FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => AUTA SYMPATYKÓW KLUBU => Wątek zaczęty przez: Tales w Luty 05, 2019, 21:12:11 pm

Tytuł: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 05, 2019, 21:12:11 pm
Witam,
Wątek będzie poświęcony mojemu Polonezowi oraz miejscu gdzie będzie on przywracany do jak najlepszego stanu.
Jest to Polonez Caro 1.6GLE. Rok produkcji 1994r. Kod lakieru L-45. Obecny przebieg 99000km. Kupiony jako nowy przez moją mamę.
Stan Poloneza oceniam na średni. Od maja 2016r. nie jest on użytkowany, stoi w drewnianej starej szopie. Dzisiejsza noc jest ostatnią jaką tam spędza, jutro planuję przeprowadzę do nowego miejsca. Owe miejsce to garażo-warsztat który budowałem przez 2,5 roku. Budowałem go z myślą, że będzie to miejsce w którym będzie można serwisować Poloneza i inne auta oraz realizować inne mechaniczne zachcianki, ale przede wszytym będzie to garaż dla Poloneza.
Kilka zdjęć mojego garażo-warszatu:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/afb63b707a515344
https://www.fotosik.pl/zdjecie/0bc377be7766ae5b
https://www.fotosik.pl/zdjecie/dcace6520fd1aad0
https://www.fotosik.pl/zdjecie/b3208429e9b555e3
https://www.fotosik.pl/zdjecie/595d89216d055c45
https://www.fotosik.pl/zdjecie/41feee2321487354
https://www.fotosik.pl/zdjecie/2709c771048d225a
W najbliższym czasie warsztat wzbogaci się w solidny falban i regał.

Jutro wrzucę kilka zdjęć Poloneza.

Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Luty 05, 2019, 21:25:56 pm
Piękna sprawa...
Zastanawiałem się swego czasu, czy nie zrobić sobie na dziko kanału w garażu na wiosce...

PS. Moja mama chyba nigdy nie była skłonna kupić poloneza. :)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 05, 2019, 21:30:55 pm
Ciasny, ale własny :) Jednak do dłubania przy tych naszych parchach to jednak rzecz niezbędna coby się nie denerwować. Szkoda tylko że nie masz w suficie belki do podwieszenia wyciągarki.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 05, 2019, 21:32:19 pm
Jest żuraw i stojak do silników.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 05, 2019, 21:33:31 pm
Jest żuraw
Widziałem na foto ;) Ale mam lekki uraz do tego urządzenia, nie wiem jakoś nie umiem nim delikatnie opuszczać silników i już kilka razy zdarzyło mi się to zrobić z łomotem :p wyciągarka jednak precyzyjniejsza ;)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Luty 05, 2019, 21:37:03 pm
Nie mam słów, ja o takim garażu mogę tylko pomarzyć.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Luty 06, 2019, 10:03:21 am
Ja mam garaż z kanałem na poloneza. Ale mój garaż przy twoim to wygląda jak chata Mieszka I z dziurą na środku <lol> <jupi>
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Luty 06, 2019, 10:18:10 am
garażo-warsztat który budowałem przez 2,5 roku. Budowałem go z myślą, że będzie to miejsce w którym będzie można serwisować Poloneza i inne auta oraz realizować inne mechaniczne zachcianki, ale przede wszytym będzie to garaż dla Poloneza.

W najbliższym czasie warsztat wzbogaci się w solidny falban i regał.
Gratuluję i zazdroszczę jednocześnie.

Nie widzę tylko dość istotnych rzeczy (w ogóle u mało kogo je widać):
ani jednego koca, ani jednej gaśnicy.  Pomyśl o tym.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 06, 2019, 12:25:18 pm
Planowałem apteczkę, ale gaśnica też się przyda w sumie tzn. oby się nie przydała ale lepiej niech będzie. :-)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 06, 2019, 13:33:00 pm
Daj tam dużą na wózku, śniegową, i na wszelki wypadek hydrant.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 06, 2019, 13:38:10 pm
Taaaa....
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 06, 2019, 20:45:07 pm
Kilka zdjęć Poloneza umytego na mrozie z grubej warstwy kurzu:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d6b9ffd8388e6ec1
https://www.fotosik.pl/zdjecie/ff6019369b5b72e3
https://www.fotosik.pl/zdjecie/ceeba509618fd948
https://www.fotosik.pl/zdjecie/a18af9203557aebf
https://www.fotosik.pl/zdjecie/20bc95a53998d4bf
https://www.fotosik.pl/zdjecie/bdc5c30d9dd40b4e
https://www.fotosik.pl/zdjecie/0ea2d3e90a7c1674

Plan na najbliższe tygodnie:
1. Uruchomić silnik
2. Ogarnąć na tyle aby przeszedł przegląd.

Jeżeli chodzi o warsztat to w tzw. międzyczasie będę spawał falban i regał.
W planach jest też zrobienie podnośnika kanałowego i wiertarki stołowej.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 06, 2019, 22:43:57 pm
W planach jest też zrobienie podnośnika kanałowego i wiertarki stołowej.
jak masz zamiar zrobic wiertarke stolowa ? to raczej zupelnie nie oplacalna operacja, biora pod uwage,ze nowki kosztuja juz od ~300pln

malowanie garazu jakbym juz gdzies widzial,
kanal spoko, podnosnik moze jedzic po tych katownikach,
auto masz po matce i biale blachy, zamiast czarnych - bedzie hejt  :d


Zastanawiałem się swego czasu, czy nie zrobić sobie na dziko kanału w garażu na wiosce...
a rob sobie na dziko, tylko nie zdziw sie, gdy nikt z nazdoru budowlanego nie bedzie chcial sie taka "samowola" zainteresowac ;]
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 06, 2019, 23:00:09 pm
Te wiertarki za 300zl sa nic nie warte. Wolę wydać nawet i 1000zl na budowę i mieć cos co bedzie można porównywać w WS-15 i stsrczy mi do smierci. W sumie to myslalem nawet o wiertarko-frezarce.
Auto nie jest na czarnych blachach bo swego czasu bylo przeresjestrowane na mnie. Tak, wiem mkzna kombinować zeby zostawic czarne ale odpuscilem.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 07, 2019, 00:19:17 am
Te wiertarki za 300zl sa nic nie warte. Wolę wydać nawet i 1000zl na budowę i mieć cos co bedzie można porównywać w WS-15 i stsrczy mi do smierci. W sumie to myslalem nawet o wiertarko-frezarce.
nie wiem jak chcialbys zrobic samodzielnie wiertarke za 1000pln, skoro wiekszosc elementow trzeba kupic, a kazdy z nich kosztuje krocie kupowany oddzielnie,
tez na poczatku chcialem robic, ale poszukalem czesci, podliczylem je i elementy dorabiane u slusarzy i odpuscilem - kupilem duzy model za 6 stow,
tzn. najpierw obejrzalem co jest w castoramie i najwieksza za 7.5 stowy sprawiala wrazenie solidnej,
poszukalem na alledrogo w jakich to cenach chodzi (bo wiadomo,ze w casto ceny sa 1.5-2x najczesciej) i okazalo sie, ze wcale w casto nie ma duzej przebitki,
trafilem na cos takiego i kupilem https://allegro.pl/oferta/wiertarka-kolumnowa-stolowa-1450w-duza-imadlo-kd-6850796073

Auto nie jest na czarnych blachach bo swego czasu bylo przeresjestrowane na mnie. Tak, wiem mkzna kombinować zeby zostawic czarne ale odpuscilem.
szkoda, bo z racji ,ze samochod masz po rodzicu i rejestrowales na to samo miejsce zamieszkania, to zadnej kombinacji nie bylo,
ale juz za pozno, teraz to tylko na zolte mozna zmienic
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 07, 2019, 18:16:45 pm
Te tanie wiertarki maja zazwyczaj ta wadę że kolumna jest wykonana z rury o cienkiej sciance co powoduje że sie wygina podczas wiercenia. Trzeba na dzień dobry by ja zmienic na rurę gruboscienna. Poza tym to nje ma na pewno tej mocy, jak ten silnik ma 500W to wszystko.
Jakas koncepcję na swoja mam. Będę mial wiecej czasu to zaczne projektowac w 3d. Marzeniem jest aby można ją kiedys przerobic na wiertarko frezarke, a wiec musi byc sztywna i musi wysuwac sie cala kolumna z podstawy a nie tak jak w tych tanich wierarkach kolumna jest stala a odległość od pinoli reguluje sie podnoszac lub opuszczajac stolik.
Myślę o czyms takim, tzw Zosce:
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6026924164
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 07, 2019, 22:49:50 pm
wiertarki za 6 stow nie nazwalbym tania, bez przesady,
rura kolumny jest cienkoscienna (w stosunku np. do stalowej wodnej), ale sie nie odksztalca, wiec tu tez przesadzasz - to jest wiertarka, a nie prasa,
wiertlo skrawa material, a nie go przebilja, gdyby mialo przebijac to nazwywaloby sie steplem,
pracowalem kiedys na bardzo solidnej duzej wiertarce stolowej (wlasciwie to na podlodze stala) o wysokosci ~1.5m, wiec mam porownanie i swoja kupilem swiadomie,

przez chwile tez myslalem o wiertarko-frezarce, widzialem ta za 2 kafle i jako ze 2 kafle to juz spory pieniadz, to zaczalem sie zastanawiac co mozna by frezowac na takim sprzecie,
przeprowadzilem wirtualizacje na czyms stosunkowo prostym, bo wiadomo ze glowicy to sie na tym nie splanuje,
podstawowa sprawa : czy da sie na tym w miare precyzyjnie i powtarzalnie sfrezowac denka kompletu tlokow o 1.5mm - no niby na sile sie da, ale tak srednio przyjemna by to byla robota z watpliwa precyzja,

taka z tego frezarka, jak z wiertarki recznej wiertarka stolowa - wiec odpuscilem, bo nie potrzebuje zabawki za gruby pieniadz, a gdy bede potrzebowal frezowania toskorzystam z uslug zakladu slusarskiego (frezowanie 4 tlokow kosztuje nie wiecej niz 100pln)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 10, 2019, 18:56:30 pm
Mała aktualizacja.
W temacie Poloneza na razie bez zmian, za to korzystając w wolnego niedzielnego popołudnia zaprojektowałem pobieżnie falban.
Wymiary 2000x80x90. Falban będzie wykonany z profili 80x80x3 oraz 80x40x3. Nie będzie on przykryty jednolitym arkuszem blachy tylko ośmioma płaskownikami 100x5 o długości 2000 (płaskowniki wchodzą korzystniej cenowo niż arkusz blachy 2000x1000). Będzie jeszcze wspawane wzmocnienie pod imadło.
Widoczne na modelu otwory to siatka otworów z gwintem M10 (siatka 100x100). Falban ma pełnić rolę stołu spawalniczego dlatego ta siatka otworów aby mocować detale do spawania.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/cefe3c360397f317
https://www.fotosik.pl/zdjecie/c1eb763e87b144ce
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 11, 2019, 08:19:11 am
Ja bym dołożył jeszcze jakieś szuflady/półki :)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 11, 2019, 15:26:45 pm
a liczyles ile to bedzie wazylo ? zanosi sie na sroga nieruchomosc ;>
te 80 gwintowanych otworow to niezly plan - albo masz bardzo duzo czasu i samozaparcia, albo realizacja zbiegnie sie z data zakonczenia wydobycia wegla ;p
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 11, 2019, 16:16:46 pm
Otworów jest 160. Najpierw wywierce otwory w plaskownikach, pospawam, pomaluje, a później w wolnym czasie będę sobie gwintowal. ☺
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 11, 2019, 17:08:41 pm
Otworów jest 160.
o qwa, faktycznie w rzędzie 20, nie chcialo mi sie liczyc i tak pod katem z proporcji zle zalozylem,
przynajmniej jak piwo rozlejesz na tym stole, to nie bedziesz musial wycierac  ;p
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 11, 2019, 17:53:23 pm
Masa stolu bez spoin i innych drobnych rzeczy wynosi 129kg :-)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 27, 2019, 20:08:39 pm
Miałem dzis trochę czasu aby przybliżyć się do celu czyli odpalenia silnika. Wpuścilem troche oleju do cylindrów, pokrecilem troche wałem ręcznie bez swiec. Silnik obraca sie z normalnym oporem. Zmierzylem kompresję i wyniki uzyskałem dosc zastanawiające: 12.5, 13, 14, 15 bar. Rozumiem że chcąc nie chcąc wykonałem próbę olejowa ale az takie ciśnienie? Trochę dziwne. Jutro będę walczył dalej.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 27, 2019, 20:21:45 pm
Niepotrzebnie się rozpędziłeś z tą próbą olejową. Najpierw trzeba było zrobić na sucho i przy ewentualnym niedoborze ciśnienia sprawdzić czy ucieka przez pierścienie czy winna jest głowica
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 27, 2019, 20:24:42 pm
skoro auto w najblizszej rodzinie od poczatku to chyba wiesz,czy glowica byla kiedykolwik zdejmowana ?
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 27, 2019, 20:27:22 pm
Była zdejmowania przynajmniej dwa razy.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 27, 2019, 21:01:17 pm
odpalaj potwora :) i rozruszaj go :)
Zdecydowanie, przy takiej kompresji to tylko sprawdzić paliwo, zapłon i powinien gadać.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 27, 2019, 22:06:19 pm
Była zdejmowania przynajmniej dwa razy.
<co> przebieg 90kkm - urządzaliście sobie zawody w rzucaniu nakretkami do cylindrow, czy jak ?
po takiej historii serwisowej to glowica moze siedziec nizej o 1mm ,co tlumaczyloby wysokie sprezanie (chociaz nie wiem,czy az tak wysokie, jeszcze nie nabylem takich doswiadczen) 
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 28, 2019, 00:55:34 am
przebieg 90kkm

