FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ Hamulcowy => Wątek zaczęty przez: mp79 w Wrzesień 26, 2018, 06:36:51 am

Tytuł: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 26, 2018, 06:36:51 am
Po wyjęciu prawej półosi, sprzęt stał bez ruchu ponad miesiąc. W międzyczasie cylinderek, nieptrzytrzymywany szczękami rozszczelnił się. Poskładałem wszystko do kupy, odpowietrzyłem tył, ale doszedłem do przodu - i... Nawet podczas pompowania pedałem, prawie ogóle nie widać płynu w rurce nałożonej na odkręcony odpowietrznik, a przy hamowaniu tylko tył bierze, choć wcześniej po naciśnięciu hamulca przód od razu blokowało i samochód stawał w miejscu.
Co może być grane?
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 26, 2018, 08:46:18 am
Zapowietrzona pompa hamulcowa lub przewody elastyczne się zatkaly a po drugie cylinderek bez szczęk się nie rozszczelni ;) widocznie wcześniej ciekl a teraz to zauwazyles.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Wrzesień 26, 2018, 10:38:18 am
odpowietrz pompę.
Wyluzuj nakrętkę przewodów na przód tylko podłóż folię pod pompę, a na folię szmatę, albo jakieś naczynie gdzie będzie zbierać się płyn.
Jak troszkę sobie wyleci to dokręć i zrób procedurę jak przy odpowietrzniu zacisków tylko luzujesz przewody na pompie. Warto robić w okularach i na koniec zmyć wodą komorę silnika. Płyn niszczy lakier i oczy ;)
Potem odpowietrzasz przód na zaciskach i powinno być ok.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: Joker w Wrzesień 26, 2018, 10:53:12 am
Puknij młotkiem w przednia czesc pompy hamulcowej, pewno zszedł Ci cały płyn i po naciśnięciu hamulca tłoczek stanął w miejscu do którego nigdy nie dochodził i tak został. Ewentualnie dmuchnij sprężonym powietrzem w przednia sekcje.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: Joker w Wrzesień 26, 2018, 10:57:24 am
Lub masz zatkane przednie odpowietrzniki.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 26, 2018, 17:15:31 pm
pewno zszedł Ci cały płyn i po naciśnięciu hamulca tłoczek stanął w miejscu do którego nigdy nie dochodził i tak został. Ewentualnie dmuchnij sprężonym powietrzem w przednia sekcje.
No właśnie zapomniałem wspomnieć, że płyn zszedł, ale tylko z przedniej sekcji...  <mysli>
Po zdjęciu szczęk, pedału nie naciskałem - jeden tłoczek sam z siebie wyszedł z cylinderka. Może ktoś mu zresztą pomógł; nie tylko ja tam się kręcę, zresztą mniejsza z tym - po wyczyszczeniu i nasmarowaniu, znowu pracuje w bębnie i nie cieknie.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: Joker w Wrzesień 27, 2018, 08:01:17 am
Tak dla ścisłości tym powietrzem dmuchaj w stronę pompy ;)

