FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: zefir1 w Sierpień 01, 2018, 16:12:32 pm
-
Witam, mam dość dziwny problem z moim Atu gsi. Auto łapie temperaturę na czerwonym polu w czasie jazdy. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że po zupełnym wyjęciu termostatu temepratura wchodzi bardzo szybko na czerwone pole, natomiast z włożonym termostatem sporo wolniej ale też się przegrzewa. Termostatów wymieniłem z 5. Oprocz tego jest nowa pompa wody statim (bez zmian), chłodnica Korea (bez zmian) oraz wszystkie przewody gumowe układu chłodzenia (bez zmian). Auto nie pobiera płynu z układu chłodzenia, nie puszcza białych bąków wskazujących na uszczelke pod głowicą, itp itd. Po prostu z jakiejś przyczyny nie jest w stanie się schłodzić a przy wyjętym termostacie wręcz zagotowuje się momentalnie. Czy ktoś jest w stanie podpowiedzieć o co tu chodzi?
-
Wiatrak/i na chłodnicy Ci się włączają ? Może (przypuszczam), że może być nagrzewnica i rurka metalowa zakamieniona i może tam nie potrafi oddać cześci temperatury (wiem, że od oddawania ciepła jest chłodnica) ? Kup porządny termostat Stahlera, który podobno jako jedyny gwarantuje deklarowane otwieranie się w danej temperaturze. Podobno pompy wody Statim też nie należą do najlepszych obecnie, może się już skończyła mimo to, że nowa ?
-
Na starej pompie było dokładnie tak samo. Myślałem że może wirnik w starej obraca się na osi ale na nowej też się grzeje. Obieg wody chyba jest bo cienkim wężem do zbiornika wyrównawczego leci płyn jak szalony. Ogrzewanie również mam prawidłowe i od kąd mam Poloneza nigdy nie mialem z nim problemu ( z ogrzewaniem). Tak, wiatraki chodzą cały czas nawet w trakcie jazdy.
-
Na prawdę dziwna sytuacja. U mnie się grzał i w ogóle nie grzał w środku, zaczałem wymieniać po kolei wszystko i teraz trudniej się grzeje, szybciej zbija temperature i grzeje w środku. Nie wiem co Ci mam poradzić jeszcze... spróbowałbym przepłukać cały układ (mimo to iż chłodnica nowa tak kanały wodne w silniku może zasyfiałe) a jak to nie pomoże to poszedłbym w stronę chłodnicy z Diesla, bo sam tak w ostateczności chciałem zrobić, ale trzeba wyeliminować przyczynę a nie skutek. A jak z kondycją silnika ? Moje drugie GSI z dnia na dzień zaczęło łapać temperaturę tak jak piszesz ale jednocześnie straciło moc, okazało się, że nastąpiła kawitacja panewki, przez co silnik miał większe opory i bardziej się grzał.
-
Układ oczywiście czyściłem i płukałem kilkakrotnie. Prestone, STP, soda... Cały czas jest taka sama sytuacja. Przychodzi mi do głowy jeszcze wadliwa uszczelka pod głowicą bo serio- jeżeli silnik przegrzewa się z wyjętym termostatem to na serio są srogie jaja.
-
Jest specjalny zestaw do wykrywania spalin w chłodziwie. Może warto jechać do mechanika i zrobić taki test.
-
a co dzieje się z płynem w zbiorniku przy tej temp? bo generalnie przy 130 st to powinien w zbiorniku się nie mieścić. Ja bym na początek wsadził w zbiornik zewnętrzny termometr i zobaczył co się dzieje.Może to wina wskaźnika w zegarach
-
W trakcie jazdy auto trzyma temp 100-105st. Wskaznik, czujnik i same zegary są sprawne- podmieniane z innym autem. Generalnie po otwarciu maski nic sie nie dzieje z płynem do momentu kiedy delikatnie nie zaczniemy odkręcać korka. Wtedy zaczyna bulgotać i wyrzucać płyn. Zauważyłem tez że podczas pracy silnika na odkręconym korku jest w miarę spoko. Jak tylko zgasze silnik od razu podnosi sie poziom i wyrzuca płyn zbiorniczkiem
-
A nie jest zapowietrzony? Ile płynu wlałeś?