KGB moja 116 też ma 90 kkm, a motor zabity... to nie Borki ;) o to się nie dbało :)
a jak tu dbac, moj C+ ponad 190kkm ,regularnie przegrzewany (chlodnica puszczala, a mamuś jezdzila - gdy wskazowka wchodzila na czerwone, to zatrzymywala sie tylko wtedy, gdy miala gdzie i miala czas ;p ), sam latalem w trasie czesto 120*C,  jedyne co zmienialem w silniku to czasami olej z filtrem i dwa razy termostat,
no wlasnie pasek rozrzadu przydaloby sie kiedys zmienic, bo nie wiem, czy fabryczny nie siedzi (kupilem z przebiegiem 77kkm, wiec teoretycznie raz powinien byc zmieniany, ale cholera wie),
nie chce mi sie glowicy sciagac, zeby wyczyscic popychacze, bo nie mam w zwyczaju wymieniac sprawnych rzeczy, a UPG musi byc mega sprawna,skoro tyle przeszla,

z drugiej strony mam 1.5AB z przebiegiem 28kkm ,kupiony polroczny silnik chyba 12kkm (jeszcze gware pol roku mialem), wiec zalozmy, ze nikt nie grzebal (chociaz pewny nie jestem),
ojcu zadarzylo sie go przegrzac, jedna uszczelka padla ,wiec naprawa ze szlifem glowicy , drugi raz glowica sciagana, bo ojciec myslal, ze padla UPG z powodu nie dokrecenia po 1kkm ,ale byla w porzo, trzecia uszczelke podwinelo na kanalach lasek, na czwartej urwalem srube przy dokrecaniu, wiec siedzi piąta UPG, za kazdym razem montaz bez klucza dynamometrycznego, bo lata przed 2001 w takie rzeczy nie obfitowaly,
nalezy zalozyc, ze powinna byc druga uszczelka, bo do piatej doszlo przez niefortunny zbieg okolicznosci, a pierwsza wyleciala z winy nieprawidlowej eksploatacji
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Luty 28, 2019, 19:02:52 pm
W takim obiekcie przydałaby się rama blacharska, wbudowana w konstrukcję budynku. Wtedy już full wypas...
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 09, 2019, 13:27:37 pm
Zaplon wstępnie ustawiony, iskra na wszystkich świecach jest a polonez nadal nieodpala, tzn jak naleje do gardzieli trochę paliwa to odpali pochodzi troche z obrotami 500obr/min i gaśnie. Jak chodzi to brak jakiejkolwiek rekacji na gaz, nie wykręca sie na obroty. Jedyne co zostalo mi do sprawdzenia to gaźnik (rozrzad jest ok bo gdyby byl przedstawiony to nie sadze aby mial tak dobrą kompresje.
Pytanie mam apropo elektrozaworu gaźnika. Czy po podpieciu na krótko do akumolatora powonien on wykazywać jakas relacje? Wg mnie ten drut powinien sie schowac. Ten nie wykazuje zadnej rekacji. Czy moze to byc przyczyna nie odpalania silnika?
Wymintuje i przeczyszcze gaznik, moze cos pomoze.
Jeszcze jedna przyczyna jaka mi przychodzi do glowy to ogolony walek. Tylko jak go sprawdzic bez zdejmowania głowicy...
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 09, 2019, 13:44:28 pm
Koluszki, 20km na wschód od Łodzi.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 09, 2019, 14:07:08 pm
Ok, więc jak ktoś jest z okolicy i chciałby pomóc to bardzo chętnie taka pomoc przyjmę.
Oczywiście się odwdzięczę :-)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 09, 2019, 14:42:31 pm
tales napisz do mnie na FB
https://www.facebook.com/krzysztof.kowal.92
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 09, 2019, 16:33:48 pm
co to się porobiło... wszystko coś za coś
To się nazywa wdzięczność, jakby ktoś nie wiedział.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 09, 2019, 17:08:39 pm
Jeszcze jedna przyczyna jaka mi przychodzi do glowy to ogolony walek. Tylko jak go sprawdzic bez zdejmowania głowicy...
nie ma problemu, jezeli ma sie czujnik zegarowy i cztery rece,
ale to nie bedzie walek, bo za duza kompresja wyszla, a zreszta wystarczy nawet 1mm skoku krzywki, zeby wolne obroty byly stabilne

zaworek w gazniku po to jest elektryczny, zeby reagowac na napiecie - jezeli nie zareaguje, to benzyny nie pusci
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 09, 2019, 18:37:12 pm
Dzięki wskazówkom Kolegi diodalodz Poloneza udalo się uruchomić. :-)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 09, 2019, 20:08:19 pm
<spoko> Co było?
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 09, 2019, 21:28:46 pm
Prowizoryczna przyczyna. Odwrotnie podlaczone przewody między modułem a rodzielaczem zaplonu. Trzeba je bylo podłączyć odwronie niz sugetowalaby ich długość.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 10, 2019, 06:02:38 am
https://www.youtube.com/watch?v=wV2mfoBRWJk
https://www.youtube.com/watch?v=OtHtTuQhjuo
Sie wie! <cwaniak2>

Odwrotnie podlaczone przewody między modułem a rodzielaczem zaplonu. Trzeba je bylo podłączyć odwronie niz sugetowalaby ich długość.
<winko> Oby tylko takie awarie się zdarzały!
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 10, 2019, 10:48:09 am
Ty, ale tak w ogóle, co tam dało się pokręcić, skoro przewody między modułem a rozdzielaczem są w jednej ekranowanej wiązce,a wtyczka przewodu łączącego moduł z cewką ma inaczej rozmieszczone piny?
(http://images45.fotosik.pl/924/4c012994727b956amed.jpg)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 10, 2019, 11:07:41 am
W rozdzielaczu źle bylo podłączone.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 11, 2019, 12:20:37 pm
Chciałem się upewnić. Czy ten zbiornik będzie pasował do gaźnikowca? Bo w opisie jest napisane że to do diesla.
Chyba to najsensowniejszy zbiornik jaki znalazłem na allegro.
https://allegro.pl/oferta/zbiornik-paliwa-bak-polonez-polonez-caro-diesel-6263781701

Ten jest lepszy bo bez króćca powrotnego, ale nic o gwarancji:
https://allegro.pl/oferta/zbiornik-paliwa-bak-fso-polonez-gaznik-nowy-orgina-7766507737
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Marzec 11, 2019, 12:36:58 pm
Będzie pasował, ale w zapewnienia o oryginalnym zbiorniku produkcji FSO bym nie wierzył.. Oryginał ma wybite na dole logoFSO
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 11, 2019, 19:33:20 pm
Dziękuję za informację.

Kolejna sprawa: Kupie element przetloczenia podlogi pod kolem zapasowym. Auto kiedys mialo chwilowo gaz i zostal po tym slad. Chciałbym odtworzyć fabrykę. Jak ktos na przyklad zlomuje Poloneza i moglby wyciąć ten element to proszę o kontakt.
https://m.fotosik.pl/zdjecie/517ffb1c8e6c97ef
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Marzec 11, 2019, 20:00:31 pm
Eee tam, dla takiej dziurki przegrzewać zdrową blachę diaksem i migomatem. Ja bym założył z powrotem LPG  :P

Swoją drogą ciekawie musiała być zamontowana (czy bardziej tylko włożona) ta butla jak tylko trzy dziury  ;>.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 11, 2019, 20:14:37 pm
Z tego co pamietam butla byla przykrecona dwoma srubami -  male otwory. Duzym otworem szly przewody.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 11, 2019, 20:47:58 pm
Wytniesz, wspawasz, korozja będzie nieustannie atakować spawy, a oryginalny ten niewidoczny fragment i tak już nie będzie.

Chcesz żeby wyglądał jak oryginał, to wytnij blaszki w odpowiednim kształcie, przyłap spawem punktowym i zacynuj.

Ja to bym po prostu potraktował włóknem, żywicą i wyszlifował na kształt.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 11, 2019, 20:48:42 pm
Nie pakuje mocnych hampli. Zapytałem tylko jaka jest możliwość najprostszego swapu. Od zapytania do wykonania droga daleka.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 11, 2019, 20:49:57 pm
Wytniesz, wspawasz, korozja będzie nieustannie atakować spawy, a oryginalny ten niewidoczny fragment i tak już nie będzie.

Chcesz żeby wyglądał jak oryginał, to wytnij blaszki w odpowiednim kształcie, przyłap spawem punktowym i zacynuj.

Ja to bym po prostu potraktował włóknem, żywicą i wyszlifował na kształt.

Tam było jeszcze ucho do przykręcenia koła zapasowego.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 11, 2019, 21:48:09 pm
Swoją drogą ciekawie musiała być zamontowana (czy bardziej tylko włożona) ta butla jak tylko trzy dziury
normalnie na dwie sruby, do malego garba tak sie da, do duzego sie nie da, bo trzeba wyciac,
w plastikowozach garba zazwyczaj brak i dlatego taki jest standardowy sposob montazu (sruby w zestawie z butla)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 12, 2019, 05:05:08 am
Wytniesz, wspawasz, korozja będzie nieustannie atakować spawy
Zależy, jak przed tą korozją zabezpieczy.  ;p

Ja to bym po prostu potraktował włóknem, żywicą i wyszlifował na kształt.
Ja również.  :] ...chociaż odnośnie szlifowania, nie wiem, czy by mi się chciało w takim miejscu tak się z tym pitolić.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Marzec 12, 2019, 11:01:28 am
Najlepiej wstawić małe łatki chwycone punktowo w kilku miejscach, pomalować epoksydem, na to szpachla z włóknem,wyrównać i znów pomalować.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 12, 2019, 20:41:52 pm
Silniczek wytegulowany, pali na dotyk. :-)
Felgi z fiata 500 oddalem do malowania proszkowrgo. Udalo sie dobrac podobny kolor do felg polonezowskich więc glupi nie pozna ze to nieoryginalne koła. Kupię male czarne kolpaki i będzie prawie orginal. Swoja drogą ostatnio widzialem film U pana Boga w ogródku i tam komendat jeździł szerokim caro z malymi czarnymi kolpakami. Ciekawe bo myślałem ze caro juz takich kołpakow nie mialy.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 12, 2019, 21:03:34 pm
Jedna rzecz mnie martwi. Pod korkiem oleju zrobił sie majonez a pod wydechem kałuża wody. Może uszczelka pod głowicą powiedziała dość. Ale pojezdze troche i zobacze..
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 12, 2019, 23:40:04 pm
Tales nie panikuj. Musisz wypalić przez 100 km. Jak długo stał to ma dużo wilgoci . Zmień olej, filtr i olej w moście. Tylko przed wymiana rozgrzej most. Często po długich postojach gnije most i potem rdza miesza się z olejem. Powstaje wtedy taki olej jak kawa, który szybko zabija łożyska w moscie.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 13, 2019, 10:17:45 am
To możesz zmienić też od razu w skrzyni, niezły syf się potrafi tam zebrać.