Skoro tłoczek wypadł to ktoś mu pomógł ;)
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 27, 2018, 10:19:58 am
tloczek mogl sam wysliznac sie z cylinderka, co prawda wypasc na ziemie nie powinien, ale do miejsca wysuniecia sie uszczelnienia nie ma problemu
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Wrzesień 27, 2018, 10:30:05 am
Jeśli mam być szczery, to z punktu widzenia mojej wiedzy, porady Jokera mogą doprowadzić cię do jeszcze większych problemów.
Pompa nie może się zaciąć, a cylinderek bez szczęk rozpadnie się często bo ma w środku sprężynę + ciśnienie grawitacyjne płynu. Przed jego rozpadnięciem chroni go jedynie gumka przeciw kurzowa.
Dmuchanie powietrzem w układ może tylko pogorszyć temat.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 27, 2018, 10:46:14 am
faktycznie, przeczytalem o waleniu pompy mlotkiem  :d
tlok pompy nie mogl sie zatrzymac w innym miejscu i zastygnac,bo w pompie sa sprezyny cofajace tloki do zderzakow
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 27, 2018, 20:32:10 pm
porady Jokera mogą doprowadzić cię do jeszcze większych problemów
Już wczoraj zastosowałem się do nich. Z zatkanym odpowietrznikiem akurat miał rację - w lewym przednim zacisku, czyli tym najgorzej działającym, odpowietrznik był tak zapchany, a syf w nim tak ubity, że dobre dwie minuty się męczyłem z udrożnieniem go. Radę przedmuchania pompy też wziąłem za dobrą monetę, nawet specjalnie spuściłem trochę płynu, żeby dało się skuteczniej dmuchnąć.  :/
No dobra, jestem debilem, można się śmiać.  <beczy>
Niestety, wyczyszczenie odpowietrznika przyniosło skutek wręcz odwrotny do zamierzonego - nie dość że przy poluzowanym odpowietrzniku i naciskaniu pedału, płyn nie jest pompowany z zacisku przez odpowietrznik, to jeszcze przy odpuszczaniu pedału zasysane jest powietrze. Przewód paliwowy, nasadzony jednym końcem na odpowietrznik, a drugim zanurzony w stojącej obok buteleczce z płynem, po kilku naciśnięciach zaczął się wypełniać od strony nie odpowietrznika, lecz buteleczki. :)
Twój sposób odpowietrzania pompy też stosowałem. Przy wciśniętym pedale - luzowanie  i od razu dokręcanie nakrętki przewodu na pompie, do chwili pojawienia się płynu. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem wskazówki; w każdym bądź razie efektów brak.

tlok pompy nie mogl sie zatrzymac w innym miejscu i zastygnac,bo w pompie sa sprezyny cofajace tloki do zderzakow
Ale najśmieszniejsze, że tył hamuje, a przód zapadł na impotencję. Zaczynam się skłaniać ku tezie, że usterki należy szukać poza pompą. A jeszcze wczoraj chciałem rozbabrać pompę, lecz - jak się okazało - nie jestem w stanie odkręcić korka - i tylko to mnie powstrzymało. Może i lepiej, że tak wyszło, bo jeszcze więcej szkody niż pożytku bym narobił. Trzeba chyba jednak dobrać się do zacisków ...ale z drugiej strony, trochę dziwne, że w kilka tygodni przestały działać na raz oba zaciski, którym wcześniej i klkunastomiesięczne przestoje nie przeszkadzały. No i pedał hamulca byłby chyba bardzo twardy, gdyby to była kwestia wyłącznie zacisków... <mysli>
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 27, 2018, 21:11:06 pm
tloczek mogl sam wysliznac sie z cylinderka, co prawda wypasc na ziemie nie powinien, ale do miejsca wysuniecia sie uszczelnienia nie ma problemu
Kiedyś miałem most na lucasie bez bębnów i szczęk. Leżał 3 lata a tloczki z cylinderka same się nie wysuwaly. Nie raz i nie dwa trzymałem auta bez bębnów i szczęk na dworze, deszczu, śniegu i mrozie i nigdy nie zdazylo aby zaczął ciec itp itd.
Przewód paliwowy, nasadzony jednym końcem na odpowietrznik, a drugim zanurzony w stojącej obok buteleczce z płynem, po kilku naciśnięciach zaczął się wypełniać od strony nie odpowietrznika, lecz buteleczki.
Pomijając przewód paliwowy od odpowietrznika ;p sprawdzona i testowana u mnie od 15 lat praktyki metoda odpowietrzania jest jedna: nie ważne jaki samochód. Odkrecam wszystkie odpowietrzniki, wahluje pedałem aż poczuje że ciężko pracuje. Puszczam pedał, sprawdzam płyn w zbiorniczku, jak trzeba uzupełniam, najpierw obserwuje koło najbliżej pompy hamulcowej lub ABS jeśli posiada, i czekam aż będzie lecieć czysty płyn. Po kolei zakręcamy odpowietrznik zaczynając od najbliższego a kończymy na najdalszym. Jeśli płyn sam leci z odpowietrznika można przyjąć że cały układ hamulcowy jest w 100% sprawny. Po zakreceniu ostatniego odpowietrznika zawsze odpalam silnik by aktywować serwo, wciskam parę razy pedał hamulca i kontroluje czy nie rośnie. Jeśli rośnie ponawiam odpowietrzanie grawitacyjne i po problemie
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 27, 2018, 23:19:15 pm
Ale najśmieszniejsze, że tył hamuje, a przód zapadł na impotencję.
ale co w tym smiesznego, jezeli z przedniego ukladu ucieknie plyn to dziala tyl i vice versa - nie to co w tym kijowym ukladzie X , gdy spieprzy plyn z jednego kola, to nie da sie normalnie jechac, bo wszystkich hamulcow brak

