FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: altowiolista w Styczeń 21, 2018, 09:09:28 am

Tytuł: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Styczeń 21, 2018, 09:09:28 am
Uruchomiłem Atusia na na nowym, utwardzonym wałku rozrządu

Coś więcej? W jaki sposób utwardzałeś, bo chyba przegapiłem temat? Jaki olej teraz będzie lany?
Wleję Platinum Orlen SL 10W-40, dodatek Mannol z MoS2.
A utwardzanie:
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=49824.msg784013#msg784013
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 21, 2018, 11:09:08 am
Platinum Orlen SL 10W-40
Nie rób tego !! W Atu przed ostatnią wymianą jeździłem na tym wynalazku i od samego początku silnik chodził jak rozrzutnik gnoju, apogeum było tuż przed wymianą, co raczej nie dziwi. Jak chcesz zalać dobry polski olej to lej Lotosa 10W40 albo 5W40 (zaraz się pewno znajdą znafcy twierdzący, że jest on za rzadki do OHV...).
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 21, 2018, 13:16:30 pm
Mając tyle przebojów z wałkiem i znając ich delikatność, lałbym co najmniej dobry 5W40... Niech ma porządne smarowanie.

Cytuj (zaznaczone)
(zaraz się pewno znajdą znafcy twierdzący, że jest on za rzadki do OHV...).

To klasyka, zawsze na to czekam :P.

Ile płaciłeś za utwardzanie? Wrzuciłbyś fotkę wałka, jak wygląda po tej operacji?

brw: Dość ciekawy film za wschodniej granicy - co się dzieje z olejem w niskiej temperaturze, i w jaki sposób wygląda smarowanie silnika przy odpalaniu zimnego auta. Ułatwi nam to szklana miska, i pokrywa zaworów:

https://www.youtube.com/watch?v=fNzSQxd4mzU Moment odpalania ok. 7 minuty.

Film dedykuję wszystkim fanom selektoli, minerałów i 10W40, które jak wiadomo zamieniają się w glut w znacznie wyższych temperaturach, niż ich odpowiedniki 5W/0W40  <spoko> Oczywiście w Polsce nie mamy temperatur rzędu -30 stopni, ale wystarczy butelkę z olejem np. mineralnym wystawić teraz na balkon, i zobaczyć, co się z nim stanie.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Styczeń 21, 2018, 14:58:15 pm
Mając tyle przebojów z wałkiem i znając ich delikatność, lałbym co najmniej dobry 5W40... Niech ma porządne smarowanie.

Cytuj (zaznaczone)
(zaraz się pewno znajdą znafcy twierdzący, że jest on za rzadki do OHV...).

To klasyka, zawsze na to czekam :P.


Ile płaciłeś za utwardzanie? Wrzuciłbyś fotkę wałka, jak wygląda po tej operacji?
Prosze bardzo:
5W40 będzie za rzadki do nakręconego OHV :) Chciałbym, aby przy rozruchu na krzywkach był olej na przykład 85W90, a najlepiej smar, ale...

Można zalać olej z opiłkami złota, ale i tak go szlag trafi bez utwardzenia. Czy po utwardzeniu cos się zmieni - diabli wiedzą.

Wałek po azotowaniu (100zł) jest ciemniejszy i jakby bardziej szorstki, dlatego przy montażu dziada smarowałem smarem. Zdjęcia nie mam, może jak kolejny zaazotuję (planuję), to zrobię zdjęcie.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Marek94 w Styczeń 21, 2018, 15:23:04 pm
Ja miałem zalany jakiś syf przeszedłem na elfa ale dalej minerał przy następnej wymianie zalałem znowu tego samego elfa po zasięgnięciu wiedzy zmieniłem go po tysiącu na gm półsyntetyka,niestety zawory dalej grały więc przy następnej wymianie wlałem valvoline maxlife 5w40 i jest zdecydowanie lepiej grają cichutko i to tylko w pewnym małym zakresie obrotów dlatego nie wiem czy następna wymiana nie skończy się na czymś jeszcze lepszym.Bo pobór oleju mam prawie żaden myślę że na 10 tysięcy spokojnie na tym syntetyku bez dolewki zrobi e a wole żeby chodził cicho i długo bo to wcale nie jest zał konstrukcja.Z resztą robiłem to już masę razy w rożnych motorach i jak na razie nic nie wybuchło nie rozsiekło się czy co tam się ma stać.

Poza tym wszystkie wypraski wyczyściłem pomalowałem reaktywnym łączenia słupków pociągałem masą klejącą uszczelniającą z  Würth,w poniedziałek malowanie i pewnie zamówię resory 3 piórowe bo 2 mimo że nowe jednak nie dają sobie rady z butlą od gazu w bagażniku.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 21, 2018, 15:35:22 pm
W jaki sposób olej o gęstości przekładniowego miałby niby lepiej chronić krzywki wałka na zimnym silniku? To idąc takim tokiem myślenia najlepiej zrobiłbyś lejąc 20W40, przecież w zimie to będzie prawie smar, więc doskonale nasmaruje wałek  <rotfl2>
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Styczeń 21, 2018, 16:15:37 pm
Wałek jest smarowany mgłą, ew natryskiem z korbowodów. Im większa gęstość, tym większa szansa, że olej oblepi krzywkę, poprawiając nieco smarowanie. Tym wieksza szansa, że siła odśrodkowa nie pokona lepkości oleju. Niewątpliwie idąc tym tokiem myślenia lepszy byłby 20W50. Sek w tym, że popychacze hydrauliczne dłużej by klepały, tak więc 10W40 to zgniły kompromis.
Oczywiście to tylko hipoteza oparta na modelach wyobrażeniowych.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Multec w Styczeń 21, 2018, 16:43:06 pm
Mówimy o gęstości czy lepkości, bo to dwa różne parametry. A ten pierwszy średnio istotny.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 21, 2018, 16:44:26 pm
Wałek jest smarowany mgłą, ew natryskiem z korbowodów
A nie tym co przez szklanki spływa do skrzyni korbowej?
Panie nie myl Pan gęstości z lepkością, bo gęstość każdy olej ma mniej więcej taką samą. Im szerszy zakres lepkości - niższa liczba przed W, a wyższa za W - w tym większym zakresie temp. olej trzyma swoją lepkość, w sensie nie "odklei" się od powierzchni, którą ma smarować.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 21, 2018, 16:47:04 pm

 Im większa gęstość, tym większa szansa, że olej oblepi krzywkę, poprawiając nieco smarowanie.

Bzdura. Wyższa lepkość w niskiej temperaturze jedynie przyczynia się do szybszego zużycia jednostki.

http://www.zssplus.pl/prace_dyplomowe/praca_6_oleje.htm
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 21, 2018, 17:17:49 pm
Platinum Orlen SL 10W-40
Nie rób tego !! W Atu przed ostatnią wymianą jeździłem na tym wynalazku i od samego początku silnik chodził jak rozrzutnik gnoju, apogeum było tuż przed wymianą, co raczej nie dziwi. Jak chcesz zalać dobry polski olej to lej Lotosa 10W40 albo 5W40 (zaraz się pewno znajdą znafcy twierdzący, że jest on za rzadki do OHV...).
Podpisuje się pod tym co pisze Gomulsky, Oleje platinum to zło. Jak koniecznie chcesz lać Polskie oleje to lej Lotosa, jest dużo lepszy :) i naprawdę zachęcam do 5W40 ( ale na Lotosie 10W40 też nie będzie mu źle )
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Styczeń 21, 2018, 19:21:58 pm
Ok, terminu "gęstość" rzeczywiście użyłem dla określenia "lepkość", tak więc znaczenie potoczne zostało przywołane.
Wali mnie delikatnie mówiąc "szybsze zużycie jednostki" napędowej, bo wolę, aby sie zużywała pod maską, a nie rdzewiała w kącie garażu. Mówimy o zużyciu wałka, nie zaś o powstawaniu klina olejowego w szczelinie panewka-czop, gdzie rzeczywiście mniejsza gęstość oleju umożliwia zachowanie tegoż klina przy ciaśniejszych pasowaniach etc.
Chciałbym, aby wałek był smarowany w sensownych ilościach olejem wylatującym z popychaczy, ale watpię, czy ma to miejsce w NOWYCH popychaczach. No chyba że krzywka przetrze denko popychacza i powstanie otwór smarujący, ale krzywki już wtedy raczej nie ma  <lol2>
Wiem, że wszyscy jesteście fanami jak najdroższego oleju, jak najmniej gęstego etc. Miałem okazje pracować HDS-em na upale 40* i widziałem, co się stało po 2 h pracy, gdy olej hydrauliczny stał się rzadki  :P
Krótko mówiąć: wiem swoje, a jedynie Bóg wie, gdzie leży racja, bo badań nikt nie przeprowadził. I mam tu na myśli badania rzeczonego problemu, czyli wałka z hydraulicznym kasowaniem luzu zaworowego (pisze w skrócie, chyba wiadomo, o co chodzi :)  )
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 21, 2018, 19:28:27 pm
Fakt, że sam do swoich aut leje drogie oleje, ale Lotos jest tanim olejem ;) Na potrzeby OHV Lotos 10W40 jest bardzo dobrą opcją ( i dobrą cenowo jeśli ma to dla Ciebie znaczenie :) )
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 21, 2018, 19:33:38 pm
Wiem, że wszyscy jesteście fanami jak najdroższego oleju, jak najmniej gęstego etc.

Yyyyyy co? Mieszasz. Nikt Ci nigdzie nie napisał, żebyś lał 5W30 z liqui moly. Ja leję do zarżniętego silnika w tym momencie 10W60, tylko z tego względu, że ten silnik już ledwo zipie, i jest bardziej "gęsty" niż ten Twój 10W40 :P Do silnika po remoncie będzie zalany 5W40 lub 5W50 (Też bardziej lepki, niż 10W40).

Cytuj (zaznaczone)
Krótko mówiąć: wiem swoje, a jedynie Bóg wie, gdzie leży racja, bo badań nikt nie przeprowadził.

Bzdura. Wejdź chociaż w link, który podałem, albo poczytaj na temat oleju, jego pracy i właściwości w internecie. Jakby nikt nie przeprowadzał badań, to dalej zmienialibyśmy olej dwa razy do roku jak kiedyś, na sezonowy letni i zimowy, albo poili auta kujawskim. Przecież nie tylko polonez miał hydro, a szczerze nie wierzę, że 10W40 zapełni mu lepsze warunki pracy na zimnym silniku, niż 5W40 :P.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 21, 2018, 19:41:19 pm
Krótko mówiąć: wiem swoje, a jedynie Bóg wie, gdzie leży racja, bo badań nikt nie przeprowadził. I mam tu na myśli badania rzeczonego problemu,
w takim razie twoj bóg jest Niemcem, bo grupa wagin daje konkretne zalecenia co do oleju do pompowtryskiwaczy - a walek do pompowtrysku to taki skrajnie przewalony przypadek walka rozrzadu, olej musi sie charakteryzowac odpornoscia na nieprzecietnie duze naciski
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 21, 2018, 19:42:41 pm
Podłączę się do tematu o olejach. Mój 1.6GLE od wiek wieków jeździ na oleju mineralnym 15W-40. Polecacie zmienić na syntetyczny lub półsyntetyczny?
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Styczeń 21, 2018, 19:47:16 pm

 olej musi sie charakteryzowac odpornoscia na nieprzecietnie duze naciski

Czyli Hipol 85W90  :P
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 21, 2018, 19:53:31 pm
Podłączę się do tematu o olejach. Mój 1.6GLE od wiek wieków jeździ na oleju mineralnym 15W-40. Polecacie zmienić na syntetyczny lub półsyntetyczny?

Mój 125p jeździ w tej chwili na 5W40, mimo, że silnik najlepsza lata ma za sobą i dobrze mu zrobi wyciągnięcie na stół, wymiana uszczelniaczy zaworowych i wyczyszczenie z wieloletniego syfu. Efekt taki, że lampka po rozgrzaniu na wolnych obrotach nie daje o sobie znać, wcześniej zdarzało jej się żarzyć. Poza tym, nic rewolucyjnego się nie stało, oprócz tego, że w zimie lepiej kręci rozrusznikiem. Na początku miał wlanego mineralnego lotosa, następnie jeździłem z rok na castrolu 10W40 (w tym okresie 125p było moim dupowozem), teraz stoi w garażu i jeździ od czasu do czasu, wlany jest 5W40 Mannola bodajże. Przy następnej wymianie pójdzie docelowo 5W50 elfa lub mannola, są bardzo tanie, a parametry na papierze całkiem sensowne. Jak silnik jest w dobrej kondycji i nie ma syfu w środku, możesz wlać płukankę i bezpośrednio po tym wlać jakiś 5W.


 olej musi sie charakteryzowac odpornoscia na nieprzecietnie duze naciski

Czyli Hipol 85W90  :P


Był tutaj jeden mądry, co do silnika lał 75W90 i wierzył, że to mądre, ale silnik szybko i marnie skończył :D.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 21, 2018, 20:02:37 pm
Mój 125p jeździ w tej chwili na 5W40, mimo, że silnik najlepsza lata ma za sobą i dobrze mu zrobi wyciągnięcie na stół, wymiana uszczelniaczy zaworowych i wyczyszczenie z wieloletniego syfu. Efekt taki, że lampka po rozgrzaniu na wolnych obrotach nie daje o sobie znać, wcześniej zdarzało jej się żarzyć. Poza tym, nic rewolucyjnego się nie stało, oprócz tego, że w zimie lepiej kręci rozrusznikiem. Na początku miał wlanego mineralnego lotosa, następnie jeździłem z rok na castrolu 10W40 (w tym okresie 125p było moim dupowozem), teraz stoi w garażu i jeździ od czasu do czasu, wlany jest 5W40 Mannola bodajże. Przy następnej wymianie pójdzie docelowo 5W50 elfa lub mannola, są bardzo tanie, a parametry na papierze całkiem sensowne. Jak silnik jest w dobrej kondycji i nie ma syfu w środku, możesz wlać płukankę i bezpośrednio po tym wlać jakiś 5W.
Czy jest w dobrej kondycji to się dopiero okaże. W zeszłym tygodniu zakupiłem mierniki do mierzenia kompresji i ciśnienia oleju. Tylko właśnie najpierw chcę wlać nowy olej. Obecnie jest wlany Orlen Platinum Classic 15w-40. Chciałbym zmienić na coś lepszego...
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 21, 2018, 20:07:23 pm
Jedno jest pewne, najtańszy 5W40 z tesco będzie parametrami lepszy od najdroższego 15W40. Jak pisałem, u siebie zaryzykowałem mimo głosów Januszy z garażów obok, że się rozszczelni, zatrze, a jedyne zmiany jakie zauważyłem, są na lepsze. Znajomi leją 5W40 do maluchów i też silniki pracują jak należy, a w zimie rozruszniki kręcą żwawiej.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Styczeń 21, 2018, 20:11:14 pm
Jeśli to OHV bez hydro to zalej jakikolwiek 10w40. Silnik w Polonezie to nie jest żadna kosmiczna technologia. Do Plusa 5w40 jak najbardziej ze względu właśnie na hydro, ale do pozostałych nie widzę sensu.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 21, 2018, 20:13:09 pm
Jeśli to OHV bez hydro to zalej jakikolwiek 10w40. Silnik w Polonezie to nie jest żadna kosmiczna technologia. Do Plusa 5w40 jak najbardziej ze względu właśnie na hydro, ale do pozostałych nie widzę sensu.

Bez sensu bo? Cena prawie taka sama.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Styczeń 21, 2018, 20:17:04 pm
Bo nie przyniesie żadnej wymiernej korzyści względem tańszego w tym przypadku. Ale każdy niech zalewa co tam chce. Ja jak jakiś czas temu napisałem, że do Boscha zalałem 5w40 to większość się dziwiła dlaczego tak.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 21, 2018, 20:22:20 pm
10w-40 to o ile się nie mylę w większości oleje półsyntetyczne? Lać półsyntetyk czy syntetyk?
Do seicento 900 leje ten:
http://allegro.pl/lotos-semisyntetic-10w40-4l-i7128375046.html
Wlać do do Poloneza czy coś lepszego?
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 21, 2018, 20:26:03 pm
Bo nie przyniesie żadnej wymiernej korzyści względem tańszego w tym przypadku. Ale każdy niech zalewa co tam chce. Ja jak jakiś czas temu napisałem, że do Boscha zalałem 5w40 to większość się dziwiła dlaczego tak.

Różnice w cenie są naprawdę niewielkie, można wypić te dwa piwa mniej i kupić lepszy, auto zdrowsze, i my zdrowsi, bo mniejsza samara nam urośnie :). Autor pytał o radę, ja wolę jednak zalać olej o wyższym wskaźniku lepkości, stabilniejszy, nowocześniejszy i o mniejszej lepkości w niskich temperaturach.

Mnie też się dziwią, bo przecież "do 125p najlepszy jest selektol". Dziwili się też, że lałem do trabanta i wueski "malinkę" orlenu albo stihla, ale ja dziwnym trafem nie zatarłem wieśki, nawet jadąc na trasie Puławy - Kraków z bagażem w upalny, letni dzień , a fanatycy miksolu - cóż, paru się zdarzyło uśmiercić trampka/jawę/MZ itd... :P Na temat olejów w naszym społeczeństwie krąży masę mitów, ale po co je powielać na forum motoryzacyjnym.

Tales, 10W40 to zazwyczaj półsyntetyk, 5W40 to zazwyczaj na naszym rynku olej hydrokrakowalny, a więc nie "prawdziwy" syntetyk - możesz lać śmiało i 5W40 hydrokrak w cenie 50-70zł/4-5 litrów, i "prawdziwy" syntetyk w cenie powyżej 100zł/4-5L. Jeśli cena gra rolę, to brałbym np. to: http://allegro.pl/dobry-olej-mannol-extreme-5w40-api-sn-cf-5l-i7066365547.html, albo elfa 5w40, czy nawet 5W50,bo jest tani jak na tą lepkość.

A jak ma być z lotosa, to dokładasz dychę i masz, jak sprawdziłem dane katalogowe, to ten lotos ma nawet lepsze niż mannol z linku powyżej : http://allegro.pl/lotos-synthetic-plus-5w40-4l-5w-40-gratis-i5969973942.html
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 21, 2018, 20:37:31 pm
http://allegro.pl/lotos-semisyntetic-10w40-4l-i7128375046.html
Wlać do do Poloneza czy coś lepszego?
Jak to jest zwykły abisex to ten Ci spokojnie wystarczy. Uno 900 od nowości latało na tym wynalazku i szczęśliwie dokręciło 220k km bez większych oznak zużycia, gdyby nie to, że wymyśliłem sobie "remont" tego silnika to pewnie dalej tłukłby kilometry na oryginalnych częściach.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 21, 2018, 20:56:26 pm
jak to jest,ze wlalem do boscha Lotosa 5W40 juz lata temu, nie pamietam 7 czy 8 lat minelo ,a niektorzy ciagle boja sie i pytaja o to czy im taki olej nie zaszkodzi,
to ciekawe zjawisko psychologiczne, bo w sumie nie  mozna udzielic jednoznacznej odpowiedzi czy watpiacym taki olej nie zaszkodzi,
pewne jest tylko to,ze nie zaszkodzi silnikom w ich samochodach
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 21, 2018, 21:30:40 pm
Ciekawe zjawisko psychologiczne to wiara, że gorszy technicznie olej pozwoli wydłużyć życie OHV czy jakiegokolwiek silnika, a w jakie forum o krajowych wyrobach samochodowych nie wdepniesz, najwięcej do powiedzenia mają ci, co wieżą w uzdrowicielską moc selektolu, czy lubro, chociaż to zjawisko jest znacznie mniejsze, niż parę lat temu... no, oprócz forum 125p :P. Chyba, że chodzi o oszczędność tych głupich 10zł, ale tego nigdy nie zrozumiem, ja dążę do jak najlepszego stanu technicznego mojego auta, nie potrafię myśleć kategoriami, czy jak wydam te parę złotych mniej na istotną część (jaką jednak jest olej w silniku, i to nieprawda, że OHV jest wszystko jedno, na czym jeździ, odwrotnie, przy tak grymaśnym silniku, z szybko niszczącymi się panewkami szczególną uwagę zwracałbym na jakość oleju i lepkość, żeby jak najszybciej po odpaleniu zimnego silnika smarował części), to będzie tak samo długo trzymał ciśnienie oleju i kompresję, czy nie.

