FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => NA SZYBKO => Szybkie pytanie / odpowiedź => Wątek zaczęty przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 30, 2017, 12:18:30 pm
-
Czy ktoś próbował wsadzić aptek z nissana x-trala do ohvki
http://allegro.pl/alternator-23100-5m310-nissan-x-trail-t30-2-2-dci-i6671436245.html
Zdjęcia wyglądają obiecująco. No i 90A w standardzie więc nawet do klimy jak znalazł.
-
Jako że tłumy się tu wypowiadały to napiszę co ustaliłem...
Obecnie zainwrstowałem 100 zł w alternator i kilkanaście w śrubki a i tak poległem na pasku...
Nissan ma pasek 13 a pn 10. Liczyłem że poprostu pasek z pn wejdzie głębiej i będzie ok. Niestety są inne kąty rozwarcia i nie są kompatybilne. Koła pasowego też jeszcze nie odkręciłem bo jest sprzęgiełko a w ośce alternatora nie ma żadnego otworu na blokady...
-
Rozkręć go i złap w imadle za wirnik, tylko z czuciem, żeby nie pękł.Każdy alternator idzie dopasować, kwestia chęci.Ja w roverze jeżdżę na zwykłym, z lublina/żuka i przerobiłem tylko koło pasowe od rovera i zrobiłem nowe mocowanie.Nic szczególnego.
-
Wiem że można prawie każdy. Szukałem takiego coby najmniej się nakombinować. Gdyby nie to koło to pewnie byłby prawie P&P...
-
Rozumiem, że warto szukać nowych i lepszych rozwiązań, które można zaadaptować do Poldasa, ale w tym temacie szlaki są już przetarte i prawie bezproblemowo pasuje alternator z Zafiry/Vectry, do wyboru 90/100A, montaż bardzo intuicyjny, jedynie z czym trzeba się pobawić to kółko pasowe, żeby paski były w jednej osi. Do wyboru jest jeszcze ten osławiony 100A z alfy 147.
-
Rozumiem, że warto szukać nowych i lepszych rozwiązań, które można zaadaptować do Poldasa, ale w tym temacie szlaki są już przetarte i prawie bezproblemowo pasuje alternator z Zafiry/Vectry, do wyboru 90/100A, montaż bardzo intuicyjny, jedynie z czym trzeba się pobawić to kółko pasowe, żeby paski były w jednej osi. Do wyboru jest jeszcze ten osławiony 100A z alfy 147.
Tak czytam i po co kombinować wynalazki i udziwnienia.
Jest sposób sprawdzony się z niego korzysta.
A potem jest śmiech na sali że użytkownicy Fso utrudniają sobie życie głupimi pomysłami i rzeźbą w g........
-
Tak a co proponujesz w zamian szczególnie w wersji z klimą...
-
W wersji z klima ja proponuje przede wszystkim wywalic ori wentylatory co tylko hałas robią i prąd żrą. Zastąpić po jednym na chłodnice spala i już zupełnie nie potrzeba zmieniać alternatora.
-
możesz zdradzić z czego pasują wiatraki bez większej rzeźby? czy jakieś uniwersalne?
-
możesz zdradzić z czego pasują wiatraki bez większej rzeźby? czy jakieś uniwersalne?
Astra II od klimy.
-
rozumiem, że coś takiego http://allegro.pl/wentylator-chlodnicy-klimatyzacji-1-6-opel-astra-g-i6943181851.html? ma ktoś jakieś fotki na aucie?
-
W plusie z klimą jest problem z alternatorem? Ładowaniem?
Bo w minusie z klimą nie ma żadnego problemu, są dodatkowe odbiorniki, w tym elektryczna pompa do wspomagania. Aternator fabryczny.
-
W plusie z klimą jest problem z alternatorem? Ładowaniem?
problem jest taki,ze alternatory 80A padaja,
juz dawno pisalem,ze zalozylbym zwykly 70A ,ktory jest sprawdzony i trwaly (oprocz tych regulatorow padajacych co 80kkm, ale to nie problem,gdy sie pilnuje) ,ale klimatolodzy twierdzimi, ze jest za slaby, bo jak wlczysz wszystko na raz ,czyli np. swiatla, halogeny ,radio ze wzmacniaczem do subufera ,klime i ogrzewanie tylnej szyby a moze i grzanie foteli <lol2> to nie daje rady ;]
-
W plusie z klimą jest problem z alternatorem? Ładowaniem?
Bo w minusie z klimą nie ma żadnego problemu, są dodatkowe odbiorniki, w tym elektryczna pompa do wspomagania. Aternator fabryczny.
