FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: diodalodz w Czerwiec 08, 2018, 10:26:28 am
-
1. Filtry oleju Sędziszów
2. Filtry oleju Filtron
3. Linka hamulca ręcznego LINEX (bardzo zbliżona do oryginału), bez plastikowego pokrycia rdzenia
4. Tarcze hamulcowe ATM MIKODA GT
5. Przewody zapłonowe Janmor (wyższa seria)
6. Pierścienie tłokowe 1.6 Nominał Goetze
7. Sprzęgła Valeo Korzuchów
8. Sprzęgła LUK
-
9. Sprzęgła valeo
10. Termostaty termot/stahler
-
Valeo po za cena jakością nie powala. Tarczę po 600km potrafią się rozleciec.
-
Od siebie dodam że oprócz b.dobrych przewodów zapłonowych JANMOR ! polecam rodzimej produkcji świece zapłonowe ISKRA ,które nigdy mnie nie zawiodły <ok>
pasek rozrządu i klinowe firmy GATES <ok>
-
amortyzatory Krosno
amortyzatory i chłodnice Delphi
termostaty "Bearmach Land Rover Parts". Inne Rovera albo niedogrzewają albo przegrzewają
-
Tłumik końcowy Polmo Ostrów PN + GSI- dobrze wykonany, jedynie przedni wieszak jest nieco krzywy.
Tłumik środkowy Polmo Ostrów PN + GSI - dobrze wykonany, można jedynie obciąć o 1 cm prawy wieszak, by był dalej od linki ręcznego.
Rura wydechowa EDEX PN + GSI - dobrze wyprasowana, właściwa długość.
-
Amortyzatory KYB.
Paski osprzętu/rozrządu Dayco
-
W drugim temacie skrytykowałem magnetti niedziałajelli, także tutaj dam pozytywne przykłady:
Regulatory napięcia Elmot, APE - trzymają prawidłowe napięcie ładowania, wysoka jakość wykonania, sprawdzone.
LPG: Parowniki lovato RGE-92 - trzymają nastawy, solidnie wykonane, nie zamarzają przy sprawnym termostacie, trzymają wysoką temp. nawet w tęgie mrozy, sprawdzone od lat. Dobre do instalacji 2 generacji w OHV, dobrze i bezawaryjnie pracuje z instalacją bingo-M w moim abimexie, także zresztą chwaloną na forach gazowniczych ze względu na trwałość i łatwość obsługi.
-
Sprzęgła VALEO
Sprzęgła LUK
Napinacz Rover - Febi
Rozrządy ContiTech
Łożyska SKF, Koyo
Filtry powietrza Sędziszów (z otuliną)
Reflektory ZEM Ełk
Opony Continental, Uniroyal
Preparaty Loctite
Świcie Iskra, NGK
Oleje Motul, Valvoline, Liqui Moly
Generlanie: kupować najdroższe na jakie Cię stać - z pewnością w dłuższym czasie wyjdzie taniej i lepiej.
-
Sonda lambda Magnetti Marelli do GSI - ok, ale trzeba przerobić wtyczkę i kabelek trochę był za krótki
Amortyzatory KYB
Jak to jest z tymi KYB'ami, bo niedawno był temat o nich, że są nie halo:
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=49863.0 (http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=49863.0)
-
Z własnego doświadczenia polecam:
Zestawy ,,rozrządu" - LUK INA
Oleje Liqui Moly
Opony Uniroyal
świece zapłonowe DENSO
Przewody ZEM EŁK - Kuguar
Środki do konserwacji firm Noxduol oraz tłuszcz antykorozyjny Mike Sanders.
Paski Gates
Klocki TRW
-
Szczęki hamulcowe SI (Spółdzielnia Inwalidów) Odrodzenie - bardzo ładnie wykonane, idealnie na wzór Lucasa
-
Paski DAYCO ,GATES są
Swiece zapłonowe Densony
-
Jeśli chodzi o termostaty, to najlepsze są od firmy z linku poniżej. Produkowane w Polsce, solidnie wykonane i trzymające parametry - w przeciwieństwie do kilku innych, które kupiłem wcześniej. I wcale nie są drogie. Mają i do ohv, i do Rovera i do 1.9d.
http://www.termostat.pl/index.php?page=main
-
A nigdy w życiu, szmelc. Termostaty do OHV trzymają w carówkach z szeroką chłodnicą 70 stopni w trasie w zimie, w lecie termostat 87 stopni w trasie trzyma z trudem 80-83 stopnie, z wąską, starą i zakamienioną chłodnicą termostaty mery sobie radzą. Wiecznie niedogrzany silnik, wiadomo,co za tym idzie. Z termostatów do OHV tylko stahler/termot, trzymają temperaturę idealnie +- 2-3 stopnie, tak jak deklaruje producent, zresztą omawialiśmy już to w tym temacie:
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=49786.40
-
Mera może,ładnie wykonana i sprawia wrażenie solidności,ale tak jak wyżej,silnik jest wiecznie niedogrzany niezależnie od temp. termostatu
-
U mnie był wiecznie przegrzany :]
-
Przy okazji remontu mam do wymiany pompę hamulcową do bendixa. Z tego co widzę dostępne pompy to Metelli, Delphi i jeszcze gdzieś mi się firma LPR przewinęła. Z którąś z tych mieliście do czynienia, czy lepiej rozebrać starą (nie wiem czy fabryczną) pompę i wymieniać gumki?
-
wymień gumki . Tylko rób w okularach bo sobie kiedyś wstrzeliłem płyn do oczu tą pompą ;)
-
A gdzieś ktoś tego dokonywał na forum? Jak taką pompę rozebrać (bo poskładać w odwrotnej kolejności to nie problem) żeby niczego nie zepsuć. Patrzę na jej przekrój w morawskim i nie wygląda na skomplikowaną tylko z tego co widzę to były 2 typy. Te zestawy naprawcze są uniwersalne do obu typów?
Jak poznać fabryczną pompę? Jeśli to faktycznie byłaby fabryczna pompa to wymienię gumki. Jeśli ktoś ją już wcześniej wymieniał i jest to rzemiosło (nie wygląda na to biorąc pod uwagę ile namęczyłem się z odkręceniem starych przewodów) to chyba sensowniej będzie kupić nową.
Tutaj jedyne zdjęcia pompy jakimi teraz dysponuję, dokładniejsze oględziny pompy będą pewnie w weekend, bo już jest wymontowana z samochodu dawno.
https://drive.google.com/open?id=0B6sl4DzbSl0NQUF3UTQ2UWNoREE
https://drive.google.com/open?id=0B6sl4DzbSl0NYW11c1V6THpiZEk
https://drive.google.com/open?id=0B6sl4DzbSl0Nanp2d21HMkdxUFE
-
Pamiętam że ktoś kiedyś linkował do konta FB firmy wytwarzającej aluminiowe dystanse, i tam robili wszelkie zamówienia, w tym ze średnicą piasty po Poloneza. Ktoś może pamięta namiar?
-
Maćko miał zbierać grupowe zamówienie do mnie, bo też się tym zajmuje. Jedyne w Europie z aluminium 7075. Ale pojedynczych kompletów nam się nie opłaca robić.
-
Potwierdzam, temat profi dystansów wisi w powietrzu. Jak tylko znajdę wolną chwilę to będzie odpowiedni wątek na forum.
-
Linki LINMOT - w porównaniu do dziadowskiego LINEXU niebo a ziemia, miałem okazję wczoraj zobaczyć, jak sprzęgło chodzi na lince z LINMOTU - nie ma porównania, można naciskać pedał ręką, tak samo inne linki do PRL-owskich pojazdów - linka sprzęgła do WSK 125 również znacznie solidniejsza, niż badziew z linexu.
-
Maćko miał zbierać grupowe zamówienie do mnie, bo też się tym zajmuje. Jedyne w Europie z aluminium 7075. Ale pojedynczych kompletów nam się nie opłaca robić.
Możesz dorobić dystanse z aluminium?
