FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => AUTA SYMPATYKÓW KLUBU => Wątek zaczęty przez: miXol2607 w Listopad 21, 2016, 10:02:27 am
-
Witam, nareszcie spełniłem swoje marzenie i zakupiłem sobie POLONEZA <cwaniak2> tym samym z przyjemnością dołączam do społeczności FSO PTK jestem z okolic Łęczycy.
Teraz coś o autu jest to Polonez z 1992 roku z silnikiem 1.5 GLI 4 razy tarcze hamulcowe z podtlenkiem LPG, kiedyś służyło w straży, przebieg to 86500km, blachowo brak mocowań lewarków, spód zdrowiutki brak rudych nalotów, drzwi skorodowane i jedna reperaturka do spawania tak to trzyma się progi zdrowe silnik odpala i jedzie aczkolwiek demonem prędkości to on nie jest tym bardziej że w obecnej chwili tylko na LPG.
Plany <co>:
-Ogarnąć go wizualnie pozbyć się rudej polakierować (nad kolorem będę myślał po blacharce)
-W planach zmiana silnika (czas pokaże co wpadnie)
-Założenie "szerokich osiek"
-Zmiana wnętrza
Plany zacne, ale zobaczymy co czas pokaże, nie śpieszy mi się ze zrobieniem go będę robił powoli i dokładnie.
Kilka fotek polda:
(http://images84.fotosik.pl/179/090e26873ce53679med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/090e26873ce53679) (http://images82.fotosik.pl/179/2e8377ac20a3bb72med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/2e8377ac20a3bb72)
(http://images81.fotosik.pl/179/c668a0c552b08580med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/c668a0c552b08580) (http://images84.fotosik.pl/179/b7612cf33a79130cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/b7612cf33a79130c)
No i moje daily:
(http://images84.fotosik.pl/179/7d263ed656b8b459med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/7d263ed656b8b459) (http://images83.fotosik.pl/179/835e4c1ea63edca1med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/835e4c1ea63edca1)
-
Kojarzę go jak stał na olx. Bardzo szybko poszedł. Co do planów, Twoje auto wiec zrobisz jak będziesz chciał ale subiektywnie zostawiłbym silnik i zawieszenie tak jak jest dlatego, że ten samochód to takie mały rarytas ;) 1992 był pierwszym rokiem w którym montowano wtryski na rynek Polski, ponadto sam silnik 1.5 GLi wyszedł z oferty w 1995, tej wersji wyszło mało sztuk, jeszcze mniej zostało do dziś. Znalezienie jakiegokolwiek Poloneza na wąskim rozstawie i wtrysku w konfiguracji fabrycznej jest dziś ciężko wykonalne. Ale oczywiście ostateczna decyzja należeć będzie do Ciebie :) Ogólnie wydaje się być ciekawym egzemplarzem i fajną bazą.
Chwal się na bieżąco tym co przy nim robisz i na wiosnę zapraszam do Łodzi na spoty FSO :)
-
w czwartek wystawiony w piątek o 18 był już mój :)
-
a ja bym zostawił wąski rozstaw, wiem ze teraz w modzie jest nisko i szeroko, ale wąskie caro ma swój klimat i zwraca uwagę bardziej niż szerokie auto na glebie
każdy się ogląda i mówi: patrz jaki wąski :D
Powodzenia przy modyfikacjach. Co dokładniej planujesz z silnikiem? Rovera?
-
Cały czas mętlik w głowie zaczynając od rovera przechodząc przez m42b18 aż po 1.6 lub 2.0 DOHC z fiata. :) Póki co ponad wszystko stawiam ogarnięcie blachy i lakierowanie :)
-
m42b18
Sprzedaj całe auto i od razu kup BMW. Polonez nie jeździ, nie jeździł i nigdy nie będzie jeździł równie dobrze, a ten silnik każdym dźwiękiem, przy każdych obrotach i na każdym wydechu zdradza że nie jedziesz żadnym Polonezem, a hybrydą Poloneza z BMW.
