FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: Ciastek w Wrzesień 25, 2017, 13:37:59 pm

Tytuł: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Wrzesień 25, 2017, 13:37:59 pm
Cześć

Zamierzam wrzucić LPG do swapowanego 1.4. W 1.6 miałem instalacje więc zbiornik, przewody, wlew zostaje) Będę do robił z rozgarniętym gościem który podłączy co trzeba i gdzie trzeba, ja mam ogarnąć to od strony mechanicznej. Czy właściciele roverków w LPG mogliby tu napisać co gdzie wchodzi, wychodzi, wrzucić jakieś zdjęcia spod maski.

Gdzie macie parowniki?

Gdzie/w których dokładnie miejscach są otwory na wtryski do gazu?

Jak podłączyć najefektywniej grzanie reduktora?

Jakaś wymagana minimalna średnica dla przewodu butla - reduktor?

Co jeszcze?

Jakieś inne sugestie?
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Wrzesień 25, 2017, 13:50:42 pm
Gdzie macie parowniki?
Na prawym fartuchu, obok zbiorniczka wyrównawczego. A dokładniej to miejscu pochłaniacza par paliwa.
Gdzie/w których dokładnie miejscach są otwory na wtryski do gazu?
Tam gdzie majster wywierci otwory na wkrętki. Ja mam bezpośrednio koło wtryskiwaczy benzynowych. Koniecznie zdjąć kolektor do nawiercenia*

*Zdjęcie kolektora wiąże się ze spuszczeniem części płynu z układu chłodzenia.
Jak podłączyć najefektywniej grzanie reduktora?
Jeśli sprawa dotyczy Plusa to szeregowo z nagrzewnicą.
Jakaś wymagana minimalna średnica dla przewodu butla - reduktor?
Standardowa dla takiej pojemności/mocy - 6mm.


W moim temacie masz zdjęcia: http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=32726.msg774132#msg774132

4 ostatnie foty z tego postu dotyczą LPG.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 25, 2017, 17:05:34 pm
Co jeszcze?
przede wszystkiem musisz wiedziec jakie komponenty zamontowac,a o tym nie wspomniales ani slowem
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Wrzesień 25, 2017, 17:14:19 pm
REduktor ma być zamontowany tak nisko jak tylko się da. Jeżeli nie masz wspomagania to powinien być na podłużnicy prawie....
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Varisella w Wrzesień 25, 2017, 17:18:44 pm
REduktor ma być zamontowany tak nisko jak tylko się da.
Dlaczego?
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Wrzesień 26, 2017, 05:28:31 am
Odnośnie tego co ma tam wlecieć wypowiem się pod koniec tygodnia, po konsultacji z "gazownikiem" :) Generalnie coś mówił o sterowniku za około 4-5 stówek z szeroką regulacją, reduktor do 130 kunia no i wtryski Maćko polecał barracudy ale dopiero rozglądam się w tym temacie, do tej pory chciałem go uruchomić i jeździć, LPG to kolejne wyzwanie
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Wrzesień 26, 2017, 06:32:31 am
Albo inaczej, do tych którzy się znają na LPG i naszych autach jednocześnie

Sekwencja do jakiegokolwiek współczesnego samochodu na wielopunkcie a sekwencja do poldo rovera, na co zwrócić uwagę przy montażu, gdzie szukać różnic?
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 26, 2017, 09:32:14 am
Szukaj najlepszych-najszybszych wtryskiwaczy bo to fullgrupa i ma czasy 2ms i mniej... elektronika w większości uciągnie.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Wrzesień 26, 2017, 11:02:31 am
info od gaziarza, sterownik stag qbox, będzie ok? Jest wersja jakaś "zwykła" i lepsza z szerszą możliwością regulacji.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 26, 2017, 13:21:45 pm
sterownik jest najmniej istotny, qbox za 5 stow nie pokieruje lepiej niz agis m210 za 3 stowy ,chyba ze chcesz przyzydzic na wtryskiwaczach to wtedy stag ma takie opcje,zeby kulalo sie i na valtekach ;>
tylko nie wiem, czy qbox nadal to ma, bo to troche obciachowe opcje ;p

najwazniejsze sa wtryskiwacze, baracudy powinny dac rade, pamietam ze czerwone hany daly rade, a to zblizone parametry pracy,
ostatnio chyba w tej samej cenie bywaly matrixy HS, wiec to bylaby ciekawa opcja,
parownik do 130KM ,hmm... chyba alaska ma tak na sobie napisane, ale nie polecam jej do silnika ponad 100KM ,moze do 1.4 bedzie na styk, chociaz fullgroup troche kopie po membranie, wiec roznie mozne byc,
najlepiej byloby wstawic TURa ,mozna go bez konsekwencji wpiac szeregowo w obieg,bo ma szerokie kanaly wodne i nie zdlawi przeplywu,
bedzie mial zapas mocy, jakbys kiedys 1.8 wsadzil to da rade

w roverku idealnego miejsca na parownik nie ma, trzeba prowadzic przewod gora komory silnika,bo kolektor wydechowy jest nie z tej strony,
z tego tez wzgledu zdecydowanie lepiej miedź niz plastikowe FARO,
parownik powinien byc nizej niz zbiornik wyrownawczy,zeby nie zapowietrzal sie, ale mozna kombinowac - zalezy jaki parownik i jakie miejsce,
TUR daje spore mozliwosci pod wzgledem odpowietrzania, szkoda gwarancji,ale w ostatecznosci mozna wywiercic otworek w korpusie,ktory bedzie odpowietrznikiem w razie montazu go na wiekszej wyskokosci,
nawet na podszybiu, chociaz w PN to akurat szkoda wiercic sciane grodziowa, ale przykrecic do kielicha pod ECU jak najbardziej mozna,
ja montowalem miedzy ECU a zbiorniczkiem ponizej zbiorniczka, bo nie mialem mozliwosci zbytniego cudowania z mocowaniem,
na imadle w garazu mozna sie pobawic na wiele sposobow,
w kazdym razie parownik najlepiej umiescic w okolicach kolektora dolotowego,tak by miec do niego dostep i weze do nagrzewnicy nie byly zbyt dlugie,
sterownik zamontowac obok/pod ECU,
dobrze nawiercici otwory pod wtryskiwacze, albo zastosowac podstawki,bo roverek dobrze je toleruje - ale miejsce na nawierty jest, kolektor latwo zdjac, wiec taniej wyjdzie dac krocce

REduktor ma być zamontowany tak nisko jak tylko się da. Jeżeli nie masz wspomagania to powinien być na podłużnicy prawie....
najlepiej polozyc na asfalcie i dorobic mu kółka,zeby sie nie ocierał ;]
bez przesady, parownik ma byc ponizej zbiorniczka wyrownawczego i wiecej do szczescia mu nie potrzeba ,a latwo przedobrzyc np. montujac parownik na pasie przednim w gaznikowcu lub abimexie  nie odpowietrzy sie na kroccu przy termostacie i parownik zamarza
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Wrzesień 26, 2017, 13:52:21 pm
dzięki KGB, będę to trawił jakiś czas. Pytanie o otwory pod wtryskiwacze, nie miałem takiego jeszcze w rękach, jak one są uszczelnione? Wierci się otwór pod średnicę, uszczelnia to jakiś oring czy trzeba dodatkowo gwintować? Wtryski od benzyny dość łatwo wyciągnąć...
Czytam i można stwierdzić że ta fullgrupa jest prostszą metodą wtrysku benzyny przy wielopkcie, natomiast jeśli chodzi o gaz trzeba się namęczyć żeby to dobrze śmigało, byle jaka instalacja się do tego nie nadaje jedynie sekwencja przy szybszych wtryskiwaczach...
Jakim cudem w takim razie śmigają roverki na instalacji na śrubę? Jeździłem takim jako potencjalnym dawcą i miał instalację na śrubę, mimo to był dość żwawy...żeby też było jasne nie zamierzam wrzucać śruby tylko tak jak wspomniałem, pytam z czystej ciekawości.

Czytałem że przy full grupie może pojawić się problem zabierania paliwa przy zassaniu z powietrzem przez sąsiednie komory i trzeba to wziąć pod uwagę przy montażu?

Otwory pod wtryskiwacze trzeba umieścić jak najbliżej głowicy?


Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 26, 2017, 14:04:57 pm
Wierci się otwór pod średnicę, uszczelnia to jakiś oring czy trzeba dodatkowo gwintować?
oczywiscie,ze trzeba gwintowac, wkretki najczesciej maja gwint M6 ,zadko zdazaja sie M5 i M8 ,ale do tego silnika - do tego silnika bez udziwnien, kup M6

Jakim cudem w takim razie śmigają roverki na instalacji na śrubę?
skoro na srube, to problemu szybkich wtryskiwaczy brak, bo sruba nie ma wtryskiwaczy :D


Czytałem że przy full grupie może pojawić się problem zabierania paliwa przy zassaniu z powietrzem przez sąsiednie komory i trzeba to wziąć pod uwagę przy montażu?
takie problemy to teoretycznie moga byc przy specyficznych sekwencjach (benzyny) ,przy grupowych nie ma takiego problemu, bo i tak wszystko sie miesza, ale to nie istotne


Otwory pod wtryskiwacze trzeba umieścić jak najbliżej głowicy?
no jasne, jest miejsce i mozna sie wkrecic przy wtryskach benzynowych ,to nie ford
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 02, 2017, 07:24:01 am
kompletuje instalacje, mam kilka pytan

1. wtryskiwacze barracuda, raz a dobrze. Dysze: czym uszczelnic gwinty dysz? klej do gwintow raczej nie do tego sluzy,sa jakies inne specyfiki? Umieszczenie dysz dokladnie poniedzy wtryskami od beny a glowica czy mozna gdzies za wtryskiem, z boku?

2. Umieszczeniesamych wtryskow, listwa moze byc gdzies w czelusciach kolektora czy raczej dac doslownie 10-20 mm wezyjka i wtryskiwacz, innymi slowy listwa czy wtryski cos jak w benzynie?

3. Parowniki chcialbym kupic z mysla o 1.8 zapas do 150km.Parownik KME TUR 200KM sprawdzi sie unwersalnie, tzn ogarnie 100kucy w 1.4 i 1.8 130 a moze wiecej? czy jest za duzy do 1.4?

Chcialem najdalej jutro rano zamowic fant, oto lista zamowienia, prosze o komentarze czego brakuje, instalacja w komorze silnika, reszta jest. Sprawa parownika i sposobu mocowania wtryskow pozostaje pooki co otwarta.
(https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/d07916117e1df730)
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 02, 2017, 08:27:26 am
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d07916117e1df730 (https://www.fotosik.pl/zdjecie/d07916117e1df730)
(https://www.fotosik.pl/zdjecie/d07916117e1df730)

nwm czemu nie jestem w stanie wkleić foty

Uszczelka gumowa wielozaworu Tomasetto
Króciec dysza kolektora ssącego GZ-291 A
Opaska zaciskowa Ideal 10-16   
Opaska zaciskowa Ideal 12-22 
Opaska zaciskowa IDEAL 16-27mm 
Opaska zaciskowa 7-11   1.00 zł 
Trójnik wodny metalowy 19-16-19 GZ-256  2.30 zł 
Filtr fazy lotnej STAG GF01 włókno szklane  44.00 zł
AC STAG 4 QBOX PLUS Elektronika Q-BOX  519.00 zł
Wąż silikonowy podciśnieniowy 4mm  4.00 zł 
Wąż wodny woda 16mm Semperit  5.80 zł 
Reduktor AC R02 120KM R120  156.00 zł
BARRACUDA 4 cyl szyna listwa  325.00 zł
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 02, 2017, 14:02:53 pm
1. dysz niczym nie uszczelniasz, jezeli chodzi o krocce w kolektor to mozesz uzyc silikonu
2. w roverze jest miejsce na listwe zrobiana na trojnikach, takie cos kosztuje dodatkowo ~60pln ,ale jest dobre i ladnie wyglada,
bez tego sa wtryski w listwach i pojedyncze - w tym przypadku polecam pojedyncze jak najblizej kroccow, czyli w roverze praktycznie na kroccach (wezyki beda mialy ~3cm dlugosci),
weze doprowadzajace gaz z listwy-grzebienia do wtryskow moga byc wlasciwie dowolnej dlugosci i nawet roznej
3. w IVgen nie ma pojecia z byt mocnego parownika, moze byc tylko za slaby, wiec TUR bedzie dobrym wyborem

Trójnik wodny metalowy 19-16-19 GZ-256  2.30 zł 
po co trojniki wodne, jezeli ktos chce zamontowac w PN parownik na trojnikach wodnych tzn. ze nie zna tego auta, wiec moze zmien gazownika na takiego co zna,
ja montowalem co prawda do rovera+  ,a w plusie z dowolnym silnikiem mozna zamontowac parownik szeregowo, ale slyszalem od zaufanych osob,ze w roverze- tez jest miejsce by wpiac sie z parownikiem,
nie pamietam szczegolow, dopytaj kogos znajacego uklad wodny rovera (na pamiec,bo gdybym mial pacjenta to sam bym znalazl)


AC STAG 4 QBOX PLUS Elektronika Q-BOX  519.00 zł
juz chyba pisalem,ze mozesz spokojnie wziac Agisa m210 za 290pln, jezeli fundusze stanowia problem,to jest to najlepsza droga oszczednosci ,a nie :
Reduktor AC R02 120KM R120  156.00 zł
bo mial byc przeciez TUR,
(do tura weze wodne raczej 19mm, bo 16mm to bedzie trzeba sie postarac,zeby naciagnac)
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 03, 2017, 02:51:53 am
Gazownikiem będę ja sam. Nie chciałem oszczędzać na reduktorze, kupiłem ostatecznie TUR, barracuda no i tego staga 4. Tamten gość będzie tylko regulował.

(http://www.ma-przewodysilikonowe.marsil.pl/images/hoses/fso/coolant/FSO%201,4%20MPI%20%20cooling%20system.jpg)

Ja bym go wpiął w krócieć przy cyferce 6 ale na tym wężu ma być zaworek nagrzewnicy. Wyżej, bliżej 7 jest powrót. Gdzie byś wpiął reduktor KGB? Zamiast wężyka przy 4/5 ?

Przy 6 i pod 7 jest wpięta nagrzewnica
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 03, 2017, 09:37:21 am
Dostałem info od pomocnego kolegi Maćko że w plusie nie ma zaworka więc spokojnie można podpinać pod 6.

Ja montuje w minusie no i parownik podłączyć trzeba gdzieś indziej... Niechaj wypowie się jakiś gazownik, szeregowo pasuje na wyjściu z tego czwórnika ogrzewania przepustnicy. Swoją drogą co ma celu ogrzewanie przepustnicy? Powietrze w dolocie powinno być przecież możliwie najzimniejsze

PS nie mogę edytować poprzedniego posta.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 03, 2017, 09:50:22 am
Możesz się wpiąć w miejsce, gdzie wychodzi przewód z rurki (6) do zaworu nagrzewnicy, czyli na tym pierwszym wyjściu, bliżej podszybia, a powrót, to albo w drugi króciec, gdzie wchodzi przewód powrotny z nagrzewnicy, albo tuż przy samym termostacie.Ja, jak jeszcze miałem minusową nagrzewnicę, to miałem wywaloną tą rurkę i dałem wszystko na przewodach, ale zawór nagrzewnicy był, choć inny.Powrót miałem przy termostacie.Podgrzewanie przepustnicy chroni niby przed przymarzaniem w zimie, czy ta jak.Ja to wywaliłem i działa, ale jak jest, to niech sobie będzie.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 03, 2017, 10:29:26 am
Wepnij się między 5 a 7, wyrzuć ten podwójny trójnik, który i tak nie pełni swojej funkcji i będzie wszystko banglać jak marzenie.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 03, 2017, 12:26:32 pm
jak jest wpieta nagrzewnica, miedzy rurka 6 a wezem 8 ,czy jakos rownolegle do rurki 6 ?  inaczej,czy w rurce 6 woda plynie zawsze nawet po zamknieciu nagrzewnicy ?