Warto by było napisać obszerniejszy post na temat olejów, lepkości i ich właściwości i podpiąć go forum w dziale technicznym, bo temat przewija się już któryś raz w ciągu ostatnich kilku miesięcy, i kolejny raz powtarzane są te same mity.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Styczeń 21, 2018, 23:09:43 pm
Lotos Synthetic 5W40 ma bardzo dobre parametry. Nie wiem jak było wcześniej z jego jakością, ale obecnie myślę,że przewyższa takie koncerny jak Mobil, Castrol itp. Problem w tym,że te oleje mają bardzo dobrą reklamę, dwa są bardzo popularne a co za tym idzie szczególnie na naszych rynkach wschodnich bardzo często padają ofiarą podrabiania. Sam wcześniej jeździłem na Mobilu S2000 10W40, teraz na S3000 5W40. Było i jest w porządku. W testach Lotos wypadł lepiej niż np. Motul X Cess, na którego miałem ochotę. Skończyło się tak, że teraz wybrałem Lotosa. Nawet nie patrzyłem zbytnio na cenę, ale jest prawie dwa razy tańszy niż Motul no i jest polski  :)

Po raz kolejny sprawdza się stwierdzenie, że cudze chwalicie, swego nie znacie. Społeczeństwo polskie jest bardzo charakterystyczne, wielu z nas ma nieuzasadnione kompleksy. Odnoszę wrażenie,że niektórzy wstydziliby się powiedzieć, że mają polski olej. Gdy zapytani w towarzystwie "Na czym jeździsz ? " Odpowiedzą " Na Mobilu" albo czymkolwiek innym, to już brzmi zupełnie inaczej, prawda.... ?
Wiadomo ,że nie można też popadać w skrajność i wybierać coś na siłę bo jest nasze, a jest wyraźnie gorsze.

Jesteśmy skrzywieni i często uważamy, że wszystko to co pochodzi z Zachodu, lub nawet nie z Zachodu,ale nie jest polskie jest automatycznie lepsze... Coś strasznego, nawet nie wiemy jaką krzywdę sobie robimy, ale to już jest ciekawe wypracowanie na inny temat  :-)

Puentując śmiało lejcie Lotosy, możecie jeździć również na Dębicach i Kormoranach , zbierają bardzo dobre opinie, wycieraczki oraz filtry również potrafimy robić  <cwaniak2> Chociaż teraz na spróbowanie wybrałem filtr oleju Knechta, a paliwa Manna, do tej pory były Filtrony  :-)
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Brysiek#1957 w Styczeń 21, 2018, 23:30:04 pm
Ja do swojego GSI też wlałem 5w40 z Orlenu przy przebiegu 190tys gdzie do tego przebiegu jeździł na mineralnym i nic złego się nie stało  <lol2>

A co do tematu poruszonego przez KGB. VW do silników z pompowtryskami  zaleca olej 5w30 ewentualnie 5w40 ale przedewszystkim z normą 505.01 i to jest bardzo ważne bo stosowanie oleju o zalecanej lepkości ale o innej normie prowadzi do wytarcia wałka i znam przypadki potwierdzające te zalecenie.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 21, 2018, 23:51:35 pm
5w40 z Orlenu
Żebyś się nie przeliczył, niestety Orlen robi lepsze paliwa niż oleje (zwłaszcza do 4'ro suwów), za to Lotos na odwrót, osobiście już raczej nigdy więcej nie odważę się używać oleju z Orlenu w jakimkolwiek samochodzie. Póki co zapewne zostanę przy Lotosie, bo jest to prawdopodobnie jeden z najlepszych wyborów jeśli chodzi o stosunek cena/jakość, przynajmniej wg testów jakie można znaleźć na YT i danych w notach katalogowych.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: utek w Styczeń 22, 2018, 01:25:44 am
możecie jeździć również na Dębicach

Taa... made in Turkey. Ostatnio do jednego z dupowozów postanowiłem przy wymianie opon wesprzeć rodzimą firmę pod skrzydłami Goodyeara. No i przyszły oponki... made in turkey.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Marek94 w Styczeń 22, 2018, 01:42:21 am
możecie jeździć również na Dębicach

Taa... made in Turkey. Ostatnio do jednego z dupowozów postanowiłem przy wymianie opon wesprzeć rodzimą firmę pod skrzydłami Goodyeara. No i przyszły oponki... made in turkey.
Nie do końca tak jest mają chyba klika fabryk bo półtora roku temu jak kupowałem letnie Dębice to przyszły made in Słowenia a ostatnio zakupiłem frigo i pisze made in Poland obydwa komplety były nowe wyprodukowane kilka miesięcy wcześniej.

Nie wiem czemu w pl jest taki mit zakorzeniony z tymi durnymi minerałami co uszczelniają i cudnie naprawiają  a syntetyki panie to tylko do nowej fury bo tak to się rozcieknie,wypuka nagar wybuchnie itp.Staram się walczyć z tym mitem na warsztacie z różnym skutkiem ostatnio przyjechała golfina 4 generacji na zmianę oleju w sumie stoi do dziś bo z oleju zrobiły się panewki bo jakiś jegomość zerwał gwint tym samym napychając opiłków do środka miski po czym zakleił śrubę spustową na klej  ;-| ale wracając do tematu pytam jegomościa czemu przeszedł z syntetyka na połówkę : a bo jak ostatnio zmieniałem olej to powiedzieli że taki będzie lepszy bo już ponad 250 tyś najechane. Ciągnę rozmowę dalej i pytam czy brał olej w jakim stanie motor pada odpowiedź w sumie to nigdy nie dolewałem bo nie było potrzeby silnik na tamtym pracował dobrze,radze wiec powrót na pełen ale klient oświadcza że ma już kupiony i żeby zalać po chwili mówi że się zastanowi i odjeżdża wraca po paru godzinach i opowiada że dzwonił do paru warsztatów i niektórzy się zemną zgadzają a inni stanowczo odradzają bo tu cytuje silnik ci się chłopie zatrze,rozcieknie się zostawić tak jak jest.
I tacy ludzie powodują rozkwit tego mitu i niszczenie aut wszelakiego rodzaju a do poloneza to wszyscy tylko minerał radzą bo panie to stare inaczej nie będzie
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 22, 2018, 02:23:33 am
Mit syntetyka jest w głowach ludzi z lat 90. Nasze wspaniałe oleje jak selektor czy superol , zostawiały takie nagary w silniku, że po 100 tyś km trzeba było śrubokrętem wyskobywać całe głowice z twardych nagarów.
Kupiłem mój pierwszy samochód właśnie po takiej eksploatacji. Pierwsze co zrobiłem to wlałem Castrola 15W40 (rok 2002). Po 3 tyś km zapchał się smok i magistrala olejowa. Szczęśliwie w tym silniku forda dało się łatwo to odkręcić (zewnętrzna pompa oleju). W środku znalazłem beton z nagarów.
Po tej akcji, zmieniłem jeszcze raz olej po 2 tyś km i silnik się wypłukał i jakoś jeździł. Tak czy owak po 40 tyś km musiałem zrobić remont bo wypalił mi się zawór wydechowy na 3 cylindrze.
Starsi pamiętają, że w każdym warsztacie był głupek albo uczeń który cały dzień skrobał, wały, bloki i głowice. To było niewiarygodne jakie nagary były w silnikach.
Później już nie widywałem tak zabitych silników by znikały zarysy kanałów spływowych. W sumie do ery Common Rail, gdzie zjawisko występuje jak rozszczelni się wtrysk.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Zoltan#1930 w Styczeń 22, 2018, 08:01:36 am
Taa... made in Turkey. Ostatnio do jednego z dupowozów postanowiłem przy wymianie opon wesprzeć rodzimą firmę pod skrzydłami Goodyeara. No i przyszły oponki... made in turkey.

Kilka kompletów zamontowałem w tą zime i większośc była z PL. Dębica teraz bardzo popularna marka-zrobili się tak tani jak chińczycy, to wszyscy biorą.
Sobie kupiłem 2 lata temu dunlopy też z PL

Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Styczeń 22, 2018, 10:35:04 am
Odnośnie olejów polecam forum oil-club.ru. Dużo informacji na temat olejów włącznie z testami w laboratorium.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 22, 2018, 10:43:58 am
Pierwsze co zrobiłem to wlałem Castrola 15W40 (rok 2002). Po 3 tyś km zapchał się smok i magistrala olejowa.

O właśnie, to jeszcze zapomniałem dodać - współczesne 15W40 zawierają również dodatki myjące, i jeżeli silnik ma się nam "rozciec" od oleju, to i tak się rozcieknie.

Z mojego podwórka: ojciec jeżdżąc matizem do ok 100 tysięcy kilometrów lał oleje 5W40. Silnik zaczął cieknąć (uszczelka pokrywy zaworów) i pić olej (termostat prawie zawsze nie działał, a silnik w tym aucie nawet ze sprawnym jest niesamowicie niedogrzany). Mundry mechanik kazał mu lać olej mineralny na wycieki. W efekcie auto ma teraz jakieś 137 tysięcy i klepie panewami, ryczy, a olej trzeba lać litrami, aż rura wydechowa jest okopcona jak w wartburgu. <rotfl2>
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: areworka w Styczeń 22, 2018, 13:22:46 pm
Dzisiaj z dziadkiem wymiana olei a i w planie odkurzanie autka
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 22, 2018, 15:10:52 pm
Dębice letnie juz dawno klepane sa poza fabryka ,wlasnie Slowenia ,tureckich jeszcze nie widzialem,
ale zimowe ciagle sa z Polski ,nawet Sava Eskimo jest klepanaw  Polsce (czyli w Dębicy)  i caloroczne tez sa z Polski (chociaz nie widzialem najnowszych rozcznikow,to moglo sie to zmienic),
wyglada na to,ze Dębica zostala z produkcja zimowek dla calej grupy Goodyear

co do znagarow pozostawionyc po Selektolu to nie sadze by byly wieksze niz po Castrolu,
widzialem sporo silnikow po castrolu i nie wierze,ze ten olej jest w stanie cokolwiek wyplukac, bo sam zostawia czarny syf ,zwlaszcza 15W40,
moja OHVka  byla zalewana Magnateciem 10W40 od nowosci u pierwszego wlasciciela (czyli do roku 2001) wiec rok po kupnie na nim jezdzilem (do 85kkm),
przy odpalaniu na zimnym (mocno zimnym) byl efekt starujacej turbiny, zawory klepaly ciagle ,a po zalaniu Lotosa 10W40 (gdyby nie cena Magnateca, to bym pewnie dalej go lal) efekt turbiny zniknal, na zawory troche pomoglo chyba docisniecie popychaczy ,wiec nie przypisuje efektu Lotosowi,
no i szybko olej mocno zbrazowial, bo wyplukal syf po casrolu - pozniej nastepne olej byly czystsze po 20kkm niz ten po 2kkm,
popychaczy nie przeplukalo do dzis (kolejne 110kkm) ,bo  to praktycznie niemozliwe, trzeba je rozebrac i przeczyscic ,a jakos nie mialem okazji sciagania glowicy,
wiec nawet mi ni mowcie o casrolu,

co do zalewania silnika z wiekszym przebiegiem olejem gorszym ,a wiec przede wszystkim tanszym, to jest to prawidlowe podejscie do wiekszosci egzemplarzy,
bo gdy silnik zaczyna wcinac olej ,to po co mu lac drogi olej ?  bez sensu
dlatego Caro+ zalewam 5W40, a Alfe 10W40 ,Lancia kiedys dostawala 5W40 ,ale z czasem przeszla na 10W40, Laguna 10W40,
trzeba byc idiota jak kumpel mojego brata, ktory kupil astreH 1.6 zżerajaca 1l na 1000km i na dolewke kupil na stacji 10W30 czy 5W30 za 60pln 1L ,bo taki zaleca producent,
odbil od tego dopiero, gdy zaczela zrec 1.5l na 1000km - zmienil na jakis nie tani 10W40 <lol> 
a gdy lykala 1l na 300km to oddal silnik do remontu,
wydarzylo sie to w ciagu 1.5 roku, wiec na oleje wydal pewnie z polowe tego co na remont (remont za 2500pln ;> )
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 22, 2018, 15:47:00 pm
Castrol Mobil i Platinum to najgorsze oleje na rynku ( nie wspominam nawet o jakiś marketowych no - name ) żadnego z nich nie Polecam. ,,Legendę" Castrola szerzą Ci sami którzy każą zmieniać olej na gęstszy i gorszy po większym przebiegu dla zasady.

Ciekawe zjawisko psychologiczne to wiara, że gorszy technicznie olej pozwoli wydłużyć życie OHV czy jakiegokolwiek silnika
Generalnie się z Tobą zgadzam, ale miałbym opory, żeby wlać 5W40 do Żukowskiego S-21  :P

W GLD nie chciałem zmieniać z 15W40 na 10W40, ale z perspektywy czasu chyba bym zaryzykował...

Zmieniłem w dupowozie z nieznanego 10W40 na Liqui Moly 5W40, auto zrobiło już 2.000, oleju nie bierze , za to chodzi jakby lżej, gładziej ( i to pomimo tego, że Rover jako zalecany podaje 10W40 , ale ja stwierdziłem, że wiem lepiej  :d )
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 22, 2018, 16:22:18 pm
Generalnie się z Tobą zgadzam, ale miałbym opory, żeby wlać 5W40 do Żukowskiego S-21 
Wyjdź ze strefy komfortu, że tak po coachowsku powiem <lol>
W temp. pracy praktycznie wszystkie oleje mają bardzo zbliżoną konsystencję, więc raczej nie ma problemu z tym, że S21 będzie chodził na 5W40, w sensie, że do silnika, który był projektowany pod wyrób olejopodobny zawsze można zalać olej o lepszych parametrach roboczych. Pozostaje kwestia rachunku ekonomicznego, ale na szczęście to nie 2000 r. i sensowny syntetyk nie kosztuje 150 zł/l tylko jest w zbliżonych pieniądzach co wyroby wykonane w starszej technologii.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 22, 2018, 16:37:52 pm
Dawid, dokładnie tak jak napisał Gomulsky, do S-21, ba! Nawet do M-20 bez oporów wlałbym 5W40. Oleje, które były na półkach w czasie powstawania S-21 to było dno dna, LUX 10 miał normę SAE30, LUX-5 już nie pamiętam ile, pewnie niższą, czyli z LUXa-10 w upały robiła się tłusta woda, która za nic w świecie nie smarowała silnika (zapewne dlatego termostaty do żuków i warszaw mają otwarcie w temperaturach ok. 70 stopni celsjusza), a w zimie zamieniała się w gęstą galaretę i również wcale nie smarowała silnika, dopiero później pojawiły się "wielosezonowe" 15W40, które robi się glutowate dopiero gdzieś w około -5 -10 stopniach (przy czym gęstnieje już wcześniej, to nie jest tak, że jak na etykiecie jest podane, że gęstnieje przy -15, to przy -14 stopniach jest lejący się, a przy -15 już miodek). Lejąc do takiego silnika 5W40, czy 5W50 o delikatnie wyższej lepkości letniej, zapewnisz mu jedynie dłuższy i znacznie lżejszy żywot, niż na olejopodobnych starociach Przy okazji wtedy można wrzucić termostat na ponad 80 stopni i mieć lepsze ogrzewanie i mniejsze spalanie i mniejsze zużycie samego silnika i oleju.

Oczywiście miałbym opór wlewać taki olej do silnika, który ledwo porusza budą, pochłania 2 litry oleju na tysiąc, a w środku pływa mix wszelkiego syfu, ale umówmy się, mało kto eksploatuje warszawę czy żuka na co dzień, a jak już się włoży parę tysięcy w kompletny i dokładny remont takiego silnika, to według mnie wlanie lepszego oleju = dłuższa, bezawaryjna praca bez potrzeby ponownego targania silnika na stół i kupowania coraz mniej dostępnych części, a oszczędność 10zł przy kilkutysięcznym wydatku nie ma sensu.

Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 22, 2018, 17:32:36 pm
O ile mnie pamięć nie myli, to chyba na forum polskie dostawczaki, ktoś tam lał coś lepszego do żuka, ale chyba po remoncie kapitalnym.Tak, fabryka zalecała selektol, ale co innego mogla? Superol? W odmianach z silnikioem andorii, też początkowo podawali chyba coś w typie superolu, ale już w książce napraw do lublinów, jest chyba podany jakiś półsyntetyk albo lepszy minerał.Ogólnie, to pokutuje stwierdzenie, że do takich silników nie leje się lepszych olejów, bo one już na minerałach, pocą się niesamowicie, a andoria, to wręcz się leje.Kolega tu z forum, marki89, przeszedł swego czasu z półsyntetyka lotos na syntetyk, też lotos i jeździł, aż mu się wałek rozrządu skończył.Oczywiście mowa o GSI i z tego, co mi niedawno mówił, to przyczynił się do tego olej, bo jednak niby lepszy olej niekoniecznie może coś poprawić, w przypadku tego silnika, a nawet zaszkodzić.Kategorycznie odradził mi robienia tego typu zmian i ze lepiej jeździć na półsyntetyku, bo to wystarczający olej do tego silnika.ja mam w plusie lotosa 10W40, bo takim był od początku zalewany i nikt niby nigdy nic innego nie lał.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 22, 2018, 17:43:13 pm
W weekend zmienilem wszystkie amortyzatory na gazowe, dzisiaj przetestowalem.

Polecam wszystkim ktorym przeszkadza bujanie PN na tradycyjnym zawiasie. Przód gazowe monroe, tył kyb excel G z astry F hatch, kadet itd (dzieki Zoltan). Trzeba mieć tylko pręt gwintowany M10 10.9 pod tylne (śruby M12->M10x170) a do przednich nakrętki M10 z drobnym gwintem o ile nie ma w zestawie. W Krośnie są na grubszym gwincie i może być zonk...

Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 22, 2018, 17:44:39 pm
To z moich doświadczeń olej Venol 10W-40 w moim Poldku zostawiał zimą "majonez" pod korkiem i dość znacznie gęstniał, później wlałem Valvoline 10W-40 i majonez zniknął i lżej kręci (w międzyczasie nic z rozrusznikiem nie robiłem ani silnikiem, więc ewidentnie olej)

U kolegi w Polo 1.4 z 97r też Venol 5W... nie pamiętam drugiego indeksu również zostawiał masło pod korkiem.

Oczywiście po tanim oleju cudów się nie spodziewałem, ale przynajmniej jest jakieś doświadczenie  <cwaniak2>

Żeby nie off-topować: Poldkiem dzisiaj... pojechałem do pracy :D A w Uno założyłem licznik z linką i już śmiga :)

Ciastek bujanie w sensie nurkowanie przodu masz też na myśli?
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 22, 2018, 17:49:18 pm
Cudów nie ma, dalej jest dosc miękko ale wlasnie trochę mniej się buja przy hamowaniu no i na nierównościach przy wiekszych predkosciach jest stabilniej, takie mam wrażenie.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 22, 2018, 18:08:47 pm
przeszedł swego czasu z półsyntetyka lotos na syntetyk, też lotos i jeździł, aż mu się wałek rozrządu skończył.
Też słyszałem tą historię, tylko nie pamiętam, czy syntetyk zalał od tak czy po remoncie? Bo jak od tak, to znając losową trwałość wałka w OHVkach nie zdziwiłbym się, gdyby ten po prostu zaczął się "tępić" już wcześniej, a to że skończył się na syntetyku to był czysty przypadek.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: mihals w Styczeń 22, 2018, 18:30:11 pm
Miałem identyczny przypadek,że przeszedłem z 15w40 na 10w40 i 3 lata potem wałka nie było,ale też wg. mnie to nie wina oleju,lecz czysty zbieg okoliczności,że wycierał się powoli aż jego kres nastał akurat przy 10w40
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 22, 2018, 19:51:03 pm
przeszedł swego czasu z półsyntetyka lotos na syntetyk, też lotos i jeździł, aż mu się wałek rozrządu skończył.
Też słyszałem tą historię, tylko nie pamiętam, czy syntetyk zalał od tak czy po remoncie? Bo jak od tak, to znając losową trwałość wałka w OHVkach nie zdziwiłbym się, gdyby ten po prostu zaczął się "tępić" już wcześniej, a to że skończył się na syntetyku to był czysty przypadek.

