FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => AUTA SYMPATYKÓW KLUBU => Wątek zaczęty przez: Żyleta-13 w Listopad 20, 2017, 12:01:54 pm

Tytuł: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Listopad 20, 2017, 12:01:54 pm
Cześć i czołem ;)
Oto moja maszyna:
(https://orig00.deviantart.net/4419/f/2017/322/f/7/fso_polonez_caro_by_wiesiek_lenin-dbu47h9.jpg)

Zacznę od historii nabycia tego auta :P
Na co dzień poruszałem się Fiatem 126p(aktualnie remontowany) wysłużone zawieszenie z przodu zmusiło mnie do zakupu czegoś jeżdżącego żeby mieć czym dojechać do pracy. Padło na Seicento od kumpla z pracy. Kiedy okazało się że Seicento jest jakie jest, postanowiłem spróbować je zamienić i udało się otrzymać w zamian Poloneza Caro MR'91 z 1993 roku nieodpalanego od pół roku(zapalił od strzała xd)

Auto w stanie znośnym(wszystkie drzwi pordzewiałe od dołu) z ciekawostką o której początkowo nie miałem pojęcia, na tylnej osi - tarcze hamulcowe. Sporo części też ma francuski napis "Fabrication en Pologne". Auto wyposażony w silnik 1.5 bez LPG, przebieg według licznika 74 tysiące.

Plany? Z mojego Malucha model FL zrobiłem Przejściówkę więc może i z Poloneza zrobię. Cóż w sumie to nie wiem jeszcze.
Na pewno kiedyś będę chciał zamontować piękną brązową deskę rozdzielczą z Borewicza może w komplecie z boczkami na drzwi i wykładziną. Myślę też o wstawieniu silnika 1.5 od Łady(Ukraińcy potrafią załatwić całkiem tanie części do Łady i innych wschodnich wozów)
Co z tego wyjdzie to się okaże :) Póki co auto picowane na bieżąco i jeżdżone na co dzień.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 20, 2017, 13:29:44 pm
Póki oryginalny silnik nie wypluwa panewek, nie ma sensu rzeźbić w Ładzie.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: dzikson w Listopad 20, 2017, 14:18:18 pm
no to ładnie, jakbyś potrzebował coś do łady albo jakiegoś moskwicza to pisz, mogę załatwić praktycznie wszystko :]
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Listopad 21, 2017, 10:05:48 am
Póki oryginalny silnik nie wypluwa panewek, nie ma sensu rzeźbić w Ładzie.

Kto wie jaki ma faktycznie przebieg, jest już po przekładce bo fabrycznie było tu 1.6, a jest 1.5. Silnik jest dość niemrawy, ale jeszcze go nie regulowałem ani nic nie wymieniałem. Zobaczymy co z niego będzie ;)

no to ładnie, jakbyś potrzebował coś do łady albo jakiegoś moskwicza to pisz, mogę załatwić praktycznie wszystko :]

Jasne jak dojdzie do tej przekładki to się na pewno odezwę, dzięki :)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Listopad 29, 2017, 17:24:20 pm
Caro jeździ bez większych problemów, no ewentualnie termostat się zawiesza i przy temperaturze -2 jest problem z gaśnięciem na pełnym ssaniu(zalewa) i czasem idzie na 3 gary. Po za tym nie narzekam i wszystko do ogarnięcia prze weekend. Eksperymentalnie nawet zamontuję gaźnik od Żuka A11B, bardzo ciekawi mnie efekt na tych dwóch rożnych gardzielach :)

Tymczasem stylizacja na starszy model(nie mogę się zdecydować czy Przejściówka czy Akwarium) po woli już idzie do przodu. Szczegóły - kanciate przełączniki do Łady.
(https://img00.deviantart.net/beda/i/2017/333/8/7/pstryczki_z_lady_by_wiesiek_lenin-dbv7w6j.jpg)
Nówki z Ukrainy i o dziwo produkcji ZeM(albo podrobione logo, przykładowo gaźniki produkcji chińskiej do Rometa też noszą logo FSM choć nic z tym wspólnego nie mają)

Najbardziej podoba mi się przełącznik benzyna-gaz, będzie nie podpadający jeśli zamontuję gaz do auta :)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Michu125p w Listopad 29, 2017, 23:18:50 pm
Przełącznik dmuchawy jest może podświetlany?
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: dzikson w Listopad 29, 2017, 23:25:37 pm
Wujek kiedyś miał ładę 2107 i wydaje mi się, że jest podświetlany ale nie ma płynnej regulacji dmuchawy. Jest 3 stopniowa?
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: paweł1989 w Listopad 30, 2017, 09:12:13 am
A czy przełącznik gaz-benzyna jest podświetlany? Bardzo fajnie by było takim zastąpić zwykłą centralkę od gazu :)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 30, 2017, 10:32:41 am
A czy przełącznik gaz-benzyna jest podświetlany? Bardzo fajnie by było takim zastąpić zwykłą centralkę od gazu :)

Podpinam się pod pytanie. Gdzie je kupiłeś?

Co do przeróbek, sam kiedyś zrobiłem modyfikację wąskie caro->akwarium, włącznie z przespawaniem tylnego pasa. Według mnie nie warto, roboty mnóstwo, koszty wyjdą większe, a zawsze to będzie ulep. Lepiej go sprzedać i kupić akwarium, lub borka jak masz większy zapas finansowy. W zeszłym roku były takie fajne egzemplarze za 2-3 tysiące na portalach ogłoszeniowych (nawet bardzo wczesne, z noskiem coupe i brązowym wnętrzem z borewicza), że żałowałem braku miejsca i pieniędzy. No, chyba, że przełożysz tylko przód i zrobisz przejściówkę, ale dupa caro zawsze będzie straszyć.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w Listopad 30, 2017, 10:42:04 am
W Honkerach i Starach 266 czasem występowały. Myślę, że mogą być też w niektórych wersjach ciągników MTZ lub ciężarówek MAZ. Generalnie to jest przełącznik wyboru zbiornika paliwa i jest niepodświetlany.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 30, 2017, 21:44:54 pm
No, chyba, że przełożysz tylko przód i zrobisz przejściówkę, ale dupa caro zawsze będzie straszyć.

Co będzie straszyć? Odkręcasz nosek i zakładasz zderzak z borewicza/akwarium. O pozostałych różnicach nikt nie wie, a nawet jak wie, to są tak nieznaczące że trudno je zauważyć o ile akurat o nich się nie myśli.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 30, 2017, 22:41:51 pm
No, chyba, że przełożysz tylko przód i zrobisz przejściówkę, ale dupa caro zawsze będzie straszyć.

Co będzie straszyć? Odkręcasz nosek i zakładasz zderzak z borewicza/akwarium. O pozostałych różnicach nikt nie wie, a nawet jak wie, to są tak nieznaczące że trudno je zauważyć o ile akurat o nich się nie myśli.
przod to piczy wlos jest, ale tyl w akwarium jest taki jak w borewiczu, czyli rozny niz w caro,
to wymaga ciecia i spawania,
mialem napisac,ze nie warto rzeźbić, ale po deklaracji daniel22, ktory to robil i twierdzi,ze nie warto, to juz silniejszej sugestii nie sposob wyprowadzic
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Trojan w Listopad 30, 2017, 22:44:33 pm
Tyłu zupełnie nie opłaca się robić zwłaszcza jak ładny stan auta, tak jak tutaj, kupili piękne toledo red i pocięli na zrobienie jakiegoś strucla coupe, nie wiem jaki to ma sens. https://www.youtube.com/watch?v=PjbjlDUAgGA
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 30, 2017, 22:57:26 pm
przod to piczy wlos jest, ale tyl w akwarium jest taki jak w borewiczu, czyli rozny niz w caro,
to wymaga ciecia i spawania,
mialem napisac,ze nie warto rzeźbić, ale po deklaracji daniel22, ktory to robil i twierdzi,ze nie warto, to juz silniejszej sugestii nie sposob wyprowadzic

Ja się nie odnoszę do konwersji na akwarium, tylko do konwersji na przejściówkę. Przecież cała różnica między tyłem przejściówki a tyłem Caro, to brak noska, zderzak z borewicza/akwarium i brak wichajstra do mocowania dolnej części zderzaka Caro.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 01, 2017, 01:46:29 am
e opłaca się robić zwłaszcza jak ładny stan auta, tak jak tutaj, kupili

Mówiłem o mojej ogólnej niechęci do przejściówki jako takiej :P. Nie uważam tego cudu za zbytnio udany wizualnie model. Już wąskie caro jest bardziej spójne wizualnie niż przejściówka. Natomiast wąskie caro/przejściówka z brązową deską z borewicza... uuughhh.