-
Wydaje mi się ze nie. Ogrzewanie jest. Płynu wlałem ok 6L.
-
Jeszcze jedno pytanie: czy ktoś z was śmiga na chińskiej choodnicy? Jakie spostrzeżenia?
-
ja mam chińską chłodnice i jest wszystko w porządku, Powiem nawet że bardzo dobrze chłodzi. Silnik nigdy się nie przegrzał nawet w te upały co teraz są. Wskazówka podnosi się max do tej temperatury co włącza się wentylator czyli coś kolo 95stopni i wentylator skutecznie obniża temperaturę. Gdy zamówiłem chłodnice to nie spodziewałem się że przyjdzie chińska i miałem obawy montować ją a teraz mogę szczerze polecić każdemu, szczególnie stosunek ceny do jakości jest bardzo doby. Mam ją już 4 lata i nadal jest sprawna jak nowa i nie rozlatuje się.
-
Dzięki za odpowiedź. Czyli jeden element można odhaczyć.
OK, czy jakiś znawca tematu jest w stanie mi powiedzieć, dlaczego silnik po wyjęciu termostatu w bardzo szybkim tempie nabiera temperatury aż do 100st? Przecież w takim przypadku powinien być niedogrzany. ;-|
-
Hgf albo zapowietrzenie...
-
najprawdopodobniej dlatego, że masz naraz otwarty mały i duży obieg i płyn krąży nie tak jak powinien.
-
Albo uszczelka albo pęknięta glowica/blok lub uszkodzona pompa wody
-
A może wymień korek w zbiorniczku, u mnie w omedze przez uszkodzony korek rozciekła się chłodnica. Korek poprostu miał uszkodzone zaworki i przez to auto twż się grzało.
-
Witam ponownie. Temat został opanowany i chciałem podzielić się rozwiązaniem. Winna okazała się (fabrycznie nowa) chłodnica, kupiona w Pol-Car firmy RNBC która ma zbyt mały przekrój kanałów wodnych i nie odprowadzała należycie ciepła. Po założeniu fabrycznej chłodnicy problem z temperaturą zniknął.
-
mozesz dac jakies zdjecie takiej chlodnicy ?
-
Kupiłem dokładnie to: https://allegro.pl/chlodnica-wody-fso-polonez-na-2-czujniki-nowa-i7434856534.html#imglayer
-
ta chlodnica to kopia oryginalnej, od wejscia plyn idzie 10-oma rurkami, pozniej po srodku 10-oma i na dole do wyjscia 14-oma,
to zapewnia odpowiedni przeplyw przez chlodnice, wiec twoja musi byc zatkana jakims cialem obcym
-
No i pi*da... <do bani>
Dziś miałem potrzebę skorzystania z auta, temperatura za oknem 30st. Na wskaźniku prawie 100st, pod maską piekło. Temat wygląda tak:
Staruję zimny silnik, ruszam, temperatura spokojnie dochodzi do ok 85st i na jakieś 30sek wskazówka zatrzymuje się w miejscu. Potem pnie się do góry aby osiągnąć temperature ponad 100st, jest dosłownie na granicy czerwonego pola. Rozpędzenie auta nie jest w stanie zbić temeperatury. Co ciekawe, włączenie ogrzewania zbija temp do jakichś 93-95st. Wyłączam ogrzewnie i temperatura wraca z powrotem pod czerwone pole. Wyjęcie termostatu nic nie pomaga.
Wymieniłem: chłodnice, pompa wody Statim, termostaty z 5 marek i różne temp otwarcia. Nadal to samo.
Objawów UPG jako takich brak, tzn nie ubywa mu płynu, nie ma masła pod korkiem ani śladów na bagnecie, nie pompuje ciśnienia w przewody chłodnicy, w zbiorniku wyrównawczym czysto.
Czy wychetany wałek rozrządu lub przestawiony rozrząd może powodować takie anomialia? Silnik zasadniczo pracuje OK, aczkolwiek jak na GSI jest raczej ospały. Na luzie wkręca się do odcinki, na 3 biegu max do 4.5-5000obr. Wszyscy już rozkładają ręce. Czy ktoś ma jakiś punkt zaczepienia?