Tak jak powiedzieli przedmówcy, zmień oleje, filtr oleju, potem rozgrzej auto delikatnie jeżdżąc, jak wskaźnik wody wejdzie na 90 stopni, to przejedź jeszcze kilka km. normalnym tempem, a potem na trasę i gaz. Nie musisz szybko jeździć żeby nie ryzykować, zwłaszcza jak odwykłeś od jazdy Polonezem, ale zrób z kilkanaście ostrych przyspieszeń do 100km/h, tak z 2 biegu. Z obrotami startuj powyżej 2 tys., kończ gdzieś na 6, 6,5 tys. potem jak jak już go poprzeganiasz to potocz się trochę na 5 biegu z 3 tys, obrotów żeby po tych zrywach ustabilizowała się temp.

W ten sposób bezpiecznie usuniesz całą wilgoć z silnika. Uszczelką się nie przejmuj póki nie będzie wyraźnych objawów- bardzo napuchnięte węże chłodnicze, temperatura podchodząca pod górę skali, znikający szybko płyn chłodniczy, albo taka zasłona dymna:
https://youtu.be/g66Jw4Vt-fw?t=104
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 13, 2019, 12:21:58 pm
Jęzeli chodzi o olej do silnika to jakiś czas temu kupiłem:
https://allegro.pl/oferta/lotos-synthetic-plus-thermal-control-5w40-4l-7209738567
oraz
https://allegro.pl/oferta/liqui-moly-engine-flush-0-3l-2640-czysci-silnik-5217080512
Mój Polonez od "zawsze" jeżdził na olejach mineralnych. Watro wypłukać silnik i przejść na syntetyka?

A co polecacie do skrzyni i mostu? Bo do tej pory to zawsze hipol 80W90 był lany. Most chciałbym jak najbardziej wyciszyć bo wyje strasznie.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Marzec 13, 2019, 18:22:15 pm
Dużo olejem mostu nie wyciszysz, ale jak radzą tutaj na forum możesz zastosować olej 85W140, a jak samochód jeździł na Hipolu, to jeździć może dalej, u mnie w skrzyni cały czas Hipol a na trzaskane mam już ponad 250tys km
więc do mostu np to https://gorabbit.pl/orlen-hipol-85w140-1l-gl-5.html?gclid=EAIaIQobChMI_eO51c7_4AIVxpIYCh0zhQljEAQYASABEgLiHfD_BwE
lub syntetyk http://www.orlenoil.pl/PL/NaszaOferta/Produkty/Strony/HIPOL__SYNTHETIC_GL-5_75W-140.aspx
a do skrzyni to https://wpolu.pl/olej-hipol-1l.html?gclid=EAIaIQobChMImZaJqc__4AIVCaqaCh0mcgJ3EAQYAyABEgL4S_D_BwE lub półsyntetyk http://www.orlenoil.pl/PL/NaszaOferta/Produkty/Strony/Produkt.aspx?produkt=HIPOL__SEMISYNTETIC_GL-5_75W-90.aspx
Oczywiście nic nie szkodzi aby zalać mu oleje lepszych marek, wybór należy do ciebie. Choć pamiętaj nie zawsze warto przepłacać
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Marzec 13, 2019, 18:45:40 pm
Watro wypłukać silnik i przejść na syntetyka?
Zrób zdjęcie co tam widać pod korkiem wlewu oleju. To auto od nowości u Ciebie? Jak często zmieniany olej, regularnie czy jak naszła ochota?

Ciekawostka, wnętrze silnika w którym regularnie wymieniano olej co 10k km, przebieg obecny 170k km:
https://www.youtube.com/watch?v=sPrMuO96nBY&feature=youtu.be
całe życie na minerału. Wystarczyło wszystko powycierać z oleju, brak jakiegokolwiek osadu. Na wale korbowy widoczne nawet ślady po obróbce utwardzającej czopów wału (fioletowy materiał).
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 13, 2019, 19:19:44 pm
No moja klawiatura wyglada podobnie.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 14, 2019, 10:42:43 am
możesz przejść na jaki olej chcesz ale po 100 km zmień filtr i potem znowu po 500.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 21, 2019, 11:43:07 am
Znowu teorie spiskowe :D A temat olejowy wisi, i wszystko zostało w nim już omówione.

rany, chłopie ;) moim zdaniem, nie rób tak radykalnych zmian ;) dopiero co go uruchomiłeś... rozjeździj go trochę i jak na serio chcesz syntetyka :) to lej... :) ale silnik całe życie minerał... teraz, pisałeś, stał jakiś czas …  <mysli> jest milion opcji, ale w imieniu motoru piszę ;) nie tak radykalnie ;) ale oczywiście to Twoje auto i Twoja sprawa... my tylko dyskutujemy

To jak w imieniu silnika piszesz, to ja w jego imieniu przemawiam: wrrrum, wrummm, wlej mi "syntetyk", będzie mi lepiej, brum. :D

Nierozjeżdżony...  milion opcji... halucynacja hemoglobina... ziemia, woda, coś takiego...  zero konkretów... :) Nic się nie stanie, nie od zmiany oleju, bo niby dlaczego? Tylko bez przykładów, że znasz kogoś, komu silnik od tego się rozleciał.

Tales. Jak nie masz klawiatury ulepionej czarnymi grudami po selektolu, to nic się nie ma prawa stać. Prędzej coś się może uszkodzić od długiego postoju (a na pewno uszczelniacze będą zamienione w kamień, żaden olej im nie pomoże, trzeba będzie wymienić). Pozostałe uszczelnienia też pewnie nie będą w najlepszej kondycji po 25 latach, ale ani mineralny, ani syntetyczny im nie pomoże, ani nie zaszkodzi. W ramach eksperymentu w
43 letnim fiacie, w którym wcześniej był muł miałem lane oleje 10w40, teraz 5W40. Chodzi dokładnie tak samo, nic się nie rozciekło. Oleje mineralne i syntetyczne w dzisiejszych czasach mają dodawane te same dodatki czyszczące, więc mogą wywołać takie same szkody. Tak jak napisał diodalodz, dla spokoju ducha możesz wymienić filtr oleju pewnym przebiegu od wymiany.

Co do mostu, ja zalałem mannola 75W140 i ten olej bym polecał, nie jest drogi, ma wysoki wskaźnik lepkości, spełnia normę GL-5. Możesz oczywiście zalać też wyższą półkę, jak masz zdrowy most - nie zaszkodzi mu.

Co do rozruchu po takim postoju, wszystko już zostało napisane, dodam tylko, żeby pilnować, czy silnik osiąga temperaturę pracy (termostat prawie zawsze jest zawieszony, jeśli nie był dawno wymieniany), nie jeździć na starym oleju w silniku/moście/skrzyni, sprawdzać często połączenia, bo po długim postoju często strzelają połączenia gumowe i węże, w tym przewody paliwowe (jeśli masz igielit, to wymień od razu, raz miałem przez takie stare przewody i odpalenie po kilkunastu latach powódź nad aparatem zapłonowym).
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 21, 2019, 19:05:03 pm
Nie zaczepiam, tylko prostuję, po co kolegę straszysz jakimiś dziwnymi tezami, żeby nie lał oleju, który sobie wybrał, sugerując, że coś się stanie? :) Odpuść sobie wrzucanie filmów z youtuba (nie wiem, masz zamiar przestraszyć tym kogoś jak w gimnazjum, czy rozbawić, bo nie rozumiem jaki to ma cel?) tylko odpowiedz, czemu miałby ten olej zaszkodzić jego silnikowi.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Marzec 21, 2019, 19:12:49 pm
W temacie kolegi osobiście wymienił bym oleje i filtry i pojeździł autem. Mój Polonez odżył mechanicznie mocowo i dzwiękowo po przejechaniu we wrześniu na pączki do Gdyni. Zrobiłem nim 800km przy czym trasa tam grzecznie 100 nie więcej a na powrocie lecieliśmy 120-140 nawet 180 się zdarzyło. Wróciłem i jak bym się przesiadł z Malacza do Mercedeaa  <spoko> myślę ze przejaszczki żędu 100-200km dopiero pozwolą autu się rozgrzać i odmulic <spoko>
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 21, 2019, 19:20:52 pm
Cytuj (zaznaczone)
cieszę się :) ze chociaż Ty podzielasz wyższość ruchu nad smarem ;) pokorę nad fikaniem pekińczyka ;) głębokie oddechy przed zaczepkami smoka ;)

 <rotfl2>  <lol2>  Choroszcz level hard, odpowiedzi na pytanie brak. Dzięki za dyskusję  :]
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Marzec 21, 2019, 20:58:19 pm
Oba ostatnie posty nie wnoszą nic do tematu.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 21, 2019, 21:27:51 pm
Nie wnoszą, bo nasz nietykalny dla moderacji, forumowy kozak nie potrafił odpowiedzieć kulturalnie, bez gimbusiarskiej prowokacji i zbędnych emocji na proste pytanie dotyczące tematu, jak każdy normalny forumowicz, które mu zadałem, tylko odpowiedzieć offtopem, przywazelinić Tobie i "dopiec" mi. Czyli standard :).
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 21, 2019, 21:40:32 pm
Jeżeli chodzi o olej do mostu to jest ciekawa propozycja:
https://allegro.pl/oferta/liqui-moly-olej-przekladniowy-ls-75w140-1l-4421-7785053287?utm_source=facebook&utm_medium=app_share&utm_campaign=AndroidShowitemShare
Ciekawe czy fakrycznie zmniejsza hałas. :-)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 21, 2019, 22:00:39 pm
https://allegro.pl/oferta/liqui-moly-olej-przekladniowy-ls-75w140-1l-4421-7785053287?utm_source=facebook&utm_medium=app_share&utm_campaign=AndroidShowitemShare
Ciekawe czy fakrycznie zmniejsza hałas
Zmniejsza. Spraktykowalem to kilkukrotnie. Działa. Ale nic lepszego niż ustawienie luzu między zebnego to nie ma
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 22, 2019, 19:29:19 pm
Cytuj (zaznaczone)
cieszę się :) ze chociaż Ty podzielasz wyższość ruchu nad smarem ;) pokorę nad fikaniem pekińczyka ;) głębokie oddechy przed zaczepkami smoka ;)

 <rotfl2>  <lol2>  Choroszcz level hard

Choroszcz aż taka w Polsce znana z wariatkowa? :d Ogólnie niebrzydkie miasteczko; jest co pozwiedzać. Turystom mogę śmiało polecić i dopisać do listy obok Supraśla i Tykocina.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mihals w Marzec 22, 2019, 22:39:29 pm
Niedoszły prezydent, był tam na wczasach pod gruszą.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Marzec 23, 2019, 09:45:42 am
Grejfrut a jakieś szczegóły tych miejsc możesz podać?
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Marzec 23, 2019, 12:29:13 pm
Tylko Ząbki mi się kojarzą z Wał-Car ale czy oni robią mosty to nie wiem.