1.5 GLI to rzadki i fajny silnik, podobno najbardziej elastyczny i najoszczędniejszy ze wszystkich OHV.
-
Tak 1,5 GLI to rzadkość jeszcze jak w wersji bez katalizatora czyli silnik AF z potencjometrem CO na prawym błotniki to masz naprawdę można powiedzieć białego kruka, ogarnij go i zostaw w oryginale, a jak chcesz modzić to kup jakiegoś plusa.
-
Jeśli to ma być takie auto od czasu do czasu, to silnik to zostaw. Ogarnij go tylko, daj nowe oleje, porób co tam trzeba. 1.5 GLi jest tam jakimś rarytaskiem, więc zapewnij mu jakąś kosmetykę, możesz dać np. końcowy od Kanta, coś pokombinować z resztą układu itp. Lakier położyłbym ten sam, co na tabliczce znamionowej. Ewentualnie dobierz metalik, bo takie bordowe/wiśniowe były w metaliku. Co do obniżenia zawiasu i szerokiej stali, jestem na tak. Te sprawy są odwracalne i w każdym momencie można założyć alu FSO i znowu będzie to wąskie Caro :)
-
a ja tam jestem jak najbardziej za swapem jedyne co odradze to jesli nie masz juz jakiegos dohca z fiata 132 w garazu lub taniego silnika od znajomego to ja bym sie w to nie bawil bo biorac pod uwage koszty do efektu to sie to nie oplaca. Poszerzyc tez bym poszerzal bo caro na waskim rozstawie wyglada jak taka naprawde gruba kura na bardzo malych nozkach... ale to twoje auto i jesli Cie chlopacy przekonaja do zostawienia serii to trudno :P w kazdym razie powodzenia w modach ;)
-
gruba kura na bardzo malych nozkach...
haha, żeś to ujął :)
-
Bmw na podwórku stoi także starczy :P czas i fundusze powiedzą jak potoczą się losy tego auta wiem jedno kupując poloneza spełniłem swoje marzenie, moze zostanie ten silnik tak naprawdę a zmienię tylko zawieszenie, bede robił tak żeby w.każdym momencie wrocic do.serii :)
-
Jak to kiedyś ktoś mądrze ujął "Nie zglebię Poloneza,bo to nie Honda,ale chińskiego alusa założę". Fuck logic Też bym silnik zostawił,ew. delikatnie go podłubał. Ale szeroka stal albo jakiś szeroki alus w 15 albo 16 calach + gleba zrobiłyby tu robotę ;)
Ps. Dla mnie,seria zawias w Polonezie to jakaś pomyłka,dlatego też mam zamiar obniżyć GTI,i to dość mocno(psychogleby nie będzie,spokojnie). I nie,nie trafiają do mnie teksty o szybszym zużyciu budy itp. Buda to też element eksploatacyjny auta,i też się zużywa,a też nie mam jakiegoś niewiadomo jakiego łałytasa(chociaż ori GTI jest już mało),a wolałbym,żeby auto bardziej pewnie się prowadziło.
-
Do tego nie trzeba mocno obniżać auta żeby się dobrze prowadziło. Trzeba odpowiednio dobrać elementy sprężyste i tłumiące. I nieco zmodyfikować geometrię.
-
Nie trzeba i nie można- konstrukcja zawieszenia i dostępne amortyzatory wykluczają taką możliwość.
-
zobaczymy co z glebą na początek wleci prawdopodobnie szeroka ośka, ale zawsze będzie można wrócić do serii lekkie obniżenie czemu nie, daily jest obniżone ale nie do przesady jeździ się o niebo lepiej a konstrukcja w fiacie seicento chyba nie jest górnych lotów :)
-
Do Seja jest dostępnych masa zestawów amortyzatorów i sprężyn. Do Poloneza nie ma nic, są tylko Bilstein-Zerkopol na zamówienie. To samo ze sprężynami i resorami, wszystko trzeba dorabiać.
