHV
Liczba koni  hmm... dobre pytanie ile ich zostało
Rodzaj paliwa PB
Rocznik - 1980
Przebieg - hmm...


Witam chciałem wam przedstawić poczciwego Kredesna . Auto nabyłem w tamtym tygodniu . Dostałem cynk od znajomego że po cenie złomu jest do sprzedania Duży Fiat . Nawet się nie zastanawiałem tylko stanąłem na głowie żeby go przywieść . Silnik Włoski 1500 , Skrzynia 4 Biegowa prosta włoska oraz wnętrze  po 1 lifcie jeszcze z włoskimi elementami .  Wszystko pięknie tylko 1 chaczyk był auto stało 5 lat nie odpalane . Gość od którego kupiłem fiata 5 lat go wrastał bo zbierał pieniądze na jego remont ale fiatem zainteresowali się wandale i powginali niektóre blachy i typ się załamał , stracił wiarę na wyremontowanie tego samochodu a ja oglądając go zobaczyłem w nim potencjał . Ładne wnętrze włoskie elementy ,  Zdrowe podłużnice oraz  drzwi . Do zrobienia z blacharki jest podłoga , końcówi progów oraz podproża czyli w fiacie standard ;) . Mam 2 fiata i poloneza na części blacharskie więc nie będzie to trudne żeby pozbyć się rudej , do tego mam blacharkę do fiata w 90% uzbierną ponieważ miałem robić swojego wcześniejszego ale był o wiele gorszym stanie i gdy usłyszałem że jest  w lepszym stanie kompletny za cene złomu odpuściłem remont tamtego i pójdzie do tego na części . Aby auto zaczeło normalnie jeździć należy zrobić układ hamulcowy , paski , rorząd pompę wody oraz oddać gaźnik do regeneracji . Wiem już podjąłem się renowacji jednego fiata na którym poległem ale wiem ile pracy i pieniędzy i czasu zajmie mi to gdyż zrobiłem kompletny remont blacharki w Poldku atu i trwało to 3 lata ;)

Co zrobiłem z mechaniki

- Wymiana oleju oraz fitru
- Wymiana gumowych przewodów paliwowych oraz przedmuchanie kompresorem metalowych
- Wymiana świec
- Wymiana płynu chłodzącego
- Wymiana termostatu i obudowy na tą z poloneza (bo stara mi się ukruszyła a miałem silnik 1.6 GLE na garazu (auto się nie dogrzewa teraz chyba jakiś felerny trafiłem)
- Naprawa serwa
- Napraw pompy serwa
- Uruchomiłem silnik (ale się nie wkręca i strzela lekko w wydech trzeba gaźnik oddać do regeneracji )
-Wymieniłem bak oraz pływak gdyż stary był zapieprzonym osadem ...


Plany na teraz:

Uruchomienia auta mechanicznie :

-Zrobienie przewodów hamulcowych
-Wymiana przednich zacisków na zregenerowane
-Regeneracja tylnych zacisków
-Wymiana opon

Plany blacharskie :
-Wyprostowanie powginanych elementów blacharskich
-Wspawanie podłogi reparaturek końcówek progów  i dołow błotników

Plany mechaniczne :

-Przeszczep szerokiego zawieszenia z poloneza wraz z hamulcami
-Swap na silnik rovera 1.4 po kapitalnym remoncie który jest obecnie u mnie w polonezie (do poloneza wsadzam 1.8 a nikt mi za niego nie da tyle ile włożyłem w 1.4)

Wybór lakieru :

Po głowie chodzi multum pomysłów tym razem kolor z palety FSO z poldolota zastanawiam się nad :

-Toledo Red

(http://ruchklasykow.pl/upload/396df5062b864ed36acadaa10b112574.jpg)

-Laguna

(http://i2.fmix.pl/fmi1406/289192210005732755bdbf11)

-Błękit Nieba

(http://4.bp.blogspot.com/-I--P5LyockI/VD_lz-o5iMI/AAAAAAAAHEk/6__tRbyWXZI/s1600/IMG_0751.JPG)

- Zieleń Cyprysowa
(http://i3.fmix.pl/fmi670/af08192c00186f3156bed8fe)

-Caprii

(http://polskajazda.pl/db/images_thumb_976530_800_800_resize.jpg)


Kilka zdjęć teraz :


Po przywiezieniu przed myciem :

(http://i.imgur.com/Uroyh5b.jpg)

(http://i.imgur.com/U7CXNPc.jpg)

(http://i.imgur.com/K9NWzA6.jpg)

Po umyciu :

(http://i.imgur.com/8F0sJyz.jpg)

(http://i.imgur.com/QBltR2J.jpg)

[(http://i.imgur.com/VgesUmB.jpg)

(http://i.imgur.com/MCCatQd.jpg)

(http://i.imgur.com/NwSu3F4.jpg)

(http://i.imgur.com/ENRqsdk.jpg)

Kilka fotek wnętrza które jest w  naprawdę dobrym stanie

(http://i.imgur.com/l1LwI12.jpg)(http://i.imgur.com/mriW61w.jpg)

(http://i.imgur.com/N8jeKr8.jpg)(http://i.imgur.com/f281nOG.jpg)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 30, 2016, 03:19:42 am
Pojemność silnika - 1,5 l (1498 cm3 ), OHV
<lol> po ktorym szlifie, piątym ?
1.5 OHV  ma 1481ccm
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Wrzesień 30, 2016, 10:31:21 am
Dobra robota. Chwali się zapał- oby nie ostygł. Powodzenia w pracach. Moj tato miał kiedyś właśnie takiego- z wakuometrem przy lewym nawiewie. Miło się wspomina- z sentymentem..... <ok>
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Wrzesień 30, 2016, 11:46:44 am
Zapał nie ostygnie 125p było od zawsze moim marzeniem . Może będzie to trwało tyle ile z polonezem ale go ogarnę . Dzisiaj przywiozłem zregenerowane zaciski przednie od Caro na starym układzie hamulcowym . Do tego pozamawiałem Przewody hamulcowe gumowe komplet , Zestaw naprawczy tylnych zacisków oraz Tarcze hamulcowe na przód .

<lol> po ktorym szlifie, piątym ?

Nie wiem nam pojęcia :P maiłem 3 letnią przerwę od OHVłek ;)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: łapek w Wrzesień 30, 2016, 13:02:11 pm
Daj mu te Capri  <ok>
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 30, 2016, 18:38:32 pm
Fajnie, że kupiłeś zdrowszy egzemplarz niż Twój wcześniejszy 125p, bo z tego co pamiętam tamten był kiepską bazą, wymagającą dużego nakładu. Jeśli chodzi o kolor z tych co wybrałeś proponowałbym Laguna Metallic. Nie myślałeś o srebrnym, bodajże kod 687 ? Stosowany na akwariach, przejściówkach. Raz widziałem fiata w tym kolorze i całkiem fajnie się prezentował, choć to bardziej stonowany kolor niż te nad którymi myślisz ;)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Wrzesień 30, 2016, 18:41:32 pm
szkoda trochę 80r na takie rzeźby. nie lepiej go sprzedać i kupić coś z końca produkcji?
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 30, 2016, 18:47:34 pm
Szkoda to by było gdyby był to rocznik 68-69 lub jakikolwiek rocznik zachowany w dziewiczym / bardzo dobrym stanie. 1980 nie jest jakimś mega rzadkim rocznikiem wśród 125p, a ten egzemplarz jest w średnim stanie, sądząc po zdjęciach do lakierowania tak czy tak, więc skoro właściciel ma fantazje poeksperymentować z kolorem, czemu by nie ;) Przy doborze odpowiedniego koloru, efekt może wyjść bardzo fajny :)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: bing17 w Wrzesień 30, 2016, 19:01:27 pm
A co się stało z Twoim poprzednim 125p ?
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Wrzesień 30, 2016, 20:20:55 pm
Trochę za dużo tej włoszczyzny popisałeś w 1980 roczniku, rozumiem jak by to był 68 ale 1980 ktoś Ci za dużo bajek naopowiadał o włoskich częściach.
Sprzedaj go i kup coś z końca produkcji na takie mody, szkoda go.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Michu125p w Październik 01, 2016, 10:34:03 am
Trochę za dużo tej włoszczyzny popisałeś w 1980 roczniku, rozumiem jak by to był 68 ale 1980 ktoś Ci za dużo bajek naopowiadał o włoskich częściach.
Otóż to :) Z Włoch to on miał tylko licencję na produkowanie tego pod nazwą "Fiat" :)
Wg mnie pomysł z lakierowaniem Fiata na metalik to jakaś paranoja, tych aut jest tak mało że zasługują na odnowienie w fabrycznych kolorach :)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 01, 2016, 12:58:30 pm
Capri mi się osobiście nie podoba, bo kojarzy mi się z Miami, a Miami z prochami i burdelami.

Fabryczny kolor najlepszy, paleta dla 15p była dobrze dobrana. Jeżeli niefabryczny to jakiś jasny żeby załamania karoserii były dobrze widoczne.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 04, 2016, 02:52:00 am
A co się stało z Twoim poprzednim 125p ?

Za dużo osób się chwytało blacharki łata na łacie , jeszcze okazało się że po konkretnym czyszczeniu przednia prawa podłużnica z przodu była wycięta z innego samochodu i badziewnie wstawiona zapaćkana tak że tego nie było widać do póki się nie ruszyło od środka komory silnika co przepełniło czarę goryczy z resztą wtedy nie miałem do końca pojęcia na co się porwałem . 3 lata minęły zrobiłem poloneza wiem mniej więcej co i jak czego się spodziewać przy budzie czego unikać i się wystrzegać  i komu  nie pozwalać chwytać się migomatem do auta .

szkoda trochę 80r na takie rzeźby. nie lepiej go sprzedać i kupić coś z końca produkcji?

Nie auto stało i wrastało w krakowie gdyby nie ja to by pewnie wylądowało na złomie . Kosztowało mnie całe 600 zł z lawetą więc będę w nim dłubał . Z resztą nie chce końca produkcji tam spasowanie blach wołało o pomstę do nieba tak samo ich jakość ...

Trochę za dużo tej włoszczyzny popisałeś w 1980 roczniku

No czy ja wiem silnik Fiatowski jeszcze , Prosta skrzynia która była zaprojektowana przez włochów decha po lifcie z wlotami takimi jak w 1 borkach z tego co mi wiadomo włosi zrobili 1 lift we wnętrzu MRa dla polaków a potem nasi obcinali co się dało tu z cięć  przynajmniej w moim egzemplarzu wyleciały  z pierwotnej wersji w fabryce tylko podłokietnik w kanapie , listewki na drzwiach u góry chrom i keiszeń w przednich drzwiach . Kierownice mam starego typu w garażu ale raczej jej nie zamontuje bo są jaja z kierunkami i klaksonem przy tym . Z listwami progowymi to nie wiem jak jest w 80 Powinny jeszcze być czy raczej nie ?

Kilka Gratów które mi zostały a miały iść do poprzedniego 125p

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/65380_483729371660293_269559556_n.jpg?oh=c0fd9eb1a54f26c181ef1b15e6d7263a&oe=5872F32B)

Pod znakiem zapytania ?
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/30381_484057954960768_2014846459_n.jpg?oh=86dc351aa3e232a821a57515140f5e47&oe=5874188D)


I to nie są ruski  ;)
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/268190_510995475600349_548629404_n.jpg?oh=5ccb0062a48e282e7f420d0a78a393b8&oe=5872D236)

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/60995_510995598933670_59243493_n.jpg?oh=09d0f4ae832cc9736a245c652e7b3262&oe=5863FB13)

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/14718_510995498933680_1086183947_n.jpg?oh=69219f47ba7f18dc7d7403281d1563fb&oe=586875B9)

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/10991260_926992270667332_1808822998325051118_n.jpg?oh=c3e61679e3a2dcfc6430d949c4d62599&oe=58A9C11B)

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/10985263_926992297333996_2913936629617297813_n.jpg?oh=e61af1452b54792bd509d7c49670ac16&oe=586D9B36)

A co do koloru to wacham się pomiędzy toledo Red a Błętit nieba . Tylko tak się zastanawiam bo mam już niebieskiego malucha i chyba sensu nie ma 2 niebieskich aut mieć :P
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 04, 2016, 12:55:34 pm
Ciemny lakier ładnie będzie kontrastował z chromowanymi elementami :)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 04, 2016, 20:49:34 pm
Od połowy 1980 roku nie było już listew progowych.
Pomyliłeś odnośnie tej Włoszczyzny.
Przełom był w 1975 roku, twój to oklepany 1980 rocznik jeszcze przed zubożeniem, więc nie zmieniaj mu detali itp, zrób na ori 1980 rok, kiera co na w/w fotce nie będzie chodzić bo musisz mieć odpowiedni dla niej pajac i obudowę.
poczytaj sobie
http://fiat125p.pl/tag/piotr-wiewiora/
dowiesz się bardzo dużo.

Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 04, 2016, 21:39:14 pm
Nie podobają mi się plastikowe elementy na kredensach więc nie będę robił go pod ori . Auto ma błyszczeć i skręcać karki tak jak ATU . Jedynie chyba zrezygnuje z chromowanej atrapy bo teraz to one są po chorych pieniądzach a pamiętam że jak zaczynałem remont fiata to staly po 200 zł ... Co do mechaniki i tak mam dawce szerokiego zawiasu i silnika to dlaczego by nie skorzystać . Znajomy już robił taki patent w wąskim caro włącznie z przedłużeniem mostu 4.1 więc wiem co i jak .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Październik 05, 2016, 00:33:02 am
Co do mechaniki i tak mam dawce szerokiego zawiasu i silnika to dlaczego by nie skorzystać .
bo poszerzenie przedniego zawieszenia, to jest trochę cięcia i spawania precyzyjnego.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 06, 2016, 00:11:45 am
bo poszerzenie przedniego zawieszenia, to jest trochę cięcia i spawania precyzyjnego.

Noi ? Mam fachura od tego pytałem ile taka operacja już u niego będzie kosztować . Koło 350 zł jedno poszerzone auto już takie lata z jego ręki wszystko prosto i o wiele lepiej się prowadzi .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 06, 2016, 01:17:34 am
tylko,zeby nie bylo jak z ta objetoscia 1498ccm w 1.5 ;]
mi tam DF lepiej sie prowadzil niz PN plus - mimo szerokiego zawiasu i wspomy, DF jakis taki bardziej wyczuwalny jest,  lzejsza buda robi swoje
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Brysiek#1957 w Październik 06, 2016, 10:13:56 am
Ja poszerzałem borka bez spawania i nic się nie stało
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Październik 06, 2016, 12:06:20 pm
Ja poszerzałem borka bez spawania i nic się nie stało
Poka Poka albo chociaż napisz...
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 06, 2016, 12:27:55 pm
nie chcesz tego widziec ;]
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Październik 06, 2016, 13:17:50 pm
nie chcesz tego widziec ;]
Chcę  :P
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 06, 2016, 13:57:49 pm
nie chcesz tego widziec ;]
Chcę  :P
to jestem ciekaw komentarza, skoro przywaliles sie do moich profi przerobek hamulcow, na ktorych mialem sie zabic (a dzialaja  bez problemow kilka grubych lat) ,
to tutaj zginie chyba cala warszawka ;>
tutaj sam sie boje jechac z przeciwka  ;-|
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Brysiek#1957 w Październik 06, 2016, 14:31:48 pm
Ale to tylko szeroka belka zawieszenia, łódki z otworem na "0" i przód górnego wahacza w dziurze dla wąskiego rozstawu
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Zoltan#1930 w Październik 06, 2016, 19:49:27 pm
Ale to tylko szeroka belka zawieszenia, łódki z otworem na "0" i przód górnego wahacza w dziurze dla wąskiego rozstawu
To nie istnieje kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy chyba.

Wielka filozofia przerobić mocowanie, to nie jest, przyspawać tulejke, kawałek blachy dla wzmocnienia i gotowe. jeszcze nikomu takie nie odpadło
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 06, 2016, 21:25:27 pm
I jednym słowem Toczy Się Życie-Zabawa Trwa.
Tylko na FSO PTK takie usprawnienia-nigdzie indziej.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 10, 2016, 02:03:36 am
Jako że na razie jest stage 1 w owym kancie to zaopatrzyłem się w kilka szpejów żeby w końcu porobić coś z nim


Zaciski przód  po regeneracji

(http://i.imgur.com/F0bApCr.jpg)

(http://i.imgur.com/eWE5zwe.jpg)

(http://i.imgur.com/AWkdL8p.jpg)

(http://i.imgur.com/P3MsCwI.jpg)

(http://i.imgur.com/bxpszYl.jpg)

(http://i.imgur.com/EW8n99t.jpg)

(http://i.imgur.com/p47gqRZ.jpg)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 11, 2016, 15:05:21 pm
skoro zmieniasz przewody miedziane, tarcze i zakladasz inne zaciski to daruj sobie Bendixa i zakladaj z przodu Lucasa,
moze tarcze i klocki troche drozsze, ale skutecznosc tez troche lepsza ,bo tarcza o wiekszej srednicy (co prawda nie cale 6%, ale na plus),
Ja nie z tych, co uwazaja Lucasa za lepszego od Bendixa ,bo niby ten drugi sie zapieka i inne bzdury,
wole czyscic czesciej prowadnice w Bendixie niz rzadziej w Lucasie, ale wieksza srednica tarczy i latwieszy dostep do lepszej jakosci czesci zamiennych to jednak plus,
a ze zmieniasz przewody hamulcowe to jest dobra okazja, bo zarobisz po prostu koncowke na doscisku o drobnym gwincie (od strony zacisku) i nie potrzeba zadnych przejsiowek do gwintow
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: miedzian w Październik 11, 2016, 21:41:08 pm
Podbijam pomysł swapu hebli na Lucasa. Raz miałem okazje to serwisować, napracowałem się żeby było tip top, a po zimie znów były do rozbiórki i poprawy. Mowa o przednich.

Lucas jest bezobsługowy całkowicie. Nawet dwuletni (lub dłuższy) postój nic zaciskom nie robi, jak tarcze za bardzo nie zardzewieją to poprostu wsiadasz i jedziesz.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 11, 2016, 21:51:56 pm
Lucas nie jest bezobslugowy, bo trzeba dbac o to,zeby prowadnice nie stanely na zawsze (naprawa palnikiem), ale zagladajac do nich co 2-3 lata mozna utrzymac ich sprawnosc,
w Bendixie prowadnice to blaszki i sprawe zalatwia szczotka druciana, za to zaciski sa aluminowe i tloczek potrafi sie zapiekac, co jest problemowe w naprawie (po kazdej rozbiórce na czyszczenie trzeba odpowietrzac)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: sova w Październik 12, 2016, 09:27:04 am
kolor z zasugerowanych to Capri, chociaz najlepszy kant to chyba Projekt trawa i ten kolor bym małpował :-)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 12, 2016, 10:30:59 am
Mam już zielone auto . Na razie Stage 1 czyli seria żeby po zrobieniu blachy i mechaniki załatwić opinie rzeczoznawcy o aucie historycznym żeby OC nie bulić ciągle jak bedzie w zimę stało . Co do Hebli docelowo będę do poloneza pakował w przyszlości Wentyle z Palio Weekend to mi zostaną  lucasy z nowymi tarczami nawiercanymi mikoda oraz z klockami TRW . Na razie chcę go zrobić fabrycznie a dopiero potem będzie się myśleć o modach ;)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 10, 2016, 01:29:21 am
Jako że na razie zrobiłem sobie przerwę przy atu wziąłem się za kredensa i nie był bym sobą gdybym czegoś nie popsuł . Próbowałem wymienić zaworek efekt taki że w nagrzewnicy urwałem szpilkę do tego okazało się że cała jest zakamieniona i nie szczelna (ktoś już ją lutował ) Jako że mam w idealnym stanie nagrzewnice od Poldolota minusa będę żenił to z kredensem  a ten nieszczęsny zawór zmontuje pod maską tak samo jak w Poldolocie jedyne co będę musiał przemodzić to linkę ;)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Listopad 10, 2016, 12:48:19 pm
Jak ten Fiat ma wyglądać jak ten Polonez i być tak samo zrobiony to ja dziękuje i lepiej sprzedaj go lub weź zrób jeden a porządnie.

Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Listopad 10, 2016, 16:49:42 pm
Jak odda w ręce "innego" fachowca to jest dla niego szansa. Atu sam w końcu nie spiiiiiii....
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 10, 2016, 17:44:22 pm
Nie kredensa oddam do gosci robiacych zabytki o których pisałem
już w temacie o atu. Z reszta jak uzbieram kiedyś plny to poloneza tez  do nich oddam na zdarcie do golego lakieru i zrobienie go na nowo
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 27, 2016, 02:44:35 am
Tak więc odwiozłem  kredensa do znajomego

-Wymieniona nagrzewnica
-Zrobione heble
-wymienione serwo i pompa na nowszą   z wbudowanym zbiorniczkiem z poloneza
-wyregulowany gaźnik

Niestety okazało się że motor kaput . Wcześniej jak przywlekłem go był taki pewien dziwny patent na dodatkową odmę która powracała do korka oleju i olej się cofał . Gdy wypieprzyłem ten patent  zapiąłem jak fabrycznie porobiliśmy przy aucie trochę i pojechaliśmy na jazdę próbną zastaliśmy taki widok pod patelnią po powrocie :(

(http://i.imgur.com/HH2h9HK.png)

Będzie swap na 1.6 GLE bo taki silnik mam na garażu ...
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 08, 2016, 14:04:07 pm
zacząłem kompletować powoli rzeczy do swapa 1.6 GLE . Dzisiaj wybrałem się na złom po gaźnik z Poloneza niestety się spóźniłem i  poleciał do huty złom ;/ Na pocieszenie kupiłem nowy filtr powietrza bo z mojego się zrobił powietrzno olejowy oraz pasek rozrządu Conitecha (W silniku który mam był robiony rozrząd przed wyciągnięciem lecz pasek ma już z 5 lat więc wolę go wymienić przed wsadzeniem .

PS jak by ktoś posiadał Gaźnik z Poloneza 1.6 GLE wraz z wężykami do niego to chętnie zakupię .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 29, 2016, 05:55:50 am
Coś ruszyło w temacie . W końcu się doprosiłem znajomego o miejsce na kanale z kredensa w końcu wyleciało zajechane oryginalne 1500 . Szczerze ? Nigdy nie widziałem w swojej kadencji z FSO tak zarzyganego silnika . ciekło z każdej możliwej strony po wyjęciu silnika w dzwonie skrzyni było 3 CM  zaschniętego oleju z pyłem z sprzęgła , usrana cała belka silnika i sanki a bokach podłużnic nie wspominam . Nie wiem czy  przed włożeniem silnika uda mi się to całą komorę silnika od dołu wymyć . Jak na razie wyczyściłem w środku skrzynie starą benzyną  trochę belkę i sanki ale żeby było tak jak należy to jeszcze bardzo dużo roboty . Raczej nie zdążę tego domyć do końca bo tylko  dzisiaj  popołudniu mam możliwość żeby z powrotem kanta scholować do znajomego na kanał żeby wstawić 1.6

Co mi się udało dzisiaj :

-Wyjęcie 1.5
-odkręcenie sprzęgła z niego
-Poskładanie w 90% 1.6 GLE ( założenie pompy paliwa , termostatu , wymycie całego silnika , kolektora  ssącego ,  wyjęcie brakującej tulejki do skrzyni z starego silnika z fiata , )
-Podmianka i przeczyszczenie świec z silnika Fiatowskiego (Wymieniałem zanim silnik zdechł)
-Oczyszczeenie z nalotu koła zamachowego w 1.6 GLE
-Wypłukanie chłodnicy (prawdopodobnie w starym silniku też wypieprzyło uszczelkę bo z płynu się zrobiła kawa z mlekiem)
-Wypłukanie nagrzewnicy
-Wyczyszczanie w środku dzwonu skrzyni
-Montaż 3 zaślepek w podłużnice od środka (Jednej mi brakuje :( )

Trochę szpejów

(http://i.imgur.com/Wkxne1O.jpg)

(http://i.imgur.com/NMXsO38.jpg)

Komora jest pusta nastąpiło zwolnienie blokady

(http://i.imgur.com/3hvpBN0.jpg)

Umarł w butach ... Nigdy w życiu nie widziałem aż tak zarzyganej OHVKI ...

