FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: mp79 w Styczeń 15, 2018, 17:42:26 pm
-
Wszędzie, gdzie widziałem na filmach i w rzeczywistości, kładą "lepik" na gołą blachę. Pytanie brzmi, czy jeśli w międzyczasie położę podkład, żywica będzie się go dobrze i długo trzymać? Jakoś nie mam zaufania do łatania bezpośrednio na blachę... Intuicja mnie zawodzi, czy dobrze kombinuję?
Na blachę (nie, nie na rdzę <lol>) chcę użyć tego:
(http://www.positive-farby.pl/images/grupowe_farby.jpg)
Co o tym myślicie?
-
Podstawowe pytanie to, po "ch*"? Szkoda drutu do migomatu, blachy czy czasu?
-
Spawanie nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem.
-
Podstawowe pytanie to, po "ch*"? Szkoda drutu do migomatu, blachy czy czasu?
Potwierdzam, zrobić porządnie. Żywica, szpachla to do passatów na handel w słomczynie dobry..
-
Spawanie nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem
w łodzi i owszem, ale w samochodzie??? to chyba gorsze niż "druciarstwo" :P
-
O kuźwa, ale porady! <lol2>
Spawanie nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem
w łodzi i owszem, ale w samochodzie??? to chyba gorsze niż "druciarstwo" :P
Wytłumaczyłbym, dlaczego tak, a nie inaczej, ale nie tego dotyczy ten temat.
-
Kiedyś robiłem małe łatki w podłodze. Po kilku latach odpadło od wibracji...
-
No cóż - przykro mi z tego powodu. A kładłeś jeszcze jakąś warstwę pośrednią między żywicę a blachę, bo zgaduję, że nie?
-
zywica elegancko trzyma sie golej czystej blachy, nie gorzej niz podklady lub farby,
ale nie ma co liczyc na samo lepienie - jezeli chcesz wypelnic duzy ubytek, to im wiecej punkow zaczepienia,tym lepiej, czyli blacha pocharatana jest lepsza niz gladka
-
U mnie sprawa wygląda tak, że dziury są średnicy ok. 1-2 mm, a między nimi są lokalne wżery, więc powierzchnia kontaktowa niby większa - czyli jakby OK.
Co zrobiłeś z rdzą - zdarłeś do zera i wytrawiałeś blachę w miejscu kontaktu, czy jak? Ja bym chciał dodatkowo ją zabezpieczyć. Gołej blachy może i nie gorzej się trzyma, ale jeżeli zabezpieczonej podkładem trzyma się równie dobrze, to na ten wariant bym się decydował - bo w sumie o to właśnie pytam. Zależy mi szczególnie na opiniach użytkowników, którzy przerabiali temat na dłuższą metę.
-
oczyszczanie z rdzy chemiczne nie jest tak skuteczne jak mechaniczne - gdy pisze o nakladaniu na czysta blache to znaczy dokladnie to co napisalem,
czyli wycinka do srebrnego,
po czyszczeniu chemicznym predzej czy pozniej, czy jednak predzej niz pozniej cos zacznie kwitnac i to niezależnie od tego,czy bedzie na tym podklad czy zywica,
przy czym zywica jest calkiem niezla, bo odbiera tlen przy utwardzaniu (nie dam sobie reki obciac,ale utwardzaczem jest chyba podtlenek) i jest calkiem przyzwoicie odporna na wilgoc - mowa oczywiscie o zywicy poliestrowej, ktora na wode jednak odporna nie jest, wiec nalezy ja pomalowac czymsz szczelnym,
ja po prostu testowalem gola warstwe i wytrzymala dluzej niz mozna by sie tego spodziewac,
dlatego nie widze sensu malowania podkladem,bo pod podkladem zacznie kwitnac i warstwa odpadnie,
ale jeszcze nie sprawdzalem podkladow epoxydowych z utwardzaczem, wiec sa to opcje rozwojowe,
jedno jest pewne - jezeli chcesz latac dziury na dluzej i ograniczyc rdzewienie pod nimi, to nie tylko musisz pozbyc sie rdzy,ale tez zabezpieczyc blache z obu stron,
jezeli nalozysz zywice poliestrowa z obu stron dziury, to spowolnisz rdzewienie znacznie skuteczniej niz wszelakie farby wiazace rdze - chociaz tutaj juz kupilem,ale jeszcze nie stosowalem r-stop ,ktory tworzy warstwe epoxydowa,
ale i tak watpie,ze przebije zywice poliestrowa o grubosci warstwy 1mm
-
Dzięki za wypowiedź. Trochę za bardzo się pośpieszyłem; w innych miejscach zrobię już tak, jak radzisz.
W międzyczasie zdążyłem już jeden element odrdzewić mechanicznie, wytrawić fosolem, zmyć fosol i nałożyć czerwony podkład typu corina. Nie wiem jeszcze, czy będzie mi się chciało to zdzierać. Tym bardziej, że dwa miesiące temu jedne drzwi wykazujące tendencję do rdzewienia, ogołociłem z farby i potraktowałem w taki właśnie sposób - na razie nic nie widać, a auto stoi na zewnątrz. Gdyby było naprawdę spieprzone, zaczęłoby wyłazić już po tygodniu. Najgorzej tylko, że ten podkład niespecjalnie różni się kolorystycznie od rdzy - gdyby był np. turkusowy, od razu byłoby widać ewentualne wykwity spod niego, a tak trzeba odpowiedniego światła - i teraz cieszę się jak żyd z pejsów, podczas gdy drzwi być może na nowo mi rdzewieją.
-
farba reaktywana podkladowa kolor czerwony-tlenkowy ?
to juz nie te czasy, teraz robia ja w roznych kolorach np. szarym czy zielonym,
ona dobrze sie lepi ze szpachla, ale tez ladnie wciaga wode, wiec nie nadaje sie jako warstwa wierzchnia,
jak polozyles na czysta blache to troche potrwa zanim zardzwieje, ale czeka cie zdzieranie, jezeli chcesz to zabezpieczyc
-
farba reaktywana podkladowa kolor czerwony-tlenkowy ?
To, co na obrazku w pierwszym poście. Zaraz wrzucę w stosownym wątku inny element pomalowany tą farbą. ;)