Obniżenie o powiedzmy 2cm tragedii nie zrobi, po skorygowaniu wyprzedzenia zwrotnicy i zbieżności jest ok, ale później jest już tylko gorzej.
Zdrowym podejściem imo byłoby zaczęcie od prac blacharskich i pojeżdżenie sobie na próbę. Jeżeli auto by Ci kompletnie nie pasowało pod względem trakcyjnym, to wówczas można by się zastanowić nad sprzedażą za jakieś opłacalne pieniądze i kupieniem do przeróbek szerokiego Caro, albo Plusa- roboty mniej z zawieszeniem ,a baza pospolita i nie szkoda przerabiać.
Mając farta mógłbyś wyhaczyć jakieś 1.4, stamtąd już prosta droga do wsadzenia VVC, bo belka i wiązka już w bazie.
Polonez jest lepszy do wycieczek i długich wyjazdów, a BMW do sportu- mając oba warto rozważyć taką opcję.
-
myslisz,ze zrobienie szerokiego zawieszenia z przodu to takie hop siup i przekladasz kiedy chcesz ? gorne mocowanie wahacza trzeba przyspawac, wiec to nie jest takie sobie przekrecanie kilku elementow,
mozesz wlozyc szeroki most,to bedziesz mial konfiguracje jak w E30 ,czyli tyl szerzej od przodu
-
wyjdzie w praniu :) póki co muszę ogarnąć hamulce bo trzymają podłączyć układ benzynowy i zrobić przegląd bo od 6 lat nie ma ;/
-
jak bym nie inwestował ani złotówki w ten układ hamulcowy co masz, mam na myśli przód...
doradzam przejście od razu na Lucasa. Najszybciej całe zwrotnice zmienić. Zrobisz raz i będziesz miał spokój, a na starym układzie po każdym dłuższym postoju będzie mniejszy lub większy problem. Druga kwestia to siła hamowania która będzie nieporównywalnie większa
-
Druga kwestia to siła hamowania która będzie nieporównywalnie większa
cale 5.5% wiekszy moment hamowania,
normalnie szaleństwo ;p
-
Do Wąskiego Caro, nie silnik DOHC Fiata a ni Rovera czy BMW, 2.0 SOHC forda mało ich i mało kto je zakłada do poloneza ;)
-
Zostaw wreszcie ta matematykę rodem z podstawówki i dziwne wyliczenia. Wsiądź do samochodu i się przejedz, a dopiero zabieraj glos w dyskusji, kgb.
Swap na forda chyba nawet jest na sprzedaż. Kamzo chyba na facebooku oglosil.
-
Gdyby fundusze pozwoliły jest kompletny swap 1.6 dohc w wydaje mi się przyzwoitych pieniążkach ale niestety :/ takie pytanko żeby zrobić go na LUCASA wystarczą tylko zwrotnice i zaciski?
-
Gdyby fundusze pozwoliły jest kompletny swap 1.6 dohc w wydaje mi się przyzwoitych pieniążkach ale niestety :/ takie pytanko żeby zrobić go na LUCASA wystarczą tylko zwrotnice i zaciski?
Ja bym go zostawił w spokoju i kupił szerokiego, wyjdzie taniej i nie trzeba będzie rzeźbić.
