FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: Shartini w Kwiecień 26, 2018, 20:08:17 pm
-
Witam,
Nie tak dawno zostałem dumnym posiadaczem Poloneza w jedynym słusznym paliwie, polonez cały czas w rodzinie najpierw kupił go w salonie mój tata, potem sprzedał dziadkowi i koniec końcu wylądował u mnie, no ale do rzeczy.
Jest to Caro plus z wielopunktowym wtryskiem pb+lpg 160tys przebiegu, którego problem polega na tym ze nie odpala na ciepłym silniku ( chociaż i tak te 90st to trzyma tylko na postoju albo w korku), potrzebuje dosłownie 2-3min odpoczynku i znowu pali na dotyk, gaz czy benzyna nie robią mu różnicy, chociaż nie powiem ale w „kryzysowych sytuacjach” jak np zgasł (z mojej winy) na skrzyżowaniu albo na środku drogi jak parkowałem to dzielnie odpaił :D, z informacji od dziadka to ten problem występuje już od jakiś 20tys, dziadek próbował z tym walczyć( bezskutecznie zreszta) wymieniając:
-silniczek krokowy
-cewki zapłonowe
-świece
-czujnik temperatury chłodziwa,
Z takich jeszcze dodatkowych bolączek to nie równo chodzi na gazie, na gazie na biegu jałowym czasami schodzi do ok 600rpm i wydaje mi się ze chodzi na wolnych obrotach na 3gary, tak do 1800rmp szarpie, przy czym na benzynie chodzi jak igła, i podczas normalnej jazdy osiąga max 70st.
Przejechałem już nim ok 2000km, i zdarzyło mi się może z 3 razy ze kiedy wkręciłem go na obroty tak 4500-5000 to potem tak jak by sam dodawał gazu przez następne kilka minut i na biegu jałowym trzymał te 4000rpm stoponiowo przez ok 10 min wracając do stanu wyjściowego.
-
A kręci rozrusznik i nie odpala czy przekręcasz kluczyk i tylko kontrolki się zapalają a rozrusznik stoi?
-
Kręci całkowicie normalnie bez nawet chwili zawahania, zapomniałem jeszcze dodać ze w trakcie tych 2-4 min kiedy nie chce odpalić normalnie odpala na pych.
-
gaz do regulacji, ale to niezapalanie z rozrusznika to dziwne, skoro zapala na pych,
podejrzewalbym CPWK ,ale skoro zapala na pych to nie bardzo sie to klei
-
Czy tu problemem nie będzie stacyjka/kostka/coś w ten deseń?
Może montaż przekaźnika stacyjki (i tak czy siak warto to zrobić) rozwiąże problem?
-
Od dziadka dowiedziałem się jeszcze ze kiedyś wymieniał tylko jeden wtrysk.
-
Zakładając, że masz LPG na wielopunkcie to odpalasz go zawsze na benzynie. Dopiero po odpaleniu przełącza się na gaz.
Wtryski w GSI działają parami, więc bardzo wątpię, że wymiana jednego ma wpływ na zapalanie.
Kiedyś miałem taką sytuację, że centralka od gazu nie działa jak powinna i nie zawsze otwierała paliwo na rozruchu. Ale skoro Tobie odpala na pych bez problemu to ten problem raczej nie występuje.
Może jakieś spadki napięć. Cały prąd na rozrusznik idzie przez stacyjkę i to może generować brak prądu w innych miejscach.
-
Ja miałem w gsi taki przypadek ze jak był ciepły,to za chiny ludowe nie chciał odpalić zaraz po zgaszeniu,musiał poczekac kilka minut i wtedy od strzała. Przyczyną był akumulator,który niby wyglądał na dobry,ale był słaby (kręcił szybko rozrusznikiem,ale po 10 sekundach kręcenia się rozładowywał) po wymianie akumulator problem ustał i od 2 lat odpala od strzała :-)
-
Z relacji dziadka problem występował już zarówno na starym jak i na aktualnym akumulatorze(teraz ma 2 lata).
Jak będę miał okazje to spróbuje go odpalić na kablach.
Nie za bardzo znam się na akumulatorach, więc jak by coś to miało zmienić to jest to Jenox Classic 55Ah.
-
Odkopie, bo mam ten sam problem.
GSI z LPG po zgaszeniu na rozgrzanym silniku czasem nie chce od razu odpalić. Raz zaskoczy od razu, ale częściej trzeba poczekać chwilę (czasem 30 sek. wystarczy, innym razem 5 min).
Kręci rozrusznikiem, ale nie pali.
Rozwiązałeś problem?
-
pewnie wtryski od gazu ciekną, albo reduktor wali w podciśnienie.
-
tak,to moze byc zalewanie - latwo to sprawdzic jezdzac na benzynie,jezeli problem zniknie, to prawdopodobnie gaz zalewa swiece
-
latwo to sprawdzic jezdzac na benzynie
Pojeździłem i dalej to samo.
Najpierw po jeździe na gazie, przełączyłem na postoju na benzynę, ze dwie minuty pochodził i jak zgasiłem to nie odpalił. Trzeba było chwilę poczekać.
Dzisiaj pojeździłem już tylko na benzynie, kilka razy po kilka kilometrów i za każdym razem jak zgasiłem na rozgrzanym silniku i chciałem od razu odpalić to nic z tego.
Wnioski przynajmniej takie, że gaz i tak mam do regulacji i serwisu, bo na benzynie chodzi zdecydowanie lepiej. Równiutko, nie faluje obrotami. A na gazie czasem po wrzuceniu na luz mocno falują obroty.