-
Linki LINMOT - w porównaniu do dziadowskiego LINEXU niebo a ziemia, miałem okazję wczoraj zobaczyć, jak sprzęgło chodzi na lince z LINMOTU - nie ma porównania, można naciskać pedał ręką, tak samo inne linki do PRL-owskich pojazdów - linka sprzęgła do WSK 125 również znacznie solidniejsza, niż badziew z linexu.
A ktoś dorabiał linki w firmie Linor? Kontaktowałem się z nimi. Stwierdzili, że bez problemu mogą dorobić wszystkie linki Polonezowe (w ludzkiej cenie).
-
Linmot ma linkę lucas za 21 i plus za 137 ... ciekawe jaka różnica.
-
A nigdy w życiu, szmelc. Termostaty do OHV trzymają w carówkach z szeroką chłodnicą 70 stopni w trasie w zimie, w lecie termostat 87 stopni w trasie trzyma z trudem 80-83 stopnie, z wąską, starą i zakamienioną chłodnicą termostaty mery sobie radzą. Wiecznie niedogrzany silnik, wiadomo,co za tym idzie. Z termostatów do OHV tylko stahler/termot, trzymają temperaturę idealnie +- 2-3 stopnie, tak jak deklaruje producent, zresztą omawialiśmy już to w tym temacie:
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=49786.40
Ja na termostaty Mery nie narzekam. Bardzo ładnie trzymają parametry, sprawdzałem je mierząc temperaturę w trakcie podgrzewania w garnku. A z trzech kupionych innych jeden otwierał się przy 70 stopniach, a dwa w ogóle się nie otwierały nawet w gotującej się wodzie...
-
Linki LINMOT - w porównaniu do dziadowskiego LINEXU niebo a ziemia, miałem okazję wczoraj zobaczyć, jak sprzęgło chodzi na lince z LINMOTU - nie ma porównania, można naciskać pedał ręką, tak samo inne linki do PRL-owskich pojazdów - linka sprzęgła do WSK 125 również znacznie solidniejsza, niż badziew z linexu.
A ktoś dorabiał linki w firmie Linor? Kontaktowałem się z nimi. Stwierdzili, że bez problemu mogą dorobić wszystkie linki Polonezowe (w ludzkiej cenie).
Ja, z tym, że po prostu kupowałem linki do poloneza w ich sklepie internetowym. Póki co mam założoną chyba tylko linkę od ręcznego - sprawuje się ok
-
A nigdy w życiu, szmelc. Termostaty do OHV trzymają w carówkach z szeroką chłodnicą 70 stopni w trasie w zimie, w lecie termostat 87 stopni w trasie trzyma z trudem 80-83 stopnie, z wąską, starą i zakamienioną chłodnicą termostaty mery sobie radzą. Wiecznie niedogrzany silnik, wiadomo,co za tym idzie. Z termostatów do OHV tylko stahler/termot, trzymają temperaturę idealnie +- 2-3 stopnie, tak jak deklaruje producent, zresztą omawialiśmy już to w tym temacie:
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=49786.40
Ja na termostaty Mery nie narzekam. Bardzo ładnie trzymają parametry, sprawdzałem je mierząc temperaturę w trakcie podgrzewania w garnku. A z trzech kupionych innych jeden otwierał się przy 70 stopniach, a dwa w ogóle się nie otwierały nawet w gotującej się wodzie...
No właśnie, w garnku, ale chłodnica to nie garnek i w aucie z czystą, szeroką chłodnicą kompletnie sobie nie radzą. Mają za duży rozrzut parametrów, i w efekcie w zimie masz niedogrzane auto, co nie występuje w termostatach z dwoma sprężynami(stahler).
-
W samochodzie też przez całe lata sobie radzą. :) Sprawdzanie w garnku to stara wypróbowana metoda i nie za bardzo łapię co ma do niej kształt chłodnicy?
Zacząłem je sprawdzać po tym jak silnik mi się przegrzewał na nowym (polecanym przez sprzedawcę) wcale nie tanim termostacie. No i właśnie się wtedy okazało, że się w ogóle nie otwierał aż do 100 stopni.
-
Ma, i to bardzo dużo. W garnku masz dookoła termostatu powolnie rosnącą, jednakową temperaturę, w chłodnicy termostat styka się z zimną cieczą z chłodnicy, i gorącą z głowicy, masz szybki przepływ cieczy pod ciśnieniem. Mera w tym wypadku ma ogromną bezwładność i nie trzyma prawidłowej temperatury - z wyjątkiem mniej wydajnych, wąskich miedzianek, w borkach, akwariach i wąskich caro. Na szerokiej chłodnicy, obojętne, czy aluminiowej, czy z diesla, nie daje rady. Trzyma maksymalnie 70-75 stopni. Sprawdzone na kilku autach, przy chłodnicy z diesla jest najgorzej, termostat ledwo się unosi ponad pierwszą kreskę. Stahlter jest lepiej i dokładniej wykonany, widać to nawet gołym okiem, a na wskaźniku podczas jazdy mam 85-88 stopni na chłodnicy diesla, jak deklaruje producent, a nie 70. A jaki wpływ na temperaturę oleju i na zużycie silnika ma różnica 15-18 stopni, to sobie odpowiedz :)
Stahlter:
(https://i.postimg.cc/8cKgGjTd/image.jpg)
Mera:
(http://sklep.roda24.pl/media/products/ce4e8343e7525e9ebb546f9bd48d3a1b/images/thumbnail/big_3353_636042559032177487.jpg?lm=1544679607)
Problem jest taki, jak w przypadku wszystkich porządnych części do poloneza. Producent w ogóle nie dba o promocję i trzeba robić gimnastykę, żeby taki kupić, a badziewie mery jest w każdym sklepie <do bani>
-
W Atu Plusie też mam Merę. Działa bez zarzutu czy to lato czy zima.
-
W Atu Plusie też mam Merę. Działa bez zarzutu czy to lato czy zima.
I jaką temperaturę trzyma w trasie w zimie? :)
-
powiedzialbym, ze raczej ten złoty termostat jest lepiej wykonany - ale to urzadzenie, ktore ma dzialac,a nie wygladac,
czy ten złoty to na pewno MERA ? mam mere 82*C jako zapas i ona tak nie wyglada,
ten na zdjeciu wyglada jak METAL-INCAR z duzym talerzem od mery,
same metal-incar to byly bardzo dobre termostaty, chyba nawet montowane fabrycznie i domowym sposobem mozna im dorobic regulacje (w sumie do TERMOTa tez)
ten Stahlter, biorac wymiary z proporcji na zdjeciu, ma jakis maly talerzyk zaworu, wiec bardziej ogranicza przeplyw i moze dlatego latwiej mu trzymac odpowiednio wysoka temp.
-
Miałem kilka sztuk mery i kiepsko działały zarówno kilka lat temu jak i obecnie
-
No wszystko by było fajnie, gdyby MERA działała, ale nie działa. Nieważne, czy na 82, 85 czy 87 stopni, zawsze trzyma temperaturę do bani. Nie chce mi się bawić w przerabianie termostatów - nowy ma działać i koniec. Stahlter działa jak należy, poza tym, według mnie wygląda lepiej - ma sterowanie na dwóch sprężynach, poza tym producent zakłada dokładność jego termostatów +-3 stopnie. Mera nie podaje żadnej dokładności. Stahlter (i stare termoty, koloru mosiężnego) zamontowało kilku znajomych i sobie chwalą. Na merze i szerokiej chłodnicy/chłodnicy diesla było zawsze to samo. Dopóki w aucie siedzi chłodnica zakamieniona/wąska - problemu nie ma.