-
Koncepcja odnośnie tego auta zmienia się dosłownie co godzinę :) Najbardziej chodzi o to że pod spodem auto jest mega zdrowe nawet ojciec, który dawno temu miał poloneza nie dowierza w jakim jest stanie :D
-
Nie mogłem patrzeć na lampy z plusa w caro :) Dostałem od kolegi całkiem ładnie wyglądające od minusa od razu je założyłem, przejrzałem hamulce niestety tarcze, klocki śmietnik ale zestawy naprawcze złożyłem nowe bo ciekło, zestawy jeszcze z tatowych zbiorów :)
Mała fotorelacja (widać jaki wyblakły jest kolor :) a i klapa jest otwarta wcale tak nie odstaje ):
(http://images83.fotosik.pl/184/19a8a363790634c0med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/19a8a363790634c0) (http://images82.fotosik.pl/184/f94979ba56988f4amed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/f94979ba56988f4a) (http://images82.fotosik.pl/184/649fff3e075a1220med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/649fff3e075a1220) (http://images82.fotosik.pl/184/f695c6ca81fc33a2med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/f695c6ca81fc33a2)
-
Do zmiany systemu na Lucasa nie trzeba w sumie nowych zwrotnic. Ale najłatwiej kupic cale zwrotnice kompletne z tarczami i zaciskami. Aby zakuwasz na przewody sztywne kupujesz elastyczne i zmieniasz cala zwrotnice odpinajac aby swoznie i końcówkę kierownicza
-
Zostaw wreszcie ta matematykę rodem z podstawówki i dziwne wyliczenia. Wsiądź do samochodu i się przejedz, a dopiero zabieraj glos w dyskusji, kgb.
chlopcze, ja przeszedlem z tarcz 240mm na 276mm kiedy ty co najwyzej czytales o przerobkach hamulcow w aucie,ktore nigdy nie wróciło na drogi, tylko poszlo od razu na zlom,
i ta prosta/dziwna matematyka ;] pozwolila mi zmiescic tarcze 276mm w jarzma z dokladnoscia do 1mm,
wiec nie ucz ksiedza dzieci molestowac
-
Nie zwracaj się do mnie per chlopcze.
Nie zmieniaj tez tematu. Wyskakujesz nagle z jakąś dygresja prosto z dupy. Co ma do rzeczy to ze zamontowałeś tarcze 276? Kogo obchodzi ze jakiś moment większy o 5 i pól procenta. Na lucasie łatwiej modulowac sile hamowania. Łatwiej wyczuć granice przyczepności opon. Łatwiej skrócić drogę hamowania a w efekcie drogę zatrzymania.
Według mnie przesiadka z bendixa na Lucas to jest "szaleństwo" i warty inwestycji skok jakościowy.
Poczytaj o netykiecie i dyskutujmy na poziome. Jak czytam twoje posty od kilku lat na forum to odnoszę wrażenie ze jesteś trollem internetowym i tyle. Pozdrawiam.
-
Poczytaj o netykiecie i dyskutujmy na poziome. Jak czytam twoje posty od kilku lat na forum to odnoszę wrażenie ze jesteś trollem internetowym i tyle.
to do humoru sie nadaje,
znowu zonk - gdybys dyskutowal na poziomie, to nie musialbym uzywac zwrotu per chlopcze,
ale juz nie bede, teraz bede sie zwracal per dżenderze <lol>
odpowiedź z 5.5% dotyczyla "nieporownywalnie wiekszej sily hamowania" ,ktora jak widac dalo sie doskonale porownac ,bo wynosi 5.5% wiecej,
najpierw piszesz farmazony, pozniej dziwisz sie ,ze ktos je prostuje,
nastepnie z braku argumentow plujesz jadem,
a na koniec piszesz o netykiecie, ktorej sam nie stosujesz (bo plujesz jadem)
a co do dygresji to mam Lucasa na tarczy 276mm ,wiec zwiazek z tematem jest ogromny, zwlaszcza z ta "nieporownywalna sila hamowania" <lol>
sam polecam przejscie z przodu na Lucasa, ale glownie dla latwiejszego dostepu do czesci, praktycznie braku zjawiska zapiekania sie tloczka w zacisku no i zawsze to 5.5% wieksza sila hamowania ,a koszt przejscia maly
-
Finalnie zgadzasz się ze mną ze Lucas jest lepszy ale przy okazji dla własnej rozrywki rozkręcasz gownoburze.
Przez takich jak ty upadają fora internetowe no ludziom się odechciewa pisac bo wiedza ze co by nie napisal to znajdzie się ktos kto przyczepi bez powodu.