Ale pomijając to dalej nie wiem co z tym niepaleniem na ciepłym. Tzn. na ciepłym odpala, ale dopiero po chwili odczekania.
Słychać, że pompa paliwa się włącza, iskra też jest.
-
Podbijam temat.
Mamy ten sam problem. Polonez Atu Plus 1.6 GSI 2000r. Benzyna.
Zimą i jesienią wszystko działa, a zaraz jak zrobi się ciepło boję się, że może wystąpić ten sam problem co rok temu. Jak jest rozgrzany, nie chce potem odpalić, zauważyliśmy, że ma większe problemy w momencie, gdy stoimy na lekkim wzniesieniu przodem pod górkę, ale generalnie, jak jest ciepły i go wyłączymy niezależnie od spadków, przyjdziemy po kilku minutach nie chce odpalić. Trzeba poczekać kolejnych kilkanaście - kilkadziesiąt minut, żeby odpalił. Kiedyś rozmawialiśmy w tej sprawie z kimś i zasugerował, ze to jest sprawa elektryki i chyba przewodu paliwowego? Czy ktoś ma z tym jakieś doświadczenia i komuś udało się to naprawić?
-
Miałem coś takiego, jakieś 8 lat temu, w moim caro. Na pych palił praktycznie od razu. Przyczyny były trzy:
-Słaba kompresja (7 atmosfer i nierówna)
-Rozrusznik, który w polonezie kręci dość niemrawo jak wymaga regeneracji, powolne obroty wału i dodatkowo duże spadki napięcia utrudniają odpalenie.
-Gaz 1 generacji dość mocno przylewał mi auto, i trzeba było poczekać parę minut, żeby "ulotnił się". Jeśli auto nie ma gazu, może po prostu sonda lambda umarła, i tak zalewa silnik, że świece są aż mokre.
Jak kręci rozrusznik? Tu by się przydał filmik :)
-
Mi też gsi na goracym silniku nie chciał palić jakby iskra znikała, musiałem poczekać kilkanascie minut, po wymianie akumulatora problem ustąpił.
-
-Rozrusznik, który w polonezie kręci dość niemrawo jak wymaga regeneracji, powolne obroty wału i dodatkowo duże spadki napięcia utrudniają odpalenie.
Może być to powiązane z akumulatorem. Gdy miałem aku 50Ah rozrusznik kręcił słabo ale auto zapalało, gdy zmaniłem na 60Ah kręci jak wiele szybciej.
-
Dasz wiarę że każdy akumulator posiada coś takiego jak prąd rozruchowy ? Pojemność a prąd rozruchowy to nie to samo <spoko>
-
Muszę sprawdzić, jaki my mamy akumulator.
-
nie odpala na cieplym , czy nie kreci rozrusznikiem, gdy jest cieply ?
sama benzyna, czy ma tez gaz ?
-
nie odpala na cieplym , czy nie kreci rozrusznikiem, gdy jest cieply ?
sama benzyna, czy ma tez gaz ?
Sama benzyna. W zasadzie to chyba słychać tylko cyknięcie po przekręceniu kluczyka i nie kręci rozrusznik.
-
to jest inna para kaloszy niz nieodpalanie,
rozrusznik po nagrzaniu nie pracuje, bo cos mu nie styka w wysokiej temp.
albo styki bendiksa, albo przerwy na mocowaniu przewodow, albo uzwojenia stojana,
sprawdz,czy jest oslona termiczna - taka blacha miedzy rozrusznikiem a kolektorem wylotowym,
jezeli jest to wystarczy wymienic rozrusznik, jezeli blachy nie ma to kazdy rozrusznik padnie wczesniej czy pozniej
-
Dasz wiarę że każdy akumulator posiada coś takiego jak prąd rozruchowy ? Pojemność a prąd rozruchowy to nie to samo
Serio??? Te parametry są ze sobą powiązane.
-
Dasz wiarę że każdy akumulator posiada coś takiego jak prąd rozruchowy ? Pojemność a prąd rozruchowy to nie to samo
Serio??? Te parametry są ze sobą powiązane.
luzno,
wlasciwie wiekszy wplyw ma jakosc akumulatora,
PN odpali na aku 35Ah
-
W zasadzie to chyba słychać tylko cyknięcie po przekręceniu kluczyka i nie kręci rozrusznik.
Prawdopodobnie mogą być słabe styki w kostce stacyjki i na ciepło cewka automatu pobiera większy prąd którego te styki nie są w stanie już przenieść. Możesz spróbować, jak się znowu pojawi ten objaw, rozpiąć przewód idący do automatu (są konektory) i podać na niego +12v prosto z akumulatora - zobaczysz czy wtedy będzie kręcił. Złączka znajduje się w okolicach podstawy akumulatora razem z głównym przewodem prądowym idącym do rozrusznika.
-
Z relacji dziadka problem występował już zarówno na starym jak i na aktualnym akumulatorze(teraz ma 2 lata).
Jak będę miał okazje to spróbuje go odpalić na kablach.
Nie za bardzo znam się na akumulatorach, więc jak by coś to miało zmienić to jest to Jenox Classic 55Ah.
hej - odkopię ten wątek z ciekawości. Jakie był dalsze losy tego jenoxa? mocno mi go teraz rekomenduje kilku znajomych a mam potrzebę wymiany. Dzięki
-
sprawdz,czy jest oslona termiczna - taka blacha miedzy rozrusznikiem a kolektorem wylotowym,
Mamy tę osłonę. Na razie problem z odpalaniem jeszcze się nie pojawia, ale dziękuję za uwagi, mam nadzieję, że któraś będzie trafna. Przynajmniej wiem, w którym kierunku patrzeć.