No i pewnie tak było, zamontował wałek z nie wiadomo jakiej partii, może nawet oryginalny, ale jakiś "odrzut", jakiś mechanik pewnie mu sprzedał tekst, że do tego silnika się nie leje syntetyka, bo [tutaj wstaw losowy januszowo-pseudotechniczny wywód], i tak właśnie powstają legendy :P. Skąd wiadomo, że jakby zalewał 10W40 albo 15W40, to by mu się nie skończył jeszcze szybciej... Z tymi wałkami są cyrki niezależnie od stosowanego oleju i tym bym się kompletnie nie sugerował.

A może zalał 5W30, i to mu zaszkodziło? Z drugiej strony, jakiś czas temu na zlocie 126p rozmawiałem z osobą, która po remoncie silnika zalała do 126p właśnie 5W30, według mnie za mało lepki i bezsensowny olej do starszych aut, ale jeździ, i co więcej - upala tego malucha, i jakoś silnik żyje i się nie zaciera. Syntetyk jest stabilniejszy w całym zakresie temperatur i ciężej go przegrzać niż minerał i półsyntetyk, więc jestem skłonny w to uwierzyć, niemniej sam bym nie lał do naszych aut nic poniżej 5W40 i 0W40.

CieniaczRider, Venol to straszny badziew produkowany na terenie byłej NRD, typowo budżetowy szmelc z tesco. Znajomi raz zainwestowali w przekładniówkę 75W90, według mnie lewar chodzi jak na hipolu, parametry na papierze też miał żałosne, potem ktoś kupował "na dolewkę" venola 15W40, tego w niebieskiej butelce, i też robił wrażenie mizernego szajsu, po samym zachowaniu auta w niskiej temperaturze.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: utek w Styczeń 22, 2018, 20:51:23 pm
Taa... made in Turkey. Ostatnio do jednego z dupowozów postanowiłem przy wymianie opon wesprzeć rodzimą firmę pod skrzydłami Goodyeara. No i przyszły oponki... made in turkey.

Kilka kompletów zamontowałem w tą zime i większośc była z PL. Dębica teraz bardzo popularna marka-zrobili się tak tani jak chińczycy, to wszyscy biorą.
Sobie kupiłem 2 lata temu dunlopy też z PL

No niestety mi trafiły Turkey, choć kolega w ubiegłym roku zamawiał też Dębicę i miał Made in Germany. Z ciekawości sprawdzę gdzie produkowane są Bridgstone, bo w innym aucie też muszę wymienić, to może jednak przy nich pozostanę.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Zoltan#1930 w Styczeń 22, 2018, 21:46:29 pm
Jednak czasy się zmieniły. kiedyś nie czytało się tyle dobrych opinii o syntetyku w starym wozie :)
dobrze, że legendy odchodzą w zapomnienie, coś się jeszcze uda odratować, a nie zapałować na glucie na amen.

sam zawsze się staram dawać jak najlepszy olej i często zmieniać. chrysler, którego kupiłem niedawno, miał lany mineralny 10w30, tak jak producent zaleca. pod deklami sporo nagaru, choć jeszcze umiarkowanie jak na 300tkm. zapodalem płukankę i olej 5w30 syntetyczny. Już po 500km szklanki z rana nie grają, a wczesniej tak chwile coś było słychać. olej juz po tysiącu zrobił się brudny, więc czysci dalej. zobaczymy.
Volvo zawsze na syntetyku i do 8-10tkm po wymianie olej jest bursztynowy, a pod deklem wszystko nowe. 26 lat i obecnie 611tkm na liczniku.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 22, 2018, 22:40:11 pm
nie ma co sie oszukiwac, OHVce zaden olej nie pomoze i zaden nie zaszkodzi w sensie,ze nie zatrze sie lub zbyt wczesnie nie zuzyje ,chyba ze... z oleju beda sie wydzielaly nagary, ktore miejscowo pogarszaja smarowanie,
silnik moze pracowac bezpiecznie nawet na oleju rzepakowym, co Łysy odkryl przypadkowo,
problemem na dluza mete staja sie brudy,czyli nagary

nie ma co tez demonizowac dzisiejszych olejow mineralnych 15W40 ,bo ceny hydrokrakow 5W40 i 10W40 sa podejrzanie niskie w stosunku do 15W40,
zakladajac, ze 5W40 sa odpowiedniej jakosci, to roznica cenowa do 15W40 sugeruje, ze nie oplaca sie utrzymywac dwoch linii  z produktami syf i miód,
wiec te 15W40 jest sa zle pod katem jakosci, mysle ze w Grecji czy Chorwacji mozna je smialo lac i nie martwic sie,
jednak u nas lepiej doplacic te 10 czy 20pln (do 5W40) ,zeby w zimny zimowy poranek akumulator nie wyzional ducha przy rozruchu, a olej osiagnal szybciej cis. robocze na panewkach, w kraju w ktorom produkuje sie juz tylko zimowe opony to nawet wypada,
zwlaszcza,ze akumulatory coraz gorsze robia
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 22, 2018, 22:51:05 pm
Właśnie pamiętając, że w OHV najszybciej lubią siadać panewki (w stosunku do dłużej żyjącej "góry", choć są wyjątki, to częściej spotykam się z zarżniętymi na panewkach silnikami, które gdyby nie one, jeszcze by pojeździły po wymianie uszczelniaczy, choć wiadomo, że kompresja już będzie niższa od fabrycznej), to syntetyk właśnie jednak sporo wydłuży życie silnika, wcześniej je smarując. :) No i rzepak chyba nie dałby rady przy przegrzaniu, bądź ostrym butowaniu.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 23, 2018, 00:56:15 am
olej rzepakowy nie zapala sie do 190*C ,sojowy chyba do 180 (kiedys kupilem do frytek, sprawdzilem i nastawilem mniejsza temp.) wiec nie jest zle,
za to rzepakowy w -10*C przestaje plynac
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Styczeń 23, 2018, 09:57:19 am
i znów 4 strony o oleju  nie w temacie . Niech ktoś sprzątnie ten syf, ile można czytać przez 12 lat o oleju do poloneza  <rzygi>
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 23, 2018, 10:35:23 am
Tak jak pisał Daniel, można by wydzielić osobny temat bo wątek oleju powróci jeszcze na pewno w przyszłości
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 23, 2018, 10:44:21 am
Tak jak pisał Daniel, można by wydzielić osobny temat bo wątek oleju powróci jeszcze na pewno w przyszłości

I najlepiej podwiesić, to nie będzie wracał bez końca. To już prośba do moderatora.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Styczeń 23, 2018, 11:18:52 am
Macie ale znając życie, jak tylko będzie nowy wątek to dyskusja ucichnie ...
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 23, 2018, 11:30:23 am
Tylko, że w razie dyskusji kolejny raz można odesłać do właściwego tematu i nie powtarzać się kolejny raz   <cwaniak2>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Styczeń 23, 2018, 20:22:23 pm
Tak sobie przeglądam ten wątek i dochodzę do wniosku, że w moim słychać stukanie, bo zalałem mineral (nie wiem, co było wcześniej ani kiedy było wymieniane). Ale co trzeba przyznać - odpala wzorowo! Ostatnio któregoś razu nieco dłużej kręcił, nim odpalił, wjeżdżam nim na halę, podnoszę maskę, patrzę - a tu fajka z czwartej świecy zdjęta. Wymontowywałem zawór nagrzewnicy i zapomniałem założyć przewód z powrotem. Samochód odpalił i pracował, jakby nic. Wcześniej mi się to nie zdarzyło, więc przekornie zakładam, iż to zasługa oleju <lol2>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 23, 2018, 20:53:56 pm
Zakupiłem: http://allegro.pl/olej-lotos-synthetic-plus-5w40-4l-i5923292518.html
Dam znać jak się sprawdza po około 15 latach jeżdżenia na mineralnym 15w-40.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 23, 2018, 22:02:59 pm
Po tylu latach jazdy na mineralnym jednak warto by było zapodać płukankę przed wlaniem nowego oleju.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 23, 2018, 22:06:32 pm
Co polecasz?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 23, 2018, 22:28:39 pm
Ja używałem jakiegoś marketowego, bodajże STP, ale może są dostępne lepsze - nie wiem, używałem jej tylko raz, zadziałała. Ostatnio widziałem płukankę valvoline za jakieś 22zł w motoryzacyjnym.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Styczeń 23, 2018, 22:40:08 pm
Zalej to :

http://allegro.pl/liqui-moly-engine-flush-0-3l-2640-czysci-silnik-i5217080512.html
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 23, 2018, 22:49:03 pm
Daniel rozwiń proszę stwierdzenie "zadziałała" :) Ciekaw jestem tych płukanek.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 23, 2018, 23:01:41 pm
Daniel rozwiń proszę stwierdzenie "zadziałała" :) Ciekaw jestem tych płukanek.

Brązowy olej dość szybko zrobił się całkowicie czarny po pracy z płukanką, a nowy olej zaczął ciemnieć dopiero po 3-4 tysiącach, co w aucie z roku 1976, eksploatowanego na olejach z PRL uważam za niezły wynik, to, co zeszło z silnika było mocno syfiate, więc trochę brudów musiała rozpuścić :). Przy każdej wymianie oleju ich nie stosuję, ale po latach eksploatacji auta na mineralnym jednak wolałbym, żeby przynajmniej część syfów rozpuściła, po co wszystko ma potem pływać w nowym oleju.

Kiedyś, z tego co pamiętam, do takiego płukania używano oleju wrzecionowego, w instrukcji do WSK i Warszaw była taka wzmianka, żeby po każdej wymianie oleju przeprowadzić operację czyszczenia układu z pozostałości po dziadowatych LUXach takim olejem. Płukanka to taka nowocześniejsza forma, choć jakaś kosmiczna technologia to nie jest, bo opiera się głównie na nafcie i paru innych dodatkach - przy czystym syntetyku używanie jej jest bez sensu, po dłuższej jeździe na mineralu, czy jakimś niepewnym oleju, myślę, że warto użyć.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 23, 2018, 23:08:49 pm
Brązowy olej dość szybko zrobił się całkowicie czarny po pracy z płukanką, a nowy olej zaczął ciemnieć dopiero po 3-4 tysiącach
Ciekawe jak to wyjdzie w moim przypadku skoro olej w silniku jest czarny i szybko czarniał po wymianie.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 23, 2018, 23:32:26 pm
Zakupiłem: http://allegro.pl/olej-lotos-synthetic-plus-5w40-4l-i5923292518.html
Dam znać jak się sprawdza po około 15 latach jeżdżenia na mineralnym 15w-40.

Proponuję wyczyścić w międzyczasie filtr odśrodkowy
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 23, 2018, 23:40:30 pm
Gdzie masz filtr odśrodkowy w polonezie?  <lol> Chyba, że nie ten post zacytowałeś.

Tales, jaki przebieg masz w tym GLE?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 23, 2018, 23:43:37 pm
Jak dobrze kojarzę to filtr odśrodkowy był w 125p.
99066 km
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 24, 2018, 00:01:29 am
Dobrze kojarzysz. Jak silnik trzyma ciśnienie i panewki nie tłuką, nie ma przesadnego syfu w środku i olej był wymieniany na czas, to płukanka powinna dać sobie radę, pewnie ten lotos też po jakimś czasie zbierze syf, którego nie rozpuściła płukanka, i po następnych wymianach będziesz miał już czysty olej przez dłuższy czas, i czyściej w samym silniku.

W aktualnym caro miałem inną sytuację - półsyntetyk od nowości, ale wymieniany o wiele za rzadko - przez 20 lat użytkowania auta zaledwie 3 razy. Podczas kupna przebieg 74kkm. Mimo to w środku nie było przesadnego syfu, a po drugiej wymianie oleju na bagnecie ciągle czysty olej po 6 tysiącach kilometrów.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Styczeń 24, 2018, 11:30:28 am

A co do tematu poruszonego przez KGB. VW do silników z pompowtryskami  zaleca olej 5w30 ewentualnie 5w40 ale przedewszystkim z normą 505.01 i to jest bardzo ważne bo stosowanie oleju o zalecanej lepkości ale o innej normie prowadzi do wytarcia wałka i znam przypadki potwierdzające te zalecenie.
Ooo, wreszcie jakiś konkret co do jakości oleju :)
Dzięki!
 Czyli hipotetycznie takie dziadostwo byłoby dobre:
http://www.lotos.pl/321/p,420,c,55/dla_kierowcy/oleje/samochody_osobowe/lotos_traffic_pro_50501_sm/cf_sae_5w40_z_formula_thermal_control
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: utek w Styczeń 24, 2018, 11:42:30 am
Pewnie za chwilkę zostanę jednym z bohaterów Youtube, ale 5l nafty kosztuje ok. 40zł. Ile kosztuje 0,5l płukanki?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 24, 2018, 12:30:12 pm
Podobnie, natomiast nafta nie jest jedynym składnikiem tej płukanki. Co do samych płukanek, nie powinno się ich stosować co wymianę oleju bo są agresywne ( tak słyszałem ) ale raz na kilka wymian, lub po kupnie auta kiedy silnik jest zasyfiony warto, sam stosuję.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 24, 2018, 14:43:26 pm
Podobnie

WTF ?  plukanka kosztuje ~10pln i to jest podobne do 40pln  , z ktorej strony ?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Styczeń 24, 2018, 16:38:38 pm
Ja u siebie stosowałem płukankę Archoil 2820. Jest droga, ale też jedna z bezpieczniejszych. W moim przypadku przed wlaniem olej był w miarę czysty, natomiast po płukaniu zrobił się czarny, więc coś tam wypłukało.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 24, 2018, 16:48:34 pm
Podobnie

WTF ?  plukanka kosztuje ~10pln i to jest podobne do 40pln  , z ktorej strony ?
http://allegro.pl/liqui-moly-2662-pro-line-engine-flush-plukanka-i6999181339.html
36zł + wysyłka
http://allegro.pl/liqui-moly-engine-flush-0-3l-2640-czysci-silnik-i7083113668.html?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Acategory&bi_c=MmQzYTdlNmUtYmUwOS00N2E0LTk3NWUtOGRmMTZkMTgwYTRhAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=1e52139f-10cf-4c31-a0d7-616c80c39062
35zł już z wysyłką

Obie kwoty oscylują gdzieś wokół 40zł...

Tą czarną stosowałem w Roverze, tą mniejszą białą 0,3 w GLD.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 24, 2018, 17:20:53 pm
nic nie ma gornej granicy ceny, wiec i nafte w blaszanej puszce mozna kupic za pierdyliad cebulionow,
jednak wlaczajac rozsadek sprawa wyglada inaczej http://allegro.pl/k2-motor-flush-plukanka-do-silnika-t371-250ml-i7133458000.html?bi_s=ads&bi_m=showitem%3Aactive&bi_c=NjhmMTI2YzctMzdmNS00NTczLWE0OGUtZGM5YWQ0MjNkZmEwAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=ae4a1c54-5d5b-4235-a93d-12a40cddb86b
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Styczeń 26, 2018, 11:19:34 am
A czy taki wypłukany syf nie osiądzie gdzieś w szklankach zapychając je??
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 26, 2018, 12:56:45 pm
Nie zastanawiałem się nad tym, ale gdyby miało tak się stać, wówczas chyba szklanki zaczęły by stukać ?

Póki co nie stwierdziłem
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 26, 2018, 17:26:26 pm
Płukanka powinna zmiękczać te syfy, ja nie znalazłem w olejowej brei po płukaniu jakiegoś syfu w postaci stałej.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Zoltan#1930 w Styczeń 26, 2018, 18:49:40 pm
Po drodze jest filtr, co ewentualne drobiny wyłapie
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Styczeń 27, 2018, 14:27:51 pm
Zostałem przekonany argumentem normy dla pompowtryskiwaczy, wlałem:
http://www.lotos.pl/321/p,420,c,55/dla_kierowcy/oleje/samochody_osobowe/lotos_traffic_pro_50501_sm/cf_sae_5w40_z_formula_thermal_control
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 27, 2018, 15:04:54 pm
Dobrze zrobiłeś  <spoko>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Styczeń 27, 2018, 15:32:02 pm
Dobrze zrobiłeś  <spoko>
Taaa.

Jak już wstawię nowy wałek do Karusia - takiż sam olej.

I identyczny proces dla Cacusia (Polonez Caro Plus 1.6 GLI 1999, jeszcze go nie wrzuciłem do opisu), którego objawy wskazują na zniknięte krzywki wałka rozrządu  <lol>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 27, 2018, 16:05:16 pm
I napisz później, jak się silnik na nim zachowuje  :].
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 02, 2018, 02:04:55 am
Ktoś ostatnio wspominał o specolu 5W40. Znalazłem taką wersję "gold":

http://allegro.pl/olej-specol-gold-5w40-4l-prawdziwy-syntetyk-i7150888284.html

Na papierze ma to parametry kosmiczne - jednym z nich jest "rodzaj syntetyczny 100% (PAO/Ester)".  Długa lista aprobat i rekomendacji. Ze wskaźnikiem lepkości niezła literówka  <lol>. Szczerze wątpię w to - opłacałoby się za taką cenę produkować olej o tak wyśrubowanych parametrach? Na pewno nie. Ciekawe, co wyszłoby na prawdziwych, rzetelnych testach, bo jeśli to, co jest na papierze pokrywałoby się z prawdą, byłby to rewelacyjny olej w tej cenie, ale rzeczywistość jest chyba jednak inna. Ciekawe, jak to jest z tymi parametrami podawanymi przez takich małych producentów, czy ktokolwiek skontroluje jakość i parametry tego oleju z deklarowanymi, czy w Chorzowie mogą sobie napisać cokolwiek na etykiecie bez konsekwencji.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: utek w Luty 02, 2018, 11:04:11 am
Ktoś ostatnio wspominał o specolu 5W40. Znalazłem taką wersję "gold":

http://allegro.pl/olej-specol-gold-5w40-4l-prawdziwy-syntetyk-i7150888284.html

Na papierze ma to parametry kosmiczne - jednym z nich jest "rodzaj syntetyczny 100% (PAO/Ester)".  Długa lista aprobat i rekomendacji. Ze wskaźnikiem lepkości niezła literówka  <lol>. Szczerze wątpię w to - opłacałoby się za taką cenę produkować olej o tak wyśrubowanych parametrach? Na pewno nie. Ciekawe, co wyszłoby na prawdziwych, rzetelnych testach, bo jeśli to, co jest na papierze pokrywałoby się z prawdą, byłby to rewelacyjny olej w tej cenie, ale rzeczywistość jest chyba jednak inna. Ciekawe, jak to jest z tymi parametrami podawanymi przez takich małych producentów, czy ktokolwiek skontroluje jakość i parametry tego oleju z deklarowanymi, czy w Chorzowie mogą sobie napisać cokolwiek na etykiecie bez konsekwencji.

Papier wszystko przyjmie, ale olej rzeczywiście jest dobry. A zaoszczędzić można na marketingu i opakowaniu, bo to jest badziewne.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 02, 2018, 12:23:34 pm
W tych youtubowych "testach" wypadł fatalnie, ale nimi się raczej nie ma co sugerować, ciekawe, jak wypadłby w codziennym użytkowaniu. Opinie są mocno skrajne na forach, cena zbliżona do lotosa 5W40, a papier sugeruje, że jest lepszy. Ciekawe.  <mysli>

Znalazłem w internecie taki skan z badań, trochę się rozmija z deklaracjami producenta (lepkość w 100 stopniach jednak 13,7, a nie deklarowane 14,5), ale nic strasznego z tego co widzę nie znaleźli w nim, może to jednak faktycznie nie jest zły olej w porównaniu do ich badziewnych 20W40:

(http://imagizer.imageshack.us/a/img924/7333/1QrHoR.jpg)
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: utek w Luty 02, 2018, 13:21:22 pm
Cytuj (zaznaczone)
Ja od 50kkm mam w dupowozach to zalane i wcześniej zużycie oleju było na poziomie 1,2l/15kkm, teraz jest 0,7l/15kkm. Silniki jak pracowały,  tak pracują. Wcześniej po jeździe autostradowej pow 160km/h  trzeba było sprawdzać poziom oleju i najczęściej uzupełnić, teraz nawet nie zaglądam. Olej bardzo tani, ale jak się okazuje całkiem spoko.