Z mojej strony eot.
-
nie zgadzam sie z toba, bo napisales o "nieporownywalnych" efektach ,co w jezyku zwyczajowym oznacza bardzo duza roznice,
roznicy 5.5% nie sposob do takiej zakwalifikowac,
sam rozpetales gownoburze swoim postem skierowanym do mnie, to byl wlasnie pierwszy post tej burzy i nie wnoszacy nic do tematu,
moge sie zalozyc, ze moj post byl o wiele bardziej wartosciowy dla autora tematu, bo 5.5% daje lepszy i co najwazniejsze prawdziwy poglad na sytuacje niz twoj "nieporownywalny"
a fora internetowe w zncznej mierze upadaja przez takich, ktorzy pisza bzdury bez pokrycia z faktami - jezeli chodzi oczywiscie o fora techniczne,
dyskusja na poziomie zawsze jest pomocna, nawet gdy ktos sie w niej myli
nie mam problemu z Bendixem, potrafie go obslugiwac,
wymiane na Lucasa polecam ze wzgledow o ktorych napisalem, ale glownie gdy ktos chce isc w jeszcze innechamulce lub gdy zamierza w Bendixie wymienic tarcze i klocki na nowe, regenerowac zaciski ,zmieniac wezyki itd. bo to dobra okazja,
jezeli uklad dziala to nie mam w zwyczaju zmieniac (ani polecac zmiany) sprawnych czesci
-
A ja poproszę o obliczenia tych 5 procent. Może być na pw. Zaciekawiło mnie to wyliczenie mechanikiem nie jestem ale z matmy byłem niezły to może zrozumiem.
-
prosze bardzo,
(240-227)/227 *100% = 5.7%
to tak na szybko, bo dokladniej mozna zalozyc promien dzialania na srodku tloczka i wtedy wyjdzie wiecej :
240/2 -48/2 = 96
227/2 -48/2 = 89.5
(96-89.5)/89 *100% = 7.2%
ale w praktyce nie wiemy jak daleko wedruje dynamiczny promien dzialania, wiec zalozylem najlzejszy scenariusz,zeby nie bylo rozczarowania,
oczywiscie sprawdzilem tez ten drugi - gdyby to byl zakres miedzy 5 a 20% to bym wybral inaczej niz przy roznicy miedzy 5.7 a 7.2
-
prosze bardzo,
(240-227)/227 *100% = 5.7%
to tak na szybko, bo dokladniej mozna zalozyc promien dzialania na srodku tloczka i wtedy wyjdzie wiecej :
240/2 -48/2 = 96
227/2 -48/2 = 89.5
(96-89.5)/89 *100% = 7.2%
ale w praktyce nie wiemy jak daleko wedruje dynamiczny promien dzialania, wiec zalozylem najlzejszy scenariusz,zeby nie bylo rozczarowania,
oczywiscie sprawdzilem tez ten drugi - gdyby to byl zakres miedzy 5 a 20% to bym wybral inaczej niz przy roznicy miedzy 5.7 a 7.2
A wziąłeś pod uwagę że lucas to też inne mocniejsze serwo i pompa ?
-
przeciez mowa o zamianie samego przodu,
a co do pompy, to Lucasa jest "slabsza" ,bo ma wieksza srednice tloka, przelozenie serwa 4:1 ,ale brak danych odnosnie przelozenia w Bendixie i dzwigni pedalow w obu ukladach,
bezposrednio da sie policzyc tylko wplyw na tarcze po zmianie, a nie porownac cale uklady
-
W tym wyliczeniu KGB zastosował sie do wymiany samych zacisków bez ruszania serwa, pompy i pedałów. Tak ja to odczytałem z jego postu.
-
Na początek wystarczy wyczyścić zaciski, może nawet zmienić na nowe, zmienić także przewody elastyczne, najlepiej na oplot no i wymienić płyn.
To samo wykonać z tyłu.