Natomiast bardzo by fajnie było, jakby powstało caro z brązowym wnętrzem i zwykłą deską z wąskiego, takie, jak powinno być produkowane seryjnie. Wsiadając choćby do skody favorit z brązowym wnętrzem od razu czuję się przytulniej, niż w szaro-czarnym wnętrzu "wąskiego". Gdzieś nawet latał po forum prospekt poloneza z brązowymi tylnymi półkami i parapetami.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 01, 2017, 05:37:05 am
Tyłu zupełnie nie opłaca się robić zwłaszcza jak ładny stan auta, tak jak tutaj, kupili piękne toledo red i pocięli na zrobienie jakiegoś strucla coupe, nie wiem jaki to ma sens. https://www.youtube.com/watch?v=PjbjlDUAgGA

Toledo pearl, jeśli chodzi o ścisłość. Toledo red bardziej wpada w wiśniowy.
Żal; takie ładne caro i takie ładne drzwi z trucka plusa przeznaczone na taki lipny projekt... W ramach analogii medycznej, można by było to porównać do amputacji zdrowej kończyny. Że też jeszcze nie wszystkim "replikatorom" przeszła ta kurwica na kupé...
Przerabianie tyłu na borewiczowski to tylko kolejny aspekt kaleczenia auta - przekonasz się, jeśli korzystasz z przestrzeni bagażowej.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 01, 2017, 12:21:30 pm
Przerabianie tyłu na borewiczowski to tylko kolejny aspekt kaleczenia auta - przekonasz się, jeśli korzystasz z przestrzeni bagażowej.

Korzystałem 3 lata (auto woziło towar), byłem w stanie przeboleć wyższą krawędź załadunku w zamian za znacznie ładniejszy tył auta.

MP79, mało osób używa tych aut do tyrania i wożenia gruzu w dzisiejszych czasach, to są bardziej zabawki, mało kto już patrzy na takie aspekty :P.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 01, 2017, 13:49:11 pm
rozpruc ladne caro, gdzie na kazdym kroku powtarzaja, ze nie mialo rdzy, kupic komplet blach od borka za kilka tysięcy  (same drzwi do trucka kosztowaly majatek ,pasy przednie i tylne do borka oraz blotniki zapewne tez nie byly za flache) zamiast kupic srednio zjedzonego borka/akwarium i go ciac i latac,
a na koniec te nowe blotniki pociac do poszerzen,
logika chyba kazdy wie kogo (#drzewo #puszcza), zasrani niszczyciele polskiej motoryzacji


 <rotfl2> i to jeszcze ORGANIKA sponsoruje, wiec tym bardziej powinni pruc jakiegos zardzewialca, zeby dokleic reklame srodkow wiazacych rdze(cortaninF) i przed nia zabezpieczajacych
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 01, 2017, 14:14:04 pm
To się nazbierało odpowiedzi xd
Przełączniki nie są podświetlane, są dedykowane do starego modelu Nivy(oznaczenia nie pamiętam, ale dla tej ze światłami od modelu VAZ 2106 z tyłu), przełączniki kupił mi znajomy Ukrainiec we Lwowie.

Co do przeróbki to boję się tego czego nie widać pod zderzakiem z tyłu(drzwi są wszystkie do wymiany, auto wygląda jakby tylko dach był w fabrycznym lakierze, dużo zacieków i śladów po polerce), na pasie tylnym jest już sporo rdzy widocznej od dołu, zderzak przypięty na bokach wkrętami do drewna też zbyt dobrze nie wróży. Okaże się po demontażu zderzaka. Auto już samo z siebie ktoś lepił(przykładem choćby ten zdychający silnik z Dużego Fiata) Na wymarzonego Borewicza w wersji C mnie nie stać, na Małego Fiata drugiej serii też nie wiec go sobie sam zrobiłem na taniej bazie z nowszego modelu. Wiadomo że się nie opłaca, ale satysfakcja że to ja to stworzyłem moją ciężką pracą jest budująca(trochę złego się w moim życiu ostatnio dzieje wiec po prostu taka odskocznia to jak terapia)

Brązowe wnętrze... siedząc w rozerwanym Polonezie(auto ponoć po starciu z ciężarówką i drzewem) kiedyś na złomowisku mi się spodobała i po za tym zawsze kojarzy mi się z taką wyższą klasą samochodów(Wiele Mercedesów ma w końcu wykończenia w kolorze beżowym albo brązowym właśnie) Polonez, no cóż - dziadek zawsze wspomina że w PRLu pod uwagę brało się 3 auta reprezentujące swoją klasę - Maluch był tani i mały, Duży Fiat był ogniwem łączącym, a Polonez to górna półka.

Co do tyrania, moje Caro już chyba dość się nawoziło materiałów budowlanych. Do zadań specjalnych mamy w rodzinie Audi 80 1.9TDi, z resztą sporadycznie się coś gabarytowego wozi więc czy bagażnik w Polonezie będzie funkcjonalny czy nie to akurat jedno.

Dużo koncepcji i zapewne większość pomysłów zostanie tylko koncepcjami na papierze.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 01, 2017, 19:11:29 pm
Korzystałem 3 lata (auto woziło towar), byłem w stanie przeboleć wyższą krawędź załadunku w zamian za znacznie ładniejszy tył auta.
No i co? W końcu i tak wróciłeś do caro.  ]:-> Klasykiem to fajnie i na giełdę po worek ziemniaków zajechać, ale przerzucanie go nad tylnym pasem w czasach, kiedy ludzie znają już wygodniejsze rozwiązania, jest już mniej fajne. Borewiczowy tył sprawdziłby się, gdybyś te ziemniaki wiózł luzem i z niedomkniętą klapą. Piszę to, ponieważ bardzo cenię sobie względy praktyczne - nawet syreną 105 kilkakrotnie jeździłem w celach, powiedzmy, służbowych. Raz wpakowałem do niej nawet trzymetrowy kątownik z PVC, który miałem zawieźć do klienta. Brak odkładanego oparcia to porażka, ale na szczęście półkę za kanapą dało się tymczasowo wyjąć i listwa weszła w całości.  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 01, 2017, 19:23:49 pm
Noi zasadniczy minus borka to to że człowiek nie uchyli bagażnika nie posadzi dupska na belce i nie napiję się czegoś na świeżym powietrzu mimo tego że w Samochodzie fabrycznie są montowane otwieracze do kapsli w  butelkach ;)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 01, 2017, 19:38:07 pm
Ale przynajmniej nie wypadniesz, jak zapomną zamknąć bagażnik.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 03, 2017, 17:49:11 pm
Noi zasadniczy minus borka to to że człowiek nie uchyli bagażnika nie posadzi dupska na belce i nie napiję się czegoś na świeżym powietrzu mimo tego że w Samochodzie fabrycznie są montowane otwieracze do kapsli w  butelkach ;)

Ja otwieraczy z FSO akurat nie posiadam, nawet koło zapasowe sobie ktoś z poprzednich właścicieli zostawił na pamiątkę :P Po za tym auto to nie ławka obwoźna, ale z drugiej strony jeśli chodzi już o takie niekonwencjonalne rozwiązania to kanciate zderzaki od przejściówki/Borewicza wyglądają masywnie, w Maluchu plastikowe mnie utrzymały to może te z Poldka też dadzą rady xd
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: mihals w Grudzień 03, 2017, 17:56:46 pm
Jakby ktoś szukał tych przełączników z symbolem paliwa,to dzisiaj przypadkowo je znalazłem  :P
http://sklep.tarmot4x4.pl/pl/p/Przelacznik-zbiornika-paliwa/330
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 03, 2017, 20:10:05 pm
I to chyba nawet podświetlane!
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Trojan w Grudzień 03, 2017, 20:24:43 pm
Podświetlane to one raczej nie są, tylko taki układ pinów zastosowali (który by to sugerował 2 dolne piny) a raczej nie ma to nic wspólnego z podświetleniem.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 04, 2017, 01:02:29 am
Ja otwieraczy z FSO akurat nie posiadam