Tak, to na pewno mera na zdjęciu - stare mery były całe "złote", nowe są w kolorze srebrnym. Temat termostatów do caro/plusa był wałkowany zresztą parę miesięcy temu, i doszliśmy do podobnych wniosków. Nie ma sensu znowu tłuc tego samego kotleta, Stahlter jest tańszy i precyzyjniejszy, jak ktoś chce to niech montuje merę :P
-
jakie dwie sprezyny, przeciez ta druga jest od docisku talerza zamykajacego maly obieg,
mera ze zdjecia tez ma sprezyne, tylko wewnatrz tego korpusu w ciemniejszym kolorze,
mnie tam firma produkujaca termostat nie grzeje, wymagam zeby prawidlowo dzialal i mial znosna cene oraz byl jakos normalnie dostepny do kupienia,
jezeli Stahlter jest najtanszy i dziala prawidlowo, to taki bym kupil, jezeli jest dostepny,
na razie mam zamontowane stare termostaty,ktore dzialaja prawidlowo i z tego najbardziej sie ciesze, bo kazdy nowy to loteria
-
Ależ mnie też grzeje firma, mógłby te termostaty produkować i Zdzisław Termostat we Wrzodowie, ważne, żeby działał, a mera nie działa :P. Podkreślam to od początku. Trzymanie temperatury 70 stopni podczas jazdy po autostradzie przy 10 stopniach na plusie to żenada.
Stahler jest tańszy od mery. Działa lepiej, bo trzyma temperaturę. Trzymany w rękach wydaje się lepiej wykonany, mera mam wrażenie, że poleciała z jakością w ostatnich latach, trafiłem nawet jedną z niedopasowaną uszczelką.
Dostać je w tej chwili można tutaj, w pozostałych sklepach stany zerowe (akurat na tą temperaturę, bo ta mnie interesuje najbardziej) http://sklep.roda24.pl/termostat-6593-88-fso-pn-pn-caro-stahlter.html
-
Ehh, jako swego czasu heavy user OHV-ki przerabiałem wszystkich wymienionych producentów termostatów i żaden nie działał poprawnie dłużej niż 30k km czyli u mnie nie cały rok, trochę to wkurzające było. Teraz przetestuję sobie jeszcze Verneta, zobaczymy jak się będzie spisywać. Chociaż przy Turbo, taka wcześnie otwierająca się Mera muszę przyznać, że była nawet pomocna:p
-
Chociaż przy Turbo, taka wcześnie otwierająca się Mera muszę przyznać, że była nawet pomocna:p
ja kilka lat temu juz sie nastawilem na wspomaganie termostatu elektronika, nawet kupilem elektryczny termostat, a nawet dwa (gdybym stosowal kaskade), ale zatrzymalem sie na elektrozaworze, bo wszystkie latwo dostepne wciagaja trzpien, a uklad duzo prostszy bylby z wypychajacym trzpieniem,
zeby nie jezdzic ciagle z 75*C wyjalem z waskiego GLE termostat trzymajacy elegancko i tak juz zostal,
bez presji czasu rozwiazalem problem sterowania, ale nie chcialo mi sie juz rzezbic urzadzenia
-
A ja mam pytanie odnośnie sprężyn gazowych. Z tego co widzę dostępne jest FA Krosno i Magneti Marelli. Które jest mniejszym złem, albo czy jest jakiś sensowny zamiennik, który by pasował?
-
Krosno to jest oryginał,ale jak jest z jakością współczesnej produkcji to się nie wypowiem,aczkolwiek z tych dwóch co napisałeś to znając jakość magneti,to wybrałbym krosno
-
W Atu Plusie też mam Merę. Działa bez zarzutu czy to lato czy zima.
I jaką temperaturę trzyma w trasie w zimie? :)
Sorki ze nie odpisywałem, trochę robota mnie przygniotła. Nie mierzyłem tego nigdy w sposob laboratoryjny ale na liczniku wskazówka jest o swoją grubość poniżej 90st cały czas jak jadę. Ogrzewanie mam wyśmienite nawet przy -15st. Nie stosuję żadnych zasłon na chłodnicę/grill.
-
To w takim wypadku trzymaj ją, bo widocznie trafiłeś na jeden działający niepoprawnie egzemplarz, który trzyma temperaturę względem wszystkich pozostałych :d
-
Chyba zbyt szybko oceniłem dzień przed zachodem słońca. Przyszło ocieplenie, auto się grzeje. I to w sposób nietypowy bo po zatrzymaniu na światłach czy skrzyżowaniu momentalnie temperatura idzie w górę i załączają się wentylatory. Potem żeby tą temp. zbić do 85st auto potrzebuje przejechać z 5km. Co ciekawe, nawet zwolnienie do 50km/h powoduje nagły wzrost temp powyżej deko powyżej 90st. Jak było chłodniej problem nie istniał.
-
zobacz czy cała chłodnica jest równomiernie ciepła od góry do dołu.
-
Obstawiam termostat albo skoszony wirnik pompy wody
-
jak mocno sie grzeje? jezeli wskazowka nad kreska, a co tam,nawet 1mm nad kreska to nie ma problemu
-
-Chłodnica zasadniczo jest cała gorąca aczkolwiek ma prawie 20lat więc w środku przepływ może być mierny.
-Pompa wody jest nowa, wymieniłem przy okazji serwisu rozrządu i pasków klinowych zaraz po zakupie auta. Nie wiem moze z 5tyś km ma przejechane. Oczywiście Statim.
-Zasadniczo grzeje się tylko do włączenia wentylatorów, ale te wentylatory pracują praktycznie nonstop. Nawet w czasie jazdy na 2 biegu. I strasznie trudno jest mu zbić tą temperaturę. Dziwne to jest bo moja kobieta ma Swifta 2010r i tam żeby załączyły się wentylatory to trzeba chyba z 20min czekać w korku. To samo ojca bryła- mi nie zdażyło się aby wskazówka temp drgnęła nawet milimetr i załączyły się wentylatory. Aż strach pomyśleć co bedzie z Poldkiem jak przyjdą upały ;-|
-
U mnie też wystarczy kilka km i już startuje wiatrak. Puki jest w stanie zbić temperaturę nie widzę problemu... tyle że chłodnica klimatyzacji trochę pogarsza odprowadzanie ciepła.
-
Dlaczego tak się dzieje?
Zauważyłem, że włączenie ogrzewania nawet na połowę skutecznie obniża temp silnika i idzie jakoś tym autem jeździć
-
masz klime w tym GSI ?
-
nie no co ty :]
-
tak pytam, czy cos chlodnicy nie przyslania ;p
-
Załóż odpowiedni temat z tą usterką po prostu, albo odśwież stary <spoko>
-
Chłopaki miał ktoś styczność z tymi bakami ?
https://allegro.pl/oferta/zbiornik-paliwa-bak-polonez-atu-plus-fso-6731468681
Niestety mój mimo że jest oryginalny to ciągle coś się z niego wytrąca i zasyfia mi przewody paliowe oraz wtryskiwacze a mam dość rzeźbienia 3 rok w układzie paliowym. Płukanie nic nie dało więc w końcu doszło do decyzji że cały układ paliowy idzie nowy dlatego pytam warte to coś ? W moim atu po zakupie był już 1 bak rzemieślniczy była taka lipa że mając pół baku jadąc pod górę paliwo potrafiło się tak przelać że auto gasło co się okazało potem że w baku nie było żadnych przegród
-
Ujdzie, ale pompę trzeba posadzić w dziurawej puszce, inaczej przy 1/3 stanu ucieka paliwo od pompy na zakrętach.
Poza tym szybko rdzewieje.
-
Nie polecam tego sprzedającego. Kupiłem ten:
https://allegro.pl/oferta/zbiornik-paliwa-bak-polonez-polonez-caro-diesel-6263782681?utm_source=facebook&utm_medium=app_share&utm_campaign=AndroidShowitemShare
I nie polecam. Rura jest pod kątem, przetloczenia pod opaski sa w innych miejscach, powloka lakiernicza slaba.
-
Ależ przecież:
Reklamacja na ten zbiornik Nigdy się nie zdarzyła!!!!
Mam nadzieję, że wystawisz stosowny komentarz na allegro. Oczywiście jak 99 procent sprzedawców, celowo ustawił zdjęcie starego baku z ładnie giętą rurą, a wysyła bubel licząc, że klient to debil. :)
-
Komentarz który jest na aukcji jest mój.
-
No to elegancko, tylko w sumie powinieneś to wrzucić tutaj http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=50276.0
W tym temacie opisujemy dobrej jakości części :) A z tymi bakami, to niestety norma, rzadko który sprzedawca wrzuca realne zdjęcie sprzedawanego baku, bo inaczej nikt by ich nie kupił, widząc tą obleśnie spawaną kątowo rurę.
-
W sumie masz racje.