Reszty nie znam  ;p
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 24, 2019, 07:20:02 am
przykro mi
Przykro Ci, że nader często musisz korzystać z ich wiedzy i umiejętności, jakie oferują w ramach swoich usług, czy przykro Ci, że sam nie wiesz? Bo takim siusiakiem typu Wiem-Ale-Nie-Powiem, to zakładam, że nie jesteś?   :-)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 24, 2019, 11:03:25 am
Chyba już Ci nie odpowie, bo dostał banana :O Zapewne na kilka dni, ale jednak, szoke.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 24, 2019, 15:37:33 pm
Rano jeszcze chyba nie miał.
Zbanowany klubowicz; heh; pierwszy raz, odkąd tu jestem, coś takiego widzę.
EOT
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 25, 2019, 14:24:04 pm
Zbanowany klubowicz; heh; pierwszy raz, odkąd tu jestem, coś takiego widzę.
a co w tym dziwnego przy masie randomowych moderatorow śpiochów,
mnie  juz nie dziwi nawet, ze ktos wylapal bana za nic - wystarczy przejzec posty, by sprawdzic, ze nie ma za co i zapewne sam zainteresowany nie wie za co dostal,
po prostu dzisiaj on, a jutro moze ty (choc tutaj bylo by za co, nawet jak na standardy innych forow)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 26, 2019, 10:03:28 am
mnie  juz nie dziwi nawet, ze ktos wylapal bana za nic

Za całokształt twórczości ;)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 26, 2019, 12:14:53 pm
Wracając do tematu. Do Poloneza mam już nowe koła z oponami Dębica Navigator 185/65R14. Przy ich przymierzaniu zdiagnozowałem że przeguby kulowe wahaczy mają luz, wiec czeka mnie wymiana. Te wytrzymały 20-30 tys, nie więcej.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 26, 2019, 12:25:34 pm
Zapewne była to moto-technika lub delphi?
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 26, 2019, 12:33:35 pm
Chyba delphi. Ale teraz tez nic lepszego nie ma?
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 26, 2019, 13:13:59 pm
Jest :) Ja zamontowałem RTS-a, podobno są znacznie lepsze, i w tej samej cenie.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 26, 2019, 13:17:29 pm
A gdzie to zamowiles?
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 26, 2019, 14:19:30 pm
https://allegro.pl/oferta/sworzen-wahacza-dolny-kpl-fiat-124-125p-polonez-7455251475

Kupowałem tutaj, ale sprzedawca podniósł cenę niestety. Numer katalogowy RTS93.00169.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mihals w Marzec 26, 2019, 16:06:54 pm
Jako coś to tez mogę polecić,bo miałem końcówki założone 3 lata temu z rtsa i jest ok,polecił mi je wówczas znajomy mechanik. Kupowałem w hurtowni współpracującej z siecią proficar.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Bonifacy w Marzec 26, 2019, 16:24:48 pm
RTS zbiera bdb opinie, poza nim możesz kupić dolne sworznie wahaczy TRW (JBJ306), a górne na Allegro są po 20zł / szt. ori FSO ZPP. Końcówki krótkie oprócz RTSa są też TRW i Lemfordera. Problem jest tylko z drążkiem środkowym, warto znaleźć ori Krosno z zapasów (na Allegro i OLXie się pojawiają). Ate nowe części to np. na autowanda.pl możesz dostać, ja stamtąd brałem.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 26, 2019, 20:32:11 pm
Czym usunąć tą 25-letnią mieszaninę kurzu, oleju i innych płynów z lakierowanych elementow z komory silnika. Benzyna esktracyjna idzie opornie, a w niektórych miejscach to mógłbym szpachelka skrobać.
https://m.fotosik.pl/zdjecie/b08aefe2656fda26
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 26, 2019, 21:52:15 pm
Ekstrakcyjna to się nadaje do eutanazji, nawet maska przed tą trucizną nie chroni.

Nie usuwaj, część to w ogóle fabryczna konserwacja tylko wygląda jak syf przez ten kurz.

Co do końcówek i wszelkiej maści drobiazgów do zawieszenia, w hurtowniach internetowych jest RTS, TRW, Lemforder, Moog i Kager. Jest w czym wybierać.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 26, 2019, 22:46:34 pm
każdy preparat do mycia silników plus myjka ciśnieniowa - np Tenzi Truck cleaner.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 26, 2019, 22:49:54 pm
Ekstrakcyjna to się nadaje do eutanazji, nawet maska przed tą trucizną nie chroni.
Chyba się mylisz
maska / półmaska + filtro-pochłaniacz A2P3 poradzi sobie z tym spokojnie. Taki sam zestaw należy stosować przy lakierowaniu samochodów.
Do tego oczywiście rękawiczki nitrylowe.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Marzec 26, 2019, 22:59:22 pm
Czym usunąć tą 25-letnią mieszaninę kurzu, oleju i innych płynów z lakierowanych elementow z komory silnika. Benzyna esktracyjna idzie opornie, a w niektórych miejscach to mógłbym szpachelka skrobać.
https://m.fotosik.pl/zdjecie/b08aefe2656fda26
Dimer Aktywna piana od razu z woskiem idealnie domywa takie tematy stosowany do mycia ciężarówek. Tylko jak kupisz koncentrat dokładnie przeczytaj instrukcję i stosuj się do proporcji.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 27, 2019, 12:40:37 pm
Dziękuję za podpowiedzi. Biję się z myślami w następującej kwestii, może coś dordzicie. Z uwagi na ww. styf pod maską oraz to że cale przednie zawieszenie jest pokryte mocno rdzą, zaczalem rozważać czy nie wyjąć silnika i nie zdemontować przedniego zawieszenia oraz elementy zawieszenia dac na piaskowanie i lakierowanie proszkowe. Trochę nie pasuja nowe sworznie na rude wahacze. Przy okazji powymienialbym wszystkie tuleje gumowe w zawieszeniu bo guma po 25 latach wiadomo jak wyglada.
Z jednej strony chciałbym przygotować auto do przegladu tylko pobieżnie, aby przeszlo przegląd i dalo sie jeździć a z drugiej strony chciałbym zrobić wszystko porzadnie.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 27, 2019, 14:50:47 pm
do demontazu zawieszenia nie trzeba wyjmowac silnika, nawet gdy odkrecic trzeba belke, to silnik mozna podeprzec lub podwiesic,
ale odkrecania belki nie polecam, bo moze z tego wyjsc grubsza robota - do czyszczenia i malowania nie oplaca sie tego robic
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 27, 2019, 18:03:21 pm
Co może się stać jak odkrecę belke?
Aż żal patrzeć jak wygląda to zawieszenie. Poza tym wszystkie gumy sa sparciale. Jest problem z dostępnością wszelakich gum, tuleji itp?
https://m.fotosik.pl/zdjecie/845f01c124f6d363
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Marzec 27, 2019, 18:07:24 pm
Osobiście na twoim miejscu bym auto uruchomił zrobił przegląd  rozjeździł i dalej się zastanaawiał co robić.
Nie szalej bo wyjęcie silnika rozebranie zawieszenia będzie skutkowało renowacją zawieszenia odświeżenia komory malowaniem silnika jak się pokusisz szkiełkowanie bloka można zaszalieć i szkiełkować skrzynię itd.... a po co w to wszystko iść skoro nie wiesz czy to wszystko działa. Spokojnie pojeździj zaczyna się sezon a take modernizacje szykuj na zimowe wieczory.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 27, 2019, 18:09:39 pm
Taki też miałem plan. Jednak obawiam sie troche przeglądu.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Marzec 27, 2019, 18:14:19 pm
Taki też miałem plan. Jednak obawiam sie troche przeglądu.
Spokojnie diagności nie takie żeczy widzieli. Nie ma wycieków suchy jest git. Przyjeżdzasz na stację mówisz ze będziesz go remontował bo pamiątka rodzinna itd. Tylko wybieraj starsze stacje diagnostyczne gddzie pracują starsi panowie on mają większy sentyment. Ja jeżdzę do Wyszkowa na przeglądy to diagnosta odstawia zachodnie i każe maskę podnosić :-)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 27, 2019, 20:54:12 pm
Co może się stać jak odkrecę belke?
mozesz uszkodzic gwinty w podluznicach przy odkrecaniu,
belke mozesz oczyscic druciankami na wiertarce i pomalowac pedzlem
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 28, 2019, 22:50:53 pm
Zgodnie z sugestiami odpuscilem sobie wyciaganie silnika i kompletny demontaż zawieszenia. W komorze silnika w zasadzie wszystko juz jest ogarniete.
https://m.fotosik.pl/zdjecie/c20fa5912afc258f
W najbliższym czasie czeka mnie wymiana tuleji w dolnych mocowaniach amoryzatorow z przodu (gumy juz tam prawie nie ma), przeguby wahaczy oraz ogarniecie hamulców. I będzie można myśleć o przeglądzie. :-)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 28, 2019, 22:53:14 pm
Gdzieś między wierszami przeczytałem, że masz problemy z mostem. Kolega ma namiary na gościa w Łodzi, który jest emerytowanym pracownikiem Polmozbytu i ma sprzęt do napraw mostów. Jakby go ładnie poprosić to ogarnąłby to :) Tylko nie znam opinii bo nikt jeszcze u niego nie robił ze znajomych jak dotąd
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 28, 2019, 22:57:33 pm
O naprawie mostu czytam od czasu do czesu w książce od FSO 125p oraz w książce od Trucka. Myślałem nawet żeby załączyć temat ktory byłby jakby kompendium wiedzy nt naprawy mostu. W zasadzie ta naprawa nie jest trudna o ile ma sie przyrządy tj rozpieracz pochwy i wałek wzorowy oraz podkładki regulacyjne. Czujnik zegarowy to nie problem.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 29, 2019, 13:46:06 pm
Też polecam odczyszczenie belki zamontowanej. Nie musisz tego robić do czystego metalu, bo to robota ogromna i niepotrzebna. Trochę przeszlifuj drutem na wiertarce, wymyj, potem pomaluj wash primerem, a potem daj podkład epoksydowy i jak chcesz to możesz sobie to jeszcze udekorować to jakimś sprayem kolorowym.

Tak robiłem z zawieszeniem u siebie, tak też robiłem renowację felg, po wash primerze i epoksydzie nawet dwie solone zimy nie były im straszne.