Zaczynam się skłaniać ku tezie, że usterki należy szukać poza pompą.
zapamietaj sobie, ze gdy brak przyczyn widocznych golym okiem, czyli peknietych przewodow, to zawsze trzeba zaczac od zaciskow - zacisk ma duzo ciezsze warunki pracy niz pompa, wiec jest wieksze prawdopodobienstwo, ze sprawia problemy,
i jak juz jestes przy zacisku, to przy okazji mozna sie przyjzec przewodom elastycznym

No i pedał hamulca byłby chyba bardzo twardy, gdyby to była kwestia wyłącznie zacisków... <mysli>
zeby pedal byl twardy, to w przewodach miedzy pompa i zaciskiem (z zablokowanym tloczkiem) musi byc plyn bez powietrza,
najpierw musisz spelnic ten warunek,zeby isc dalej w rozwazaniach
Kiedyś miałem most na lucasie bez bębnów i szczęk. Leżał 3 lata a tloczki z cylinderka same się nie wysuwaly. Nie raz i nie dwa trzymałem auta bez bębnów i szczęk na dworze, deszczu, śniegu i mrozie i nigdy nie zdazylo aby zaczął ciec
a ja zostawilem niezabezpieczony cylinderek na noc,bo wcale tloczki zbyt lekko nie chodzily,a na drugi dzien jeden tloczek wysunal sie i plyn wyciekl,
i w sumie wcale sie nie zdziwilem, tylko plulem sobie w brode, ze nie zabezpieczylem tego na noc
jak wspomnial dioda w cylinderku jest sprezyna rozpychajaca tloczki i gdy oba chodza lekko to rozepchnie je symetrycznie, ale grawitacja moze dokonczyc dziela,
gdy jedna strona stawia wiekszy opor, to drugi tloczek moze byc wypchniety na tyle, ze sam wypadnie,
po prostu takie zycie, mame oszukasz, tate oszukasz, ale zycia nie oszukasz
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 28, 2018, 06:23:46 am
ale co w tym smiesznego, jezeli z przedniego ukladu ucieknie plyn to dziala tyl i vice versa
Właśnie to, że z układu przedniego, czyli tylnej części pompy, ze zbiorniczka nic nie ubyło i wycieków też brak, a pompowanie, jak sam wiesz, zaczyna się właśnie stamtąd i hamowanie tyłu jest zależne od hamowania przodu, więc nawet jeżeli pompa jest dupnięta, to nie widzę możliwości, żeby podawała ciśnienie na tył bez podawania na przód.

zeby pedal byl twardy, to w przewodach miedzy pompa i zaciskiem musi byc plyn bez powietrza,
najpierw musisz spelnic ten warunek,zeby isc dalej w rozwazaniach
Tylko skąd tam mogło się wziąć powietrze, do jasnej cholery - ale właściwie chyba nie ma sensu się nad tym zastanawiać...