Apropo zbiornikow to przez myśl mi przeszło czy by nie odezwać do jakiegoś producenta zbiornikow lub podobnego czy by nie wykonał partii najlepiej plastikowych zbiorników do poloneza.
-
Wydaje mi się,że było to trudne do zrealizowania,coś jak przy tych barwionych szybach,znalazła by się tylko mała garstka chętnych i zadymiarze,którzy by rozczulali się nad barwą tworzywa z którego zostanie zbiornik wykonany i negowali słuszność montażu takiego zbiornika <rotfl2> Pozatym było kilka rodzajów baków,także rozdrobnienie było by duże.
Gdyby komuś się coś takiego udało,bardzo chętnie bym kupił ze 2 sztuki.
-
Jeżeli chodzi o typy zbiorników do Caro i starszych polonezów ile było w sumie typów? Do gaźnikowca i na wtrysku (z otworem pod pompę) i jeszcze jakieś? Trzeba by to jakoś znormalizować bo chyba nic nie stoi na przeszkodzie aby montować do gaźnikowca zbiornik z otworem na pompę tylko go zaślepiając.
-
Trochę tego było:
-gaźnikowce i chyba diesel
-wtrysk caro mały kołnierz pod pompę (gli)
-wtrysk caro duży kołnierz (gsi, rover i chyba abimex też mógł występował w tym wariancie)
-atu mały kołnierz
-atu duży kołnierz
-atu diesel
No i truck, nie wiem jak tam wygląda sytuacja.
-
Sprawę wszystkich modeli stalowych załatwiłyby dwa modele plastikowe : do Caro GLI i do Atu GLI,
mozna je zamontowac do kazdego modelu,
w sumie to nawet model gaznikowy mozna dopasowac do kazdego wtrysku uzywajac pompy zewnetrznej,
a wygrzancom mylacym szklo z plastikiem radze wlaczyc sobie wentylator, by ocalic resztki mozgu przed scieciem bialka (bo jak widac atermiczne szklo nie daje rady)
-
Jeżeli chodzi o typy zbiorników do Caro i starszych polonezów ile było w sumie typów? Do gaźnikowca i na wtrysku (z otworem pod pompę) i jeszcze jakieś? Trzeba by to jakoś znormalizować bo chyba nic nie stoi na przeszkodzie aby montować do gaźnikowca zbiornik z otworem na pompę tylko go zaślepiając.
Realistycznie rzecz biorąc masz trzy opcje:
-szukać na złomach oryginalnych zbiorników w dobrym stanie. Ja miałem farta bo krótko przed moją wizytą pocięto Plusa GSI w którym ktoś krótko przed złomowaniem wymienił zbiornik na nowy oryginalny
-modzić rzemiosło używając oryginalnej rury i puszki po kukurydzy
-kupić płaski zbiornik typu rajdowego z aluminium lub ze stali nierdzewnej, surge tank i dwie pompy do tego. Rozwiązanie najdroższe ale zapomnisz o problemach za zbiornikiem, całkiem możliwe że załatwią go dopiero zbieracze złomu po wojnie nuklearnej.
-
jest jeszcze czwarta opcja, czyli zbiornik LPG ;d
-
Sprawę wszystkich modeli stalowych załatwiłyby dwa modele plastikowe : do Caro GLI i do Atu GLI,
mozna je zamontowac do kazdego modelu,
w sumie to nawet model gaznikowy mozna dopasowac do kazdego wtrysku uzywajac pompy zewnetrznej,
a wygrzancom mylacym szklo z plastikiem radze wlaczyc sobie wentylator, by ocalic resztki mozgu przed scieciem bialka (bo jak widac atermiczne szklo nie daje rady)
Załatw sprawę homologacji takiego baku i zyskasz dozgonny respekt wśród większości posiadaczy polonezów :)
-
Załatw sprawę homologacji takiego baku i zyskasz dozgonny respekt wśród większości posiadaczy polonezów
Z tym faktycznie może być problem.
-
Załatw sprawę homologacji takiego baku i zyskasz dozgonny respekt wśród większości posiadaczy polonezów :)
W sumie to mogło być przyczyną dla których ten bak był do końca stalowy.
Auta z bakami z tworzywa mają je umieszczone między osiami. W Polonezie jest on, wiadomo gdzie. W crash testach stwierdzono rzecz następującą, że jak auto oberwie mocno w tył to bak się wygina ale nie ma wycieku paliwa.
Bak z tworzywa zapewne by pękł rozlewając w sekudny całą benzynę i tworząc w promieniu 50 metrów chmurę grożącą zapłonem i detonacją.
-
Omega B kombi, bak za tylną osią, a jest z tworzywa, wiec to chyba nie ma związku z tym dlaczego w PN cały czas klepali baki z metalu.
-
W sumie to mogło być przyczyną dla których ten bak był do końca stalowy.
Wydaje mi się, że bak z tworzywa powinien być mniej podatny na wycieki w razie kolizji niż bak stalowy. To nie może być jakieś tam przypadkowe tworzywo sztuczne tylko spełniające dość wysokie wymagania. Śmiem twierdzić, że cała heca leżała w tradycyjnym betonie zasiadającym w zarządzie FSO, taki bak byłby ze 2 albo i 3 razy droższy niż bak stalowy - pomijając fakt ceny surowca potrzebnego do produkcji dochodziłyby koszty homologacji i nowych maszyn. Moim zdaniem zarząd FSO chciał za wszelką cenę zachować kompatybilność możliwie dużej ilości części z wersjami starszymi, co koniec końców wyszło im bokiem i znacząco ograniczyło rozwój Poloneza.
-
Trzeba by przeczytac w regulaminie lub unijnej dyrektywie co ona mówi o badaniu zbiorników obecnie. Swoją drogą to ciekawe jak sprawę homologacji załatwiają takie firmy jak np ta do której zbiornika podałem link.
-
Zbiorniki z metalu nie podlegają homologacji.
-
Gdzie to przeczytałeś?
-
Moim zdaniem zarząd FSO chciał za wszelką cenę zachować kompatybilność możliwie dużej ilości części z wersjami starszymi, co koniec końców wyszło im bokiem i znacząco ograniczyło rozwój Poloneza.
Dlatego było klika wersji baków, zamiast jednego z uniwersalnym otworem pod różne dekle/pompy. <ok>
-
Gdzie to przeczytałeś?
7) zbiornik paliwa, z zastrzeżeniem wymagań dla zbiorników do gazu, w tym również zbiornik paliwa niezależnej instalacji ogrzewczej:
a) nie był umieszczony w kabinie kierowcy lub w pomieszczeniu przeznaczonym do przewozu osób ani też bezpośrednio do niego nie przylegał, zaś przegroda lub ścianka oddzielająca zbiornik od tych pomieszczeń była wykonana z materiału niepalnego; przepis stosuje się do pojazdu zarejestrowanego po raz pierwszy po dniu 31 grudnia
1984 r.,
b) był tak umieszczony, by w razie jego uszkodzenia lub przelania paliwo nie ściekało na elementy układu wydechowego,
c) nie miał wlewu paliwa w kabinie kierowcy, w pomieszczeniu przeznaczonym do przewozu osób, w komorze
silnikowej lub w bagażniku; przy czym jeżeli wlew paliwa umieszczony jest z boku pojazdu, to korek wlewu
paliwa w położeniu zamkniętym nie może wystawać poza obrys nadwozia; przepis stosuje się do pojazdu zarejestrowanego po raz pierwszy po dniu 31 grudnia 1984 r.;
przepisów lit. a–c nie stosuje się do motocykla,
d) był odporny na korozję; powinien przejść badania szczelności wykonane przez wytwórcę, przy ciśnieniu równym
dwukrotnemu ciśnieniu roboczemu, ale nie mniejszemu niż 0,3 bara nadciśnienia; każda nadwyżka ciśnienia lub
każde ciśnienie przekraczające ciśnienie robocze powinno być automatycznie kompensowane za pomocą odpowiednich urządzeń, w szczególności zaworów; konstrukcja zaworów powinna zapobiegać ryzyku powstawania
pożaru; paliwo nie powinno wyciekać przez korek wlewu lub przez urządzenia kompensujące nadwyżkę ciśnienia nawet wtedy, gdy zbiornik będzie odwrócony; dopuszcza się nieznaczne przesączenia paliwa, jeśli nie przekraczają one 30 g/min, oraz skroplenia lub zroszenia,
e) był umieszczony w taki sposób, aby był możliwie dobrze zabezpieczony przed skutkami zderzenia czołowego
lub uderzenia w tył, a w jego pobliżu nie powinno być żadnych wystających części, w szczególności ostrych
krawędzi,
f) wykonany z tworzyw sztucznych, ponadto spełniał wymagania odporności na ogień według Regulaminu Nr 34
EKG ONZ;
Ma być przebadany na szczelność przez producenta i tyle ma wystarczyć - tak nam przynajmniej gościu tłumaczył na kursie.
