FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: Daniel#1984 w Grudzień 27, 2017, 23:03:15 pm
-
Pacjent: 125p 1300 116C
Objaw: Po czyszczeniu układu chłodzenia wybija cały płyn chłodniczy przez zbiorniczek wyrównawczy. Podczas jazdy zauważyłem, że mimo nowego termostatu temperatura dziwnie nagle spadła podczas jazdy - otwieram maskę, cała komora silnika w płynie chłodniczym, zbiorniczek pełny i wybija płyn korkiem, natomiast chłodnica zimna - wygląda, jakby nie było płynu chłodzącego. Znajomy jechał za mną, auto nie dymiło na biało. Ostatnio założyłem nowy korek chłodnicy - podobno rzemieślnicze korki mogą być źle wykonane, nie posiadać odpowietrzników i to może powodować takie cuda - faktycznie tak jest? Stary korek był skorodowany i go wyrzuciłem, nie mam w tej chwili innego na podmianę. Ze szczegółów mosiężna rurka łącząca chłodnicę ze zbiorniczkiem nie jest idealnie szczelna i czasem pojawi się pod nią kilka kropki.
Mam nadzieję, że to jednak nie UPG?
-
niewłaściwy korek . Te korki czasami wyglądają identycznie a mają za krótkie te części na sprężynie.
-
ktorym korkiem plyn wylecial ?
jezeli przez zbiorniczek to troche dziwne, ale skoro uklad byl czyszczony,to byl tez oprozniony z plynu ,a wiec nie wiadomo jak zostal zalany i odpowietrzony,
normalnie to nawet na ukladzie calkowicie otwartym (czyli ze zlym korkiem na chlodnicy) plyn ze zbiornczka nie wykipi,bo nie ma go az tyle,zeby sie przelac,
ale gdy uklad bedzie zpowietrzony i nastapi przegrzanie, to moze sie to roznie nabuzowac,
a skoro krocic do zbiorniczka przecieka, to uklad mogl sie zapowietrzyc przy stygnieciu
-
Zacznij od dobrego odpowietrzenia szczególnie jak masz lpg.
-
Płyn wypluło korkiem zbiorniczka. O ile dobrze pamiętam, to układ w fiacie sam się odpowietrza, więc po prostu zalałem płyn do chłodnicy, a później poniżej MAX zbiorniczka. Zawsze tak robiłem, i nic się nie działo. Nie mam LPG.
W takim razie będę szukał fabrycznego korka, już drugie rzemiosło psuje się po krótkim czasie... No i kogoś, kto zlutuje chłodnicę.
-
Może uszczelka pod głowicą poszła.
-
Też tak myślałem, ale na ten moment raczej korek + nieszczelny króciec do zbiorniczka. Nic, muszę znaleźć w Puławach speca od lutowania chłodnic i poszukać oryginalnego korka, bo z rzemiosłem już drugi raz mam cyrk. Poprzedni korek skorodował i rozpadł się.