To że gumy sparciałe na oko, to nie takie ważne, taka podparciała fabryczna guma może wtrzymać dłużej niż nowe ścierwo ze sklepu.
Tulej i sworzni w ogóle nie ruszaj póki nie ma luzów, bo tu już jest wręcz regułą że stara fabryka nawet z dużym przebiegiem wytrzyma dłużej niż taka Mototechnika. Tuleja górnego wahacza w ogóle jest niezniszczalna, u mnie 167 tys., KJS przejechany 'techniką rynsztoku', ogólnie nie ma tygodnia żeby nie zrobił nawrotu na ręcznym, Jtki albo nie podriftował na placu i luzów nie ma.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 29, 2019, 14:47:46 pm
W najbliższym czasie czeka mnie wymiana tuleji w dolnych mocowaniach amoryzatorow z przodu (gumy juz tam prawie nie ma)
jakis fenomenalny ten twoj egzemplarz, najpierw tuzin UPG przy 90kkm ,teraz tulejki amorytyzatorow, ktorych wymiana nie jest przewidziana przez producenta amortyzatora, a wiec i czesci zamiennych nie uswiadczysz,
widzialem mnostwo amorow w roznym wieku i w zadnym tulejka nie byla zniszczona, nawet stare sparciale w zuzytych amorach trzymaly sie dosc dobrze,
one przenosza tylko sily od pracy amora i sa wysoko nad jezdnia, wiec nie maja od czego sie zniczyc
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 29, 2019, 15:07:09 pm
Jako część zamienna sa takie tuleje.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 29, 2019, 15:07:51 pm
podaj linka do tych czesci, ciekawe co to za produkcja
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 29, 2019, 22:00:21 pm
Po odkreceniu gumy stabilizatora ukazała sie dziura w podłunicy.
https://m.fotosik.pl/zdjecie/e47c8a7cbce99a49
Pytanie za z tym zrobic? Czym zatrzymać korozje? Próbować to zaspawac czy tylko zatrzymać rdzeze? Brakowało zaslepek i w podluznicach bylo trochę piachu.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Brysiek#1957 w Marzec 30, 2019, 00:24:36 am
Mogę potwierdzić , tuleje do amortyzatorów można kupić osobno
Nawet mam takie gdzieś schowane
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Marzec 30, 2019, 07:33:52 am
Tales, w bagażniku chciałeś wymieniać kawał podłogi aby pozbyć się dziurki po mocowaniu butli lpg, a w podłużnicy chciałbyś zostawić takie coś zapaćkane jakim siuwaksem? W twoim wypadku nie bawiłbym się w półśrodki tylko wyciął to i wspawał nowy kawałek blachy - robota na jedno popołudnie. Ale najpierw wyjmij wszystkie zaślepki od strony koła i podoglądaj co tam masz. Jak jeździłeś bez niej to może być w środku wilgotny dywanik piaskowy, a pod nim rudo - trzeba się go pozbyć i ocenić.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 30, 2019, 07:45:21 am
widzialem mnostwo amorow w roznym wieku i w zadnym tulejka nie byla zniszczona
To jeszcze mało widziałeś ;) Ostatnio robiłem clio I z 92 roku,amory ori 27 letnie i wyleciały tylko i wyłącznie dlatego że dolna tuleja metalowo gumowa się w nich posypała i zaczęła napierdalać
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 30, 2019, 10:12:33 am
widzialem mnostwo amorow w roznym wieku i w zadnym tulejka nie byla zniszczona
To jeszcze mało widziałeś ;) Ostatnio robiłem clio I z 92 roku,amory ori 27 letnie i wyleciały tylko i wyłącznie dlatego że dolna tuleja metalowo gumowa się w nich posypała i zaczęła napierdalać
ale ja pisalem tylko i wylacznie o PN, wlasciwie o amorach przednich, bo jeszcze jakis esteta wyjedzie z wyjatkiem, czyli tylnymi do trucka,gdzie gumowe stozki sa wymienne ;> 
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 25, 2019, 22:12:19 pm
Odkopę trochę temat.
Na ile czas pozwala coś przy Polonezie się dzieje. Od dwóch miesiecy stoi na kobylkach. Zamontowane zostały sworznie wahaczy rts, wymienione tylne i centralny przewód hamulcowy, wyczgszczone zaciski jarzma itp. Dziś montowalem zbiornik paliwa. Kupilem tu:https://allegro.pl/oferta/zbiornik-paliwa-bak-polonez-polonez-caro-diesel-6263782681?utm_source=facebook&utm_medium=app_share&utm_campaign=AndroidShowitemShare
Nie polecam. Zbiornik ma rure przyspawaną pod kątem i pasuje ledwo ledwo. Trzeba montowac bez tej gumowej maskowanicy przez którą przechodzi rura wlewowa i przewód odpowietrzajacy. Na razie musi tak zostac. W między czasie będę szukal orginalnego zbiornika w dobrym stanie lub przynajmniej postaram sie o oryginana rurę i przespawam ja do tego zbiornika.
Na montaz czekają krotkie i długie koncowki drążków rts, amortyzatory przednie kayaba oraz plastikowe listwy progowe które musze jeszcze doprowadzic do ładu bo pochodza z plusa i sa w kolorze. Kupilem czarny lakier do zderzakow boll i zobacze co z tego wyjdzie. Przed przegladem wleca na pewno jeszcze nowe pokrowce na siedzenia bo wstyd jak to teraz wyglada:-) Btw. Czy sa dostępne jeszcze proktowce do poloneza czy tylko uniwersalne można kupic? W między czasie rozgladam sie także za przednim zderzakiem w dobrym stanie ale nic nie znajduje puki co. Jakby ktos mial na sprzedaż to jestem chętny.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Maj 25, 2019, 22:29:56 pm
Kupilem czarny lakier do zderzakow boll i zobacze co z tego wyjdzie

Mocno nie polecam produktów Bolla. Ten czarny lakier jest ciemnoszary no i ma swoją własną strukturę, która się nie pokryje z oryginalną.

Btw. Czy sa dostępne jeszcze proktowce do poloneza czy tylko uniwersalne można kupic?

Kup ładne fotele. ;) Szkoda marnować kasy na byle jakie pokrowce, które z reguły wyglądają kiepsko i są mało trwałe.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Nole w Maj 25, 2019, 22:47:07 pm
postaram sie o oryginana rurę i przespawam ja do tego zbiornika

jak weźmiesz się już za tą robotę to jeszcze raz to przemyśl...
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 26, 2019, 02:16:30 am
W temacie lakierowania czarnych zderzaków na czarno to polecam czarny mat z Deco Color  <lol2>
Nakładałem kilka lat temu bardzo cienką warstwę żeby pozbyć się szarzyzny ze zderzaków Pandy i to dobrze wygląda i się trzyma.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 26, 2019, 03:35:09 am
Olej ten szajs z bolla, stosowałem i nie polecam. Zwykłe czernidło vinyl cartec trzyma pół roku, po pół roku wystarczy przetrzeć zderzaki na nowo i znów są idealnie czarne. Lakierowanie nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 26, 2019, 11:25:27 am
Czy czernidlo pokryje na zupelnie czarno listwy ktore sa srebrne? Ogolnie to kupilem te listwy jako czarne oryginalne do minusa. Niestety okazalo sie ze pochodza one z plusa, byly srebrne a ktos je tylko pomalowal na czarno, w dodatku miały pelno zaciekow. Kupiłem zmywacz lakierów boll i po aplikacji czarny lakier zszedl, natomiast został oryginalny srebrny. Mam w sumie 3 spreje tego lakieru do zderzaków bolla wiec już je wykorzystam, jak efekt bedzie slaby to będę szukał oryginalnych listew z minusa.
Aha. Nie polecam kupować części od tego Pana:
https://www.facebook.com/profile.php?id=100018382447106
Kupiłem od niego kilka rzaczy i większość byla nie taka jak powinna lub uszkodzona.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 26, 2019, 12:16:08 pm
Przecież listwy do plusa są zupełnie inne, mają obły kształt. Co Ty kupiłeś właściwie?  ;-| Jeśli faktycznie są od plusa, będą wyglądać na minusie tragicznie.

Oryginalne listwy na Twoim aucie się nie nadawały do poczernienia? Przecież to auto miało mały przebieg.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Bonifacy w Maj 26, 2019, 12:36:38 pm
U Jarka takie słabe tajle? eee on zwykle ma niezłe, no nie wiem, ja osobiście zawsze odbierałem osobiście, może nie zauważył, weź z nim pogadaj i wyślij foty tego co dostałeś, to Ci wyśle inne.

A listwy z plusa na minusie będą obleśne ;p Wrzuć normalne, możesz poczernić, a jak nie, bo mają ubytki, to nawet lakier struktura, i tak będzie lepiej niż plusowe
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 26, 2019, 13:29:10 pm
Czy Wy przypadkim nie mowicie o listwach drzwiowych? Przymierzalem te listwy progowe z plusa i pasuja bez problemów. Wydaje mi sie, a nawet jestem przekonany ze takie same tylko nielakierowane wystepowaly w minusach.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 26, 2019, 13:32:52 pm
U Jarka takie słabe tajle? eee on zwykle ma niezłe, no nie wiem, ja osobiście zawsze odbierałem osobiście, może nie zauważył, weź z nim pogadaj i wyślij foty tego co dostałeś, to Ci wyśle inne.
Kupilem kilka rzaczy. Te listwy które miały byc oryginalne pkazaly sie malowanymi na czarno z plisa, listwa na drzwi pasazera ktora jest w takim stanie ze nie nadaje sie do montażu, podobnie plastikowe podszybie, zamiast pasa tylnego wysłał mi przedni, pokrętło do fotela mialo byc czarne a dostslem szare z plusa itp. Zgłaszalem do razu jak dostalem paczke ze fanty sa nie takie jak miały byc to nie raczyl odpowiedziec.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Brysiek#1957 w Maj 26, 2019, 13:36:08 pm
Te nakładki co są w plusach występują w Caro od 95 roku, sam mam je w Borku bo się mniej rzucają w oczy niż te z 93-94
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 26, 2019, 14:03:49 pm
Czy Wy przypadkim nie mowicie o listwach drzwiowych?
tak, wszyscy pisza o listwach drzwiowych, bo sam pisales o listwach, listwach z minusa, listwach z plusa - naturalnie,ze kazdy zrozumial to jako listwy przykrecane do drzwi, bo tak naprawde o innych listwach nie moze byc mowy,

co co błędnie nazywach listwami (progowymi) to nie sa listwy, tylko nakladki na progi
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 02, 2019, 11:36:59 am
Mechanicznie polonez jest praktycznie ogarnięty. Została wymiana oleju w silniku i skrzyni (btw. Co polecacie do skrzyni?)
No i estetyka pozostala, tj zalozenie nakładek progowych, odswierzenie lakieru, czyszczenie wnetrza.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Czerwiec 02, 2019, 12:21:59 pm
Do skrzyni 75w90, producent w zasadzie bez znaczenia.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 05, 2019, 07:28:17 am
Polonez zaliczyl pierwszą jazdę próbną. Niestety okazało się że hamulce są bardzo słabe, nie da sie zahamować z piaskiem. Wspomaganie niby działa, pedał nieco opada po odpaleniu silnika. Obstawiam że pompa do wymiany.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 05, 2019, 09:41:38 am
może być to też wina przewodów elastycznych. Szczególnie tego Karoseroa-> most bo zazwyczaj nikt nigdy go nie wymienia.
Pompę możesz sobie zregenerować. Nie jest to trudne, a zestawy są po 20 zł Trzeba tylko uważać na oczy bo raz sobie strzeliłem płynem w oko przy takiej operacji ;)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: banned w Czerwiec 05, 2019, 10:01:06 am
A jak stan zacisków? Imo zabawę z hamulcami należy zacząć od czyszczenia i smarowania/wymiany tłoczków i cylinderków oraz przewodów elastycznych. Jak to nie pomoże, to dopiero wtedy pompa.