Natomiast widzę inny problem polegający na tym, że zbiorniki paliwa są zawarte w tabeli (l.p. 3) w załączniku nr 3 do w/w rozporządzenia i jako takie powinny spełniać warunki z par. 10 rozporządzenia w sprawie warunków technicznych. Z resztą to samo tyczy się przewodów do LPG, metalowe teoretycznie nie muszą mieć ekstra homologacji, a plastikowe już tak.
Słowem, jakaś dziwna ta koza :)
Dlatego było klika wersji baków, zamiast jednego z uniwersalnym otworem pod różne dekle/pompy.
Tutaj dochodzimy to innego tematu, czyli wprowadzano modernizacje, które były bezsensowne. Choć uczciwie trzeba przyznać, że dół baku i pasy go mocujące zostały praktycznie bez zmian.
-
To cytat z dziennika ustaw, aktu prawnego działającego tylko na terytorium RP. Istnieja jeszcze regulaminy ONZ oraz unijne dyrektywy. Dyrektywa całopojazdowa 2007/46 odnośnie zbiorników paliwa odwołuje się do regulaminu 34. Teoretycznie zbiornik wprowadzany na rynek na terytoroum UE powinien spełniać wymogi tego regulaminu. A w regulaminie może się okazac ze jest napisane zbiornik plastikowy także podlega badaniu.
-
Po co walczyć z formami ect, jak dużo prościej zrobić zbiornik z materiału nie podatnego na korozję. Jakoś w Tirach nadal zdarzają się zbiorniki metalowe i jakoś to jeździ ...
Problem polega na jakości wykonania...
-
Tutaj dochodzimy to innego tematu, czyli wprowadzano modernizacje, które były bezsensowne. Choć uczciwie trzeba przyznać, że dół baku i pasy go mocujące zostały praktycznie bez zmian.
Albo nie miały znaczenia finansowego.
Potrzebna była pompa o innym ciśnieniu i wydatku, na rozmowach z kooperantem padło pytanie: Ogarniecie to w dotychczasowej cenie?
Odpowiedź: tak i po sprawie.
-
To cytat z dziennika ustaw, aktu prawnego działającego tylko na terytorium RP. Istnieja jeszcze regulaminy ONZ oraz unijne dyrektywy. Dyrektywa całopojazdowa 2007/46 odnośnie zbiorników paliwa odwołuje się do regulaminu 34. Teoretycznie zbiornik wprowadzany na rynek na terytoroum UE powinien spełniać wymogi tego regulaminu. A w regulaminie może się okazac ze jest napisane zbiornik plastikowy także podlega badaniu.
Zapewniam cię że żaden samochód z lat 90. nie spełnia żadnych aktualnych przepisów, a mimo to może legalnie poruszać się po drogach.
-
Problem polega na jakości wykonania...
Nie! Problemem jest wyłącznie cena!
Można kupić zbiornik pasujący, po lekkiej rzeźbie mocowań, do Poloneza, który przeżyje Twoje wnuki i będzie legalny.
Cały problem sprowadza się do tego, czy chcesz wydawać na zbiornik ponad 500zł czy nie.
-
Bak z tworzywa zapewne by pękł rozlewając w sekudny całą benzynę
to trzeba zrobic z czerwonego plastiku - czerwone kapturki nie pękają ;]
w pastuchu b3/b4 kombi (przemytnik) jest plastikowy baniak 100L za tylna osia
Załatw sprawę homologacji takiego baku i zyskasz dozgonny respekt wśród większości posiadaczy polonezów :)
homo jest zbedne, mozna sprzedawac takie plastikowe wydmuszki jako element kolekcjonerski,
montaz na wlasna odpowiedzialnosc, pokryty barankiem nie zwroci uwagi diagnosty ;d
-
To cytat z dziennika ustaw, aktu prawnego działającego tylko na terytorium RP. Istnieja jeszcze regulaminy ONZ oraz unijne dyrektywy. Dyrektywa całopojazdowa 2007/46 odnośnie zbiorników paliwa odwołuje się do regulaminu 34. Teoretycznie zbiornik wprowadzany na rynek na terytoroum UE powinien spełniać wymogi tego regulaminu. A w regulaminie może się okazac ze jest napisane zbiornik plastikowy także podlega badaniu.
Przejrzałem tę dyrektywę. Generalnie odnosi się do wszystkich zbiorników i procedura homologacji jest dość prosta. Temat szczelności zbiornika jest żywcem przepisany z dyrektywy (jak większość naszego prawa).
Zapewniam cię że żaden samochód z lat 90. nie spełnia żadnych aktualnych przepisów, a mimo to może legalnie poruszać się po drogach.
Ale homologując teraz jakąś część do modelu z lat 90-tych musisz sprostać obecnym wymogom prawnym, a nie tym z okresu produkcji samochodu.
homo jest zbedne, mozna sprzedawac takie plastikowe wydmuszki jako element kolekcjonerski,
montaz na wlasna odpowiedzialnosc, pokryty barankiem nie zwroci uwagi diagnosty
Patrząc na to co jest sprzedawane na alledrogo można odnieść wrażenie, że są tam same zbiorniki kolekcjonerskie, gdyż nie chce mi się wierzyć, że ktoś dał radę ogarnąć homologację w tych pieniądzach i że przy takiej jakości wgl. te homologację uzyskał :)
-
Poduszka silnika Polonez 1.4 firmy SWAG nr. 64 13 0009,pasuje jak oryginalna,amortyzuje drgania bez zarzutu :)
-
Sezon zimowy nadszedł, więc znowu część ludzi siedzących w starych autach ma przeboje z termostatami męczy się z merą i vernetem, jako jedynymi dostępnymi od ręki w każdym sklepie... W favoritce ostatnio zauważyłem, że nieco mi nie trzyma temperatury, więc naszukałem się w sklepach stahltera i nigdzie nie było. Zadzwoniłem więc do producenta i bez problemu dał się namówić na wysyłkę do mnie, przy okazji trochę pogadaliśmy, dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy - m.in, że firma produkuje termostaty od 1973 roku, jest to mała manufaktura, i co ciekawe - właściciel twierdzi, że OBR w latach `90 zamówił u nich (ze względu na aparaturę, którego nie miała MERA i METAL-INCAR) zbadanie charakterystyki termostatów do nowego silnika plusa. Na podstawie pomiarów, ze względu na sygnału o niedogrzewaniu się aut z "szeroką" chłodnicą, fabryka zamówiła nowy typ termostatu do plusa (85 stopni zamiast 82).
Pytając, czemu z Merą i Vernetem są problemy, człowiek nie wypowiadał się na temat Mery (nie sprawdzał jej na aparaturze - w kategorii domysłów "może kiepska jakość zastosowanego wosku", natomiast Vernet jest wykupiony przez chińczyków, i po zamówionych przez kogoś pomiarach termostatów Verneta wyszła bardzo niska jakość wykonania i kiepski wosk używany do ich produkcji, który to jest winny losowości otwierania się w różnych temperaturach.
Jakby ktoś miał więc problem z dostaniem tych termostatów, można je zamówić pocztą bezpośrednio u producenta (telefon bądź mail), bądź w sieci hurtowni Pol-Car na terenie całego kraju, ewentualnie sklep internetowy Roda24, ale oni mają koszmarnie drogą wysyłkę.
Żeby był porządek...