(http://i.imgur.com/WmZfIYo.jpg)

Nowe serduszko :)

(http://i.imgur.com/fSELWVn.jpg)

A plan na popołudnie
-Przykręcenie i spięcie gaźnika
-Przykręcenie sprzęgła z silnika fiatowskiego
-Wymiana paska rozrządu , pompy wody
-Montaż w fiacie , rozgrzanie silnika + zmiana oleju

Obecnie jest 5 rano a wyszedłem o 4:30 z garażu więc na teraz starczy dobranoc
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Grudzień 29, 2016, 07:54:36 am
Powodzenia- ciężka robota, ale to dobra robota....
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 31, 2016, 03:57:06 am
Noi  jak to różnie w życiu bywa przekładka silnika się przedłuży  :(  Auto ciągle jest u mnie na podwórku bo znajomemu mechanikowi w dupowozie wypaliło tłoka na ostatnim cylindrze i  komprecha = 0  więc czapka out i remont silnika robi a ja muszę cierpliwie czekać .   Skoro fiacior musi poczekać wziąłem się za mycie komory i nawet się domyła ale przydały by się jeszcze ze 2 mycia dimerem żeby domyć podłużnice . Wpadł mi taki pomysł do głowy żeby po prostu okleić na wysokość podłużnicy taśmą i prysnąć cały dół barankiem bo na ten syf z olejem już nie mogę się patrzeć wszystko po prostu pod maską było tym uk*rwione , przy okazji jak domyję muszę zrobić kilka rdzawek pod maską gdzie wyciekał płyn hamulcowy z starego typu zbiorniczków i jest tam teraz przez to rudo . Docelowo i tak komora będzie malowana  w inny odcień ale to dopiero jak zawita pod maskę kiedyś K16 szeroki zawias i heble lucasa

Ogólny stan po myciu po 3 warstwach Dimera

(http://i.imgur.com/4JLdSQJ.jpg)

(http://i.imgur.com/JdQfRaR.jpg)

(http://i.imgur.com/qDrG2xw.jpg)

(http://i.imgur.com/42JFl85.jpg)]

Przy okazji kupiłem sobie spray do wydechów do 600 st. i mam zamiar prysnąć sobie nim patelnie , kolektor wydechowy , miskę w silniku , i łapy od silnika zobaczymy jak wyjdzie ;)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 31, 2016, 19:09:04 pm
Jak że już wieczór a ja nie mam planów sylwestrowych a silnik dalej czeka na wolny kanał wziąłem się za rzeźbę  przy przełącznikach .  Zawsze w starych fitach i polonezach denerwowało mnie brak podświetlenia przycisków oraz brak dokładniejszej możliwości ustawień nawiewu(w 125p) . Pogrzebałem w swoich gratach i znalazłem płynny przełącznik nawiewu do minusa jedyny problem był z ramką . W nowych 125p były na szeroki przycisk ale nie miały srebrnych oblamówek i nie podobały mi się więc zacząłem rzeźbić coś ze swojej żeby wyglądało jak najbardziej zbliżone fabrycznemu wykonaniu i tak powstało takie coś . Jak dla mnie wyszło elegancko . Co mnie najbardziej zdziwiło jak się przypatrzyłem na panelu było już wytłoczenie  na szerszy przełącznik tak jak by już wcześniej wiadomo że we wczesnych MRach ten ciulowy szary przycisk miał być tylko tymczasowo więc lutownica brzeszczot + pilnik w rękę i wyszło takie coś ;)

(http://i.imgur.com/1l0xxZR.jpg)

(http://i.imgur.com/cCFwgwY.jpg)

(http://i.imgur.com/FTwTf3y.jpg)

(http://i.imgur.com/z0V2tZo.jpg)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 01, 2017, 23:31:41 pm
Wygląda elegancko,  <spoko> tak się składa że w moim ten włącznik też czeka na montaż  :] czym myjesz komorę? U mnie czeka jest uwalona jakąś konserwą...
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 02, 2017, 03:06:05 am
Dimmer + spryskiwacz do szyb  3 razy spryskany cały taki psikacz jak do szyb w domu wymieszany z wodą w odpowiednich proporcjach jak na opakowaniu + Szczotka ryżówka i jazda . U mnie to co zostało to wygląda właśnie na jakąś starą konsewacje reszta to było po prostu błoto + Olej z OHVki bo co się nie dotknąłem było usrane nim nawet kable WN .Na koniec spłukałem z węża ogrodowego i jest taki efekt . Był by pewnie lepszy gdybym podłączył kerchera do zmywania ale zatarł mi się w nim silnik jak miałem powódź w piwnicy musiało go przylać  bo jak go odpaliłem to tylko smród poleciał z dymem ...

Ogólnie to z zmian zamontowałem sobie worek do spryska z silniczkiem z minusa i muszę przeszukać gdzieś u mnie w gratach za wlotami zakładanymi na kratkę maski bo wpadł mi pomysł wpasowania w nie elegancko spryskiwaczy z minusa bo te co są w fiacie to nieporozumienie . Patent podpatrzyłem ten u kolegi SOVA który tak zamontował u siebie w Poldku Coupe tak spryskiwacze .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 02, 2017, 21:28:01 pm
Auto ciągle czeka na czas u mechesa a ja przez ten czas bawię się z pierdółkami . Dzisiaj z nudów przepolerowałem trochę pokrywę zaworów . Nie jest idealna ale i tak lepsza niż była , odświeżyłem kolektor wydechowy  ,  i koła . Po głowie chodzi mi jeszcze okdkręcenie wirnika od alternatora i pryśniecia go też na czarny mat tak jak i rolki od paska . Przy okazji przerobiłem  konsole środkową tak by  przerobiony przełącznik się do pasował oraz przerobiłem konsolne na szeroką metalową popielniczkę z MR 75 . Najbardziej ucieszyło mnie to że gdy przyjżałem się silnikowi okazało się że ma on już nagwintowane otwory pod wspomaganie . Może za jakiś czas będę upychał do kredensa wspomaganie (bo mam w 95 % kompletne w gratach na strychu )

Odświerzony kolektor

(http://i.imgur.com/hkmfdVq.jpg)

lekko przepolerowana pokrywa zaworów

(http://i.imgur.com/5lyS21d.jpg)

Odświerzone koła

(http://i.imgur.com/zTikYLd.jpg)

Przerobiona konsola pod 4 przełączniki szeroki przełącznik od nawiewu i szeroką popiołkę (ramki od przełączników i popiołkę muszę niestety odświerzyc  )

(http://i.imgur.com/y7okoiy.jpg)

A i zakupiłem nowy pasek klinowy

(http://i.imgur.com/TmriXwv.jpg)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 02, 2017, 22:39:06 pm
Widzisz, a o spryskiwaczach nie pomyślałem  ;> tak się składa że też mam wloty na masce i muszę powiedzieć że mnie natchnąłeś :) daj znać jak Ci to wyjdzie.
Ja mam całą komorę upapraną tą konserwą, ręce opadają  :( do cukrowania będę musiał serduszko wyjąć, wtedy się tym zajmę  :]
Ogólnie to świetna robota i tempo prac też masz fajne, oby tak dalej  <spoko>
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 02, 2017, 22:59:27 pm
A dzięki na forum Kredensów akurat mnie ludzie jadą że nie oryginał ale kicham na to ;) Ma być poprawiona fabryka i taka będzie . No niestety robię takie pierdółki bo nie mam za bardzo narzędzi i kanału żeby wstawić do fiaciora silnik (stoi na placu bez serducha i czeka) . Obecnie rzeźbię podświetlane przełącnziki minusowe do niego .

Do  przełącznika świateł już dorobiłem instalacje ;)

(http://i.imgur.com/eVyHj6S.jpg)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 02, 2017, 23:09:09 pm
Nie bardzo jestem w temacie,  klawisze od caro minus są podświetlane? To pozwól że będę podążał tą samą ścieżką  :] szlag mnie trafia jak w nocy mam jakiś włącznik znaleźć. Jak tak dalej pójdzie to w moim 125p z Fiata dużo nie zostanie  :d
Ramki od wyłączników czym odświeżasz?
A tamtym forum się nie przejmuj,  jedni wolą oryginały a inni customowe fury. W pełni cie rozumiem.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: OTRO w Styczeń 02, 2017, 23:17:43 pm
Nie bardzo jestem w temacie,  klawisze od caro minus są podświetlane? To pozwól że będę podążał tą samą ścieżką  :] szlag mnie trafia jak w nocy mam jakiś włącznik znaleźć. Jak tak dalej pójdzie to w moim 125p z Fiata dużo nie zostanie  :d
Kwestia przyzwyczajenia , gdzie jest włącznik   :P   
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 02, 2017, 23:35:07 pm
klawisze od caro minus są podświetlane?

Są podświetlane na kolor bursztynowy trochę trzeba je przerobić w kancie żeby zadziałały do przełącnika od świateł trzeba tylko doprowadzić +  po stacyjce i mase do diody ( u mnie po stacyjce jest zapalniczka więc z niej prąd ukradłem) natomiast większa żeźba jest w awaryjkach . Przynajmniej w takim przełączniku jak był fabrycznie u mnie z żaróweczką ktora mruga po włączeniu w czerwonym plastiku . w przełączniku od poloneza trzeba wyciąć z jakiegoś innego przełącznika brakujace piny i je dołożyć bo przełącznik od fiata ma wszystkie pola zajęte, odpiąć z przełącznika kable od żaróweczki tej i wstawić jakiś opornik a co do podświetlenia tak samo jak z światłami . Jeśli podłączyłbyś bez wypięcia tych kabli to przełącnzik by działał tak jak na starym czyli tylko mrugał jak masz awaryjki włączone . A jak nie dasz opornika mogą kierunki za szybko mrugać .  Co do tylnej podgrzewanej szyby trzeba tylko przełożyć blaszki w przełączniku żeby nie odskakiwał tylko był 1 pozycyjny (można użyć takie jak w awaryjnych)  co do przeciwmgielnych to nie wiem u mnie w fiacie z tyłu fabrycznie nie ma a do przodu dopiero kiedyś w przyszłości mam zamiar założyć okrągłe na zderzak .

Ramki od wyłączników czym odświeżasz?

Jeszcze nie wiem musze jakąś podobną srebną fabrę dostać . Na pewno nie nada się do tego srebżanka bo za bardzo sie błyszczy .
 
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 03, 2017, 20:39:16 pm
Nie bardzo jestem w temacie,  klawisze od caro minus są podświetlane? To pozwól że będę podążał tą samą ścieżką  :] szlag mnie trafia jak w nocy mam jakiś włącznik znaleźć. Jak tak dalej pójdzie to w moim 125p z Fiata dużo nie zostanie  :d
Kwestia przyzwyczajenia , gdzie jest włącznik   :P   
No tak, do wszystkiego można się przyzwyczaić :] tylko po co, skoro takie mody to czysta przyjemność

Widzę że trochę przeróbek jest żeby to ogarnąć,  ale myślę że w przyszłości też się za to wezmę.  Mam mikroprocesor z plusa do włożenia,  pewnie przy okazji polecą włączniki od minusa, ale będzie hybryda  <lol>
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 04, 2017, 00:31:42 am
Heh co fakt to fakt ;) Ja ostatnio jak zacząłem dłubać te przełącniki to porównałem je z plusowymi i diody w plusach to masakra a że mam od groma przełączników to do mojego poloneza też będę wkładam minusowe od świateł a w reszcie diody z minusa przelutowywał najgorzej będzie zabawy z zegarami ale coś się wymyśli .

Miałem dzisiaj składać cały panel środkowy w kredensie ale jakiś cholerny wirus mnie chwycił i zdycham w domu  ;-|
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 04, 2017, 00:57:13 am
To zdrowiej jak najszybciej  :] samo się pewnie nie zrobi
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: OLO w Styczeń 04, 2017, 09:08:54 am
Litości. Odświeżyć - przez Ż!
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 08, 2017, 22:08:29 pm
Jak tam postępy w pracach?
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 09, 2017, 19:15:31 pm
Stoją miałem dzisiaj coś robić ale schodząc w domu z piętra spadłem ze schodów i spadając wkręciła mi się stopa w szczebleb od barierki . Efekt rozwalony palec i stłuczona cała stopa więc znowu przymusowa przerwa  :(
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 09, 2017, 23:10:20 pm
Kurcze, to nie dobrze,  mam nadzieję że szybko wrócisz do formy. 
Ja dziś też miałem dzień pełen wrażeń  :] urodziła mi się córeczka  <cwaniak2> <lol> <lol> :d <rotfl2> <spoko> sorki za OT  :]
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Rocky w Styczeń 09, 2017, 23:18:38 pm
Kurcze, to nie dobrze,  mam nadzieję że szybko wrócisz do formy. 
Ja dziś też miałem dzień pełen wrażeń  :] urodziła mi się córeczka  <cwaniak2> <lol> <lol> :d <rotfl2> <spoko> sorki za OT  :]
Sory za OT,ale gratulacje! :)

A ty Macfly wracaj szybko do zdrowia! :)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 18, 2017, 01:09:04 am
Trochę czasu minęło ale  wykurowałem się w końcu trochę że mogę w miarę chodzić i pożyczyłem w końcu od znajomego pneumata . Śrubka od rorządu out zbiłem koło odkręciłem dekiel i mojemu widokowi ukazał sie pasek (nawet nie spękany ) ale profilaktycznie go wymienię natomiast mam pytanie czy to jest normalne że pod deklem był lekki syf  taki jak by kurzowo olejowy ? tak samo na obudowie ? Czy uszczelniacz po prostu powiedział papa ? Silnik ten jeździł  z pół roku po robieniu rozrządu i nie stwierdziłem na starym pasku żadnych śladów oleju .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 18, 2017, 01:15:52 am
W tych silnikach zawsze jest tam taki syf, w końcu simeringi  też nie gwarantują 100% szczelności i przez te kilkanaście lat pracy trochę tam się mogło nazbierać. Mimo wszystko lepiej zmienić uszczelniacze na wałkach, bo co nowe to nowe :)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 18, 2017, 01:17:57 am
Zobaczę jak będzie z dostaniem tego u mnie bo kolejny sklep z częściami do FSO mi zamknęli prawie z pod nosa w Krakowie ;/ (15 min MPKiem na Bronowicach Familia ) A muszę się z tym do piątku wyrobić bo wtedy prawdopodobnie będę miał dostęp do wyciągarki żeby silnik wstawić z powrotem do kredensa .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 18, 2017, 01:29:31 am
Same uszczelniacze raczej można by dokupić w sklepie z łożyskami, gorzej uszczelka obudowy rozrządu, z nią już mogą być problemy. Na Os. Piastów był sklep gdzie gościu miał na prawdę górę części do FSO (nawet spoko jakości), ale teraz zawinął żagle gdzieś pod Kraków...
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 18, 2017, 02:19:28 am
chyba wszystkie simeringi w PN sa znormalizowane,wiec nie powinno byc problemow z zakupem,
co do uszczelki pod dekiel to na szczescie nie jest to element, ktory trudno zastapic, bo faktycznie moze byc krucho z takimi czesciami
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 18, 2017, 02:38:38 am
Warto wymienić uszczelnienia, taki syf raczej źle wpływa na pasek. Uszczelniacze są do kupienia w sklepie z łożyskami, tak jak pisał Gomulsky, myślę że będą lepszej jakości niż te w sklepach z częściami do FSO. Nie znam rozwiązania uszczelki dekla, ale raczej nie powinno być problemu z dorobieniem drugiej.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 21, 2017, 03:30:13 am
Więc czas odświeżyć temat . Koło odkręcone wymieniłem uszczelniacz i wymyłem wszystko benzynką w środku z syfu , wymieniłem pasek rozrządu mimo że stary nie był spękany ale zrobiłem to profilaktycznie . Podobno pod dekiel jest jakaś uszczelka ale nie mogłem jej dostać u siebie w żadnym sklepie więc przeleciałem na około renzosilem  i skręciłem . Do tego skręciłem koło i razem z ojcem naciągałem pasek do altka ja nie mam wyczucia do takich rzeczy a nie chciałem w przyszłości zabić łożysk w altku który już trochę szumi  <smutny> . Zobaczymy co będzie jak odpalę auto jak się okażą jaja będzie trzeba altka jakiegoś szukać .