To co pasów w aucie wogóle nie masz ? O_o
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 04, 2017, 01:35:34 am
Korzystałem 3 lata (auto woziło towar), byłem w stanie przeboleć wyższą krawędź załadunku w zamian za znacznie ładniejszy tył auta.
No i co? W końcu i tak wróciłeś do caro.  ]:-> Klasykiem to fajnie i na giełdę po worek ziemniaków zajechać, ale przerzucanie go nad tylnym pasem w czasach, kiedy ludzie znają już wygodniejsze rozwiązania, jest już mniej fajne. Borewiczowy tył sprawdziłby się, gdybyś te ziemniaki wiózł luzem i z niedomkniętą klapą. Piszę to, ponieważ bardzo cenię sobie względy praktyczne - nawet syreną 105 kilkakrotnie jeździłem w celach, powiedzmy, służbowych. Raz wpakowałem do niej nawet trzymetrowy kątownik z PVC, który miałem zawieźć do klienta. Brak odkładanego oparcia to porażka, ale na szczęście półkę za kanapą dało się tymczasowo wyjąć i listwa weszła w całości.  <cwaniak2>

Wróciłem, ale nie ze względu na klapę, tylko dlatego, że wąski akwarius się złamał :P. Gdybym miał wybór, w życiu nie brałbym caro, zawsze wolałem borewicze i akwarium, ale nie mam zamiaru przepłacać za strucle do remontu. Wybrałem caro, bo było tanie i mogłem wreszcie się zabrać za dopieszczenie i konserwowanie dobrej bazy, a nie łatanie trupa w nieskończoność.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 05, 2017, 15:32:50 pm
Ja otwieraczy z FSO akurat nie posiadam

To co pasów w aucie wogóle nie masz ? O_o


Na pasy nie wpadłem... myślałem o kluczach z zestawu narzędzi xd Po za tym tymi pasami TRW chyba będzie ciężko butelkę otworzyć.

Jakby ktoś szukał tych przełączników z symbolem paliwa,to dzisiaj przypadkowo je znalazłem  :P
http://sklep.tarmot4x4.pl/pl/p/Przelacznik-zbiornika-paliwa/330
Mają większość tego co ja dostałem z Ukrainy, tyle że moje mają zupełnie inaczej rozmieszone piny(w przypadku kilku przełączników chyba nawet nie są tego samego przeznaczenia) względem tego co ten sklep ma na zdjęciach, ciekawe :) Pierwiastek z ZSRR xd


Korzystałem 3 lata (auto woziło towar), byłem w stanie przeboleć wyższą krawędź załadunku w zamian za znacznie ładniejszy tył auta.
No i co? W końcu i tak wróciłeś do caro.  ]:-> Klasykiem to fajnie i na giełdę po worek ziemniaków zajechać, ale przerzucanie go nad tylnym pasem w czasach, kiedy ludzie znają już wygodniejsze rozwiązania, jest już mniej fajne. Borewiczowy tył sprawdziłby się, gdybyś te ziemniaki wiózł luzem i z niedomkniętą klapą. Piszę to, ponieważ bardzo cenię sobie względy praktyczne - nawet syreną 105 kilkakrotnie jeździłem w celach, powiedzmy, służbowych. Raz wpakowałem do niej nawet trzymetrowy kątownik z PVC, który miałem zawieźć do klienta. Brak odkładanego oparcia to porażka, ale na szczęście półkę za kanapą dało się tymczasowo wyjąć i listwa weszła w całości.  <cwaniak2>

Wróciłem, ale nie ze względu na klapę, tylko dlatego, że wąski akwarius się złamał :P. Gdybym miał wybór, w życiu nie brałbym caro, zawsze wolałem borewicze i akwarium, ale nie mam zamiaru przepłacać za strucle do remontu. Wybrałem caro, bo było tanie i mogłem wreszcie się zabrać za dopieszczenie i konserwowanie dobrej bazy, a nie łatanie trupa w nieskończoność.


Mnie częściowo też sztucznie napędzony rynek zmusił do Caro... albo raczej ogólnie do Poloneza, generalnie marzyło mi się kupić jako następne auto - FSO 125p, wszystko potoczyło się jednak całkiem inaczej i przede wszystkim mniejszym wkładem pieniężnym niż gdybym miał kupować 125p.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Grudzień 05, 2017, 17:11:34 pm
Korzystałem 3 lata (auto woziło towar), byłem w stanie przeboleć wyższą krawędź załadunku w zamian za znacznie ładniejszy tył auta.
No i co? W końcu i tak wróciłeś do caro.  ]:-> Klasykiem to fajnie i na giełdę po worek ziemniaków zajechać, ale przerzucanie go nad tylnym pasem w czasach, kiedy ludzie znają już wygodniejsze rozwiązania, jest już mniej fajne. Borewiczowy tył sprawdziłby się, gdybyś te ziemniaki wiózł luzem i z niedomkniętą klapą. Piszę to, ponieważ bardzo cenię sobie względy praktyczne - nawet syreną 105 kilkakrotnie jeździłem w celach, powiedzmy, służbowych. Raz wpakowałem do niej nawet trzymetrowy kątownik z PVC, który miałem zawieźć do klienta. Brak odkładanego oparcia to porażka, ale na szczęście półkę za kanapą dało się tymczasowo wyjąć i listwa weszła w całości.  <cwaniak2>

Wróciłem, ale nie ze względu na klapę, tylko dlatego, że wąski akwarius się złamał :P. Gdybym miał wybór, w życiu nie brałbym caro, zawsze wolałem borewicze i akwarium, ale nie mam zamiaru przepłacać za strucle do remontu. Wybrałem caro, bo było tanie i mogłem wreszcie się zabrać za dopieszczenie i konserwowanie dobrej bazy, a nie łatanie trupa w nieskończoność.

Daniel, a jak teraz jeździsz Caro, to nie masz jednak wrażenia, że pomijając która wersja komu bardziej pasuje, to jako dupowóz Caro jednak lepiej daje radę? Hamulce Lucas, szerokie zawieszenie, wtrysk ;) ?

Ja zawsze miałem szerokie Polonezy a teraz na co dzień jeżdżę wąskim i jednak zauważam, że zmiany wprowadzone w MR 93 ( oraz wprowadzony nieco później system Lucas ) bardzo uprzyjemniły jazdę Polonezem :)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 05, 2017, 18:11:57 pm
Powiem tak, owszem, wtrysk jest lepszy, kulturalniej pracuje (pomijając ryczące panewy, ale to wina złego użytkowania, a nie samego auta - zobaczymy jak będzie na nowym silniku). Auto czuć, że jest mniej wytłuczone i na szerokim zawiasie, znacznie lepiej się prowadzi, niedługo pod maskę trafi instalacja 2 generacji (na gaźniku miałem pierwszą oczywiście, teraz mam pseudo-drugą). Faktycznie, ciężko by mi było teraz wrócić do gaźnika, ale abimex nie dał mi się jeszcze we znaki. Jak zacznie pluć błędami to pewnie zapragnę powrotu do gaźnika :P. Poza tym... caro jest bezapelacyjnie lepsze, wygodniejsze, elektrycznie bardziej dopracowane ale wizualnie ciągle mu sporo brakuje do borewicza/akwarium. Z tym, że ja jestem człowiekiem, który jeździł rozpadającym się trabantem, maluchem bez podłogi i wueską z Puław do Krakowa, więc specjalnie wygodnicki nie jestem i poloneza traktuję już w kategorii bardzo wygodnego samochodu. Czy wsiądę do wąskiego caro, czy do szerokiego,, jeśli jest zadbany, czuję się jak w dobrym i wygodnym aucie, mając w pamięci spadającą mi na nogi od wibracji półkę w trabancie, czy symboliczne światła i ogrzewanie zajechanego malucha.

Hamulce lucasa miałem już z przodu w wąskim, według mnie to obowiązkowa modyfikacja, jak się używa tych aut na co dzień, i nie lubi wk...wiać.