To jest moja opinia przy codziennym użytkowaniu. Jak dla mnie, to niech dalej pozostanie mniej popularny, to i cena nie będzie rosła. Olej w aucie wymieniam trzy razy w roku, minimalna ilość na dolewkę. Więcej nie trzeba. Do analizy na poziomie molekularnym nie będę go oddawał. Niech lepiej naukowcy skoncentrują się na badaniach nad nowotworami, a nie parametrami oleju.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 02, 2018, 13:30:30 pm
... albo lekarstwem na łysienie i wydłużanie 21 palca, czym według reklam w spamie na mojej poczcie tak namiętnie się zajmują.  <lol>

Ta analiza, którą wkleiłem powyżej jest dla mnie przekonująca, może też go zaleję za jakiś czas do któregoś ze swoich aut, skoro zapowiada się tak obiecująco. Ich magazyny mam całe kilka kilometrów od mojego mieszkania, więc z dostępnością nie powinno być problemu  :]
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 02, 2018, 14:27:00 pm
analiza, którą wkleiłem powyżej jest dla mnie przekonująca, może też go zaleję za jakiś czas do któregoś ze swoich aut, skoro zapowiada się tak obiecująco. Ich magazyny mam całe kilka kilometrów od mojego mieszkania, więc z dostępnością nie powinno być problemu  :]

Skąd to wziąłeś? Fajnie byłoby porównać z innymi, bo ja np. o czym świadczy obecność magnezu w oleju.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 02, 2018, 15:48:26 pm
analiza, którą wkleiłem powyżej jest dla mnie przekonująca, może też go zaleję za jakiś czas do któregoś ze swoich aut, skoro zapowiada się tak obiecująco. Ich magazyny mam całe kilka kilometrów od mojego mieszkania, więc z dostępnością nie powinno być problemu  :]

Skąd to wziąłeś? Fajnie byłoby porównać z innymi, bo ja np. o czym świadczy obecność magnezu w oleju.

Stąd: https://forum.autokacik.pl/index.php?/topic/440093-oleje-specol/
Tytuł: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: bochen3 w Marzec 14, 2018, 09:55:39 am
Przychodzi czas wymiany oleju w moim polonezie.
Caro Plus 1,6 GSI ( przebieg 43000km) teraz mam zalany półsyntetyk Elf Evolution 700 STI 10W40.
I tu pytanie: Zalewać to co było czy coś polecacie innego.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 14, 2018, 10:27:46 am
Na moje oko tylko Selektol, na żadnym innym Polonez nie będzie chodził dobrze.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Marzec 14, 2018, 10:31:26 am
Zostań przy półsyntetyku 10w40
Mogę polecić motul 6100 synergie+
Od czterech lat zalewam motula i zero problemów z silnikiem 
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 14, 2018, 10:55:27 am
Cytuj (zaznaczone)
Zostań przy półsyntetyku 10w40

Bo co, silnik mu odleci na księżyc? :D

Olej te półsyntetyki, nie wywalaj pieniędzy na motula i lej normalny, dobry 5W40. Jak przeczytasz temat nie znajdziesz żadnego logicznego argumentu, dlaczego masz wydać 50zł więcej na gorszy olej, jak na syntetyku mu będzie siłą rzeczy lepiej.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 14, 2018, 10:57:39 am
w biedzie jest Orlen 10W40 4.5L za 43pln, wiec bardzo dobra cena,
ale mozesz zalac jakis 5W40 jezeli twoje pytanie wynika z watpliwosci
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 14, 2018, 11:02:25 am
KGB zlituj się, równie dobrze mógłby wlać smalec z piachem. Orlen Oil to zuo, które należy omijać szerokim łukiem, z polskich marek olejów najrozsądniejszy jest Lotos (i jego marki-córki).
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 14, 2018, 11:04:41 am
Zgadzam się, tym bardziej, że przebieg ma znikomy, jak silnik jest zdrowy i czysty w środku, to szkoda lać byle badziewie, wałki do hydro nie rosną na drzewach.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 14, 2018, 11:30:57 am
jakos moj silnik jezdzil i na Orlenie i Lotosie (tez przeciez pogardzanym) i nic mu nie jest,
nie popadajcie w paranoje, ile fabryk olejow moze byc w Polsce, zeby Orlen od Lotosa mial sie roznic ;>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki
Wiadomość wysłana przez: miXol2607 w Marzec 14, 2018, 14:26:26 pm
Ja od niedawna z polskich olei preferuje producenta Rafineria w Jaśle wszystko jest okej (do tych co nalewałem) a ceny oleju śmieszne :) Aczkolwiek u mnie auta latają na Valvoline, silniki czyściutkie w środku a cena wcale nie jest jakoś bardzo wygórowana.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 14, 2018, 16:03:53 pm
Przychodzi czas wymiany oleju w moim polonezie.
Caro Plus 1,6 GSI ( przebieg 43000km) teraz mam zalany półsyntetyk Elf Evolution 700 STI 10W40.
I tu pytanie: Zalewać to co było czy coś polecacie innego.

Silnik prawie nowy, więc można przejść stopień wyżej  <spoko> Polecam zalać go 5W40 , może być Lotos, nie jest drogi więc nie będzie szkoda zmieniać go co 10tyś.

Sam gustuję w olejach producentów z wyższej półki, ale głównie dla mojego dobrego samopoczucia  :P

Co do różnicy Orlen / Lotos, to różnica jest i to odczuwalna na korzyść Lotosa. Wraz z kolegą ,,testowaliśmy" i Orlen i Lotos , ten sam samochód po przejściu z oleju Orlen na Lotos zaczął pracować jakby gładziej i zużywać mniej oleju. To nie są tylko moje wrażenia, więc coś w tym musi być. Jak ktoś chce dobry olej i o dobrym stosunku ceny do jakości to Lotosa 5W40 śmiało można polecić  <spoko> Wyrobów Orlenu natomiast nie wlałbym już do auta.

Prywatnie zaprowadziłem w domu unifikację olejową i teraz wszystkie samochody u mnie jeżdżą na Liqui Moly 5W40 :)
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Marzec 14, 2018, 17:56:25 pm
Klasa lepkości 10w40 nie oznacza, że olej jest półsyntetykiem. Wczoraj do swojego Atu zalałem Motula 6100 10w40 i ten olej to HC, czyli tak jak większość 5w40. Wolę takiego Motula niż jakieś tanie 5w40 wątpliwej jakości.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Marzec 14, 2018, 18:30:32 pm
Wgłębiłem się w kartę charakterystyki oleju JASOL Extra Motor OIL C3 SN/SM/CF 5W/30 produkcji Rafinerii w Jaśle i tak jak pisano wyżej wydaje się być dobrym olejem, który póki co jest mało znany  link do karty http://www.rwj.com.pl/category/produkty/oleje-dla-motoryzacji/oleje-silnikowe-do-samochodow-osobowych-i-lekkich-dostawczych/

Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Marzec 14, 2018, 19:00:17 pm
Trochę mało tam jest informacji. Zresztą Motul też zbyt wiele nie podaje. Dużo informacji na temat swoich olejów podaje Ravenol http://www.ravenol.de/uploads/tx_ravenol/pdf-print/RAVENOL_Super_Synthetik_Ol_SSL_SAE_0W40_1.pdf . Tak powinna wyglądać każda karta charakterystyki.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michalk77 w Marzec 14, 2018, 19:56:15 pm
Ten Jasol ma specyfikację C3, więc nawet jeśli jest dość dobry to do aut z DPFem. W Polonezie krzywdy też nie zrobi, ale do takich silników lepiej wlać coś z pełną zawartością popiołów.

Wysłane z mojego TA-1053 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 14, 2018, 20:19:55 pm
jakos moj silnik jezdzil i na Orlenie i Lotosie (tez przeciez pogardzanym) i nic mu nie jest,
nie popadajcie w paranoje, ile fabryk olejow moze byc w Polsce, zeby Orlen od Lotosa mial sie roznic ;>

Wałki się wycierają bo zostały zrobione z odpadów, a nie z winy oleju.

Lepszy olej może pomóc, ale też możliwe że nie jest to zupełne remedium.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 14, 2018, 21:42:15 pm
Wgłębiłem się w kartę charakterystyki oleju JASOL Extra Motor OIL C3 SN/SM/CF 5W/30 produkcji Rafinerii w Jaśle i tak jak pisano wyżej wydaje się być dobrym olejem, który póki co jest mało znany  link do karty http://www.rwj.com.pl/category/produkty/oleje-dla-motoryzacji/oleje-silnikowe-do-samochodow-osobowych-i-lekkich-dostawczych/

Ale to 5W30. Bez sensu lać olej energoooszczędny do poloneza, o gorszej lepkości letniej. Ten może być naprawdę za bardzo "wodnisty" w wysokich temperaturach, gorzej chroni silnik. Ja się zastanawiałem i być może zaleję 5W50, ale w dół z lepkością letnią w przypadku OHV nie ma sensu schodzić. 5W40 są tak tanie że, nie ma sensu takiego lać :).  W dodatku:


Ten Jasol ma specyfikację C3, więc nawet jeśli jest dość dobry to do aut z DPFem. W Polonezie krzywdy też nie zrobi, ale do takich silników lepiej wlać coś z pełną zawartością popiołów.
  <ok>

Klasa lepkości 10w40 nie oznacza, że olej jest półsyntetykiem. Wczoraj do swojego Atu zalałem Motula 6100 10w40 i ten olej to HC, czyli tak jak większość 5w40. Wolę takiego Motula niż jakieś tanie 5w40 wątpliwej jakości.

100 procent olei 10W40, które przeglądałem na półkach, to półsyntetyki. W tej klasie lepkości nikomu się nie chce zrobić "prawdziwego" syntetyka.

Za 5L hydrokraka 10W40 z motula zapłacisz ok. 100zł.
Za 5L specola 5W40, według papierów, testów i wypowiedzi w temacie prawdziwego 100 procent syntetyka, zapłacisz 60-70zł. Gdzie tutaj sens?

Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Marzec 14, 2018, 22:12:26 pm
Odnośnie Specola polecam poczytać sobie jak wygląda produkcja (a raczej manufaktura w tym przypadku). Nie wiem jak teraz, ale jeszcze kilka lat temu rozlewali te oleje ręcznie. Można sobie podjechać i zobaczyć jak ta "fabryka" wygląda (chyba, że od sierpnia coś się tam zmieniło).
Kupując Motula mam większą pewność, że w opakowaniu będzie produkt zgodny z tym co podaje producent, w przypadku Specola różnie może być.

Karta charakterystyki Specola Gold 5w40 http://www.specol.com.pl/wp-content/uploads/2017/05/IT_-Spec-Gold-SNSMCF-5W40_2017.pdf .
Porównaj sobie z prawdziwym syntetykiem: http://www.ravenol.de/uploads/tx_ravenol/pdf-print/RAVENOL_VollSynth_Turbo_VST_SAE_5W40_1.pdf .
O jakości bazy olejowej świadczą przede wszystkim pompowalność w -30*C, indeks lepkości i temperatura zapłonu. Pod każdym względem Specol jest dużo gorszy od Ravenola, więc nie nazywałbym go pełnym syntetykiem, bo w swoim składzie zawiera co najwyżej kilka procent bazy syntetycznej.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 14, 2018, 22:15:15 pm
Ten Jasol ma specyfikację C3, więc nawet jeśli jest dość dobry to do aut z DPFem. W Polonezie krzywdy też nie zrobi, ale do takich silników lepiej wlać coś z pełną zawartością popiołów.

A jaki teraz nie ma? Selektol Specjal?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 14, 2018, 22:26:49 pm
Choćby i specol o którym dyskutujemy jest rozdzielony na C3 oraz zwykły, zobacz sobie.

Michał, wiem, jak ta fabryka wygląda, ale w badaniu wynik miał dość niezły, odbiegający parametrami nieznacznie od deklarowanych, ale niezły. Poza tym, większość osób tutaj boi się wydać te parę dodatkowych złotych na olej i szuka najtańszego, a w klasie cenowej do 70zł wygrywają tylko lotos i specol, a do 60zł - lotos.

A żeby było uczciwie, to wrzuć teraz kartę katalogową od tego motula i pokaż, w czym on jest lepszy od jednak syntetycznego specola 5W40, bo nie sądzę, że go przebije parametrami.

Ale miło, że przeszliśmy na forum FSO na poziom półsyntetyczny motul vs syntetyki, zamiast "najtańszy minerał kontra jeszcze tańszy minerał" jak kiedyś bywało w dyskusjach, poziom wyżej, to cieszy   <spoko>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Marzec 14, 2018, 22:41:17 pm
Nigdzie nie napisałem, że ten konkretny Motul jest lepszy od Specola.
https://s3-eu-west-1.amazonaws.com/motul-production2/images/product_descriptions/technical_data_sheets/22945/6100_Synergie__10W40_PL.pdf?1492017023
Jednak, ma on nieco wyższą lepkość w 100*C i wyższą temp. zapłonu, przez co można przypuszczać, że będzie tworzył stabilniejszy film olejowy. Z tego co pamiętam w testach Specola TBN wyszedł na poziomie 8, więc nie najgorzej, ale przy deklarowanych 10,4... Motul pod tym względem jest pewniejszy.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 14, 2018, 22:50:14 pm
Mineralny też ma wysoki wskaźnik lepkości dla 100 stopni, a w żaden sposób nie przekłada się to na jakość smarowania, bo jest ona gorsza. Poza tym, jak chciałbyś mieć wyższą lepkość dla wysokiej temperatury, to już lepiej iść w syntetyczne 5W50 np. valvoline (lepkość w 100 stopniach ok. 18 z tego co pamiętam, więc jeszcze trudniejszy film olejowy do zerwania) zamiast półsyntetycznego motula (cena ta sama), bo w zimne dni auto odwdzięczy się lżejszym startem, niż na motulu 10W40. I myślę, że to jest jednak dla naszych aut najważniejsze, bo jednak sporo osób odpala auto, przejeżdża parę-paręnaście km i je gasi. Trasy jedno odpalenie - 200km - gaszenie i postój mało kto robi na co dzień, a w naszym klimacie temperatury 40+ i korek trafiają się jednak rzadziej, niż jazda w niskich - średnich temperaturach. Stąd więc jednak ten 5W40 będzie według mnie najlepszym wyborem do OHV użytkowanej normalnie, i 5W50 w częste trasy/do ciepłego kraju/do pałowania.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 14, 2018, 23:25:37 pm
Ode mnie taka jedna mała uwaga, patrzcie na normy w jakich były mierzone własności danego oleju, bo to że przy jednej normie parametry wyjdą świetne to nie znaczy, że dla drugiej (bardziej realnej) też takie będą. A jakoś wątpię, żeby jakikolwiek renomowany producent oleju podał w specyfikacji dane dyskredytujące jego produkt, tylko poda najlepsze otrzymane parametry, a drobnym druczkiem będzie dopisane (albo i nie będzie), że zostały one wyznaczone zgodnie z normą z państwa 3 świata, gdzie za dobry olej uchodzą wynalazki typu Lux10...

Tak nawiasem mówiąc wieść gminna niesie, że Jasol to właśnie spółka-córka Lotosu, patrząc po ich produktach Lotus chce wykreować Jasola na polskiego Motula.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 15, 2018, 00:28:21 am
nad parametrami olejow z wyzszej polki to mozna,a nawet trzeba dywagowac w przypadku posiadania bmw M3 czy M5 lub jakiegos krowiego lancuch S4, S6,
w OHVce czy K16 sprawe zalatwiaja normalne oleje, a syntetyczne normalne nie sa, bo sa drogie, te wszystkie zwane polsyntetykiem lub syntetykiem ,to po prostu HC - czyli bardzo dobra baza w znosnej cenie, praktycznie wszystkie 10W40 i 5W40 na tym stoi, wiekszosc 5W50 i 0W40 tez ,wiec nie ma powodow miec kompleksow,
w pelni sie zgodze, ze zamiast placic 100 za motula 10W40 ,to lepiej wlac Lotosa lub Elfa 5W40 za 80pln (taka cena sklepowa,bo wysylkowo nawet taniej) - jakosciowo zapewne bedzie taki sam, a w niskich temp. lepiej plynie
nawet 5W50 po 70pln mozna lac, mimo ze nasze silniki maja za mala moc i za wolne tloki, zeby wykorzystac gorna lepkosc,
oczywiscie zakladam, ze podane parametry sa prawdziwe, chociaz nie widze tego, by HC dorownaly prawdziwym bazom syntetycznym np. na PAO,
ale to nie jest problem tego forum, bo OHVka na takim HC bedzie miala jak pączek w maśle (nie doslownie ;p )
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: utek w Marzec 15, 2018, 09:04:26 am
Odnośnie Specola polecam poczytać sobie jak wygląda produkcja (a raczej manufaktura w tym przypadku). Nie wiem jak teraz, ale jeszcze kilka lat temu rozlewali te oleje ręcznie. Można sobie podjechać i zobaczyć jak ta "fabryka" wygląda (chyba, że od sierpnia coś się tam zmieniło).
Kupując Motula mam większą pewność, że w opakowaniu będzie produkt zgodny z tym co podaje producent, w przypadku Specola różnie może być.


Akurat większą pewność będziesz miał kupując Specola, bo tego raczej nikt nie podrabia.

Co do samego Specola, to stosunek ceny do jakości jest rewelacyjny. Aktualnie wszystkie moje pojazdy jeżdżą na nim, bo jak nie widać różnicy, to po co przepłacać?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Marzec 15, 2018, 09:55:03 am
Kupuje Motula u autoryzowanego sprzedawcy, mam pewność że jest dobrej jakości. Tak jak wyżej pisałem. Jeśli nadal Specola rozlewają ręcznie, jest ryzyko trafienia zanieczyszczeń do oleju. Cena Specola jest adekwatna do jego jakości. Żadna okazja.

Wysłane z mojego GT-I9060 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 15, 2018, 10:08:46 am
Jeśli nadal Specola rozlewają ręcznie, jest ryzyko trafienia zanieczyszczeń do oleju.
Ehhh... Jak się nie ma pojęcia jak działają takie "nalewaczki" to jest to możliwe. W automatycznym procesie napełniania też mogą się dostać jakieś paprochy bo butelka do momentu napełnienia jest cały czas otwarta, no i co z tego? Przestaniesz kupować mleko w kartonie, bo ktoś, gdzieś w Ameryce, kiedyś znalazł w takim martwą mysz? Trochi logiki !!
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: utek w Marzec 15, 2018, 11:09:57 am
Cena Specola jest adekwatna do jego jakości. Żadna okazja.


Czyli inne markowe oleje są zbyt drogie w stosunku do jakości. Chyba że mówimy o pudełku, marketingu i całej otoczce boskiego oleju lanego do kawałka żelastwa zwanego silnikiem.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Marzec 15, 2018, 11:43:37 am
Gomulsky, jeśli dla Ciebie nie ma żadnej różnicy to w jakich warunkach jest produkowany i rozlewany olej to zalewaj sobie co tam chcesz. Polecam wycieczkę na śląsk, zobaczysz w jakich warunkach Specol jest produkowany, zrozumiesz o co chodzi.

Wysłane z mojego GT-I9060 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: utek w Marzec 15, 2018, 12:54:53 pm
Spełniają normy zachodnich producentów samochodów?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: statystyczny_polak w Marzec 15, 2018, 14:32:01 pm
jakos moj silnik jezdzil i na Orlenie i Lotosie (tez przeciez pogardzanym) i nic mu nie jest,
nie popadajcie w paranoje, ile fabryk olejow moze byc w Polsce, zeby Orlen od Lotosa mial sie roznic ;>

Wałki się wycierają bo zostały zrobione z odpadów, a nie z winy oleju. 

