FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Opony Felgi Śruby => Wątek zaczęty przez: Tales w Grudzień 09, 2018, 10:15:23 am
-
Nawiązując trochę do tematu opon sprzed kilku dni:
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=40158.8820
Wczoraj zrobilem małą analize. Brałem pod uwage opony Nexen 185/70R13 i pozostawienie fabrycznych felg lub kupno używanych felg od fiata i opony Debica Navigator 2 185/65R14. Okazuje się że tansza i chyba lepsza jest druga opcja. Felgi fiata w przyzwoitym stanie 200zl plus opony 600zl. Natomiast opony Nexen to wydatek ok 900zl. Trochę inaczej wyglada jakbym chciał sobie zafundować aufelgi 14. Na takie felgi trzeba wydac min 500zl aby byly w miare znosnym stanie.
-
Ja od siebie mogę polecić japońskie Falkeny. Poziom głośności i opory toczenia średnie/duże, ale przyczepność na mokrej nawierzchni na poziomie A dla letnich i B dla zimówek (w ogóle są zimówki z przyczepnością A ? Bo chyba nawet takowych nie widziałem) a to dla mnie jest najważniejsze. Cena za nówki niewiele większa jak za Dębice a jakość dużo lepsza. Mam w Poldku letnie Falken Sincera i zimówki Falken HS-01 Eurowinter, drugi sezon na nich jeżdżę i bardzo jestem zadowolony. Genialna jakość do ceny. :)
-
Trochę inaczej wyglada jakbym chciał sobie zafundować aufelgi 14. Na takie felgi trzeba wydac min 500zl aby byly w miare znosnym stanie.
Jeden z powodów dla których felgi od Trucka rządzą.
-
(w ogóle są zimówki z przyczepnością A ? Bo chyba nawet takowych nie widziałem
Są, ale to niewiele mówi. https://baloon.pl Włącz tam filtr i wyskoczą Ci zimówki A.
Przykładowo Nokian WR D4 mają parametr A na mokrym, a w ostatnim teście AMiS na mokrym wypadły średnio. Nexeny WH2, które mają indeks C hamowały na mokrym lepiej niż Nokian.
Nokian WR D4 indeks A - droga hamowania 36,4m
Nexeny WH2 indeks C - droga hamowania 32,8m
-
na 185/65/14 jezdzi sie lepiej niz na 185/70/13, wiec warto przejsc przy kazdej okazji, ktora sie nadarza,
do datkowo jest duzy wybor opon w pierwszym rozmiarze i marny w drugim oraz felgi 14cali pozwalaja zalozyc wieksze tarcze hamulcowe, co niedlugo moze sie przydac, bo zaczyna byc marnie z dostepnoscia tarcz 240mm do lucasa - w PN jest nietypowe odsadzenie i gdy bedzie trzeba dopasowac tarcze z jakiegos innego samochodu,to potrzebne jest miejsce
-
Falken - kilka dni temu gadałem z kumplem który do auta którym w 4 lata zrobił ze 30 tys. km zakupił nowiutkie Falkeny. Przy okazji rozmowy o oponach właśnie powiedział że pierwszy raz tak się naciął, otóż po 4 sezonach opony mają bardzo wyraźne pęknięcia i w zasadzie nadają się do wywalenia, mimo że zostało na nich ok. 6 mm bieżnika.
-
Falken - kilka dni temu gadałem z kumplem który do auta którym w 4 lata zrobił ze 30 tys. km zakupił nowiutkie Falkeny. Przy okazji rozmowy o oponach właśnie powiedział że pierwszy raz tak się naciął, otóż po 4 sezonach opony mają bardzo wyraźne pęknięcia i w zasadzie nadają się do wywalenia, mimo że zostało na nich ok. 6 mm bieżnika.
Zaciekawiłeś mnie. Jak na razie nie ma u mnie takich objawów. Może dlatego, że zimówki przez lato w ciemnym garażu przechowuje i analogicznie w zimę letnie a opony nie lubią słońca. Wiesz co, może tak się zdarzyć jak piszesz bo mam je dopiero drugi sezon a nie czwarty jak Twój kolega, ale jak za 700-800 zł mam komplet zimówek Falkena a za 600 zł mam komplet zimówek Dębicy to wolę dopłacić niewiele więcej i za cztery lata je wymienić niż jeździć na Dębicach. :P
-
otóż po 4 sezonach opony mają bardzo wyraźne pęknięcia
tzn. ze Falken to producent premium, bo np. Continentale po 3 latach wygladaja jak Dębica po 20 latach
-
Z tymi "markowymi" oponami to też chyba loteria-w pracy w dostawczakach jakieś Pirelli rozrywały się w połowie grubości bieżnika, natomiast Klebery spokojnie można było zjechać do końca, chociaż podobno (przynajmniej model TransPro) zmieniono miejsce produkcji i jakość drastycznie spadła.