Poza tym... caro jest bezapelacyjnie lepsze, wygodniejsze, ale wizualnie ciągle mu sporo brakuje do borewicza/akwarium. Lubiłem kwadratowe zegary, przód i tył pod ujemnym kątem. Ale z czasem się przyzwyczaiłem i raczej zostanę przy caro, zaczynać od mniej zużytego auta i robić je na bieżąco jest lepiej, niż przepłacanie za KULTOWEGO BORYSEWICZA i łatanie podłużnic po dwóch poprzednich blacharzach, spawających je po pijaku w błocie za stodołą.

No i caro ma zdecydowaną przewagę nad paskudnym z każdej strony plusem, jeżdżąc plusem na pewno bym nie wytrzymał i zaczął go przerabiać na caro... :P

Wracając: 125p i większy wkład finansowy? Za FSO z końca produkcji? Miałem wrażenie, że ostatnio ceny spadły, a i "kultowość" samego auta się zmniejszyła, ale może rocznica rozpoczęcia produkcji znowu wpłynęły na podbicie cen.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Mariusz w Grudzień 06, 2017, 01:25:47 am
Jeszcze o przełącznikach paliwa ;). Star 266 :

(https://obrazki.elektroda.pl/9631488900_1512519113_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9631488900_1512519113.jpg)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 06, 2017, 18:34:30 pm
Powiem tak, owszem, wtrysk jest lepszy, kulturalniej pracuje (pomijając ryczące panewy, ale to wina złego użytkowania, a nie samego auta - zobaczymy jak będzie na nowym silniku). Auto czuć, że jest mniej wytłuczone i na szerokim zawiasie, znacznie lepiej się prowadzi, niedługo pod maskę trafi instalacja 2 generacji (na gaźniku miałem pierwszą oczywiście, teraz mam pseudo-drugą). Faktycznie, ciężko by mi było teraz wrócić do gaźnika, ale abimex nie dał mi się jeszcze we znaki. Jak zacznie pluć błędami to pewnie zapragnę powrotu do gaźnika :P. Poza tym... caro jest bezapelacyjnie lepsze, wygodniejsze, elektrycznie bardziej dopracowane ale wizualnie ciągle mu sporo brakuje do borewicza/akwarium. Z tym, że ja jestem człowiekiem, który jeździł rozpadającym się trabantem, maluchem bez podłogi i wueską z Puław do Krakowa, więc specjalnie wygodnicki nie jestem i poloneza traktuję już w kategorii bardzo wygodnego samochodu. Czy wsiądę do wąskiego caro, czy do szerokiego,, jeśli jest zadbany, czuję się jak w dobrym i wygodnym aucie, mając w pamięci spadającą mi na nogi od wibracji półkę w trabancie, czy symboliczne światła i ogrzewanie zajechanego malucha.

Hamulce lucasa miałem już z przodu w wąskim, według mnie to obowiązkowa modyfikacja, jak się używa tych aut na co dzień, i nie lubi wk...wiać.

Poza tym... caro jest bezapelacyjnie lepsze, wygodniejsze, ale wizualnie ciągle mu sporo brakuje do borewicza/akwarium. Lubiłem kwadratowe zegary, przód i tył pod ujemnym kątem. Ale z czasem się przyzwyczaiłem i raczej zostanę przy caro, zaczynać od mniej zużytego auta i robić je na bieżąco jest lepiej, niż przepłacanie za KULTOWEGO BORYSEWICZA i łatanie podłużnic po dwóch poprzednich blacharzach, spawających je po pijaku w błocie za stodołą.

No i caro ma zdecydowaną przewagę nad paskudnym z każdej strony plusem, jeżdżąc plusem na pewno bym nie wytrzymał i zaczął go przerabiać na caro... :P

Wracając: 125p i większy wkład finansowy? Za FSO z końca produkcji? Miałem wrażenie, że ostatnio ceny spadły, a i "kultowość" samego auta się zmniejszyła, ale może rocznica rozpoczęcia produkcji znowu wpłynęły na podbicie cen.


Ja przesiadłem się z Malucha na Poloneza i fakt wygoda ze dwie półki wyżej :P W moim przypadku jednak ogrzewanie w Maluchu było 100 razy lepsze(coś mi mówi że w Polonezie po woli nagrzewnica jest na wykończeniu, przewody powietrzne wyczyściłem i dmucha już na szybę, ale letnie i to na niewymuszonym obiegu, jak włączę wentylator to prawie zimne)
Ja mam chyba jeszcze zwykłe(nie przyglądałem się w sumie) i mogły by być lepsze, auto swoje waży co też czuć przy hamowaniu.

Co do 125p, ogłoszenie mojego Seicento wystawiłem na kilka grup na fejsbuku i na grupie związanej z 125p tylko śmiechy hihy i oferta typu Moje Sejo plus 4-6 tysięcy złotych dopłaty z mojej strony i auta które mi proponowano były... no cóż nie ładnie wykończone, albo w ogóle do poprawek blacharsko-lakierniczych. Z Poldkiem wyszło 1 do 1 i było więcej ofert niż tylko ten konkretny, ten był, ale najbliżej i był najfajniejszy(W Plusach, Kombi i Truckach to ja jednak nie gustuję)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 06, 2017, 18:49:19 pm
Jak wóz jest od dziadka, to pewnie masz zagnojony układ chłodzenia, lub ten cudowny zaworek wewnątrz nie puszcza płynu. Ja sobie zawsze to przerabiam tak, (pisałem zresztą niedawno w innym temacie) że wrzucam nagrzewnicę z szerokiego i na zewnątrz zaworek z lublina. Na sprawnym termostacie (nigdy jeszcze nie kupiłem auta ze sprawnym, każdy to zlewa) i z czystą nagrzewnicą robi się sauna w środku po kilkunastu kilometrach :P.

Hamulce na pewno masz starego typu, nowe wchodziły dopiero od 1995.

BTW poważnie ktoś tam wsadził 115C? Jeśli tak, to on ma przejechane pewnie 174 tysiące.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 10, 2017, 11:00:57 am
Jak wóz jest od dziadka, to pewnie masz zagnojony układ chłodzenia, lub ten cudowny zaworek wewnątrz nie puszcza płynu. Ja sobie zawsze to przerabiam tak, (pisałem zresztą niedawno w innym temacie) że wrzucam nagrzewnicę z szerokiego i na zewnątrz zaworek z lublina. Na sprawnym termostacie (nigdy jeszcze nie kupiłem auta ze sprawnym, każdy to zlewa) i z czystą nagrzewnicą robi się sauna w środku po kilkunastu kilometrach :P.

Hamulce na pewno masz starego typu, nowe wchodziły dopiero od 1995.

BTW poważnie ktoś tam wsadził 115C? Jeśli tak, to on ma przejechane pewnie 174 tysiące.

Będę kombinował, przeczyściłem na razie prowizorycznie układ i jest już nieco lepiej.

Tak, sprawdziłem i faktycznie :)

Noo, chyba może nawet więcej, regenerowałem wczoraj pompę paliwa(czerwona membrana się przerwała) i jestem trochę przerażony stanem zużycia popychacza pompy jak i samym rocznikiem dolnej części pompy paliwa(05.79 o ile to data a nie jakiś numer części)
Co mnie też zaciekawiło, pod warstwą oleju i brudu prześwituje oliwkowa farba na bloku silnika, z tego co wiem w FSO były raczej czerwone bloki(przynajmniej na złomie w mojej okolicy facet ma 1.5 od Fiata 125p z czerwonym blokiem i od Poloneza 1.6)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Grudzień 10, 2017, 13:04:43 pm
bloki były w kilku kolorach. niebiesko-szare 116c, zielone 115c i aa, czerwone ab, cb, cf i ce, czarne w plusach. podobno było jeszcze wzmocnione 115c, w kolorze żółtym, ale nigdy nikt takiego na oczy nie widział, nie wiadomo czy fizycznie jakilowiek istniał.
chociaż z tymi kolorami, to nie jest zasada w 100%, a tak w 95. sam miałem zielone, bardzo wczesne cb.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 10, 2017, 13:42:25 pm
podobno było jeszcze wzmocnione 115c, w kolorze żółtym, ale nigdy nikt takiego na oczy nie widział, nie wiadomo czy fizycznie jakilowiek istniał.