co prawda wypasc na ziemie nie powinien, ale do miejsca wysuniecia sie uszczelnienia nie ma problemu
No i u mnie tak się właśnie stało.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Wrzesień 28, 2018, 08:16:00 am
poodkręcaj przewody zacisków, na nie bezpośrednio załóż kawałek wężyka przezroczystego, zobacz czy płyn hamulcowy grawitacyjnie ścieka przez przewód. odkręć tylko korek w zbiorniku żeby było ciśnienie. Spróbuj też nalać płynu do zbiorniczka pod korek i wcisnąć hamulec  niech ktoś obserwuje czy po wciśnięciu hamulca płyn zostanie wyrzucony przez wężyki Jeśli płyn ścieka przewodami to znaczy że zaciski stanęły.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Wrzesień 28, 2018, 08:28:16 am
Mariusz dobrze mówi.
Odkręć odpowietrzniki i poczekaj czy zaczną kapać same grawitacyjnie.
Pompę musisz odpowietrzać w 2 osoby.
Pierwsza osoba wciska 3 razy pedał szybko i trzyma wciśnięty, druga osoba w tym czasie odkręca przewód na pompie, po chwili zakręca przewód i krzyczy do 1 osoby JUŻ.
Pierwsza osoba znowu 3 razy naciska szybko pedał i znowu odkręcasz .
Potem robisz dokładnie to samo przy cylinderkach i zaciskach przednich.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Wrzesień 28, 2018, 09:50:24 am
A boczną dziurkę w odpowietrzniku też udrożniłeś, bo tam są dwie, jedna centralna w środku, a druga w tym miejscu co wchodzi w cylinderek, i dobrze jest czasami sprawdzić czy jest po czyszczeniu przepływ powietrza swobodny, to i płyn będzie łatwiej przechodził.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 28, 2018, 10:36:03 am
hamowanie tyłu jest zależne od hamowania przodu, więc nawet jeżeli pompa jest dupnięta, to nie widzę możliwości, żeby podawała ciśnienie na tył bez podawania na przód.
zaleznosc w pompie wyczuwasz noga na pedale - sekcje w pompie sa od siebie niezalezne mechanicznie, wiec jedna sekcja calkowicie pusta (bez plynu) nie wplywa na skutecznosc drugiej sekcji,
zmienia sie tylko skok jalowy pedalu,bo w pustej sekcji tloczek musi oprzec sie na zderzaku przednim (wplyw sprezyny mozna pominac,bo nie przenosi obciazenia) i od tego momentu cala sila przenoszona jest na sprawna sekcje,

jezeli chodzi o padniecie uszczelnienia sekcji, to ciagle szczeliny nie sa duze i powolne naciskanie pedalu spowoduje przepompowanie plynu za uszczelke, ale szybkie wcisniecie wytworzy cis. ktore dotrze do zaciskow i da jakis efekt hamowania, slabszy niz sprawna pompa, ale zawsze odczuwalny,
dlatego sprawdzanie nalezy zaczac od zaciskow,
zablokowane zaciski przy sprawnej pompie dadza efekt twardego pedalu i braku hamowania (lub slabego hamownia) tak jakby padlo serwo
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 28, 2018, 10:44:04 am
poodkręcaj przewody zacisków, na nie bezpośrednio załóż kawałek wężyka przezroczystego, zobacz czy płyn hamulcowy grawitacyjnie ścieka przez przewód. odkręć tylko korek w zbiorniku żeby było ciśnienie. Spróbuj też nalać płynu do zbiorniczka pod korek i wcisnąć hamulec  niech ktoś obserwuje czy po wciśnięciu hamulca płyn zostanie wyrzucony przez wężyki Jeśli płyn ścieka przewodami to znaczy że zaciski stanęły.
No właśnie tak też w międzyczasie chciałem zrobić - rozłączyć przewód między pompą a zaciskiem i wtedy sprawdzić, co się dzieje. Obawa przed zapowietrzeniem pompy nieco mnie zniechęciła, ale nie uniknę jego tak czy inaczej.