Przedstaw jakieś źródło tych rewelacji. Jakieś badania z dziedziny metalurgii, trybologii, może jakieś pomiary twardości tych wałków? Chętnie sobie poczytam bo znam zupełnie inną przyczynę wytartych wałków rozrządu i póki co moja teoria się sprawdza.



Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 15, 2018, 16:00:55 pm
popraw cytat, bo namieszales w nim konkretnie - zgubiles swoja wypowiedz i polaczyles wczesniejsze cytaty
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Marzec 15, 2018, 18:38:08 pm
Spełniają normy zachodnich producentów samochodów?
A jaki olej obecnie produkowany w tej klasie lepkości ich nie spełnia? To żaden argument.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 15, 2018, 18:49:11 pm
A kto to sprawdza i jak?

Jak się w PL robi autostrady, to wysyła się do laboratorium na kontrolę sfałszowane próbki, a jak w kuchni jest konrola sanitarna, to ten jeden dzień przestrzega się przepisów.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: mihals w Marzec 15, 2018, 18:50:00 pm
statystyczny_polak Polonez gsi,5w40 lotosa od nowości,przebieg 215 tys km,wytarty wałek,reszta silnika w doskonałej kondycji. Astra g, 240 tys (niewiadomo ile prawdziwego przebiegu) zalewany najtanszym gm 10w40,wałek wygląda jak nowy,jak to wytłumaczysz? Wałek w polonezie jest z gównolitu,dobry olej może jedynie przedłużyć jego wegetacje,nic więcej. Pozatym pełno roverów w polonezach jeździ na minerale i czy ktoś słyszał tam o wytartym wałku? Pozatym że silnik klepie jak traktor.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 15, 2018, 19:52:45 pm
teraz w biedzie promocja na ten Orlen 10W40, obnizyli cene do 40pln - qrcze,a wczesniej zrobilem zapas, moj dar omijania promocji potwierdzony,
za duzo w opisie to on nie ma, klasa SL lamana przez SJ (troche dziwne, ze sa dwie klasy dla benzyniaka i jedna dla diesla) , zgodnosc tylko dla merca 229.1,
no nie jest to jakis wypas, ale qwa taniej niz mineralny w sklepie,
Lotos 10W40 ma dodatkowo wagine 501.01 i 505.00 ,klasa tez SL
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: statystyczny_polak w Marzec 15, 2018, 20:14:40 pm
Dlaczego Twoim głównym kryterium jest tylko i wyłącznie cena?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 15, 2018, 20:35:06 pm
moim glownym kryterium jest stosunek ceny do jakosci, a to zupelnie cos innego niz cena,
dodatkowo nie lubie pier... ludowych madrosci i miejskich legend,
dekade temu jezdzilem na Lotosie i nasluchalem sie jaki to on goowniany jest, syf i smierc dla silnika - tylko ze moj silnik pracuje do dzis,a siewcy ziarna zwatpienia juz dawno zezlomowali swoje rodzyny zalewane castrolami i mobilami,
mam nieodparte wrazenie, ze na dzis pod haslem goownianego oleju figuruje nazwa Orlen, bo Lotos nagle jest spoko i cos musialo przejac jego reputacje,
a to pewnie z jednej beczki razem z tym Specolem rozlewaja ;]

dawno temu mialem zrobic test patelni i zapomnialem,
a chyba nawet gdzies mam patelnie do wyrzucenia ,wiec moze sie skusze - zobaczymy, ktory olej najdluzej wytrzyma przed zwegleniem,
w domu mam Lotosa 10W40, Orlena 10W40, ELFa 5W40, koncowke Lotosa 5W40 i Mobil1 0W40 (wystarcza krople do testu),
doloze jeszcze Militec1, motodoktora i rzepakowy
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Marzec 15, 2018, 20:59:46 pm
KGB te klasy to chyba jakaś loteriada jest, wg mnie nie ma to przełożenia na jakość oleju.

Lałem tani Venol 10W-40 klasa SM, rozrusznik ledwo kręcił silnikiem na zimno.

Wlałem Valvoline 10W-40 klasa... jakaś gorsza, nie będę strzelał, na pewno niżej :) Rozrusznik ani reszta silnika nie ruszane przez prawie rok, a kręcił o wiele lepiej.

Biorę pod uwagę podobne mrozy, a przed Valvoline, jeszcze na Venol-u po trasie miał problemy zakręcić.

To czego te klasy dotyczą? :)
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: utek w Marzec 15, 2018, 21:02:40 pm
Spełniają normy zachodnich producentów samochodów?
A jaki olej obecnie produkowany w tej klasie lepkości ich nie spełnia? To żaden argument.

No więc w czym problem. Może dotyczyć to zarówno Specola, jak również oleju 3 x droższego.

Ludzie zalewają Golda 5w40 do wyżyłowanych silników i nie widzą różnicy,a tu dyskusja nad olejem do OHV.

Jeden z niewielu tematów, gdzie zgadzam się z KGB, szczególnie z tymi zezłomowanymi rodzynami.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 15, 2018, 21:19:53 pm
Co do konkretnych marek, to właśnie wspomniany wcześniej Venol jest dla mnie synonimem taniego g*wna, czegoś w stylu ,,najgorszy z najgorszych"  <rzygi>  <do bani>  <blee>

Motul czy Valvoline to marki same w sobie, nie trzeba ich reklamować i nie słyszałem żeby ktoś narzekał na oleje Motula, Valvoline czy Liqui Moly.

O Specolu dowiedziałem się dzięki temu forum  :d szczerze mówiąc, podchodzę do niego nieufnie i z rezerwą. Żeby ocenić w rzeczywistości co to jest warte, trzeba by zalać do jakiegoś silnika po remoncie i zrobić na nim ze 100.000km
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: utek w Marzec 15, 2018, 21:26:46 pm
Mam teraz prawie 55kkm na tym oleju, w silniku o przebiegu 90kkm. Rozebrać silnik i pomierzyć?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 15, 2018, 21:33:16 pm
Szkoda roboty ;) ale opisz swoje subiektywne odczucia :) Jak to OHV bez hydro to przy okazji regulacji możesz cyknąć zdjęcie pokrywy zaworów od środka i silnika ze zdjętą.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Marzec 15, 2018, 21:45:01 pm
Ja się na Venola właśnie przez niezłą klasę jakości skusiłem i żałowałem.

Nie wspominam o ilości "masła" pod korkiem czy to po jeździe w mieście, czy po trasie.

Aha, kumpel też to wlał tylko 5W-40 i również narzekał, też dał Valvoline i jest zadowolony, zmniejszyło się "masło"

Następny wleję pewnie Valvoline, tylko 5W-40.

Chodzi za mną jakiś Liqui Moly albo inny wynalazek, ale chyba nie ma co szaleć :)
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 15, 2018, 22:46:15 pm
To czego te klasy dotyczą? :)
dokladnie to nie wiadomo z czym to sie wiaze,
to jest amerykanskie oznaczenie,wiec nic dziwnego ;p
oni maja klase jakosciowa, aw Europie mamy klase lepkosciowa,
zauwazylem,ze na tym samym modelu oleju np. Lotos semisyntetic 10W40 czy syntetic 5W40 przez lata obecnosci na rynku zmienily sie wzor butelek i klasa jakosci wzrosla z SH przez SJ do SL (a moze i 5W40 ma juz SM) przy stalej klasie lepkosci,

o ile trudno sie odniesc do klasy jakosciowej, to juz klasa lepkosci jest wyraznie czytelna, bo olej nia oznaczony ma spelniac okreslone parametry,
ten twoj Venol 10W40 ,jezeli faktycznie zimą zmienial sie w taki smalec,ze rozrusznik ledwo krecil na pewno nie spelnial klasy 10W, wiec to albo jakas podroba, albo oszustwo ze strony producenta
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Marzec 16, 2018, 07:36:19 am
Uważam że jak ktoś nie robi bardzo dużych przebiegów żeby wymieniać olej parę razy w roku, tylko wymienia raz w roku to według mnie lepiej kupić sprawdzony motul, valvoline czy liqui moly, bo w ciągu roku wydać koło 100zł na olej to nie jest jakoś odczuwalne w kieszeni.
A mam pewność że olej jest dobrej jakości i np nie zdarzają się problemy żeby rozrusznik ciężko miał kręcić w duże mrozy.
Miałem tylko raz wlany mobil i zauważalnie ciężko kręcił rozrusznik w zimę i postanowiłem kupić coś lepszego, teraz co rok wymieniam na motula i w zimę kręci bez problemu
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: statystyczny_polak w Marzec 16, 2018, 09:23:44 am
statystyczny_polak Polonez gsi,5w40 lotosa od nowości,przebieg 215 tys km,wytarty wałek,reszta silnika w doskonałej kondycji. Astra g, 240 tys (niewiadomo ile prawdziwego przebiegu) zalewany najtanszym gm 10w40,wałek wygląda jak nowy,jak to wytłumaczysz? Wałek w polonezie jest z gównolitu,dobry olej może jedynie przedłużyć jego wegetacje,nic więcej. Pozatym pełno roverów w polonezach jeździ na minerale i czy ktoś słyszał tam o wytartym wałku? Pozatym że silnik klepie jak traktor.

Dzięki za odpowiedź. Niestety ale nie wierzę i nigdy nie uwierzę, że w tamtych tubylczych latach ktoś do Poloneza lał HC skoro ludziom szkoda było 300zł na centralny zamek czy 1500zł na klimę. Przyczyny wycierania wałka są dwa: olej mineralny który nie pozwala na pełne zamknięcie i kompensację szklance przez co jest wywierana zbyt duża siła na krzywki. I dwa- ch*jowa jakość samych popychaczy. Odkształcenie płaszczyzny denka na wskutek złego oleju i (bądź co bądź zbyt szybkiego) zużycia powoduje właśnie w skutkach również wytarcie krzywek wałka. Hydropopychacze są firmy Eaton, która podobnie jak Delphi nie słynie ze zbyt trwałych produktów. Dziś zmiana wałka rozrządu przeważnie realizowana jest przy współudziale nowych popychaczy- Kolbenschmit. Te szklanki fabrycznie nie są dedykowane i projektowane pod silnik Poloneza i wg moich "badań" ich siła pracy jest zbyt mocna aby poprawnie działać z wałkiem Poloneza. Zauważmy, że do czasów pojawienia się hydrauliki w silnikach FSO, nie występował problem przedwczesnego zezgonowania wałka rozrządu. Także wina leży po stronie HYDRAULIKI! Dziwnym zbiegiem okoliczności wałki DUET pracują bardzo poprawnie w innych silnikach do których są produkowane natomiast kolejny fuck-up jest w Polonezie? Zastanawiające ;)
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Marzec 16, 2018, 09:33:38 am
Odkształcenie płaszczyzny denka na wskutek złego oleju i (bądź co bądź zbyt szybkiego) zużycia powoduje właśnie w skutkach również wytarcie krzywek wałka.
Powoduje, ale dość rzadko. Krzywki wałka zwykle znikają, a popychacz ok. Do przyczyny nr 1 się nie odniosę, bo to trudne do zweryfikowania.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: statystyczny_polak w Marzec 16, 2018, 13:20:11 pm
To jest efekt moich obserwacji i wielu lat spędzonych z mikrometrem w ręku przy silnikach FSO. Być może nie mam racji- nie upieram się gdyż nie robiłem habilitacji z tej dziedziny. Natomiast chętnie wysłucham innych wypowiedzi.
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Mianowicie ktoś wrzucał info, bodajże user bordowego Caro Plusa, że zrobił kapitalkę silnika i po (chyba) 5000km zmieliło wałek. Nie wiem na serio z czego ten wałek musiał by być zrobiony żeby umrzeć po takim przebiegu, ale chyba plastikowy dłużej by wytrzymał natomiast sam producent nie zastosowałby nigdy takiego stopu do produkcji wałka. Wszystko ma swoje granice- nawet oszczędności materiałowe przy produkcji. Dlatego upieram się przy swoim, że krzywki niszczą:

1) kiepskiej jakości olej (mineralny)
2) zła kondycja popychaczy zaworowych
3) konająca pompa oleju (często pomijane zagadnienie przy remoncie OHV)
4) źle wyosiowany wałek w bloku (?)
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 16, 2018, 13:35:22 pm
teraz w biedzie promocja na ten Orlen 10W40, obnizyli cene do 40pln - qrcze,a wczesniej zrobilem zapas, moj dar omijania promocji potwierdzony,
za duzo w opisie to on nie ma, klasa SL lamana przez SJ (troche dziwne, ze sa dwie klasy dla benzyniaka i jedna dla diesla) , zgodnosc tylko dla merca 229.1,
no nie jest to jakis wypas, ale qwa taniej niz mineralny w sklepie,
Lotos 10W40 ma dodatkowo wagine 501.01 i 505.00 ,klasa tez SL

Z tymi cenami to jest ciekawie. W Kauflandzie Lotos 10W40 4 litry dalej w dobrej cenie 55zł, a 5 litrów LOTOSA mineralnego sprzedają po 90zł! Droższy w ich fercie jest już tylko Gulf po 100zł.

Co do olejów: mój Rover od nowości chodził na półsyntetycznym Lotosie, rozklepał się jeden popychacz. Wlałem mu wówczas Castrol Magnatec 10W40, klepał dalej chyba że się go dobrze rozgrzało i przegoniło po obrotach, to przestawał.
Potem wlałem do silnika trochę benzyny ekstrakcyjnej tak na przepłukanie przy spuszczaniu oleju, nie pracował na tym.
Zalałem znowu Lotosem 10W40 i klepiący popychacz ucichł. Czasem na zimnym przez chwile trochę poklepie. 160 tys. przebiegu.
Silnik nie ciągnie jakoś super, pewnie przez zbyt grubą uszczelkę pod głowicą, ale 12s do setki bez psucia opon zrobi, spalanie w normie, pracuje ładnie, problemów z odpalaniem nie ma. Zostaję z Lotosem. Silnik na złomie mało warty, a jak za tę cenę i normy które spełnia, rewelacyjny olej.
Może kiedyś wleję Tedexa albo Specola, tylko że Lotosa mam pod ręką w sklepie.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Marzec 16, 2018, 17:57:51 pm
Dzisiaj w ramach obowiązków służbowych byłem w biurze zarządu Rafinerii w Jaśle czyli na Uniwersyteckiej 13 w K-ce, zaraz przy wejściu mają wystawkę swoich produktów, w oczy wpadł mi olej, a raczej marka oleju ich produkcji http://revline.pl/ miał ktoś do czynienia z tymi olejami ?
http://revline.pl/prod/revline-synthetic-snslcf-5w-40/
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 16, 2018, 21:05:08 pm
wpychają to teraz siłą na wszystkie hurtownie.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Marzec 17, 2018, 11:00:53 am
To jest efekt moich obserwacji i wielu lat spędzonych z mikrometrem w ręku przy silnikach FSO. Być może nie mam racji- nie upieram się gdyż nie robiłem habilitacji z tej dziedziny. Natomiast chętnie wysłucham innych wypowiedzi.
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Mianowicie ktoś wrzucał info, bodajże user bordowego Caro Plusa, że zrobił kapitalkę silnika i po (chyba) 5000km zmieliło wałek. Nie wiem na serio z czego ten wałek musiał by być zrobiony żeby umrzeć po takim przebiegu, ale chyba plastikowy dłużej by wytrzymał natomiast sam producent nie zastosowałby nigdy takiego stopu do produkcji wałka. Wszystko ma swoje granice- nawet oszczędności materiałowe przy produkcji. Dlatego upieram się przy swoim, że krzywki niszczą:

1) kiepskiej jakości olej (mineralny)
2) zła kondycja popychaczy zaworowych
3) konająca pompa oleju (często pomijane zagadnienie przy remoncie OHV)
4) źle wyosiowany wałek w bloku (?)
Oczywiście piszemy tutaj o własnych doświadczeniach w tej dziedzinie :)
Mam wrażenie, że "user Bordowego Caro" to sem ja...  Tamten wałek jeżdził w Srebrnym Caro, potem w Granatowym Atu, wałek Duet. Nie pamietam, czy to było 5 czy 10 tyś., chyba jest w wątku Wałek DUET.  Przyczyną śmierci było zamontowanie używanych popychadeł do wałka. Sęk w tym, że nawet nowy wałek z nowymi popychaczami po 40 tyś. ma wżery na krzywce, które go dyskwalifikują do dalszej eksploatacji.  Jak będe miał czas (w co ja wierzę???), to może założę wateczek pod tytułem "Uszkodzenia wałków i hydropopychaczy", skoro mam kolekcję 3 wyrąbanych pięknych przedmiotów z silnika wyjetych :P
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: statystyczny_polak w Marzec 17, 2018, 11:23:01 am
OK, czy przed montażem mierzyłeś w jakikolwiek sposób popychacze?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: statystyczny_polak w Marzec 17, 2018, 11:23:57 am
Dzisiaj w ramach obowiązków służbowych byłem w biurze zarządu Rafinerii w Jaśle czyli na Uniwersyteckiej 13 w K-ce, zaraz przy wejściu mają wystawkę swoich produktów, w oczy wpadł mi olej, a raczej marka oleju ich produkcji http://revline.pl/ miał ktoś do czynienia z tymi olejami ?
http://revline.pl/prod/revline-synthetic-snslcf-5w-40/
5W40 spełnia tylko normę LL01. Bardzo kiepsko- odpowiednik Platinum Classic.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 17, 2018, 11:34:35 am
Dzisiaj w ramach obowiązków służbowych byłem w biurze zarządu Rafinerii w Jaśle czyli na Uniwersyteckiej 13 w K-ce, zaraz przy wejściu mają wystawkę swoich produktów, w oczy wpadł mi olej, a raczej marka oleju ich produkcji http://revline.pl/ miał ktoś do czynienia z tymi olejami ?
http://revline.pl/prod/revline-synthetic-snslcf-5w-40/

Po co oni to robią?
Mają Lotos, Lotos Quazar, to jeszcze wymyślają osobno Jasola, i jeszcze Revline.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Marzec 17, 2018, 11:38:52 am
OK, czy przed montażem mierzyłeś w jakikolwiek sposób popychacze?
Weryfikowałem płaskość stopki, nie była wklęsła,  więc w tokarni zeszlifowałem kant, żeby nie był ostry jak żyletka... . Kolega naciskał na zwrot samochodu, a naprawa miała być na sztukę przy okazji wymiany UPG. Potem silnik trafił do mnie, a buda wiadomo gdzie... . Panewek nie robiłem, tylko popychadła wymyłem w środku, olej był 10W40.
Oczywiście naprawa świadomie wykonana niezgodnie z zasadami sztuki (żebyście sobie darowali hejt altowiolisty ;P ).
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: statystyczny_polak w Marzec 17, 2018, 11:49:59 am
Szklanki winny być wypukłe.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Marzec 17, 2018, 11:57:32 am
Oczywiście, że powinny, ale używane raczej nie będą...
Ad. popychacza klasycznego jest informacja o wypukłości stopki (książka Morawskiego), względem popychacza hydraulicznego takiej informacji brak.
Nowe rzeczywiście nie są płaskie.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: statystyczny_polak w Marzec 17, 2018, 19:33:34 pm
Oczywiście, że powinny, ale używane raczej nie będą...
Będą. Do momentu kiedy nie zaczniesz jeździć na mineralu.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 17, 2018, 21:38:16 pm
Ja wsadziłem duet z nowymi kolbenshmitami i po 3tyś km wszystko się podarło w kawałki wpadło w pompę, wał i panewki. Niektóre szklanki rozbiły się tak, że nie dało się ich wyjąć do góry. Wszystko zalane olejem Comma 5W50, pierwsza wymiana po 1 tyś km. Po 1 tyś km wlany 5W50 comma + Liqui Molly ceramtec.
Teraz mam regulację manualną i dziękuje bardzo za te udogodnienia z FSO.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michalk77 w Marzec 17, 2018, 23:12:13 pm
Te Kolbenschmidty pasują p&p czy trzeba coś w nich przerabiać? Swoją drogą, czy Polonezy nie miały tych samych popychaczy co Cinquecento?

