FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: Rybcia#1928 w Luty 23, 2018, 18:24:03 pm
-
Dziś w nocy odszedł nasz kolega Krzysiek Czaku Kopij. Ostatnie pożegnanie odbędzie się 27.02.2018 r. o godz. 15.20 we Wrocławiu na Cmentarzu Osobowickim.
-
Mam nadzieję że pożegnamy go jako reprezentanci klubu/forum.
-
Kolego... Spoczywaj w Pokoju.
Tyle mielismy niedokonczonych tematow... i tyle wspolnych przezytych , tych dobrych tematów...
Damy rade nastepnym razem.
-
Bede. 888015826 w razie czego
-
Tez będę.
-
12lat temu, dziesiątki godzin na GG, setki postów w OT.
Spoczywaj w pokoju [ * ]
-
Niech spoczywa w pokoju [ * ] Wiadomo co się stało?
-
Niech spoczywa w pokoju
Czaku od dłuższego czasu walczył z nowotworem :(
-
...
Dla mnie tematy bardzo osobisty (kilka osób z mojej najbliższej rodziny zmarło na nowotwór, więc sam jestem w grupie wysokiego ryzyka).
-
Brak słów... ale w pamięci pozostanie kilka niezłych zlotów jeszcze w Czerniewicach, niezła balanga we Wrocku w Gumowej Róży (??? tak się ta knajpa nazywała, kto ze starej wiary pamięta?) podczas spotkania klubowego... widać tam u góry padł jakiś PN, trzeba go scholować i zrobić...
Trzeba będzie dziś wyciągnąć album ze zdjęciami ze zlotów gdy jeszcze nie było cyfrówek i powspominać.
Trzymaj się Czaku i szerokości.
-
Takim Cie zapamietamy Krzychu!
-
Smutna wiadomość. Chociaż ostatnio się nie widywaliśmy, to jednak będzie go brakowało :(
-
Brak słów... ale w pamięci pozostanie kilka niezłych zlotów jeszcze w Czerniewicach, niezła balanga we Wrocku w Gumowej Róży
Tak, dokładnie, pamiętam jak rezerwowałem pół knajpy dla nas. Gumy już też nie ma i to od dość dawna.
-
O i Guciu się odnalazł.
-
Ja nawet nie wiem co napisać.....
Poprostu był i go nie ma i nie może jakoś to do mnie dotrzeć.
Zawsze uśmiechnięty zabiegany i pomocny.
Krzychu dla mnie byłeś jesteś i będziesz.
-
Kolejny znajomy...
-
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
-
Nie wiem co powiedzieć, oprócz tego, że jest mi i smutno i wstyd. Tak bardzo w ostatnie lata nie znajdowałem czasu dla wielu ważnych dla mnie ludzi, dla Krzysia też.
Zawsze pomocny... w trakcie jak robiliśmy mojego DOHCa, i poldek stał rozkręcony, obiecał przywieźć nas z wesela. No i przyjechał w środku nocy, zapakowaliśmy się z żoną i znajomymi do Jego Audicy, a po drodze razem z radiem darliśmy się głośno śpiewając "Noc Komety".
Ostatnia rozmowa, i to przez telefon, to moje niesprecyzowane obietnice piwa, wyjścia gdzieś, albo że co najmniej wpadnę na nową dziuplę pomóc coś rozkręcać. Nigdy nie przyjechałem. Zawaliłem. Przepraszam, Chłopie.
-
Bylismy, pożegnaliśmy chlopa od ekipy śląskiej ale takze z przedstawicielami obecnego PTK.
Nastepnym razem spotkajmy sie moze w innych okolicznosciach.
Bardzo milo bylo po latach zobaczyć znane twarze, takze kolegów z WRC.
Krzychu... "kur*"...
-
Tak... bylismy dziś... aż się wierzyć nie chce, że Krzysia już nie ma wsród nas.... Pamiętam jak kiedys się spotkalismy na drodze , gdzies na skrzyzowaniu, przez cb wymieniliśmy kilka zdan , stwierdzilismy ze trzeba jakiegos grilla zrobic z chłopakami.... niestety czas zleciał, minelo kilka lat i się nie spotkalismy... wkońcu przeciez jeszcze był na to czas wydawac by sie moglo wtedy.....
Ciesze się ze dane mi bylo poznać Krzyśka... pozytywnie zakręconego gościa z poldkiem 1.9.... ileż to fajnych wspomnień ze spotów ,zlotów niesie za sobą...
Trzymaj się chłopie na niebiańskich szlakach....
-
ileż to fajnych wspomnień ze spotów ,zlotów niesie za sobą...
Kurde... Dosłownie 3 tydz. temu z kolegami zrzucaliśmy się na wieniec dla ojca mojego kolegi z technikum... Wtedy uświadomiłem sobie jak śmierć jest blisko nas... Odszedł nasz kolega z forum, już drugi za mojej kadencji tutaj...
Raptem rok temu byłem na spocie, Małopolskiego (choć lepiej byłoby powiedzieć Krakowskiego PTKu) ze Świętokrzyskim i teoretycznie z Podkarpaciem - nikt nie przybył... Tak sobie myślę, jak wielu z nas mogłoby tam nie być, wszak ludzie w różnym wieku zapadają na różne choroby...
Czerpmy z każdej chwili jakby ta, która jest tu i teraz była naszą ostatnią...
Spoczywaj w pokoju [ *]
-
Była Twoja rodzina, przyjaciele, znajomi. Były lawety, odprowadził Cię dźwięk klaksona. Będziesz śmigał teraz lawetą po drugiej stronie a my tutaj będziemy o Tobie pamiętać. Dziękuję za te wspólne 10 lat, jeszcze się kiedyś spotkamy.