wychodzi,ze tak powinno byc,bo inaczej ogrzewanie przepustnicy 1-2-18  by nie dzialalo na zamknietej nagrzewnicy

przepustnica jest ogrzewana, zeby wilgoc z powietrza nie spowodowala oblodzenia przez co przepustnica nie moglaby sie zamknac,
ale jak sie nie jest idiota cisnacym zimą do oporu,to takie zjawisko sie nie zdarza
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 03, 2017, 12:47:28 pm
Za dużo zamieszania robicie.Napisałem wyraźnie, że PRZED zaworem nagrzewnicy, czyli równolegle, a nie szeregowo, jak w plusie.Jak miałem jeszcze stary typ nagrzewnicy, to miałem właśnie tak podłączone.Wywaliłem tą śmieszną rureczkę i w jej miejsce dałem trójnik, z którego płyn szedł na parownik i na nagrzewnicę, przez zawór.Powrót miałem przed zasilaniem przepustnicy, też na trójniku, bo wracało też z nagrzewnicy.W GSi, uciąłem kawałek tej rurki, idącej nad kolektorem ssącym do pompy wody i z niej puściłem zasilanie parownika, a powrót do króćca pompy.Nic w tym skomplikowanego.Wszystko zależy od tego jaki rodzaj nagrzewnicy mamy.Istnieje oczywiście możliwość podpinania szeregowego w minusie, wyrzucając całkowicie zawór nagrzewnicy, ale wtedy, to trzeba mieć super szczelne klapki na grzejniku, bo będziemy mieć "podgrzewanie"w lecie.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 03, 2017, 13:26:53 pm
nagrzewnica jest równolegle do rurki 6. Kroćcem pod "6" płyn idzie do nagrzewnicy (zaworek) i wraca kroćcem pod 7 czyli równolegle do rurki między 5 a 7 tej cienkiej po lewej stronie bloku. Jeżeli potrzebne są mi te trójniki to trochę choojowo bo ich nie zamówiłem...

Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: J1612 w Październik 03, 2017, 13:34:35 pm
U mnie w C- parownik jest z przodu obok pompy wspomagania, jeśli chodzi o wodę to wpięty jest tak jak nagrzewnica. Gaziarze jak montowali instlację to  próbowali wpiąć go go  obok tego czwórnika były jaja i silnik się gotował więc mu powiedziałem aby mi to wpiął tak jak miałem wcześniej w ohvałce czyli jak nagrzewnicę i robi.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 03, 2017, 13:40:03 pm
możesz wyjaśnić co to znaczy "jak nagrzewnicę" Miałeś zaworek nagrzewnicy w tym zestawie?
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 03, 2017, 13:49:57 pm
Znaczy się chyba równolegle z nagrzewnicą i tą rurką. Ja mam to wpięte szeregowo z rurką i nic się nie przegrzewa, bo i nie ma ku temu powodu w końcu jak termostat otworzy duży obieg to ta rurka jest tylko dodatkiem.

KGB, to podgrzewanie przepustnicy w takim wykonaniu nie będzie działać prawidłowo, a nawet jeśli działa to po niedługim czasie podgrzewacz zachodzi syfem z układu i i tak podgrzewanie idzie się je**ć, więc de facto wypięcie tego to żadna strata. A jako ciekawostkę warto nadmienić, że nowsze przepustnice już nie miały tego wynalazku.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 03, 2017, 13:55:47 pm
wraca kroćcem pod 7 czyli równolegle do rurki między 5 a 7
miedzy 5 a 7 jest rurka 6 ,z twojego opisu wynika,ze nagrzewnica jest rownolegle do rurki 6,
w takim razie przez 8-7-6-5-18-19 woda plynie caly czas (niezalenie od nagrzewnicy),

w takim razie mozesz wpiac parownik szeregowo w ten uklad,czyli zamiast rurki 8 ,5 lub 19 mozesz wpiac parownik - zaleznie od tego jak bedzie wygodniej poprowadzic weze,
TUR ma duze kanaly wodne, wiec nie ograniczy przeplywu tam gdzie weze maja fi19

KGB, to podgrzewanie przepustnicy w takim wykonaniu nie będzie działać prawidłowo
ogolnie rzecz biorac to psu na bude potrzebne,
nameczylem sie w GSI,zeby zostawic,a tam ciasno pod kolektorem jak cholera, w nastepnym wywalam, najlepiej przerobic parownic na male krocce i podpiac tam parownik, bo zaslepic nie zaspecjalnie jest jak,
w roverku widze,ze wystarczy dac kawalek rurki po sprawie,
tylko uwaga na japonce - w kanale powietrza zamiast krokowca jest termostat i bez ogrzewania przepustnicy jest lipa
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 03, 2017, 14:16:00 pm
KGB, zwracaj uwagę, kogo cytujesz, proszę cię bardzo  :-) A co do reszty, to może być też tak, jak piszesz, bo to w sumie, jeden pies.Można tą rurkę całkiem wywalić i puścić ten obieg przez parownik i powrót do termostatu przez (lub z pominięciem) podgrzewanie przepustnicy, lub też za przepustnicą, pomiędzy przewodem 19 a obudową termostatu.To jest jeden ciul, jak komu wygodniej, a wygodniej jest przy samym termostacie.Ciastek, trójniki sa potrzebne, bo jak chcesz połączyć przewód z przewodem, skleisz? Ten problem odpada, gdy łączymy szeregowo, głowica-nagrzewnica-parownik-termostat.Wtedy wszystko idzie jednym ciagiem, w jednym punkcie wychodzi,a w drugim wchodzi.Ponoć w roverach parownik i nagrzewnica zakłócają poprawne działanie małego obiegu i pracy termostatu, dostarczając schłodzony płyn i oszukując go, ale ja tam problemów nie zauważyłem.Wszystko się nagrzewa tak samo.Silnik się podgrzewa, to i parownik łapie temperaturę wraz z nim.Warunkiem jest sprawny termostat, bo jakieś gówno nie będzie trzymało temperatury jak trzeba i nie pozwoli silnikowi szybko się nagrzać, co w roverze, nawet w zimie jest kwestia kilkunastu minut, z racji niewielkiej ilości cieczy w układzie.U mnie teraz właśnie termostat nie domaga, bo w zimie nie chce się grzać, ale gdy było dobrze, to po minucie pracy na postoju (na mrozie) już wskazówka się ładnie podnosiła, a po przejechaniu 0,5-1 km, była normalna temperatura pracy.Tak więc, podstawą jest termostat i sprawny układ.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: J1612 w Październik 03, 2017, 14:44:58 pm
Ten rysunek który omawiacie jest niedokładny, w metalowej rurce jest odejście.

https://d.allegroimg.com/s192/01f817/fd7ceb2f4eaeb07a25386ac9184d

U mnie jest tak:

z grodzi po lewej stronie patrząc pod maskę wychodzimy z nagrzewnicy i :

lewa rura nagrzewnicy---- zawór z lublina ---- trójnik   ---> jedna rura do parownika  /      ----->  druga rura na drugie wejście w metalową rurkę (pod kopułą)

prawa rura z nagrzewnicy ---- trójnik jedna rura do parownika /  druga rura pierwsze odejście na metalowej rurce (gdzieś na wysokości 3 cylindra).
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 03, 2017, 14:54:31 pm
KGB, zwracaj uwagę, kogo cytujesz, proszę cię bardzo
cytowalem Ciastka - najwyrazniej skrypt na forum sie wykrzaczyl i jego cytat okraszyl twoim nickiem
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 03, 2017, 15:39:44 pm
Ten rysunek który omawiacie jest niedokładny, w metalowej rurce jest odejście.
To jest tylko rysunek,ale wszystko się zgadza  :-) Z trójnika na głowicy, wychodzi wąż o zmiennej średnicy, szerszy od strony trójnika, węższy od strony tej śmiesznej rurki, dalej z niej jest "odejście" jak to mówisz, z którego przewodem idzie płyn przez zawór, do nagrzewnicy.Płyn z głowicy idzie dalej rurką do dołu, aż spotyka drugie "odejście" do którego idzie wąż powrotny z nagrzewnicy.Dalej jest kawałeczek węża i ta śmieszna złączka od podgrzewania przepustnicy, a za nią, już tylko powrót do termostatu.Nic skomplikowanego.Na rysunku widać wyraźnie oba "odejścia" na tej rurce.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 04, 2017, 07:16:23 am
trójniki kupione, dzięki wszystkim za pomoc. Będę pytał jeszcze o kabelki. Na ile rozwiercić dysze kalibracyjne? Barracudy mają 1,5mm
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 04, 2017, 11:42:57 am
i na ch... tzn. po co ci te trojniki,skoro juz wszystko jasne jak podlaczyc parownik w szereg ?
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 04, 2017, 15:03:35 pm
I jak się niby ma wpiąć w obieg?
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 04, 2017, 15:36:37 pm
przeciez pisalem,ze zamiast rurki 8, 5 lub 19
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Zoltan#1930 w Październik 04, 2017, 15:58:58 pm
Moim zdaniem najlepiej bedzie własnie 19 ze względu na jej średnice wejscia do termostatu ok 20mm. Do parownika TUR akurat.
Jak to minus i ma zaworek, to nic innego nie trzeba ruszać tylko własnie w szeregu za czwornikiem od przepustnicy czyli ten nr 19.