Wracając do Poldka-ja cały rok na zimówkach śmigam (małe przebiegi) Barum Polaris 3 i nic złego o nich nie mogę powiedzieć-nawet na mokrym czy w lato nie widzę nic złego w ich jakości.
W sumie się zastanawiam, jakiej firmy miałem opony po zakupie, bo w 2016r na tylnej osi były opony z... 97r.To chyba jakaś Dębica była.I o dziwo wcale źle nie jeździł na nich, ale oczywiście ze względu na bezpieczeństwo i wiek wywaliłem je.
-
Nexeny 185/70 r13 kupiłem za 630 zl z wysyłką. Nie wiem skąd te 900 wziąłeś.
-
otóż po 4 sezonach opony mają bardzo wyraźne pęknięcia
tzn. ze Falken to producent premium, bo np. Continentale po 3 latach wygladaja jak Dębica po 20 latach
Możesz rozwinąć?
-
otóż po 4 sezonach opony mają bardzo wyraźne pęknięcia
tzn. ze Falken to producent premium, bo np. Continentale po 3 latach wygladaja jak Dębica po 20 latach
Możesz rozwinąć?
drogie modele opon drogich marek maja lepsze parametry pracy, czasami wyraznie lepsze,
jak myslisz, z czego to sie bierze ? nie mozna miec wszystkiego, i tak sa w stanie uzyskac mieszanki gum, ktore maja duza przyczepnosc i zarazem niski opor toczenia, a nawet niska scieralnosc,
ale taka guma nie jest trwala i parcieje od patrzenia na nia,
najwazniejsze, ze podczas testow oponki sa super, no i pierwsze kilka miesiecy po kupieniu i zalozeniu,
pozniej zaczynaja parcieć i po 3 latach wygladaja jak wyjete ze smietnika,
tanie opony starzeja sie wyraznie wolniej,
szkoda,ze nie ma testow opon po 3, 5 i 10 latach - ciekawe kiedy parametry tych najdrozszych i najtanszych sie zrownuja
-
Coś musi być na rzeczy z tym co pisze KGB. Moje 2 letnie Nokiany Line wyglądają tak jak 20 letnie Dębice Vivo, które miałem na Polonezie. Kupując opony premium miałem nadzieję pojeździć na nich dłużej. Fakt, że w każdych warunkach trzymają się drogi bardzo dobrze, ale co 2 lata nie zamierzam kupować nowych opon. W tym samym czasie do Caro Plusa kupiłem Dębice Passio 2. Póki co wyglądają jak nowe.
-
Być może tak jest. W Polonezach gdzie w większości mam pozakładane Conti 185/70/13 albo Uniroyale Rain Expert jakiegoś niszczenia typu pękanie nie zauważyłem ale nie jestem miarodajny bo moje auta w sumie mało jeżdżą choć najstarsze gumy mają po 8 lat i wizualnie są jak nowe. Warto regulanie myć opony i konserwować środkiem do tego przeznaczonym (boki nie bieżnik rzecz jasna).
Auta stoją w garażach / hali. Prowadzenie oczywiście bardzo dobre, o tym pisałem nie raz więc nie chcę się powtarzać, dobra opona nawet w paździerzowym zawieszeniu potrafi czynić cuda. Na dobrej nowej oponie Polonez zaczyna prowadzić się jak samochód a Lanos prawie jak Focus :)
W nowych autach przeważnie mam tak że zmieniam samochód zanim opony się zużyją ale jakiegoś spektakularnego pogorszenia parametrów nie zauważyłem po krótkim czasie eksploatacji. Raz tylko kupiłem Continentale do BMW F10 gdyż fabryczne Run Flaty się "skończyły" i niestety okazało się że nie dość że mają wyjściowo tylko 5 mm bieżnika (ponoć taka natura opon "sportowych"), były Made in Romania, to jeszcze trudno było je wyważyć.
Kolejna bardzo ważna sprawa - dobra wulkanizacja z nowymi dobrze utrzymanymi wyważarkami i... dobrymi ciężarkami trzymającymi parametry. Mało który warsztat przykłada do tego wagę co klei, z reguły liczy się cena, jakiś czas temu miałem akcję że nie dało się wyważyć kół w jednych z moich aut mimo nowych opon i felg, pomogło dopiero założenie ciężarków takich jakie fabryka daje na pierwszy montaż (lakierowanych).