Dzisiaj pożyczyłem Konika od targania silnika wykręciłem całą rurę środkową z Kredensa .Jak żem się owk*rwiał z wyjęciem tego przy drążku środkowym to masakra . 3 Godziny roboty 3 znajomych do pomocy i Silnik powrócił na swoje miejsce ;) (Wyjęty z 125p 6 lat temu znowu powrócił do 125p )

Zdjęć dużo nie mam bo mi rozładował telefon jak z tym robiłem ;/

Rozrząd przed oczyszczeniem  i wymianą paska .

(http://i.imgur.com/7jTrL1R.jpg)

Serducho wróciło na miejsce ;)

(http://i.imgur.com/LNuSnOd.jpg)

Ogólnie zostało mi : Elektryka pod maską  , (Istne spagetti nie ja rozbierałem nie wiem co co czego)  <smutny> oraz ,montaż elektronika może jak podrzucę na forum fotki z kolorami kabli to chłopaki coś pomożecie  ? Nie chciałbym czegoś popieprzyć i spalić pod maską 

Układ wydechowy : Skrócenie długiej rury środkowej pod kolektor od poldka

Układ paliowy : Dorobienie powrotu (bo nie ma chyba przy  starym gaźniku) , wymiana gumy od wlewu paliwa bo popękała i cieknie przy tankowaniu

Silnik : Wymiana oleju + Filtru powietrza

Układ chłodzenia : Montaż chłodnicy i jakiś patent na wentylator żeby upchać  <co>
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 21, 2017, 08:06:40 am
Projekt nabiera kształtów  <spoko>
Z elektryką to podrzucaj,  chętnie pomogę,  myślę że nie tylko ja   :]
Na pewno przyda Ci się dobry schemat,  to duże ułatwienie.
Jaki wtrysk masz?  Były zdaje się dwa rodzaje monowtrysku montowane.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 21, 2017, 12:54:44 pm
Tyle ze ja mam gaznik  ;p . Chodzi prędzej o kable od alternatora czujnik od chłodnicy , alternatora
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Styczeń 21, 2017, 17:02:04 pm
Od wentylatora musisz pociągnąć nową wiązkę przez przekaźnik.
Możesz tez wsiąść zasilanie z kabla od elektromagnesu ale lepiej jest pociągnięcie z aku bezpośrednio przez przekaźnik.
Są schematy na forum o 125p, wystarczy poszukać.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 22, 2017, 00:00:11 am
Przepraszam,  zakręciłem się trochę.  To prosta sprawa w razie czego pytaj :]
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 23, 2017, 00:28:21 am
Wczoraj i dzisiaj trochę znowu porobiłem przy fiacie  ;) Wczoraj oczyściłem durciakiem na flexie większe rude plamy które się zrobiły przez wyciekający X lat płyn hamulcowy z starego serwa , odtłuściłem i zamalowałem fertanem by zabezpieczyć to na jakiś czas (Docelowo mam przy wsadzaniu K-16 oddać do piaskowania całą komorę ale na razie będzie OHVKa więc żeby nie było większych szkód to się tym zająłem )  Potem wpadł kolega Gomulsky do mnie  trochę pogadaliśmy , oglądnął atuwkę i  trochę też mi rozjaśnił od czego są  niektóre przewody  w OHVce . Dzisiaj Fertan przeschnął zmatowiałem go lekko i też l lekko odtłuściłem żeby go nie zmyć ani nie zerwać i na to położyłem 1 warstwę podkładu antykorozyjnego (jutro położę 2 ) .  Po tym jak to przeschło poskładałem w 90% gaźnik strasznie w dupę dał mi montaż linki od ssania bo ktoś wyciągnął cięgno od niej i się zblokowała   ale poskładane . Zostało podłączyć przelew i puścić przewody do baku . BTW mógłby mi ktoś wytłumaczyć  jak   to podłączyć do pompy paliwa ?  Rozumiem że stojąc przodem do silnika pojedynczy króciec to zasilanie a  jak z tymi tylnymi ? Który to zasilanie a który powrót i jak podłączyć powrót pod to ? Nie widziałem nigdy jak pompa  OHVCe polonezowej byłą podłączona więc nie mam bladego pojęcia   <uoee> . Do tego poodkręcałem od dołu na gotowo śruby łączące skrzynię , Odświeżyłem mocowanie serwa (Bo było całe zardzewiałe) , Odświeżyłem mocowanie zbiorniczka do hydro sprzęgła , wyczyściłem rozrusznik polonezowy oczyściłem z obudowy rdzę okleiłem  go żeby nie zamalować bendixa i reszty śrub do podłączenia przewodów i też go odmalowałem (wiem że nie potrzebnie jak ma być tylko jakiś czas OHVKa ale po prostu denerwuje mnie rdza ) , podłączyłem pod serwo przewód od podciśnienia  i zmyłem trochę fabry którą dziadek pomalował całe auto pod listwy zacząłem od lewej strony i powiem tak jest przej**ne nie wiem czym on to malował  tylko po mocnym tarciu szmatą zamoczoną nitrem to schodzi.  Bardzo się ucieszyłem jak zmyłem z dołu drzwi tą cholerną farbę na całych drzwiach 2 malutie purchelki i 1 dziurka na 2 CM w rogu spokojnie do zalania  spawem z miga więc nie jest najgorzej szkoda tylko że jak zmyłem to czarne ustrojstwo pojawiły się kolejne wgnioty których na czarnym kolorze nie było tak widać ;/

Gaźnik złożony
(http://i.imgur.com/x7kPW4c.jpg)

Zmyta farba  (Te nity to jeszcze patent pierwszego właściciela)
(http://i.imgur.com/O3GW6oB.jpg)

Wgniota na drzwiach oraz mała dziurka którą może widać w rogu drzwi)
(http://i.imgur.com/WSqV5h6.jpg)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 23, 2017, 00:43:49 am
Króćce w gaźniku są bardzo podobne jak w maluchu (chyba). Ogólnie temat jest taki, że na odlewie gaźnika są strzałki, jedna do, a druga z gaźnika przelew podpinasz pod tą drugą. A pompa w kancie z tego co pamiętam musi mieć 1 wejście i 1 wyjście.
Poza tym, chyba masz tam jakieś +12V wolne  ;> bo jak tak teraz sobie patrzę na gaźnik to ma on to dziwactwo (elektromagnesik), który zdaje się miał zapobiegać dopływowi paliwa do dysz po wyłączeniu zapłonu.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 23, 2017, 01:05:27 am
Z tego co kojarzę jakiś zielony kabel podobno jest w Polonezie . Tylko od czego on jest wzięty to ja pojęcia nie mam :E  . Chodzi mi o podłączanie tego pod pompę paliwa bo który króciec jest przy gaźniku od czego to wiem nie wiem tylko jak przy pompie paliwowej to podłączyć .

(http://www.grelpol.com.pl/files/Pompa%20paliwa%20Polonez%20Caro%2047%20PMB%20n69r233%20%201.JPG)