To zdaje się ten silnik co był w w 125p Sport, są katalogi z tym modelem i miał go redaktor Maj.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 10, 2017, 15:10:26 pm
podobno było jeszcze wzmocnione 115c, w kolorze żółtym, ale nigdy nikt takiego na oczy nie widział, nie wiadomo czy fizycznie jakilowiek istniał.
wersja 1500S 82KM z planowana glowica o 0.5mm - czemu mialby fizycznie nie istniec, w ksiazce jest dosc szczegolowo opisany

a tutaj autor chce poznac silnik po kolorze,zamiast odczyta oznaczenia z bloku,
ma pewnie AA, a snuje rozwazania o 115c po kolorach - 115c rozni sie na tyle od zmodernizowanego silnika,ze bez problemu mozna go poznac na pierwszy rzut oka,
chociazby po filtrze oleju i kole pasowym na wale
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 10, 2017, 19:15:06 pm
podobno było jeszcze wzmocnione 115c, w kolorze żółtym, ale nigdy nikt takiego na oczy nie widział, nie wiadomo czy fizycznie jakilowiek istniał.
wersja 1500S 82KM z planowana glowica o 0.5mm - czemu mialby fizycznie nie istniec, w ksiazce jest dosc szczegolowo opisany

a tutaj autor chce poznac silnik po kolorze,zamiast odczyta oznaczenia z bloku,
ma pewnie AA, a snuje rozwazania o 115c po kolorach - 115c rozni sie na tyle od zmodernizowanego silnika,ze bez problemu mozna go poznac na pierwszy rzut oka,
chociazby po filtrze oleju i kole pasowym na wale


Niestety oznaczenie przepadło przy wymianie silnika, auto jest na czarnych blachach i silnik był prawdopodobnie wpisany w starym dowodzie, numer zastępczy zaczyna się na OD-00... wyróżnik województwa stacji zgadza się więc z tablicą rejestracyjną - ODG.

Chcę czy nie, sam nie wiem czy chciałbym poznać ilość przeróbek w tym silniku xd Filtry są dwa - wkręcany, wymienny przy czujniku ciśnienia i odśrodkowy znany z np Malucha na kole wału. Dodatkowo jest osłona rozrządu przypominająca(z naciskiem na przypominająca bo chyba jest trochę zeszlifowana tu i tam) tą z DF.

Najważniejsze że póki co jeździ i spalanie spada z tygodnia na tydzień :)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 10, 2017, 19:32:59 pm
Czyli masz silnik sprzed modernizacji, od DFa

Od kiedy w pierwszych PN siedział 115C?
Kiedyś na TVN Turbo był odcinek legend PRL z Borkiem jeszcze pod nazwą "polski" i był pokazany silnik i wyglądał jakby to było 115C, nie mniej mógł to być jakiś składak, a mnie też pamięć może zawodzić.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 10, 2017, 19:57:01 pm
Od kiedy w pierwszych PN siedział 115C?

Żyleta, wrzuć zdjęcie komory silnika, jak masz możliwość :P.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Grudzień 10, 2017, 20:05:40 pm
Nr silnika i jego typ jest wybity na bloku obok 1 świecy na takim zgrubieniu. Jeśli go tam nie ma to ktoś musiał szlifierką go zjechać.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 10, 2017, 22:05:32 pm
Kiedyś na TVN Turbo był odcinek legend PRL z Borkiem jeszcze pod nazwą "polski" i był pokazany silnik i wyglądał jakby to było 115C, nie mniej mógł to być jakiś składak, a mnie też pamięć może zawodzić.

Wszystkie źródła mówią o przerobieniu silnika pod Poloneza od początku, ale w FSO działy się rzeczy różne więc kto wie, może część tych z serii informacyjnej miała silniki od DF?
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Grudzień 10, 2017, 22:28:25 pm
Cytat: maciejowski w Dzisiaj o 13:04:43
podobno było jeszcze wzmocnione 115c, w kolorze żółtym, ale nigdy nikt takiego na oczy nie widział, nie wiadomo czy fizycznie jakilowiek istniał.
wersja 1500S 82KM z planowana glowica o 0.5mm - czemu mialby fizycznie nie istniec, w ksiazce jest dosc szczegolowo opisany
w literaturze jest też 125p 1.6ME, do dziś nie udowodniono istnienia takiej wersji.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 12, 2017, 12:38:46 pm
Czyżby stary typ puszki filtra powietrza? Też miałem, ale zmieniłem na nowy bo ten starszy niestety był przerdzewiały i rura od zimnego była ucięta. Na szczęście trafiło się Wąskie Caro na złomowisku.
 
Aktualnie nie mam możliwość zrobienia zdjęcia bo Nokia odmówiła posłuszeństwa :I Może po świętach.
Póki co muszę powalczyć z drążkami kierowniczymi, auto się rozruszało i pojawiają się luzy w kierownicy przy większej prędkości, no i przy znikomej prędkości czuć jak drążki sobie przeskakują.

Co do przeróbki, auta z których miałem brać części są w dużo gorszym stanie niż mi się wydawało więc ta droga odpada. Za to na miejscowym złomowisku wygrzebałem w stercie zderzaków i innych plastików grill od MR'89 ze światłami i ich wzmocnieniami, więc póki co pójdę na łatwiznę i stworzę przejściówkę, później się zobaczy.

PS: Ktoś ze śląska/opolskiego(okolice Racibórz/Kędzierzyn-Koźle/Rybnik/Gliwice) nie ma może do rozbiórki MR'89? :)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 12, 2017, 17:51:02 pm
Mam parę części typu zderzaki, zależy czego potrzebujesz. Generalnie ciężko będzie znaleźć  na złomie cokolwiek starszego niż caro na śląsku.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 12, 2017, 18:02:42 pm
Póki co mam już atrapę :) Potrzebuję na teraz błotniki L+P, maskę i nosek, zderzaki jeszcze nie wiem bo w Kędzierzynie ponoć stoją trzy pognite Borewicze i Caro 1.4(z tego co zaobserwował mój brat) na złomie i w najbliższą sobotę się tam wybiorę i zobaczę co tam faktycznie jest.
Jakby coś to się odezwę :)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 22, 2017, 21:20:06 pm
Caro ogłosiło zerwanie współpracy.

Auto od samego początku miało problemy z paleniem na czwartym cylindrze, na wolnych obrotach na zimnym(500-600n/min) coś już tam poklepywało delikatnie. Dzisiaj wziąłem się za wymianę gaźnika na zregenerowany jakieś pół roku temu(znajome auto trafiło na złomowisko w okolicy, więc brać co dobre z niego) Po próbnym odpaleniu na nowym karburatorze prawdopodobnie ułamał się któryś zawór albo cośkolwiek innego stało się w głowicy. Klepanie jest dość głośne, a auto nie trzyma wolnych obrotów i gaśnie.

Więc wszelkie plany zawieszone do póki(o ile się w ogóle uda) nie naprawię silnika... a potem może szybka stylizacja i się z Polonezem będę chyba żegna. Droga zamiany daleko mnie poniosła więc może zaś się uda, 125p podobny więc może się ktoś skusi(choć jak znam swoje pechowe życie to zaś wkopię się na minę typu faltdach w podłodze)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 22, 2017, 22:15:50 pm
Łatwo się poddałeś.

Może po prostu wsadź normalny silnik zamiast tego padła ze 125p, które nie powinno być na pokładzie? Chyba, że w to auto nie opłaca się inwestować ze względu na blacharkę. Bez zdjęć ciężko cokolwiek ocenić.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 22, 2017, 23:36:22 pm
Wsadź porządny silnik ze zdrowymi kablami zapłonowymi. Zdrowe OHV na benzynie albo z sekwencją całkiem nieźle się zbiera.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 23, 2017, 17:41:25 pm
Głowica zdjęta, w kolektorze dolotowym była wbita podkładka(został ślad, ciekawe jak się tam wbiła i jak długo tam siedziała) i wpadła do trzeciego cylindra. Nie jest aż tak poważnie, trochę obity tłok i głowica. W myśl zasady "Prowizorka trzyma najlepiej i najdłużej" Po prostu spiłuję i wypoleruję odbicia, jak zapali to trochę może pochodzi(nie takie rzeczy się już widziało w silnikach polskich aut xd Przykładem mój Maluch który chodził i nadal chodzi z odbitą za długą świecą w tłoku) Jeśli nie zapali to będę musiał zmienić silnik.