Wysłane z mojego TA-1053 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 17, 2018, 23:17:02 pm
Przecież są silniki OHV z hydro które robią duże przebiegi i nie mają problemu z wytarciem wałka, czyli logicznie myśląc, to nie jest problem popychaczy tylko materiału wałka i jego obróbki.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 18, 2018, 00:52:36 am
moim zdaniem problem walkow wystepuje dla jakiejs grupy z danego okresu produkcji,
widzialem sporo aut jezdzacych na mineralnym oleju, w ktorych walek raczej nie ucierpial,
raczej, bo silnikow nie rozkrecalem, ale praca silnika nie wskazywala na jakies braki,
w moim od kiedy kupilem walily popychacze, a to powinno skutecznie rozwalic walek rozrzadu, jezeli bylby taki czuly,
krzywek jeszcze nie mierzylem, ale przy ktorejs okazji zmierze, bo sam jestem ciekaw,
kupilem z przebiegiem 77kkm i zalany byl Magnateciem 10W40 - gral jak diesel,
wymienilem na Lotosa 10W40 i dalej bylo tak samo, wiec docisnalem laski o ~1.5mm , troche pomoglo,ale dalej gral,
probowalem przez ten czas Orlen GAS 10W40 ,Lotos GAS 15W40 i Lotos 5W40 i generalnie zmiana oleju nie wplywala na klepanie, tylko w srogie mrozy ,a kiedys takie bywaly ponizej -20*C to na mineralnym byl prawdziwy traktor i to tak ze 2-3 minuty nie mogly popychacze sie napelnic,
teraz mam ponad 190kkm wiec naprawdę ten walek powinien sie rozpieprzyc razem z popychaczami (zeby tylko nie wykrakac)
a sami wiecie,ze sa przypadki,ze przy dobrym oleju walek zgubil krzywki,

te walki duet czy jak im tam to na pewno nie kwestia popychaczy i oleju, tylko tego ze sa gownianie zrobione - pewnie sa utwardzane tak jak w starszych OHV ,a walki do hydro raczej byly inaczej utwardzane, nie wiem czy przypadkiem nie wegloazotowaniem, bo na pojebudzie slyszalem od doktora zajmujacego sie tym tematem,ze dajewo z nimi romansowalo,
wiec nie ma co sie czarowac, trzeba uznac, ze zamiennikow do hydro nie ma na rynku,chyba ze ktos chce jezdzic tylko na zloty raz w roku, to mu wystarczy na kilka lat

mam jeszcze lezacy luzem blok z GSI poprzebiegu ~200kkm - chyba czas najwyzszy wyciagnac popychacze i walek, jezeli okaza sie dobre, to trzeba odlozyc na zapas
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 18, 2018, 02:09:26 am
Do kolbensmitów musisz przełożyć druciane zapinki od szklanek z GSI.
Oryginalnie mają koszyczki które maja zapobiec wypadnięciu laski z popychacza w CC 700.
Mój walek miał wyrobienie max 1mm na 2 krzywkach i zachciało mi się poprawiać.
Ogólnie roczniki 98 często miały problemy z wałkami. Rozebrałem 3 silniki z tego roku i wszystkie przy ok 70-100 tyś km miały problem z wałkiem. Znam kilka polonezów gdzie zużycie wałka przebiegało bardzo szybko - 300 km od normalnej pracy do ogolenia krzywki.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Marzec 18, 2018, 09:26:40 am
Oczywiście, że powinny, ale używane raczej nie będą...
Będą. Do momentu kiedy nie zaczniesz jeździć na mineralu.
Dlaczego pozostaną wypukłe, skoro nawet nowe mają odchyłkę niepłaskości rzędu setnych części mm? Jeżeli byłaby szansa na obracanie się popychacza, to może... .
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: utek w Marzec 18, 2018, 09:27:39 am
Znam kilka polonezów gdzie zużycie wałka przebiegało bardzo szybko - 300 km od normalnej pracy do ogolenia krzywki.

Ja również miałem taki przypadek, a konkretnie mój wujek. W prawie nowym polonezie poszła UPG i po kilkuset kilometrach po naprawie, ogoliło wałek. Wiązałem to z nieprawidłowym montażem.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: mateo#1939 w Marzec 18, 2018, 10:23:09 am
Moim zdaniem lejta co chceta, mineralny, polsyntetyk, systetyk. Zmieniajcie go co 5 tys mineralny 8 tys syntetyk.

Ja ostatnie lata lajem do Hiluxa dwoch TDI i kraktora 10w40, szef skompi beczka 208l 350 euro. Wymiana co 6-7 tys km lub 200 roboczo godzin. W styczniu rozwalilem miske olejowa  Caddy 2.0TDI, silnik czysty w srodku, a nalatanem ma na tym oleju ponad 70 tys, drugie TDI ma ponad 300tys z czego blisko 100tys na 10w40. Perkinsowi nic nie zaszkodzi o niego sie nie martwie choc dostaje ostro w dupe.

Skracajcie interwaly wymiany.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: statystyczny_polak w Marzec 18, 2018, 12:19:49 pm
Kogo obchodzi na tym forum PERKINS  <co>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Marzec 18, 2018, 15:55:28 pm
Moim zdaniem lejta co chceta, mineralny, polsyntetyk, systetyk. Zmieniajcie go co 5 tys mineralny 8 tys syntetyk.

Skracajcie interwaly wymiany.

Może nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Kiedyś z biedą ludzie co 15k km wymieniali, teraz się nauczyli co 10k km ale jeszcze mniej ? Owszem, mój Valvoline 10w40 po 5k km jest już lekko "czarnawy", ale żeby za 3k km go wymienić ? Ja jeżdżę mało, ale jak ktoś robi więcej jak 1000km miesięcznie to zaczyna być gra nie warta świeczki i zaraz dojdzie do tego, że co weekend będziemy wymieniać olej.

Ja nie wchodząc w tą polemikę (nie znam się na olejach więc się nie wypowiadam) wymieniam co 10k km (jak do tej pory szybciej silnik mi nie padnie  :P ) ale staram się na dobry olej. Czytałem na forach i polecali Valvoline 10w40, natomiast czytając tutaj posty sam już nie wiem czy to dobre, złe czy tragiczne...
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 18, 2018, 21:52:11 pm
wymiana co 10kkm ? bez jaj, ja zanim licznik nie wybije 18kkm to nawet nie sprawdzam, czy mam olej i filtr do wymiany,
nie po to kupuje oleje "syntetyczne" ,zeby brudzic sie tak samo czesto jak przy tanszym
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Marzec 18, 2018, 22:33:28 pm
Ja KGB wzorując się na postach Strowgera i innych stwierdziłem, że 10k km to będzie idealnie. Długo mi zajmuje zrobienie 10k km więc nawet jak wymienię szybciej o te 5k km czy 8k km (jak Ty) to aż tak nie zubożeje, a przynajmniej będę spać spokojnie.  ;p
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: fripin w Marzec 30, 2018, 11:24:09 am
Będę niedługo zabierał się za wymianę oleju w OHV 1.5 gaźnikowym, bo rok już minął. Kupiłem Motula 5w40. Nie wiem na czym pracował ten silnik u poprzedniego właściciela, ani czym jest zalany obecnie. Podejrzewam, że mineral 10w40. Ostatnio jak zrzucałem pokrywę zaworów nie znalazłem żadnego szlamu, było czysto. Teraz pytanie - czy warto taki silnik płukać? Silnik jest raczej w poprawnej kondycji jak na swój przebieg (136tys.) - kompresja I-10,1    II-10,3    III-9,3    IV-10,2 Boję się, że od płukanki cały szlam może się odkleić i pływać sobie w oleju i w połączeniu z syntetykiem tylko sobie zaszkodzę. Samochód nie robi dużych przebiegów - poniżej 5k rocznie.

Co sądzicie?  <co>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 30, 2018, 11:43:58 am
Znając życie masz tam wlany minerał 15W40, ewentualnie półsyntetyk, jak ktoś dbał o silnik i nie żydził. Jak pod pokrywą zaworów jest czysto, nie powinno się nic stać, takie cuda jakie opisałeś płukanka robi w jakichś zarżniętych silnikach z Niemiec z przebiegiem 500 kkm, z czego po 20kkm na jednym oleju. Kompresja nie jest jakaś cudowna :P. Wybór płukanki to Twoja decyzja, ja bym go jednak "przemył" i zalał nowy olej.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Marzec 30, 2018, 12:24:15 pm
Płukanka rozpuszcza zanieczyszczenia, bez obaw możesz płukać.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: fripin w Marzec 30, 2018, 13:54:21 pm
Kompresja nie jest jakaś cudowna :P.
Nie jest cudowna - napisałem, że jest poprawna :D Remontu ten silnik nie widział jeszcze ale jak na 136 tys. i użytkowanie w mieście (przez poprzedniego właściciela) to i tak wydaje mi się, że źle nie jest. Do 140 testowo dał się rozbujać bez problemu. Remontowany będzie ale jeszcze nie teraz :P
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Mardas#1946 w Marzec 30, 2018, 19:47:40 pm
moim glownym kryterium jest stosunek ceny do jakosci, a to zupelnie cos innego niz cena,
dodatkowo nie lubie pier... ludowych madrosci i miejskich legend,
dekade temu jezdzilem na Lotosie i nasluchalem sie jaki to on goowniany jest, syf i smierc dla silnika - tylko ze moj silnik pracuje do dzis,a siewcy ziarna zwatpienia juz dawno zezlomowali swoje rodzyny zalewane castrolami i mobilami,
mam nieodparte wrazenie, ze na dzis pod haslem goownianego oleju figuruje nazwa Orlen, bo Lotos nagle jest spoko i cos musialo przejac jego reputacje,
a to pewnie z jednej beczki razem z tym Specolem rozlewaja ;]

dawno temu mialem zrobic test patelni i zapomnialem,
a chyba nawet gdzies mam patelnie do wyrzucenia ,wiec moze sie skusze - zobaczymy, ktory olej najdluzej wytrzyma przed zwegleniem,
w domu mam Lotosa 10W40, Orlena 10W40, ELFa 5W40, koncowke Lotosa 5W40 i Mobil1 0W40 (wystarcza krople do testu),
doloze jeszcze Militec1, motodoktora i rzepakowy

Haha dokładnie tak było jak piszesz KGB ,Lotos to szajs Castrol ,Mobil i Shell the best ! haha  <lol> Tak sobie czytam te komentarze i boki zrywam .ale cóż ,nowa generacja młodych ludzi i nowe koncepcje eksploatacji hehe  <lol> Powiem krótko osobiście na swoim GSI przetestowałem około 4 rodzaje olei silnikowych specyfikacji  5W40 ,5W50 ,5W30 i skończyłem na 0W30 dalej już nie eksperymentowałem ,bo uznałem że z tych olei jest najlepszy dla mojego silnika 5W50 nie będę opisywał szczegółów  bo testy skończyłem już b.dawno i nie pamiętam , ustaliłem jedno że moja OHV ka najlepiej pracuje na tym co wcześniej napisałem ,  a konkretnie na Mobil 1 Raily Formula 5W50 .Do dzisiaj go z powodzeniem stosuję i chyba nie szybko na coś innego zmienię .Jedno mnie tylko zastanawia skąd takie uwstecznienie do olei Orlenu ? Lotos podobna firma , a takim entuzjazmem emanuje wśród młodych ;polonezowiczów" ? chyba tylko dlatego że cena jest dość niska ! ,bo kiedy ja zaczynałem od lania Lotosu 5W40 a było to chyba z 18 lat temu ? to jego cena była grubo powyżej 100 zł  za 5 lub 4 l ? (bo nie pamiętam) znowu parametrami też nie odbiega ? i myślę że tu jest po prostu jakieś przekłamanie ? "bo komuś tam źle silnik pracował " i poszla taka opinia "w świat"  <lol> Odnośnie wałka rozrządu , bo i taki temat się też tu pojawił ,to osobiście od 18 lat jeżdżę na tym samym ,mam przejechane ponad 140 tys.kmw większości warunkach miejskich (90% ) i nie mam żadnych oznak zużycia ,rozrząd dość cicho pracuje inne elementy jak panewki nie słychać .Także myślę ,gdyby wszyscy użytkownicy po kupnie  polonezów od początku dbali o jego stan techniczny i wlewali olej syntetyczny co najmniej 5W40 bo tego wymagają hydropopychacze , a nie jakieś "badziewie " 15W40 , to by na pewno nie było tyle złego hehe co teraz czytam . i jeszcze jedno ,  przez pewien czas już po dotarciu ,stosowałem różne dodatki uszlachetniające do oleju ,co na pewno miało też i wpływ na trwałość wałka i innych elementów silnika .Ostatnio stosowałem Ceramizer i Xeramic , jakie wcześniej ,sorry ale nie pamiętam  <mysli>
Zatem miłego eksperymentowania i bezawaryjnej jazdy Koledzy  <spoko> <spoko> <spoko> <jupi> <jupi>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: fripin w Kwiecień 03, 2018, 10:27:55 am
W święta było trochę czasu więc olej został wymieniony. Na poprzednim oleju przejechał 2k km. Po zalaniu płukanki na 10 minut na biegu jałowym po wyłączeniu chciałem odkręcić korek ale był zapieczony więc się z nim jeszcze mocowałem, jak puścił to stwierdziłem, że ten silnik ostygł więc dla pewności odpaliłem go jeszcze na jakieś 3-4minuty, żeby dobił do 90 stopni. Po odkręceniu korka wyleciał z niego czarny olej. Jeszcze w żadnym poprzednim samochodzie, w którym miałem okazję grzebać nie widziałem oleju w takim stanie.  <lol2>
Po zalaniu świeżego oleju. Pierwsze odpalenie i szok - w końcu z rury wydechowej nie ma habemus papam, łatwiej odpala, zawory (mimo że wyregulowane) to przestały dzwonić i przede wszystkim pracuje dużo ciszej. Dałem mu jeszcze popracować na luzie z 15minut, dolewka do max i testy. W mieście wielkich różnic nie doświadczyłem, natomiast poza miastem silnik lepiej się zbiera (jak na wysłużone OHV) i przy 3k-3,5k obrotów jest znacznie cichszy. Nie wiem czy to zasługa wypłukania syfu ze środka czy syntetyka - pewnie i jedno i drugie się do tego przyczyniło.  <jupi> Pozostaje kwestia czy się nie okaże, że mi cieknie silnik z innych miejsc (niż te o których wiem)  :P
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 03, 2018, 11:31:01 am
Przy ostatniej wizycie w Hitlu natknąłem się na Orlen Platinum Classic Semisynthetic. W przeciwieństwie do 10zł droższego Lotosa, nie spełnia normy VW 505, z kolei w przypadku Lotosa 10W40 10-15zł dopłaty i przy obecnych cenach mamy 5W40 za koło 65zł.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 03, 2018, 12:03:04 pm
No to chyba po tych ostatnich wpisach na forum w końcu został obalony na peteku mit, że olej 5W40 spowoduje wybuch silnika i olaboga, rozpuści uszczelki. Miło, że kolejna osoba się przekonała  ;p.

Za 2 miesiące będę wymieniał olej w 125p 1300 z mannola 5W40 na specola, zobaczymy, co spłynie z silnika po paru KKM i wielu latach jazdy na selektolu wcześniej. Wlecą też nowe uszczelniacze, żeby przestał bawić sie w dwusuwa. Tym razem zapodam też płukankę.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: fripin w Kwiecień 03, 2018, 12:21:49 pm
No silnik nie wybuchł mimo, że mu przedmuchałem gary konkretniej na jednym odcinku. Wiem, że olej mi spierdzielał przy uszczelce pompki paliwa i spod aparatu zapłonowego i tak zostało - nic z tym (jeszcze) nie robiłem. Doszło chyba pocenie spod korka spustowego (ale tego pewny nie jestem czy to był stary olej czy już świeży, bo miska jest usyfiona i ciężko poznać) Czy spod jakiegoś uszczelniacza zacznie się sączyć zobaczymy. Na tą chwilę jestem zadowolony.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: statystyczny_polak w Kwiecień 03, 2018, 17:17:03 pm
Jeżeli zacznie się cokolwiek sączyć to nie jest wina oleju tylko nieszczelności w silniku. Proste.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 03, 2018, 19:48:24 pm
Wlecą też nowe uszczelniacze, żeby przestał bawić sie w dwusuwa.
116c nie ma uszczelniaczy zaworowych, wiec trudno je wymienic ;p
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 03, 2018, 20:11:24 pm
A patrz, nie wiedziałem, teraz widzę, że są tam oringi. No to oringi.  :P
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Kwiecień 04, 2018, 22:08:32 pm
Miał ktoś doświadczenia z olejami ELF ?

Jakieś sugestie, dziwne zachowania czy "olej jak olej"?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 04, 2018, 22:58:16 pm
Oprócz tego, że ich 5W40 i 5W50 to hydrokraki i sami to przyznają, to raczej neutralne, ani w stronę złego, ani jakiegoś super.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 04, 2018, 23:05:12 pm
Podobno ELF jest rekomendowany do Renault. Matka na takim jeździła do początku marca. Silnik ciekł chyba z każdej możliwej szpary i chodził dość głośno. Teraz wleciał Lotos 5W40, ponieważ zrobiło się cieplej to może szarpnę się i umyję ten silnik poczekam chwilę i zobaczę czy dalej będzie ciekł czy przestanie. Generalnie ELF w tych testach z YT raczej na nic cudownego nie wygląda.

To może teraz jeszcze poruszmy temat olei przekładniowych. Ponieważ mam pewne podejrzenia, że w kombi olej w skrzyni i moście pamięta jeszcze Kazimierza Wielkiego stwierdziłem, że należałoby go zmienić. Jak zwykle stawiam na Lotos, na allegrogo napotkałem coś takiego:
http://allegro.pl/lotos-polsyntetyk-75w90-gl-5-olej-przekladniowy-5l-i6947425002.html
Co sądzicie? Jakie oleje sami macie zalane? Co polecacie ze sprawdzonych olei?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 04, 2018, 23:10:37 pm
Do skrzyni syntetyk 75W90, fajnie biegi wchodzą w zimie, do mostu wlałbym jednak syntetyk 75W140 (i taki zamierzam niedługo zalać, już mam kupiony, tylko czasu na wymianę brak, w tym momencie mam 75W90 w moście mannola GL-5).
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 04, 2018, 23:30:21 pm
Miał ktoś doświadczenia z olejami ELF ?
teraz mam zalanego ELFa 5W40 w PN i w Kappie, nic ciekawego sie nie dzieje, olej jak olej

co do 75W90 to mozna smialo lac,
ja lalem do Kappy synetyczny K2, jest tanszy od tego Lotosa, gdy kupowalem pare lat temu to roznica byla spora, bo 1L kosztowal 25pln ,a inny 75W90 prawie 40pln to "zaryzykowalem" i nie zaluje
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Kwiecień 05, 2018, 08:33:23 am
Moje ATU jeździ na ELFie 5W40. Wcześniej Thalia też latała na ELFie, obecnie Laguna też jeździ na ELFie. Olej jak olej.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Mardas#1946 w Kwiecień 05, 2018, 15:01:38 pm
jeśli chodzi o przekładnie ,to do tej pory zalewałem ,do skrzyni ,tylko Hipol 80W90 a do dyfra  F 15 85W90 i oczywiście nic złego się nie dzieje ,ale ostatnio postanowiłem zaeksperymentować i zalać innymi olejami bardziej renomowanych Firm Shell i LIQUI MOLY ,konkretnie do skrzyni SHELL SPIRAX S2 A 80W-90 API GL-5 ,a do dyfra LIQUI MOLY 85w90 GL5 wszystkie oleje są mineralne i na taki śmigam w swoich poldkach od 27 lat ! co do syntetyków ? to bardzo sceptycznie podchodzę ,u mnie się nie sprawdziły ! Zobaczymy jak te nowo zalane się sprawdzą ?????????? bo nie dawno je zalałem  <ok>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: statystyczny_polak w Kwiecień 05, 2018, 17:16:53 pm
W skrzynce mam 75W90 Xado, most 80W140 Hipol. Wszystko działa perfekcyjnie. Do mostu 75W90 chyba bym nie odważył się wlać.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Kwiecień 05, 2018, 17:20:06 pm
A to dlaczego nie odważyłbyś się wlać do mostu oleju 75W90 ? Są jakieś przeciwskazania ? Teraz mam Mobil 85W90

Właśnie mam kupiony Motul 75w90 i chciałem jego wlać.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 05, 2018, 18:03:38 pm
80W90 do skrzyni nie bardzo się nadaje. Jak jest ciepło to jeszcze, ale przy niskich temperaturach ciężko drążek chodzi i w ogóle jakoś synchro nie chcą pracować.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Kwiecień 05, 2018, 21:19:01 pm
Pytam, bo chcę przejść na olej 5W-40 i rozmyślam nad firmą, ale to pewnie większego znaczenia nie będzie miało, Elf chociaż korzystny cenowo.

