FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: cecon33 w Listopad 10, 2016, 10:42:30 am
-
Witam,
to mój pierwszy post dlatego liczę na wyrozumiałość jeśli coś napisałem nie tak:)
Posiadam Poloneza 1,6 GLE w którym mam do wymiany aparat zapłonowy 4498. Mam drugi aparat nowy ale niestety oznaczony nr 4497 czyli do 1,5. Z tego co mi wiadomo ma inny kąt.
Pytanie moje jest takie: jakie wspólne elementy mają te aparaty a co ich różni. Myślałem o tym aby jak najwięcej rzeczy przełożyć z tego aparatu od 1,5 do mojego. Czy taki zabieg w ogóle jest możliwy
-
rozne sa krzywki na regulatorze odsrodkowym,
nie bardzo jest co przekladac, bo tylko cewki beda czesciami zamiennymi,
zamontuj caly aparat
-
Ok, ale cały aparat z 1,5 (4497) będzie chodził w 1,6 (4498), mimo różnych parametrów? Czy da się potem wyregulować np wolne obroty?
-
bedzie chodzil i da sie wyregulowac,
charakterystyka w 1.5 jest bardziej ostra na odsrodkowym i duzo lagodniejsza na podcisnieniowym - sumarycznie roznice nie sa duze, bez obaw mozesz jezdzic i poszukiwac czesci zamiennych do tego 4498
-
Będziesz miał permanentne spalanie stukowe albo jak skorygujesz zapłon ustawieniami (opóźnisz zapłon) auto będzie miało większą "dziurę w obrotach". Nie powinno się ich zamieniać.
-
Miałem aparat zapłonowy z 1,5 w 1,6 ale miałem kłopot z ustawieniem zapłonu ,dodatku brak znaków na kole pasowym zmusiły mnie na ustawiania na słuch.
Jak przyjemnie przyśpieszał to spalanie stukowe ... , jak za mocno opóźniłem to z trudem osiągałem 90km/h.
Jest możliwość sobaczenia rodzaju aparatu zapłonowego , założonym w autcie ?
-
1.5 ma sumarycznie mniejsze katy, wiec jak chcecie,zeby to walilo stukowym ? wymyslacie dziwne historie,
jezdzilem dlugo 1.5 AB ze zgubiona sprezynka od jednego ciezarka i jezdzil normalnie do 110km/h
predzej 1.5 zastuka na aparacie z 1.6 niz odwrotnie,
maks kat odsrodkowy w 1.5 to 30* ,a w 1.6 to 24* ,ze wstepnym ustawieniem 30+5 i 24+10 ,
nie bedzie to chodzilo tak samo, bo gdyby mialo to by nie robili innego dla 1.6 ,ale nie straszcie kolegi stukaniem
-
Aparat Zelmot 4497 (1500AA i 1500AB) od Zelmot 4498 (1600CB) ze względu na różne regulatory podciśnieniowe o różnej charakterystyce nie są zamienne.
Co więcej kąt wstępny wyprzedzenia zapłonu dla 4497 wynosi 5°, a dla 4498 10° + różni się znacznie zakres regulacji maksymalnego kąta zapłonu.
Cewka 4226 i moduł GL118 pozostają zamienne. Informacje z książki "Obsługa i naprawa FSO Polonez", L. Sokolnicki, K. Trzeciak
-
charakterystyką regulatora podciśnieniowego reguluje się zmieniając ilość podkładek pod wkręcaną zaślepką. kąt wstępny można regulować kilkoma ruchami pilnika i dobrać do potrzeb silnika.
-
Aparat Zelmot 4497 (1500AA i 1500AB) od Zelmot 4498 (1600CB) ze względu na różne regulatory podciśnieniowe o różnej charakterystyce nie są zamienne.
przeciez juz wyzej pisalem, ze oba regulatory maja inna charakterystyke (odsrodkowy i podcisnieniowy)
-
Panowie mam pytanie. Kolega kupił aparat zaplonowy zelmot 4484 podobno polonez 1.5. Aparat na przegubie
Szukam jakiś informacji na jego temat.
-
To aparat owszem, elektroniczny, ale do żuka z S-21 :P.
-
To aparat owszem, elektroniczny, ale do żuka z S-21 :P.
Mam taki aparat ale on pasuje do silnika OHV bo jest frez na wałku do montażu to nie wiem czy te aparaty były fabrycznie czy to samoróbka
-
Nie sądzę, żeby charakterystyka żukowskiego S-21 się pokrywała z silnikami FSO, szkoda silnika. Lepiej sprzedać i poszukać 4497.
-
Ma maks wyprzedzenie 12* (lub licząc po wale 24*). Z grubsza się będzie pokrywać. Wolałbym taki nowy niż rozklekotany oryginał.
Nie popadajmy w przesadę. To nie są customowe nastawy strojone po dany silnik tylko z grubsza powtarzalny regulator mechaniczny.
-
kąt wyprzedzenia zapłonu można powiększyć przy pomocy pilnika z nasypem diamentowym. kilka ruchów i zrobione. tak jak pisze OLO- lepszy nowy o nieco innej charakterystyce niż rozklekotany oryginał.
-
Inna charakterystyka aparatu odśrodkowego i podciśnieniowego... Przecież to dwa kompletnie różne silniki.
No właśnie, nie popadajmy w przesadę. To nie pojazd przedwojenny, żeby nie dało się znaleźć bez problemu aparatu, który pasuje charakterystyką do silnika, ani nie najcięższe lata komuny, żeby montować co jest pod ręką, "żeby jakoś się toczył", przy okazji prawdopodobnie tracąc trochę elastyczności, której i tak wszystkim brakuje w tych silnikach... Aparat elektroniczny do żuka jest ciężej znaleźć, niż do FSO, więc zamiast rzeźbić w gównie proponuję sprzedać i kupić aparat 4497 :P.
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-05-29/284839.jpeg)
-
te wykresy podpisane S-21 sa identyczne jak dla 1.6 - skad je wziales, to raczej blad
-
Było z innego forum, poprawiłem :)