FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: Paki68 w Styczeń 16, 2019, 12:26:39 pm

Tytuł: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Styczeń 16, 2019, 12:26:39 pm
Pojawił mi się mały problem, jak już auto się rozgrzeje silnik i we wnętrzu to jak zgaszę silnik i wróce po jakiś 5 minutach to czasem nie ma reakcji jak przekręcam kluczyk, wszystkie kontolki się zaswiecają, słychać pompe paliwa tylko rozrusznik nie kręci. jak parę razy próbuję przekręcać kluczyk to wkońcu załapie i odpala. Dodam że to nie zawsze się pojawia i jeszcze nigdy nie wystąpiło jak auto było zimne i tu pytanie czy to może być coś z kostką stacyjk?
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Styczeń 16, 2019, 12:39:44 pm
Kontrolki przygasają w momencie przekręcenia kluczyka w pozycję rozruchu ? Jeśli tak to problem jest rozrusznik lub elektromagnes rozrusznika. Jeśli nie to może być to kostka stacyjki.
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Styczeń 16, 2019, 14:36:24 pm
Teraz nie wiem czy przygasają. Jak pojawi się ten problem to zwrócę uwagę na to
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Styczeń 16, 2019, 20:05:47 pm
Z pewnością przygasają i jest coś z rozrusznikiem (obstawiam cewkę). Jeszcze nie spotkałem się z zależnością sprawności stacyjki od stopnia nagrzania silnika, no ale w końcu polonez...
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 17, 2019, 00:48:04 am
ehh jak zaparkujesz to ciepło z bloku i wydechu migruje do rozrusznika.
Są potem 2 opcje , albo uzwojenie wciągające przestaje przewodzić, albo puchnie tuleja w automacie.
Zawsze pomaga wymiana automatu + kontrola szczotek i tulejek (te montować tylko chińskie Cargo, PL są tragiczne)
Pewność daje pomiar prądu idącego do rozrusznika ze stacyjki.
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 17, 2019, 12:29:25 pm
Zawsze warto dołożyć przekaźnik do przewodu załączającego elektromagnes. Spadki napięcia w tamtym miejscu potrafią być naprawdę duże. Sprawdź też, czy na swoim miejscu jest osłona termiczna rozrusznika, czy ktoś ją wyrzucił.
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 17, 2019, 13:10:32 pm
Sprawny rozrusznik działa bez dodatkowego przekaźnika, choć w Lublinie 3 taki zwierz pojawił się w skrzynce bezpieczników, przy okazji odcinał parę obwodów podczas pracy rozrusznika.
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Styczeń 17, 2019, 13:19:21 pm
Osłona termiczna jest na swoim miejscu. Ale też myślę że to będzie coś z rozrusznikiem. Narazie poczekam aż pojwi się to i zobaczę czy przygasają kontrolki
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 17, 2019, 15:33:43 pm
bendiks jest przekaznikiem, sensu zakladania przekaznika do przekaznika nie widze, bo jezeli takowy pomaga to znaczy tylko tyle,ze styk w stacyjce konczy zywot, albo przewod jest uszkodzony (zagiety, zmiazdzony)

jednak w tym temacie widze objawy typowego niedomagania rozrusznika po rozgrzaniu,
w trucku mam to samo,ale po mocnym nagrzaniu - nie ma oslony termicznej rozrusznika i dluzszej trasie musi ostygnac zanim zakreci,
jezdzac po miescie (nawet w letnie upaly) problemu nie ma
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 18, 2019, 02:46:48 am
Bendiks to jest sprzęgło 1 kierunkowe z kołem zębatym. To o czym piszesz to jest automat. Jest to rodzaj przekaźnika, choć znacznie bardziej skomplikowany. Ma 2 uzwojenia, jedno wciągające i drugie podtrzymujące. Uzwojenie wciągające ma "masę" przyłączoną do uzwojeń silnika rozrusznika, natomiast uzwojenie podtrzymujące ma uzwojenie podłączone do masy nadwozia.
W momencie kiedy przekręcasz kluczyk, prąd płynie przez oba uzwojenia, wciąga rdzeń, następuje przekazanie napięcia na silnik rozrusznika. koniec uzwojenia wciągającego , traci potencjał masy na rzecz +12V przełączonego przez styki automatu. Tak więc uzwojenie wciągające przestaje działać, to powoduje gwałtowny spadek prądu płynącego przez stacyjkę, i wydzielanie znacznie mniejszej ilości ciepła w uzwojeniach automatu. W momencie puszczenia kluczyka, rozłącza się obwód elektromagnesów i sprężyna wypycha rdzeń z cewki, rozłączając obwód zasilania silnika rozrusznika i wysuwając bendiks. By to ułatwić i przedłużyć życie rozrusznika, bendiks ma sprzęgło kierunkowe by nie przenosić obrotów wału korbowego na oś silnika rozrusznika.
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Luty 01, 2019, 07:53:49 am
Wczoraj pojawił się dwa razy ten problem i przyjrzałem się czy przygasają zegary. Przygasają tak bardzo lekko ale całkiem gaśnie ten zegarek. Więc chyba to będzie problem z rozrusznikiem
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Luty 01, 2019, 18:37:07 pm
Jak podczas przekręcania kluczykiem słychać pyknięcie bendixu a rozrusznik nie kręcie to może styki w rozruszniku są podpalone, a jak jest cisza przy przekręceniu kluczyka to włącznik bendix. Aha jeszcze jest dobrze sprawdzić czy przewód do bendixa ma przejście, bo u mnie właśnie był podobny problem, i winowajcą okazał się ten właśnie przewód a konkretnie wsuwka się podtopiła, oczyszczenie obu części i lekkie przygięcie żeńskiej wsuwki załatwiło problem na jakiś czas. Ale dopiero wymiana wsuwki  na nową, i jak narazie brak problemów.
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Luty 07, 2019, 07:06:33 am
Nie słychać nic przy przekręceniu kluczyka. Czyli w takim razie coś się stało z elektromagnesem
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Luty 07, 2019, 18:58:00 pm
To sprawdź go na krótko. Podaj 12v bezpośrednio na wsówkę bendixu. Tylko rób to na luzie coby ci auto po palcach nie pojechało jak okaże się że jednak jest dobry...
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: Tomek1994 w Luty 08, 2019, 23:18:32 pm
Miałem niedawno taki problem, i wystarczyło po prostu przeczyścić klemy...:)
Tytuł: Odp: Kostka stacyjki
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Luty 10, 2019, 12:02:07 pm
Przeczyściłem klemy i dzisiaj jak sprawdzałem to działało za każdym razem, wiec może to wina zaśniedziałych klem była. A jak się dalej będzie tak robiło to sprawdzę jak Bocian poradził