Przy okazji remontu postanowiłem przeczyścić silnik... lepiej bym się czuł jakbym tego nie zrobił. Numer nabity na kawałku pomalowanej szpachli, pod spodem CB... więc jest 1.6. Pokrywka rozrządu - ucięty dekiel z DF i wpasowany w miejsce blaszanej osłonki z Poloneza. Więc jest jeszcze weselej niż myślałem.

Blacharka... hmm, w sumie nie ma tragedii, do wymiany wszystkie drzwi(albo poszycia nowe wstawić) i przednie błotniki, po za tym do polakierowania odpowiednim kolorem to co zostało wyszlifowane ze rdzy powierzchownej, czyli klapaka do baku i dwa punkciki na tylnych nadkolach i jedna rysa od tylnej lampy do drzwi.

Co ma być to będzie, znając moje szczęście do pecha życiowego albo się za raz zaś rozleci albo coś jeszcze gorszego się stanie. Więc nie dziwne że się szybko poddaję, jeszcze nigdy nic nie szło tak jak miało pójść, więc tyle.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 23, 2017, 18:51:49 pm
jak chcesz drutowac, to juz lepiej wymien jeden tlok, bo ten poobijany moze peknac i bedziesz jeszcze raz glowice sciagal,zeby go wymienic,
moze tez oczywiscie dzialac dobrze, bo to zalezy od stopnia zorania,

jezeli masz blok CB i wal od 115/116c (wspomniales o filtrze odsrodkowym na kole pasowym) to taka rzezba ma prawo dzialac ,ale nie ma tam miejsca na puszke filtra oleju - jezeli takowy wystaje pod kolektorem dolotowym ,to mozliwosci sa dwie :
albo jakis pajac wkrecil go w miejsce czujnika cis. oleju i wtedy filtr nie dziala,
albo to nie jest blok CB, tylko ma przebite numery

zmierz sobie srednice cylindra, zebys odpowiednia uczelke pod glowice kupil
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 23, 2017, 20:45:28 pm
Filtr oleju jest pod kolektorem wydechowym tak jak standardowo w Caro był. Filtr odśrodkowy był przykręcony do przerobionego koła pasowego z Poloneza(dokładnie dowiercone dziury, widać nawet rysy od rysika, w DF był inny odlew i było widać że otwory są przygotowane pod filtr odśrodkowy, u mnie są po prostu dziurki z gwintem) po za tym na tym kole ktoś musiał mieć zamontowane koło Korbeckiego(rozrusznik na linkę) albo coś podobnego(między podkładkami a filtrem były jakieś oberwane kawałki aluminium) Po za tym żeby było śmiesznie śruba koła jest od Poloneza(chyba nieco skrócona od czoła) bo nie ma otworu doprowadzającego olej.

Też myślałem, dziadek mi pomaga i stwierdził on że nie jest ten tłok aż taki zły, przeszlifować zadziory i powinien jeszcze pochodzić(dziadek pracował w PKS i z tego co opowiadał to gorsze druciarstwo robili w ciężarówkach jak coś się na trasie wysypało, a potem jeszcze jechali kilkaset kilometrowe trasy), ale zobaczę, może mają na złomie coś wymontowanego to się wtedy wymieni, sklepy nie mają, nawet skąd sprowadzić nie może żaden sklep w okolicy(W jednym mają tylko na stanie jedną sztukę 72,3mm, ja mam 80,08mm)

Się zobaczy.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 24, 2017, 00:30:03 am
Czytając Twoje posty, wyobrażam sobie, jak poprzedni właściciel, wspomagając się extra-żytnią, tachał na taczce z szopy do stodoły, przez błotniste podwórko, silnik ze złomowanego 15 lat wcześniej DF-a,i tworzył taką głupią i nikomu niepotrzebną rzeźbę. Natomiast nie rozumiem, w jakim celu chcesz go naśladować. Mogę Ci dać namiar na lepszy silnik kilkadziesiąt kilometrów od Rybnika.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 24, 2017, 13:01:20 pm
Mój problem polega na tym że potrzebuję auto na przynajmniej miesiąc(do póki blacharz nie skończy mojego Malucha) Także, jeśli się uda to będę miał, jak nie to po wypłacie będę musiał zdobyć inny silnik. Także jak coś będziemy gadać, o częściach też nie zapomniałem tylko póki co muszę to odłożyć na dalszy plan ;) Wszystko okaże się na dniach.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 29, 2017, 23:02:43 pm
Caro ożyło... "lepszy" gaźnik okazał się być bardziej do bani niż ten co miałem na początku - jest gdzieś pęknięty i leje się z niego dookoła paliwo jak z durszlaka. Jutro powrót do starego gaźnika i jeszcze raz zapłon ustawić bo pali na dwa albo trzy cylindry zamiennie z puszczaniem dymu gaźnikiem(nie da się go przestawić, kręcić można a nic się nie dzieje, a ustawianie go żeby auto zapaliło było zupełnie odwrotną zasadą tego co napisali w książce) przeczuwam ze to wina tego gaźnika, ale to już jutro się okaże.

W między czasie na szrocie stoi sobie Szerokie Caro z pakietem Orciari(szkoda że na blachowkrętach i z połamanym przodem), ale przynajmniej lotkę mam :)
(https://img00.deviantart.net/6bdf/i/2017/363/e/b/spoiler_orciari_by_wiesiek_lenin-dby8djs.jpg)
Przy okazji mam trochę przełączników z podświetleniem i chciałbym zrobić we wszystkich jednakowe(mam zielone i pomarańczowe), ktoś orientuje się czy w tych przełącznikach jest jakiś opornik czy po prostu dioda na 12V?

Przejściówka powoli się robi... póki co w garażu jako sterta części xd
Dziś się pojawiły błotniki(będzie trzeba je pomalować po wypłacie) i francuskie kierunki(do tego auta będą pasowały jak ulał, sporo cześć tu ma francuski napis)
(https://img00.deviantart.net/386e/i/2017/363/c/3/polonez_rosnie_w_sile_by_wiesiek_lenin-dby8c7a.jpg)
Gdzieś za fotelami z FałWeja leży jeszcze grill i nosek od MR'89.

Plus gadżet którego nie bardzo póki co wiem jak podpiąć - legendarny taksometr Poltax 211
(https://img00.deviantart.net/5055/i/2017/363/0/3/taksometr_poltax_211_by_wiesiek_lenin-dby8ujz.jpg)
Także każda informacja się przyda. Szczególnie na temat elektryki bo nie mam wtyczki tylko 6 mosiężnych bolców wystających nad trójnikiem do linek.(Jakby ktoś potrzebował to pancerze linek pasują ze starego Komara tzw Sztywniaka, tylko wkład linki będzie trzeba dobrać albo zrobić z jakichś z odzysku, Maluch ma długą linkę, a wymieniałem więc może z niej coś się uda)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Trojan w Grudzień 29, 2017, 23:17:59 pm
Powodzenia z pasowaniem tych szajsowatych błotników, a jak jeszcze robisz przód przejściówki to już w ogóle tragedia.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 29, 2017, 23:45:44 pm
Powodzenia z pasowaniem tych szajsowatych błotników, a jak jeszcze robisz przód przejściówki to już w ogóle tragedia.
Nie trzymają wymiarów, hę? Niby sklepowe, ale wyglądają podobnie jak te na giełdzie(to co na allegro mają) choć zgrzewy są lepsze i blacha grubsza. Konturówka jest więc da rady xd Jak do Malucha z szerokim zegarem wstawiłem wąski i jakby nie panel z przełącznikami to by nawet nie podpadło że fuszerka xd
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Trojan w Grudzień 29, 2017, 23:56:23 pm
Co do trzymania kształtów i wymiarów to mało co się zgadzało, nawet koło nie wypadało pośrodku nadkola. Najpierw je musiałem pociąć żeby jakoś wpasować, ale jak przyszło do spasowania tego z noskiem to dałem sobie spokój, wyrzuciłem i kupiłem fabryczne :) Do zrobienia kundelka są ok ale do renowacji czegoś lepszego polecam kupić 3 razy droższe fabryczne. Czy ze sklepu czy z giełdy to jest jeden i ten sam szajs z Polcaru, jedyny plus to sam materiał w miarę ok w porównaniu do tych rzemieślniczych w czarnym podkładzie zrobionych z papieru :)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Grudzień 30, 2017, 00:13:56 am
Się zobaczy :) Z częściami do Malucha też tak jest, zależ jak się trafi zwyczajna loteria.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Grudzień 30, 2017, 09:52:00 am
Na twoim miejscu wstawił bym silnik AB lub CB jaki powinien siedzieć w tej budzie a nie bawić się w reanimację 115c.
Jeśli błotniki to tylko oryginał, reszta to szajs gdzie szkoda czasu i nerwów na pasowanie.

Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 30, 2017, 15:56:35 pm
W między czasie na szrocie stoi sobie Szerokie Caro z pakietem Orciari(szkoda że na blachowkrętach i z połamanym przodem), ale przynajmniej lotkę mam :)
Mowa o szrocie w Jastrzębiu? ;) Był w tym caro jeszcze most?
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 31, 2017, 03:39:29 am
Co do przełącnzników minusowych są oporniki ale wlutowane w płytce już drukowanej na dole więc zmiana diody PnP . Wylutowujesz starą wlutowujesz nową ;) Od razu mówię będziesz miał cyrki z  przełącznikiem od awaryjnych + przełącznikiem do szyby tylnej z tego co mi znajomy mówił elektronik :) a o płynnej regulacji  nawiewu to już nie wspominam  ;) W wąskim na wiatraku są 2 biegi a w minusie 1 ;)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Lipiec 02, 2018, 15:01:58 pm
Trochę to trwało, Poloneza miałem zamienić za Malucha, tylko że miał być zrobiony blacharsko w miesiąc(trwało to dużo dłużej, a auto nie zostało ostatecznie skończone) więc trzeba było się wycofać z tego układu. Także Polonez wraca do żywych z kilkomiesięcznego stanu spoczynku.
(https://img00.deviantart.net/df52/i/2018/072/1/4/fso_rakieta_1_6sle_by_wiesiek_lenin-dc5roll.jpg)
To trzeba naprawić, koniecznie, choć z piskiem jeszcze daje rady ruszyć xd W przyszłym albo jeszcze w tym tygodniu jadę po silnik GSi na którego bazie powstanie hybryda z gaźnikiem. Moje GLE(albo SLE) wymaga i tak wymiany głowicy(jest pęknięcie przy obudowie termostatu), wymiany roztrzaskanego przez podkładkę tłoka, zmiany pierścieni i panewek, rozrząd to też w zasadzie nie wiadoma i sprzęgło zaczyna się kończyć, w zasadzie się nie opłaca. Poczytałem o hybrydach GSi+GLE i chyba się czuję do tego przekonany, a że silnik jest w okolicy i jest pewny to czemu by nie.
Po za tym na pewno do wymiany mam chłodnicę i nagrzewnicę(w chłodnicy po otwarciu korka widać drobinki kamienia, obawiam się że jest w niej tego więcej, o nagrzewnicy nie wspominając, jeszcze zimą się poddała i przestała grzać)

Więc, reaktywacja. Życzcie szczęścia. ;)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Lipiec 03, 2018, 10:25:56 am
Na okolicznym szrocie pojawił się Caro 1.6GLI(z przegrzanym silnikiem 1.5GLI) za dużo już nie zostało z niego, ale ja znalazłem detal który potrzebowałem - lampa oświetlenia wnętrza.
(https://img00.deviantart.net/eeda/i/2018/184/3/6/_detal_lampa_podswietlenia_wnetrza_polonez_1_5gli_by_wiesiek_lenin-dcg52ee.jpg)
Nieco większa i z przełącznikiem przesuwnym i o niebo lepiej świeci niż oryginalna(mimo że w tej miałem wstawiony LED, klosz dziwnie to światło rozpraszał)
I takie cóś
(https://img00.deviantart.net/d135/i/2018/184/0/3/wylacznik_zwloczny_polonez_by_wiesiek_lenin-dcg52qv.jpg)
Kwestia teraz podłączenia tego :)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 03, 2018, 10:55:41 am
Upgrade w dobrą stronę, pod warunkiem, że ten silnik poGSi będzie w jakimś sensownym stanie i z kompresją, a póki siedzi ta wydumka co masz pod maską, to zrób zdjęcie dla potomności, bo ciekaw jestem, jak ten ulep wygląda.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Lipiec 03, 2018, 13:59:27 pm
Teraz już wizualnie jak zwykły silnik Poloneza, miałem się pozbywać wozu więc miało być niepodpadajaco. Ten GSi miał jeden problem jak był w aucie nie odpalał, facet który go ma twierdzi że winny jest sterownik lub elektryka w aucie, ponoć ktoś sam coś przerabiał i mu nie wyszło, ja nie potrzebuję sterownika więc problem prawdopodobnie wyeliminowany. Jaki by ten silnik nie był na pewno będę zdejmował głowicę(w końcu otwory pod szpilki kolektora gaźnikowego same się nie dowiercą, a na zdjętej głowicy będzie pewno łatwiej, przy okazji dam ją do szlifu, okazuje się że kilka kilometrów ode mnie jest zakład który się tym zajmuje i wcale nie drogo, głowica z Malucha z wydobyciem resztek śrub kolektorów wydechowych i wymianie dwóch zaworów wyszła mnie 100zł)

Co do stylizacji wozu prawdopodobnie zostanie zbudowany tuning lat 90, czyli przejściówka ze zderzakami Caro, jakieś nakładki na progi, kilka sztuk widziałem, ładnie wszystko spasować, dorobić kierunkowskazy w przednim zderzaku i może coś z tego będzie. Po za tym kusi mnie żeby zamontować licznik od DF(kreska śmierci) Mam wersję ze wczesnego MR'75 i pewnie będzie za wysoka, ale wersja od końcowych "klasyków" może się zmieści :)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Lipiec 03, 2018, 16:30:17 pm
Jak już idziesz po bandzie to może. Deskę z 125p i panel dolny z poloneza.  Nie mogę tego znaleźć ale widziałem gdzieś na necie jak ktoś właśnie ożenił deskę z fiata razem z "termometrem" do poldka.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Lipiec 03, 2018, 17:29:50 pm
Jak już idziesz po bandzie to może. Deskę z 125p i panel dolny z poloneza.  Nie mogę tego znaleźć ale widziałem gdzieś na necie jak ktoś właśnie ożenił deskę z fiata razem z "termometrem" do poldka.
No ciekawe, nie powiem. Coś w moim guście xd Myślałem na start o pomalowaniu Polonezowskiej deski lakierem do skóry(znajomy mojego brata malował deskę rozdzielczą w Golfie i efekt jest świetny) na brąz bo mam daszek licznika i konsolę dolną w tym kolorze.


A'propos licznika to oryginalny zaczął wydawać dźwięki jakby się linga rwała.
(https://img00.deviantart.net/4d07/i/2018/184/5/0/plomba_na_lince_predkosciomierza_by_wiesiek_lenin-dcg5ryo.jpg)
Niespodzianka. Szkoda było rozdziewiczać, ale cóż jakby linka się zerwała to i tak trzeba by było. Linka w porządku tylko absolutny brak smaru.