Podgrzewanie polecam zostawić- nie ma problemów z obrotami w zimę. Mi raz przymarzła przepustnica, bo nie było podpięte. dodatkowo to idealnie miejsce do odpowietrzenia tej czesci układu
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 04, 2017, 20:03:26 pm
przeciez pisalem,ze zamiast rurki 8, 5 lub 19
Zamiast 8 nie da rady, bo musiałby wyjście z parownika puścić do tej metalowej rurki, żeby było zasilanie nagrzewnicy, co było by bez sensu.Zamiast 5 i 19, to już fakt, że było by lepiej.Wszystko zależy, gdzie da parownik i jak najlepiej i najkrócej będzie pociągnąć węże.Ja, jak się pozbywałem tej rurki, to musiałem dać trójniki, więc może trochę za szybko wyskoczyłem przed szereg, ale te trójniki kosztują grosze, nie zbiednieje.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 04, 2017, 20:41:51 pm
Zamiast 8 nie da rady, bo musiałby wyjście z parownika puścić do tej metalowej rurki, żeby było zasilanie nagrzewnicy, co było by bez sensu.
co bez sensu, jak bez sensu ? kazdy kij ma dwa konce ,a wąż gumowy to tez taki elastyczny kij,, wiec rowniez konce ma dwa i trzeba podlaczyc oba,
inaczej sie nie da ,bo bedzie dziura woda wycieknie
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 04, 2017, 21:05:14 pm
Kminie dalej jak to podłączyć, zamiast 19 będzie ciężko bo TUR który mam ma węże 16mm:

http://www.phjacus.pl/R53-Reduktor-KME-Silver-TUR-200KM-zawor-gazowy-p1228.html (http://www.phjacus.pl/R53-Reduktor-KME-Silver-TUR-200KM-zawor-gazowy-p1228.html)

Nie mam opisu podłączenia parownika bo pewnie dla grupy docelowej jest to oczywiste. Pytanie do zdjęćia poniżej:
(https://images82.fotosik.pl/840/27c7b7c302e33568.jpg)
3 to podłączenie gazu, 1 i 2 podciśnienie? Jedno do kolektora (które) a jeśli nie podciśnienie to co?

Barracuda:
(https://images82.fotosik.pl/840/72733a37902980d0.jpg)
Żeby go połączyć z trójnikiem ze zdjęcia trzeba coś zdemontować z wtryskiwacza? Ten górny kapturek jest chyba ruchomy-zdemontować?

Pytanie o złożenie tego zestawu:
(https://images81.fotosik.pl/840/c181c51f25fe3f48.jpg)
 Jak uszczelnić połączenie tego mosiężnego podwójnie gwintowanego łącznika przy reduktorze (elektrozawór-reduktor)? Czy dobrze to poskładałem czy czegoś brakuje. Jedna z baryłek pewnie nie są tu do niczego potrzebne - jacus pakując paczkę pomieszał wszystko co zamówiłem a brałem parę detali więcej na zapas i trochę muszę to posegregować.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 04, 2017, 22:00:10 pm
1 to kompensacja, czyli podcis. z kolektora,
2 to wyjscie zaworu bezpieczenstwa, najlepiej przed przepustnice, do filtra powietrza ,albo olac - jak poczujsze zapach gazu spod maski tobedziesz wiedzial,ze popuszcza ;D
do podcis. nie podlaczaj, bo obnizysz mu prog dzialania

jak widac z baracudy musisz zdiac cycka,zeby zamontowac trójnik - proste jak klocki LEGO (bez instrukcji ;> )

barylka miedzy filtrem a lacznikiem gwintowanym na obu koncach odpada,
tego polaczenia nie uszczelniasz niczym,tylko wkrecasz do oporu ,co jesttroche wkurzajace,bo nie wiadomo jak wypadnie filtr wzgledem parownika,
ostatnio zaczelo mnie to draznic, gdy nie ma miejsca na manewry,
z drugiej strony filtra jest dobrze ,tylko dlaczego kupiles faro ? w PN nieprzyjemnie sie go kladzie,bo jest gruby i nie zachowuje ksztaltu na podwoziu, a przez grubosc ledwo sie miesci w fabrycznych chwytach na przewody - no chyba ze wywalisz stalowe fi8 od pochlaniacz par paliwa,to troche miejsca przybywa ;>
generalnie nie musisz przykrecac filtra do parownika na sztywno,mozesz go przykrecic w innym miejscu i podlaczyc do parownika dluzszym przewodem,
czesto tak jest wygodniej
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gordo#1806 w Październik 05, 2017, 09:00:20 am
Trochę wiedzy podstawowej, odnośnie podłączenia otrzymasz z instrukcji:

Instrukcja STAG QBOX / QNEXT / QMAX - Zawiera schemat ogólny (http://www.stag-ac.com/pl-centrum-pobran-schematy?file_id=1061&ph_kontener_glowny_B_start=file)
AC centrum pobrań schematy - między innymi opisy wyprowadzeń (http://www.stag-ac.com/pl-centrum-pobran-schematy)

W załączniku 1 poniżej masz PDF ze schematem instalacji KME NEVO, tam jest podłączenie TURa
W załączniku 2 fotka adapterów wtryskiwacza

Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 05, 2017, 11:19:34 am
Dzięki Panowie za odzew. Tak myślałem że barracuda do ściągnięcia coś tam ma. Apropos na ile ją najlepiej rozwiercać do standardowego 1.4? Ma cisnąć tak jak i na benzynie, mniejsza ze spalaniem :)

Faro wsadziłem już dawno temu jak uszkodziłem miedziany i tak mi został, końcówki wziąłem na zapas/wymianę. Generalnie nic nie ruszam pod autem i w bagażniku, jak ogarnę pod maską to puszczę jedynie przewód na stan zbiornika. Wracając do pkt 1 - nie podpinać podciśnienia? Dobrze zrozumiałem?

Pytania o elektrykę, a jak :) :

1. Nie uważam się za jakiegoś debila i chociaż z elektryki jestem cienki to ogólnie schematy jak każdy rozumiem (chyba). Nie kumam natomiast części schematu dotyczącego wtryskiwaczy benzynowych (sorry). O co tu chodzi? Na czym polega ingerencja w tym przypadku? Bo jak rozumiem, wtryskiwacze LPG fajnie podpinam wg kolejności i kolorów - git.

2. Podłączenie sondy lambda. W tej chwili mam w rękach jedynie schemat mocno uproszczony z wspaniałej czerwonej książeczki dodawanej do każdego poldka - aneks. Nie ma tu opisu kolorów przewodów, jedynie oznaczenia:
BK - 264 (zespół przekaźników silnika)
C, SCR - do masy
Biorę więc pod uwagę jedynie te dwa idące do ECU:
S oraz TS. Niewiem jakie to kolory nie mam pod ręką Morawskiego.  Mniejsza z kolorem to się sprawdzi pod autem ale może
ktoś kojarzy pod co ma podpiętą sondę? Na schemacie jest fiolet ale to chyba nie oznacza że w wiązkach też tak jest.

3. podpięcie pod złącze OBD. Diagnostyczne?? Jest dopisek "uwaga" -widzę, ale może coś się dowiem od Was wcześniej.

4. plus po stacyjce, generalnie to słyszałem że mogę się wpiąć w okolicach 16 krotnego (czyli niebieski/biały zależy z której strony) i tak chyba będzie najprościej, podobnie stałe 12V?