Następnie wymienić gumy wszelakie w zawieszeniu. sworznie i końcówki, skasować luz na przekładni, wyregulować geometrię.
Założyć nowe amortyzatory.
Założyć nowe, dobre opony.
To już jest nawał pracy i kosztów.
Efekt - nieprawdopodobny. Szok!
A gdzie do silnika... a jeszcze przed tym korozja, o której było w pierwszym poście...
-
Zanim założę nowe części zawieszenia zwalczę wszelaką rudą, później przy składaniu wszystko pójdzie nowe, ewentualna zmiana silnika to odległa przyszłość :)
-
Polonez nie jeździ, nie jeździł i nigdy nie będzie jeździł
Eee tam, pierd*licie obywatelu ;) Zdrowy silnik Poloneza jeździ identycznie jak każde inne auto z mocą 80KM. Wręcz bym pokusił się że Abimex/GSI objeżdża Astrę 1.6 8V czy Gulfa tszy 1.4 :)
-
A co do autora wątku: nie kombinuj! Zostaw tak jak jest! Tak jak przedmówcy pisali: taka konfiguracja auta to już na prawdę rzadkość. Zrób blacharkę, lakierkę, ogarnij mechanicznie i ciesz się pięknym i niezawodnym klasykiem!
-
mętlik jeden wielki w głowie ale raczej tak zostanie jak jest oczywiście kompleksowy remont, najwyżej jako typowego sleepera kupi się coś mniej unikatowego :)
-
Polonez nie jeździ, nie jeździł i nigdy nie będzie jeździł
Eee tam, pierd*licie obywatelu ;) Zdrowy silnik Poloneza jeździ identycznie jak każde inne auto z mocą 80KM. Wręcz bym pokusił się że Abimex/GSI objeżdża Astrę 1.6 8V czy Gulfa tszy 1.4 :)
Ja miałem na myśli zawieszenie i układ kierowniczy, które są gorsze niż w E30. Mnie się prowadzenie Poloneza nawet w serii podoba, i wiem że jak dobrze przerobić (co nie jest tanie bo trzeba kupić trochę drogich części jak np. zamawiane amortyzatory) to można też w sporcie dawać radę.
Sam skądinąd Polonezem 1.4 który od seryjnego różnił się tylko brakiem tylnej kanapy, wkładałem odchudzonemu E36 316 Compact średnio 7 sekund na kilometrze, będąc przy tym podobnie masakrowanym przez 318is.
Dlatego uważam że nie ma sensu wkładanie do Poloneza silnika z BMW, bo są lepiej pasujące silniki do Poloneza, a łatwiej i taniej jest kupić całe BMW które ma lepsze zawieszenie i mocniejszy dyferencjał, podczas gdy Polonez jest bardzo fajnym autem w trasę, a silnik BMW ma na tyle charakterystyczny dźwięk że od razu zdradza zupełną niefabryczność samochodu, podczas gdy Rovery, Fiaty i Fordy to praktycznie fabryka, bo poza VVC wszystko wyjeżdżało w mniejszych lub większych ilościach.
A silnik OHV też jest spoko do normalnej jazdy, tyle że sens jego rasowania jest tylko jak robisz Poloneza 1600 wg. homologacji i znasz kogoś kto potrafi ten silnik zrobić i wie że każdą pierdołę trzeba skontrolować bo części ze sklepu nie trzymają wymiarów.
-
Ale musimy sobie zadać jedno pytanie: do czego nam jest potrzebny samochód? Porównywanie e30 do Caro jest totalnie bez sensu bo są to samochody stworzone zupełnie do innych celów. Nie odbieraj tego jako atak na Twoją osobę- myślę że wiesz co mam na myśli. To tak jakbyś kupił Mercedesa G-klasse i narzekał że nie trzyma się to to w zakrętach :] Polonez jest typowym rodzinnym dailycarem i z tego zadania wywiązuje się znakomicie. Natomiast e30 jest autem do pałowania. Jeżeli ktoś w produktach FSO poszukuje tego drugiego albo na siłę próbuje z Poloneza tworzyć auto do pociskania to najzwyczajniej pozamieniał się z ch*jem na rozumy.