A boczną dziurkę w odpowietrzniku też udrożniłeś, bo tam są dwie, jedna centralna w środku, a druga w tym miejscu co wchodzi w cylinderek, i dobrze jest czasami sprawdzić czy jest po czyszczeniu przepływ powietrza swobodny, to i płyn będzie łatwiej przechodził.
Trudno, żeby ktoś, kto cokolwiek robił przy hamulcach, nie wiedział takich rzeczy. Zatkany odpowietrznik zaskoczył mnie o tyle, że kilka lat temu odkręcałem go w ramach odpowietrzania zacisku i płyn ładnie przez niego przelatywał, a samochód praktycznie cały czas stoi, więc nie wiem, skąd się nazbierało tyle gruzu w tej drobnej rureczce.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Wrzesień 28, 2018, 10:59:30 am
Obawa przed zapowietrzeniem pompy nieco mnie zniechęciła, ale nie uniknę jego tak czy inaczej.
niekoniecznie jak płyn będzie w zbiorniczku na  max a ty rozłączysz tylko przewód elastyczny od zacisku to pompy nie zapowietrzysz
 tylko żeby to zrobić trzeba zdemontować zacisk bo przewód wokół osi nie przekręci się tyle razy. trzeba kręcić zaciskiem.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: Joker w Wrzesień 28, 2018, 23:40:04 pm
diodalodz, po pierwsze nie walenie a puknięcie to jest różnica
Po drugie jakie problemy bym mu przysporzyl ? Widocznie nie miałeś takiego przypadku otóż tak pompa może się Zaciąć bo bez plunu łatwo ja wciśnięsz w miejsce w którym nigdy nie pracowała, jest tam syf i pompa trochę węższa bo nie wytarta / be progów chodź to zależy od stopnia zużycia. Skąd to wiem ? Bo miałem tak w moim Caro na lucasie. Płyn zleciał kumpel nacisnal na hamulec i przednia sekcja została na początku pompy.
Nie widzę w tym nic głupiego co napisałem.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 29, 2018, 18:50:50 pm
Obawa przed zapowietrzeniem pompy nieco mnie zniechęciła, ale nie uniknę jego tak czy inaczej.
niekoniecznie jak płyn będzie w zbiorniczku na  max a ty rozłączysz tylko przewód elastyczny od zacisku to pompy nie zapowietrzysz
 tylko żeby to zrobić trzeba zdemontować zacisk bo przewód wokół osi nie przekręci się tyle razy. trzeba kręcić zaciskiem.
U mnie się odkręca normalnie, bo przewód elastyczny jest do zacisku przyłapany niezależną śrubą. Zacisku zdejmować nie trzeba, lecz zdjąłem go mimo to i wymontowałem klocki, by sprawdzić, czy wszystko z nim OK. I wszystko wskazuje na to, że tak. Tłoczek na maxa schowany, ale stuknąłem kilkakrotnie o polbruk i wysuwał się w miarę stukania, więc zapieczony nie jest.
Oczywiście, w zaistniałej sytuacji grzechem byłoby nie sprawdzić, jak płyn leci przez odpięty przewód. No i niestety - sam grawitacyjnie nie leci wcale, zaś wspomagany pedałem hamulca, jest wypluwany od niechcenia, jakby w przewodzie było pełno powietrza.
Próbowałem również spuszczać odpowietrznikiem w zacisku nadmiar powietrza na wciśniętym pedale, ale po odpuszczeniu i ponownym wciśnięciu (również kilkukrotnym) sytuacja jest stabilna, tzn. po napompowaniu i odkręceniu odpowietrznika nic nie leci. Ze zbiorniczka w całym tym czasie też nie ubyło nic a nic, więc najwyraźniej podczas wcześniejszych prób z odłączonym od zacisku przewodem, wydmuchiwana była zawartość przewodu, który zasilany ze zbiorniczka nie jest, choć powinien być.
Tyle, jeśli chodzi o lewą stronę.
Z prawej strony natomiast płyn skapuje grawitacyjnie; prawdziwego hamowania jednak też brak.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: Joker w Wrzesień 30, 2018, 10:39:11 am
to Teraz krok po kroku musisz eliminować elementy.
Odkręcisz elastyczny z przewody stalowego, często korodowaly i je zaciskalo w miejscu zakucia.
Jak dalej nie będzie leciał to odkręcisz lewa stronę od pompy i sprawdzisz czy z pompy leci. Jak będzie lecieć to przewód stalowy gdzieś zagnieciony albo syf.

Spróbuj sobie tez przesdmuchac przewód ale od strony pompy do zacisku i elastyczny odkręcony od zacisku i włożony do jakiejś banki to będziesz widział co wyleci z niego


Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 30, 2018, 10:58:04 am
O przewodach pisałem na poprzedniej stronie
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 30, 2018, 11:16:44 am
Tak, i przewód paliwowy to nic innego niż handlowa nazwa bezbarwnej rurki, używanej przy odpowietrzaniu. :)
Sprawdzenie drożności przewodów traktuję raczej jako formalność, i to z dwóch powodów:
1. Przedmuch przewodami podczas pompowania pedałem jest dość wyraźny.
2. Pedał hamulca jest miękki, choć, jak już wspomniano, ten fakt nie stanowi argumentu w obliczu zapowietrzonego układu.
Tak czy inaczej, przewody odkręcić od pompy raczej muszę, bo ciekawi mnie, czy bezpośrednio z pompy konkretnie rzygnie płynem, kiedy depnę - tylko czy to jest miarodajny i w ogóle dobry pomysł, bo już mam wizję wszechobecnego płynu hamulcowego po takiej próbie...