Jakie temperatury panują w moście czy skrzyni, że aż indeks "140" się pojawił gdzieś tutaj?

W skrzynce i moście też będę zmieniał, póki co uszczelniacz mostu muszę zmienić, nad olejem pomyślę przy okazji zdejmowania pokrywy mostu :)
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 05, 2018, 21:36:37 pm
Nijakie, most się robi gorący ale bez przesady, w silniku cieplej. W ksiązkach jest 80W90, ale 140 może coś dawać zwłaszcza w zużytym moście bo luźniejsze części są.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 05, 2018, 23:30:17 pm
A to dlaczego nie odważyłbyś się wlać do mostu oleju 75W90 ? Są jakieś przeciwskazania ?
nie ma przeciwwskazan, 75W90 jest po prostu lepsza wersja 80W90,
po prostu w moscie nie bedzie roznicy, wiec lepiej go zachowac do skrzyni biegow, gdzie bedzie lepiej pracowala na mrozie
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: mati_lecha w Kwiecień 24, 2018, 15:41:08 pm
Gdzie kupić Militec, aby mieć pewność że to oryginał? Myślę o wlaniu do silnika i skrzyni. Nie chodzi tutaj o FSO , ale o Nissana do jazdy na co dzień.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Mardas#1946 w Kwiecień 24, 2018, 16:52:27 pm
Gdzie kupić Militec, aby mieć pewność że to oryginał? Myślę o wlaniu do silnika i skrzyni. Nie chodzi tutaj o FSO , ale o Nissana do jazdy na co dzień.
A nie lepiej CERAMIZER ? Militec to już przeżytek , kiedyś na początku "przygody" z moim poldasem go  używałem ,teraz tylko CERAMIZER stosuje i to bym polecał  <spoko> <jupi> <jupi> <jupi>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: mati_lecha w Kwiecień 24, 2018, 19:02:34 pm
A widzisz różnicę między jednym i drugim lub w ogóle efekty?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Mardas#1946 w Kwiecień 24, 2018, 20:29:37 pm
A widzisz różnicę między jednym i drugim lub w ogóle efekty?
w składzie i cenowo  ? na pewno ,  <ok> u mnie konkretnie ,silnik przebieg 150 tys.km bez remontu (90% jazda w warunkach miejskich, cały sezon ,wiosna .lato jesień zima ) ,oleju nie bierze tyle co przez odmę odparuję ,kultura pracy jak na polodka b, cicha ,skrzynia ,podobnie .most b. cichy ,wszystko bez śladów wycieków i zużycia uszczelniaczy ,od 18 lat żaden nie wymieniany , to tak w  skrócie jeśli chodzi o Ceramizery  <spoko> Militec ? to już przeżytek i nie pamiętam  <lol>
Ale polecam lekturę  <spoko>
http://www.olejesamochodowe.com.pl/poradniki/82/ceramizery---co-to-i-jak-to-dziala-/

http://www.militec1.pl/prawda-czy-falsz.html

To tyle  <jupi> <jupi> <jupi>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 24, 2018, 20:45:31 pm
To może być przypadek, są Polonezy które zrobiły dużo większe przebiegi bez objawów zużycia.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 24, 2018, 21:08:47 pm
ja kupilem K2 Militec1 w sklepie taniej niz byl w castoramie,ale identyczny,
wiele lat temu,
najpewniej to nie byla zadna podroba, ale po wlaniu do silnika zadnych efektow nie uswiadczylem - wlewalem na pracujacym silniku i obroty nie drgnely, czyli zadnego naglego zmniejszenia tarcia nie bylo
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Mardas#1946 w Kwiecień 24, 2018, 22:50:04 pm
 
To może być przypadek, są Polonezy które zrobiły dużo większe przebiegi bez objawów zużycia.
Aaaaaaaaaakurat ?  <lol> <lol> <lol> <lol> w bajki to ja już dawno przestałem wierzyć  <lol> <lol> chyba że sam od nowości śmigasz poldasem tak jak ja ,to uwierzę   <spoko> A Ci co opowiadają ,to niech sprzedają takie teksty ,takim jak Ty niedoświadczonym i naiwnym  <lol> także kolego nic dodać nic ująć  <lol>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Sierpień 06, 2018, 08:32:04 am
Panowie nie wiem co o tym myśleć - czy jednak faktycznie nie ma co przepłacać na dobry olej ? Do rzeczy.

Silnik zalałem końcem ubiegłego roku po wcześniejszym zrobieniu płukanki półsyntetykiem Valvoline 10w40 Maxlife po to aby silnik miał w zimę lżej, hydro nie cierpiało i w ogóle nie jestem zwolennikiem lania gówna do silnika. Zrobiłem na tym oleju ok. 9500 km i hydro przez ten czas zaczęło się robić coraz głośniejsze, gorzej trzymać ciśnienie (wystarczy, że na 10 min wyłączyłem silnik i już słyszałem jak na nowo się napełnia).

W sobotę byłem ZMUSZONY zalać gówno jak mi się zdawało czyli minerał Venola 15w40 i ku mojemu zaskoczeniu zacząłem zbierać szczękę z podłogi bo silnik się... wyciszył. Panewki się tłuką, ale "ciutkę" ciszej, hydro w ogóle ucichło i w ogóle zrobił się jakiś kulturalniejszy (jak tak o OHV'ce można powiedzieć).

Zaskoczony wczoraj popatrzyłem do karty charakterystyki obu olejów i Venol minimalnie ma gorsze parametry od Valvoline a ceną się bardzo różnią bo 4l w Selgrosie (z neta wzięte ceny) prawie 32 zł za Venol a za Valvo 4l przeszło 66 zł.

Co mam o tym sądzić ?  <mysli>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michalk77 w Sierpień 06, 2018, 10:51:54 am
66zł za 4l Valvoline wydaje mi się trochę mało. Gdzie kupowałeś? Może trafiłeś na podróbkę? Chociaż ja w tym roku zalałem Valvoline MaxLife 5W40 i stwierdziłem, że na poprzednim (Specol Gold 5W40) popychacze szybciej cichły.

Wysłane z mojego TA-1053 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 06, 2018, 10:59:23 am
Sądzić można tyle:

1) Kupiłeś podróbę valvoline, zamiast której był zalany kujawski
2) Jeździsz z zepsutym termostatem/silnik nie ma się kiedy rozgrzać i gęste guano "wyciszyło" na chwilę silnik, bo pracuje w zbyt niskiej temperaturze, na papierze to oni sobie mogą napisać, że venol wyławia z boskiej rzeki gigantyczną złotą chochlą rumuński bóg olejopompescu i przelewa do wyprodukowanych w kosmicznej technologii butelek, ciekawe, co by wyszło na badaniach podobnych, na które pojechał specol - pamiętając pracę abimexa znajomego na tym guanie (głośniej walące panewki, po rozgrzaniu brak ciśnienia oleju skutkujące gaśnięciem auta) śmiem wątpić, że to trzyma jakiekolwiek parametry
3) Jakiś syf po poprzednim oleju zmieszał się z valvoline i olej częściowo stracił swoje właściwości (książki zalecają "podwójną" wymianę oleju w przypadku zmiany rodzaju oleju z gorszego technologicznie na lepszy)
4) Cud, może faktycznie ziemia jest płaska, a makaron rośnie jednak na drzewach

Ja właśnie wróciłem z podróży 1000km maluchem z nad morza i woodstocku na oleju 5W40 specol i silnik chodził jak pszczółka, mimo, że jechał z niewiadomych jeszcze powodów na ekstremalnie ubogiej mieszance. :)
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Sierpień 06, 2018, 11:07:35 am
Ceny owych olejów wziąłem z jednej strony, strony internetowej Selgrosu. Za 4l Valvo płaciłem chyba coś koło 75-80 zł w moim mieście (nie pamiętam, chyba mam już prawo jak to było końcem poprzedniego roku  ;p ).

Daniel, termostat jest ciągle ten sam, czyli nietrzymający parametrów, więc w zimie był niedogrzany a w lato fajnie trzyma 90 stopni. :P Ale na zimę wlatuje Stahlera termostat, coby było tyle ile ma być.

Nie chce wywoływać tutaj gównoburzy i twierdzić, że nie ma sensu przepłacać bo sam śpię spokojnie wiedząc, że nie wlewam byle dziadostwa, ale po prostu zaciekawiło mnie to zjawisko.

Skoro może kupiłem podróbkę Valvoline (w co nie wydaje mi się, ale przyjmijmy) to gdzie zatem trzeba się zaopatrywać w oleje coby mieć 1000% pewności, że to oryginał ?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 06, 2018, 11:13:04 am
To jest właśnie u nas problem z tego, co czytałem, dlatego ja kupiłem specol, będąc spokojnym, że to nie jest żadna podróba. Chyba jedynie duże hurtownie typu inter-cars...
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 06, 2018, 11:25:08 am
jest tak goraco, ze nie ma znaczenia czy klasa oleju to 15W40 czy 10W40,
valvoline wyplukal z silnika co mial wyplukac i po tych prawie 10kkm sie rozcienczyl i wypracowal,a venola zalales nowego, wiec sprawuje sie na razie dobrze,
musisz porownac po 10kkm
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Sierpień 06, 2018, 11:33:07 am
Szczerze to tego Venola wlałem tylko po to aby mieć czym jeździć i planowałem go za bardzo krótki czas zmienić na porządny, ale tak mnie zaciekawiło to zjawisko, że aż troszkę dłużej go potestuje.  ;p
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 06, 2018, 11:40:39 am
polecam przetestowac, z tego co piszesz silnik jest w srednim stanie, wiec na pewno mu nie zaszkodzisz
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Sierpień 06, 2018, 11:48:00 am
Silnik ma podobno przelotu coś koło 175/180k km, zwykłe GSI. Hydro co pisałem zaczyna się robić coraz głośniejsze, panewki się rozstukały troszkę bardziej, ale ogólnie to ma w miare moc nawet przy włączonej sprężarce klimy. Pomiaru kompresji pod ręką nie mam, ale nie była najgorsza, ale wzorowa też nie. Może faktycznie zrobię ten "eksperyment" jak się taki tani olej zachowuje na przestrzeni kilometrów.

Powiedzcie mi jedno... za 500 km planowałem wymieniać olej, wlałem nowy Venola i nie wymieniłem filtra (wiem, że zrobiłem źle, ale to była jednorazowa sytuacja gdzie musiałem na szybko auto naprawić a nowego filtra pod ręką nie miałem). jak już jest wlany ten Venol i nie będe go zmieniać na inny, lepszy to zmieniać ten filtr, czy już pal licho na to i jeździć ? Od zalania Venola zrobiłem góra 50km.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 06, 2018, 11:53:24 am
Zmieniać, to co jest w filtrze zmiesza się z nowym olejem i cała wymiana traci sens. Filtr kosztuje 8-15zł.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 06, 2018, 11:55:46 am
a kiedy wkrecales ten filtr ?

Cytat: daniel22
Zmieniać, to co jest w filtrze zmiesza się z nowym olejem i cała wymiana traci sens. Filtr kosztuje 8-15zł.
za pozno, juz sie wymieszalo
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Sierpień 06, 2018, 11:56:57 am
Końcem marca albo początkiem kwietnia bo majstrowałem przy wsporniku filtra oleju jak dopasowywałem altek z Alfy, więc filtr ma mniej niż 9,5k km. Coś koło 4,5k km ma ten filtr.  ;p
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 06, 2018, 11:59:33 am
Jeszcze nie doszedłem do siebie po wakacjach, zrozumiałem, że on chce wlewać nowy olej za 500km i zostawić stary filtr, mój błąd :]
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 06, 2018, 12:02:21 pm
to zostaw ten filtr jak zmieniales w marcu, bo ani nie jest stary, ani nie filtrowal swojej nominalnej wartosci - szkoda zasmiecac swiat
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Sierpień 06, 2018, 12:03:10 pm
Ja może wytłumaczę sytuacje coby nie było nieporozumień. Miałem zalany Valvoline który miał przejechane ok 9,5k km za 500 km planowałem zmieniać olej, filtr oleju ma coś koło 4,5k km.
Miałem wyciek oleju (nie chce mi się tłumaczyć dlaczego) i straciłem cały obecny olej. Wyciek zlikwidowałem, ale żebym miał czym jeździć do pracy na już zalałem Venol z myślą, że za 500 km na spokojnie go wymienię, więc i filtra nie wymieniałem bo nie miałem w sobote wieczorem gdzie kupić a i też po co jak za 500 km miała być wymiana. Więc pytanie czy teraz na tym nowym oleju mogę jeździć z filtrem o tym przebiegu czy musze go wymienić dla pewności. Teraz już powinno być wszystko klarowne. :P

Okej, zatem zostawię obecny filtr, nie planuję na tym silniku nastepne 10k km wykręcić. :D
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 06, 2018, 18:09:41 pm
Być może to chwilowy efekt po zalaniu gęstszego oleju. Po krótkim czasie minie. Nie jestem w stanie uwierzyć, że Venol 15W40 jest dobrym olejem  <rotfl2> Swoją drogą, nie mam też przekonania do Valvoline za tą kasę, coś za tanio  <mysli>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 06, 2018, 18:46:53 pm
Być może to chwilowy efekt po zalaniu gęstszego oleju.
od kiedy gęstszy olej szybciej napelnia popychacze ;]

Swoją drogą, nie mam też przekonania do Valvoline za tą kasę, coś za tanio
Lotos lub ELF 5W40 kosztuje w sklepie 80pln ,wiec dlaczego Valvoline 10W40 mialby byc drozszy ?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Master82 w Sierpień 07, 2018, 23:24:29 pm
Ja tu tylko zostawię
https://www.youtube.com/watch?v=JtINZrFmWiQ
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 08, 2018, 00:40:45 am
No, ten film powinien przekonać każdego opornego. :]

Być może to chwilowy efekt po zalaniu gęstszego oleju.

"Gęstszy" on jest całe kilka minut po odpaleniu, do czasu, aż silnik złapie temperaturę pracy, potem jest tak samo "gęsty" jak 5W.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: strowger#1983 w Sierpień 17, 2018, 14:03:36 pm
Aaaaaaaaaakurat ?      w bajki to ja już dawno przestałem wierzyć    chyba że sam od nowości śmigasz poldasem tak jak ja ,to uwierzę    A Ci co opowiadają ,to niech sprzedają takie teksty ,takim jak Ty niedoświadczonym i naiwnym   także kolego nic dodać nic ująć 

Czuję się wywołany do tablicy. Mam Poloneza 1.6 GSI z przebiegiem grubo 430 tysięcy. Bez remontu. Na oleju mineralnym Elfa. Od nowości 15W40. Sam jeżdzę nim od przebiegu 189 tysięcy. Znam poprzedniego właściciela i wiem, że nigdy nic nie robił przy silniku.
No i jedziemy dalej. Bez ceramizerów, płukanek i innych wynalazków.

W dalszym ciągu uważam, że w Polonezie max to 10W40, a i 15W40 daje radę, o ile z tych lepszych i w miarę regularnie wymieniany.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 17, 2018, 14:15:32 pm
Temat wraca jak bumerang, mimo, że na poprzednich stronach wszystko omówione, a argumentów za mineralnym ciągle brak oprócz bezsensownie powtarzanego mitu o "gęstym" mineralnym i "rzadkim" syntetyku.

Max bo? Jaką robię krzywdę swojemu silnikowi /abimex/ lejąc to 5W40? Wyjaśnij proszę. Już ustaliliśmy, że większość przebiegu robiłeś tym polonezem w trasie, na oleju rozgrzanym do temperatury roboczej. Niedawno bochen prezentował, jak pięknie ogoliło wałek w silniku plusa z przebiegiem chyba 50kkm? i zrobiło dziurę w szklance jeżdżąc plusem na oleju 15W40 po małym mieście.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: zefir1 w Sierpień 17, 2018, 21:33:32 pm
Polonezami jeżdżę od "zawsze" czyli od jakiegoś 1999r. I od zawsze leję olej 5W40 nawet jak to było w PL jeszcze mało popularne. Pierszym syntetykiem jaki miałem w ręku był Quaker State. Ta marka dziś niestety nie istnieje. W ASO Daewoo-FSO również zalecano mi lanie 5W40 motywując to tym, że cyt: "lejo gunwo do silnika potem płaczo że po 100tyś remont". To są słowa ASO z ul. Towarowej 33 gdzie zaopatrywałem się w części.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 17, 2018, 21:38:41 pm
Quaker State chyba istnieje tylko w Polsce nie sprzedaje olejów już. Ale nie jestem pewien  <co> Kiedy jeździłem Caro 1.6 GLE lałem mu Quaker State Universal HDX 15W40  :d , jak nie można go już było kupić to przeszedłem na Elfa.

Nigdy nie miałem zdrowego OHV, zawsze lałem do nich 15W40 bo każdej moje OHV było trupiskiem chlejącym olej na potęgę i szkoda było lać tam czegoś rzadszego, ale gdybym miał silnik w dobrym stanie to co innego.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: BialySC w Sierpień 17, 2018, 21:48:29 pm
Pany takie pytanie , pacjent plus na boschu od 20 lat lany lotos 10w40 i ogolnie jest ok przelot 100 tys , jest sens zmieniac na cos markowego typu valvo albo motul ?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 17, 2018, 21:51:02 pm
zmien na lotosa 5w40
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: zefir1 w Sierpień 17, 2018, 21:51:08 pm
Sprawdź kompresję. Jeżeli jest co najmniej 11 i nie tłuką panewki to lej. Na pewno wyjdzie mu to na dobre szczególnie zimą.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Sierpień 17, 2018, 23:40:52 pm
Temat wraca jak bumerang, mimo, że na poprzednich stronach wszystko omówione, a argumentów za mineralnym ciągle brak oprócz bezsensownie powtarzanego mitu o "gęstym" mineralnym i "rzadkim" syntetyku.

Max bo? Jaką robię krzywdę swojemu silnikowi /abimex/ lejąc to 5W40? Wyjaśnij proszę. Już ustaliliśmy, że większość przebiegu robiłeś tym polonezem w trasie, na oleju rozgrzanym do temperatury roboczej. Niedawno bochen prezentował, jak pięknie ogoliło wałek w silniku plusa z przebiegiem chyba 50kkm? i zrobiło dziurę w szklance jeżdżąc plusem na oleju 15W40 po małym mieście.
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 14:20:50 wysłana przez daniel22 »

Powiedział maks, nie powiedział w którą stronę.

W niskoprzebiegowym akwarium zeskrobałem z pokrywy zaworów warstwę nagaru grubości pół centymetra. Nie wleję nigdy oleju mineralnego do silnika z hydroszklankami!