Pompę mam taką tylko że u mnie te króćce są na niej odwrócone o 180 st . Wychodzi że ten pojedynczy to zasilanie paliwa do gaźnika   z podwójnych 1 idzie do baku a 2 na powrót tylko który będzie na powrocie i co do powrotu z gaźnika to  rozumiem że na powrót musi iść trójnik do przewodu który wychodzi z pompy żeby wypompowywała ona paliwa z niej samej  a w to jeszcze musi w to wejść powrót z gaźnika na owym trójniku ? czy coś popierdzieliłem ?
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 23, 2017, 01:16:05 am
Na pompie też powinny być strzałki. Ale powrót łatwo poznać - ma mniejszą średnicę niż dwa pozostałe. Trójnik spoko pomysł, ale dobrze by było, żeby był taki bardziej w kształcie litery Y niż T (lepsze odprowadzanie paliwa).
Jeden z tych zielonych kabli, co tam miałeś (z kapturkiem) idzie do czujnika ciśnienia oleju. Także wychodzi na to, że przy aktualnym setupie raczej nie odpalisz :P
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 23, 2017, 01:56:28 am
Coś mi kiedyś znajomy wspminal ze w maluchu ten elektrozawór jest od niskich obrotów i u niego z tym były jaja i w tym ustrojstwie jest taka mala kuleczka która odcial i i bez zasilania do tego działa. Nie wiem ile w tym prawdy jak nie ogarne zasilania do tego to będę tak kombinował
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Styczeń 23, 2017, 11:39:56 am
To jest elektor-dysza, steruje wolnymi obrotami.
Możesz ją wywalić i wkręcić zwykłą dyszę , jak nie masz wolnych obrotów to siedzi elektro-dysza-musiz dorobić jej zasilanie plus po zapłonie.
Zielony kabelek czyli kabel ekranowany idący z aparatu zapłonowego ( elektronik) do modułu zapłonowego.
Możesz założyć pompę od 125p gdzie nie było przelewu a króciec zaślepić.
A tak ogólnie to poczytaj trochę mądre książki o Polonezie gaźnikowym czy 125p z silnikiem Poloneza, bo jak widać masz podstawowe braki.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 23, 2017, 13:40:33 pm
Książkę mam ale tylko Do DFa i tam nie ma uwzględnionego silnika polonezowego niestety (Leżała w bagażniku jak kupiłem fiata ) . Pompy od 125p nie nie założę bo jest w niej strzelona membrana i w porównaniu do mojej (bo próbowałem przekładać ją ma inny popychacz przez co nie pasuje  a swojej nie będę rozbierał bo mębrany szlag trafi trudno puszcze dodatkowe przewody  ;) )  .  Cóż się dziwić że mam braki jak zaczynałem od Abimexa gdzie tylko wymieniłem olej , filtry i pompe paliwa więcej siedzę w K16 to nie dziwota ;) . Dzięki mruku właśnie rozwiałeś moje wątpliwości ;)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 23, 2017, 13:51:48 pm
Po to jest forum,  żeby pytać  :] ja też nie znam za bardzo PNa, ale wydaje mi się że jak w gaźniku masz powrót to te dwa wyjścia z pompki powinny być w kierunku gaźnika właśnie podłączone. Jedno to zasilanie,  pewnie większej średnicy wewnętrznej,  drugie to powrót.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 25, 2017, 12:50:14 pm
Co do pompy to dalej nie wiem co do czego ale jakoś może dojdę . Poskręcałem stab od przodu bo go majster odkręcił przy wyjmowaniu 115C (nie wiem w sumie po co ale OK) . Skręciłem prawą poduszkę silnika na gotowo , od góry przy silniku brakowało 1 śruby od mocowania poduchy przy bloku to przełożyłem ją z 115C  a  potem próbowałem lewą i niestety  up**rdoliłem szpilkę w niej i obraca się w środku i muszę ją wymienić na nową bo inaczej nie skręcę do tego wyszło że kabel do rozrusznika będę musiał dać z poloneza bo jak zostawił bym tak jak jest to będzie przechodził przez środek kolektora wydechowego  ;-|
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 25, 2017, 14:39:48 pm
Obejrzyj dobrze głowicę pompy,  tak jak pisali koledzy wcześniej powinny być strzałki z kierunkiem przepływu.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Styczeń 25, 2017, 22:33:36 pm
Poskręcałem stab od przodu bo go majster odkręcił przy wyjmowaniu 115C (nie wiem w sumie po co ale OK)
jak bedziesz chciał wyjąć/włożyć silnik mając skrzynię na aucie i nie zrysować miski, to się dowiesz.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 28, 2017, 20:51:35 pm
Może nie wiem główny spec z naszej ekipy który ogarnia swapy nigdy nie odkrecał staba przy wyjmowaniu silnika i nic nie było. Nigdy porysowane a skrzynia zawsze była na aucie . Wracając do kredesa przykreciłem rozrucha i kable do niego podłączyłem aptek i zapłon elektroniczny i próbowałem go ze znajomym kręcić czy w ogóle  zagada . Jako ze dalej ni cholery nikt mi nie może pomoc jak podłączyć pompę paliwa to woalem beny prawie do pełna do komory plywakowej oraz trochę  do gaźnika i krecę . Niby lapie na 2 cylindry i nagle przestaje kręciłem dalej myśląc ze trochę mi podleje gaznik dałem ssanie 2 razy gaz jak strzeli z wydechu i gaźnika to myślałem ze mi szybę . Ma ktoś pomysł co z nim nie tak ? Kręcąc czuć że ma kompresję
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 28, 2017, 21:33:44 pm
A zapłon dobrze ustawiony?
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 28, 2017, 21:43:59 pm
Sprawdź kolejność przewodów  zapłonowych na rozdzielaczu. Oczywiście jeśli zapłon masz ok
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: OTRO w Styczeń 28, 2017, 21:54:58 pm
Kopułka dobra ?
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 28, 2017, 21:59:18 pm
Może aparat jest o 180 stopni przestawiony wtedy takie cuda się dzieją a wszystko wygląda ok
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 29, 2017, 02:28:57 am
kopółki zakładane 3 włącznie z tą co była na 115C na której silnik fiatowski chodził , przewody są na 100% okej bo na  jednej z kopółek fabrycznie są zaznaczone  do którego gara ma iść kabel .Iskra jest może być aparat przestawiony ale ze znajomym mechanikiem próbowałem nim kręcić w lewo albo w prawo i zero rezultatu . Muszę chyba stroboskop dorwać . A teraz przypomniałem sobie z instalacji nie mam podpiętego zasilania do elektro dyszy czy to jest takie ważne przy odpaleniu ? Tak to cała instalacja jest podpięta .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 29, 2017, 02:39:45 am
Jak lałeś paliwo do gardzieli to ta dysza nie ma znaczenia. 
Aparat może być ustawiony niby dobrze, ale nie w tym suwie pracy.  Tłok danego cylindra jest u góry dwa razy na pełen cykl i może być tak, że zapłon masz na koniec suwu wydechu a nie sprężania  :] w takim wypadku znaki się zgadzają a motor nie odpali.
Jeśli tak to trzeba obrócić wal o jeden pełen obrót i wtedy ustawić zaplon.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 29, 2017, 13:21:17 pm
Czyli rozumiem żeby po prostu spróbować kilka razy przekręcić rozrusznikiem żeby wał się obrócił i dopiero ustawiać ? Tylko jak ja odgadnę w jakiej pozycji jest wał  ;-|
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: OTRO w Styczeń 29, 2017, 13:30:36 pm
Czyli rozumiem żeby po prostu spróbować kilka razy przekręcić rozrusznikiem żeby wał się obrócił i dopiero ustawiać ? Tylko jak ja odgadnę w jakiej pozycji jest wał  ;-|
świece odkręcić lub zdejmij dekiel zaworów ,wszystko będzie jasne  . 
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Styczeń 29, 2017, 13:49:19 pm
Znaki powinny być na kole pasowym,  myślę że tak właśnie ustawiales zapłon. Chodzi o to, że zapłon na danym cylindrze występuje co drugi obrót wału.  Jeśli zapłon masz ustawiony dobrze,  czyli znaki grają i palec rozdzielacza jest na pierwszym cylindrze a silnik nie odpala, to najlepiej obrócić wal o jeden obrót,  ponownie ustawić znaki i wtedy ustawić aparat zapłonowy żeby był na 1 cylindrze. 
Jeśli nie ma znaków to wykrecasz świecę z 1 cylindra,  wkładasz wkrętak żeby ustawić tłok w gmp. Wtedy zapłon trochę przed gmp i silnik zapali. Oczywiście analogicznie jak wyżej. Dwa razy tłok jest w gmp na jeden zapłon.
Możesz też zdjąć pokrywkę wtedy ustawiasz tłok w gmp.  Moment zaplonu poznasz po tym, że tłok będzie w gmp i oba zawory będą zamknięte. W tym momencie palec musi wskazywać dany cylinder.  Ustawiasz moment zapłonu delikatnie przed gmp tłoka i silnik odpali. Potem ewentualnie korekta zapłonu na tzw. Słuch i masz odpalony silnik nawet bez znaków. Ten sposób oczywiście partyzancki,  jeśli nie możesz znaleźć znaków.
Trochę się rozpisałem i OTRO mnie ubiegł  :]
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 01, 2017, 18:37:49 pm
Jak na razie nie miałem głowy do grzebania w żeby go odpalić więc wziąłem się za co innego . Zdjąłem listwę z prawych wyprostowałem tą metalową gumową wkłądkę do niej bo jakiś buc ją wyrwał do połowy i pokrzywił jak auto wrastało tak samo jak i lusterka,  drzwi oczyściłem każdy rdzawy punkt na drzwiach prawych przednich (w większości przy listwie drzwiowej i  chromowanej . Żeby tego nie zniszczyć wyjąłem chrom listwę przy trójkącie przednim oraz samą szybę .To samo zrobiłem przy łączeniu progów zew i wew bo ze starej uszczelki wysypała się rdza  powychodziło kilka dziurek tam ale to dopiero na wiosnę będę się zabierał z  moich oględzin raczej nie będzie trzeba wymieniać progu co najwyżej zrobić reparaturki tam (no chyba że okaże się większa kaszana jak otworzę od środka podproża bo one akurat są do wymiany ;/. Na drzwiach okleiłem i porobiłem zaprawki podkładem antykorozyjnym żeby  nie żarło tego więcej . Cóż wolę auto w ciapki niż zardzewiałe  ;) Cóż 5 letni postój na polu nie sprzyjał Fiaciorowi  . Następnie wziąłem się za wymianę lewej poduszki silnika w której zerwałem szpilkę (cóż nie myślałem że to aż tak łatwo wymienić ) A na koniec udało się okręcić złodziejki do których nie miałem końcówek i  założyłem na przymiarkę docelowe felgi z oponami na tył do niego prawdopodobnie dekielki do nich wlecą z logiem Abartha (na przód nie zakładałem bo muszę najpierw do nich opony kupić ).

Wylądują na nim oryginalne alufelgi od pololota  tak wiem wiele osób mnie teraz zjedzie ale mi się podobają ;) A tym bardziej fajnie siądą jak fiacior w przyszłości będzie w kolorze Toledo Red z Poloneza ;)

(http://i.imgur.com/RA6H3In.jpg)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 01, 2017, 20:12:34 pm
a dlaczego mieliby cie zjechac ?
jak dla mnie to jeden z najladniejszych wzorow felg PN ,gdyby byly takie 14' lub 15' to bym na nich jezdzil
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Luty 01, 2017, 20:15:04 pm
te felgi nadają się jedynie do połamania o krawężniki. nawet plus na nich wygląda fatalnie.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Rocky w Luty 01, 2017, 20:21:09 pm
Te felgi fajnie wyglądają w ruchu,ale na tym ich zalety się kończą. Na plusie jeszcze ujdą. A do DFa totalnie nie pasują.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Multec w Luty 01, 2017, 20:27:59 pm
te felgi nadają się jedynie do połamania o krawężniki. nawet plus na nich wygląda fatalnie.

Do zimowego gruza na latanie po kraweznikach w sam raz. Są równie brzydkie co minusowe trójramienne.
P.S kant w metaliku nie wygląda według mnie, dużo lepiej prezentuje się w ori lakierach
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 01, 2017, 20:40:09 pm
stare 3 ramiona tez mi sie podobaja i jeszcze piec ramion kanciastych (oble ujada w tloku jako uniwersalny wzor),
na PN+ wszystkie alusy 13' wyglaja zle ,bo sa za male,
ale sa wzory typowo paskudne jak 4-ramienne i gwiazdki ninja z plusa,
sa tez takie po prostu slabe jak 5 i 6 ramienne gwiazdki
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Tomekk w Luty 01, 2017, 22:49:27 pm
Takie felgi założyłem dzisiaj do mojego Caro-Rovera '94 któremu "wreszcie" założyłem zimówki :). Nie jest to mój ulubiony wzór ale ujdą w tłoku.

A co do zapłonu to polecam pierwszą lepszą książkę albo google'a i szukajkę  "jak włożyć aparat zapłonowy i ustawić zapłon".
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 02, 2017, 02:51:57 am
Poszedłem znowu wieczorem do garażu  nawierciłem dziury w komorze i przymocowałem w końcu elektronika do budy tak jak nalezy do tego przy zdejmowaniu nadkola lewego już wiem dlaczego wpieprzyło końcówki progów w tym aucie . Pieroński grzyb który go miał od nowości zrobił tą pseudo konserwacje tak że pozatykane na sztorc były odpływy aż się boję co się kryję pod progami zew chyba jednak będzie wymiana całych zew i wew ;/ .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: łapek w Luty 03, 2017, 11:13:00 am
Na tamte czasy to może i był szał. Ale teraz każda 13 alu z fso to kasztan. Ale np na 126p już one wyglądaja o niebo lepiej. Każdy ma inne gusta.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Luty 03, 2017, 11:16:37 am
Mnie tam się 13 na produktach FSO podobają ;) Swoją drogą taki 125p w kolorze z Poloneza z lat 90' i na alufelgach z Poloneza będzie wyglądał jak przeniesiony z lat 90' i będzie to miało swój urok :) Czekam na efekt końcowy
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 03, 2017, 12:51:57 pm
W kartach bardzo fajnie wygląda szeroka stal, ale te felgi też badą się fajnie prezentowały  :]
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 05, 2017, 01:38:42 am
Miał znajomy na polonezie nie podoba mi się to . Nie dość że auto wygląda jak na bębnach od pralki to jeszcze się do bani prowadzi ... Wolę normalną nie dłubaną 13stke na oryginalnym alusie
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: posiekany w Luty 05, 2017, 06:03:07 am
Na tamte czasy to może i był szał. Ale teraz każda 13 alu z fso to kasztan. Ale np na 126p już one wyglądaja o niebo lepiej. Każdy ma inne gusta.
kasztan to jest jak się do Poloneza zapakuje gigantyczną felgę  na naleśniku, wyglada to komicznie, w szczególności jak widać mikrych rozmiarów tarczki hamulcowe, 125p i Polonez to auta zaprojektowane by miały balonowe opony i na tym to wygląda najlepiej
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 05, 2017, 07:18:07 am
Wolę normalną nie dłubaną 13stke na oryginalnym alusie
I właśnie tobie powinno się najbardziej podobać.  ;-)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Luty 05, 2017, 11:29:01 am
Najładniejszy wzór alusów 13 to Riale i Oz , a także trójramienne z minusa.
Na nich wygląda najlepiej.
Do 125p tylko OZ, ewentualnie Riale.
Tak jak pisał przedmówca, śmiesznie jest założyć 16 szeroką stal, szorować po asfalcie. A potem płacz i lament że pęka karoseria.

Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: posiekany w Luty 05, 2017, 12:34:21 pm
Najładniejszy wzór alusów 13 to Riale i Oz , a także trójramienne z minusa.
Na nich wygląda najlepiej.
Do 125p tylko OZ, ewentualnie Riale.
Tak jak pisał przedmówca, śmiesznie jest założyć 16 szeroką stal, szorować po asfalcie. A potem płacz i lament że pęka karoseria.


maks co dobrze w miarę wygląda w Polonezie to 15 cali, każda większa felga wygląda już śmiesznie, jak te łady na gigantycznych felach, jeszcze jak jest stalówka, albo w miarę zabudowany alus to jeszcze ujdzie gorzej jak jest ażurowy, wielgachne koło i malutka jak talerzyk tarcza hamulcowa, albo bęben lucasowski pomalowany na czerwono
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Luty 05, 2017, 12:48:19 pm
albo bęben lucasowski pomalowany na

Nie te czasy, teraz w modzie jest gleba i obklejanie stckier goownem albo motyw przewodni rdzaaaa czyli rost i glebaaa wg gimbazy.
He pamiętam jak był tu kiedyś taki jeden zawodnik co lakierem do paznokci robił zaprawki i na żywą perforcję kleił stckiery czy inne fajansy.



Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Multec w Luty 09, 2017, 17:28:53 pm
albo bęben lucasowski pomalowany na

Nie te czasy, teraz w modzie jest gleba i obklejanie stckier goownem albo motyw przewodni rdzaaaa czyli rost i glebaaa wg gimbazy.