Przymiarka:
(https://img00.deviantart.net/8aec/i/2018/184/b/1/przymairka_by_wiesiek_lenin-dcg5sla.jpg)
Myślałem że daszek nie wejdzie jak przymierzałem na sucho, na szczęście jest tam sporo miejsca. Jakby stworzyć odpowiednią obudowę czołową to i tego dałoby się upchnąć, tyle że chromowane wykończenie chyba lepiej do mnie przemawia :)

Mam uniwersalny zestaw elektrycznych szyb, miał iść do Malucha, tam zabrakło drzwi na długości żeby zestaw się zmieścił. W Polonezie...
(https://img00.deviantart.net/7570/i/2018/184/1/d/drzwi_polonez_by_wiesiek_lenin-dcg5t92.jpg)
W sumie to się nie dziwię że Polonez pomimo upływu lat uchodzi za auto bezpieczne... a w temacie to nie wiem czy ciąć czy zostawić korbo-tronik, albo szukać białego kruka czyli oryginału(chyba że pod elektryczne szyby były inne drzwi bo jak tak na to patrzę to nie bardzo jest gdzie wsadzić tu silniczek... no chyba że poniżej szybą się mieścił obok szyny)
PS: Listwa z uszczelką ma połamane łapki mocowania(za mocno ściśnięte od nitów) odwiercać nity i zrobić na śrubkach czy przykleić do drzwi?
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 03, 2018, 18:03:49 pm
Matko bosko, ale chcesz go zgwałcić tym termometrem.  <rzygi> Może od ursusa C-360 lepiej podejdą?
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Lipiec 03, 2018, 18:35:53 pm
Jedziesz ostroooo.
Daj mi ten włącznik od podgrzewanej szyby brakuje mi akurat do drugiego:)..
Nie rób wiochy i dziadostwa.
Jeszcze w 125p deskę z Poloneza bym zrozumiał to uwstecznianie nie bardzo.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Lipiec 03, 2018, 19:21:45 pm
No cóż mam dziwne wizje. Na wymarzonego DF pewnie nigdy nie nazbieram(czyt. amator kupowania tanich pojazdów w stanie nie znanym, ale najczęściej agonalnym) Także się robi co się da.
PS: Ten licznik przez chwilę jeździł w moim Maluchu, jak jeszcze miałem deskę rozdzielczą pod szeroki zegar xd

Daj mi ten włącznik od podgrzewanej szyby brakuje mi akurat do drugiego:)..

Mam gdzieś drugi tylko z czerwonym "szkiełkiem". "Szkiełko" z PRL, przełącznik gdzieś koło 2000 roku leżak magazynowy. Chętnie wymienię za jakiś drobiazg... tylko muszę go poszukać.
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: mihals w Lipiec 03, 2018, 19:36:34 pm
Skrzywdziłeś deske tym dziwnym włącznikiem świateł a teraz licznikiem z fiata,nie kalecz go tak :p pod elektryczne szyby były takie same drzwi,silnik mieści się bez problemu. Uniwersalnych szyb nie montuj bo drzwi i boczek drzwiowy wpolonezie się do tego nie nadają,będziesz miał wypchnięte boczki drzwiowe, które będą prężyć na podłokietnik czy klameczke od otwierania. W polonezie nie ma gdzie schować tego uniwersalnego mechanizmu :)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 03, 2018, 19:39:14 pm
No cóż mam dziwne wizje. Na wymarzonego DF pewnie nigdy nie nazbieram(czyt. amator kupowania tanich pojazdów w stanie nie znanym, ale najczęściej agonalnym)
Szczerze polecam pozbyć się gruzów, odkładać przez rok, dwa i kupić to co Ci się marzy. Ew. kupić 125p w stanie na jaki Cię stać i bawić się w remont przez kilka lat, ale wyjdzie drożej i jest opcja, że gorzej...
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Lipiec 03, 2018, 20:57:02 pm
Skrzywdziłeś deske tym dziwnym włącznikiem świateł a teraz licznikiem z fiata,nie kalecz go tak :p pod elektryczne szyby były takie same drzwi,silnik mieści się bez problemu. Uniwersalnych szyb nie montuj bo drzwi i boczek drzwiowy wpolonezie się do tego nie nadają,będziesz miał wypchnięte boczki drzwiowe, które będą prężyć na podłokietnik czy klameczke od otwierania. W polonezie nie ma gdzie schować tego uniwersalnego mechanizmu :)
Taki sam był zamontowany, ja znalazłem nowy z tym samym logotypem i wymieniałem przy okazji wymiany całej reszty przełączników :) Więc albo fabryka dała co było, albo któryś z poprzednich właścicieli miał fantazję. Ta ikona to zasadniczo podświetlenie wnętrza oznacza, ale mnie się tam podoba taka :) Dałem sobie spokój, może przekona brata do elektrycznych szyb w Polo 2 xd Na razie korby, a jak się kiedyś trafią zestawy od Poldka to może wtedy.

Szczerze polecam pozbyć się gruzów, odkładać przez rok, dwa i kupić to co Ci się marzy. Ew. kupić 125p w stanie na jaki Cię stać i bawić się w remont przez kilka lat, ale wyjdzie drożej i jest opcja, że gorzej...
Z takim chorym rynkiem łatwiej zrezygnować z marzeń i drutować gruzy, drutowane przez wszystkich poprzednich właścicieli...
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 03, 2018, 21:38:37 pm
Z takim chorym rynkiem łatwiej zrezygnować z marzeń i drutować gruzy, drutowane przez wszystkich poprzednich właścicieli...
Bez przesady... ;) O ile nie masz ciśnienia na konkretny rocznik, kolor czy wersję to ładnego ,dobrze utrzymanego 125p można kupić za około 7tyś a to nie są nie wiadomo jakie pieniądze :) ( Jeśli wyrzucimy ze świadomości ceny za jakie te auta chodziły 10 lat temu, tylko spojrzymy obiektywnie na rynek 125p jak na rynek klasyków ).
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 03, 2018, 22:36:50 pm
Bez przesady z tymi 7 tysiącami, jak dobrze się poszuka to kupi się taniej. Z polonezów, po OLX lata ładna przejściówka, podobno zdrowa za 2300zł i nikt jej nie chce kupić, właściciel się wczoraj żalił na grupie PTK,że nikt nawet nie chce podjechać obejrzeć. Na giełdzie FSO AK jeszcze wisi idealny grzybowóz, polonez 1.6 na gaźniku z prawdopodobnie małym przebiegiem i zdrowy blacharsko, którego nikt nie chciał za tysiaka i poszedł na złom, bo żaden "miłośnik" się nie zainteresował. Znajomy oddał do pocięcia caro w lepszym stanie niż to Twoje, bo nikt tutaj nie chciał go kupić za 1200zł. Także szukaj cierpliwie, wertuj ogłoszenia, a się znajdzie. Robienie czego w aucie czegoś, co z estetyką nie ma nic wspólnego, nie zbliży Cię do posiadania wymarzonego auta...
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Lipiec 04, 2018, 13:06:09 pm
7000zł to dla mnie kolosalna suma, nie mieszkam w centrum Polski i nie zarabiam średniej krajowej(w zasadzie to daleko do niej) Ja już się pogodziłem z faktem że nigdy nie dojdę do jakichkolwiek marzeń i nie tylko chodzi o samochód.
A to że mój Polonez jest bezwartościowy to ja doskonale wiem(kto świadomie bierze w zamian Seicento w stanie agonalnym?), w najlepszym wypadku pójdzie kiedyś za jakieś 500zł do jakiegoś upalacza pewnie... a może sam go zajadę albo rozbiję prędzej, kto ich tam wie co los przyniesie, ostatni już było blisko do czołówki z Golfem.

To chyba był błąd wracać do tego tematu... :/
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 04, 2018, 14:27:50 pm
Co zrobisz ze swoim Polonezem, to już Twoja sprawa, w końcu jest Twój i za Twoje pieniądze kupiony.

Ale zmień swój sposób myślenia, rzeczywistość w bardzo dużym stopniu kreuje Twoje podejście do niej. Jesteś młody, świat przed Tobą a marzenia są po to żeby do nich dążyć  <spoko>
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Lipiec 05, 2018, 11:05:25 am
Ja już się pogodziłem z faktem że nigdy nie dojdę do jakichkolwiek marzeń i nie tylko chodzi o samochód.

Gdzieś tu wyczytałem że jesteś młody, więc przestań pierdolić, ogarnij się i realizuj marzenia. Wszystko zależy od Ciebie, nikogo innego nie obchodzi Twój los. I nigdy nie mów nigdy
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Lipiec 05, 2018, 17:46:22 pm
koniec OT, koniec wynurzeń o portfelu - dalszy ciąg filozofii w Hyde Parku.

(http://www.mondeoklubpolska.pl/images/smilies/zolta.gif)
Tytuł: Odp: Platynowe wąskie Caro by Żyleta13
Wiadomość wysłana przez: Żyleta-13 w Lipiec 05, 2018, 19:35:28 pm
No to zachowam mojego ulepa dla siebie, problemy z głową też zostawię w murach mojego garażu.

Proszę moderatora o zamknięcie tematu. Dziękuję i przepraszam.