Co do oleju jw.
Jeśli Cię stać i chcesz zachować podzespoły dla potomności to Liqui Moly Luftwaffe Mos2
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 05, 2019, 12:27:18 pm
Wszystkie zaciski są poczyszczone, wymienione uszczelki, choć tłoczki zostały stare. Nie sądzę żeby obydwa zaciski przednie stały, skoro tłoczki wcisnąłem bez problemów. Poza tym układ dał się odpowietrzyć bez problemów wiec raczej zaciski powinny być szczelne.
Przewód hamulcowy centralny i wszystkie tylne też są nowe. Przednie przewody wymieniałam 6 lat temu wiec też powinny być ok.
Pompę mam nową, kupioną niepotrzebnie z 10 lat temu. Wymienię i zobaczę czy będzie poprawa.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 05, 2019, 13:56:08 pm
wymień tylko pamiętaj że trzeba zacząć odpowietrzanie od pompy. Połóż coś pod pompę by płyn nie leciał po podłużnicy bo zlezie farba. Do tego rękawiczki nitrylowe mile widziane i zestaw kluczy do przewodów.
Po skończonej pracy umyj komorę silnika i zaciski wiadrem wody.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Czerwiec 05, 2019, 22:14:00 pm
Na serwie w miejscu przykręcenia pompy hamulcowej masz taki trzpień który pcha tłok pompy. Na tym tym trzpieniu jest mała nakrętka. Można nią regulować jam daleko trzpień wchodzi do pompy i w konsekwencji zwiększyć ( wykręcając) lub zmniejszyć ( wkręcając) siłę hamowania. Do tego nie musisz zmieniać pompy wystarczy że odsuniesz starą pompę od serwa i sobie może śmiało regulować. Tylko uważaj nawet ćwierć obrotu i może ci chwyćić hmulce. Trzeba to regulować o minimalne obracanie nakrętki, aż dojdziesz do momentu kiedy będzie za mocno i hamulec ci się zablokuje, wtedy lekko odkręcic, i hulce powinny być jak brzytwa. Przetestowałem to u siebie.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 06, 2019, 20:15:46 pm
Polonez dziś został umyty z centymerowego kurzu. Jeszcze z tydzień albo dwa i będzie można jechać na przegląd.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/aa79848243096498
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 08, 2019, 11:55:47 am
Listwy poczernić, ramki szyb pomalować, naklejkę uzupełnić i będzie wyglądał całkiem fajnie :) No, oprócz felg, dziwnie wygląda na nich, taki dostawczak-look.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 08, 2019, 13:50:48 pm
Wszystko to piszesz jest w planach. Felgi zostaną, jedynie planuję kupic male czarne kołpaki.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 05, 2019, 12:17:24 pm
Odświeżę temat.
Polonez kilka dni temu przeszedł przegląd z wynikiem pozytywnym, aczkolwiek trafiłem na wyrozumialego diagnoste. Tak jak sie obawialem hamulce okazały sie słabe. W sumie wszystko jest praktycznie nowe i dobrze poskladane, więc zostaje tylko kwestia dotarcia. Z uwagi na to że DMC Poloneza to 1550kg siła hamowania dwóch osi łącznie powinna wynosić 775kg (tak wiem siły nie wyraża sie w kg, zapewne chodzi od daN). U mnie wyszlo przód 400kg, tył 200kg. Diagnosta widzial ze wiele elementow jest nowych i sam stwierdził że to kwestia dotarcia.
W innym temacie, umówiony jestem z tapicerem na szycie nowej tapicerki bo ta co jest to nadaje sie na śmietnik tylko.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: OTRO w Październik 05, 2019, 12:28:42 pm
Jak kupiłeś dobre tarcze , klocki to się dotrą i będziesz zadowolony.  Ja też po remoncie pojechałem na przegląd tylko że 125p to hamulce były mocno slabe , ledwo pod stopem zatrzymał . Po przejechaniu 300 km stopniowo zaczął pięknie hamować . Do dziś dzień jestem zadowolony z tych hamulcow . Klocki mają ponad 33 tys km i jeszcze 10 tys przejadą  ...
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 05, 2019, 12:33:27 pm
Tapicerki szukaj w lepszym stanie, ale oryginalnej. To nie jest auto z lat 50' żeby takie rzeczy były nie do dostania. Szyta nowa tapicerka trochę zepsuje klimat w środku, ale to moje zdanie ;)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 05, 2019, 12:42:19 pm
Materiał mam juz kupiony także tapicerka będzie nowa. Z resztą nie sa to jakieś bardzo duże koszty. Tapicer za robocizne powiedział 800zł.
Jeżeli chodzi o klimat auta, w sensie oryginalność to nie jestem az takim maniakiem aby wszystko bylo oryginalnie. Jeżeli można zrobic cos lepiej niz fabryka to to robię. Oryginalna tapicerka w moim egzemplarzu byla bardzo słabej jakości. Auto ma przejechanie 99tys a fotel kierowcy jest już bardzo zniszczony. Na oparciu tylnej kanapy słońce zrobiło swoje przez lata. Tapicerka podarla sie podczas odkurzania. :-)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 05, 2019, 12:59:13 pm
a ten material, ktory kupiles to przynajmniej welur, czy jakas szmata ?
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 05, 2019, 13:05:20 pm
Typowy materiał na tapicerkę samochodowa. Ekoskóra i coś w podobie alkantary - tkanina alicante. Zamawialem stąd: https://hurtowniatapicerska.pl/category/tkaniny-i-akcesoria-samochodowe-tkaniny-samochodowe?horizontal
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 05, 2019, 14:16:41 pm
boczki STD obszywasz skora ?
ta alcante duzo tansza od weluru, ciekawe jak z trwaloscia,
welur w PN to byl taki, jak w tym sklepie pod nazwa autobusowe
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 05, 2019, 15:42:31 pm
Jeżeli chodzi o boczki drzwi tapicer powiedział mi że nie jest w stanie odtworzyć oryginalnych wzorów. Mowie o tych zgrzewach, przetloczeniach jezeli można to tak nazwać. Stwierdził że do tego jest potrzebna forma.
Na pewno boczki będą obklejone ekoskora bo takie jak sa to nie będą pasowac do siedzen. Jednak obklejone na gladko bez żadnych przełożeń lub przeszyc będą zle wg mnie wyglądać. Zobaczę co zaproponuje tapicer.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 05, 2019, 19:52:14 pm
Widziałem takie boczki po obszywaniu i według mnie wyglądają fatalnie bez oryginalnych przetłoczeń... szukaj lepiej oryginalnych skajowych.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 05, 2019, 20:04:19 pm
chodzi mi o boki foteli groclin STD lub RLX, normalnie sa obszyte czarnym welurem, ale tym o krotszym wlosiu, jak ten tanszy ze strony, ktora linkowales,
nie napisales, gdzie bedziesz stosowal skaje i tak sie zastanawiam,

co do boczkow drzwiowych to mozna wyszyc wzor nicią w innym kolorze (zeby byla wyraznie widoczna) i recznie przykleic tak, by srodki byly wypukle,
nie jest to taki sam efekt jak fabryka, ale wyglada spoko
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 05, 2019, 21:04:47 pm
co do boczkow drzwiowych to mozna wyszyc wzor nicią w innym kolorze (zeby byla wyraznie widoczna) i recznie przykleic tak, by srodki byly wypukle,
nie jest to taki sam efekt jak fabryka, ale wyglada spoko
Też właśnie o tym myślałem.
Jeżeli chodzi o kolory to środki foteli będą:
https://hurtowniatapicerska.pl/alicante-extra-z-pianka-ciemny-szary-popiel.html
Natomiast boki:
https://hurtowniatapicerska.pl/skaj-samochodowy-kanyon-na-piance-jasny-czarny.html
Podobnie tylna kanapa.

Jeżeli chodzi o boczki drzwi to zastanawiam sie czy lepiej dac tą "alcantare" czy skaj.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 05, 2019, 23:41:27 pm
dajesz skaje na boki siedziska zwyklych foteli ?
nie rob tego, bo bedziesz zalowal, mam takie fotele w dajhajsu i pruje sie to jak stare przescieradlo - na fotelu kierowcy wydarty jest caly bok (siedziska i oparcia) ,a na fotelu pasazera oparlem sie reka o siedzisko i rozprulo sie laczenie płótna ze skaja

w dodatku wybrales sobie szaro-czarny "kolor" ,a to zawsze wyglada slabo, chyba ze jest ozdabiane dodatkowymi wstawkami i przeszyciami
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 06, 2019, 11:22:49 am
Jak już robisz wszystko hurtem, to nie myślałeś o brązowym wnętrzu, ala eksportowe caro z prospektów?
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 06, 2019, 11:52:43 am
Nie, wnetrze bedzie szaro-czarne tak jak pisałem wcześniej. Z resztą teraz tez jest szaro czarne.
Tu jeszcze z pokrowcami, ale cala tapicerka jest taka jak boczku. Szaro-czarne paski.
https://m.fotosik.pl/zdjecie/701ef40af15f45a9
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 06, 2019, 16:59:19 pm
mialem taka tapicerke w waskim, calkiem przyjemny material, ale malo trwaly,
chyba mocno nie lubi slonca, bo po latach mocno sie pruje,
w szerokim to chyba niezbyt czesto wystepowala,

nie wiem tylko, gdzie chcesz wcisnac skaje, bo nie ma na nia miejsca,
do takich "kolorow" zastosuj przynajmniej kolorowa nic np. niebieska pod kolor nadwozia
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: wlodek w Październik 10, 2019, 15:54:38 pm
Kwestia gustu ale wydaje mi się, że bez "przetłoczeń" lub chociaż przeszyć udających przetłoczenia nie będzie to zbyt ładne - coś jak rzemiosło z Allegro:

https://allegro.pl/oferta/boczki-tapicerskie-drzwi-polonez-nowe-komplet-skaj-7560518449

Może lepiej używane:

https://www.olx.pl/oferta/kompletne-boczki-tapicerka-polonez-CID5-IDA3Khx.html#8b3ca8ece0


Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 10, 2019, 20:01:14 pm
calkiem przyjemny material, ale malo trwaly,
chyba mocno nie lubi slonca, bo po latach mocno sie pruje,
Może warto zadać sobie pytanie, czy to jest w ogóle samochodowy materiał, bo znam jeden duży sklep, który handluje takimi rzeczami i nie wszystkie tkaniny są przez sprzedawców określane jako przeznaczone do samochodów.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 10, 2019, 21:30:01 pm
calkiem przyjemny material, ale malo trwaly,
chyba mocno nie lubi slonca, bo po latach mocno sie pruje,
Może warto zadać sobie pytanie, czy to jest w ogóle samochodowy materiał, bo znam jeden duży sklep, który handluje takimi rzeczami i nie wszystkie tkaniny są przez sprzedawców określane jako przeznaczone do samochodów.
to material sprzed cwiercwiecza, wiec watpie, ze da sie zakwalifikowac do pozniejszych kategorii
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 31, 2020, 22:52:56 pm
Odświeżę temat co się dzieje z Polonezem, będzie się działo w najbliższym czasie.
Udało mi się kupić cichy most. Po wymianie stwierdziłem że to nie to samo auto. :-)
Jestem w tracie zmiany układu hamulcowego na Lucas plus tarcze 257mm z Palio. Na tę chwilę brakuje mi jedynie korektora hamowania. Przy okazji dowidziałem się że występowały dwa miejsca mocowań. Jedno przy poduszce amortyzatora a drugie "gdzieś" przy podłożnicy na nadkolu.
Zupełnie przypadkiem udało mi się kupić alufelgi Dezent o fajnych parametrach: 14x5,5 4x98 ET28. Obecnie już mają roztoczony otwór centralny z fiatowskiego na polonezowski i niebawem pójdą do renowacji, wiec stalówki 14 w idealnym stanie będą na sprzedaż. :-)
Udało mi się kupić za 120zł zupełnie nowy przedni zderzak ale czeka on na montaż z uwagi że stwierdziłem że zajmę się całym przodem kompleksowo, w sensie kupię nowe reflektory i halogeny, i dopiero wtedy założę nowy zderzak.
Jakie plany na przyszłość?
Muszę przejrzeć wał bo słychać stuki przy dynamiczniejszym ruszaniu. Krzyżaki?
Ogarnąć prowadnice szyb w drzwiach przednich bo nie da się domknąć okien i cały czas słychać szum. Nie słyszałem tego jak jeździłem z wyjącym mostem. :-)
Planuję zająć się wygłuszeniem.
Rozglądam się za stabilizatorem od kombi.
A co najważniejsze. Zaczynam w końcu zbierać graty potrzebne do swapu na rovera 1.8. Wiem że pewnie poleci hejt ale nie chcę OHV szczególnie GLE. :-)
Fotki jakie mam:
Naprawa wycieraczek: https://www.fotosik.pl/zdjecie/31e424f8ccc07d8f
Felgi na sprzedaż: https://www.fotosik.pl/zdjecie/d1a919d1ee26598a
Przymiarka hamulców: https://www.fotosik.pl/zdjecie/7bf5b18d056b6d12
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 02, 2020, 00:56:53 am
A co najważniejsze. Zaczynam w końcu zbierać graty potrzebne do swapu na rovera 1.8. Wiem że pewnie poleci hejt ale nie chcę OHV szczególnie GLE.
ja pierdziu, ilez to bylo rozkminy nad tym nie/swapem rowerka, zakladales tematy tylko po to, zeby nikogo nie sluchac, bo i tak byles zdecydowanie niezdecydowany albo niezdecydowanie zdecydowany,
byly rozwazane za i przeciw (i tak ich nie bierzesz pod uwage, wiec łorewer) i chodby skaly sraly rowerek nie jest dzisiaj dobrym materialem na swapa - tzn. w twojej sytuacji jest beznadziejny, bo nie przywiozles sobie ucietego przodu z poldo-szesnachy na przyczepce ;>
posiadasz dokladnie 0 potrzebnych czesci do takiego swapu i jeszcze masz nadzieje kupowac je oddielnie ,
good luck !
sadze, ze skonczy sie to spektakularna porazka i narobisz sobie wstydu - a narobic sobie wstydu przy swapie rowerka to podwojna porazka <rotfl2>
porazka przy malo eksploatowanym swapie, to z kolei zaden wstyd, wiec zdecydowanie bezpieczniejsze przedsiewziecie, a jest kilka silnikow, ktore pasuja  - i nie trzeba do tego uzywac skrzyni z RX7 ;>
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Luty 02, 2020, 07:45:09 am
bo nie przywiozles sobie ucietego przodu z poldo-szesnachy na przyczepce
:-)
Wiem że pewnie poleci hejt ale nie chcę OHV szczególnie GLE.
Mam podobne odczucia ;-)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 09:38:37 am
ja pierdziu, ilez to bylo rozkminy nad tym nie/swapem rowerka, zakladales tematy tylko po to, zeby nikogo nie sluchac, bo i tak byles zdecydowanie niezdecydowany albo niezdecydowanie zdecydowany,
byly rozwazane za i przeciw (i tak ich nie bierzesz pod uwage, wiec łorewer) i chodby skaly sraly rowerek nie jest dzisiaj dobrym materialem na swapa - tzn. w twojej sytuacji jest beznadziejny, bo nie przywiozles sobie ucietego przodu z poldo-szesnachy na przyczepce
posiadasz dokladnie 0 potrzebnych czesci do takiego swapu i jeszcze masz nadzieje kupowac je oddielnie ,
good luck !
sadze, ze skonczy sie to spektakularna porazka i narobisz sobie wstydu - a narobic sobie wstydu przy swapie rowerka to podwojna porazka
porazka przy malo eksploatowanym swapie, to z kolei zaden wstyd, wiec zdecydowanie bezpieczniejsze przedsiewziecie, a jest kilka silnikow, ktore pasuja  - i nie trzeba do tego uzywac skrzyni z RX7
Jak możesz to nie wypowiadaj się w tematach które ja poruszam.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 02, 2020, 12:11:17 pm
Trudno, żeby się ktoś ekscytował montażem roffera, bo to oklepany silnik i przekładka ohv nie jest rewolucją, ale tendencja do nazywania wszystkich niepochlebnych opinii "hejtem" uważam za zdziecinnienie... forum jest od wyrażania opinii, także tych negatywnych. Rover brzmi jak odkurzacz i nigdy w polonezie go nie lubiłem, zdecydowanie wolałem pod maską oglądać stare DOHC i podobne silniki, czy to 1.4 czy inny, co już "hejt" czy jeszcze nie? Czy dopuszczalne jest tylko klepanie po plecach i chwalenie?  :jezyk2:
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 02, 2020, 12:47:35 pm
Dwie rzeczy są pewne,

Jedna, że póki nie będziesz miał wszystkich potrzebnych części, nie ma sensu rozgrzebywać auta.

Druga, że póki jest w stanie oryginalnym, możesz dostać na niego opinię rzeczoznawcy i robić sobie legalne przerwy w płaceniu OC.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 12:55:41 pm
Trudno, żeby się ktoś ekscytował montażem roffera, bo to oklepany silnik i przekładka ohv nie jest rewolucją, ale tendencja do nazywania wszystkich niepochlebnych opinii "hejtem" uważam za zdziecinnienie... forum jest od wyrażania opinii, także tych negatywnych. Rover brzmi jak odkurzacz i nigdy w polonezie go nie lubiłem, zdecydowanie wolałem pod maską oglądać stare DOHC i podobne silniki, czy to 1.4 czy inny, co już "hejt" czy jeszcze nie? Czy dopuszczalne jest tylko klepanie po plecach i chwalenie? 
Pisząc "będzie hejt" miałem na myśli to że pewnie będzie wiele głosów typu "zostaw gle bo masz silnik w fajnym stanie"
Mi osobiście ten silnik nie pasuje z wielu powodów m.in słabe osiągi, wysokie spalanie a przede wszystkim uperdliwa regulacja "wszystkiego" która trzeba wykonywać dość często. Takie jest moje zdanie. Jak ktos lubi gle to oczywiście rozumiem.
Kiedyś byłem uważałem żeby zostawiać w tym aucie wszystko w oryginale. Teraz uwazam że warto "unowoczesnic" poloneza. Dlatego modyfikuje hamulce, niebawem pewnie tez zawieszenie, a swap na rovera to chyba najtańszy i najprostszy sposób na nadanie temu autu osiągów współczesnych aut.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 12:58:02 pm
Jedna, że póki nie będziesz miał wszystkich potrzebnych części, nie ma sensu rozgrzebywać auta.

Druga, że póki jest w stanie oryginalnym, możesz dostać na niego opinię rzeczoznawcy i robić sobie legalne przerwy w płaceniu OC.

Nie mam zamiaru rozgrzebywac auta póki nie zdobede kompletu części.
Co do żółtych blach to tez myslem żeby tak zrobić.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 02, 2020, 13:04:55 pm
No niewiem,ceny skrzyń,belek,stabilizatorów i całej reszty typowej dla rovera potrzebnej do przekladki są obecnie takie że z jakąkolwiek opłacalnością to niema już nic wspolnego.Jedyny plus taki że odkrecasz jedno i montujesz drugie  <spoko>

Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 13:24:18 pm
No niewiem,ceny skrzyń,belek,stabilizatorów i całej reszty typowej dla rovera potrzebnej do przekladki są obecnie takie że z jakąkolwiek opłacalnością to niema już nic wspolnego.Jedyny plus taki że odkrecasz jedno i montujesz drugie  <spoko>


Wiem wiem.
Najlepiej byłoby kupic calego 1.4 w stanie gruz od osoby ktora nie jest swaidoma tego co sprzedaje. :-)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 02, 2020, 15:13:54 pm
Cytuj (zaznaczone)
Pisząc "będzie hejt" miałem na myśli to że pewnie będzie wiele głosów typu "zostaw gle bo masz silnik w fajnym stanie"

I to ma być "hejt"? Zwykła opinia.

słabe osiągi, wysokie spalanie a przede wszystkim uperdliwa regulacja "wszystkiego" która trzeba wykonywać dość często.

Regulacja zaworów co 10kkm. Wot cała regulacja... Gaźnik raz na parę lat, zapłon tak samo. Jak miałeś wszystko na raz rozregulowane, to konsekwencją były słabe osiągi, nie mające wiele wspólnego z fabrycznymi. Gaźnik na "ekonomię" ustawisz tak, że będzie palił mało :P.

Już naprawdę bez przesady, pamiętam, że nie mogłeś ogarnąć tego silnika, ale to nie jest aż tak strasznie skomplikowane jak się wydaje. To nie syrena. Po prostu wolisz pójść na łatwo i mieć te ponad 100 kucy w aucie i zrobić z niego maszynę do latania, a OHVki nie dałeś rady/nie chcialeś ogarnąć. Nie prościej tak napisać? :P

Co do cen części łututu, to ludzie faktycznie powariowali, jak zobaczyłem, w jakiej cenie sprzedawane są części do swapa. Już chyba fajniej by było wrzucać jakieś ciekawiej brzmiące silniki zamiast zelmera (wspomniane dohce, V-ki). Poszukaj okazji, na spokojnie, dłużej, zrobić taki silnik i mieć fajną maszynę.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 02, 2020, 15:19:16 pm
A co chcesz robić w zawieszeniu? Jaki efekt chcesz uzyskać?
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 15:37:51 pm
Co do cen części łututu, to ludzie faktycznie powariowali, jak zobaczyłem, w jakiej cenie sprzedawane są części do swapa. Już chyba fajniej by było wrzucać jakieś ciekawiej brzmiące silniki zamiast zelmera (wspomniane dohce, V-ki). Poszukaj okazji, na spokojnie, dłużej, zrobić taki silnik i mieć fajną maszynę.
Myślałem jeszcze nad smapem na gsi i dołożeniu turbo.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 15:38:45 pm
A co chcesz robić w zawieszeniu? Jaki efekt chcesz uzyskać?
Efekt nie kladzenia się na klamkach na zakrętach.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 02, 2020, 15:42:44 pm
Myślałem jeszcze nad smapem na gsi i dołożeniu turbo.

No i to by była jakaś ciekawostka i fajna odmiana na zlotach, zamiast taśmowo ustawionych obok siebie swapów na k16, parę osób na forum uturbiało OHV i z tego co słyszałem bardzo fajnie to jeździ, jak to miałby być zlotowóz i auto do okazjonalnych przejażdżek, to czemu nie :) Nie musiałbyś nawet szukać GSi tylko można na siłę zostać przy oryginalnym silniku, zmienić tylko oprzyrządowanie.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 15:55:56 pm
Pytałem kiedys na forum czy jest możliwość przemiany gaźnik na wielopunkt o podobno nie ma takiej możliwości. Na abimexa owszem. Mowie o zamianie oprzyrządowania, w sensie pozostawania slupka tego co mam.
A propo jeszcze mojego ohv to ma on kilka irytujących usterek. Klawiatura jest do wymiany i laski popychaczy także doborze byłby wymienić. Jest luz w napędzie rozdzielcza zapłonu - znak drży podczas sprawdzania zapłonu lampą. No i sa luzy ma oskach przepustnic. Tak wiec nie da sie go ustawić tak jak powinn być.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 02, 2020, 20:29:38 pm
Jak możesz to nie wypowiadaj się w tematach które ja poruszam.
tego akurat nie moge dla ciebie zrobic ;]
Pytałem kiedys na forum czy jest możliwość przemiany gaźnik na wielopunkt o podobno nie ma takiej możliwości.
glupoty piszesz - taki temat faktycznie poruszales i chyba nawet odpowiadalem, wiec albo faktycznie nie czytasz tego co pisze ja i inni, albo nie rozumiesz slowa pisanego...
mozliwosc zamiany GLE w GSI istnieje i jest to czynnosc relatywnie prosta,
potrzebujesz do tego zajechanego silnika z GSI i wiazki ,czyli pierwszego lepszego GSI na szrocie,
silnik kupisz pewnie taniej niz belke do rowerka, wiec koszty nie wysokie,
w swoim GLE wymieniasz obudowe rozrzadu i kolo pasowe, zdejmujesz glowice, bo trzeba zalozyc ta z GSI,
z glowic robisz mieszanke i pozbywasz sie problemow swojego silnika, bo klawiatura zostaje z GSI (tylko zdjac ja trzeba tak,zeby sie nie rozsypala) - mieszanka polega na tym,ze odswiezasz i dopieszczasz sobie glowice GSI, skoro masz ja luzem i zakladasz sprezyny z GLE,
w ten sposob uzyskujesz GSI bez hydro  (ja tak powoli skladam 1.5 GSI/GLI)


Już chyba fajniej by było wrzucać jakieś ciekawiej brzmiące silniki zamiast zelmera (wspomniane dohce, V-ki).
te to sa oklepane i drogie ,ale jest troche silnikow o stosunku mocy do ceny lepszej niz rowerek np. PSA 1.8 i 2.0 nawet 16v, albo w cenie zlomu <> F3R ,a moze i F4R (musialbym obejzec jak to wyglada od dolu) - oczywiscie <> trzeba by troche porzezbic przy misce olejowej i dzwonie do skrzyni, ale to maly problem, bo silniki jakies takie zgrabnie waskie,
fabryka seryjnie montowala PSA, wiec metoda dopasowania klockow wszystko ladnie siadzie,
z koleji fabryka wieswagena wsadzala na takiej rzezbie garazowej, ze dopasowanie <> wieksza rzezba nie bedzie
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 02, 2020, 21:17:00 pm
A czemu tak koniecznie chcesz to gsi? Jak musi być wielopunkt, to można założyć sobie osprzęt abimexa, gaz sekwencyjny, i masz i ekonomie, i dynamikę, i wielopunkt... Bez tego denerwującego "barana", którego trzeba demontować. A jeśli miałaby być opcja z turbo, to przecież właśnie na abimexie z tego co pamiętam było tutaj stawiane turbo.