-
Na pewno poskładany z tego co było pod ręką, z myślą o spokojnym, wygodnym podróżowaniu, przejechaniu polną drogą czy przewiezieniu szafki czy pralki, bez gruntownych przeróbek i wymiany dużej ilości części i podzespołów, Polonez nie nadaje się do sportu, podczas stworzone ogromnym kosztem BMW, nadaje się do niego niemal w serii, albo całkiem w serii, gdy mówimy o takich wozach jak IS, czy M3.
-
IS to tylko oznaczenie silnika ,a M3 ma zmienione zawieszenie,
tylko e30 320is to taki odpowiednik M3 na Włochy i Hiszpanie,
no i do 323ti wlozyli troche zawiasu z M3
-
Ale musimy sobie zadać jedno pytanie: do czego nam jest potrzebny samochód? Porównywanie e30 do Caro jest totalnie bez sensu bo są to samochody stworzone zupełnie do innych celów.
[...]
Natomiast e30 jest autem do pałowania.
Śmiechowa teza tak, że trudno napisać komentarz, bo się nie trafia w kwalizse.
-
Hmm mi nie chodzi o auto do sportu bardziej o wilka w owczej skórze Poloneza, który zaskoczy BMW, silnik m42b18 jest kompromisem pomiędzy jakością (oryginalnie zakuty) ceną a osiągami, ale nie będę robił z Poloneza BMW na siłę, dlatego pomysłów na to auto mam coraz więcej. :)
-
Śmiechowa teza tak, że trudno napisać komentarz, bo się nie trafia w kwalizse.
Bardzo dużo Twoja wypowiedź wnosi do tematu. Chciałeś po prostu zabłysnąć?
-
Śmiechowa teza tak, że trudno napisać komentarz, bo się nie trafia w kwalizse.
Bardzo dużo Twoja wypowiedź wnosi do tematu. Chciałeś po prostu zabłysnąć?
Twoje również bardzo wiele i chyba Ty chcesz zabłysnąć, ale patrząc na twój staż na forum i wypowiedzi jeszcze długo może Ci się nie udać.
-
https://www.youtube.com/watch?v=9Q6M6WSboAA
-
Polonez jest typowym rodzinnym dailycarem i z tego zadania wywiązuje się znakomicie. Natomiast e30 jest autem do pałowania. Jeżeli ktoś w produktach FSO poszukuje tego drugiego albo na siłę próbuje z Poloneza tworzyć auto do pociskania to najzwyczajniej pozamieniał się z ch*jem na rozumy.
Akurat dzisiaj miałem trochę dobijający dzień. Dzięki za poprawę humoru <lol2>
-
Śmiechowa teza tak, że trudno napisać komentarz, bo się nie trafia w kwalizse.
Bardzo dużo Twoja wypowiedź wnosi do tematu. Chciałeś po prostu zabłysnąć?
Ja nie obrałem nazwiska mistrza za pseudonim. Nikogo nie udaję, niczyją sławą nie błyszczę.
Papa.
<do bani>
-
Śmiechowa teza tak, że trudno napisać komentarz, bo się nie trafia w kwalizse.
Bardzo dużo Twoja wypowiedź wnosi do tematu. Chciałeś po prostu zabłysnąć?
Ja nie obrałem nazwiska mistrza za pseudonim. Nikogo nie udaję, niczyją sławą nie błyszczę.
Papa.
<do bani>
https://www.youtube.com/watch?v=9Q6M6WSboAA
Hmmm kolejny teoretyk co naczytał się itp.
Fajny masz podpis.... Powinieneś z miejsca stąd wylecieć za pisanie głupot i udawanie tego kim nie Jesteś. papapapapa
-
Ktoś mi może wyjaśnić o co chodzi?