5. Cewka - znowu 13-krotne: biały z czarnym paskiem / brązowy z białym paskiem?


Pytam żeby się upewnić bo jak wspomniałem to nie moja dziedzina. Zdjęcia schematów poniżej:

(https://images81.fotosik.pl/840/6112797754a73efe.jpg)
(https://images81.fotosik.pl/840/ca2a04a3d545d43a.jpg)
(https://images81.fotosik.pl/840/9534656f53025631.jpg)
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Październik 05, 2017, 11:52:11 am
Dysze mam u siebie rozwiercone na około 1.9~2.0.


1. Trzeba wpiąć się w wiązkę wtryskiwaczy benzynowych tj. przeciąć przewody sygnałowe które idą z kompa do wtrysków i wpiąć się tak jak na schemacie który zamieściłeś.

2. Z tego co pamiętam sygnał sondy idzie do pinu nr. 7 w kompie.

Tu masz temat z numeracją pinów: http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=48583.0

3. Qbox przewidziany jest do nowszych aut, w polonezie nie ma obd więc olewasz ten temat.

4/5. Tak jak już Ci pisałem na PW wszystko jest przy 13krotnym. Stałe 12V idzie tą osobną kostką z 1 przewodem. Nie pamiętam który przewód jest za co odpowiedzialny w 13krotnym, tutaj wypadałoby żeby wypowiedział się ktoś kto bardziej to ogarnia, np. Multec :)
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 05, 2017, 13:23:25 pm
Wracając do pkt 1 - nie podpinać podciśnienia? Dobrze zrozumiałem?
nie podpinasz podcis. do krocca nr 2
podpinasz podcis. do krocca nr 1

1. kupiles drogiego stag 4 i nie ma on wtyczek na wtryskiwacze benzynowe ?  tansze sterowniki maja kable do lutowania, drozsze jak stag4 plus mialy kiedys wtyczki,wiec nic nie ciales tylko po kolei (kolory na wtyczkach) spinales ze soba wtyczki

2. sygnal z sondy to kabel CZARNY ,wiec po tym przewodzie znajdziesz drugi koniec,
przewodu nie przecinasz jak w IIgen ,tylko zeskrobujesz izolacje i dolutowujesz filetowy kabelek (opis obrazowy, wykonanie polaczenia moze byc dokonane inna technika)
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 05, 2017, 13:39:02 pm
Dzięki Panowie raz jeszcze. Pytania może głupie ale muszę mieć sto procent pewności. W piątek zaczynam, w sobotę kończę i nie będzie czasu na szukanie info.

Wtyczki są na gazowe, na benzynowe tylko kabelki do lutowania
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 09, 2017, 06:58:56 am
LPG na pokładzie, zostało podłączyć sonde, poucinać zbędne przewody a jest ich z kilometr i zrobione. Parownik szeregowo, wychodzi na termostat. Pod koniec odpowietrzania około 22 w sobotę walnął zajebisty czwórnik do ogrzewania przepustnicy...ciekawe czy będzie jeździć.

W zestawie który kupiłem (reduktor KME TUR) nie było czujnika temperatury w reduktorze. Czekam aż przyjdzie i chyba pokuszę się o interfejs na stałe, ma aplikacje na androida
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Varisella w Październik 09, 2017, 14:40:00 pm
Nie znam się za bardzo na gazowniach, natomiast mam podobne klocki jak Ty, tj reduktor KME, wtryski Barracuda, elektronika KME. Jeździ to jak złe, spalanie ok 8,5L. Powodzenia w montażu.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 09, 2017, 15:46:12 pm
W zestawie który kupiłem (reduktor KME TUR) nie było czujnika temperatury w reduktorze.
powinien byc w zestawie ze sterownikiem
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 11, 2017, 09:29:58 am
Dzięki "?"

Niestety czujnika nie było, musiałem i tak dokupić pare pierdół typu kolanko 16/16; 16/19 itd. Rozdupcył się np. czwórnik na ogrzewanie przepustnicy więc kupiłem dwa trójniki 16/8, nie mogłem u nich natomiast znaleźć węża fi19 do układu chłodzenia. Tak czy inaczej, (pisałem gdzie indziej) dopadła mnie UPG - woda na zewnątrz się wydostaje mniej więcej pośrodku kolektora wydechowego. LPG szkodzi :)
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 23, 2017, 08:34:29 am
auto zaczęło jeździć na LPG. Wszystko zajebiście, różnicy w mocy nie czuć. Żeby się upewnić że pracuje na LPG musiałem wyjąć bezpiecznik od pompy.

Aplikacja na androida daje fajne możliwości tylko kontrolki na przełączniku napieprzają w kółko mimo braku błędów. Jedno pytanie: Czy jest sens jeśli tak to jak najlepiej zrobić odcięcie pompy paliwa?

Wrzucę później zdjęcia reduktora, kolektora itd. - może kiedyś się komuś przyda.

Dzięki wszystkim za pomoc. Satysfakcja jest :)

pozdro

Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Październik 23, 2017, 09:16:19 am
Czy jest sens jeśli tak to jak najlepiej zrobić odcięcie pompy paliwa?
To zależy jaki stan paliwa utrzymujesz w zbiorniku.

Ja staram się trzymać między połową a 1/4 zbiornika, a mimo to odcięcie pompy paliwa zrobiłem. Przekaźnik, zasilany z elektrozaworu przy parowniku odcinający pompę. Można zrobić pod maską (odcięcie przy bezwładnościowym), można zrobić w środku (przy skrzynce bezpieczników/za zegarami) jak Ci wygodnie.

Pokaż zrzuty ekranu z programu, chętnie zobaczę i porównam ze swoimi :P
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Październik 23, 2017, 09:46:51 am
Przy sekwencji raczej bym nie robił odcięcia bo w razie W sterownik lpg wspomaga się benzyną bez przełączania elektrozaworów. Jak nie będzie ciśnienia paliwa w listwie to może być zonk przy np. takim wyprzedzaniu tira...
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Październik 28, 2017, 20:12:55 pm
Panowie, szukam pomysłu na olej będący w lpg, a idzie o to, że ten olej nie zostaje w parowniku coby można było go pózniej wywalić, a idzie dalej i ścieka między kolektorem ssącym a głowicą. Może jakiś separator by zamontować. A i nie jest to olej z misy, bo go nie ubywa już przez 7 m-cy od wymiany, a pewnikiem jest to z lpg, bo jak odkręcałem tę śrubę spustową w parowniku to nic nie zleciało po roku od wymiany parownika, tylko w dolocie od filtra powietrza do kolektora jest wszystko w oleju.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 28, 2017, 20:18:45 pm
i niby jak sie wydostaje z rury dolotowej ,zeby sciakac po kolektorze na glowice  ?
to nie jest mozliwe,zreszta wystarczy odkrecic attuator i sprawdzic czy jest brudny od oleiny
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Październik 28, 2017, 22:37:59 pm
Jutro zobaczę dokładnie skąd to leci, i jakieś foto może uda się zrobić, może podciśnienie wysysa z parownika i daje do dolotu, krople tego oleju wiszą na połączeniu głowicy z kolektorem, jakoś przeciska się przez uszczelkę i zasyfia blok aż do misy.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 28, 2017, 23:37:47 pm
ze niby przeciska sie przez uszczelke miedzy kolektorem a glowica ?
to nie wodor ani hel ;]
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Październik 29, 2017, 11:17:01 am
I sprawa wyjaśniona, otóż przewód odmy jest już tak twardy na wejściu do pokrywy zaworów, że nie trzyma szczelności i opary oleju wydostawały się na zewnątrz. Natomiast attuator jest faktycznie prawie suchy tylko z delikatnymi śladami oleju. Założyłem drugą odmę z bardziej elastyczny połączeniem, zobaczę co to da.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 27, 2018, 10:36:15 am

Reduktor (plastikowy czwórnik pękł i zastąpiony został dwoma trójnikami na mniejsze węże)

(https://images82.fotosik.pl/977/ea6f1883b5eb3d58.jpg)

Dysze wtryskiwaczy
(https://images83.fotosik.pl/975/6a958ffded222f50.jpg)

Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 27, 2018, 16:26:39 pm
listwa barracud zrobiona z pojedynczych elementów