-
Wąż idący od termostatu do chłodnicy jest gorący w momencie, jak wskaźnik leci na 100 stopni? Chłodnica też?
-
sytuacja jest dziwna i nie ma co gdybac nad ewentualnymi objawami UPG ,tylko trzeba zrobic test na zawartosc CO2 w plynie,
wczesniej jednak bym sprawdzil temp. zewnetrznym termometrem
-
Daniel, wszystkie węże, nagrzewnica, cała chłodnica itp są bardzo gorące. Sporo bardziej niż powinny być bo w poprzednim Polonezie 1.5GLE mogłem dotknąć tych przewodów, w Atu już nie ma takiej opcji. Wszystko dosłownie PARZY. Z resztą termostat wywaliłem w nadziei poprawy sytuacji a jest nadal tak samo. Wentylatory w czasie jazdy kręcą się jak oszalałe cały czas.
KGB, nie muszę mierzyć zewnętrznym termometrem, po zgaszeniu silnika, w środku kabiny słyszę jak w układzie wrze płyn chłodniczy.
Lokalna złota rączka zasugerował że przyczyną takiej temperatury silnika może być przestawiony rozrząd lub przychetany wałek rozrządu. Ile w tym prawdy?
-
nie wiem,czy fachura zdaje sobie sprawe, ale sugeruje,ze silnik sie mocno grzeje od przeciazania, ale to juz ty sam wiesz lepiej jak traktujesz pedal gazu
-
Nie no ja Cię proszę. Mam ponad 35 lat na karku. Polonezami jeżdżę "od zawsze" bo po prostu jezdzi mi się nimi dobrze.
Wracając do sugestii: silnik eksploatuje tylko i wyłącznie w zielonym polu. Z resztą, układ w Polonezach powoduje niedogrzanie silnika z racji swojej konstrukcji, tak piszą mądre książki inz. Pachonia. Coś w tym jest bo od kad pamiętam to ojciec zawsze osłaniał tekturami co się dało aby silnik był dogrzany. Za dobrych lat kiedy 125p kosztował grosze, nawet przy srogim pałowaniu nie było problemów z temperaturą. U mnie jadąc spokojnie w trasie silnik się przegrzewa o czym pisałem powyżej.
-
W jednym z aut miałem taką sytuację, że od czasu do czasu zatykał się przewód od zbiornika wyrównawczego, i wtedy działy się cyrki. W zbiorniczku był syf który powodował niekontrolowany wzrost ciśnienia i temperatury. Może któryś kanał w silniku jest zatkany, albo w którym przewodzie gumowym zrobiła się zastawka. Bo jak już wszystko wymieniłeś, a silnik ok to bym szukał czegoś nietypowego.
-
U mnie jadąc spokojnie w trasie silnik się przegrzewa o czym pisałem powyżej.
jezeli silnik wytwarza niewielka ilosc ciepla, to rozrzad nie ma nic do rzeczy w kwestii chlodzenia silnika,
a tak w ogole to pracujac na wolnych obrotach tez temp. rosnie do 120*C ?
-
Bo jak już wszystko wymieniłeś, a silnik ok to bym szukał czegoś nietypowego.
Przewody gumowe są nowe, kupiłem na Allegro zestaw dedykowany do Poloneza, coś ok 100zł za całość.
Problem w tym, że nie mam pewności czy silnik jest sprawny. Nie dalej jak 1000km robiłem UPG bo myślałem że jest trafiona. Głowica była na planowaniu, wymieniono 2 zawory i wszystkie uszczelniacze. Auto zakupiłem jakoś w kwietniu, do czasu kiedy temperatura otoczenia była na poziomie 10st szło jeszcze tym jeździć. Od początku czerwca natomiast, toczę walkę z tym tematem. Jeszcze jeden pomysł mi przychodzi, czy przypadkiem nie jest zatkany w silniku/głowicy jakiś kanał.
a tak w ogole to pracujac na wolnych obrotach tez temp. rosnie do 120*C ?