A propo jeszcze mojego ohv to ma on kilka irytujących usterek. Klawiatura jest do wymiany i laski popychaczy także doborze byłby wymienić. Jest luz w napędzie rozdzielcza zapłonu - znak drży podczas sprawdzania zapłonu lampą. No i sa luzy ma oskach przepustnic. Tak wiec nie da sie go ustawić tak jak powinn być.

Co do aparatu to jak jest luz warto wrzucić inny, bo tego jest pełno, wczoraj miałem w ręku i załatwiałem znajomemu do borewicza aparat 1.6 i z kilku żaden z nich nie miał luzu, więc święty graal to nie jest. Ale czemu niby klawiatura i laski popychaczy mają być do wymiany? To ile ma ten silnik przejechane - pół miliona kilometrów? Ja wymieniałem dla formalności koniki po 200kkm, ale teraz wiem, że to było kompletnie niepotrzebne.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 21:25:18 pm
Co do aparatu to jak jest luz warto wrzucić inny, bo tego jest pełno, ale czemu niby klawiatura i laski popychaczy mają być do wymiany? To ile ma ten silnik przejechane - pół miliona kilometrów? Ja wymieniałem dla formalności koniki po 200kkm, ale teraz wiem, że to było kompletnie niepotrzebne.
Może to dziwnie zabrzmi ale ma przejechane 99 tys z hakiem. I jest to przebieg realny.
Silnik ma już drugie pierścienie i panewki, coś było robione także w głowicy. Był okres że palił 2 litry oleju na 1000km. I wałek rozrządu także jest już drugi. Poprzedni miał ogolone krzywki.
Regulacja zaworów nie przynosi pożądanych rezultatów. Za ten stan rzeczy winię klawiaturę.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 02, 2020, 21:27:05 pm
 ;-| No to ogolone wałki po 99 tysiącach w silnikach bez hydro to rodzynek, tak samo jak zużyta klawiatura. Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim, a parę tych silników rozmontowałem. Może masz głowicę od hydro, twardsze sprężyny i stąd zgoliło wałek?
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 21:34:19 pm
Po czym poznać głowicę od hydro?
Autem wczesniej jeździła moja mama. W bienych czasach - przełom lat 90-tych - 2000-nych auto było naprawiane na zasadzie "byle taniej". Kto wie co tam było grzebane...
Na marginesie dodam że mam fakturę z aso z roku bodajże 95 lub 96 po lekturze której można wnioskować że "pół" silnika zostało wymienione. Mama mówi że auto trafiło do serwisu bo cały czas świeciła się kontrolka od ciśnienia oleju.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 02, 2020, 21:41:56 pm
przełom lat 90-tych - 2000-nych auto było naprawiane na zasadzie "byle taniej". Kto wie co tam było grzebane...

No i właśnie doszliśmy do powodu, z którego ten, i część innych OHVek jest w takiej kondycji, a nie innej.

Strasznie wesoły żywot miał ten samochód z tego, co piszesz.

Oglądałem w zeszłym tygodniu głowicę z boscha, i szczerze mówiąc różnic między głowicą bez hydro nie widziałem. Głowica GSi różni się rozstawem szpilek i ładniej wyprofilowanymi komorami spalania. Może w warsztacie, przykładowo, uszkodzili głowicę, i w jakiś sposób do silnika trafiła głowica z boscha - z twardszymi sprężynami, goląc następnie wałek. Mam w garażu 3 wałki, jeden z silnika po 170kkm, drugi z silnika po 130kkm i trzeci o niewiadomym przebiegu, wszystkie w bardzo dobrej kondycji, z minimalnym zużyciem krzywek.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 21:48:16 pm
Mam w garażu 3 wałki, jeden z silnika po 170kkm, drugi z silnika po 130kkm i trzeci o niewiadomym przebiegu, wszystkie w bardzo dobrej kondycji, z minimalnym zużyciem krzywek.
Szkoda że nie mam zdjęcia a wałek wywaliłem już na złom.
Niektóre krzywki były praktycznie okrągłe.
Przez wszystkie ww powody obrzydł mi silnik OHV, szczególnie w wersji z gaźnikiem.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 02, 2020, 21:48:56 pm
Regulacja zaworów nie przynosi pożądanych rezultatów.
Jak koniki są ugniecione pod zaworem to tak będzie. Ale szlifuje/pilnikuje się cześć której trzonek zaworu nie dotyka (pozostawiając cześć pracującą - ona automatycznie się ugniata i utwardza) żeby nie oszukiwać szczelinomierza i reguluje jak książka przykazała. W innym wypadku szkoda się za to zabierać.

Przez wszystkie ww powody obrzydł mi silnik OHV, szczególnie w wersji z gaźnikiem.
Wiesz, że dokąd nie zbudujesz sobie sam silnika to z K16 możesz mieć to samo :p

Ogólnie to powiem Ci idziesz pod prąd, patrząc np. na grupy na FB ile pomodzonych OHV zaczyna wypływać.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 02, 2020, 21:53:24 pm
Przez wszystkie ww powody obrzydł mi silnik OHV, szczególnie w wersji z gaźnikiem.

No to życzę, żebyś trafił dobrą szesnachę, bo jak tak szybko tracisz cierpliwość do OHV, to zobaczysz, jak potrafi wkurzyć roffer po ingerencjach niektórych polskich "mechaników", który bądź co bądź jest bardziej wymagającą i skomplikowaną konstrukcją od OHV <rotfl2>

Edit: Sławek mnie już ubiegł :)
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 21:53:48 pm
Jak koniki są ugniecione pod zaworem to tak będzie. Ale szlifuje/pilnikuje się cześć której trzonek zaworu nie dotyka (pozostawiając cześć pracującą - ona automatycznie się ugniata i utwardza) żeby nie oszukiwać szczelinomierza i reguluje jak książka przykazała. W innym wypadku szkoda się za to zabierać.
Ale ja o tym wiem i już to dawno zrobiłem.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 21:57:22 pm
No to życzę, żebyś trafił dobrą szesnachę, bo jak tak szybko tracisz cierpliwość do OHV, to zobaczysz, jak potrafi wkurzyć roffer po ingerencjach niektórych polskich "mechaników", który bądź co bądź jest bardziej wymagającą i skomplikowaną konstrukcją od OHV
Planuję kupić kompletne auto, np rover 45 z sinikiem 1.8 aby przekonać się że silnik nie jest kompletnym złomem.
Na pewno nie kupić silnika na palecie.
Nie planuję robić z Poloneza rakiety. Zwykły 1.8 na pewno by mi wystarczył, być może nawet 1.6. Mam Ocvatię z silnikiem o mocy 120KM. W zupełności wystarcza to do normalnej jazdy, po mieście jak i na autostradzie.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 02, 2020, 22:02:31 pm
Jak musi być wielopunkt, to można założyć sobie osprzęt abimexa, gaz sekwencyjny, i masz i ekonomie, i dynamikę, i wielopunkt
nie mąć mu juz informacjami blednymi - na abimexie nie postawisz sekwencji - nalezy to zanotowac i zapamietac, zeby pozniej nie rozpowszechniac bzdurnych informacji,
jezeli chcesz stawiac sekwencje na jednopunkcie, to potrzebny jest bosch

Ale czemu niby klawiatura i laski popychaczy mają być do wymiany?
tam kilka razy byla glowica sciagana, wiec klawiature juz pewnie tak pomieszali, ze i tak dobrze, ze koniki nie szczekają ;]
Po czym poznać głowicę od hydro?
majac w reku tylko jedna nie masz porownania, wiec nierealnym jest odroznic glowice od abimexa i wczesnego boscha,
od 99' juz chyba wszystkie bosche mialy glowice z odlewanymi komorami i czesto nadlewy do mocowania koletora z GSI, wiec wtedy poznasz golym okiem
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 02, 2020, 22:12:26 pm
Fopa. Faktycznie sekwencja dotyczyła boscha. Nie wiem czemu zapamiętałem, że caro Miśka było na abimexie.

Co do głowic, akurat z mojego silnika po boschu miała takie same komory spalania jak abimex, później je ujednolicili i szły podobne, jak do gsi?
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 02, 2020, 22:20:13 pm
a po co mieli utrzymywac dwie rozne metody produkcji glowic,
szedl jeden odlew pasujacy do GSI i robili z tego glowice do GLI,
wczesniej komora spalania byla obrabiana frezowaniem, a to komora wielokulista (polskie HEMI, czyli dwa razy mniej cylindrow,ale dwa razy wiecej kulistosci na komore ;p ) wiec kilka przejsc musialo byc,
ulepszenie polegalo na tym, ze ksztalt komory byl odlewany, wiec produkcja byla szybsza i krawedzie przejsc kulistych staly sie lagodne,
wczesniej nikt ich nie wygladzal, bo to by byla kolejna obrobka i to reczna - mam nadzieje, ze przy remoncie silnika troche pomiziales glowice po komorach ;>
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 03, 2020, 14:56:09 pm
Jak już będziesz tego Rovera zakładał, to zmierz też kompresję, żeby się nie okazało że stado koni uciekło przez wypalone zawory.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 03, 2020, 15:19:58 pm
No i właśnie doszliśmy do powodu, z którego ten, i część innych OHVek jest w takiej kondycji, a nie innej.

Były kiedyś takie powiedzenia:
"Biednego nie stać na tanie" i "Chytry dwa razy płaci"

A że czasy były biedne, to i nie zdziwiłoby mnie, gdyby biedni mechanicy, np. naprawiając zawieszenie, wsypywali klientowi piasku do silnika, żeby wrócił szybko na remont silnika.

Choć już same tanie oleje z tamtego okresu zostawiały w silniku coś w rodzaju grubej warstwy ziemi.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 03, 2020, 15:34:43 pm
A to akurat ciągle norma, parę lat temu jak jeszcze jeździłem do "zwykłych" mechaników miałem olej wymieniony w skrzyni i moście tylko na rachunku.

KGB - pomiziałem, żeby wygładzić :P.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: utek w Luty 03, 2020, 21:12:46 pm
Co do głowic, akurat z mojego silnika po boschu miała takie same komory spalania jak abimex, później je ujednolicili i szły podobne, jak do gsi?

Takie same. GSI miało tylko "otwory" pod wtryski.
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 04, 2020, 20:38:17 pm
W temacie Poloneza na razie nic się nie dzieje, natomiast wykorzystując w pełni wolną sobotę skończyłem regał i zrobiłem trochę porządku w garażu.
https://m.fotosik.pl/zdjecie/4840466f8541db96
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 09, 2020, 19:29:54 pm
Kiedyś pisałem tutaj coś o stole spawalniczym.
W końcu udało mi się go zrealizować.
https://m.fotosik.pl/zdjecie/f59d0dcba65ac9b7
Tytuł: Odp: Polonez Caro 1.6GLE 94r. + garażo-warsztat
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Maj 09, 2020, 22:06:27 pm
Fajny :-)