(https://images81.fotosik.pl/976/e0c87e34cdcd6a4egen.jpg)

kabelki dopiero wczoraj upinałem, wszystko siedzi pod kompem

(https://images83.fotosik.pl/975/18f0feff37065392gen.jpg)

Całość:

(https://images83.fotosik.pl/975/92bc21fe8f6883degen.jpg)
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gordo#1806 w Styczeń 28, 2018, 22:56:10 pm
Na zdjęciu wygląda jak by wkrętki były zrobione 90 stopni w kanał kolektora, a powinny być w podobnym kącie co benzynowe otwory na wtryski (z wiatrem). Wkrętki są kierunkowe? A może to tak tylko wygląda na zdjęciach?
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 29, 2018, 08:59:51 am
Dysze sa pod kątem prostym, będzie to do poprawy przy najbliższej okazji. Nie było to w pełni zależne ode mnie w momencie wiercenia.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gordo#1806 w Styczeń 29, 2018, 09:05:50 am
Jak coś zawsze możesz wkręcić kierunkowe. 

http://www.drypa.pl/produkt1335_AKCESORIA_-_Dysze_gazu_-__-_Dysza_kierunkowa_M6x1_5mm_mosiadz.html (http://www.drypa.pl/produkt1335_AKCESORIA_-_Dysze_gazu_-__-_Dysza_kierunkowa_M6x1_5mm_mosiadz.html)
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 29, 2018, 09:12:11 am
nie wiedziałem, dzięki. Rozejrzę się za takimi właśnie, nie będę musiał odkręcać kolektora
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 30, 2018, 13:36:09 pm
dysze moga zostac,nie ma to znaczenia,bo to i tak fullgroup i kanal napelnia sie paliwem oczekujacym na otwarcie zaworu
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gordo#1806 w Luty 01, 2018, 20:07:33 pm
No nie zupełnie. Ma znaczenie i w fullgroup :] Tam nie ma czasu na czekanie ;) Przy 1000 obr./min. zawór się otwiera 8 razy na sekundę, przy 3000 obr./min.około 25 razy na sekundę, a przy 5000 około 40 razy na sekundę. Sprężystość gazów powoduje, że właściwie tam jest ciągły przepływ. 

 Link do filmiku, który pomoże wyobraźni (http://"https://www.youtube.com/watch?v=to8rKJ2fhU8")

Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gordo#1806 w Luty 01, 2018, 22:50:15 pm
POPRAWIONY - Link do filmiku, który pomoże wyobraźni (https://www.youtube.com/watch?v=to8rKJ2fhU8)
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Marzec 06, 2018, 05:11:27 am
Dysze wylądowały w samochodzie, poprawa na PLUS. Zniknęła dziura przy 4000-4500 obr na czwórce
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gordo#1806 w Marzec 06, 2018, 20:07:22 pm
Pozostało już tylko cieszyć się jazdą na LPG :]
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Marzec 07, 2018, 04:51:51 am
Dzięki!
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 07, 2018, 16:05:00 pm
No nie zupełnie. Ma znaczenie i w fullgroup :] Tam nie ma czasu na czekanie ;) Przy 1000 obr./min. zawór się otwiera 8 razy na sekundę, przy 3000 obr./min.około 25 razy na sekundę, a przy 5000 około 40 razy na sekundę. Sprężystość gazów powoduje, że właściwie tam jest ciągły przepływ. 

 Link do filmiku, który pomoże wyobraźni (http://"https://www.youtube.com/watch?v=to8rKJ2fhU8")
a wiesz,ze na filmiku z animacji,ktory wkleiles nie ma ani jednego wtryskiwacza, tylko sam uklad korbowo-tlokowy ?
co z tego,ze cos sie dzieje tak szybko, ze nasz mozg nie jest w stanie przetworzyc obrazu ? takim motywem jaralem sie 20lat temu (ze przy 3000rpm tlok przesuwa sie 100razy na sekunde),
zawor w K16 nie jest szczelnie zamkniety przez 240*, z czego faktyczne napelnianie cylindra zajmuje ~180* - czyli przez pozostale 180* w kanale nie ma przeplywu, za to jest odbicie fali cis. od zamknietego zaworu i stad biora sie zjawiska doladowania dynamicznego,
a wtryskiwacz potrafi byc otwarty przez caly okres ,czyli przez 360* obrotu walka rozrzadu,
w fullgroupie bedzie to np. 2x10ms przy 6000rpm (polgupie tez, w sekwencji 20ms),
to powoduje,ze kanal wypelnia sie mieszanka oczekujaca na zassanie i jest jej na tyle duzo,ze cylindry potrafia sobie ja podkradac z cudzych kanalow, gdy kanaly nie sa wystarczajaco dlugie,
gaz zajmuje wiecej miejsca niz mgla benzynowa, wiec zjawisko podkradania sie nasila,
w takim ukladzie nie ma znaczenia w ktora strone skierowana jest dysza gazowa, bo i tak wytworzona mieszanka oczekuje w kanale,

sa silniki z niestandardowym sterowaniem wtryskami, chyba próbujące uwarstwic mieszanke w danym zakresie obciazen (karkolomne na wtrysku posrednim), ale to tylko i wylacznie na sterowaniu sekwencyjnym, bo wtedy mozna zrealizowac wtrysk w czasie suwu napelniania (na niskich i srednich obciazeniach),
ale K16 do nich nie nalezy
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gordo#1806 w Marzec 07, 2018, 21:36:23 pm
Choć większość wymienionych przez Ciebie teorii jest w porządku, to zestawienie ich interpretacja zostawia sporo do życzenia (w mojej opinii).
a wiesz,ze na filmiku z animacji,ktory wkleiles nie ma ani jednego wtryskiwacza, tylko sam uklad korbowo-tlokowy ?

KGB, jak rozmawia się z Tobą na żywo to jesteś milszy, a czytając Twój post mam wrażenie, że masz minie za idiotę...

Filmik prezentuje dokładnie to co miał prezentować, czyli poglądowo ile razy otwiera się zawór na sekundę względem obrotów. Do tego celu układ korbowo-tłokowy z zaznaczonym ssaniem i zapłonem w zupełności wystarcza.

Wysoka częstotliwość otwierania zaworu powoduję, że raczej można mówić o zmianie ciśnienia podczas przepływu w kanale dolotowym, a zmianą kierunku, czy zatrzymaniem przepływu, na tym poziomie nie ma co sobie głowy zawracać.

Nie twierdze, że moje tłumaczenie jest w najlepszej formie. Odradzam cytowania w pracach naukowych. :P  Chciałem zaznaczyć, że nie piszemy tu pracy doktorskiej na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Starałem się w miarę prosto i obrazowo pokazać pewne rzeczy, aby przekonać kolegę Ciastek, iż warto poprawić położenie dysz, lub wkręcić kierunkowe, bo przekłada się to na możliwość lepszego dostrojenia instalacji, spalania i mocy.
 
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 08, 2018, 12:08:45 pm
KGB, jak rozmawia się z Tobą na żywo to jesteś milszy, a czytając Twój post mam wrażenie, że masz minie za idiotę...
zawsze jestem mily, chyba ze ktos mnie wqrwi, a tutaj nic takiego nie mialo miejsca,
wiec kolowialnie mowiac, wrazenia ktore odczuwasz to wlasciwie tylko i wylacznie twoj problem
(to moglo byc niemile, ale taka juz natura stwierdzen kolokwialnych  <cwaniak2> )

przeciez wyjasnilem o co chodzi,
dales filmik o tym jak szybko nastepuja cykle w silniku, ale mowa w temacie jest o wtryskach, troche zaworach ;> 
a to,ze nie widzimy jak tloki sie poruszaja,bo nastepuje to tak szybko, nie znaczy ze w przewodzie dolotowym przepyw jest laminarny,
przydalby sie filmik pokazujacy zawory i wtryskiwacze, bo tam jest zwiazek czestotliwosci pracy tych elementow,
a to ze wszystko dzieje sie bardzo szybko nie ma za bardzo znaczenia - czas jest pojeciem wzglednym,
piszesz, ze nie ma co sobie glowy zawracac zmianami cis. w przewodzie, bo to jest takie szybkie, ale jednak nalezy glowe sobie tym zawracjac, bo w okolicach predkosci dzwieku wytwarzaja sie zjawiska, ktore maja wplyw na napelnianie,