Nie mam pojęcia, nie robiłem takiego eksperymentu z czystego szacunku do samochodu. Jak temp zbliża się do 100st włączam po prostu ogrzewanie na full. W każdym razie w czasie jazdy jak mam wyłączone ogrzewanie temperatura jest 100st i nie ważne czy jadę 60 czy 110kmh. Wiatraki kręcą się non stop, cała chłodnica gorąca, wszystkie przewody itp. Ręce opadają po protstu.
-
A może coś nie tak z ciśnieniem w układzie ? Nie cieknie Ci ze zbiorniczka wyrównawczego ? Albo spróbuj podmienić korek zbiorniczka, może nie trzyma .
-
wyrzuć to ameliniowe gunwo i wstaw miedzianą chłodnicę z trucka problemu nie będzie.
-
Wstawiłem chłodnice z Abimexa, nie wiem z czego jest ale na pewno nie alu. Sytuacja bez zmian. W czasie jazdy temperatura dochodzi do prawie 100st, kręcą sie wiatraki i nie są w stanie zbić temperatury.
-
A wiatraki kręcą się w dobrą stronę. Bo w roverovych musiałem zamieniać piny we wtyczce...
-
w tych wiatrakach zamiana biegunow na kablach nie dziala,
dziwne,ze sa dwa w gsi
-
Tak, też to mechanik zasugerował, sprawdzane, zasysają powietrze z zewnątrz auta i tłoczą na silnik. Cóż, pozostaje jeździć aż wysra się coś co powoduje problemy.
-
zrobiles test na CO2 ? zmieniles juz wszystko do okola silnika,kosztowalo to kupe kasy, a test kosztuje 20pln,
robiles ten test przed wymiana UPG, czy tak na wszelki wypadek glowica wyleciala ;]
teraz 1000km od wymianie po nagrzewaniu sie do 120*C wypadaloby,,czy nowa uszczelka nie puscila i trzeba docisnac glowice
-
Testu nie robiłem. U mnie na wsi nigdzie nie mają tego urządzonka, pozostaje zamówić z allegro. W każdym razie, tak jak wspominałem- nie mam żadnych ale to absolutnie żadnych objawów UPG. Ogrzewanie działa bardzo dobrze i zbija temp do wartości akceptowalnych. Płynu nie ubywa, nie dymi na biało, zbiornik czysty.
Dziś musiałem ponownie skorzystać z auta i bez termostatu auto powoli nagrzewa się do tych 70st-80st ale po przekroczeniu tej wartości już wskazówka mknie w stronę czerwonego pola. Nie daj Boże się zatrzymać. Po rozpędzeniu auta do 100km.h temperatura nie zbija się tylko stoi w miejscu a wiatraki zapieprzają. Pomału zaczyna mnie to już irytować dlatego poddaję się, jeżdżę do momentu aż coś się wysra bo na takie szukanie dziury w dupie najzupełniej w świecie mnie nie stać.
-
Sprawdzałeś czy w zbiorniczku wyrównawczym z odpowietrzenia leci płyn ? Powinien lecieć powoli i jak dodasz gazu szybciej. Jak nie leci albo leci cały czas słabo masz zaczopowane odpowietrzenie i wtedy daje to objawy podobne jak walnięta uszczelka pod głowicą.
-
Chciałbym powrócić do tematu. Dziś ze znajomym trochę powalczyliśmy z tematem. Auto jak się grzało tak i się grzeje nadal. 3:0 dla Poloneza, póki co. Doszły nowe fakty:
- przy temperaturze roboczej silnika nie leci płyn chłodniczy z króćca w głowicy na nagrzewnicę, nie leje się przelewem do zbiorniczka ani nie leje się górnym, prawym wężem do chłodnicy. Po przegazówce cos tam "siurka", na pewno nie jest to solidny strumień.
- pompa wody, najpierw Statim, potem drugi Statim, obecnie sprawdzona używka, oryginał. Nadal to samo.
- zmieniona trzecia chłodnica, tym razem z pewnego auta GLI Bosch. Nadal to samo.