Stahlter - termostaty do OHV 82, 85 i 88 stopni - te dwa ostatnie testowałem i mogę polecić.
Guńki 10, 00-001 Warszawa
Tel. 22 676 91 91
Dostępność: u producenta, Hurtownie Pol-car oraz sklep roda24.pl (droga wysyłka)
Janmor z serii proline - kupiłem te przewody do favoritki i poloneza; najkrótszy przewód do favoritki ma rezystancję na poziomie 2,2 kΩ, do poloneza - jeszcze niższą. Bardzo dobry wynik, przy czym nie występują np. w radiu zakłócenia od zapłonu przy tak niskiej rezystancji (nowe przewody sentecha miały rezystancję aż kilkanaście kΩ.), dobre do np. świec irydowych, które zawsze mają opornik. Wykonanie solidne. W polonezie 2-letnie przewody nie wykazują większych oznak zużycia. Znajomi także montują i są zadowoleni. Także kolejny raz mogę polecić. O wersji eco-line słyszałem natomiast głosy, że jest gorzej wykonana, co w sumie logiczne, bo są prawie 2 razy tańsze. Sam nie kupowałem.
Generała Władysława Sikorskiego 15, 95-200 Pabianice
Telefon: 42 213 12 52
Dostępność: Ja zamawiam bezpośrednio u producenta na stronie - najtaniej.
-
Co do termostatu to wymieniłem jakieś 2 miesiące temu na mere 85 i działa naprawdę dobrze tak jak powinien. W trasie przy prędkościach 100km/h trzyma idealnie 85 stopni. Więc nie mogę narzekać na mere i myślę że to nie przypadek bo zamówiłem dwa i kolega też go założył i tak samo nie spada mu temperatura poniżej 85 stopni
-
. Więc nie mogę narzekać na mere i myślę że to nie przypadek bo zamówiłem dwa i kolega też go założył i tak samo nie spada mu temperatura poniżej 85 stopni
Wskazówka stoi prawie na 90 stopniach? U mnie i kolegów była o grubość wskazówki nad drugą kreską (70 stopni) w trasie w zimowe dni, w lecie z trudem stała w połowie między 70 a 90 stopni. Dobrze działała tylko koledze z wąską chłodnicą, ale jak wymienił ją na szeroką, od razu licznik zaczął wskazywać ok. 72 stopnie.
-
Miałem Merę w Roverze i więcej nie kupię. Teoretycznie była taka jak powinna być, a przegrzewała mocno silnik.
-
U mnie jest tak mniej więcej o grubość wskazówki pod 90 czyli tak wychodzi te 85 stopni. Być może mera się poprawiła i te nowe termostaty są już dobre
-
U mnie jest tak mniej więcej o grubość wskazówki pod 90 czyli tak wychodzi te 85 stopni. Być może mera się poprawiła i te nowe termostaty są już dobre
Może mieli za dużo reklamacji i w końcu poprawili jakość. Niemniej ja zostanę już przy sprawdzonej firmie, bo te 3 lata temu wymieniałem termostaty kilka razy i wszystkie identycznie nie dogrzewały auta.
-
Ponad rok temu w plastikowozie,zamiast całego kompletnego termostatu z czujnikami,za grube pieniądze,kupiłem sam wkład termostatu ze stahltera za 25 zł i spisuje się wzorowo :-)
-
U mnie jest tak mniej więcej o grubość wskazówki pod 90 czyli tak wychodzi te 85 stopni. Być może mera się poprawiła i te nowe termostaty są już dobre
Może mieli za dużo reklamacji i w końcu poprawili jakość. Niemniej ja zostanę już przy sprawdzonej firmie, bo te 3 lata temu wymieniałem termostaty kilka razy i wszystkie identycznie nie dogrzewały auta.
Z tymi termostatami do OHV można oszaleć , ja w 125p to raz na rok to wymieniam termostat.Ostatnio miałem założonego Termot 82stopnie , okresie letnim wydawało mi się że jest sprawny bo te 80 łapał ale przyszła jesień , a pod korkiem oleju masło ... Założyłem teraz Mera 85 stopni niby trzyma tmp , silnik sie ładnie dogrzewa ale ile to będzie trwało ? Wątpię że do następnej zimy wytrzyma ...
-
Termostat pada szybko, jak w płynie chłodniczym jest syf. Co do masła, to może robisz bardzo krótkie dystanse?
-
Termostat pada szybko, jak w płynie chłodniczym jest syf.
to nie ma znaczenia, wosk w silowniku termostatu nie ma kontaktu z ciecza
-
Termostat pada szybko, jak w płynie chłodniczym jest syf.
to nie ma znaczenia, wosk w silowniku termostatu nie ma kontaktu z ciecza
W 125p termostaty padały mi jak muchy, po paru dniach, jak układ był zasyfiały. Może syf jakoś zaklejał/blokował elementy ruchome.
-
Zastanawiam się, jak to w sumie jest z tymi termostatami. W Kombi mam założonego Stahlera 88*C, a po wskaźniku temperatury wygląda na to, że trzyma ok. 80*C czy tam w porywie 85*C. W lecie nie ma problemów wskazówka sztywno stoi praktycznie na 90*C. W Atu mam założone, w sumie nie pamiętam co <lol2> pamiętam, że to było z Volvo i miało trzymać 82*C i wskazówka wskazuje ~80*C, tyle że kombi nagrzewa się w momencie, a Atu zaczyna łapać temperaturę dopiero po paru ładnych km... Chociaż patrząc na konstrukcję silników powinno być odwrotnie.
-
Być może ma znaczenie płyn chłodniczy na trwałość termostatu. Ja razem z termostatem wymieniłem cały płyn i może dlatego dobrze działa mi mera. Auto bardzo szybko się nagrzewa i termostat trzyma równe 85 stopni
-
Teraz też sobie przypomniałem, że masz chińską aluminiową chłodnicę - przy szerokiej miedzianej i dieslowskiej mera za chiny nie trzyma temperatury. Chociaż ja jeszcze w zielonym polonezie też miałem szeroką, aluminiową chłodnicę, i natychmiast po wymianie z wąskiej miedzianej, która w dodatku była zakamieniona/zardzewiała, auto przestało się dogrzewać.
Inna sprawa, że mera jest jakieś 10zł droższa od termotu... Nie wiem, czy chciałoby mi się znowu ryzykować przy innym aucie :P.
-
Teraz też sobie przypomniałem, że masz chińską aluminiową chłodnicę - przy szerokiej miedzianej i dieslowskiej mera za chiny nie trzyma temperatury. Chociaż ja jeszcze w zielonym polonezie też miałem szeroką, aluminiową chłodnicę, i natychmiast po wymianie z wąskiej miedzianej, która w dodatku była zakamieniona/zardzewiała, auto przestało się dogrzewać.
Inna sprawa, że mera jest jakieś 10zł droższa od termotu... Nie wiem, czy chciałoby mi się znowu ryzykować przy innym aucie :P.
Tak szczerze to mi obojętne jest czy ten termostat jest za 25zł czy 60zł aby tylko dział poprawnie więcej niż sezon
-
No to masz całą dyskusję przerobioną i wiadomo, który warto brać, niemniej jak towar o większym potencjale awaryjności i gorszej opinii na forum kosztuje więcej, niż ten który poleca więcej osób i wiadomo, że działa, to chyba tylko się cieszyć, bo zazwyczaj jest odwrotnie ;p
-
Jak szukałem termostatu to chciałem kupić Stahlter, przeszukałem całe allegro, sklepy internetowe i nigdzie nie było. To wybrałem mere i po tym co się naczytałem to miałem obawy ale teraz nie żałuję bo działa tak jak powinien. Tak jak Daniel pisał, Mam plusowa chłodnice i to jakiś zamiennik chiński i na niej idealnie w zimę się nagrzewa a w lato stojąc w długim korku przy jakiś 35 stopniach silnik ma lekko ponda 90 i wentylator daje radę schłodzić i nigdy silnik nie przegrzał się na niej
-
Kupiłem podporę wału TADEM od łady i pierwsze wrażenia są dobre. Guma jest bardzo miękka, różnica jest duża w stosunku do polfarmerów i innych rzemieślniczych podpór. Z racji, że łożysko będzie wymienione SKF, chyba mogę ją tu od razu wrzucić. Nie wiem, jakiej jakości są fabryczne, radzieckie łożyska, ale mając podporę na stole od razu można je zmienić. Po złożeniu wału będzie długodystansowy test. Trzeba rozpiłować fasolki pod tą podporę bo ma delikatnie inny rozstaw niż fabryczna, ale i tak raczej warto kupić choćby dla miękkiej gumy, niż ryzykować wibracje wału na krajowym rzemiośle.