twierdze natomiast,ze nie ma co sobie glowy zawracac nachyleniem dysz, bo nie ma praktycznego znaczenia,
dysze kierunkowe w tym przypadku to czyste placebo i wlasciwie to nie wiadomo, czy nie powstaly z takim zamiarem,
nie twierdze bynajmniej, ze ten kto wywiercil otwory prostopdle zdawal sobie sprawe, ze nic to nie zmieni - mysle ze mial to dudzie, a tak mu bylo wygodniej,
powinien wywiercic otwory pod katem 45*, bo tak wyglada profesjonalnie ;> ,ale tez mozna najbardziej zblizyc wkretki do wtryskow benzynowych (co zmniejsza opoznienia wystepujace w kazdej instalacji IVgen - ale to tez tak proforma ) i w sumie jest wiecej miejsca dookola weza, jakby trzeba bylo jaks opaske zalozyc, wezyk bedzie krotszy o kilka mm itp.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 16, 2018, 20:37:59 pm
Jakie ciśnienie gazu powinno być do 1.4? Przerzuciłem koło islamskie, kolektor ssący i kompa na Ori z poldorovera i nie mogę przeprowadzić kalibracji :| Dysze są rozwiercone do 2 mm, ciśnienie gazu na początku było w okolicach 1.2 bara -wyskoczyl komunikat o zbyt wysokim cis./za duże dysz. Zaś po obniżeniu go na 1.0 bara silnik zdycha zanim zdąży skalibrować. Co począć?
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Marzec 16, 2018, 21:07:43 pm
koło islamskie
:] <lol>

Ja mam 1.1, dysze 1.8~1.9. Wtryski barracuda.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 16, 2018, 21:25:02 pm
Hmmm... Ogólnie to dość dziwna sprawa się zrobiła, bo teraz ciśnienie jest ~1.1 bara, ale po przełączeniu na gaz czasy wtrysku oscylują w okolicy 10,5-11 ms, gdy dla benzyny jest to ~3 ms.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 16, 2018, 21:39:10 pm
prawidlowa wartosc cis. jest ... taka, jaka wyjdzie prawidlowa,
rozpietosc 1.0 do 1.2 i od gasniecia do zalewania nie jest mozliwa, jezeli wtryskiwacze pracuja prawidlowo, bo to tylko 20% roznicy - na pewno nie podczas autokalibracji, wiec sprawdz podlaczenie wtryskow (kolejnosc kabelkow) i ich prace indywidualnie
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 16, 2018, 23:12:34 pm
Problem w tym, że on jest cały czas zalany. W zasadzie to im niższe ciśnienie tym bardziej sterownik zalewa silnik (w sensie wydłuża czasy wtrysku).
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 16, 2018, 23:25:46 pm
ktory sterownik wydluza czasy, gazowy czy benzynowy ?
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 16, 2018, 23:39:06 pm
Gazowy
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 17, 2018, 01:55:58 am
korekta cis. gazu nie pasuje wtryskiwaczom
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 17, 2018, 08:49:07 am
Tzn? Mapy w sterowniku do gazu wyczyściłem, teraz jak zrobiłem kilka km, zerkałem do sterowni od LPG i teoretycznie czy wtrysku gazu są bardzo podobne do czasów benzyny, a mimo to TECH steruje jakby dalej był na półsekwencji, a nie fullgrupie :/
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 17, 2018, 12:45:24 pm
sa korekty od temp. i cis. zaszyte w sterowniku, a to co mozna im ustawic recznie, to korekty korekt,
fullgroup w roverze dzial tak samo jak polsekwencja,jezeli chodzi o czasy wtryskow i czestotliwosc - pisalem juz o tym w innym temacie,
nie wiem co robi TECH w zaleznosci od ustawienia fullgroup czy polsekwencja, wiem co robi Stag i Diego,
ale czasy wtryskow gazu powinny byc dluzsze niz benzyny, bo wytryskiwacze gazowe nie sa w stanie stabilnie pracowac na tak krotkich czasach jak te w roverze (moze WGS lum Matrix HS dalyby rade), wiec musisz dazyc do ustawien,gdzie beda stabilne
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 18, 2018, 00:18:06 am
Ale ja tego nawet skalibrować nie mogę. Więc korekty będą raczej bezskuteczne, bo nie będzie punktu odniesienia. Teoretycznie można by kupić mniejsze dysze, ale czy to by pomogło to nie wiem, patrząc na to jak się to zachowuje...
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 18, 2018, 01:05:37 am
a nie mozesz tego ustawic recznie tak, zebyc chodzilo dobrze ?
mnie tez zawiodla autokalibracja w agisie M210, co jest dziwne, bo autokalibracja w agisach byla bardzo skuteczna,
nie chcialo to pracowac, Alfa gasla (chociaz moze dlatego,ze faluje obrotami ;p ), ale kilka klikniec na wolnych obrotach i wbilem sie w czasy benzynowe,