Chyba nie jesteś na czasie.
Dzisiaj zakłada się 17" na nie ruszonym zawieszeniu i hamulcach. Komicznie wygląda takie koło z tarczą hamulcową o średnicy 240mm. Na chwilę obecną ciekawe projekty to tak, jak napisał ZdzisiekTDI "można policzyć na palcach jednej ręki". Pomarańcze, riale, obszczane halogeny i porwane groki też jeszcze funkcjonują.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 09, 2017, 23:46:05 pm
Na chwilę obecną ciekawe projekty to tak, jak napisał ZdzisiekTDI "można policzyć na palcach jednej ręki".
  <spoko>
Zgadzam się,  a każdy uważa,  że jego projekt na tej ręce się znajdzie ;-)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 11, 2017, 14:24:55 pm
Fiacior wczoraj wydał pierwsze odgłosy na nowym silniku ;) 

https://www.youtube.com/watch?v=Uugd8t8dWtQ&feature=youtu.be

Do zrobienia wydech , chłodzenie i pompa paliwa bo ni cholery nie zassysa . Zastanawiam się czy jest sens naprawiać starą . Chodzi mi po głowie zaślepienie króćców w pompie i montaż elektrycznej do gaźnika .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 12, 2017, 15:31:05 pm
To po co chcesz króćce zaślepiać? Lepiej chyba mechaniczną pompę wyrzucić zupełnie.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 12, 2017, 21:01:46 pm
Bo zapomniałem ze w ohvkach na wtrysku jest tam przykręcana zaslepka która muszę na złomie pozyskać  :p
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 12, 2017, 21:24:50 pm
No tak,  to ma sens  :]
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 13, 2017, 03:09:52 am
Zabrałem się dzisiaj za wydech bo ryczy on nieprzeciętnie  na samym kolektorze  ]:->. Skręciłem na gotowo dwurure  i przerobiłem ze znajomym rurkę pod wydech z poloneza bo nie idzie jak w oryginale podłużnicą

(http://i.imgur.com/qPyeEe6.jpg)

Jako że widziałem trochę rudych plam na reszcie wydechów wykręciłem je i po oględzinach stwierdziłem że szkoda ich wymieniać, dziury w nich nie wypadną a poza tym ktoś musiał   przed tym jak auto zaczęło wrastać  te wydechy wymienić bo jeszcze ostały się na nich metki z ceną . Więc oczyściłem  końcowy i środkowy do gołej blachy zmatowiłem odtłuściłem i prysnąłem farba do wydechów . Zmyłem jeszcze tą zasraną pseudo konserwacje z tylnych drzwi ale zdjęć tego jak i środkowego wydechu nie mam bo telefon mi padł .

Wydech końcowy przed :

(http://i.imgur.com/WvZZ6mB.jpg)

(http://i.imgur.com/LXcrCdQ.jpg)

I efekt końcowy . Tak wiem średnio może wyglądać czarny końcowy ale nie chciało mi się specjalnie latać do sklepu po nową farbę .

(http://i.imgur.com/7ou3Fdm.jpg)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 13, 2017, 03:53:46 am
Skręciłem na gotowo dwurure  i przerobiłem ze znajomym rurkę pod wydech z poloneza bo nie idzie jak w oryginale podłużnicą
A nie jest tak, że od dwururki wydech jest taki sam dla silnika df i pn? Wydaje mi się, że w silniku pn dwururka przechodzi pod silnikiem na prawą stronę,  a reszta idzie już normalnie.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 13, 2017, 12:50:26 pm
Niestety nie jest taki sam jak końcowy i środkowy jest ten sam to ta dluga rura jest zupełnie inna przy silniku z poloneza . Dlatego musiałem ja skrócić 
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 13, 2017, 13:06:53 pm
No proszę, nie wiedziałem tego
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 14, 2017, 02:52:19 am
Orąbałem się dziś jak głupi leżąc na styropianie pod autem bo niestety nie posiadam w garażu kanału ale poskładałem cały odmalowany wydech na gotowo i odpaliłem na chwilkę auto żeby zobaczyć czy jest szczelny po spawaniu .  Znajomy się spisał rura szczelna  <ok> a ja to dobrze poskadałem . Niestety żeby  nie było zbyt łatwo stwierdziłem że może w końcu wymienię olej w aucie a do tego muszę podgrzać silnik więc pomyślałem że no  złożę chłodnice bez wiatraka i dolewając ręcznie paliwa do gaźnika (bo  pompy paliwa jeszcze nie mam ) jakoś go nagrzeje do 70 st (chciałem tylko do takiej temp bo nie mam jak upchać do tej chłodnicy wiatraka )żeby olej był bardziej płynny i go spuszczę . Niestety  gdy poskręcałem chłodnicę przy zakładaniu węża z termostatu na króciec górny naderwałem ten cholerny króciec przy chłodnicy  ;-| Jakim cudem <co> sam nie wiem  <smutny> .  Jutro ojciec ma jechać do miasta to zobaczymy ile powiedzą w zakładzie za przerobienie tej chłodnicy na (poldofiata) gdyby wyskoczyli z dziką sumą to mam  pytanie . Nie wie ktoś co można wsadzić zamiast oryginalnej do Fiaciora co wejdzie w dziurę razem z elektrycznym wiatrakiem i zda egzamin ? Na allegro są same od 115c a takiej samej to raczej nie ma sensu kupować bo mi będzie i tak kolidować z wiatrakiem . Podobno chłodnica od Uno wchodzi ale czy ona wydoli przy OHVce ? Coś średnio mi się wydaje ;/
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 14, 2017, 03:33:56 am
Ja mam u siebie od Mercedesa 124, z silnika 2.0/2.3 benzyna, ale kombinuję żeby przypasować chłodnicę od picasso 2.0 hdi powinna wejść między podłużnice.  Wentylator wtedy chce dać przed chłodnicą.
Musiałbyś zerknąć tylko jak z króćcami wyjdzie przy ohv.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Szymon w Luty 14, 2017, 04:34:29 am
ja wsadziłem od burana, schodzi ze dwa dni zanim złapie 90 stopni, ale daje nieźle nawet z zasyfioną nagrzewnicą
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: OLO w Luty 14, 2017, 09:33:51 am
Łada 2105. Niby też ma korek na zbiorniku, ale da sie ją wpuścić troche w pas. Płaski wiatrak i płaski ładowski kosz powinny się minąć z silnikiem.
Taką chłodnicę mam w kombiaku, wiatraka jeszcze nie założyłem więc piszę że powinny.

Chłodnica jest jak we wczesnych MRach - z poziomymi stalowymi paskami radiatora. Działa dużo lepiej od późno FSOwskiej "wstążki". W lecie przy upałach na starej chłodnicy nie mogłem jechac szybciej niż 110. Ew 120 na właczonym ogrzewaniu. Przy 130 zaraz gotowało mi układ chłodzenia. Na ładowskiej (nówka co prawda) ponad 30 st w cieniu, 140 na blacie i wskazówka o grubość od pionu. O dwie grubości jak się zatrzymałem. Polecam jako zamiennik do 125p
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 14, 2017, 09:43:37 am
Wiatrak bez problemu wejdzie przed chłodnicę,  wcale nie musi być nadzwyczaj płaski. Jak chłodnica jest częściowo w pasie to mieści się ponad 6cm, jak chłodnica pójdzie w stronę silnika to pewnie z 8-9cm.
Nie wiem czy chłodnica lady jest wydajniejsza,  ale chyba podobna do df.  Wydaje mi się że nie warto przerabiać ,  chyba że się mylę.
No to zdążyłeś wyjaśnić tajemnicę :] więc jednak jest wydajniejsza
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Zoltan#1930 w Luty 14, 2017, 13:00:19 pm
Od łady średnio pasuje, montowaliśmy. ani dobrze nie wypelnia wnęki, ale mocowanie nie pasują, ani węże.
Dobrze do pasuje chłodnica od kangoo, ale trzeba dać zbiorniczek i przerobić węże.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 14, 2017, 13:41:16 pm
od  2105 nie mogę nigdzie nic znaleźć .Po głowie jeszcze chodzi mi upchanie chłodnicy od łady . Tylko jak do cholery jest tu ten króciec u góry http://allegro.pl/chlodnica-aluminiowa-lada-2103-nowa-korek-i6494542806.html  ;/ Nigdzie nie mogę znaleźć zdjęcia od góry ;/
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: OLO w Luty 14, 2017, 14:16:21 pm
http://imgur.com/a/ybyft
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 14, 2017, 23:27:45 pm
Nie wiem czy chłodnica lady jest wydajniejsza,  ale chyba podobna do df.  Wydaje mi się że nie warto przerabiać ,  chyba że się mylę.
No to zdążyłeś wyjaśnić tajemnicę :] więc jednak jest wydajniejsza
tylko, ze LOL nie testowal wydajnosci chlodnic, a jedynie wymienil stara zabita kamieniem chlodnice na nowke sztuke  ,wiec nie wiadomo ktora jest wydajniejsza ,gdy obie sa sprawne
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: OLO w Luty 14, 2017, 23:35:26 pm
Jeśli mam porównywać chłodnice ze wszystkich posiadanych samochodów FSO, to wyżej oceniam te ze starym stalowym radiatorem  niż wstążkowym.  W moich 125p '79 i 75 nigdy nie miałem problemów z przegrzaniem w lecie. Oba miały ledwo mielący na wolnych standatrowy wiatrak.
W kombi przed założeniem ładowskiej miałem tam std chłodnicę (też pękł króciec), potem niezłą z 125p na poldku i na obu się przegrzewał. Nie były nowe, ale nie były zabite. Mała chłodnica w okolicach 30-35stC naprawde zbliza sie do kresu swoich możliwosci.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Luty 15, 2017, 08:11:52 am
http://imgur.com/a/ybyft

Brakuje tu metalowego tunelu na wentylatorze. On znacząco poprawia wydajność chłodnicy po włączeniu elektromagnesu
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: OLO w Luty 15, 2017, 09:12:43 am
Brakuje, ale nie chciało mi się rzeźbić do niego mocowań. Mam do tej chłodnicy wentylator z koszem, ale jego montaż przewidziałem przy okazji zakładania poldkowgo silnika.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 17, 2017, 03:04:22 am
Noi problem się rozwiązał i to po najniższej formie oporu . Trafiła się na portalu aukcyjnym chłodnica od poldofiata nawet się nie zastanawiałem tylko zamówiłem tak samo jak zewnętrzną pompę paliwa . Myślę że jak zdejmą mi szwy we wtorek i oczywiście kurier się wyrobi to już na wieczór będzie  na butelce pierwszy test drive  ;) Cóż do baku będzie trzeba jeszcze pod autem puścić powrót .

BTW jaki przekrój musi mieć przewód do powrotu  i mniej więcej ile sobie metrów musze zakupić . Mam niby w idealnym stanie przewody paliwowe z  Szesnachy ale szkoda mi je  przerabiać pod OHVKę wole niech na zapas leżą .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Luty 17, 2017, 07:53:35 am
jaki przekrój musi mieć przewód do powrotu  i mniej więcej ile sobie metrów musze zakupić . Mam niby w idealnym stanie przewody paliwowe z  Szesnachy ale szkoda mi je  przerabiać pod OHVKę wole niech na zapas leżą .

Na powrót trzeba ok 4, mb rurki. Kupowałem osobiście z metra ciętą do hamulców- miedzianą o przekroju ok 5mm średnicy i dała radę w zupełności. Otwór przelewowy w gaźniku to ok 1,5mm
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 17, 2017, 09:51:31 am
Ja bym raczej założył 6mm, wydaje mi się że 5 to trochę mało.  Otwór przelewowy w gaźniku nie jest zbyt okazały, ale mały przekrój na 4metrach będzie stawiał dodatkowy opór.  Koszty są porównywalne
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Junak w Luty 17, 2017, 11:48:00 am
jak zakładałem do siebie powrót paliwa to w hurtowni AD za 30 zł kupiłem przewód oryginalny od poloneza, ze spęczonymi końcówkami żeby nie zsunęły się przewody gumowe. Rurka ma średnicę 6mm.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 17, 2017, 12:09:57 pm
Jeśli jest dostęp do oryginału to pięknie, jeśli nie to wystarczy przewód od gazu 6mm i przyrząd do zarabiania hamulców żeby zarobić końcówki  :] ale w powrocie ciśnienia nie ma, więc myślę że nie jest to konieczne
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 17, 2017, 14:36:33 pm
To mnie panie teraz nasunąłeś pewien pomysł ;) W dawcy 1.8 do mojego poloneza miałem gaz ale przewód  był za krótki do niego i na hama przechodził w środku samochodu do butli myślę że jak go naprostuje i utne końcówki z wkrętkami to powinien mi styknąć do powrotu na końcówki tam wężyki gumowe na opaskach . Tylko nie wiem jak w baku jest powrót . Miałem bak wymieniany bo był cały zapieprzony syfem ale też oryginalny od 125p na 115c i nie jestem pewien czy nie muszę jeszcze zmienić pływaka w baku na ten z powrotem co był w GLE  z 2 króćcami . W sumie to nie problem bo mam taki założony w polonezie i mogę go podmienić tylko nie wiem czy wtedy będzie mi w ATU dobrze pokazywać stan paliwa bo wiem coś się z opornością w tych pływakach pozmieniało jak pamiętam .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 17, 2017, 20:09:31 pm
Noi prawie cała prawa strona zmyta został tył błotnika tylnego . Te taśmy na zdjęciu to pod zaprawki bo już rudy się tam pojawiał . Cóż wolę w ciapki niż z dziurami ;)

(http://i.imgur.com/r3Qz5jl.jpg)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 18, 2017, 20:45:51 pm
Dzisiaj przyszedł kurier z paczuszką .  To jeszcze  chłodnica została :D

Nowa pompa do Kredensa

(http://i.imgur.com/kVySIK2.jpg)