Razem z podporą zamówiłem łącznik elastyczny z nivy, wizualnie solidniejszy, niż nasze fabryczne rzemiosło, i "zwykły" przegub do łady.
Można się natknąć też na ruskie rzemiosło w sklepach, są pakowane w inne opakowania/zwykłe worki, oryginalne podpory są sprzedawane w takim opakowaniu:
(https://partslada.com/image/catalog/LADA/12727.JPG)
Tutaj porównanie na filmiku podpór rzemieślniczych i BRT (po rosyjsku): https://www.youtube.com/watch?v=gZGCoYAwAXE
Podporę kupiłem tutaj: https://jakars.pl/podpora-walu-z-lozyskiem-oryginal-p-12905.html
https://jakars.pl/podpora-walu-z-lozyskiem-p-22828.html
Teraz tylko wyważyć wał i zobaczyć, czy będą wibracje, jak już będzie na aucie, to dam znać, jak to będzie chodzić :)
-
Kupiłem podporę wału TADEM
Podporę kupiłem tutaj: https://jakars.pl/podpora-walu-z-lozyskiem-oryginal-p-12905.html
Oznaczenie omawianej podpory 2105-2202078-82 BRT
łożysko będzie wymienione SKF,
Jakie oznaczenie ma łożysko SKF?
-
Ja mam 62205 2RS C3 FAG. Takie samo oznaczenie jest w SKF.
-
Wielkie dzięki za to zestawienie, przyda mi się jak znalazł :)
-
macie gdzies na wierzchu numer łącznika z nivy?
-
2123-2202120-82 lub 21010-2202120-82 BRT
https://jakars.pl/przegub-elastyczny-walu-nt-wzmacniany-brt-2123-p-11488.html
-
Z wątku o regulatorach do alternatora 70A z plusa:
Do caro wpadł ostatnio regulator HC-CARGO 131283 . Nie wiem, jak trwałość, ale mogę go polecić, jeśli chodzi o napięcie ładowania. Faktycznie, katalogowe 14,7V w miarę się zgadza z rzeczywistością - świeżo po odpaleniu, na zimnym silniku 14,7V, na światłach 14,4, po zagrzaniu na włączonych światłach utrzymuje ok. 14,3V, po wyłączeniu świateł 14,5V. Napięcie nie siada mocno pod obciążeniem. Można montować :)
-
Poduszka silnika polonez rover. Producent sasic 8441751
-
To ja też podrzucę, poduszka silnika do Pn rover, ja mam wsadzoną taką CORTECO 21652739
-
Sworzeń wachacza dolny TRW polonez/125p
Kod producenta: TRW JBJ306
https://allegro.pl/oferta/sworzen-wah-fiat-125p-trw-9605667302
-
Może to będzie lepsza opcja niż RTS w których rozleciały się osłonki od samego stania niecały rok
-
Może to będzie lepsza opcja niż RTS w których rozleciały się osłonki od samego stania niecały rok
W sensie te gumowe? Poważnie? Do tej pory nikt na nie nie narzekał, TRW wziąłem bo akurat się trafiło, a co jak co na TRW się jeszcze nie przejechałem.
-
Może to będzie lepsza opcja niż RTS w których rozleciały się osłonki od samego stania niecały rok
W sensie te gumowe? Poważnie? Do tej pory nikt na nie nie narzekał, TRW wziąłem bo akurat się trafiło, a co jak co na TRW się jeszcze nie przejechałem.
Mam u siebie sworznie dolne z TRW i narazie po 4 latach od wymiany nic się z nimi nie dzieje, wiec są dobre
-
Cytat: Morfina w Wczoraj o 11:42:42
Może to będzie lepsza opcja niż RTS w których rozleciały się osłonki od samego stania niecały rok
W sensie te gumowe? Poważnie? Do tej pory nikt na nie nie narzekał
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=51977.0
-
O kurczę, przeoczyłem to. W takim razie wyrzucę RTS z listy, bo chyba kiedyś je tutaj wklejałem.
-
W 80tce i A6 mam też zawias poskładany na rts, ciekawe czy tam ten sam problem będzie bo jeszcze nie zaglądałem pod auta
-
Mi też osłonka gumowa poszła w rts, wsadziłem do auta, auto opuściłem i wtedy pękła
-
Kompletnie nie wiem po co się pchać w te RTS-y jak w podobnej kasie jest Lemforder który jest niezayebywalny. W daily też montowałem z RTS-a kilka razy wahacze, łączniki stabilizatora i końcówki drążków (bo w hurtowni nic innego nie mieli od ręki) i przyznam szczerze, że mocno średnia półka jeżeli chodzi o jakość.
Edit: w podobnej cenie były kiedyś końcówki drążków, sworznie to już trochę drożej ale myślę, że i tak warto.
-
A jest wszystko z lemfordera do zawiasu caro? Oczywiście oprócz środkowego drążka, który robi tylko motoshitnika.
-
Jak nie ma, to może się ściepnijmy z kasą na 5 kompletów każdy i napiszmy do Lemfordera zamówienie na, strzelam, 150 kompletów. Starczy nam do końca życia.
-
Jak nie ma, to może się ściepnijmy z kasą na 5 kompletów każdy i napiszmy do Lemfordera zamówienie na, strzelam, 150 kompletów. Starczy nam do końca życia.
Organizuj!
-
Poproszę środkowy drążek do poldorovera.
-
To potem jeszcze tylko ściepiemy się na nowe wałki rozrządu do hydro, materiał do IG, atermiczne szyby i żyć nie umierać ]:->
-
Jak nie ma, to może się ściepnijmy z kasą na 5 kompletów każdy i napiszmy do Lemfordera zamówienie na, strzelam, 150 kompletów. Starczy nam do końca życia.
Organizuj!
To się ładnie nazywa "sen wariata"
-
wałki rozrządu do hydro
ze szklankami do kompletu :) Jeszcze spinki do odbłyśników bym dodał do listy :)
-
A jak przyjdzie co do czego to wszystko za drogo i przy dobrych wiatrach zostanie 30% chętnych :D
-
materiał do IG
A co mi po samym materiale? Ja chce całe fotele. Najlepiej podgrzewane, pompowane i wentylowane. Kto dzwoni do Drzymały?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Drzyma%C5%82a
-
A jak przyjdzie co do czego to wszystko za drogo i przy dobrych wiatrach zostanie 30% chętnych :D
A co w tym dziwnego? Polak zawsze chce tanio, ale dobrze. PTK nie jest wyjątkiem. Akcja z szybami dobitnie pokazała, co w trawie piszczy. I jeszcze te oskarżenia, że "zarabiajo" Nawet jeśli, to za trud się nie należy? Załatwianie, użeranie się potem z ludźmi itd. Ja widzę, że jest tu parę naprawdę ogarniętych osób, które mają chęci i pomysły, ale z całą resztą, to niespecjalnie da się cokolwiek zrobić. Zasada jest prosta, jak się nie ma miedzi, to się na dupie siedzi. Jak wiesz, że cie na coś nie będzie stać, to się nie zapisuj i później nie płacz, że drogo. I wy się dziwicie, że mamy w sieci (i nie tylko) taką opinię. Nie jako PTK, ale ogólnie, użytkownicy polonezów.