sprawdz tez wtryski gazowe pojedynczo,czyli pracuja 3 benzynowe i 1 gazowy,
jezeli na ktoryms bedzie roznica, to masz winowajce
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Marzec 18, 2018, 12:09:27 pm
A może przy przekładce na osprzęt z 1.4 coś poj bałeś z wiązką? Jak miałem zamienione kable między wtryskami to też nie chciał przejść autokalibracji. Nie wiem czy TECH ma taką możliwość - kalibracja wszystkich wtryskiwaczach jednocześnie, u siebie w STAGu mam taką opcję i jak miałem Valteki to sobie tak pomagałem na początku, bo też nie mogłem dojść do ładu, a przyczyną były właśnie zamienione kable do 2 wtryskiwaczy.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 18, 2018, 13:47:17 pm
jakby sprawdzil pojedynczo wtryski, to od razu by wyszlo, czy przewody nie sa zamienione miejscami,
w przypadku pomieszania przy kalibracji odciecie jednego wtrysku benzynowego powoduje,ze do jednego cylindra paliwo nie trfia,a do innego leci dawka benzyny i dawka gazu ,wiec nawet na trzech garach silnik nie pracuje
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 18, 2018, 14:39:23 pm
Ujmę to tak, wiązka została tak jak była, czyli półsekwencja z 1.6, więc możliwe, że przy fullgrupie świruje. Choć jak mierzyłem omomierzem przejścia między konektorami na komputerze to wszystkie były połączone (opór = 0 ohm), więc nie powinno to wpływać na pracę wtrysków. Zawsze jeszcze można go przełączyć na półsekwencję i zobaczyć co się stanie.
Póki co poszedłem za namową KGB i przytłumiłem go korektami i o tyle o ile udało się go poskromić, tylko zastanawia mnie to, że dla wolnych obrotów korekta musiała być -50%.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 18, 2018, 23:28:10 pm
Teraz to już całkiem zdurniałem. Po przełączeniu TECHa na półsekwencję czasy wtrysku spadły o połowę i na korektach można było spokojnie ustawić stechiometryczne wolne obroty, ale przy nawet mocniejszym obciążeniu silnik był cały czas przelany, mimo to jakoś się to kulało. Jak ostro przepałowałem przy ruszaniu ze świateł, stacyjka odegrała hejnał marjacki i przełączyła się na benzynę, tak jakby zabrakło ciśnienia w listwie <mysli>
Potem na parkingu jeszcze podumałem nad mapą, ale owoców swojej pracy nie mogłem sprawdzić, bo padł mi laptrup :/ Generalnie zbierał się całkiem fajnie, więc chyba nie jest najgorzej.
Najwyraźniej trzeba jeszcze spróbować przelutować wiązkę do stanu pierwotnego i ponownie przeprowadzić autokalibracje, może się uda i zacznie to pracować jak należy.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 18, 2018, 23:41:47 pm
jezeli przelaczajac sie na polsekwencje czasy spadly o polowe,to ta funkcja dziala jak w stagu,czyli sluzy do mnozenia czasow wtrysku jednoczesnie pomijajac cykl (na polsekwencji 2x i co drugi,a w fullgroup 4x i co czwarty)
to sa funkcje dla wolnych wtryskiwaczy, bez nich zaden fullgroup i polsekwencja nie dzialalyby na valtekach czerwonych, czyli najpopularniejszym setupie wczesnych czasow IVgen,
na baracudach zacznij od ustawienia sekwencji, czyli bez mnozen ,a jezeli bedziesz mial kulawe wolne obroty to dopiero wtedy ratuj sie polsekwenca,
z tego co pamietam hany czerwone w 1.6 chodzily normalnie (czyli na sekwencji), wiec i baracudy powinny wyrobic (w GSI wyrabiaja bez problemow)
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 19, 2018, 19:44:07 pm
Dobra, więc sprawa ma się tak, zmieniłem ustawienie na sekwencje, czasy wtrysku rzeczy wiście spadły o połowę, ale przy ustawionych korektach silnik zdechł i już się nie chciał podnieść. Skasowałem korekty, jednak próby kalibracji zakończyły się fiaskiem, nawet przy ciśnieniu rzędu 0,8 bara (tutaj widać nie obejdzie się bez wymiany dysz na mniejsze), więc wróciłem do ciśnienia ~1,15 bara, przełączyłem na benzynę, wykasowałem mapy gazu, zostawiłem go, żeby chwilę popracował na benie, a następnie znów przełączyłem na gaz, chwilę pochodził (oczywiście cały czas przelany), a po chwili alleluja lambada zaczęła pływać, więc póki co to chyba tak zostawię. Aktualnie na dobrze zagrzanym silniku na wolnych obrotach czasy wtrysku gazu oscylowały w okolicach 2,5-2,7 ms (przy czasach benzyny 2,0-2,3 ms)i silnik chodził całkiem stabilnie, ale z tego co w opisie aukcji jacuś podaje dla Barracud czas otwarcia+czas zamknięcia to ~3,1 ms, także obawiam się, że przy tym setupie może to to nie być stabilne. Dodatkowo zastanawia mnie sam sterownik silnika (wersja bez kata) mianowicie, przez większość czasu na wolnych obrotach pracuje na bogatej mieszance, tylko od czasu do czasu lambda zaczyna dość leniwie pływać, podczas jazdy nie ma tego problemu - lambda zmienia się elegancko.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 19, 2018, 20:55:29 pm
bo ECU w roverze jest wlanie takie flegmatyczne jak Anglik w pracy,
2.5ms to jeszcze taka dolna granica, ktora baracuda akceptuje, tylko dokladnosc dawkowania jest wtedy slaba (ale to tylko wolne obroty),
jak chcesz podniesc czas, to zmniejsz cis. do 1bara i bedziesz blisko 3ms
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 19, 2018, 21:52:28 pm
Tylko obawiam się, że przy 1 barze będą historie typu przełączenie na benzynę przy mocnym bucie, a na wolnych obrotach lepiej, żeby był nieco przelany (przynajmniej nie będzie zdychał przy manewrach parkingowych). Najpierw spróbuje podmienić dysze na takie jak ma Maćko, albo na początek zostawię średnicę nominalną, podniosę ciśnienie i zobaczę jak to będzie działać.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Marzec 21, 2018, 14:42:33 pm
Tylko obawiam się, że przy 1 barze będą historie typu przełączenie na benzynę przy mocnym bucie, a na wolnych obrotach lepiej, żeby był nieco przelany (przynajmniej nie będzie zdychał przy manewrach parkingowych). Najpierw spróbuje podmienić dysze na takie jak ma Maćko, albo na początek zostawię średnicę nominalną, podniosę ciśnienie i zobaczę jak to będzie działać.
U mnie na słabiutkiej Alasce nie przerzuca na benzynę przy pełnym bucie, spadek ciśnienia jakiś tam jest ale nie wpływa to na pracę silnika. Jedzie praktycznie tak samo jak na PB, nawet odcina na gazie <lol2>


Przy okazji zapytam tutaj żeby nie robić nowego tematu.

Szykuję się u mnie swap na VVC, chcę od razu uruchomić LPG żeby dwa razy nie ściągać kolektora. Alaska przy tej mocy nie da już rady, jaki reduktor polecacie żeby to wykarmić ? AC R01 ogarnie bez problemów 145tkę, czy to już tak na styk?
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 21, 2018, 15:23:14 pm
Myślę, że po prostu byłem zbyt blisko min. ciśnienia pracy parownika, więc ten mógł przestać być stabilny i dlatego nie podał odpowiedniej ilości gazu do listwy. Jednak na wolnych obrotach zapotrzebowanie silnika na gaz jest nieco mniejsze niż przy 6500-7000 RPM :) Dlatego chciałbym dać takie dysze, żeby ciśnienie gazu w listwie było w okolicy 1,2-1,3 bara, wtedy parownik powinien być najbardziej stabilny.

TUR zdaje się być wystarczający. Standardowy wystarcza do 200 KM, więc z WC spokojnie powinien sobie poradzić.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 22, 2018, 00:27:42 am
AC R01 ogarnie bez problemów 145tkę, czy to już tak na styk?
ACR01 da rade,ale to reduktor jednorazowy, wiec odradzam,
lepiej jakis dzwigniowy, czyli TUR lub ZetaS
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: mihals w Lipiec 29, 2020, 22:09:31 pm
Zastanawiam się nad montażem Lpg w roverze 1.4. Lepszym wyborem będzie 2 gen czy sekwencja? Wiem, że w wielopunkcie wypadałoby zapodać sekwencje, aczkolwiek osprzęt elektroniczny w roverze wydaje mi się tak prymitywny, że sekwencja by była przerostem nad treścią. Poproszę o argumenty za i przeciw i wyprowadenie z błędu jeśli w nim jestem  :d
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: KGB w Lipiec 29, 2020, 22:23:31 pm
na IIgen bedzie lekkie zamulenie przez zwiazenie mikserem i nie bedzie robil lutututu, a na IVgen nie ma zwiezenia w dolocie i robi lutututu ;p
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Lipiec 30, 2020, 07:17:38 am
I pewnie spali mniej...
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: OLO w Lipiec 30, 2020, 12:41:10 pm
Tylko sekwencja. Mikser w dolocie to mozę jeszcze jakoś gra w ośmiozaworowych ciągnących od dołu silnikach (np Astra 1.6 8V), ale nie w roverze który ma się kręcić wysoko. Jak się wsadzi mikser mp 30mm w dolot który miał 50mm, to jakby sie przepustnica w połowie kończyła otwierać.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Sierpień 12, 2020, 10:12:25 am
Nie zakładaj LPG do Rovera. Ja przez pięć lat i 100 kkm przebiegu wypaliłem w nim zawory, wydechowe poszły, wżery jak kratery, one nie nadają się do gazu. Jaj już - to wymień je na takie, które to przeżyją, ale tu i gniazda trzeba by wymienić. W praktyce - bardzo ciężkie do wykonania, bo w naszym kraju "mechanicy" nie wiedzą, jak poprawnie osadzać gniazda zaworowe w głowice.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Sierpień 12, 2020, 17:49:34 pm
Zrobiłem roverem dużo więcej. Kilka razy zdejmowałem głowicę z innych powodów niż zawory. Standardowe docieranie stykało a i bez tego by jeździły...
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 12, 2020, 17:55:29 pm
Nie wiedziałem, że rover ma zawory z plasteliny i gaz potrafi je wypalić, pytanie, czy benzyna nie jest wystarczająco agresywna, żeby również je wypaliło, w końcu warunki spalania obu paliw są bardzo zbliżone. W związku z tym lepiej w ogóle nie odpalać silnika  ]:->

Mój rover miał zrobione ponad 100kkm "na śrubie", czyli najgorszym możliwym typie instalacji, i objawów wypalonych zaworów nie miał. Miałeś albo beznadziejną instalację, albo źle wystrojoną.
Tytuł: Odp: LPG w roverze
Wiadomość wysłana przez: utek w Sierpień 12, 2020, 18:19:50 pm
Nie zakładaj LPG do Rovera. Ja przez pięć lat i 100 kkm przebiegu wypaliłem w nim zawory, wydechowe poszły, wżery jak kratery, one nie nadają się do gazu. Jaj już - to wymień je na takie, które to przeżyją, ale tu i gniazda trzeba by wymienić. W praktyce - bardzo ciężkie do wykonania, bo w naszym kraju "mechanicy" nie wiedzą, jak poprawnie osadzać gniazda zaworowe w głowice.

Nawet jeśli, to po tylu kilometrach zaoszczedziłeś na kilka silników.