(http://i.imgur.com/q5sThgY.jpg)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: OTRO w Luty 18, 2017, 20:57:35 pm
Życzę żeby ta pompa długo pracowała , chciała zassać paliwo ...
Miałem taką samą , wytrzymała godzinę .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 19, 2017, 04:20:07 am
Nie strasz pan nawet . Jak na razie na krótko do akumlatora i karnistra ją podpialem i fiacior odpalił normalnie . Zastanawiam się skoro tak piszesz czy jej nie puścić przez jakiś przekaznik
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 19, 2017, 06:22:15 am
Tak naprawdę to przekaźnik nic nie zmieni jeśli chodzi o pracę pompy.  Ogólnie proponuję założyć ja w miarę nisko i można by pomyśleć o jakimś zaworze zwrotnym,  najlepiej na zasilaniu.  Wyeliminujesz wtedy ewentualne cofanie się paliwa do zbiornika na postoju.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: OTRO w Luty 19, 2017, 11:40:10 am
Nie strasz pan nawet . Jak na razie na krótko do akumlatora i karnistra ją podpialem i fiacior odpalił normalnie . Zastanawiam się skoro tak piszesz czy jej nie puścić przez jakiś przekaznik
Mam złą opinie do tej pompy   ,Przekaźnik stosujemy aby nie obciążać układu sterowania np przełącznika .
Ja mam założoną EP-500 , działa bez problemowo przejechałem na niej 3tyś km  , mam dwie wady: po dłuższym postoju paliwo wraca do zbiornika ale to nie jest kłopotem bo wystarczy poczekać kilka sekund przed odpaleniem.  Druga to słychać jej prace na zewnątrz , przy nie pracującym silniku .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 19, 2017, 12:21:35 pm
po dłuższym postoju paliwo wraca do zbiornika
Po to właśnie zawór zwrotny.   :]
Przekaźnik faktycznie montuje się żeby nie obciążać styków, ale w przypadku 125p nie wiele to zmienia, styki są pancerne  :] A co do samej awaryjności pompy - tak jak pisałem nic nie wnosi.
Najważniejsze to żeby nie pracowała na dużo,  im więcej paliwa tym lepiej.
Ale ogólnie to też nie mam o nich dobrego zdania,  trochę już ich założyłem i zależy jak trafisz
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Luty 19, 2017, 13:50:53 pm
Przekaźnik faktycznie montuje się żeby nie obciążać styków, ale w przypadku 125p nie wiele to zmienia, styki są pancerne 
szczególnie w 125p i polonezie, gdzie osobiście usmażyłem 3 stacyjki. :D
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 19, 2017, 14:25:13 pm
No to mnie zaskoczyłeś, zawsze uważałem je za bardzo wytrzymałe, no chyba że mówisz dosłownie  ;>
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Luty 19, 2017, 14:59:45 pm
styki same w sobie może nie są złe, ale włosi projektowali instalację po pijaku, a polacy jeszcze 'poprawili' i w efekcie stacyjka jest przeciążona. dotknij kiedyś kostki po chwili jazdy, będzie ciepła, jak nie gorąca.
zresztą 125p słynie z gigantycznych spadków napięcia w instalacji i to bynjamniej nie z powodu cienkich kabli.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 19, 2017, 16:07:29 pm
Moja może nie być dobrym przykładem  :| ale muszę to przeanalizować bo po zmianie pieca obciążenia mogą być jeszcze większe.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: OTRO w Luty 19, 2017, 17:12:00 pm
styki same w sobie może nie są złe, ale włosi projektowali instalację po pijaku, a polacy jeszcze 'poprawili' i w efekcie stacyjka jest przeciążona. dotknij kiedyś kostki po chwili jazdy, będzie ciepła, jak nie gorąca.
zresztą 125p słynie z gigantycznych spadków napięcia w instalacji i to bynjamniej nie z powodu cienkich kabli.
Szczególnie na kierunkach to widać ,u mnie był taki spadek napięcia że przerywacz przestawał działać na wciśniętym stopie i włączonym kierunku .Pomogło jedynie dołożenie osobnego obwodu na kierunki.... 
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Luty 19, 2017, 20:11:06 pm
Pomogło jedynie dołożenie osobnego obwodu na kierunki....
Albo założenie elektronicznego przerywacza <cwaniak2>
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 20, 2017, 18:30:11 pm
Pompę mam zamontowaną do czujnika od hamulców  przy podłużnicy (takie optymalne miejsce żeby nie wiercić ). Mam zamiar odwrócić opaskę o 180 st żeby dać ją troszkę wyżej od ziemi ale na razie musi być jak jest koliduje mi mechaniczna pompka paliwa a póki szwów mi nie zdejmą to nie mam co   o dłuższym szabrze na złomie i wydłubaniu też zaślepki pod nią mogę zapomnieć .

(http://i.imgur.com/dTNiaJT.jpg)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Luty 20, 2017, 18:55:36 pm
Pompę mam zamontowaną do czujnika od hamulców  przy podłużnicy (takie optymalne miejsce żeby nie wiercić ). Mam zamiar odwrócić opaskę o 180 st żeby dać ją troszkę wyżej od ziemi ale na razie musi być jak jest koliduje mi mechaniczna pompka paliwa a póki szwów mi nie zdejmą to nie mam co   o dłuższym szabrze na złomie i wydłubaniu też zaślepki pod nią mogę zapomnieć .
IMO, słabe miejsce.
Przy mocnym dzwonie może mocno sikać do przodu. A i pasek klinowy, jeśli pęknie, może rozwalić przewód.
Ja przykręciłem (nieco inną, membranową) zamiast cewki a cewkę zamontowałem na fabrycznej śrubie wyżej, na błotniku.
Pamiętałeś o wyłączniku bezwładnościowym?
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 21, 2017, 02:39:10 am
Ta pompa jest tam na razie tam  na krótko żadnej instalacji nie mam puszczonej do niej tylko długi kabel z + i - . Bezwładnościówkę zapakuje z rovera i będzie git ;) .Przewód paliowy jest do skrócenia bo muszę jeszcze na nim filtr paliwa zamontować :P
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Luty 21, 2017, 07:57:37 am
Pompę mam zamontowaną do czujnika od hamulców  przy podłużnicy (takie optymalne miejsce żeby nie wiercić ). Mam zamiar odwrócić opaskę o 180 st żeby dać ją troszkę wyżej od ziemi ale na razie musi być jak jest koliduje mi mechaniczna pompka paliwa a póki szwów mi nie zdejmą to nie mam co   o dłuższym szabrze na złomie i wydłubaniu też zaślepki pod nią mogę zapomnieć .

A jak się ona spisuje u Ciebie? kupiłem chyba taką samą, ale u mnie kiszka. Jest taka słaba że z trudem paliwo ze zbiornika zacjąga. Umiejscowiłem ją nisko przy podłużnicy przy skrzyni biegów coby zawsze była po niżej zbiornika i też qpa z tego. nie zaciaga paliwa. Wywaliłem ją i przeszedłem z powrotem na mechaniczną z ręcznym podpompowywaniem (taka od Łady). Wydałem niepotrzebnie ok 70 zł za tą elektryczną.....
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 21, 2017, 12:43:21 pm
Jak na razie mam ją na krótko podpiętą na gumowych przewodach do karnisterka i jestem zadowolony zobaczymy co będzie jak podepnę ją do baku .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 24, 2017, 04:20:23 am
Odświerzamy temacik .  Jako że mi szwy pozdejmowali to wziąłem się za kredensa konkretniej przez co znowu kilka nocek zarwałem ale po kolei
Fiacior dostał z nowych Gratów

-Chłodnicę poldofiatową (musiałem przygiąć lekko szpilki mocowań chłodnicy , wyciąć  Mocowanie gumy w kształcie litery U  wypiłować większe dziury w mocowaniach pilnikiem  dać większe podkładki żeby nie latało i mocno skręcić )
-Płaski wentylator z poldorovera zdjęty , wymyty  i wsadzony w metalową obudowę od poldofiata która została  na nowo pomalowana zostało do niego zrobić instalacje
-Pomalowaną osłonę akumulatora koło kolektora
-Wszystkie nowe opaski na wężach
-Nowy płyn chłodniczy
-Wywalone drut patenty z elektryki dziadka ,
-Nowa Antena (Bat) z PRLu
-Wywiercone dziury w prawych drzwiach i montaż lusterka
-Montaż lusterka w środku (Ktoś musiał zayebać jak wrastał ... )
-Uchylne przednie szybki trójkątne
-(Custom ramkę z metalu pod nowego rodzaju radia i z miejscem na obrotek po lewej stronie)
-Nowa instalacja do zasilania wakumetra

(http://i.imgur.com/ogM8p4x.jpg)


A teraz mam 3 pytania  dwa do elektryki jedno do paliwa

Elektryka :

1. Czy do nowoczesnego Radia które mam zamiar zakupić jakieś pewnie z USB Auxem I CD wystarczy na instalacji prosto z aku Bezpiecznik 7,5 A (brązowy)

2. Z puszki elektrycznej wypiął mi się przewód (Dokładniej to 2 ale w 1 konektorek  złączone) Zielony z czarnym paskiem . Wie ktoś do czego go podłączyć z tylu ? Mam Puszkę na 12 bezpieczników a nie mogę nigdzie znaleźć rozpiski z kolorami .

2 . Mam problem z pływakiem w baku . Rozwaliła mi się siateczka ta która robi za filtr paliwa z baku wie ktoś gdzie to można kupić albo z czego zrobić ? W Motoryzacyjnych w Krakowie na pytanie o taką rzecz robią wielkie oczy :E
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 28, 2017, 01:40:25 am
Z elektryką już prawie udało się dojść do ładu wyszło że ten zielony kabel jest od Świateł bo postojówki są a reszty brak . Ale to się powoli dojdzie co do czego .

Dzisiaj że była ładna pogoda wziąłem się za wypłukanie syfu z baku który mimo że był z innego kanta na którym jeździł był nieźle zapieprzony (Mój oryginalny dosłownie obrósł syfem w środku) . Było kilka wgniotek na nim i rys i plam rudych z zewnątrz więc oczyściłem go do gołego metalu  rdze potraktowałem Fertanem a na to poszedł podkład antykorozyjny dzisiaj bo była bardzo ładna pogoda  elegancko w słoneczku wysechł . Podczas malowania skończyła mi się się puszka białego podkładu antykorozyjnego więc wziąłem to co było w garażu i wyszedł biało czerwony bak :P Aż szkoda konserwacji na niego kłaść ale od kamyczków to długo by nie wytrzymał . Co do samego paliwa to tylko czekam aż się zrobi już w końcu cieplej na polu to się go kopyrtnie na bok i puszczę przewody do powrotu bo leżąc pod autem bez kanału to ch*j nie robota ...

(http://i.imgur.com/fI4Ogyb.jpg)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: miXol2607 w Luty 28, 2017, 09:22:31 am
Lepiej zastosować podkład epoksydowy niż ten czerowony zwany reaktywnym, który szczerze mówiąc niewiele daje :)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Luty 28, 2017, 09:56:11 am
Cóż taki miałem zobaczymy jak będzie wyłazić rudy z pod niego to trudno  i tak na pewno jest lepiej niż było ;)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: miXol2607 w Luty 28, 2017, 12:56:31 pm
Niestety użyłem kilka razy takiego podkładu i zrobiłem sobie dwa razy robotę. musiałem drzeć położyłem epoksyd i jest malina :)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Luty 28, 2017, 18:09:23 pm
ale to wygląda na zwykłą antykorozję z pędzla, a nie żaden reaktywny. zresztą sam reaktywny nie jest izolatorem i nie stanowi praktycznie żadnej ochrony przed korozją, tylko 'przygotowuje' powierzchnię pod inne warstwy.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Marzec 01, 2017, 03:18:23 am
Jest z pistoletu ale o kant dupy go rozbić muszę kupić sobie  w końcu normalny bo tym to nawet bramy nie pomaluje  już . Pod koniec ścieki robił już jak cholera (nawiększe wyszły na wlewie ;/ ).  Z 2 stron poszły 2 warstwy lakieru żebym miał jak przematowić go . Na to jeszcze pójdzie czarny mat (Bo taki lakier mam ) + Konserwacja . Tak samo Miałem robiony bak w polonezie hmmm z 5 temu (Bo jeździł jeszcze w innym poldolocie) I nadal rudy z niego nie wyłazi .
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 01, 2017, 15:24:45 pm
Niestety użyłem kilka razy takiego podkładu i zrobiłem sobie dwa razy robotę. musiałem drzeć położyłem epoksyd i jest malina

Żadne reaktywne ani mieszanki. Blacha przygotowana jak najlepiej, na to podkład reaktywny "wash primer" (taki wodnisty po rozrobieniu) na to epoksyd. Jeżeli na to ma iść lakier, to ciemny epoksyd i po matowieniu baza, albo na zmatowiony epoksyd czerwony podkład akrylowy, a potem baza itd.