-
ale jak za 700-800 zł mam komplet zimówek Falkena a za 600 zł mam komplet zimówek Dębicy to wolę dopłacić niewiele więcej i za cztery lata je wymienić niż jeździć na Dębicach. :P
Akurat z Dębicami to jest ciekawa sprawa. 15 lat temu kupiłem koplet Frigo 1. Po 5 latach (a wg. starej szkoły zimówka po 2 latach jest do śmieci), dwie puściły mi druty przy 140 na suchym asfalcie. Nie wybuchły, nic groźnego, tylko tłuczenie a potem taaaakie druty na wierzchu. Pozostałe dwie 155/80 (rozmiar z Pandy) założyłem na Poloneza i dobijałem na zawodach na autodromie policyjnym. Nie było takiego manewru który potrafiłby te 2 pozostałe rozwalić. Dalej je mam i po 15 latach guma jest mięciutka, w przeciwieństwie do Matadorów- bardzo dobre zimówki, ale po 4 latach guma zrobiła się twarda.
Jeździłem na Dębicach, Matadorach, Barumach i Uniroyalach... Uniroyale są genialne na deszczu i korzystne cenowo, ale na suchym błyskawicznie się ścierają przy jeździe KJSowej.
Dlatego do auta do upalania jakim u mnie jest Polonez, wlecą następnie pewnie jakieś Nexeny czy coś takiego, a do auta do jazdy codziennej zostają przy Uniroyalach.
-
Kolejna bardzo ważna sprawa - dobra wulkanizacja z nowymi dobrze utrzymanymi wyważarkami i... dobrymi ciężarkami trzymającymi parametry. Mało który warsztat przykłada do tego wagę co klei, z reguły liczy się cena, jakiś czas temu miałem akcję że nie dało się wyważyć kół w jednych z moich aut mimo nowych opon i felg, pomogło dopiero założenie ciężarków takich jakie fabryka daje na pierwszy montaż (lakierowanych).
odważniki premium - no tego jeszcze nie grali <lol>
mam prosta wywazarke z napedem recznym i jej wyniki sa powtarzalne, mam 12kg odwaznikow 5g i trzymaja mase wystarczajaco dokladnie,
obrazowo wyglada to tak, ze wywazarka moze miec dokladnosc 1g ,a ciezarki 0.1g ,wiec żadne ciezarki PREMIUM EMALIA PROFESIONAL nie istnieja - no ale samopoczucie sobie poprawiles,
co prawda nie kupiles napelnienia opon azotem, ale juz specjalna mieszanka gazu z zawartoscia 78% azotu jak najbardziej
-
Racja. Idąc tym tokiem rozumowania kol w Polonezie nie da się wywazyc bo brak oryginalnych ciezarkow. I tu problem bo FSO już nie istnieje :D i teraz szukaj oem ciezarkow ;) to nie kwestia ciezarkow tylko osoby która to wywaza, czy ma o tym pojęcie. Podstawowy błąd wyważania to nabijanie ciezarkow w kilku miejscach. A takich kol nie brakuje.
-
Podstawowy błąd wyważania to nabijanie ciezarkow w kilku miejscach.
Podstawowy błąd to zostawianie kamyczków w lamelach bieżnika. Kilka wulkanizacji odwiedziłem i w żadnej dosłownie w żadnej nikt nie zwracał uwagi na to, czy w bieżniku czai się jakiś większy kamyczek czy nie. A wyrównoważenie koła z takim dodatkowym "balastem" jest bardzo krótkotrwałe i przy wyższych prędkościach daje o sobie znać.
-
Z ciężarkami to ja widzę jeden problem - słaba taśma klejąca.
Pomijam przypadki, kiedy monterowi nie chce się dobrze wyczyścić felgi albo co gorsza - regeneruje ciężarki taśmą dwustronną z tesko - miałem taki przypadek, sławna niegdyś, gwiazdorska wręcz wulkanizacja na Studziennej w Warszawie. Nie wiem, gdzie się przenieśli ale dziady niezwykłe.
mam prosta wywazarke z napedem recznym i jej wyniki sa powtarzalne, mam 12kg odwaznikow 5g i trzymaja mase wystarczajaco dokladnie,
W110?
-
obrazowo wyglada to tak, ze wywazarka moze miec dokladnosc 1g ,a ciezarki 0.1g ,wiec żadne ciezarki PREMIUM EMALIA PROFESIONAL nie istnieja - no ale samopoczucie sobie poprawiles,
Jeden ciężarek czy cały komplet na 1 kole ? :)
-
to wlasciwie nie ma znaczenia, bo jezeli zestawowi ciezarkow brakuje ~1g , to takim mozna uzupelnic w drugiej próbie wywazenia,
przeciez po kazdym dolozeniu ciezaru przeprowadza sie test ponownie,
prawdziwym problemem w felgach szerokich jak walec drogowy jest miejsce w ktorym najskuteczniej jest ciezarek umiescic i tu trzeba duzo doswiadczenia,bo wywazarka sama nie pokaze tego miejsca, moze jedynie z grubsza zasugerowac