Jeszcze można spróbować podpompować po odpaleniu, choć nie wiem, czy aktywacja serwa ma jakieś znaczenie na tym etapie.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Październik 01, 2018, 08:08:59 am
jeśli przewody elastyczne są drożne ( a lubią się  one czasami rozwarstwiać i powstaje w nich bańka) to jak odkręcisz przewód sztywny od pompy   to dmuchnij w niego kompresorem w kierunku zacisku ( oczywiście przewód od zacisku odkręcony). zobacz czy ciśnienie jest na końcu przewodu.
Co do spłynięcia płynu na zasadzie grawitacji. To jeśli układ jest zapowietrzony to płyn odrazu nie będzie leciał, trzeba dać mu trochę czasu zanim sam się odpowietrzy. i zacznie spływać.
Generalnie w tym układzie może być:
zepsuta pompa ( uszkodzona sekcja)
zapchane przewody sztywne
uszkodzone lub zapchane przewody elastyczne
zatarty zacisk lub zapchany  w nim otwór odpowietrzający
zapchany  odpowietrznik.
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 01, 2018, 18:33:55 pm
Po całkowitym odkręceniu przewodu od pompy, nic nie leci. Nawet przy wciskaniu pedału, słychać tylko jakieś nieśmiałe bulgotanie, więc zacząłem ją pomału wymontowywać z auta.
Przewód, który idzie na tył, nieco okręcił mi się podczas odkręcania. Mam nadzieję, że nie kwalifikuje go to jeszcze do wymiany... Oczywiście, po jego odkręceniu, płyn leci grawitacyjnie.
Jakieś rady odnośnie rozmontowania pompy? W tej nowszego typu trzeba zacząć od wyciągnięcia zbiorniczków, czy jak?
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Październik 02, 2018, 07:37:03 am
O ile dobrze pamiętam to koszt zakupu pompy to ok 50 zł. Przynajmniej ja tyle płaciłem rok temu. Dlatego uważam że lepiej wymienić ją na nową niż bawić się w naprawianie....
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 02, 2018, 17:14:39 pm
Dzwoniłem do sklepu, gdzie dość często kupuję. Pan wypytywał, więc wytłumaczyłem jak mogłem, o jaką pompę chodzi - że hamulce mam zwykłe, a nie lucasy, ale pompa jest nowego typu, tzn. ze zbiorniczkami zamontowanymi bezpośrednio na niej, i nie jest krótka, lecz gabarytowo jak stary typ.
Można zamówić.
Cena?
180 zł. I z tego co widzę, nie jest to jakiś ewenement... https://allegro.pl/pompa-hamulcowa-fso-polonez-fiat-125-p-truck-kpl-i7255226935.html?reco_id=b65aa24d-c64b-11e8-8206-246e9680c108#shippingInfo
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 02, 2018, 17:25:33 pm
oczywiscie, ze to nie ewenement, za 50pln nie kupisz w sklepie pompy hamulcowej
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: Joker w Październik 02, 2018, 17:57:31 pm
Rozbierz pompę. O ile dobrze pamietam pod osłona gumowa jest seger potem to już formalność. Przeczyszczenie powinno załatwić sprawę, obejrz ja w środku czy nie ma progów
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 02, 2018, 18:12:23 pm
Pod tą osłoną od strony serwa? Tam nie ma segera. Nie wiem, czy wybrakowana pompa, czy ten typ tak ma, ale nie ma tego zabezpieczenia, chociaż mam też (leżakowaną) pompę starego typu i tam seger rzeczywiście jest.
Tutaj najwyraźniej zbiorniczki muszę wyjąć, bo nie ma śrub zabezpieczających/ograniczników (czy jak one się tam zwą) wkręcanych od spodu. Tylko jak - normalnie je podważyć i wyjdą? Nic się nie połamie ani nie rozerwie?
Tytuł: Odp: Po dłuższym postoju przód przestał hamować
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 03, 2018, 19:58:51 pm
Chciałem zadać kolejne pytania odnośnie demontażu pompy i zacząłem już wgrywać zdjęcia, by po chwili machnąć ręką i wziąć się do roboty, bo i tak już monologuję jak zwykle, ale przynajmniej bez zbędnego zaśmiecania serwera fotkami. <lol2> W międzyczasie pompę udało mi się rozkminić metodą prób, rozmontować, nasmarować i zmontować na nowo. Od strony serwa tłoczek był przyrdzewiały do obudowy. Jak będę miał czas, zamontuję i sprawdzę, jak chodzi.