W moim 1996 musiałem wstawić 70A, fabryczny nie domaga na wolnych jak masz włączone światła i wentylatory chłodnicy (u mnie są dwa), a co dopiero jak w zimie powłączasz wszystko na raz. 55A to jednak trochę mało na taki wóz, nawet matiz ma wydajniejszy alternator, niż caro minus.
-
55A to jednak trochę mało na taki wóz
To nie trochę, to dużo za mało. W roverze, to już w ogóle jest jakiś wytwór alternatoropodobny. 70A to jest minimum jeśli chodzi o w miarę skuteczne ładowanie na krótkich dystansach, przy altku 100A już zupełnie nie ma problemu.
Swoją drogą to kiedyś wyczaiłem, że alternator z Fiesty 3 prócz koła pasowego jest identyczny jak ten poldoroverowy, tylko że jeden miał 55A a drugi 70A, ale skąd ta różnica to nie mam pojęcia bo na oko wewnątrz absolutnie wszystko wyglądało tak samo.
-
W Plusoroverze jest fabrycznie 65A.
-
No i w fieście 3 jest tak samo awaryjny, ale był też bosch 65A który był już bezawaryjny. Różnią się tylko mocowaniem do wiązki. Bosch ma kostkę jak w FSO a lucas magnetti był w Fieście na śrubki często. miałem kilka takich łupów i wywiozłem bo szkoda komuś takie problemy sprzedać, a jak ktoś naprawiał u mnie fiestę mk3 to mu zmieniałem na boscha zawsze by nie wracał. A lucasa trzymam jako podpórkę pod drzwi do garażu i służy bezawaryjnie z 6 rok.
-
Zastanawiam się, czy po lekkich modyfikacjach taki by nie podszedł do poldorovera, bo wygląda tak jakby stary altek przeszedł lifting http://allegro.pl/alternator-ford-ka-fiesta-mk4-1-3-8v-0123310023-wr-i7007716346.html
-
problem jest taki,ze alternatory 80A padaja,
juz dawno pisalem,ze zalozylbym zwykly 70A ,ktory jest sprawdzony i trwaly (oprocz tych regulatorow padajacych co 80kkm, ale to nie problem,gdy sie pilnuje) ,ale klimatolodzy twierdzimi, ze jest za slaby, bo jak wlczysz wszystko na raz ,czyli np. swiatla, halogeny ,radio ze wzmacniaczem do subufera ,klime i ogrzewanie tylnej szyby a moze i grzanie foteli <lol2> to nie daje rady ;]
Potwierdzam. Wracając z któregoś zlotu parę lat temu na włączonej klimie, radiu, pompie wspomagania elektrycznej, itd. usmażyłem nowy 70A alternator Magneti Marelli. Od tamtej pory mam alternator 100A z alfy i oprócz tego że pasek musi być za mocno naciągnięty bo inaczej się ślizgał to żadnych problemów z ładowaniem. A z alternatorem 80A były problemy od nowości.
-
Internet to potęga. Okazało się że koło pasowe odkręca się kluczem udarowym. Kupiłem przedłużaną nakrętkę 17 (M10), 3 strzały pneumatem i już altek wolny od koła. Teraz tylko dobrać jakieś koło pasowe na ośke 16mm. Ciekawe czy takie coś podejdzie:
http://allegro.pl/kolo-pasowe-alternatora-lublin-bezklinowe-i6264712939.html
-
No to włożyłem...
Koło pasowe dałem z lublina bo akurat dostałem w sklepie nowe. Poza rozwierceniem oczek w kablach plusowych operacja jest w pełni odwracalna.
Aby wsadzić alternator potrzebowałem:
- dybla do ścisny aby pozyskać rurkę redukującą otwór w podstawie filtra z 12 na 10.
- śrubę m10/120mm klasy 8,8
- kilka podkładek pod śrubę 10
- kilka innych zwykłych śrub i nakrętek.
Ciężkiego sprzętu potrzebowałem dwa razy. Kątówki do docięcia tulejki i wiertarki do rozwiercenia oczek i jednego ucha alternatora.
Elektrycznie alternator ma wejście - sensor akumulatora. Jak podałem na niego plusa z silniczek wycieraczek to ładował 15,3V. Bezpośrednio podpięty do aku na początku dawał prawie 15V aby z czasem zejść do 14,4V. Widać że regulator jest inteligentny i podając na S plusa z pod stacyjki można pokusić się o kompensację spadków napięcia.
Zapięcie długich świateł nie zrobiło na alternatorze wrażenia. Dzisiaj potestuję więcej i porobię fotki już zamontowanego alternatora...