Robiłem tak 6 lat temu blachy Poloneza, i 3 lata temu felgi stalowe na zimę. Nic nie wyłazi.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Marzec 10, 2017, 01:37:02 am
Żadna znana mi technologia nie dopuszcza stosowania epoksydu na reaktywny.  Zawsze trzeba oddzielić je warstwą akrylu, chociaż tak na prawdę z reguły stosuje się albo reaktywny, albo epoksydowy.
A kolor podkładu to raczej dobiera się do koloru jaki ma mieć auto.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 10, 2017, 15:18:04 pm
Żadna znana mi technologia nie dopuszcza stosowania epoksydu na reaktywny.
APP R-stop
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 10, 2017, 15:41:42 pm
Żadna znana mi technologia nie dopuszcza stosowania epoksydu na reaktywny.

Robiłem tak wg. instrukcji Novola i jest ok.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Marzec 10, 2017, 21:16:48 pm
Preparaty typu r-stop to nie są podkłady reaktywne. Na podkład reaktywny nie wolno stosować epoksydu ani szpachlówek, również u Novola.
Sam jestem na etapie przygotowań do lukrowania i przeczytałem już kilkanaście kart charakterystyki, nie znalazłem takiej która dopuszcza stosowanie epoksydu na reaktywny  :(
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 11, 2017, 09:54:58 am
Preparaty typu r-stop to nie są podkłady reaktywne.
reaktywny to wiążący rdze najczesciej w postaci zwiazkow fosforu,
wiec Brunox , Polrust, Cortanin, R-stop jak najbardziej sa preparatami reaktywnymi,
Cortanin nie jest podkladem - jest samym srodkiem reaktywnym,
Brunox ma w nazwie epoxy, wiec chyba jest podkladem reaktywnym epoxydowym,
Polrust jest podkladem reaktywnym akrylowym,
R-stop jest podkladem reaktywnym epoxydowym - po wyschnieciu tworzy warstwe zywicy epoxydowej
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Marzec 11, 2017, 10:34:54 am
wiec Brunox , Polrust, Cortanin, R-stop jak najbardziej sa preparatami reaktywnymi,
Sam potwierdziłeś to co napisałem wyżej.
Podkłady reaktywne to środki dwuskladnikowe.
Są podkłady reaktywne, epoksydowe, akrylowe
Tych dwóch pierwszych nie należy stosować jeden na drugi.
Środki o których piszesz to Preparaty typu r-stop, nie są przypisane do żadnej linii produktów lakierniczych. Nie są również podkładami, stosujemy je miejscowo ma rdzę, nie pokrywamy większej powierzchni.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 11, 2017, 10:39:15 am
Można kłaść epoksyd na reaktywny, tylko nie ,,mokro na mokro". Żeby położyć epoksyd na reaktywny to reaktywny musi bardzo dobrze wyschnąć, on się długo deaktywuje, jeszcze po 2 tygodniach po nałożeniu śmierdzi, czuć z niego kwas fosforowy, czyli jeszcze 2 tygodnie po nałożeniu reaktywnego nie można dać epoksydu, bo może się zważyć. Ludzie piszą, że nie dopuszczalne, bo auto po reaktywnym a przed nałożeniem epoksydu powinno stać MINIMUM 30 dni w temperaturze co najmniej 20 stopni. Jaka lakiernia tyle trzyma auto ? Żadna, dlatego tego się nie praktykuje. Cały mój Polonez Caro 1.4 był pomalowany właśnie reaktywnym a potem epoksydem, tylko między jednym a drugim malowaniem minęło kilka miesięcy... OD tamtej pory minęło już trochę czasu i wszystko jest ok  <spoko> Cały remont przeprowadzałem w oparciu o Novola. Zresztą Novol to nasza krajowa marka więc jeśli ktoś mi nie wierzy, to można po prostu do nich zadzwonić i się zapytać ;)

Inna sprawa, że u mnie reaktywny był z nieco innego powodu - jako zabezpieczenie tuż po piaskowaniu budy, a na reaktywnym dobrze się robi blachę, w przeciwieństwie do eposkydu
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Marzec 11, 2017, 10:54:57 am
Bardzo lubię produkty Novola, mają bardzo dobry stosunek ceny do jakości.
Oto cytat z karty charakterystyki podkładu reaktywnego Novola protect 340:

Pokrywamy przez:
Podkłady akrylowe.
Środki ochrony karoserii.

Uwaga
Szpachlówek poliestrowych, podkładów epoksydowych oraz lakierów akrylowych nie nakładać bezpośrednio na podkład reaktywny.
Czyli jak do nich zadzwonię to zmienią zdanie?
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 11, 2017, 11:20:37 am
Szpachlówek poliestrowych, podkładów epoksydowych oraz lakierów akrylowych nie nakładać bezpośrednio na podkład reaktywny.
Czyli jak do nich zadzwonię to zmienią zdanie?

Tu jest dwuznaczność, bezpośrednio czyli mokro na mokro. W poprzednim poście podałem Ci odpowiedź dlaczego ujęli to w ten sposób. 99% ludzi którzy robią tym auta to jednocześnie czyjeś zakłady pracy, zakład pracy nie może sobie pozwolić na to, żeby auto minimum 30 dni im schło, bo albo klient zapłaci 300% tego co zwykle albo nie zarobią. Jeśli jest istotny czas w jakim się robi, to owszem, nie można kłaść epoksydu na reaktywny. Jeśli natomiast czas nie gra roli i pomiędzy jednym a drugim malowaniem możesz odstawić auto na dłuższy czas to nie ma przeciwwskazań. Blacharz który robił mi auto konsultował się w tej kwestii z Rafałem - technologiem z Novola.

Nie mogą napisać, że tak się da bo zaraz setki, jak nie tysiące ,,Januszy-blacharzy" z całego kraju zacznie stosować bez reguł, ,,bo im się spieszy" itp itd i będą setki reklamacji i spieprzonych aut, Novol napisał tak, żeby było bezpiecznie i dostępnie dla każdego i żeby była pewność, że nic się nie stanie. Epoksyd na reaktywny to ,,wyższa szkoła wtajemniczenia" ;)

Cały remont bohatera wątku z poniższego linku przeprowadziłem w ten sposób
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=35987.0
Liczę, że w tym roku auto już wyjedzie i zacznie się pojawiać na różnych wydarzeniach więc będzie można sobie obejrzeć co i jak. Lakier kładłem w wakacje 2015, jest marzec 2017, nie zauważyłem nic niepokojącego :)
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 11, 2017, 11:53:27 am
bezposrednio to bezposrednio, bez uwzglednienia czasu, bo nikt nie zalozy schniecia warstwy 30dni,
po calkowitym wyschnieciu to mozesz akryl klasc na chlorokauczuk, bo nie beda reagowaly miedzy soba,
co zreszta mam zamiar uskutecznic w swoim aucie

Sam potwierdziłeś to co napisałem wyżej.
Podkłady reaktywne to środki dwuskladnikowe.
nie potwierdzilem, nigdzie nie widze stwierdzenia, ze reaktywny musi byc  dwuskladnikowy,
podaj przyklad takiego podkladu reaktywnego
Są podkłady reaktywne, epoksydowe, akrylowe
Tych dwóch pierwszych nie należy stosować jeden na drugi.
ale sa tez mieszanki, ktore nie maja takich ograniczen
Środki o których piszesz to Preparaty typu r-stop, nie są przypisane do żadnej linii produktów lakierniczych. Nie są również podkładami, stosujemy je miejscowo ma rdzę, nie pokrywamy większej powierzchni.
NIE , Polrust jest podkladem akrylowym reaktywnym, ktorym mozesz pokryc cala powierzchnie - tak jest napisane na puszce,
R-stop dopiero mam zamiar zaczac uzywac, ale wszystko wskazuje na to, ze jest podkladem epoxydowym reaktywnym
https://jaktozrobilemwgarazu.pl/brunox-epoxy-czy-app-r-stop-test-skutecznosci/

zreszta co to za magiczny podklad reaktywny, ktorym pokryc nalezy cala powierzchnie czysta - co bedzie reaktywowal na powierzchni pozbawionej rdzy ?
przeciez to jest kwestia tylko i wylacznie wygody w stosowaniu, bo podklady nakladane natryskowo za jednym razem to znacznie mniej czasu niz poczatkowa zabawa pedzelkiem, czas na wyschniecie i dopiero natrysk epoxydu lub akrylu,
szybciej jednak nie znaczy lepiej, a jedynie taniej
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Marzec 11, 2017, 12:12:03 pm
podaj przyklad takiego podkladu reaktywnego
Podałem wyżej

bezposrednio to bezposrednio, bez uwzglednienia czasu
Też tak uważam, gdyby tak było dopuścili by taką możliwość w karcie charakterystyki. Jeżeli zastosujesz epoksydu na reaktywny będzie to niezgodne z technologią i producent odrzuci każde roszczenia gwarancyjne

KGB na rynku jest mnóstwo podkładów takich jak ten Novola. Stosuje się je, bo tak jak pisał Dawid91 łatwiej robić po nim blachę a zabezpiecza antykorozyjnie.
Mimo zastosowania jakiegokolwiek cudownego środka podstawą jest jak najlepsze oczyszczenie powierzchni.

A tak na marginesie wydaje mi się że nie ma co zaśmecać koledze wątku.  Każdy ma swoje racje.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 11, 2017, 13:43:30 pm
Nie jestem pewien, ale wydaje mi się że na karcie Novola kiedyś było takie dopuszczenie ale z wymogiem schnięcia tyle a tyle, w takiej a takiej temp. Mogli to zmienić żeby uniknąć reklamacji.

W każdym razie robiłem taki numer na dwóch samochodach i nawet na komplecie felg stalowych. Nic się nie zważyło.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Marzec 11, 2017, 13:57:17 pm
Może tak było,  w chwili obecnej nie znalazłem takiego dopuszczenia w żadnej z firm, a chciałem właśnie tak zrobić.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Marzec 22, 2017, 04:08:42 am
Czas troszkę odświeżyć temat . Dawno nic nie pisałem miałem trochę problemów rodzinnych i do tego znowu mnie chwyciła choroba . Jedyne co udało mi się ostatnimi czasy w fiaciorze zrobić to , nowa instalacja pod radio prostu z aku  na grubych przewodach w 90% instalacje elektryczną do wentylatora bo brakło mi cyny  ;p . BTW mam 2 pytanka . Jaki bezpiecznik zastosować do płaskiego wentylatora od Szesnachy ? A 2 pytanie jest ktoś może na forum co przerabiał w fiaciorze elektryczne przekaźniki na plasiki albo posiada u siebie takie auto i był by w stanie mi podać jakiego typu są zamontowane (prócz wiatraka)  do danej fukncji (typu np przekaźnik do świateł ? ) Mam ciągle jaja z tą cholerną elektryką i chcę w końcu to ogarnąć . Wydaje mi się że po prostu jak się zrobiło zwarcie w instalacji to ujarało któryś z nich przez to mam problemy z elektryką .   
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Marzec 23, 2017, 20:13:50 pm
Pod wentylator chłodnicy to przeważnie są 25 do 40A myślę że 30 będzie ok. Co do przekaznikow to chętnie pomogę, tylko nie bardzo rozumiem o co chodzi.  Szukasz odpowiedniego numeru przekaźnika czy jak?
Cały pic z przekaźnikami polega na tym żeby miał tyle amper co stary i styki w tych samych miejscach wyprowadzone.  Tak naprawdę nawet jeśli nie ma to można je pozamieniac w kostce o ile wiesz gdzie co jest w starym.
Nowe przeważnie mają schematy na obudowie. Może być też tak że przekaźnik będzie miał tylko jeden rodzaj styku bo generalnie są trzy typy: zwierne, rozwierne i przełączające ( te mają i zwierne i rozwierne)
Podeślij mi opisy wyprowadzeń twoich to dobierzemy odpowiednie
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Marzec 24, 2017, 21:48:20 pm
Co do przekaźników chodzi mi właśnie jakie typy były oryginalnie w nowszych Fiatach z silnikiem poloneza.  U mnie  są metalowe i się  chyba przez nie  jaja dzieją.   Dokładniej to chodzi  mi  np : Światła długie -  typ,  Światła drogowe -typ a co do  elektryki to już  jakoś to podłącze.  Mam po prostu  całe pudło sprawnych przekaźników wymontowanych z polonezów i mam dylemat jaki  do  czego użyć
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: Trojan w Marzec 24, 2017, 22:06:48 pm
Światła długie -  typ,  Światła drogowe
To jest chyba to samo :P A to robisz od podstaw wiązke czy jak ? Przecież czy metalowe czy plastikowe przekaźniki to są te same typy, a jak nie wiesz który jest który to najprościej spojrzeć na schemat na nich narysowany. W Polonezie i zapewne też we fiacie są tylko 2 typy, czarne 541 i żółte 545 (wyjątkowo czerwone w abimexie).
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Marzec 24, 2017, 22:54:37 pm
Przecież czy metalowe czy plastikowe przekaźniki to są te same typy,
nie do końca, chyba w 83 nastąpiła zmiana z takich https://4.allegroimg.com/s400/019a49/abbea434464096946d73e6efd0b4 na małogabarytowe.
Tytuł: Odp: Polski Fiat 125p 1980r.
Wiadomość wysłana przez: tyfer w Marzec 24, 2017, 23:52:35 pm
Nie znam kolorów, ale jak znasz schemat połączeń to nie ważne czy metal czy plastik :]