-
Jak na pejsbuku jakiś czas temu zrobiłem akcję z nowymi stabilizatorami na tył o dowolnej grubości za 400 zł to mnie cebula zwyzywała od handlarzy że takie pieniądze za kawałek wygiętego pręta,no tak lepiej dać 300 za używany <lol2> Więc nie dziwię się że brakuje chętnych do organizacji czegokolwiek <spoko>
-
Jak na pejsbuku jakiś czas temu zrobiłem akcję z nowymi stabilizatorami na tył o dowolnej grubości za 400 zł to mnie cebula zwyzywała od handlarzy że takie pieniądze za kawałek wygiętego pręta,no tak lepiej dać 300 za używany <lol2> Więc nie dziwię się że brakuje chętnych do organizacji czegokolwiek <spoko>
O to mnie ominęło bo chętnie bym kupił.
Szyby to była akcja ekstrawagancja. Co innego zawieszenie. Ten problem dotyczy wszystkich i każdy zyska na markowych trwałych częściach. Ustawienie zbieżności jest na tyle drogie, że nie opłaca się montować badziewia na 5 tyś km. Ja zrobiłem zapas drążków środkowych na 300 tyś km ;)
-
Jak na pejsbuku jakiś czas temu zrobiłem akcję z nowymi stabilizatorami na tył o dowolnej grubości za 400 zł to mnie cebula zwyzywała od handlarzy że takie pieniądze za kawałek wygiętego pręta,no tak lepiej dać 300 za używany Więc nie dziwię się że brakuje chętnych do organizacji czegokolwiek
Że stabilizatorami nie ma większego problemu. Chociaż, fakt, większość jest wytartych. A z jakiego materiału byłby ten stabilizatorami i jaka byłby jego przewaga nad oryginałem?
-
Taka że nie jest wytarty/zgnity i wymęczony oraz zrobiony z pręta o średnicy jakiej tylko sobie wymyślisz. Robiłem stabilizator do przodu pod V6 oraz grubszy tylny i pomyślałem że można by dorobić tego więcej ale rozeznanie pokazało że niema to sensu najmniejszego a ja nie będę z własnej kieszeni wyskakiwać na produkcję by mi to leżało potem w ilości hurtowej <spoko>
-
Taka że nie jest wytarty/zgnity i wymęczony oraz zrobiony z pręta o średnicy jakiej tylko sobie wymyślisz. Robiłem stabilizator do przodu pod V6 oraz grubszy tylny i pomyślałem że można by dorobić tego więcej ale rozeznanie pokazało że niema to sensu najmniejszego a ja nie będę z własnej kieszeni wyskakiwać na produkcję by mi to leżało potem w ilości hurtowej <spoko>
wyślij zdjęcie tego zestawu, jestem zainteresowany.
-
Drążek chyba można zregenerować ? Co do różnych akcji, jeśli tylko macie możliwość to róbcie, chętni zawsze się znajdą, a marudów ignorować, albo od razu kasować posty inne niż lista chętnych. Gorzej tylko żeby do tych ludzi dotrzeć, teraz wszyscy pochowani na tych grupkach grupeczkach, diskordzikach itp.
-
Drążek chyba można zregenerować ?
Można, tylko że to raczej operacja nieopłacalna, tzn koszt regeneracji ze względu na technologię byłby wyższy niż zakup nowego.
Taka że nie jest wytarty/zgnity i wymęczony oraz zrobiony z pręta o średnicy jakiej tylko sobie wymyślisz. Robiłem stabilizator do przodu pod V6 oraz grubszy tylny i pomyślałem że można by dorobić tego więcej ale rozeznanie pokazało że niema to sensu najmniejszego a ja nie będę z własnej kieszeni wyskakiwać na produkcję by mi to leżało potem w ilości hurtowej
Z jakiego materiału ten stabilizator? To kluczowa informacja. Nikt nie kupi stabilizatora z s235.
-
Można, tylko że to raczej operacja nieopłacalna, tzn koszt regeneracji ze względu na technologię byłby wyższy niż zakup nowego.
to zalezy ile kosztuje drazek,
ja kiedys kupilem za 20pln okazyjnie, w sklepie kosztowaly 50, pozniej 80, pozniej 120, a teraz nie wiem - i to mototechnika,
gdy beda po 250 to taniej bedzie mozna zregenerowac, bo to nie jest skomplikowana operacja - tam nie ma przegubow kulistych, tylko walcowe,
mozna tam sobie wstawic nawet lozyska, ale teraz sa rozne ciekawe materialy na przeguby,
dodatkowo strona prawa (od wspornika) zuzywa sie bardzo powoli, wiec wystarczy zmienic przegub lewy
Z jakiego materiału ten stabilizator? To kluczowa informacja. Nikt nie kupi stabilizatora z s235.
stabilizatory rozbi sie ze stali sprezynowych, wiec skad obawa, ze zaklad dajacy na to gwarancje zrobi fuszere na konstrukcyjnej ?
-
gdy beda po 250 to taniej bedzie mozna zregenerowac, bo to nie jest skomplikowana operacja - tam nie ma przegubow kulistych, tylko walcowe
Jak zregenerujesz wytarcia?
stabilizatory rozbi sie ze stali sprezynowych, wiec skad obawa, ze zaklad dajacy na to gwarancje zrobi fuszere na konstrukcyjnej ?
No właśnie, słowo-klucz: "Gwarancja"
Nie było o tym mowy.
-
gdy beda po 250 to taniej bedzie mozna zregenerowac, bo to nie jest skomplikowana operacja - tam nie ma przegubow kulistych, tylko walcowe
Jak zregenerujesz wytarcia?
wycinasz elementy przegubu z wnetrza panewki, rozwiercasz pozostalosci i zostaje oczko w ktore mozesz wcisnac nowy inny przegub gotowy lub zrobiony indywidualnie wedlug swojego pomyslu
-
Ty chyba mówisz o drążku kierowniczym.
A mowa była o drążku stabilizatora.
-
pisze o drazku kierowniczym srodkowym w nawiazaniu do zamawianiu czesci Lemforda,
w drazkach stabilizatora nie ma czego regenerowac - wymieniasz cztery gumki i jest jak nowy
-
Jak nie ma, to może się ściepnijmy z kasą na 5 kompletów każdy i napiszmy do Lemfordera zamówienie na, strzelam, 150 kompletów. Starczy nam do końca życia.
Organizuj!
To się ładnie nazywa "sen wariata"
Gdyby Lemforder rzeczywiście zrobił 150 kpl. byłoby to do udźwignięcia dla czterech-pięciu osób.
Problem polega chyba na tym, że ludzie wolą montować plastelinę i co roku płacić za wymianę zawieszenia.
Dlatego Mototechnika jest dostępna, a Lemforder nie.
-
Taka że nie jest wytarty/zgnity i wymęczony oraz zrobiony z pręta o średnicy jakiej tylko sobie wymyślisz. Robiłem stabilizator do przodu pod V6 oraz grubszy tylny i pomyślałem że można by dorobić tego więcej ale rozeznanie pokazało że niema to sensu najmniejszego a ja nie będę z własnej kieszeni wyskakiwać na produkcję by mi to leżało potem w ilości hurtowej <spoko>
Aż mi sie przypomniało, że mam ze 3000 zamrożone w zestawach do regulacji pochylenia przednich kół, zamówienia zbierane przez fejsbuka. Piękna sprawa :D
-
O kurde, na fejsbukowych grupkach bałbym się zbierać zamówienia na drewniane grabie w ilości sztuk 10, a co dopiero jakieś zestawy do samochodów. Podziwiam za odwagę.
-
Pytanie, jak z jakością termostatów mera do ohv, poprawili aię czy nadal robią trzymające 70-80 stopni?
-
Pytanie, jak z jakością termostatów mera do ohv, poprawili aię czy nadal robią trzymające 70-80 stopni?
Zakładałem na jesień 2020 i do tej pory bez problemu. Zobaczymy jak się trochę ochłodzi. Chłodnica zamiennik alu.
-
Pytanie, jak z jakością termostatów mera do ohv, poprawili aię czy nadal robią trzymające 70-80 stopni?
Ja bym dał sobie spokój, pewnego termota masz taniej na roda24, sprowadzają je też do hurtowni "pol-car" i chyba gordon. Właściciel wysyła też na adres.
-
Włączniki wentylatora 92-87C
FAE 37310
FEBI (słaba uszczelka) 06031
EPS 1.805.000
https://youtu.be/gmbpH9Z2Lmc