-
O gościa od kutych głowic.
-
Przesadzacie.
Polonez nadaje się w serii do sportu? Nie nadaje się.
Czy BMW się nadaje? W znacznie większym stopniu. Wiemy że też było projektowane jako samochód rodzinny, ale jest znacznie twardsze, i dostępne w wersjach ze znacznie mocniejszymi silnikami. Jak sądzicie, w zimie łatwiej byłoby przeciętnemu Januszowi albo Grażynce dojechać do pracy Polonezem czy E30 328i? Bo ja obstawiam że tym drugim to w ogóle mogliby nigdzie nie dojechać bez pomocy pogotowia, więc stwierdzenie "do pałowania" nie jest zupełnie bezsensowne.
-
Janusz raczej nie pojedzie E30 328i bo nie istnieje coś takiego. E30 przynajmniej posiadało ABS od 1986 (i opcjonalnie wcześniej). I jak byście go nie porównywali do Poloneza to jest lepsze, niestety.
-
Jest 325 i 333. To nie dyskusja filozoficzna ani obliczanie dokładnych parametrów pracy mechanizmu, więc przekaz powinien być zrozumiały mimo pewnej niedokładności :]
I jak byście go nie porównywali do Poloneza to jest lepsze, niestety.
Pod względem ochrony przy dzwonach, nie jest, chyba że w Polonezie zgniła podłoga.
-
Nie mam zamiaru robić z Poloneza auta do sportu, chce żeby tylko miało to siłe wyprzedzić i dało się tym jeździć jako tako, Polonez to moje marzenie nie żadne BMW, którym obecnie nawet na co dzień jeżdżę ale przy obecnych warunkach jest tragedia :/
-
Odkopuje gruza po zimie przyszła pora na odpalenie, auto od dawna nie chodziło na benzynie (było wszystko odlaczone razem z tym że przewód od filtra szedł od razu do powrotu;) ) takie pytanko czego konkretnie potrzebuje do przekładki hamulcy na lucasy no z wyjątkiem klocków zaciskow jarzm no i tarcze też bede miał :) proszę o konkretne odpowiedzi:)
-
Auto wylądowało pod dachem, z powodu braku zajęcia po pracy wziąłem się za niego. Po demontażu całego zawieszenia prawej i lewej strony oraz nadkoli stwierdzam, iż auto jest bardzo zdrowe, pod konserwacją brak jakichkolwiek dziur widać ori farbę podkładową, w jednym miejscu pod "autokitem" rudy nalot ale śrubokręt nie wpada jest twarde. Swoją drogą chyba zawieszenie dawno nie było ruszane sworznie są nitowane jeszcze ;/ czyżby 86 000km to oryginalny przebieg <co>.
(https://images82.fotosik.pl/945/1c1e0b0fa69fb14dm.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/1c1e0b0fa69fb14d) (https://images83.fotosik.pl/943/eed2619ee4eee25cm.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/eed2619ee4eee25c) (https://images84.fotosik.pl/943/d9d459da6c5bc132m.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/d9d459da6c5bc132) (https://images83.fotosik.pl/943/57858b87509ad1a7m.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/57858b87509ad1a7)
-
czyżby 86 000km to oryginalny przebieg
a co w tym dziwnego, po asfalcie drugie tyle zrobi,
w moim jezdzacym po dziurach i kocich lbach dolne sworznie polecialy po 110kkm
faktycznie zdrowo wyglada pod nadkolami
-
Mnie sworznie fabryczne padły po z 157 tys. i to nie wszystkie, a podejrzewam że do wybicia dwóch przyczyniło się kilkukrotne atakowanie rowów na KJSie.
-
Jestem zaskoczony ( pozytywnie ) stanem blachy, dobry egzemplarz <spoko>
-
Też mnie to mile zaskakuje a patrząc na niego nikt by nie powiedział drzwi są na Maxa zgnite ale spod nadkola podłużnice lala:)