15W40 i 5W40 ma w wysokiej temp, tę samą gęstość, różnica jest taka że w niskich 5W40 jest płynny a nie stały, a poza tym nie zmienia się w gnojówkę po 5k km.
W Pandzie 130k km przeszedłem z 10W40 na 5W40, w PNie Roverze to samo zrobię jak zmienię uszczelniacze zaworowe.
W akwarium z 15W40 na 10W40, przy następnej wymianie dostanie już 5W40
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 17, 2018, 23:59:25 pm
W moim byłym już Roverze 25 przeszedłem z 10W40 na 5W40, silnik chodził słyszalnie aksamitniej, gładziej. Oleju nie brał. Warto  <spoko> z perspektywy czasu trochę szkoda, że w GLD nie zaryzykowałem lać 10W40 zamiast 15W40  <mysli>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 18, 2018, 00:02:06 am
Dawid, co do  "rzadkości" oleju już pisaliśmy - mineralny jest "gęsty" tylko wtedy, kiedy nie trzeba, jak silnik jest zupełnie zimny. Niczego to nie uszczelnia, a powoduje jedynie cięższy rozruch i niszczenie silnika zimniejsze dni. A dalej już wystarczy, że zacytuję banned`a:

Cytuj (zaznaczone)
15W40 i 5W40 ma w wysokiej temp, tę samą gęstość, różnica jest taka że w niskich 5W40 jest płynny a nie stały, a poza tym nie zmienia się w gnojówkę po 5k km.

Z tym, że "gęstość" zamienić na lepkość. Reszta już była omawiana w tym wątku i nie będę się powtarzał  :] Wszystko jest na poprzednich stronach i wszelkie mądrości w stylu, że do OHV nie wolno wlać niczego z lepkością zimową niższą niż 10Wx już wyjaśniliśmy.

Dawid - kumpel z którym byłem na wakacjach przeszedł za moją namową w maluchu z 15W40 na 5W40 specola. Jest zadowolony, auto tłucze kilometry, pali mniej oleju. Ostatnio przez źle złożony jechaliśmy na bardzo ubogiej mieszance, dzięki czemu silnik dostawał dodatkowe wciry (powyżej 80km/h dławiło go z braku benzyny, w ogóle nie zamierzał jechać). 1000km z bagażem na dachu i trzema osobami na pokładzie w ekstremalne upały. Nic się nie zatarło, silnik pracował cały czas zupełnie normalnie. Jakby było na mineralnym - kto wie, może tak samo, może gorzej. Faktem jest, że nic nie wypłukało, silnik się nie rozszczelnił. Śmiało możesz temu dieslowi zapakować jakieś 5W  :]
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 18, 2018, 00:04:27 am
Tak, ale poza gęstością itd, to przeglądając dane różnych olejów, z reguły 5W40 są bardziej ,,czyszczące" mają więcej TBN niż minerały. Kolejny powód dla którego warto lać 5W40  <spoko>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 18, 2018, 00:13:19 am
Z tymi dodatkami czyszczącymi też nie jest tak jak kiedyś, z tego co czytałem charakterystyki olejów "dobre" oleje mineralne mają też dużo dodatków czyszczących, natomiast oleje syntetyczne i hydrokraki nie są "płuczące" jak stare syntetyki z lat `90 i zawierają dużo dodatków chroniących uszczelniacze i inne elementy gumowe. Kupić "prawdziwy" syntetyk na PAO jest podobno dość ciężko, specol którego leję też nie jest 100 procent syntetykiem - takie da się znaleźć chyba tylko na najwyższej półce w okolicy 150zł. Ale nawet hydrokrak wymienianiany co 10 kkm w polonezie jest parametrami znacznie, znacznie lepszy niż najdroższy olej 15W40 - którego w takim wypadku, przy bardzo niskich cenach olejów 5Wx nie ma sensu już do czegokolwiek lać. :)
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 18, 2018, 01:24:32 am
ja by jednak nie szalał z 5w40 do staruszków...
;>

ja do swojego stada, grubo 30+ leję Valvo R1 czyli 10W60 …
tzn. nie szalejesz, tylko idziesz w totalnego świra - grubo albo wcale <mysli>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Multec w Sierpień 18, 2018, 10:07:21 am

15W40 i 5W40 ma w wysokiej temp, tę samą gęstość

Gęstość to raczej mało istotny parametr.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Sierpień 18, 2018, 10:10:09 am
Gęstość to raczej mało istotny parametr.

Daruj, po pracy wypiłem dwa piwa.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 18, 2018, 10:18:08 am
p.s. Ty wiesz że lubię Twoją dezynwolturę ;) ale tak przy młodym wojsku od świrów... starego SiMRowca... ;)
u mlodych bardziej niz u nas świrować mozna w sensie pozytywnym ;>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Sierpień 18, 2018, 10:23:27 am
przetestowałem wiele olejów i wybrałem ten :) i żadna panewka nie narzeka :)
A ile kilometrów już na nim przejechałeś? Zbyt duża lepkość wysokotemperaturowa też jest szkodliwa dla silnika.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: zefir1 w Sierpień 18, 2018, 11:47:39 am
10W60 do silnika cywilnego to pomyłka w całym zakresie logiki.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Sierpień 18, 2018, 12:44:29 pm
Czyli mamy kolejnego pseudo eksperta, cwaniaka. Gość myśli, że im wyższa klasa lepkości tym lepszy olej  <lol2>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 18, 2018, 16:09:48 pm
10W60 nie jest w stanie zaszkodzic zadnemu staremu silnikowi, to nie problem,
problemem jest to, ze nie jest mu tez w stanie pomoc (poza mocno wysilonymi), a skoro nie ma roznicy, to po co przeplacac
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: banned w Sierpień 18, 2018, 16:16:50 pm
Lepkość większa niż potrzeba to straty energii.

Silnik Poloneza nie jest ani tak luźny ani tak wysilony żeby potrzebował oleju tak dużej lepkości. Jeżeli tylko olej jest dobrej jakości to przy normalnej lepkości W40 nie ma groźby zerwania filmu olejowego.

Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 18, 2018, 16:48:46 pm
dla tych RSów i innych frazesów ;p to tez olej overkill ,jednak do takiego S50B32 im troche brakuje pod wzgledem predkosci posuwistej tloka,
ale z drugiej strony oleje tak potanialy, ze zalanie takiego 10W60 daje komfort nie zastanawiania sie dluzej nad doborem
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 18, 2018, 17:49:24 pm
Zaprezentowałbyś to "wysilone" 1.5, bo galeria kurczę pusta, a nie wszyscy mogli dotrzeć na zlot. :)
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Sierpień 18, 2018, 17:50:00 pm
otóż to :) pozdrawiam Michał M … widać, młody jesteś, że tak na oślep rozdajesz przymiotniki :)
Obserwuję Twoje wpisy od jakiegoś czasu, odpowiedziałem w taki sposób w jaki Ty zazwyczaj piszesz, więc nie pisz że na oślep rozdaję przymiotniki.

Co do tematu, o ile pompa oleju poradzi sobie z olejem o prawie 2 razy większej lepkości niż zalecana to nie będzie problemu.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 18, 2018, 21:44:37 pm
To małpka na śmiałość i jedziemy z koksem. :)
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 19, 2018, 05:45:33 am
No właśnie, Grejfrut#1980. Michał M zaprezentował swoje cacko. Chyba nie będziesz gorszy, co?  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 19, 2018, 18:49:58 pm
Co oznacza ten bełkot? Pokażesz, czy się wstydzisz?
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 19, 2018, 19:51:46 pm

Pokażesz, czy się wstydzisz?

nie zamierzam... to nie jest obowiązkowe :)

Czyli przynajmniej wiem, która opcja. :)

ja cenie ludzi za to jakimi są, a nie co posiadają
No ale co Ci poradzę, kiedy tutaj łączy nas właśnie to, co posiadamy lub chcemy posiadać, a nie to, jacy jesteśmy.  <bezradny>
Tak czy owak, dla mnie koniec offtopu. Odpowiedź na swoje pytanie już między wierszami otrzymałem... <ok>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 19, 2018, 20:05:33 pm
Co oznacza ten bełkot?
nastepny piewca bełkotu sie znalazl - dzieli was tak wiele (majetnosc, madrosc, pracowitosc) ,a jednak laczy bełkot
No właśnie, Grejfrut#1980. Michał M zaprezentował swoje cacko.
kolejny temat w ktorym kolejnym postem żebrzesz o fotki,
normalnie przypomnialy mi sie slowa piosenki Nagłego Ataku Spawacza, ktore brzmialy tak :" ...czasami tylko patrzy, ale to też go podnieca..." ;>
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 19, 2018, 20:10:25 pm
Nie żebrzę o żadne fotki; zleź wreszcie ze mnie. Uwaga do Ciebie o czytaniu ze zrozumieniem - wciąż aktualna.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 18, 2018, 23:06:54 pm
Co prawda wątek jest o olejach silnikowych, ale pojawił się olej specola 75W140, który można by zaaplikować do mostu. Parametry na papierze świetne, lepsze od droższych olejów innych producentów, zalewał go ktoś może? Ciekawe, czy jest tak samo dobry, jak ich olej silnikowy.

https://allegro.pl/specol-olej-przekladniowy-hipospec-gl-5-75w140-1l-i7446426668.html
Tytuł: Olej do skrzyni biegów
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 12, 2021, 15:42:19 pm
Kupiłem filtr powietrza i oleju do Poldona ;) Także grubo lecę  <lol2>

Przyokazyjnie: do skrzyni 75W-90 czy coś innego?Już mam mętlik od czytania tematów, sam nie wiem czy 75W, czy 80W-może ktoś ostatnio coś zmieniał?
Tytuł: Odp: Olej do skrzyni biegów
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 12, 2021, 17:03:44 pm
Chyba by trzeba było podwiesić temat, bo aż dziw, że się ktoś jeszcze zastanawia  <lol2>

Lej 75W90 GL-5, w wysokiej temperaturze smaruje tak samo/lepiej co 80W90, różnica taka, że na mrozach lżej chodzi skrzynia i nie zgrzyta.
Tytuł: Odp: Olej do skrzyni biegów
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 12, 2021, 17:12:30 pm
Daniel coś mi się kojarzy, że ktoś wlał 80W coś tam (albo jakiś inny) i poprawiła się praca skrzyni biegów-dlatego postanowiłem odświeżyć temat, bo może natrafię na potwierdzenie tej informacji.

W sumie do tej pory wlewałem 75W-90, może nie ma co zmieniać :P
Tytuł: Odp: Olej do skrzyni biegów
Wiadomość wysłana przez: mihals w Październik 12, 2021, 20:51:35 pm
Ja do swojego plusa zalałem 80w90 motula, skrzynia pracuje bez zmian. Do 75w90 osobiście podchodze sceptycznie, w dwóch polonezach mi drugi bieg zgrzytał na niej, a w jednym redukcja z piatki na czwórke kończyła się rownież konkretnym zgrzytem, nie mam pojęcia co się do tego przyczyniło, czy jakosc oleju czy zużycie skrzyni, która się nie "polubiła" z tą gęstością.
że ktoś wlał 80W coś tam (albo jakiś inny) i poprawiła się praca skrzyni biegów
pewnie tutaj :p http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=44044.120
Tytuł: Odp: Olej do skrzyni biegów
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 12, 2021, 20:54:36 pm
Ja do swojego plusa zalałem 80w90 motula, skrzynia pracuje bez zmian. Do 75w90 osobiście podchodze sceptycznie, w dwóch polonezach mi drugi bieg zgrzytał na niej, a w jednym redukcja z piatki na czwórke kończyła się rownież konkretnym zgrzytem, nie mam pojęcia co się do tego przyczyniło, czy jakosc oleju czy zużycie skrzyni, która się nie "polubiła" z tą gęstością.
że ktoś wlał 80W coś tam (albo jakiś inny) i poprawiła się praca skrzyni biegów
pewnie tutaj :p http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=44044.120


A to ciekawe/........U mnie 80w90 bez zmian jak gwizdał tak gwiżdze.. Ale ten Pan coś chyba wyciszył się, chyb że to było wszystko ustawione sztuka dla sztuki.
Tytuł: Odp: Olej do skrzyni biegów
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 13, 2021, 01:25:32 am
Temat przewałkowany milion razy na forum i widzę bez zmian, myślenie, że im wyższa liczba przed "W" tym olej "gęściejszy"  <rotfl2>

"Gęstość", czyli lepkość oleju w temperaturze pracy jest taka sama dla 75w90 i 80w90. Michals, może kupiłeś kiepski 75w90 przeznaczony do np. tylnych mostów (coś typu pseudo-olej venol) i wlałeś do skrzyni, po czym kupiłeś "markowy" 80W90 trzymający parametry i przestała gwizdać... albo był to czysty przypadek :P Fuchs cytrac 75W90 który pływa u mnie w skrzyni jest bardziej "gęsty" od hipola 80W90 - fuchs ma lepkość dla 100 stopni 15,7, a hipol 15,5.

Od kilku lat, w tym od zakupu mojego caro leję do skrzyni 75w90 różnych firm, głośna była na początku, zanim zlałem z niej jakiegoś gluta świeżo po kupnie. Raz tylko zaliczyłem wpadkę z mannolem, który był chyba jakąś podróbą/słabą partią, i faktycznie skrzyni zdarzały się zgrzyty po bardzo mocnym rozgrzaniu oleju (czytaj: ciągła jazda po autostradzie 140 km/h przez parę godzin).
Tytuł: Odp: Olej do skrzyni biegów
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 13, 2021, 08:26:02 am
Nikt tu nie zasugerował, że im wyższa liczba przed "W" tym olej "gęściejszy"- trochę nadinterpretacja z Twojej strony  ;p

I widzisz, np. mihals odczuł różnicę w tych olejach.Teraz pytanie, czy to kwestia oleju, czy też Twoja wersja jest prawdziwa.

Swoja drogą wlałem kiedyś Venol do skrzyni (na początku przygody z FSO) i chodziła dużo lepiej, później zmieniłem na Fuchs-a i bez zmian.

Widzisz Daniel, właśnie po to "ruszyłem" ten temat po raz milionowy-Uprzedzasz przed Mannollem (a może to nie podróbka, tylko taki jest?) więc mogę go odrzucić (albo nie ryzykować)-swoją drogą wlałem go kiedyś do mostu chyba, ale do skrzyni mi się nie zdarzyło.

A przy okazji: jaką temperaturę osiąga olej w skrzyni i moście?
Tytuł: Odp: Olej do skrzyni biegów
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 13, 2021, 13:55:06 pm
Nikt tu nie zasugerował, że im wyższa liczba przed "W" tym olej "gęściejszy"- trochę nadinterpretacja z Twojej strony  ;p

Odniosłem się nie do Twojej wypowiedzi, tylko Michała:

która się nie "polubiła" z tą gęstością."

A gęstość jednego i drugiego oleju jest taka sama.

Cytuj (zaznaczone)
I widzisz, np. mihals odczuł różnicę w tych olejach.Teraz pytanie, czy to kwestia oleju, czy też Twoja wersja jest prawdziwa.

Hm... Czyli laboratoria/producenci się mylą, żaden z nich nie ma racji. Polonez najlepiej się czuje, kiedy zimą olej mu bardziej gęstnieje, i szybciej się starzeje (pełen minerał), jest mniej stabilny temperaturowo - bo tylko taka jest różnica między tymi olejami. Przypomina mi się zdanie zasłyszane na zlocie - "do poloneza nie lej za dobrego oleju, bo się rozleci i rozcieknie", albo "nie wymieniaj oleju w tylnym moście, bo zacznie wyć!" :P

Cytuj (zaznaczone)
Uprzedzasz przed Mannollem (a może to nie podróbka, tylko taki jest?)

Wcześniej lałem mannola, i skrzynia pracowała normalnie. W tym jednym wypadku, wlany do dwóch różnych aut (favorit i polonez), spowodował dziwne zachowanie skrzyni. Po zlaniu ze skrzyń, wyglądał jak przepracowany po bardzo niskim przebiegu. Domyślam się, że to była podróba, bo nie przypominał tego, co wlewałem do skrzyni wcześniej, tego samego producenta, ta sama lepkość itd.

Moja rada - lej do skrzyni to co chcesz, i tak ciekawość zwycięży, a czy jest lepszy i czy teorie forumowe są bardziej słuszne, przekonasz się osobiście, mi się już nie chce tłumaczyć, wystarczająco się naprodukowałem na forum na ten temat. W temacie olejów już nauczyłem się, że u nas i tak "chłopski rozum" i to co ktoś powiedział "wygra" z technicznym tłumaczeniem, wrzucaniem filmów itd :P.

Temp skrzyni, inne pytania które się pojawią - odpal sobie youtube, i sam się doedukuj - polecam ruskie kanały na ten temat, w większości wszystko tłumaczą fachowo i logicznymi argumentami, a nie gusłami, oni są w temacie olejów ogarnięci, w przeciwieństwie do naszego społeczeństwa.
Tytuł: Odp: Olej do skrzyni biegów
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Październik 14, 2021, 07:22:40 am
Ja jedynie dodam że zgrzytanie skrzyni przy zmianie biegów to nie jest kwestia samego oleju tylko już sama skrzynia nie jest w najlepszym stanie. Ileś lat temu wlałem nawet hipola 15f i nigdy żadnego zgrzytu nie było. Potem sporo różnych innych olejów przerabiałem 80w90 i też nic się nie działo i podczas jazdy nawet nie słychać skrzyni. Teraz mam wlany valvoline 80w90 i chyba na nim zostanę, Jedynie jeszcze się zastanawiam nad motulem 80w90 z dodatkiem mos2. Mam go teraz w moście i jest wszystko ok, wiec w skrzyni też powinien się sprawdzić
Tytuł: Odp: Olej do skrzyni biegów
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Październik 14, 2021, 09:39:59 am
Daniel coś mi się kojarzy, że ktoś wlał 80W coś tam (albo jakiś inny) i poprawiła się praca skrzyni biegów-dlatego postanowiłem odświeżyć temat, bo może natrafię na potwierdzenie tej informacji.
Mobil Mobilube 80W-90 to jeździ u mnie
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 10, 2022, 13:58:10 pm
Dość ciekawy film za wschodniej granicy - co się dzieje z olejem w niskiej temperaturze, i w jaki sposób wygląda smarowanie silnika przy odpalaniu zimnego auta. Ułatwi nam to miska, i pokrywa zaworów z pleksy:

https://www.youtube.com/watch?v=fNzSQxd4mzU Moment odpalania ok. 7 minuty.

Film dedykuję wszystkim fanom selektoli, minerałów i 10W40, które jak wiadomo zamieniają się w glut w znacznie wyższych temperaturach (jak na filmie), niż ich odpowiedniki 5W/0W40  <spoko> Oczywiście w Polsce nie mamy temperatur rzędu -30 stopni, ale wystarczy butelkę z olejem np. mineralnym wystawić teraz na balkon, i zobaczyć, co się z nim stanie w temperaturze ok. 0 stopni.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Styczeń 10, 2022, 14:29:52 pm
https://www.youtube.com/watch?v=FeZWcKVDMm8&t=338s      https://www.youtube.com/watch?v=tQTwoEcWz0U . I tu filmiki trochę rozjaśniające dobór odpowiedniego oleju do silnika.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Styczeń 10, 2022, 18:41:22 pm
To dołóżmy jeszcze dyfer https://youtu.be/vmuEKqZ685s
Chociaż ja po wlaniu Hipolu do skrzyni w Omedze nie odczułem żadnych zmian na minus, a już były dni gdzie temperatura spadła do -15  nad ranem (do pracy wyjeżdżam po 5 rano) 
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 10, 2022, 21:38:58 pm
Kiedyś już tu linkowałem ten film. Ciekawy patent z tą pokrywą tylnego mostu. To chyba jakąś pleksa? Żeby to się z tym dało jeździć cały czas, to by był dobry patent do kontroli poziomu oleju i stanu mostu. Ale od temperatury by się to pewnie wytopiło.
Tytuł: Odp: Olej, syntetyczny czy mineralny a jeśli już wymieniać to na jaki? - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 25, 2022, 21:38:29 pm
Z tanich przekładniówek do tylnego mostu mogę polecić Specola Hipospec 75W140 GL-5, po zalaniu w trucku zrobiło się ciszej :) Ale to też pewnie dlatego, że stary olej przypominał jakąś błotnistą breję, i po rozgrzaniu musiał mieć konsystencję tłustej wody. Natomiast specol nie zgęstniał jakoś na mrozie na tyle, żebym nie mógł go przepompować strzykawką - szedł opornie, ale dało się nalać. W momencie, jak nalewałem go do mostu było może z -1 na dworze.