- sprawdzaliśmy drożność bloku. Dmuchaliśmy w zbiornik wyrównawczy. Woda leje się gładko z otworu spustowego w bloku silnika, z obudowy termostatu, z dziury w bloku na pompę wody, wyjścia na nagrzewnicę i każdego innego miejsca gdzie jest płyn chodniczy.
Wwychodzi na to, że w silniku, pomimo że kręci się pompa wody, ciecz zwyczajnie nie krąży w obiegu ;-| Pytam- JAK JEST TO K*RWA MOŻLIWE???
-
pompe wody tylko raz zmieniales ;p
skoro pompa nie jest w stanie wymusic obiegu cieczy, to nic dziwnego ze sie grzeje,
ale skoro blok jest drozny, to slabym ogniwem pozostaje pompa,
odkrec ja i sprawdz,czy wirnik sie obraca razem z kolem i czy wirnik jest nalozony dobra strona, chcociaz nalozenie go odwrotnie to bylby wyczyn
-
Sprawdzane. Zmieniłem TRZY pompy- dwa razy nowe Staimy, teraz oryginał FSO na którym kolegi Bosch jeździ. Nadal to samo. Kwestia pompy odpada!
-
to pozostala tylko obudowa termostatu i to gumowe kolanko laczace ja z pompa
-
Jest drożne na 112%
Czy uszczelka pod głowicą jest taka sama w GSI jak i pozostałych ohv?
Czy takie objawy może dawać pęknięty blok/tuleja/głowica?
-
takich objawow jak masz, czyli problemow z przeplywem to uszczelka nie daje (chyba,ze bedzie miala zatkane otowory na kanalach wodnych),
ale uszczelke sprawd testerem, bo czy bedzie pekniety blok na cylindrze,czy pusci uszczelka, to spaliny beda dostawaly sie o plynu, a najprostszym testem na to jest wykrywacz CO2,
sama uszczelka do kazdej OHV jest taka sama - ofkors, to kazdej objetosci silnika jest inny model UPG (a w roverze jest taka sam <lol2> )
-
Cóż, jutro ściągam czapke. Tyle lat za sterami Poloneza i na prawdę zero problemów po za jakimiś duperelami z elektryką. Dam znać co się okazało.
-
a nie masz pompy do CO ? one sa na 230v ,ale na postoju moglbys wywolac konkretny przeciag w wezach i sprawdzic jak sie zachowa silnik
-
Uszczelka ma wpływ na obieg cieczy. Gazy ze spalin wchodzą podczas pracy do układu i robią poduszkę powietrza w głowicy. To uniemożliwia właściwy obieg cieczy.
Jeśli to pierwszy raz w twoim silniku to na 90% przebiło 1 cylinder do kanału wodnego w okolicy termostatu. Często współwinny jest odkształcający się blok silnika.
-
A zobacz czy uszczelka z grzybka termostatu nie spadła i nie przytkałajakiegoś kanału w obudowie termostatu.
-
Dzięki dioda za rzeczową odpowiedź. Czy w warunkach domowych idzie jakoś sprawdzić płaszczyznę bloku?
-
https://www.youtube.com/watch?v=0ZNs2UBPjyM
Tu masz mój film z YT. Blok sprawdzasz dokładnie tak samo
-
Uszczelka ma wpływ na obieg cieczy. Gazy ze spalin wchodzą podczas pracy do układu i robią poduszkę powietrza w głowicy. To uniemożliwia właściwy obieg cieczy.
przy tak duzej ilosci gazow bylyby tez inne objawy jak np. pompowanie sie wezy i to mocne, wyczuwalne bez problemu
-
Ponownie dzień dobry. Głowica zdjęta. Pęknięty blok między 1 a 2 cylindrem. Ma ktoś na sell pewny silnik MPI? Na remont mnie niestety nie stać.
-
piekniety blok miedzy cylindrami to do remontu i tak sie nie nadaje, chyba ze tulejowanie na 1.5 ;>
pokaz zdjecia tego pekniecia - ciekawe to jest, bo takie pekniecie jest rzadko spotykane w tych silnikach
-
dokładnie ;) pierwszy raz o czymś takim słyszę ...
