FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: ambulans w Lipiec 24, 2018, 22:18:33 pm
-
Witam. Pacjent PN plus karetka (na bazie atu) z amortyzatorami skosnymi z tylu. Pojechałem do kowala, podbił mi resory(3 piorowe) na " maksymalnie ile się da do gory". Ciężko było mi spiąć amorki z mostem ale trochę wysiłku i się udało. Efekt jest taki że amorki są cały czas wyciągnięte i zupełnie nie spełniają swego zadania. Auto pływa jak zwariowane. Na pusto amortyzator jest rozciągnięty około 435mm od mocowania do mocowania. Potrzebuje znaleźć amorki które będą trochę dłuższe no i przede wszystkim twardsze. Na chwilę obecną po odpieciu amortyzatorów nadwozie unosi się około 3cm. Czytałem że mogą podejść z volvo 740 , pytanie tylko jak z ich długością.
Przerabial ktoś taki temat czyli "zawias do gory" a nie zawias w dół? Pozdrawiam
-
no tego jeszcze nie grali,
zmierz jak dlugosc potrzebujesz ,czyli na nie obciazonym tyle i niech szukaja w sklepie po katalogach,
mozesz tez wyprobowac taka opcje, zeby dolne mocowanie amora przykrecic na gorze mostu, czyli tam, gdzie fabrycznie ida amory pionowe - kat bedzie troche wiekszy i moze byc konflikt z drazkiem reakcyjnym
tzn. przy normalnej wysokosci zawiasu elementy o siebie zawadzaja i ocieraja,
ale przy tak mocno podniesionym zawieszeniu nie sprawdzalem i amor moze nie dotykac drazka (nawiasem mowiac przy takiej kozie jak piszesz to drazek reakcyjny nie spelnia swojego zadania)
-
przypasowały amorki od volvo 740 gazowe , przełożyłem tylko tuleje z starych amortyzatorów pn. Pozostało przewiercić mocowanie amorka do mostu o 3cm wyżej, aby amorek trochę bardziej się schował. Efekt zadowalający, auto nie pływa jak poprzednio. Polecam
-
Sprawdź tylne amory od Łady Nivy.