-
W pn bede na warsztacie u kolegi to wrzuce fotki.
-
pękł na kanale? bo przecież na łączeniu pomiędzy cylindrami nie ma płynu
-
pękł na kanale? bo przecież na łączeniu pomiędzy cylindrami nie ma płynu
no wlasnie to mnie nurtuje
-
zefir wyciszony i teraz nie ma kto zdjęcia wrzucić. bylem tym mocno zainteresowany.
-
zefir wyciszony i teraz nie ma kto zdjęcia wrzucić. bylem tym mocno zainteresowany.
Jeszcze nie ogarnąłeś, że z nim nie wiadomo, czy w ogóle nie zmyślił sobie tej usterki, lub przyczyna była zupełnie inna? :)
-
Tia to ostra mistyfikacja była bo nawet chciał silnik na giełdzie kupić...
Jak czasami czytam wypociny co niektórych to odnoszę wrażenie że wszędzie widzą "człowieka multikonto" i tak pracują na naszą "opinię"...
Niektórzy wpadli w "multikontofobię"
-
No sorry, trzeba mieć coś ze wzrokiem, żeby nie widzieć identycznego stylu pisania jednej osoby, i nie widzieć natychmiastowej jego natychmiastowej reakcji na YT czy serwisach społecznościowych, jak się go demaskuje - no i mega w"kur*" w ostatnim poście, napisanego ciężkim do podrobienia Jarząbkowym stylem :P.
Swoją drogą zabawne, że taki prymitywny troll dalej potrafi nabrać kilka osób na forum, a część nie widzi w jego zachowaniu nic zdrożnego :). Pluje wszystkim w twarz, a mimo to są osoby, które twierdzą, że deszcz pada.
Co do silnika, może chciał kupić, bo go dokumentnie spieprzył, nie wiem czemu,może zarżnął go w jakiś głupi sposób lub nie upilnował i głupio mu się przyznać jak było naprawdę i nie chce mi się drążyć tematu gościa, który jest mitomanem, bo ciężko rozdzielić w jego przypadku prawdę od fikcji, a na zajmowanie się fikcyjnymi problemami zwyczajnie według mnie szkoda tracić czas.
-
Swoją drogą zabawne, że taki prymitywny troll dalej potrafi nabrać kilka osób na forum, a część nie widzi w jego zachowaniu nic zdrożnego . Pluje wszystkim w twarz, a mimo to są osoby, które twierdzą, że deszcz pada.
Cieszę się że mam czas czytać to forum a i to nie wszystko...
Nie wiedziałem że "Pan multikonto" ma wyłączność na pewien sposób wypowiedzi. Czas iść do garażu i zmienić wreszcie ten uszczelniacz w moście a nie próbować zrozumieć intencje pewnych osób z tego forum...
-
No widzisz, może wyłączności nie ma, ale większość osób, która miała z nim wcześniej styczność bardzo dziwnym trafem od razu wiedziała, że to on, właśnie po stylu pisania i sposobie wypowiedzi :). No patrz, ilu paranoików, kolejny dostał bana za niewinność osądzony przez zły petek, ojej jaka szkoda :)
Myślę, że temat można zamknąć i wysłać w kosmos, użytkownika nie ma już na forum, więc nie ma o czym rozmawiać.
-
wie ktoś jakie fabryczne wartości powinny być w gsi na czujnikach temperatur w chłodnicy ?. katalog miałem na xp i dupa nie ma jak sprawdzić.
-
wie ktoś jakie fabryczne wartości powinny być w gsi na czujnikach temperatur w chłodnicy ?. katalog miałem na xp i dupa nie ma jak sprawdzić.
Jeżeli mnie pamięć nie myli to jedne czujnik powinien mieć 92-87 a drugi 95-90.
Na pewno w gsi z jednym czujnikiem w chłodnicy czujnik ma wartość 95-90 .
-
dzięki też tak podejrzewałem. Dziś jeszcze sprawdzę czy nie popełniłem geniuszu mechanicznego zakładając termostat odwrotnie.
-
Temat wyczerpany, więc zamykam wątek.